ból

[malutka666]

chciałam poruszyc problem dotyczący bólu podczas stosunku... Spotykacie sie z nim , jak czesto i jeśli juz to jak sobie z nim radzicie?

Od 3 ponad miesiecy mam chlopaka z ktorym ponad miesiac uprawiamy regularnie seks ( czasem 2-3 razy w tygodniu, czasami ponad tydzien przerwy) . jest moim pierwszym chlopakiem z ktorym tyle razy uprawilam seks i tak czesto, predzej zdarzalo sie sporadycznie wiec nie dziwilam sie jesli zabolało gdy we mnie wchodzil, myslałam ze to dlatego że dlugo tego nie robiłam. Czasem nawet nie bolało nic i nie miałam wiekszych problemów z rozluźnenem się. Najlepiej jednak było gdy kochałam sie pd wpływm alkoholu, nawet nieiwlkiej ilosci. wtedy problemu nie było żadnego i podniecałam sie szybko.
Jednak z obecnym partnerem kochamy sie zawsze na trzezwo, znikneł juz prawie wstyd i nie mamy wiekszych problemow o rozmawianiu co jest nie tak.. jednak mam cały czas problem z rozlużnieniem sie gdy on we mnie wchodzi strasznie boli dopiero po paru ruchach ból mija.. Sam stwierdzil ze jeszcze niegy nie mial tak delikatnej dziewczyny a ma 25 lat i troche ich mial wiec mozna powiedziec ze jest doswiadczony. ale sam seks czesto jest jakby mechaniczny, czasem nie sprawia mi wiekszej przyjemności to że sie we mnie porusza.. zdarzyło mi sie pare razy dojść ale to bylo tylko przez stymulacje łechtaczki gdy w pozycji misjonarskiej sie o nia ocierał.. Portrafię sie bardzo podniecic a nawet dojśc podczas gry wstępnej, jednak gdy dochodzi do momentu "wejśćia" podniecenie nagle pryska :/ do tego dochodzi cholerny ból...

Dlaczego tak sie dzieje i jak to zmienic? Moze potrzeba jeszcze wiecej czasu? Dodam ze mam 18 lat i nie jestem doswiadczona zbyt w tych sprawach bo mimo iz uprawilam predzej seks (pierwszy raz bardzo nieudany w wieku 16 lat) to bylo sporadyczne i zawsze moje odczucia były podobne. podczas masturbacj nie mam najmniejszych problemow z wywołaniem u siebie ograzmu...

[novakia]

moze idz do ginekologa i sprawdz czy nie masz zadnego zapalenia/infekcji/grzybicy - wtedy dochodzi do takich bolow, wcale nie musza one miec podloza psychicznego

[ona2008]

ja mam(mialam? musimy to sprawdzic^^) tak jak ty, gin nic nie stwierdzil chorobowego ze tak powiem, przedluz gre wstepna i zwolnij poczatek- mi pomaga, to jest z podloza psychicznego-blokada jakas? i z niedostatecznego rozluznienia. witam w gronie waskich kobiet

[Blondyna20]

Napisane przez malutka666

chciałam poruszyc problem dotyczący bólu podczas stosunku... Spotykacie sie z nim , jak czesto i jeśli juz to jak sobie z nim radzicie?

Od 3 ponad miesiecy mam chlopaka z ktorym ponad miesiac uprawiamy regularnie seks ( czasem 2-3 razy w tygodniu, czasami ponad tydzien przerwy) . jest moim pierwszym chlopakiem z ktorym tyle razy uprawilam seks i tak czesto, predzej zdarzalo sie sporadycznie wiec nie dziwilam sie jesli zabolało gdy we mnie wchodzil, myslałam ze to dlatego że dlugo tego nie robiłam. Czasem nawet nie bolało nic i nie miałam wiekszych problemów z rozluźnenem się. Najlepiej jednak było gdy kochałam sie pd wpływm alkoholu, nawet nieiwlkiej ilosci. wtedy problemu nie było żadnego i podniecałam sie szybko.
Jednak z obecnym partnerem kochamy sie zawsze na trzezwo, znikneł juz prawie wstyd i nie mamy wiekszych problemow o rozmawianiu co jest nie tak.. jednak mam cały czas problem z rozlużnieniem sie gdy on we mnie wchodzi strasznie boli dopiero po paru ruchach ból mija.. Sam stwierdzil ze jeszcze niegy nie mial tak delikatnej dziewczyny a ma 25 lat i troche ich mial wiec mozna powiedziec ze jest doswiadczony. ale sam seks czesto jest jakby mechaniczny, czasem nie sprawia mi wiekszej przyjemności to że sie we mnie porusza.. zdarzyło mi sie pare razy dojść ale to bylo tylko przez stymulacje łechtaczki gdy w pozycji misjonarskiej sie o nia ocierał.. Portrafię sie bardzo podniecic a nawet dojśc podczas gry wstępnej, jednak gdy dochodzi do momentu "wejśćia" podniecenie nagle pryska :/ do tego dochodzi cholerny ból...

Dlaczego tak sie dzieje i jak to zmienic? Moze potrzeba jeszcze wiecej czasu? Dodam ze mam 18 lat i nie jestem doswiadczona zbyt w tych sprawach bo mimo iz uprawilam predzej seks (pierwszy raz bardzo nieudany w wieku 16 lat) to bylo sporadyczne i zawsze moje odczucia były podobne. podczas masturbacj nie mam najmniejszych problemow z wywołaniem u siebie ograzmu...

Piszesz że po wypiciu alkoholu nie czujesz bólu,nawet po małej ilości,no więc mi się wydaje że to jest problem z rozluźnieniem.Też tak miałam że na początku miałam ból z czasem bardziej się otworzysz na swojego TŻ i wszystko będzie inne
Dodam że ja też nie jestem jakaś doświadczona,a moim problemem było to że bałam się że ktoś wejdzie,przyjdzie,zapuka itd...Ważne jest aby mieć dogodne warunki,wtedy odczuwamy komfort psychiczny i jesteśmy bardziej rozluźnieni
Tak wię Twoją blokadą są albo niedogodne warunki,albo zbyt mała otwartość na swojego TŻ Takie jest moje zdanie
Pozdrawiam

[DedeDinah]

.

[noneczka89]

mnie również bolało,ale kupiliśmy żel nawilżający i jest już ok.

[kocinka84]

Mnie też bolało, za każdym razem. Poszłam do ginekologa i wykrył nadżerkę. teraz po zabiegiu nic mnie nie boli. TŻ powoli wchodzi, aby mnie nie bolało i jest wszystko ok ;]

Może jakaś infekcja sie wtargnęła i tez polecam jak dziewczyny żel. Ja używam Intimel jest tani i dobry.

[bbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbb]

Mnie też czasami bolało, ale dlatego, że nie byłam wystarczająco rozluźniona (mieliśmy kiepskie warunki w domu ). Jednak po 2 pchnięciach, że tak się wyrażę, ból całkowicie znikał. Może przedłużcie trochę grę wstępną.. Powinnaś być bardziej "nawilżona". To powinno pomóc. A jak nie, to idź do lekarza.

[DedeDinah]

.

[malutka666]

no u mnie po 2-3 pchnieciach bol tez ustapuje... jednak dziwi mnie to ze za kazdym razem gdy wchodzi boli mnie tak jakby to byl jeden z moich pierwszych razy, a z innymi przed nim nie bylo tego bolu. moze to jest tez spowodowane wielkoscia? choc mysle ze moj tz wyposarzony jest tak jak trzeba, nie ejst maly ale do gigantow tez nie nalezy
kiedys jeszcze sprobowalismy pozycji na piseka i bolalo mnie strasznie przy glebszych pchnieciach, nie byl to bol poczatku pochwy jak przy innych pozycjach na poczatku, ale na wysokosci jajnikow po obydwoch stronach :/ czym to mzoe byc spowodowane?? spotkalyscie sie kiedys z takim czyms?

[Blondyna20]

Napisane przez malutka666

no u mnie po 2-3 pchnieciach bol tez ustapuje... jednak dziwi mnie to ze za kazdym razem gdy wchodzi boli mnie tak jakby to byl jeden z moich pierwszych razy, a z innymi przed nim nie bylo tego bolu. moze to jest tez spowodowane wielkoscia? choc mysle ze moj tz wyposarzony jest tak jak trzeba, nie ejst maly ale do gigantow tez nie nalezy
kiedys jeszcze sprobowalismy pozycji na piseka i bolalo mnie strasznie przy glebszych pchnieciach, nie byl to bol poczatku pochwy jak przy innych pozycjach na poczatku, ale na wysokosci jajnikow po obydwoch stronach :/ czym to mzoe byc spowodowane?? spotkalyscie sie kiedys z takim czyms?

Yhy to jest raczej normalne...też mam takie bóle,a co do tej pozycji to również nie potrafie przy głębszych wejściach....boli mnie bardzo i raczej rezygnuję,gdybyś miała jakieś guzki itd to raczej powinien je też odczuwać partner...

[macocha19]

Czesc Wizażanki. To mój pierwszy post. zarejestrowałam sie tu głównie właśnie z tego samego powodu co malutka666. Kocham sie z Moim Tż od prawie 3 miesięcy. Wczesniej wiele razy próbowaliśmy sie kochać ale tak bardzo mnie bolało. Myślałam: w koncu to pierwszy raz! i w koncu to zrobilismy po tylu probach.... z wielkim bólem ale wyszło nam.... pozniej drugi i trzeci i kolejny raz i dalej ten sam ból. Pomyslałam ze na początku zawsze boli ale po 6 czy 7 razie powinno przestac. ale tak sie nie stało NADAL MNIE BOLI!!! ZA KAZDYM RAZEM!! Wlasnie jak wypije alkohol to ból jest mniejszy.... jesli nie wypije to ból jest. Kiedy wchodzi i keidy juz to robimy tez.... do tego, no cóz, napisze to... czasami odczuwam (przewaznie w pozycji na pieska) jakbym musiala na kibelek (w potrzebie wydalenia ten "wielkszej sprawy") to tak jakby mi naruszał swoim "wackiem" zbiorniczek....... POMOCY!