wasze ćwiczonka. :)

[yummmi]

Jakie stosujecie ćwiczenia 'domowe'.?
Albo ogółem-jak pozbywacie się kilogramów.?

Ja ćwiczę codziennie po godzinie-
1.dzień - zwykłe ćwiczenia typu brzuszki, skakanka;
2.dzień - joga;
3.dzień - callanetics;

Do tego raz w tygodniu siatkówka i raz tenis. Myślicie że to wystarczy.?
Ważę 60kg i chcę do 15 lutego schudnąć ok. 5kg i do czerwca łącznie 10kg. Jakie są Wasze sposoby.?


PS

Jeśli był już taki temat na forum, usuńcie ten, szukałam, ale nigdzie nie widziałam.

[Marzeniatko]

Na podforum "fitness" napewno są takie wątki.

Jeżeli mam być brutalna, to raczej nie uda Ci się schudnąć 10 kg do 15 lutego

[yummmi]

Jeżeli mam być brutalna, to raczej nie uda Ci się schudnąć 10 kg do 15 lutego [/quote]

Może źle się wyraziłam, ale do 15 lutego chcę schudnąć 5 kg.
a do czerwca (razem) 10.

[Marzeniatko]

Napisane przez yummmi

Jeżeli mam być brutalna, to raczej nie uda Ci się schudnąć 10 kg do 15 lutego

Może źle się wyraziłam, ale do 15 lutego chcę schudnąć 5 kg.
a do czerwca (razem) 10. [/QUOTE]
To co innego

[paloma16]

hej wam! ja tez sie odchudzam od wczoraj i zamierzam schudnac 10 kilo niewazny czas aby schudnac nie jest tak zle ale bardzo chcialabym miec szczupla sylwetke ja codzienie rano i wieczorkiem cwiecze przez okolo 20 min. i rozne sa to cwiczenia np. sklony, nozyce, boczki, brzuszki(wciagu dnia razem 100 brzuszkow robie) unoszenie bioder, jakie dajecie jeszcze propozycje na plaski brzuch?

[moniula87]

hej!
ja radzila bym krecenie na hula hop!
Na brzuszek i boczki

[Liyiah]

Witam dziewczynki

Ja ćwiczę również bo również chcę zrzucić trochę zbędnego tłuszczyku.
Codziennie po ok godzinie (no... prawie codziennie. nie można przeciążać mięśni dlatego robię sobie co jakiś czas dzień odpoczynku. przeważnie wtedy kiedy nie mam czasu albo już nie mam siły żeby poćwiczyć ;P )

i tak:
10 minut skakania na skakance
minimum 400 brzuszków
różne ćwiczenia fitness (typu rowerek, nożyce i wiele innych)
ćwiczenia z ciężarkami
a także ćwiczenia rozciągające (mam zamar nauczyć się robić szpagat )

Powiem wam, że dietę (bo też ją stosuję) i ćwiczenia robię od 5 tygodni i...
no właśnie - i fajnie wyrzeźbiłam sobie ciało ( do wymarzonego efektu mi jeszcze daleko ale i tak już jest dobrze ), zgubiłam dość sporo centymetrów w obwodach i PRAWIE NIC NIE STRACIŁAM NA WADZE :/ przez 5 tygodni dorobiłam się zaledwie 3 kg mniej :/
Dlaczego? Przez moje ćwiczenia. Jak powiedzałam - wyrzeźbiłam sobie ciało, czyli urosły mi mięśnie a w związku z tym waga nawet może rosnąć aniżeli spadać ( znaczy w moim przypadku trochę spada bo pozbywam się tłuszczyku)

I to jest jedyny minus tych moich ćwiczeń bo mimo wszystko fajnie by było zobaczyć na wadze, że nie waży się 51 a np 47... (mam 164 cm wzrostu)
No ale co zorbić... przynajmnej mam ładniejsze ręce, i twardszy brzuszek ;P

[aglo87]

cześć dziewczyny. nie jestem specjalistką ale gdzies wyczytałam, że dopiero po 30 minutach wysiłku nasz organizm zaczyna spalać tłuszczyk. dlatego 20 minutowe ćwiczenia mało dają. ja ćwiczę codziennie minimum 30 minut na rowerze treningowym, robię A6W, do tego ćwiczona na ramiona i jeszcze jakieś na brzuszek. wychodzi minimum 60 minut dziennie. aa i jeszcze hula hopem kręce.

Liyiah to dobrze że spadają centymetry. Ja juz w pasie schudłam 5 cm

[Liyiah]

Napisane przez aglo87

cześć dziewczyny. nie jestem specjalistką ale gdzies wyczytałam, że dopiero po 30 minutach wysiłku nasz organizm zaczyna spalać tłuszczyk. dlatego 20 minutowe ćwiczenia mało dają. ja ćwiczę codziennie minimum 30 minut na rowerze treningowym, robię A6W, do tego ćwiczona na ramiona i jeszcze jakieś na brzuszek. wychodzi minimum 60 minut dziennie. aa i jeszcze hula hopem kręce.

Liyiah to dobrze że spadają centymetry. Ja juz w pasie schudłam 5 cm

Też tak wyczytałam. I to nie raz i nie w jednym miejscu... ale ile w tym prawdy to nie mam pojęcia. Jestem jednak pewna, że nawte 20 minut ćwiczeń coś daje.

aglo87 a w jakim czasie zgubiłaś te 5 cm?

[nikki999]

Napisane przez Liyiah

Witam dziewczynki

Ja ćwiczę również bo również chcę zrzucić trochę zbędnego tłuszczyku.
Codziennie po ok godzinie (no... prawie codziennie. nie można przeciążać mięśni dlatego robię sobie co jakiś czas dzień odpoczynku. przeważnie wtedy kiedy nie mam czasu albo już nie mam siły żeby poćwiczyć ;P )

i tak:
10 minut skakania na skakance
minimum 400 brzuszków
różne ćwiczenia fitness (typu rowerek, nożyce i wiele innych)
ćwiczenia z ciężarkami
a także ćwiczenia rozciągające (mam zamar nauczyć się robić szpagat )

Powiem wam, że dietę (bo też ją stosuję) i ćwiczenia robię od 5 tygodni i...
no właśnie - i fajnie wyrzeźbiłam sobie ciało ( do wymarzonego efektu mi jeszcze daleko ale i tak już jest dobrze ), zgubiłam dość sporo centymetrów w obwodach i PRAWIE NIC NIE STRACIŁAM NA WADZE :/ przez 5 tygodni dorobiłam się zaledwie 3 kg mniej :/
Dlaczego? Przez moje ćwiczenia. Jak powiedzałam - wyrzeźbiłam sobie ciało, czyli urosły mi mięśnie a w związku z tym waga nawet może rosnąć aniżeli spadać ( znaczy w moim przypadku trochę spada bo pozbywam się tłuszczyku)

I to jest jedyny minus tych moich ćwiczeń bo mimo wszystko fajnie by było zobaczyć na wadze, że nie waży się 51 a np 47... (mam 164 cm wzrostu)
No ale co zorbić... przynajmnej mam ładniejsze ręce, i twardszy brzuszek ;P

400 brzuszków na raz? Jeżeli tak to wątpię by były to dobrze technicznie wykonane brzuszki, a jeżeli nie są dobrze wykonane to mogą tylko zaszkodzić, nie pomóc, poza tym 3kg w 5 tygodni przy Twojej wadze to bardzo dobry wynik, z resztą nie znam wymiarów, ale wydaje mi się, że 47 to minimalna waga przy Twoim wzroście [w zależności od budowy dlatego piszę, że mi się wydaje]

[Liyiah]

Napisane przez nikki999

400 brzuszków na raz? Jeżeli tak to wątpię by były to dobrze technicznie wykonane brzuszki, a jeżeli nie są dobrze wykonane to mogą tylko zaszkodzić, nie pomóc, poza tym 3kg w 5 tygodni przy Twojej wadze to bardzo dobry wynik, z resztą nie znam wymiarów, ale wydaje mi się, że 47 to minimalna waga przy Twoim wzroście [w zależności od budowy dlatego piszę, że mi się wydaje]

Nie, nie na raz w ciągu tej całej godziny ćwiczeń. Robię trzy serie po sto i potem jeszcze dwie po 50 brzuszków.
I jestem pewna, że wykonuję je prawidłowo.

Nie robiłam tylu od razu. Najpierw zaczynałam od 100 (albo nawet i od mniejszej ilości, i oczywiście wszystkie też rozłożone na serie, np po 30) potem stopniowo zwiększając liczbę jak już mój brzuch stawał się coraz silniejszy.

Pocieszyłaś mnie mówiąc że w moim prypadku 3 kg to dobry wynik. Bo to chyba znaczy, że wszystko jest ok. Ja czytałam mnóstwo wypowiedzi dziewczyn, które chudły po 10 kg w podobnym czasie i dlatego te moje 3 mnie nie zadowalały.

[nikki999]

Jeżeli ktoś przy Twoim wzroście waży 90kg to jest to otyłość i ten ktoś przy kompletnym zmianie nawyków żywienia i ćwiczeniach jest w stanie NA POCZĄTKU schudnąć nawet 2kg/tydzień czyli 10kg w 5 tygodni, ale im mniejsza nadwaga tym dłuższego czasu potrzeba, by się jej pozbyć, ale to też indywidualna sprawa, natomiast wracając do brzuszków, uważam, że jedna seria nie powinna być większa niż ok.20 brzuszków, bo każdy kolejny jest nieskuteczny i to tylko strata czasu

[Liyiah]

Napisane przez nikki999

Jeżeli ktoś przy Twoim wzroście waży 90kg to jest to otyłość i ten ktoś przy kompletnym zmianie nawyków żywienia i ćwiczeniach jest w stanie NA POCZĄTKU schudnąć nawet 2kg/tydzień czyli 10kg w 5 tygodni, ale im mniejsza nadwaga tym dłuższego czasu potrzeba, by się jej pozbyć, ale to też indywidualna sprawa, natomiast wracając do brzuszków, uważam, że jedna seria nie powinna być większa niż ok.20 brzuszków, bo każdy kolejny jest nieskuteczny i to tylko strata czasu

dlaczego neskuteczny? z tego co ja wiem to im większa ilość brzuszków pod rząd tym większe spalanie tłuszczyku bo bardziej się męczysz, ruszasz itp...

[paloma16]

a nie bola cie miesnie brzucha jak tyle brzuszkow robisz? mnie to zaczynaja bolec przy 50 i dlatego robie rano i wieczorem po 50. ja mam 173 cm wzrostu i waze prawie 60 kilo to dosc sporo i dlatego zabralam sie za cwiczenia i diete. ale chyba macie racje ze 20 minut to za malo w sumie to dziennie wychodzi 40 minut ale to pewnie tez za malo zeby schudnac 10 kilo:|

[liQidream]

A więc chcę schudnąć 10 kilo.. razem z koleżanką planujemy to zrobić w 2 miesiące.. mniej wiecej 1-2 kg tygodniowo... myśle że to najlepsze rozwiązanie..Bo wiem że w tydzień nie schudnie się 10kg..
Zamierzam chodzić na basen ( jak narazie jeszcze nie byłam ani raz )
Dziennie ćwiczę... choć nie zawsze to robiłam.. teraz zamierzam się wziąść ostro za siebie.. i ćwiczyć codziennie określoną ilość..
Zamierzam:
*100 brzuszków dziennie [ oczywiście dzieląc na serie.. nie ma po co się przemęczać ]
* skakanie na skakance [ dziennie 300 - 400 razy - fakt ilość przerażająca.. ale na tym forum czytalam ze przez miesiac gdy codziennie będzie się skakać można schudnąć 9 kilo dlatego chce się tego podjąć ]
* hula - hopa nie posiadam niestety zamierzam kupić...

Jeśli ktoś ma jakieś sprawdzone i dobre ćwiczenia,żeby stracić w miesiąc dużo kilogramów.. niech napisze

[nikki999]

Napisane przez liQidream

A więc chcę schudnąć 10 kilo.. razem z koleżanką planujemy to zrobić w 2 miesiące.. mniej wiecej 1-2 kg tygodniowo... myśle że to najlepsze rozwiązanie..Bo wiem że w tydzień nie schudnie się 10kg..
Zamierzam chodzić na basen ( jak narazie jeszcze nie byłam ani raz )
Dziennie ćwiczę... choć nie zawsze to robiłam.. teraz zamierzam się wziąść ostro za siebie.. i ćwiczyć codziennie określoną ilość..
Zamierzam:
*100 brzuszków dziennie [ oczywiście dzieląc na serie.. nie ma po co się przemęczać ]
* skakanie na skakance [ dziennie 300 - 400 razy - fakt ilość przerażająca.. ale na tym forum czytalam ze przez miesiac gdy codziennie będzie się skakać można schudnąć 9 kilo dlatego chce się tego podjąć ]
* hula - hopa nie posiadam niestety zamierzam kupić...

Jeśli ktoś ma jakieś sprawdzone i dobre ćwiczenia,żeby stracić w miesiąc dużo kilogramów.. niech napisze

10 kg to przy zdrowej utracie kilogramów ok. 10 tygodni lub więcej, nie nastawiałabym się na 2 miesiące, poza tym skacząc na skakance w seriach po 100 lub 200 potrafiłam zrobić nawet po 2000 skoków, więc na początku 300-400 razy to wydaje się dużo, ale jak się skacze to z biegiem czasu idzie coraz lepiej

[Liyiah]

Napisane przez paloma16

a nie bola cie miesnie brzucha jak tyle brzuszkow robisz? mnie to zaczynaja bolec przy 50 i dlatego robie rano i wieczorem po 50. ja mam 173 cm wzrostu i waze prawie 60 kilo to dosc sporo i dlatego zabralam sie za cwiczenia i diete. ale chyba macie racje ze 20 minut to za malo w sumie to dziennie wychodzi 40 minut ale to pewnie tez za malo zeby schudnac 10 kilo:|

Nie boli ani trochę. Jedyne co odczuwam przy robieniu na raz 100 brzuszków to zmęczenie ale spokojnie daję radę
To chyba kwiestia wyćwiczenia brzucha. Zobaczysz, że z czasem będzie Ci szło coraz lepiej.

a w związku z tym iż podobno duża ilość brzuszków na raz jes nieskuteczna - poczytałam sporo na ten temat i to wcale nie jest tak. Jest skuteczna podobnie jak ta sama ilość podzielona na mniejsze serie. Poza tym widzę efekty Od 1 grudnia ok 11 cm w talii mniej

[annah33]

Napisane przez Liyiah

Nie boli ani trochę. Jedyne co odczuwam przy robieniu na raz 100 brzuszków to zmęczenie ale spokojnie daję radę
To chyba kwiestia wyćwiczenia brzucha. Zobaczysz, że z czasem będzie Ci szło coraz lepiej.

a w związku z tym iż podobno duża ilość brzuszków na raz jes nieskuteczna - poczytałam sporo na ten temat i to wcale nie jest tak. Jest skuteczna podobnie jak ta sama ilość podzielona na mniejsze serie. Poza tym widzę efekty Od 1 grudnia ok 11 cm w talii mniej

11 cm mniej???Pięknie,gratuluję

[paloma16]

o kochana! 11 cm?to bardzo duzo, takze gratuluje a bardzo surowa diete stosowalas?

[Basia8212]

Napisane przez paloma16

o kochana! 11 cm?to bardzo duzo, takze gratuluje a bardzo surowa diete stosowalas?

Ja też gratuluję,bardzo dużo cm poleciało ja odchudzam się od kwietnia 2008 r i do tej pory schudłam 14 kg z tym że,ja jem prawie wszystko tylko małymi porcjami i regularnie,staram sie nie podjadac,jesc conajmniej 3 godziny przed snem noi codziennie jakis sport,bardzo duzo dało mi codzienne jeżdżenie na rowerze ale w plenerze,zaliczyłam tez Aerobiczną 6 weidera i pozbyłam się po 8 cm w talii i pasie.Cwiczenia monotonne ciezkie ale efektowne.staram się nie słodzic i ograniczyłam słodycze choc jak mam ochote na cos dobrego to zjem,raczej traktuę dietę jak koleżankę,nie mam tez celu szybko schudnąc,schudnąc ale trwale bez yoyo to mój cel,powodzenia,mi zostało jeszcze 10 kg do zrzucenia

[Liyiah]

Napisane przez paloma16

o kochana! 11 cm?to bardzo duzo, takze gratuluje a bardzo surowa diete stosowalas?

czy surową? czy ja wiem... dietka 1000 kcal, w tym posiłki średnio co 2, 3 godziny, zero słodyczy (tzn... teoretycznie. bo np dzisiaj z samego rana nie wytrzymałam i schrupałam jedno maślane ciasteczko :/ od czasu do czasu zdaża mi się :/ ), zero ziemniaków, makaronów i wszelkich produktów mącznych...
no i te ćwiczenia.

Basia 8212 gratuluję chciałabym mieć taką cierpliwość i odchudzać się mniej rygorystycznie a dłużej. Wtedy właśnie jest gwarancja, że nie będzie efektu jo-jo. Tylko, że ja jak już zaczynam to chciałabym wszystko na już :/
I podoba mi się ta Twoja dietka, przynajmniej Cię nie męczy

[paloma16]

ej a pijecie czerwona herbate? bo ja gdzies przeczytalam ze wspomaga odchudzanie i ja pije. na razie cwicze i mam diete od 5 dni i mam nadzieje ze po 2 tyg. bedzie widac jakies efektytylko mam problem ze slodyczami, co zrobic zeby nie miec na nie ochoty??

[Liyiah]

Napisane przez paloma16

ej a pijecie czerwona herbate? bo ja gdzies przeczytalam ze wspomaga odchudzanie i ja pije. na razie cwicze i mam diete od 5 dni i mam nadzieje ze po 2 tyg. bedzie widac jakies efektytylko mam problem ze slodyczami, co zrobic zeby nie miec na nie ochoty??

ja kiedy mam ochotę na coś słodkiego ( a mam praktycznie bez przerwy) to mówię sobie: "nie, dzisiaj nie. jutro sobie zjem" a jutro mówię to samo ;P

[paloma16]

Napisane przez Liyiah

ja kiedy mam ochotę na coś słodkiego ( a mam praktycznie bez przerwy) to mówię sobie: "nie, dzisiaj nie. jutro sobie zjem" a jutro mówię to samo ;P

hej wiesz co, fajny sposob!wyprobuje juz dzis, tylko najgorzej jak mama cos kupi slodkiego i polozy na stole to co wtedy?najczesciej jest to w niedziele i w sobote po obiedzie zawsze jakis deser.

[Biedronaja]

Cześć
Teraz nie mam czasu przeczytać wszystkich wypowiedzi, ale niebawem na pewno to zrobię Mam taki problem. Chodzę do 2 gim. i 12 lutego mam połowinki, a po ubraniu sukienki widać mi boczki ;/ Jakie ćwiczenia polecacie, żeby się ich pozbyć? ;d Mogę odstawić słodycze bez problemu Proszę o pomoc i pozdrawiam

[Liyiah]

Napisane przez paloma16

hej wiesz co, fajny sposob!wyprobuje juz dzis, tylko najgorzej jak mama cos kupi slodkiego i polozy na stole to co wtedy?najczesciej jest to w niedziele i w sobote po obiedzie zawsze jakis deser.

I to jest najgorsze - jak mama położy coś pysznego na stole :/ A u mnie tak jest prawie codziennie, bo mam młodsze rodzeństwo, które uwielbia słodycze (to chyba rodzinne :/ ) więc cały czas każą sobie coś kupować.

A ja na to patrzę i... właśnie wtedy muszę sobie najmocniej wmawiać, że zjem sobie to jutro
Ale dla takich dni jak dzisiaj, kiedy się zważyłam i zobaczyłam na wadze 49 kg , to naprawdę warto się pomęczyć ;P

[paloma16]

Napisane przez Liyiah

I to jest najgorsze - jak mama położy coś pysznego na stole :/ A u mnie tak jest prawie codziennie, bo mam młodsze rodzeństwo, które uwielbia słodycze (to chyba rodzinne :/ ) więc cały czas każą sobie coś kupować.

A ja na to patrzę i... właśnie wtedy muszę sobie najmocniej wmawiać, że zjem sobie to jutro
Ale dla takich dni jak dzisiaj, kiedy się zważyłam i zobaczyłam na wadze 49 kg , to naprawdę warto się pomęczyć ;P

masz racje, ja tez sie pomecze i mam nadzieje ze bede efekty

[liQidream]

Liyiah - Gratuluję ja już pewnie nie doczekam się tej chwili. A ile ważyłaś wcześniej? i przy jakim wzroście?

Ja ćwiczę codziennie:
- 300 podskoków na skakance
- 100 brzuszków [ dzielac na dwie serie ] ale pewnie zacznę robić 50, bo podobno 20 brzuszków wystarczym jeśli się więcej zrobi to nic się nie spala.. chociaż nie bardzo w to wierzę,bo im większy wysiłek tym więcej spala się kcal.. i jeszcze się brzuch wyrabia... więc tak dokładnie to nie wiem jak to jest.
- 1 h spacer z psem.. czesami zdarza się 2 h zależy czy mam ochotę na dłuższy spacer
- do tego dochodzi 30-60 minut biegania około 20:00

Chciałam jeszcze krecic hh ale niestety nie posiadam Robię za to ćwiczenia fitness

[Liyiah]

Napisane przez liQidream

Liyiah - Gratuluję ja już pewnie nie doczekam się tej chwili. A ile ważyłaś wcześniej? i przy jakim wzroście?

Ja ćwiczę codziennie:
- 300 podskoków na skakance
- 100 brzuszków [ dzielac na dwie serie ] ale pewnie zacznę robić 50, bo podobno 20 brzuszków wystarczym jeśli się więcej zrobi to nic się nie spala.. chociaż nie bardzo w to wierzę,bo im większy wysiłek tym więcej spala się kcal.. i jeszcze się brzuch wyrabia... więc tak dokładnie to nie wiem jak to jest.
- 1 h spacer z psem.. czesami zdarza się 2 h zależy czy mam ochotę na dłuższy spacer
- do tego dochodzi 30-60 minut biegania około 20:00

Chciałam jeszcze krecic hh ale niestety nie posiadam Robię za to ćwiczenia fitness

Doczekasz doczekasz Musisz tylko uzbroić się w cierpliwość i nie możesz stracić motywacji :P

Wcześniej ważyłam 53 czy 54, a nawet 55. Dokładnie nie wiem, bo w tamtym czasie nie miałam ochoty stawać na wagę ;P
A wzrostu mam 164cm

Ja do swoich godzinnych ćwiczeń dołożyłam jeszcze ostatnio hh - kręcę albo pół albo 1 godzinę.
liQidream dobrze, że biegasz. Wtedy się najwięcej spala. A biegasz sama czy z kimś? (z tego co pszesz wynika, że w ogóle dużo kalorii spalasz w ciągu dnia, gratuluję ) Ja też bym bardzo chciała biegać ale samej jakoś ciężko mi się do tego zabrać i dlatego wybieram ćwiczenia w domku :/

[Cola17]

Hej laski ;* ja też sie odchudzam, ale moje ćwiczenia to codzienne bieganie około 19..i to jest jakismit ze jeszcze zazimno... bieganie bardzo rozgrzewa a przez zimno nie czuje sie zmęczenia.. wiem że skakanka też pomaga ale narazie stawiam na bieganie! ;* jeżeli mnie przyjmiecie to może sie od czasudo czasu pochwale wrażeniami z odchudzania! pozdrawiam i życze wytrwałości;*