|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 11
|
jak pomóc przyjacielowi po tragicznej śmierci kobiety?
Dzięki mej ukochanej wylądowałem na tym forum i widzę że dość wiele fajnych porad tu się znajduje.
Sytuacja, która mnie dobija to fakt zupełnego nieposkładania się mentalnie mojego przyjaciela z czasów licealnych po tragicznej śmierci narzeczonej. Totalnie skrócony zarys sytuacjisza i jedyna dziewczyna z jaką uprawiał seks, totalnie w nią zapatrzony, dbał o nią, byli ze sobą osiem lat, miał się oświadczać po zdaniu egzaminu prokuratorskiego i... wypadek. śmierć na miejscu. dziewczyna miała 24 lata. od jej śmierci - późny wrzesień, B jest totalnie załamany, nigdzie prócz pracy nie wychodzi, co chwila znajduje wymówki. Przez dwa miesiące miał na gg opisy - m. dzięki za wszystko tylko dlaczego tak krótko. teraz nawet na gg nie wchodzi, telefonów nie odbiera, jak człowiek go złapie na domowym to udaje że jest wszystko ok proponuje spotkanie a potem się z tego wycofuje. Co zrobić? to serio świetny facet. na razie ma fazę - nigdy nie tknę nikogo, choć miał już też - tylko w słowach - chce nadrobić czas i szaleć. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
|
Dot.: jak pomóc przyjacielowi po tragicznej śmierci kobiety?
Czas leczy rany, najwyrazniej minelo za malo czasu, aby mogl sie jakos poskladac i poukladac swoje mysli, ulozyc na nowo zycie bez niej.
Trzeba miec nadzieje, ze przyjdzie taki czas, ze on sam zacznie wychodzic do ludzi. Skoro zgadza sie na spotkanie, to nie pozwól mu sie z tego wycofac, moze on sam sie broni przed takimi sytuacjami. Edytowane przez izaxxx Czas edycji: 2009-01-04 o 21:00 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 201
|
Dot.: jak pomóc przyjacielowi po tragicznej śmierci kobiety?
Cytat:
Może czasami kup piwo i do niego idź bez zapowiedzi? Myślę, że nie powinien Ci odmówic. Byc może kiedyś będzie Ci wdzięczny, że byłeś, kiedy potrzebował wsparcia. Jeżeli się nie uda.. pozostaje czekac. Edytowane przez Fryciaaaak Czas edycji: 2009-01-04 o 21:16 Powód: Dopisek |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: jak pomóc przyjacielowi po tragicznej śmierci kobiety?
z nim jest sytuacja cięższa. on ogólnie mało poznawał zawsze ludzi. jest chorobliwie niesmialy.
do tego odpuscil sobie znajomych i im sie znudziło czekanie. postawili na nim krzyżyk. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 618
|
Dot.: jak pomóc przyjacielowi po tragicznej śmierci kobiety?
Nieco ponad 3 miesiące to bardzo mało czasu. Niektórzy podnoszą się po takim ciosie szybciej, inni wolniej, ale wydaje mi się, że jeszcze dużo czasu upłynie, zanim Twój kolega zacznie jako tako funkcjonować. Jednak nawet, jesli będzie się notorycznie wykręcał od spotkań, czy nawet będzie niemiły (czyt. każe Ci się odczepić) nie trać z nim kontaktu, jeśli naprawdę chcesz mu pomóc. Nie musisz od razu szukać mu dziewczyny, nie dziw się że "na razie ma fazę - nigdy nie tknę nikogo". Możesz też spróbować wyciągnąć go z domu, bo "potrzebujesz koniecznie jego pomocy", oczywiście nie tak, żeby chłopaka zawalać nieprzyjemną robotą, chodzi mi np. o poradę przy zakupie czegoś.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 479
|
Dot.: jak pomóc przyjacielowi po tragicznej śmierci kobiety?
Ja myślę, że nic na siłę. Tak naprawdę minęło bardzo mało czasu. Ja się zdecydowałam na pierwsze kontakty z ludźmi na żywo po ok. 5 miesiącach. Na pewno święta i przyjście nowego roku to był bardzo ciężki czas. Myślę, że niespodziewana wizyta może Ci nic nie dać, jeśli Twój przyjaciel nie będzie sam chciał porozmawiać, to nic z niego wyciągniesz mimo najlepszych chęci. Jeśli on czuje, że gdzieś jest osoba, do której będzie mógł się odezwać, to już jest dużo. Ja jestem już ponad rok po utraceniu najbliższej mi osoby z rodziny, a nadal z nikim o tym nie rozmawiałam. Poza tym moje życie wróciło do normalności. Spotykam się ze znajomymi, śmieję się, mam plany na życie tylko czasem łapię się na tym, jaką mam wielką pustkę w życiu, której nigdy nikt nie wypełni.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: jak pomóc przyjacielowi po tragicznej śmierci kobiety?
oj ja mu nie pozwolę.
bynajmniej nie zamierzam mu podtykać nikogo. wierzę w tzw. prawdziwą miłość od pierwszego wejrzenia. ale więc na siłę nic nie zrobię |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 155
|
Dot.: jak pomóc przyjacielowi po tragicznej śmierci kobiety?
Strata bliskiej osoby zawsze wpływa na nasze życie.. Myślę, że powinniście dać mu czas. Być blisko, dzwonić rozmawiać, ale nie wyciągać go na siłę z domu. On musi mieć czas na żałobę po Niej. Bardzo ją kochał i takich rzeczy się nie zapomina.
Ból w sercu pozostanie na zawsze, ale z czasem pozwoli mu normalnie funkcjonować. Miałam podobną sytuację blisko mnie, tylko, że to kobieta straciła męża. Przez 7-8 miesięcy kontakt z nią był bardzo ograniczony. Ból który z niej emanował był nie do zniesienia dla nas wszystkich. Po jakimś czasie ona sama zaczęła z nami szukać kontaktu. Wróciła do pracy. Zaczęła układać sobie życie. Dzisiaj, po 4 latach ma nowego partnera życiowego. I chyba zaczyna być szczęśliwa... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 41
|
Dot.: jak pomóc przyjacielowi po tragicznej śmierci kobiety?
jesli już uda Ci się go odwiedzić, to nie staraj się poprawić mu humor. Czasem pomaga zwykła obecność, nawet jak się nic nie mówi. Czas faktycznie leczy rany, ale zbyt długi czas może oznaczać depresję. Tak więc uważać trzeba.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: jak pomóc przyjacielowi po tragicznej śmierci kobiety?
tak tylko on do mnie mówi - Dominik zorganizuj mi czas a potem siedzi w domu i piłeczką uderza w ścianę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 41
|
Dot.: jak pomóc przyjacielowi po tragicznej śmierci kobiety?
to na początku też uderzaj piłeczką o ścianę. Weź swoją albo rzucajcie tą samą. Wydaje się głupie, ale może to pomoże w nawiązaniu jakiegoś niewerbalnego kontaktu...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: jak pomóc przyjacielowi po tragicznej śmierci kobiety?
czasem wystarczy tylko być.
nie trzeba wielu słow,a czas leczy rany. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Z Krainy Ozz ;)
Wiadomości: 391
|
Dot.: jak pomóc przyjacielowi po tragicznej śmierci kobiety?
Kiedys zetknelam sie z twierdzeniem, ze czas nie leczy ran tylko przyzwyczaja do bolu.Na pewno cos w tym jest.
Smierc bliskiej osoby jest ciezkim przezyciem.Zwlaszcza gdy byla to narzeczona.Mysle, ze powinienes dac przyjacielowi czas.Nie oczekuj cudu - na pewno nie bedzie tak, ze on pewnego dnia sie obudzi i powie 'zycie jest piekne,nie bede go marnowal na rozpaczanie'.Bedzie cierpial i to jest normalne.Jezeli on nie ma ochoty spotykac sie na razie na gruncie towarzyskim - nie naciskaj.Moze po prostu potrzebuje pobyc troche sam, poukladac mysli.Taki stan rzeczy moze potrwac.Zadzwon od czasu do czasu, zapytaj jak sie czuje.Nie udawaj, ze nie ma problemu, zapytaj otwarcie - 'jak sobie z tym radzisz?Czy teraz jest lepiej niz bylo na poczatku?Powiedz mi co czujesz'.Takie pytania pokaza Twojemu przyjacielowi,ze naprawde sie nim ineteresujesz i zalezy Ci na jego szczesciu i dobrym sampoczuciu. Jezeli przyjaciel podejmie decyzje ze chce byc sam juz zawsze - ze nie zwiaze sie z nikim bo kochal Ja, to zaakceptuj to.Poza tym - dzisiaj moze mowic tak, ale kto wie czy za pare lat nie spotka dziewczyny ktora pokocha?Zycie pisze najlepsze scenariusze. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: jak pomóc przyjacielowi po tragicznej śmierci kobiety?
mam bardzo podobną sytuację
![]() ![]() ![]() wiadomo, każdy jest inny, ale wierzę, że i Twój kolega "wydobrzeje" ![]() ![]()
__________________
grin ajz rulez ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: jak pomóc przyjacielowi po tragicznej śmierci kobiety?
Ja bym się zastanowiła czy on nie ma czasem depresji, bo to już może być niebezpieczne. Czy on korzystał z jakiejś profesjonalnej pomocy, typu psycholog? Po takim szoku byłoby to wskazane, szczególnie biorąc pod uwagę to, że teraz nie wychodzi z domu, nie kontaktuje się z ludźmi, unika potkań i chyba stara się ukryć swój stan, skoro najpierw niby się umawia (dla zamydlenia oczu), a potem odwołuje.
Niewiele czasu minęło, może czas pomoże. Ale może też się okazać, że to nie wystarczy. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 556
|
Dot.: jak pomóc przyjacielowi po tragicznej śmierci kobiety?
Oj, naprawdę ciężka sprawa, też w pewnym sensie to przerabiam. Narzeczony (a mój dobry przyjaciel) mojej przyjaciółki tez zmarł w nieprzyjemnych okolicznościach. Jakiś czas przed wypadkiem nie układało im się najlepiej, taka huśtawka, za dużo by mówić, ale dziewczyna poza nim świata nie widziała a to w sumie w takich okolicznościach jest najistotniejsze. Minęło już pół roku a dziewczyna dalej nie pozbierała się do porządku, przykro mi to mówić, ale odbiła jej zupełna szajba. Staram się ja wspierać, doradzać, jakoś odwodzić od głupich rzeczy, ze znajomymi namówiliśmy ja na wizytę u psychologa i w sumie jest trochę lepiej. Myślę że minie spokojnie drugie tyle zanim zacznie dochodzić do siebie. Sama by już dawno zwariowała do reszty więc myślę, że wsparcie ze strony przyjaciół to bardzo ważna rzecz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: jak pomóc przyjacielowi po tragicznej śmierci kobiety?
Mój znajomy był z dziewczyną 2 lata a jej śmierć opłakiwał 8 lat... A ty chcesz żeby kolega, który zaledwie 3 miesiące temu stracił osobę, która była niemal połową jego życia zachowywał się teraz jakby nigdy nic?
Jemu przede wszystkim potrzebny jest czas. Czas na myślenie, może też czas na płakanie. Nie dziwię się, że nie chce nigdzie wychodzić - być może wszystko mu ją przypomina? Może warto czasem pójść do niego, pogadać "po męsku", wypić piwko w domu, obejrzeć mecz? Nie sądzę, żeby on teraz potrzebował kolejnego związku, kontaktu z kobietami innego niż towarzyski. Rozumiem też, że faceta nie bawią wyjścia na miasto ze znajomymi, może uświadomił sobie jak krótkie i ulotne jest ludzkie życie? Tradycyjny okres żałoby wynosi 1 rok... dajcie mu przede wszystkim czas.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:14.