listy :]

[Signomi]

Mam nadzieję, że pytanie się nie powtarza, jeżeli tak to prosze o podanie linka do takiego
Pytanie kieruje głównie do par żyjących ze sobą na odległość. Czy piszecie do siebie listy ? a może twierdzicie, że jest to strata czasu, wolicie pisac sms, meile czy po prostu pisac na gadu gadu
Ja osobiscie uwielbiam pisać listy, mają one w sobie taką magię, tajemniczość

[moooniaaaa]

Kiedy TŻ był 6 tygodni w wojsku napisaliśmy do siebie list. Do tej pory lubię usiąść i przeczytać go sobie z łezką w oku ...

[hanjah]

W czasie moich pięcioletnich studiów (do domu przyjeżdżałam średnio dwa razy w miesiącu) TŻ napisał do mnie dwa bardzo długie listy A poza tym oczywiście były smsy, emaile i rozmowy telefoniczne.
A jak byłam w klasie maturalnej, to przez kilka miesięcy pisaliśmy takie listy do siebie codziennie (pomijając to, że i tak się wtedy widzieliśmy)

[madmuazelle]

Napisane przez Signomi

Mam nadzieję, że pytanie się nie powtarza, jeżeli tak to prosze o podanie linka do takiego
Pytanie kieruje głównie do par żyjących ze sobą na odległość. Czy piszecie do siebie listy ? a może twierdzicie, że jest to strata czasu, wolicie pisac sms, meile czy po prostu pisac na gadu gadu
Ja osobiscie uwielbiam pisać listy, mają one w sobie taką magię, tajemniczość

A jaka fajna jest fajna pamiątka na długie lata.Ja sama mam do dziś listy od eksa.

[Alice in Wonderland]

Pisze

[roux666]

bu wlasnie sie zorientowałam, jak mało romantyczny jest moj TŻ. tudzież ja...:|
zadnego listu. maile. sms. telefony. ale przy odleglosci 2tys km list szedłby dłuzej niz cokolwiek
ale...zamarzył mi się mimo wszystko taki...długi..ładny, pachnący perfumami romantyczny liścik....

i może to jest jakiś pomysł...facet to facet, sma na to nie wpadnie, moze ja zadziałam.
Signomi natchnęłaś mnie tym wątkiem;D

[katakumba]

ah, przypomnialas mi mojego bylego niedoszlego. pisalismy do siebie pare lat, srednio raz w miesiacu, na pare stron.
pewnie mam je gdzies schowane u rodzicow, tak z sentymentu

z moim obecnym listy nie wchodze w gre, podejrzewam ze pocztowka bylaby wyczynem

a szkoda

[tracheola]

tak tak tak. jestem za. od niedawna studiujemy w innych miastach widujemy sie raz albo dwa w miesiacu. listy sa super a zwlaszcza z zaskoczaenia. moge sie wygadac o niczym nie zapomne wiec nie musze dzwonic piec razy na dzien. polecam

[Signomi]

Napisane przez roux666

bu wlasnie sie zorientowałam, jak mało romantyczny jest moj TŻ. tudzież ja...:|
zadnego listu. maile. sms. telefony. ale przy odleglosci 2tys km list szedłby dłuzej niz cokolwiek
ale...zamarzył mi się mimo wszystko taki...długi..ładny, pachnący perfumami romantyczny liścik....

i może to jest jakiś pomysł...facet to facet, sma na to nie wpadnie, moze ja zadziałam.
Signomi natchnęłaś mnie tym wątkiem;D

łuhu ! nie wazne ile list idzie... wazne jest odczucie jak juz sie go dostanie ja wlasnie uwielbiam otrzymywac takie dlugie listy... 5,6,7 stronicowe <marzyciel>

[2018070520180950]

ja jak bylam na praktykach za granica to pisalismy do siebie, pozatym w zeszycie tak jakby pamietniku pisalam co czuje ze mi ciezko etc.

a przed wyjazdem napisalam mi i on mnie na kazdy dzien ktrotki liscik ze wspomnieniami i na kazdy dzien byl inny podbpisany w kopercie oddzielnej... milo bylo tyle km odleglosci a wiac cos i przeczytac od niego

[*Catherrine*]

Ale to romantyczne.. ojej Też mi się marzą listy.. Mam nawet papeterię, taką ładną w róże, z cytatami o miłości..
Muszę kiedyś spróbowac, mimo iż widuję się ze swoim lubym bo jest niedaleko

Maile, smsy - to się wszystko kasuje, i nikt tego nie czyta ponownie.. No czasami czyta, ale to co innego niż taki odręczny liścik na prawdziwej kartce, który latami może leżec w szufladzie, a później jaka to musi radosc jak isę go znajdzie po latach..

A czytałyście "Mężczyźni są z Marsa..."? Tam jest sporo napisane o pisaniu listów w trudnych chwilach, żeby wyrazic bz kłótni emocje, i dokopac się do miłości i też ją wyrazic. Podobno takie listy działają bardzo dobrze na związek.

[Signomi]

Napisane przez *Catherrine*

Ale to romantyczne.. ojej Też mi się marzą listy.. Mam nawet papeterię, taką ładną w róże, z cytatami o miłości..
Muszę kiedyś spróbowac, mimo iż widuję się ze swoim lubym bo jest niedaleko

Maile, smsy - to się wszystko kasuje, i nikt tego nie czyta ponownie.. No czasami czyta, ale to co innego niż taki odręczny liścik na prawdziwej kartce, który latami może leżec w szufladzie, a później jaka to musi radosc jak isę go znajdzie po latach..

A czytałyście "Mężczyźni są z Marsa..."? Tam jest sporo napisane o pisaniu listów w trudnych chwilach, żeby wyrazic bz kłótni emocje, i dokopac się do miłości i też ją wyrazic. Podobno takie listy działają bardzo dobrze na związek.

nie czytalam tej ksiazki ale mnie wziela na to ochotka, wiec sie wybiore do empiku :P

[katakumba]

e, ksiazka przereklamowana. jakby mozna miec recepte na faceta

ale listy jak najbardziej, szczegolnie pisane bez zastanowienia, bez wyrachowania

[czaszka_]

Ja jestem za granica a moj TŻ studiuje w Polsce i przewaznie rozmawiamy na skype i gadu gadu i przez telefon.Listy są bardzo romantyczne ale u nas chyba by to nie przeszło.Raz dostalam list od TŻ i byl on cudowny,wspaniale mi sie go czytalo i do tej pory gdy mi smutno wracam do niego.Moj narzeczony nigdy nie umial pisac listow a szkoda.Ale nie jest mi jakos bardzo zle z tego powodu rozmawiamy na skype to slyszymy swoje glosy i nawet morzemy sie zobaczyc

[poiglot91]

ja jak mieszkalam z tz na odleglosc.. ani rauz nie napisalismy do siebie listu..
tylko gadu, skype, telefon

[czaszka_]

Napisane przez poiglot91

ja jak mieszkalam z tz na odleglosc.. ani rauz nie napisalismy do siebie listu..
tylko gadu, skype, telefon

to tak jak ja, jest to bardziej wygodne i szybszy kontakt

[Signomi]

to nie chodzi o to ze szybszy kontakt, czy wygodne... listy mają swoja tajemniczosc i piękno
to jest zupelnie co innego tak czytać ręcznie napisany list, a nie tak samo uformowane literki na komputerze

[bura kocurka]

Och kurcze...zawsze ciężko się za listy zabierałam jak byłam młodsza Ale teraz mnie zainspirowałyście. Z TŻtem nigdy nie pisałam nic więcej niż kartkę z wakacji (jak akurat jechaliśmy osobno), ale za kilka miesięcy on wyjeżdża do Anglii na długo...i w sumie to fajnie by było mu coś wysłać Tylko...jak długo idzie taki list na wyspy?

[katakumba]

Napisane przez bura kocurka

Och kurcze...zawsze ciężko się za listy zabierałam jak byłam młodsza Ale teraz mnie zainspirowałyście. Z TŻtem nigdy nie pisałam nic więcej niż kartkę z wakacji (jak akurat jechaliśmy osobno), ale za kilka miesięcy on wyjeżdża do Anglii na długo...i w sumie to fajnie by było mu coś wysłać Tylko...jak długo idzie taki list na wyspy?

nie tak dlugo, ze 3 dni robocze. czasem nawet dwa, zalezy jak sie poczta wyrobi

[bura kocurka]

Napisane przez katakumba

nie tak dlugo, ze 3 dni robocze. czasem nawet dwa, zalezy jak sie poczta wyrobi

Tak szybko? A ja myślałam, że z tydzień No to pomyślę nad tym...ale to za kilka - kilkanaście miesięcy A swoją drogą to ciekawa jestem czy umiem coś ciekawego napisać...

[moooniaaaa]

Jak Cię tęsknota złapie to będziesz pisała bez końca, wiem po sobie

[TeQuiero]

Napisane przez Signomi

Mam nadzieję, że pytanie się nie powtarza, jeżeli tak to prosze o podanie linka do takiego
Pytanie kieruje głównie do par żyjących ze sobą na odległość. Czy piszecie do siebie listy ? a może twierdzicie, że jest to strata czasu, wolicie pisac sms, meile czy po prostu pisac na gadu gadu
Ja osobiscie uwielbiam pisać listy, mają one w sobie taką magię, tajemniczość

Kocham wręcz czytać listy nawet te stare od TŻ
To wspaniała pamiątka i bije z tego miłość ^^