Brak podrozy poslubnej

[Keira1986]

Czy ktos procz mnie nie wybiera sie w podroz poslubna czy tylko ja? U mnie to ze wzgledow finansowych- po prostu nie starczy nam na to kasy. A to co dostaniemy od gosci bedzie rpzeznaczone za urzadzenie sypialni. Chcialabym wyjechac chodz na tydzien gdzies za granice a tu nic z tego;/

[Claris]

My najprawdopodobniej też nigdzie nie pojedziemy, także ze względów finansowych. Za to chcemy rodzicom w ramach podziękowań zasponsorować jakąś zagraniczną parodniową wycieczkę

[arrakis]

a ja mysle,ze podroz poslubna nie musi byc droga...przeciez nie musza to byc jakies zagraniczne wojaze...

Mozna pojechac gdzies chocby na weekend lub pare dni i niekoniecznie za granice...w Polsce jest mnostwo pieknych miejksc gdzie mozna milo spedzic pare dni

[Samoa]

Napisane przez arrakis

a ja mysle,ze podroz poslubna nie musi byc droga...przeciez nie musza to byc jakies zagraniczne wojaze...

Mozna pojechac gdzies chocby na weekend lub pare dni i niekoniecznie za granice...w Polsce jest mnostwo pieknych miejksc gdzie mozna milo spedzic pare dni

też tak myślę i miałam to napisać Wydaje mi się, że jednak warto pobyć razem sam na sam choćby weekend.

[arrakis]

ja sobie nie wyobrazam nie wyjechac choc bna pare dni, spedzic razem troche czasu tylko we dwoje...

A nie...slub i jakby nic sie nie wydarzylo w poniedzialek do pracy,....

[Claris]

Hmmm w sumie macie rację, pomyślimy o jakiejś krótkiej wycieczce w Polsce. Od jakiegoś czasu chodzą za mną Bieszczady i Kazimierz

[arrakis]

Napisane przez Claris

Hmmm w sumie macie rację, pomyślimy o jakiejś krótkiej wycieczce w Polsce. Od jakiegoś czasu chodzą za mną Bieszczady i Kazimierz

no i widzisz wszystko sie da

A Bieszczady i Kazimierz - przepiekny wyjazd.... wszystkie Turcje i inne sie chowaja

[Samoa]

Napisane przez arrakis

A nie...slub i jakby nic sie nie wydarzylo w poniedzialek do pracy,....

oj tak
Poza tym można nawet pod namiot jechać, bo mąż w namiocie to już nie to samo co tż w namiocie

[LadySith]

Napisane przez arrakis

ja sobie nie wyobrazam nie wyjechac choc bna pare dni, spedzic razem troche czasu tylko we dwoje...

A nie...slub i jakby nic sie nie wydarzylo w poniedzialek do pracy,....

ale kto powiedział, że od razu w poniedziałek do pracy ja jeszcze dużo wcześniej przed planowaniem jakiejkolwiek podróży założyłam, ze biorę 3 tyg urlopu

[karolca]

Ja również nie będę miała podróży poślubnej. Choćby dlatego, że mam mało urlopu, poza tym finanse nie pozwalają. TŻ ma taką pracę, że już w poniedziałek po weselu będzie musiał wracać do pracy, bo raczej nie dostanie urlopu. Możemy sobie jechać gdzieś zimą... Tak więc nie ma co płakać, podróż poślubna może być nawet na pierwszą rocznicę

[madziadominik]

my też nie byliśmy. ale to był nasz świadomy wybór. pojechaliśmy za to miesiąc później w góry z moim bratem i mamą i wcale nie żałujemy, że nie wydawaliśmy jakiś chorych pieniędzy na podróż zagraniczną.

[hania811]

My nigdzie nie byliśmy i żyjemy

Po pierwsze z powodu braku czasu, po drugie z powodu braku kasy, po trzecie nie czuliśmy że musimy
Nadrobiliśmy zimowym wyjazdem na narty

[Kasiulinka]

My również nic wielkiego nie planujemy. Chcemy najpierw urządzić Nasze mieszkanko i jak finanse pozwolą, rok moze 2 po ślubie udac sie na wymarzone 2 miodowe tygodnie w ciepłe kraje
urolp po ślubie oczywiście będzie ale raczej na nacieszenie się sobą jako mąż i żona nawet w świeżo pomalowanych ścianach mieszkania a nie na słonecznej plaży....eh....

[Scio]

My też nie planujemy żadnych wyjazdów, ale na pare dni na pewno gdzies wyskoczymy w jakieś romantycznej miejsce, z kominkiem. Wazne, ze z mężem, a gdzie to juz mniej istotne

[diamondbabe]

Nam rowniez wzgledy finansowe nie pozwalaja na podroz poslubna z prawdziwego zdarzenia za granice.. ale tak jak inne wizażanki sie wypowiadaly wazne ze z mezem i my mamy zamiar wybraz sie samochodem gdzies na kilka dni gdzie nas poniesie i pozwiedzac tak po prostu i na pewno nie wyniesie to zbyt duzo, w zeszlym roku wybralismy sie np na Wegry samochodem i wszystkie koszta na 2 osoby wyszly 1000 zl wiec to chyba duzo mniej niz np 8 tys za wyjazd za granice z biura podrozy

[superslubypl]

Podróż ślubna zagraniczna nie musi być droga, wystarczy dobrze poszukać i na pewno znajdziemy cos dla siebie

[MistrzyniWKochamCieMisiu]

Napisane przez Kasiulinka

My również nic wielkiego nie planujemy. Chcemy najpierw urządzić Nasze mieszkanko i jak finanse pozwolą, rok moze 2 po ślubie udac sie na wymarzone 2 miodowe tygodnie w ciepłe kraje
urolp po ślubie oczywiście będzie ale raczej na nacieszenie się sobą jako mąż i żona nawet w świeżo pomalowanych ścianach mieszkania a nie na słonecznej plaży....eh....

My mielismy jechac na 2 tygodnie za granice, ale jak okazało sie ze mozemy kupic mieszkanie, czyli wziac kredyt to skonczyło sie nie zaluje, bo wole wyremontowac nasze gniazdko Moze uda wtyrwac sie na kilka dni gdzies blisko w Polsce i tez bedzie magicznie
a na zime z rodzinka moze skoczymy do Szwajcarii na narty do wujka

Nałęczów i Kazimierz polecam bo pieknie (szczegolnie Kazimierz) ale ze mieszkamy blisko to za kazdym razem tam uderzamy, teraz woloalabym cos innego... Ale rownie taniego bo remont nas wykonczy.
Jak znacie ładne miejsca w Polsce to piszcie gdzie dokładnie

[s4bin4]

ja co prawda jeszcze zaręczona nie jestem więc to podrózy poślubnej też mi jeszcze daleko ale wydaje mi sie ze jakies dlugie zagraniczne podroze sa niepotrzebnym wydawaniem pieniedzy przeciez nowozency nacieszyc sie soba moga w kazdym miejscu nie koniecznie na Sycylii w Polsce tez jest duzo ciekawych miejsc a wyjazd na weekend to przy dobrym gospodarowaniu pieniedzmi nie az tak wielki wydatek

[LadySith]

ja za to polecam Wisłę, niedrogie noclegi, spokojne miasto, a można poobcować z naturą, i ze sobą oczywiście

[maggie123]

mi to oczywiście całe mnóstwo cudownych miejsc się marzy, ale wcale nie zagranicą... wystarczyłaby mi wyprawa w góry, moje ukochane tatry i już będę happy
myślę, że coś takiego będziemy planować..
zgadzam się z diamondbabe
jakąś niezbyt drogą wycieczkę można w biurze wynaleźć a jak nie, to samemu taki wyjazd zaplanować, zapakować śpiwory i namiot (tak na wszelki wypadek, jakby żaden ciekawy nocleg się nie znalazł) i wyruszyć ze swoim już mężem... w końcu najważniejsze, że razem... bo każde miejsce będzie wtedy piękne, nieważne gdzie....

[kidslovemusic]

Napisane przez s4bin4

ja co prawda jeszcze zaręczona nie jestem więc to podrózy poślubnej też mi jeszcze daleko ale wydaje mi sie ze jakies dlugie zagraniczne podroze sa niepotrzebnym wydawaniem pieniedzy przeciez nowozency nacieszyc sie soba moga w kazdym miejscu nie koniecznie na Sycylii w Polsce tez jest duzo ciekawych miejsc a wyjazd na weekend to przy dobrym gospodarowaniu pieniedzmi nie az tak wielki wydatek

podróze nigdy nie są niepotrzebnym wydawaniem pieniedzy to poznawanie swiata i innych kultur niepotrzebne wydawanie pieniedzy to lizmuzyna czy karoca do slubu, suknia za dwa tysiace, i cale te inne slubne wydatki. nie moge sie nadziwic ze dajecie sie zlapac na ten slubny przemysl ja wybieram taniutki cichy slubik i egzotyczna wycieczke ))

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

a na fajna niedroga zagraniczna i trozke egoztyczna wycieczke polecam wybrzeze Costa de Sol - przejechac je cale - od Malagi po Gibraltar (kolonia brytyjska), i zatrzymywac sie w malych hiszpanskich miasteczkach (biale domki, palmy, morze, pyszne jedzenie i jeszcze raz palmy), - NAJLEPIEJ WIOSNĄ - cieplutko i nie ma tylu turystow i jest naprawde tanio. taniej niz w miedzyzrojach oprocz costa de sol mozna skoczyc do Granady, ktora lezy troszke wyzej (cudnie, romantycznie, tajemniczo ) no i gory Sierra Nevada. a to wszystko w obrebie 150 km. za taka wycieczke, 12 dni, ktora sami zaplanowalismy wydalismy tylko cos okolo 2 tys zl - w tym hotele, zwiedzanie, wynajety samochod, wydatki tam na miejscu, przelot tam i z powrotem (belfast-malaga).

[LadySith]

Napisane przez kidslovemusic

suknia za dwa tysiace,

akurat suknię w tej cenie trudno nazwać drogim zakupem...

[michel82]

Mój TŻ upiera się, że pojedziemy w podróż poślubną. Chce mnie zabrać na kilka dni do Austrii, bo wie, że zawsze o tym marzyłam. Do tego chcemy zahaczyć o Pragę czeską, może Budapeszt, a przy okazji pojawić się w Bawarii. Jak tak będzie planował, to z tych kilku dni zrobi się dwa tygodnie
Ja już mu powiedziałam, że jak dla mnie to wcale nie musimy nigdzie za granicę jechać, wystarczy mi romantyczny weekend we dwoje, gdzieś w Polsce, najlepiej w naszych polskich pięknych Tatrach. Oboje kochamy góry i myślę, że to byłaby najwspanialsza podróż poślubna, bo już nie z TŻ-em, tylko z mężem
Niestety mój TŻ na wyjazd w góry się nie zgadza, powiedział, że w góry to zawsze można jechać, a podróż poślubna musi być wyjątkowa, taka, którą zapamięta się na całe życie.

[L_V]

Napisane przez Keira1986

Czy ktos procz mnie nie wybiera sie w podroz poslubna czy tylko ja? U mnie to ze wzgledow finansowych- po prostu nie starczy nam na to kasy. A to co dostaniemy od gosci bedzie rpzeznaczone za urzadzenie sypialni. Chcialabym wyjechac chodz na tydzien gdzies za granice a tu nic z tego;/

Ja nie wiem czy gdziekolwiek pojadę. Nie wiem czy dostanę urlop w pracy, co najwyżej wyskoczymy do domku nad jeziorem. Szczerze - wolę to niż olepany Egipt.

[ilonkaczapela]

Wydaje mi się, że kiedy już ktoś wydaje te tysiące na jednodniową imprezę, to co mu szkodzi wydać dodatkowe trzy i wybrać się w jakieś ciekawe miejsce, choćby na weekend. Jakieś romantyczne spa, albo wycieczka do wymarzonego kraju. Dla mnie podróż poślubna jest dużo dużo ważniejsza niż wesele I dlatego postanowiliśmy z narzeczonym wydać całą kasę na rejs poślubny i nie robić żadnego przyjęcia, tylko obiad dla kilku osób po ślubie

Na wycieczce będziemy tylko we dwoje i będziemy się cieszyć sobą, w nieznanych nam okolicznościach przyrody i oceanu A po powrocie do domu będziemy znowu czuć się jakoś tak specjalnie, bo już małżeństwo

[karolca]

Napisane przez ilonkaczapela

Wydaje mi się, że kiedy już ktoś wydaje te tysiące na jednodniową imprezę, to co mu szkodzi wydać dodatkowe trzy i wybrać się w jakieś ciekawe miejsce, choćby na weekend. Jakieś romantyczne spa, albo wycieczka do wymarzonego kraju. Dla mnie podróż poślubna jest dużo dużo ważniejsza niż wesele I dlatego postanowiliśmy z narzeczonym wydać całą kasę na rejs poślubny i nie robić żadnego przyjęcia, tylko obiad dla kilku osób po ślubie

Na wycieczce będziemy tylko we dwoje i będziemy się cieszyć sobą, w nieznanych nam okolicznościach przyrody i oceanu A po powrocie do domu będziemy znowu czuć się jakoś tak specjalnie, bo już małżeństwo

A jeśli dl akogoś te dodatkowe trzy tysiące to sporo kasy? Wesele i tak robimy po kosztach a obiad po ślubie kategorycznie odpada. Zrobiliśmy tak na cywilnym i szkoda gadać Poza tym trzeba jeszcze dostać urlop, to bardzo ważna sprawa. Ja nawet nie wiem, czy TŻ dostanie kilka dni wolnego PRZED ślubem, nie mówiąc już PO. Podobnie może być u mnie. Wiem, należą się dwa dni okolicznościowego...

[ilonkaczapela]

To na te dwa dni, w zaciszne góry na spa Spróbujcie znaleźć chociaż tysiąc, na pewno jakoś się uda z kosztów wyjąć. Warto zrobić coś takiego bo to niezapomniane dodatkowe chwile radości ze ślubu i intymności
http://www.wyspazdrowia.pl/spa/dla_dwojga/max/400

zobacz co znalazłam My w ten sposób poprzednią rocznicę spędziliśmy i było cudownie

[karolca]

Nas spłukała naprawa auta \wszystkie oszczędności, jakie mieliśmy poszły na naprwę ;( Mało brakowało, a odwołałabym całe wesele, bo i na to kasy brakuje. Więc idziemy całkowicie po kosztach i szukamy oszczędności.
Większość z tych SPA znam, często się zdarza, że robimy im w mojej fimie reklamę. Jak się tak człowiek napatrzy to ma ochotę tam być, hihi. Dzięki za link

[arrakis]

swietne te SPA :0 zapisze sobie ta stronke - dzieki

[ilonkaczapela]

nie ma za co Ja właśni dzięki nim znalazłam już kolejne możliwości wyjazdów Wakacje tez planuję na podstawie tej stronki, bo z tego co zauważyłam to opinie o hotelach i usługach są dosyć rzetelne