byłyście kiedyś u wróżki?

[malaDarunia]

tak jak w temacie.

korzystacie z usług wróżek, tarocistów, jasnowidzów ??

ciekawi mnie to...

spełniły się Wam takie wróżby?

[Romanaccia]

Napisane przez malaDarunia

tak jak w temacie.

korzystacie z usług wróżek, tarocistów, jasnowidzów ??

ciekawi mnie to...

spełniły się Wam takie wróżby?

Ja nigdy nie bylam ,ale mam zamiar to zrobic jutro....

Raz powrozyla mi cyganka,powrozyla to za duzo powiedziane,zeby udowodnic mi,ze nie klamie opowiedziala mi o pewnych rzeczach z mojej przeszlosci z wieloma szczegolami ,bylam zaskoczona,bo byly to rzeczy,ktoryche nie mogla wiedziec,bo nie wiedzial o nich nikt....
za przyszlosc zazyczyla sobie 10 Euro

[Ponura]

Z jednej strony wiem, że to strasznie głupie, ale z drugiej zawsze mnie ogromnie to ciekawiło i chyba się kiedyś wybiorę

[Paramore]

Napisane przez malaDarunia

tak jak w temacie.

korzystacie z usług wróżek, tarocistów, jasnowidzów ??

ciekawi mnie to...

spełniły się Wam takie wróżby?

Nie! Nie zamierzam tego robić, a dziwi mnie postępowanie ludzi "w wierze", którzy namiętnie to robią...

[201607150859]

Tak byłam 2 razy. U pierwszej sprawdziło sie wszystko mi i moim 3 kolezankom, które były ze mną.
Druga, przymowała u siebie w domu, w kuchni, i nic nie bylo prawdą.

[Mrs.]

Ja nie bylam ale z 1 strony mnie kręci żeby isc i zobaczyć jak to jest ale niestety z 2 strony boje sie tego co usłysze i że później bede cały czas o tym myśleć także wydaje mi sie że nie zdecyduje sie żeby sie wybrać .

[Kasieńka_666]

Byłam, wysłuchałam co ma mi do powiedzenia, zapomniałam.
Po ok. roku w rozmowie z koleżanką przypomniałam sobie o tym, że byłam i zaczęłam myśleć o tym co mi powiedziała. Spełniło się co do joty! Później jak w moim życiu pojawiły się problemy również do niej poszłam.

[pokrzewka]

był już taki wątek

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...a+prawde+powie

[Malaika85]

nie wierze ani we wrozki, ani w duchy, ani w zadnego boga...po prostu jestem racjonalistka twardo stapajaco po ziemii i nie mam takich potrzeb
horoskopy czytam dla zabawy czasami

moja mama tez dla zabawy byla raz u wrozki
wrozka jej przepowiedziala smierc kobiety w rodzinie w najblizszym czasie,
moja ciotka zmarla 3 dni pozniej.

ale przepowiedziala jej tez mloda kobiete z dzieckiem, a jakos nie jestem w ciazy

[wiolkaa85]

Nie, ale bardzo bym chciala
Z czystej ciekawosci, bo nie ufam takim wrozbom;-)

[Costynuuna]

nie byłam ,ale chciałabym się wybrać
tylko boje się że powie mi o jakiejś smierci bliskiej osoby albo tragedi w rodzinie i nie wiem jak sobie z tym będe radzić.. znając życie rozmyślać i analizować, więc nie wiem czy jest sens iść skoro bym miała się tym przejąc i potem przeżywać ..

[campari]

nie byłam, i nie mam zamiaru. Nie wierzę w takie wróżby i przepowiednie

[monyczkaaa]

mnie w Kazimierzu Dolnym dopadła cyganka, mnie i chłopaka w zasadzie.. Póki co, wszystko się sprawdza. Niestety, wywróżyła mi także, że w tym roku go poślubie i będę miała z nim bliźniaki* Mam nadzieję, że akurat w tym się myliła


* od małego cała rodzina twierdzi, że biorąc pod uwagę ilość bliźniaków w rodzinie i częstotliwość ich "wystepowania" następna, która urodzi parkę to będę własnie ja

[malaDarunia]

Napisane przez monyczkaaa

* od małego cała rodzina twierdzi, że biorąc pod uwagę ilość bliźniaków w rodzinie i częstotliwość ich "wystepowania" następna, która urodzi parkę to będę własnie ja

podwójne szczęście
może mnie też spotka taka na mojej drodze, która powróży mi prawdę...

[mmmadzia88]

Hejj a moze ktoś polecić wróżkę w Warszawie?? ))) stwierdziłyśmy z przyjaciółką, że może być ciekawie przygoda, przygoda każdej chwili szkoooodaaa

[kar0link4]

Ja nigdy nie byłam u wróżki i nie zamierzam tego robić. Z jednej strony niby mnie to pociąga, ale z drugiej nie chce mi się wierzyć w takie przepowiednie.

[Reijel]

Niedawno wypowiadałam się w bardzo podobnym wątku...

Byłam dwa razy u tarocistki.

Na Cyganki radzę uważać: kilka razy zaczepiły mnie na ulicy takie, które chciały mnie bezczelnie okraść. Jedna była sprytna, niby pytała o drogę na dworzec i "z wdzięczności" chciała mi powróżyć... Prawie pożegnałam się z portfelem, ale zaczęłam wrzeszczeć na całą ulicę

[karolcia52]

nie ale z chęcią bym się wybrała tak z czystej ciekawości do wróżki

[Marbella85]

Nie i nigdy nie zamierzam. I dziwię się, że osoby deklarujące się jako wierzący wierzą w takie zabobony.

[Ajrin]

byłam, u takiej staruszki z Ukrainy, i sprawdzilo mi się wszystko, niestety, bo w większości to były złe rzeczy, ale czasami myślę, że to my podświadomie działamy, bo usłyszeliśmy to "co ma się stać" i potem podświadomie postępujemy w ten sposob...

[zielona porzeczka]

tak się składa że mam 2 znajome które od lat zajmują się tarotem - z ciekawości zdarzyło mi się o coś zapytać, ale nie jestem w stanie stwierdzić czy sie sprawdziło, w zasadzie wiele już z tego nie pamiętam. Jedna z nich jest zdania że zawsze jej się sprawdza co wywróży. miala klientki ktore bez tarota ani rusz.
Moje zdanie jest takie że z ciekawości mogę o coś spytać ale nie traktować tego zbyt poważnie bo nic dobrego z tego nie wychodzi. Zresztą jakbym miała możliwość znać całkowicie swoją przyszłość, na pewno bym nie chciała tego wiedzieć.

[...:::oblabobla:::...]

Chciałabym, żeby ktoś mi powróżył, ale z drugiej strony bałabym się, co tam usłyszę

[amistad.k.m.s]

Nie i nie zamierzam.

[Wredota]

byłam kiedyś nie u typowej wróżki,ale u babuszki, która wróży ze zwykłych kart poszlam do niej oczywiście z czystej ciekawości,jak to jest i co ona mi tam naopowiada.zapytala najpierw czy o zlych rzeczach tez ma mi mowic,pozniej zaczela opowiadac mi o moich rodzicach,o tym jacy sa-wszystko sie zgadzalo,pozniej o mnie,tez byla to prawda,o przyszlosci tez mi poopowiadala,niektore rzeczy,ktore pamietam sprawdzily sie ale najbardziej utkwilo mi w pamieci to ze jak ktos ma dlugie palce to jest inteligentny- to tez mi powiedziala

[koKOro]

ostatnio jak mi się życie trochę poprzewracało kumpela mi podpowiedziała, że mogłabym iść do wróżki, ale stwierdziłam, że za podobną kasę wolałabym iść na wizytę do dobrej, sprawdzonej psycholożki żeby pomogła mi zrozumieć pewne rzeczy
oczywiście nie poszłam ani tu ani tu, ale uważam, że to drugie jest lepszym wyjściem

[Ponura]

Napisane przez karolcia52

nie ale z chęcią bym się wybrała tak z czystej ciekawości do wróżki

No właśnie mnie też ta ciekawość zżera

Napisane przez Marbella85

Nie i nigdy nie zamierzam. I dziwię się, że osoby deklarujące się jako wierzący wierzą w takie zabobony.

Mówisz ogólnie, czy odnosisz się do tego wątku? Póki co nikt się nie zdeklarował jako "wierzący" - choć to sformułowanie lepiej zastąpić słowem "katolik" (czy co tam) bo wierzącym to można być i we wróżby.

Napisane przez ...:::oblabobla:::...

Chciałabym, żeby ktoś mi powróżył, ale z drugiej strony bałabym się, co tam usłyszę

Iiii tam, skoro ma się stać to się stanie, nie?

Napisane przez Wredota

byłam kiedyś nie u typowej wróżki,ale u babuszki, która wróży ze zwykłych kart poszlam do niej oczywiście z czystej ciekawości,jak to jest i co ona mi tam naopowiada.zapytala najpierw czy o zlych rzeczach tez ma mi mowic,pozniej zaczela opowiadac mi o moich rodzicach,o tym jacy sa-wszystko sie zgadzalo,pozniej o mnie,tez byla to prawda,o przyszlosci tez mi poopowiadala,niektore rzeczy,ktore pamietam sprawdzily sie ale najbardziej utkwilo mi w pamieci to ze jak ktos ma dlugie palce to jest inteligentny- to tez mi powiedziala

Choroba, przyjdzie pożegnać się ze złudzeniami

[Wredota]

Ponura-"Choroba, przyjdzie pożegnać się ze złudzeniami"

a ja tam jednak wole wierzyć w jej wersje-jak bede miala doła bede mogla sie pocieszyć,ze wszystko sie ulozy bo jestem przeciez taaaaaka inteligentna

[Ponura]

Napisane przez Wredota

Ponura-"Choroba, przyjdzie pożegnać się ze złudzeniami"

a ja tam jednak wole wierzyć w jej wersje-jak bede miala doła bede mogla sie pocieszyć,ze wszystko sie ulozy bo jestem przeciez taaaaaka inteligentna

Sęk w tym, Kochana, że moje paluszki raczej króciutkie są

[Wredota]

Napisane przez Ponura

Sęk w tym, Kochana, że moje paluszki raczej króciutkie są

to Ty na pewno jesteś wyjątkiem potwierdzającym jej słowa

[Marbella85]

Napisane przez Ponura

Mówisz ogólnie, czy odnosisz się do tego wątku? Póki co nikt się nie zdeklarował jako "wierzący" - choć to sformułowanie lepiej zastąpić słowem "katolik" (czy co tam) bo wierzącym to można być i we wróżby.

Mówiłam jak najbardziej o katolikach, to, że nikt się nie zadeklarował jako katolik w tym wątku nie znaczy, że nim nie jest. Mogę jedynie podejrzewać, że ktoś tam jest skoro w naszym kraju Katolicy stanowią 95% (przynajmniej tak się deklarują).
A chodziło mi o to, że według nauk KK korzystanie w wróżb jest niedopuszczalne.