co ekstremalnego chciałybyście zrobić?

[kakti]

macie jakieś ekstremalne marzenia? mi się marzy lot szybowcem, albo zwiedzenie lodowca...ale na to raczej nie mogę liczyć z powodów prozaicznych - finansowych. ale kto wie, może wygram w totka i zrealizuje jedno i drugie?

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

U mnie podobnie - rzucić wszystko, spakować TŻa w plecak i ruszyć na podbój Skandynawii <3 Te fiordy, tamtejsza przyroda...
I z podobnych powodów nie ma szans :P

[ulinkaaa]

Kupic dom w austriackich alpach albo wloskich dolomitach i zamieszkac tam!

[wanitatywna]

a mnie się marzy skok na spadochronie.

[malka]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;10477152]U mnie podobnie - [/QUOTE]

Wejsc na skałke na jakiej jeszce nie byłam i kochac sie z kims kogo kocham Tam oczywiscie

[AryaxD]

skok na bungee.
wejście na Mont Everest.
zwiedzenie całej Ameryki Łacińskiej nie planując swojej podróży dokładnie tzn. jakieś hostele czy coś, tylko bilety lotnicze :P

[AnnGabi]

skok na bandżi! :P
a jak to zrobie... skok ze spadochronem
ah... marzenia

[Lena_20]

skok na bandżi i ze spadochronem ale tylko z moim Lubym Mam okropny lęk wysokosci ale chciałabym to zrobić. Poza tym,spakować plecaczek (oczywiście Tzta zabieram ze sobą ,no może plus paru znajomych) i na waleta zwiedzać świat Nie ważne gdzie będziemy spać,nie ważne co jeść,ważne,ze na pewno sobie damy rade bo zaradna ja jestem,Tż też wiec być moze niedługo zrealizuje to marzenie,mam nadzieję

[sylwónia]

Napisane przez Lena_20

skok na bandżi i ze spadochronem ale tylko z moim Lubym Mam okropny lęk wysokosci ale chciałabym to zrobić. Poza tym,spakować plecaczek (oczywiście Tzta zabieram ze sobą ,no może plus paru znajomych) i na waleta zwiedzać świat Nie ważne gdzie będziemy spać,nie ważne co jeść,ważne,ze na pewno sobie damy rade bo zaradna ja jestem,Tż też wiec być moze niedługo zrealizuje to marzenie,mam nadzieję

Odnośnie pogrubionego -http://www.wprost.pl/ar/132231/Superbabcia-obeszla-caly-swiat/

Lecieć w kosmos, no choć po orbicie się przelecieć , to by było naprawdę coś...

[ankasz]

Chciałabym polecieć balonem


Podobnie jak napisała Orlica, chciałabym wybrać się do Norwegii. Co ciekawsze, chciałabym sie cofnąć w czasie i trafić tam gdzies ok 1900 roku i wcześniej (Ahh.. te sagi skandynawskie ) Z samego faktu niemożnośći podróży w czasei - pomysl spala na manowce

[cava]

Chociaż raz przejechać cros WKKW - może być nawet mała runda.

Marzenie ściętej głowy, zabiłabym się na pierwszej przeszkodzie - chociaz nie, padłabym z wrażenia na zawał, jeszcze zanim bym do niej dojechała.
Ale pomarzyć sobie można.

[crippled]

nie umiem pływac, boje sie wielkich, otwartych zbiorników wodnych, ale chciałabym kiedys przełamać się i dać nura pod wode zeby obejrzeć rafe koralową

[Vampi_z_piekla_rodem]

dla mnie trochę ekstremalne... zdać tę sesję

I zrobić coś co pozbawi mnie lęku wysokości lub mnie z nim oswoi.

[madame paranoja]

Napisane przez crippled

nie umiem pływac, boje sie wielkich, otwartych zbiorników wodnych, ale chciałabym kiedys przełamać się i dać nura pod wode zeby obejrzeć rafe koralową

ja podobnie, co prawda umiem pływać ale mam głęboki lęk przed otwartą wodą.

i marzy mi się skok ze spadochronem ale to mam zamiar niedługo zrealizować

[Maniwa]

O, takich marzeń to mam sporo, jednych mniej, drugich bardziej ekstremalnych. Lista jest długa i mam nadzieję, że straczy mi życia na zrealizowanie ich wszystkich. A otwierają ją:
- skok na bungee - popularne
- skok ze spadochronem
- wyprawa na Mount Everest i okoliczne szczyty
- obejchać konno/łodzią/samochodem/rowerem/obejść pieszo - cały świat
- nurkowanie w jaskiniach/ew. zwiedzanie nieznanych jaskiń - to dlatego, że mnie to cholernie przeraża, dlatego byłoby to dla mnie ekstremalne
- lot w kosmos
- wyprawa na lodowiec i wycieczka po Saharze - ciekawe które lepiej bym wspominała? nieznośne zimno czy upał
- napaść na bank i ukraść grube miliony, przy tym nie zostać nigdy złapaną (żart i to na zawsze pozostanie tylko marzeniem nie-do-spełnienia)
- kupić sobie całą wyspę na własność

edit:
- spotkać wiele osób, które podziwiam i rozmawiać z nimi

[ma-rzena]

a mi się marzy nurkowanie z delfinami, ale najpierw w ogóle muszę się nauczyć nurkować. mój Tż coś przebąkuje o zakupie pakietu w netii, bo podobno spełniają jakieś ekstremalne marzenia i mówi, że nurkować też uczą, może dam się namówić na ten internet...
marzy mi się też podróż do Meksyku - taka na własną rękę z paczką znajomych, może w tym roku szepnę takie marzenie Mikołajowi i się spełni..

[lope lope]

kakti, odwiedz topic ktory zalozylam ad spelniania marzen :P. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=303453 . ja sie wybieram na masaz omi lomi hawajski pewnikiem w ramach realizacji marzen:P

[malaDarunia]

skok na spadochronie
zrobie to !!

można skoczyć niedrogo, ale trzeba dobrze poszukać

no ii... będę jeszcze miała dom lub mieszkanie w jakimś ciepłym kraju!

iiiiii pocisnę jeszcze mojemu szefowi jak już sie zdecyduję odejść z tej cholernej pracy! tak, to jest bardzo ekstremalne przeżycie i wyzwanie!

[Arethaf]

Nie śmiejcie się: iść na basen

Mam basenofobię. Brr.

[Vampi_z_piekla_rodem]

Napisane przez Arethaf

Nie śmiejcie się: iść na basen

Mam basenofobię. Brr.

hyhy.. biorąc pod uwagę koszałkowy basen to Ci się nie dziwię.. gruz spadający z sufitu, wieczne remonty To tak troszkę niemiło dostać cegłą w trakcie udawania meduzy na powierzchni wody

[domininia]

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

dla mnie trochę ekstremalne... zdać tę sesję

I zrobić coś co pozbawi mnie lęku wysokości lub mnie z nim oswoi.

to samo chcialam napisac!damy rade

[TmargoT]

ekstremalne mówicie?

POWIEDZIEĆ SZEFOWI,ŻEBY UGRYZŁ SIĘ W DU....

niektore szalone rzeczy robiłam.
-jechałam kolejką śmierci na wesołym miasteczku (lęk przed śmiercią)
-wspinałam się w parku linowym (mam lęk wysokości)
-jechałam starą windą (boję się windy)

nigdy nie:
-nie skoczę na banji (bandżi)
-nie skocze ze spadochronu
-nie zagram w ruletkę w kasynie
-nie zjem robaków
- nie pojdę na sex z nieznajomym

[Lena_20]

Napisane przez TmargoT

- nie pojdę na sex z nieznajomym

nie wiesz co tracisz hah

[Impersona]

Pójść na jakieś kolejne studia, tym razem ścisłe.

[Malla]

- nurkować przy rafie koralowej
- wspinać się w naturze (nie mylić z au naturelle )

na pierwsze jestem za biedna, na drugie za niska

[magdaka13]

moim marzeniem jest w tej chwili:
- przelamanie sie w pewnej osobistej sprawie
- skok ze spadochronem ew. spcer w tunelu aerodynamicznym
- podroze : Indie, Kuba, Japonia

[Pomadka]

co ekstremalnego chciałybyście zrobić?

Wyjść za mąż.


A tak serio.
Jechac na misję, tam gdzie była/jest wojna, bieda i całe nieszczęście... Jak to powiedziałam znajomym to mnie wyśmiali, nawet wydrwili. MOże to i faktycznie głupie-nieważne.


POjeździć kładem-żadne extremum, ale póki co nie mam na to warunków, ani możliwości.
Odwiedzić Australię-jak wyżej, możliwe do realizacji, kwestia pieniędzy i szczęścia [wiza].

[Malla]

Napisane przez Pomadka

Wyjść za mąż.

No proszę, Wizaż pełen ekstremistek

[Bawitching]

Napisane przez Pomadka

Wyjść za mąż.


A tak serio.
Jechac na misję, tam gdzie była/jest wojna, bieda i całe nieszczęście... Jak to powiedziałam znajomym to mnie wyśmiali, nawet wydrwili. MOże to i faktycznie głupie-nieważne.

moje jest podobne . bardzo bym chciala zwiedzic cala centralna azje jedynie z plecakiem na plecach. odwiedzic kraje o ktorych wszyscy zapomnieli. porozmawiac z ludzmi, ktorzy pamietaje "lepsze" czasy. mozliwe, ze odwiedzic panstwo, z ktorego pochodze, a odwiedzenie go TERAZ moglo by sie dla mnie tragicznie zakonczyc.

to jest moje glupie marzenie

[Pomadka]

Napisane przez Bawitching

moje jest podobne . bardzo bym chciala zwiedzic cala centralna azje jedynie z plecakiem na plecach. odwiedzic kraje o ktorych wszyscy zapomnieli. porozmawiac z ludzmi, ktorzy pamietaje "lepsze" czasy. mozliwe, ze odwiedzic panstwo, z ktorego pochodze, a odwiedzenie go TERAZ moglo by sie dla mnie tragicznie zakonczyc.

to jest moje glupie marzenie

Muszę zapytać [wybacz], które to takie państwo gdzie swój człowiek się nie czuje bezpiecznie, nawet w odwiedzinach?
Uciekłaś z niego...?