Problem grzybicowo-finansowo- nieodpowiedzialny.

[_Emi_]

Moj problem dla niektórych może byc nieważny, blahy lub typowo materialistyczny. A ja muszę się komus wygadac bo po prostu jestem zła.
Jak niektore z Was zauważyły leczę się z Tztem na grzybicę. Byłam w poniedzialek u ginekologa. Pani doktor zapisala po 2 tabletki Flucofastu. Dla mnie 2 op Nystatyny oraz Gynalgin. Dla nas obojga smarowanie sie 2 razy dziennie Laticortem oraz 2 razy dziennie Mycosolonem. Jak wiadomo trzeba te obie masci trzymac w lodowce(tak pani w aptece powiedziala). Wiec mowie Tztowi: smaruj sie tak i tak i trzymaj koniecznie w lodowce. Ale smaruj sie zebysmy wyleczyli to dziadostwo.
U gin byłam w ponidzialek,we wtorek z własnej kieszeni wszystko wykupilam, im szybciej tym lepiej. Ale jak na kieszen nastolatki, to wyszlo sporo ( bo wizyta u prywatnego lekarza + leki). Juz nie wspomne ile sie wyczekalam u ginekologa a ile w aptece. Razem to z 2,5 h. Ale po co to wszystko mowie.
Codziennie sie pytałam Go zy sie smaruje, czy trzyma w lodowce. On oczywiscie, smaruje sie raz tym raz tym, tak jak zaleciłam. Ale ja dzis zachodze do niego, uchylilam szyflade a tam obie masci ( w pokoju było dosc ciepło, nawet gorąco). Jedna była uzyta raz, a to widac bo wiem ile juz mojej uzylam, a druga w ogole nie otwarta Doznałam szoku. No po prostu tak sie wkurzyłam,przeciez te masci juz teraz nie nadaja sie do uzycia, a on tego nie rozumie, ze ja musialam skolowac na to kase, wyczekac sie Bog wie ile w kolejkach a jeszcze wczoraj chcial sie kochac bo 'przeciez sie leczymy'. No ja sie nie zgodzilam i dobrze, bo zarazilby mnie znow. On mowi,ze nie mogl tego wlozyc do lodowki bo jak to, bo mama by widziala bo to bo tamto. No jak sie wkurzylam to szok. Wzielam te masci od Niego i zapowiedzialam, zeby sobie radził sam.

Nie wiem czy to co napisałam ma sens. Dla mnie to jest ogromny problem z tym, ze mnie oklamywal ( wiec, ze to drobnostka ale jednak), ze ja stanelam na glowie zeby te leki zdobyc a on to po prostu olał.

Tak btw to myslicie ze te masci sa jeszcze do uzycia? I co teraz? No nie wiem, gniewam sie narazie ostro na niego.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Maści pewnie jeszcze dobre. Ale też by mnie szlag trafił. Z jednej strony nie dziwię się, że do lodówki przed mamą wstydził się dać, no ale jest zima, wystarczyłby woreczek za okno...

[Gwiazdeczka1978]

Nie wiem czy masci sa do uzycia, ale sadze ze jeszcze tak. No a to wyleczyc musi, bo rzeczywiscie sie zarazisz. Jemu o nie przeszkadza, ze swedzi??Przeciez to duzy dyskomfort.

[ukrycior]

A co on na to?

Miałaś powód. Cholera, przecież pal licho jego, ale pzy każdym kolejnym kontakcie będzie narażał znów Twoje zdrowie...

Myślę, że maści się nadają. Pytanie, czy będzie smarował...

[_Emi_]

Dzięki. Myślałam już,że jestem jakąs histeryczką. Nie swędzi go cały czas , tylko przy stosunku. A teraz się juz nie kochamy więc chyba nie ma doleglowości.
Ukrycior, On na to ,że nie mogł włozyc do lodówki bo mama by się dowiedziała i tak mu glupio. Ze poczeka az naprawią mu druga lodówkę :| No tez to chodzi, już teraz sie nie kochalismy bo nie dało sie wytrzymac a jak on tego nie wyleczy to nie wiem.

[rudo-zielona]

Mój ginekolog stwierdził, że facet może nie mieć żadnych objawów!
No oczywiście, skoro jego nic nie swędzi ani nie piecze to po co ma się męczyć.. Jeszcze mama zobaczy (ręce mi opadły).
Jakkolwiek brutalnie to zabrzmi osobiście uważam, że facetowi należy się solidny wykład. I co najważniejsze powinien pokryć przynajmniej koszty swoich maści. Następnym razem zabierz go do ginekologa. Jeśli Ty mu nie przemówisz do rozsądku, to zrobi to lekarz albo "wstyd" przed lekarzem.

Posłałabym faceta na księżyc za brak odpowiedzialności....

[Madlen__18]

otwarta maść może po kilku dniach stracić swoje właściwości.
Ale zamknięta nie. Ta będzie dobra na pewno. Idź do apteki i zapytaj farmaceutę.

[DariaKom]

Ja bym mu w takim razie powiedziala, że skoro wstydzi się maści przed mamą to znaczy, że nie powinien się bzykać bo jeszcze do tego psychicznie nie dojrzal i kropka. Szkoda tylko, że maści się wstydzi a glupoty się nie wstydzi.
Myślę, że maly zakaz bzykania powinien dotkliwie go ukarać.

[blackbird]

grzybica u mężczyzn nie daje objawów,oni ja tylko roznoszą a on jest niedojrzalym dupkiem skupionym tylko na swojej przyjemnosci,nie pomyslał ze ty musiałas sie wstydzic idąc do gina(bo to popularny ale wstydliwy problem jest),nie pomyslał o twoich wydatkach,nie pomyslał o twoim zdrowiu(a grzybica potrafi być naprawdę niebezpieczna)i samopoczuciu(bo to upierdliwe mimo że on tego nie odczuwa),nie wyobrażam sobie jak mógł tak postapic i jeszcze cie do seksu namawiać.Ciekawa jestem jakie rozwiazanie on widzi dla tej sytuacji??Zero seksu do końca związku??no bo jak ci udowodni że juz jest zdrowy?że sie wyleczył?No bo na jakiej podstawie masz mu uwierzyc że
(nawet jesli załatwi leki i wizyte u lekarza sobie?)stosował się do wskazówek lekarza??No bo jesli ci nie udowodni to czemu miałabyc ryzykowac swoje zdrowie,pieniądze i nerwy??
Zastanów sie poważnie nad tym facetem ,bo problem nie jest wale tak trywialny...

[Sadek]

Wydaje mi się że robisz wielki problem z czegoś co nie jest wielkim problemem!

[ukrycior]

Napisane przez _Emi_

Dzięki. Myślałam już,że jestem jakąs histeryczką. Nie swędzi go cały czas , tylko przy stosunku. A teraz się juz nie kochamy więc chyba nie ma doleglowości.
Ukrycior, On na to ,że nie mogł włozyc do lodówki bo mama by się dowiedziała i tak mu glupio. Ze poczeka az naprawią mu druga lodówkę :| No tez to chodzi, już teraz sie nie kochalismy bo nie dało sie wytrzymac a jak on tego nie wyleczy to nie wiem.

Ale leki doustne wziął?

No tak, mama się dowie... to fakt. W sumie mógłby powiedzieć, że ma grzybicę paznokci nie? Cokolwiek. Nie wiem. Coś się zawsze da wymyśleć...

Sadek, rozumiem, że tak zawsze podchodzisz do kwestii swojego zdrowia i portfela, tak?

[rudo-zielona]

Napisane przez Sadek

Wydaje mi się że robisz wielki problem z czegoś co nie jest wielkim problemem!

Wiedziałam, że jesteś facetem!
Przeczytaj o objawach, o skutkach. Później się wypowiadaj.

Ten facet jest nieodpowiedzialny i zachowuje się tak jakby mu nie zależało na swojej dziewczynie.

[zagubiona89r]

Napisane przez Sadek

Wydaje mi się że robisz wielki problem z czegoś co nie jest wielkim problemem!

To, że jesteś podobnie jak jej facet nieczułym dupkiem, i liczy się tylko to, że Ciebie nic po sisiorku nie swędzi nie znaczy, że to nie problem. To ogromny problem i ja bym takiego egoistę jak facet autorki kopnęła w zadek. Takiego jak Ty zresztą też. Już pomijając fakt, ze sam z siebie powinien jej zwrócić pieniądze za maści... No ale... niektórzy faceci nie mają ani rozsądku ani empati ani nawet odrobiny klasy. I jak dostane za to upomnienie to trudno. Ale takich jak Ty to najchętniej bym ustawiła pod murem i wszystkim po kolei odcięła co nieco, żeby się nie daj boże głupota nie rozpłodziła.

[_Emi_]

Napisane przez Sadek

Wydaje mi się że robisz wielki problem z czegoś co nie jest wielkim problemem!

To chyba nie miałas nigdy grzybicy.

Napisane przez ukrycior

Ale leki doustne wziął?

No tak, mama się dowie... to fakt. W sumie mógłby powiedzieć, że ma grzybicę paznokci nie? Cokolwiek. Nie wiem. Coś się zawsze da wymyśleć...

Sadek, rozumiem, że tak zawsze podchodzisz do kwestii swojego zdrowia i portfela, tak?

Doustną tabletke wział, drugą dopiero za 14 dni. Powiedział, ze nie mogł nic wymyślec bo mama juz przeczytała ulotkę Ale on ma teraz pretensje, ze jak ja mogłam w ogole zajrezc mu do szuflady No tak, nie ma to jak odwracac kota ogonem.

[Sadek]

Napisane przez ukrycior

Ale leki doustne wziął?

No tak, mama się dowie... to fakt. W sumie mógłby powiedzieć, że ma grzybicę paznokci nie? Cokolwiek. Nie wiem. Coś się zawsze da wymyśleć...

Sadek, rozumiem, że tak zawsze podchodzisz do kwestii swojego zdrowia i portfela, tak?

Znaczy jak?? Mnie nikt nie musi wysyłac do lekarza ani tez kupować maści bo sam to robię.

[ukrycior]

Napisane przez Sadek

Znaczy jak?? Mnie nikt nie musi wysyłac do lekarza ani tez kupować maści bo sam to robię.

Ok, Ty to robisz, on tego nie zrobił. Nie dość, że dziewczyna w trosce o SWOJE m.in. zdrowie (o jego też) kupiła drogie leki, to jeszcze nie smaruje i trzyma gdzieś, gdzie po 5 dniach z maści leczniczej może zostać mazidło do maziania. Dla mnie to nieodpowiedzialne i durne zachowanie, w dodatku dziecinne. Albo też częste u mężczyzn.

[_Emi_]

Napisane przez zagubiona89r

To, że jesteś podobnie jak jej facet nieczułym dupkiem, i liczy się tylko to, że Ciebie nic po sisiorku nie swędzi nie znaczy, że to nie problem. To ogromny problem i ja bym takiego egoistę jak facet autorki kopnęła w zadek. Takiego jak Ty zresztą też. Już pomijając fakt, ze sam z siebie powinien jej zwrócić pieniądze za maści... No ale... niektórzy faceci nie mają ani rozsądku ani empati ani nawet odrobiny klasy. I jak dostane za to upomnienie to trudno. Ale takich jak Ty to najchętniej bym ustawiła pod murem i wszystkim po kolei odcięła co nieco, żeby się nie daj boże głupota nie rozpłodziła.

No i niestety muszę się zgodzic.

Prowadzę z nim teraz ostrą wojnę a jeśli nie zmieni swojego stanowiska , będziemy gadac inaczej. To znaczy, nie bedziemy juz wcale gadac


edit:Powiedziałam,żeby mi oddał pieniądze za te maści. To on że nie, bo skoro już je wziełam od niego to już nie a jak będzie chcial się wyleczyc to sobie kupi maści. No to do widzenia usłyszał, Boże czy wszyscy faceci są tacy?

[Sadek]

Napisane przez _Emi_

No i niestety muszę się zgodzic.

Prowadzę z nim teraz ostrą wojnę a jeśli nie zmieni swojego stanowiska , będziemy gadac inaczej. To znaczy, nie bedziemy juz wcale gadac

Bo się z Nim "certolisz"
Wojna nic nie da, zresztą po co jesli faktycznie nie jest świadom własnych czynów!
Postaw sparwę jasno jesli to faktycznie On zaraził Ciebie niech teraz przyniesie wyniki badań mykologicznych na obecnosc wskazanych grzybów!
Zrobi teraz i po kuracji. Jesli nie to zero kontaktów. A masci chyba sam jest w stanie kupić.
Tak jak pisałem..nie widzę problemu

[_Emi_]

Napisane przez Sadek

Bo się z Nim "certolisz"
Wojna nic nie da, zresztą po co jesli faktycznie nie jest świadom własnych czynów!
Postaw sparwę jasno jesli to faktycznie On zaraził Ciebie niech teraz przyniesie wyniki badań mykologicznych na obecnosc wskazanych grzybów!
Zrobi teraz i po kuracji. Jesli nie to zero kontaktów. A masci chyba sam jest w stanie kupić.
Tak jak pisałem..nie widzę problemu

Nie, nie wiem kto kogo zaraził. Ale teraz oczywiscie zero kontaktów, nie po to się teraz męczę z tym leczeniem zeby to powtarzac.
Tylko,że dla mnie to jest problem w tym jak on się zachował. Jak... nawet nie wiem jak to nazwac

[pakusia86]

co za .... :/ bardzo dobrze zrobilas... a wogole co ta za odpowiedz "jak bedzie sie chcial wyleczyc to sobie masc kupi?" podobno chcial sie wyleczyc ale mu glupota przyslonila wszystko ... ehhh...

wspolczuje ale za razem gratuluje facet ktory nie dba o zdrowie swojej kobiety przez wlasna glupote to dran i tyle .... nie warty zachodu

uszka do gory

[Sadek]

Napisane przez _Emi_

Nie, nie wiem kto kogo zaraził. Ale teraz oczywiscie zero kontaktów, nie po to się teraz męczę z tym leczeniem zeby to powtarzac.
Tylko,że dla mnie to jest problem w tym jak on się zachował. Jak... nawet nie wiem jak to nazwac

Na to nikt z obecnych nie odpowie...może faktycznie się bał?! Może miał słabe nauczanie biologii w szkole (podobno w Polsce jest bardzo niski poziom w tych dziedzinach), może jest bardzo młody (za młody i nie rozumie problemu)...
Nie wiem....

Aha te maści jesli nie były eksponowane na słońcu, albo nie leżały w bardzo gorących miejscach spokojnie do 7-10 dni nic sie im nie stanie
Chyba nie sadzisz ze w aptece wszystkie masci mykotyczne trzymane są w lodówkach

[_Emi_]

Napisane przez Sadek

Na to nikt z obecnych nie odpowie...może faktycznie się bał?! Może miał słabe nauczanie biologii w szkole (podobno w Polsce jest bardzo niski poziom w tych dziedzinach), może jest bardzo młody (za młody i nie rozumie problemu)...
Nie wiem....

Aha te maści jesli nie były eksponowane na słońcu, albo nie leżały w bardzo gorących miejscach spokojnie do 7-10 dni nic sie im nie stanie
Chyba nie sadzisz ze w aptece wszystkie masci mykotyczne trzymane są w lodówkach

Bał się? Bał się wyleczyc? Nie wiem, nie odzywamy się więc sie nie dowiem a jak gadałam z nim wczesniej to niczego się nie dowiedziałam. Ale może cos w tym jest,że moze nie rozumiem problemu ( ma niecał 19 lat więc mysli jeszcze ptaszkiem a nie głową) ale wytlumaczyłam mu ale albo nie dotarło albo nie wiem.


Aha czyli Laticort jest w ogole nie otwierany to moze jest jeszcze dobry ale mycosolon juz od wtorku lezy otwarty w tej szufladzie. Zresztą... narazie to mnie przestaje interesowac, ja mam swoje masci a te wlozylam do lodowki. Jak zmieni zdanie to zobaczymy.

[santos]

Dla mnie krotka pilka. Ty sie spokojnie lecz, powiedz mu raz i jasno ze ma sie tez smarowac. Oznajmij mu, ze nie zamierzasz uprawac z nim seksu dopoki nie przedstawi badan jak ww przez Sadka. I niewazne, ze sie zacznie smarowac, powiedz, ze juz mu nie ufasz, bo cie zawiodl w tej kwestii i teraz rzadasz badan i wynikow, bo nie dasz sie zarazic. I tyle. Moze jak przejdzie te niemile badania, poczuje sie upokorzony wymazem z fiuta to cie troche zrozumie. A jak nie, to kopnij go w zad bo to niedojrzaly smarkacz, egoista, ktory ma w nosie twoje zdrowie

[_Emi_]

No ale jak narazie to ja nie zamierzam się w ogole do Niego odzywac poniewaz powiedział , ze jak bedzie chciał się leczyc to sobie kupi leki. Więc ja mu tych masci siłą nie wcisnę. Poczekam co zrobi, czy będzie miał jakis pomysl. Jeśli w ogole odezwie( obraził się,że powiedziałam o nim "Nieodpowiedzialny dupek" ) to wtedy powiem mu o takich badaniach

[santos]

super Milo slyszec, ze sa twarde kobity i nie daja sie w tak waznych i ewidentnych sprawach uglaskac swoim misiom "slodkim pierdzeniem".

[_Emi_]

Napisane przez santos

super Milo slyszec, ze sa twarde kobity i nie daja sie w tak waznych i ewidentnych sprawach uglaskac swoim misiom "slodkim pierdzeniem".

Nie przesadzajmy. On będzie slodko pierdział a ja mam się leczyc do końca życia? Nic z tego

[poiglot91]

tez bym sie na twoim miejscu wqrzyla...
niedosc ze jestes osoba niepracujaca(nastolatka)
To ty kupilas te leki.. chociaz on mogl je kupic..-albo przynajmiej dolozyc sie do nich..
to jeszcze kurde ich nieuzywal..
i nie schowal do lodowki.. bo MaMuSia^^
strasznie dziecinny i nieodpowiedzialny ten twoj ''chlopaczek ''

[Sadek]

Napisane przez _Emi_

No ale jak narazie to ja nie zamierzam się w ogole do Niego odzywac poniewaz powiedział , ze jak bedzie chciał się leczyc to sobie kupi leki. Więc ja mu tych masci siłą nie wcisnę. Poczekam co zrobi, czy będzie miał jakis pomysl. Jeśli w ogole odezwie( obraził się,że powiedziałam o nim "Nieodpowiedzialny dupek" ) to wtedy powiem mu o takich badaniach

Nie ma swiadomości, nie wie czym grozi grzybica, co to jest itp.
Dlatego jak chce sie nauczyc to musi sam "działac", juz czas nauczyc się wykonywania badań, chodzenia na konsultacje itp. Może to bedzie dobra okazja

[_Emi_]

Napisane przez Sadek

Nie ma swiadomości, nie wie czym grozi grzybica, co to jest itp.
Dlatego jak chce sie nauczyc to musi sam "działac", juz czas nauczyc się wykonywania badań, chodzenia na konsultacje itp. Może to bedzie dobra okazja

No nie wiem, Jego trudno do dentysty zaciągnąc
Ale narazie twardo obstawia przy swoim i się nie odzywa

[Lexie]

No cóż, sam się tego doprosił... Powiedz mu (jak już się raczy odezwać... ), że nie będzie żadnego seksu dopóki nie przedstawi Ci wyników stosownych badań, bo jak widać nie można mu zaufać w kwestii leczenia się. I trzymaj się tej zasady.