"Aleksander"

[connie]

Bylam wczoraj na "Aleksandrze" i ... sie bardzo rozczarowalam. 3 godziny siedzenia w kinie i patrzenia jak Aleksander Wielki na przemian kocha i zabija, dreczy sie i meczy. Zostalo pokazane w filmie chyba wszystko oprocz wilekosci Aleksandra. Nie polecam.

[Gosiabie]

Connie - o tym samym myślałam patrząc na film.
Nudy, nudy i nudy....
Z wielkości Aleksandra nie pozostało prawie nic.
Jesli ktos chce nadal szanowac tego pana, lepiej nich zna go tylko z kart historii.
Czułam się prawie jak na Indochinach kilka lat temu.
I pomysleć ze film zrobił O.Stone...
Pozdrawiam

[joannea]

Byłam na ALeksandrze w drugi dzień świąt, ale miałam takie samo wrażenie - gdzie ta WIELKOŚĆ??? to taki trochę film, z którego nic nie wynika.

[Tajusia]

Ja też go wczoraj oglądałam
I muszę przyznać że w moim przypadku nie odczułam tego braku wielkości a za to jakby bardziej zrozumiałam motywy jego działania i to jak wpłynęło na niego wychowanie (zwłaszcza zaborczej ale jakże pięknej matki - Angelina Jolie ), uważam że reżyser postarał się aby wyjątkowo realistycznie i szczegółowo pod względem historycznym przedstawić tą historię- jak dla mnie nazbyt szczegółowo jeśli chodzi o sceny walki za długie i nie do wytrzymania dla większości kobiet.
Jeszcze jedno odczucie wyniosłam z tego filmu - tak jak wcześniej tolerowałam homoseksualizm tak teraz jestem w stanie go zrozumieć! Przecież ta scena na balkonie kiedy wyznają sobie miłość- identycznie to samo czuję do mojego ukochanego, więc chyba to nie może być złe...
Nie powiem żeby film mnie zachwycił ale do bani też nie był, myślę że warto go obejrzeć. Poza tym podoba mi się idea tworzenia filmów historycznych np. Troja, Aleksander mam nadzieję, że ich przybędzie.
Pozdrawiam

[Iwonalodz]

A mnie się film podobał. Owszem może trszokę przydługi, Aleksander troszkę blady, rozmyty, muzyka typowo Vangelsiowska, ale ogólnie niezły film. Osobiście najbardziej podobała mi się Angelina.

[Pralinka]

Moim zdanie równiez najlepsza w filmie byla Angelina Jolie. Bardzo udana rola.