|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 12
|
Faceci...kto ich zrozumie?
Chciałabym prosić Was o radę, świeże spojrzenie na pewną sprawę. Sytuacja nie moja, lecz koleżanki, która nie posiada neta. Wie o tym forum z moich opowiadań.
Poznała faceta, spotykają się rzadko, ze względu na jego pracę. Facet dojrzały, ona też nie nastolatka. W czym problem? Otóż coś z nim nie tak. Najpierw codziennie rano dzwoni .. i tak przez dwa tygodnie, czasem sms. Częściej pisane z jej strony. Potem znika na dwa tygodnie, pojawia się, że niby miał wypadek i żal, że się nie zainteresowała, nie zadzwoniła. Myślimy , że może jest inna kobieta, no bo co? Kiedy zaczęli się spotykać on zaznaczył, że ma taką pracę. Pojawia się u niej w pracy, kiedy tylko może. Zapewnia, że nikogo nie ma. No , ale nawet w weekend się nie odezwie? Coś tu nie gra. Na pewno nie chodzi o sex. Kiedy spytała go wprost czego od niej chce, powiedział, że mu się podoba, jest atrakcyjna, lubi jej towarzystwo, ale nie chce brać ślubu. Tylko wie,że ona tego też nie chce na razie. Myśli o niej poważnie, to jego słowa. Ona głupieje, ja też nic nie rozumiem. Kilka razy zdarzyło się że umówił się z nią i nie dotarł na spotkanie. Jakie było wytłumaczenie? Po prostu nie mógł. Napisał 5 min przed, że nie może się z nią spotkać. Dla mnie chore.Proszę poradźcie coś... ![]() PS Założyłam ten wątek na innym jak go usunąć? Edytowane przez iwa777 Czas edycji: 2009-01-30 o 20:38 |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
|
Dot.: Faceci...kto ich zrozumie?
a moze prowadzi podwojne zycie?
moze to smieszne ale sprobujcie go sledzic? |
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 9 648
|
Dot.: Faceci...kto ich zrozumie?
moja kolezanka tez tak miała. identycznie. okazalo sie ze facet ma rodzine. zone i dziecko, znikal na tydzien jakby nigdy nic a potem do niej wracal (nawet mieszkali razem)
|
|
|
|
|
#4 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 12
|
Dot.: Faceci...kto ich zrozumie?
ona nawet próbowała to zakończyć, ale wtedy on się zjawia i prosi i tak ciągle
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wlkp/Uk
Wiadomości: 1 298
|
Dot.: Faceci...kto ich zrozumie?
Moim zdaniem cos tu smierdzi za przeproszeniem, lepiej niech kolezanka da sobie z nim spokoj. Jak juz tak na poczatku sie dziwnie zachowuje to co bedzie potem, z tego nic dobrego nie wyniknie. jakby mu zalezalo to by sie staral bardziej
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 9 648
|
Dot.: Faceci...kto ich zrozumie?
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 3 335
|
Dot.: Faceci...kto ich zrozumie?
O tym samym pomyślałam jak czytałam, ewidentnie tak na bank będzie.Powiedz jej żeby sobie spokój dała po co jej taki związek właściwie to nawet tego związkiem się nazwać nie da.
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
|
Dot.: Faceci...kto ich zrozumie?
Zdecydowanie panu nie zależy na pani. Coś tu nie gra.
Niech pani ucieka gdzie pieprz rośnie. Tak realnie. |
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Faceci...kto ich zrozumie?
Przeciez to takie proste - facet kogoś ma , pewnie żona i dzieci. To zdaje sie byc oczywiste po tym co opisałaś. Nie ona da sobie z nim spokój, bo tylko sobie życie marnuje ..
__________________
|
|
|
|
|
#10 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 12
|
Dot.: Faceci...kto ich zrozumie?
wyobraźcie sobie, że kiedy przeczytałam jej wasze odpowiedzi, dziewczyna napisała mu sms-a.
od kilku lat żyje i mieszka z kobietą, a na boku jeszcze ma panienki. Żenada !!!!! Kiedy rano napisała mu, że jest beznadziejny, że jest kompletnym dnem, stać go było tylko na słowa: A spadaj... Jesteście wielkie dziewczyny!!! Dzięki za rady. |
|
|
|
|
#11 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Faceci...kto ich zrozumie?
Cytat:
Tak, czy inaczej: niech jak najszybciej sobie go odpuści. Po co się plątać na własne życzenie w jakieś dziwne, niejasne sytuacje? Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2009-01-31 o 16:47 |
||
|
|
|
|
#12 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Faceci...kto ich zrozumie?
Cytat:
Grunt ,ze sie w końcu wydało, ona zaleczy czasem rany i zacznie normalnie życ. Życz jej powodzenia i wytrwałości. Pozdrawiam
__________________
|
|
|
|
|
|
#13 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
|
Dot.: Faceci...kto ich zrozumie?
Wychodzi więc na to, że zrozumienie facetów jest banalnie proste
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 739
|
Dot.: Faceci...kto ich zrozumie?
to tak częste sytuacje, że aż strach!
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:02.



Kilka razy zdarzyło się że umówił się z nią i nie dotarł na spotkanie. Jakie było wytłumaczenie? Po prostu nie mógł. Napisał 5 min przed, że nie może się z nią spotkać. Dla mnie chore.












