Odmowa przyjęcia na badanie ze skierowaniem

[201607141620]

Witajcie,
czy wiecie czy szpital może odmówić przyjęcia na badanie osoby, która ma ważne skierowanie, tłumacząc odmowę brakiem podpisanej umowy z lekarzami z miasta pacjenta?
Tak właśnie powiedziano dziś mojej Mamie, gdy pytała o wolne terminy na badanie EMG. Prywatnie zaproponowali w ciągu tygodnia, a na fundusz nie, bo nie mają umowy z lekarzami z naszego miasta i nie przyjmują ich skierowań.
Jest, może, ktoś, kto miał podobne doświadczenie lub wie więcej w tym temacie?

[eibhlin87]

Najlepiej zadzwonić do NFZu i ich zapytać

[lza_slonca]

nigdy się z tym nie spotkałam..chyba, że miała skierowanie od prywatnego lekarza..

[grubella]

Napisane przez DarcAngael

Witajcie,
czy wiecie czy szpital może odmówić przyjęcia na badanie osoby, która ma ważne skierowanie, tłumacząc odmowę brakiem podpisanej umowy z lekarzami z miasta pacjenta?
Tak właśnie powiedziano dziś mojej Mamie, gdy pytała o wolne terminy na badanie EMG. Prywatnie zaproponowali w ciągu tygodnia, a na fundusz nie, bo nie mają umowy z lekarzami z naszego miasta i nie przyjmują ich skierowań.
Jest, może, ktoś, kto miał podobne doświadczenie lub wie więcej w tym temacie?

Zapytaj w rejestracji przychodni w swoim mieście z jakim szpitalem mają podpisaną umowę na te badania.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

To jest prawda bo ja np. mieszkając w woj . lubelskim i mając skierowanie na dane badanie nie mogę go zrobić np. w Krakowie czy Wrocławiu.
Bo tamte szpitale nie dostałyby refundacji za to badanie gdyż nie mają zgody/umowy na przyjmowanie pacjentów z innych województw.

[201607141620]

Napisane przez grubella

Zapytaj w rejestracji przychodni w swoim mieście z jakim szpitalem mają podpisaną umowę na te badania.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

To jest prawda bo ja np. mieszkając w woj . lubelskim i mając skierowanie na dane badanie nie mogę go zrobić np. w Krakowie czy Wrocławiu.
Bo tamte szpitale nie dostałyby refundacji za to badanie gdyż nie mają zgody/umowy na przyjmowanie pacjentów z innych województw.

Szpital jest w tym samym województwie, co mieszka Mama. Gdy byłam młodsza nie było najmniejszego problemu, aby dostać się do tego szpitala na badania, dlatego też baaardzo zdziwiła mnie ta odmowa.

lza_slonca niestety, Mama leczy się na nfz.

[grubella]

Napisane przez DarcAngael

Szpital jest w tym samym województwie, co mieszka Mama. Gdy byłam młodsza nie było najmniejszego problemu, aby dostać się do tego szpitala na badania, dlatego też baaardzo zdziwiła mnie ta odmowa.

lza_slonca niestety, Mama leczy się na nfz.

Bo od kilku lat są te cholerne umowy.
Ja mieszkam w małej miejscowości gdzie nie ma zadnych pracowni diagnostycznych. I jeśli lekarz w naszej przychodni daje skierowanie na jakieś badania to w rejestracji trzeba się dowiedzieć czy na te badania nasza przychodnia ma podpisaną umowę w pobliskim mieście powiatowym czy w samym Lublinie. I jedzie się tam gdzie umowa jeśli nie chce się płacić.

[Magari91]

Napisane przez DarcAngael

Witajcie,
czy wiecie czy szpital może odmówić przyjęcia na badanie osoby, która ma ważne skierowanie, tłumacząc odmowę brakiem podpisanej umowy z lekarzami z miasta pacjenta?
Tak właśnie powiedziano dziś mojej Mamie, gdy pytała o wolne terminy na badanie EMG. Prywatnie zaproponowali w ciągu tygodnia, a na fundusz nie, bo nie mają umowy z lekarzami z naszego miasta i nie przyjmują ich skierowań.
Jest, może, ktoś, kto miał podobne doświadczenie lub wie więcej w tym temacie?

Mogą odmówić, bo jeśli lekarz nie podpisał umowy to chcąc nie chcąc skierowanie jest ważne tylko jako "prywatne" no i właśnie taka oto nastała nasza polityka szpitalna. Najlepiej chyba zmienić lekarza, albo już ewentualnie iść prywatnie, chodź to są koszty...

[czarnabiedronka]

Dziewczyny, jeśli zaistnieje taka sytuacja, że odmawia się udzielenia świadczenia medycznego- jakiegokolwiek, to lekarz lub inny podmiot medyczny muszą uzasadnić odmowę oraz wskazać placówkę/lekarza, który świadczenia może udzielić.
To przychodnia/placówka służby zdrowia powinna Twoją Mamę poinformować, gdzie może wykonać badanie.

Dodatkowo, chciałabym zacytować informację ze strony Rzecznika Praw Pacjenta:
" Zgodnie z postanowieniami ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2008 r. Nr 164, poz. 1027 z późn. zm.) pacjent ma prawo wyboru świadczeniodawcy udzielającego ambulatoryjnych świadczeń specjalistycznych (art. 29) lub szpitalnych (art. 30) spośród wszystkich świadczeniodawców, którzy zawarli umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej z Narodowym Funduszem Zdrowia. Pacjent ma prawo leczyć się na podstawie skierowania na terenie całego kraju.

Odmowa udzielenia świadczenia z powodu tzw. "rejonizacji" stanowi naruszenie prawa pacjenta. W sytuacji takiego naruszenia prawa, pacjent ma możliwość skierowania skargi do dyrektora placówki, w której doszło do odmowy udzielenia świadczenia, właściwego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, organu nadzoru nad podmiotem leczniczym lub do Rzecznika Praw Pacjenta".

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

[ula2689]

Napisane przez czarnabiedronka

Dziewczyny, jeśli zaistnieje taka sytuacja, że odmawia się udzielenia świadczenia medycznego- jakiegokolwiek, to lekarz lub inny podmiot medyczny muszą uzasadnić odmowę oraz wskazać placówkę/lekarza, który świadczenia może udzielić.
To przychodnia/placówka służby zdrowia powinna Twoją Mamę poinformować, gdzie może wykonać badanie.

Dodatkowo, chciałabym zacytować informację ze strony Rzecznika Praw Pacjenta:
" Zgodnie z postanowieniami ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2008 r. Nr 164, poz. 1027 z późn. zm.) pacjent ma prawo wyboru świadczeniodawcy udzielającego ambulatoryjnych świadczeń specjalistycznych (art. 29) lub szpitalnych (art. 30) spośród wszystkich świadczeniodawców, którzy zawarli umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej z Narodowym Funduszem Zdrowia. Pacjent ma prawo leczyć się na podstawie skierowania na terenie całego kraju.

Odmowa udzielenia świadczenia z powodu tzw. "rejonizacji" stanowi naruszenie prawa pacjenta. W sytuacji takiego naruszenia prawa, pacjent ma możliwość skierowania skargi do dyrektora placówki, w której doszło do odmowy udzielenia świadczenia, właściwego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, organu nadzoru nad podmiotem leczniczym lub do Rzecznika Praw Pacjenta".

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Hmmm..to ja miałam w tamtym tygodniu taką sytuację że na IP nie chcieli mi zbadać córki(bez skierowania),miała czerwone,spuchnięte oko z którego sączyla się krwawa wydzielina.Lekarka na Izbie tłumaczyła sie że nie mają oddziału okulistycznego ani żadnego okulisty.Wysyłała mnie do okulisty prywatnie.A wiem że w szpitalu działa poradnia okulistyczna,najbliższy dyżur okulistyczny jest 150km od nas.

[201607141620]

Napisane przez czarnabiedronka

Dziewczyny, jeśli zaistnieje taka sytuacja, że odmawia się udzielenia świadczenia medycznego- jakiegokolwiek, to lekarz lub inny podmiot medyczny muszą uzasadnić odmowę oraz wskazać placówkę/lekarza, który świadczenia może udzielić.
To przychodnia/placówka służby zdrowia powinna Twoją Mamę poinformować, gdzie może wykonać badanie.

Dodatkowo, chciałabym zacytować informację ze strony Rzecznika Praw Pacjenta:
" Zgodnie z postanowieniami ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2008 r. Nr 164, poz. 1027 z późn. zm.) pacjent ma prawo wyboru świadczeniodawcy udzielającego ambulatoryjnych świadczeń specjalistycznych (art. 29) lub szpitalnych (art. 30) spośród wszystkich świadczeniodawców, którzy zawarli umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej z Narodowym Funduszem Zdrowia. Pacjent ma prawo leczyć się na podstawie skierowania na terenie całego kraju.

Odmowa udzielenia świadczenia z powodu tzw. "rejonizacji" stanowi naruszenie prawa pacjenta. W sytuacji takiego naruszenia prawa, pacjent ma możliwość skierowania skargi do dyrektora placówki, w której doszło do odmowy udzielenia świadczenia, właściwego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, organu nadzoru nad podmiotem leczniczym lub do Rzecznika Praw Pacjenta".

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Dziękuję Ci bardzo. Właśnie o to mi chodziło Przekażę Mamie, żeby osobiście się tam zjawiła i uzyskała, jakby co, odmowę na piśmie.

[czarnabiedronka]

Jeżeli jeszcze będziecie potrzebowały pomocy z zakresu Praw Pacjenta, pisz śmiało Siedzę w tym w sensie zawodowym
Zdaj relację, jak wszystko się zakończyło!

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Kochana, lekarka/pielęgniarka, czy ktokolwiek to był popełniła przestępstwo nieudzielenia pomocy! Możesz zawiadomić o tym Prokuraturę.
Dodatkowo możesz zwrócić się o wyjaśnienie tej sprawy do Rzecznika Praw Pacjenta w swojej miejscowości, a także do Izby Lekarskiej.
Prawa Pacjenta są w Polsce nagminnie łamane i trzeba z tym walczyć.
Nikt nie ma prawa zmuszać Pacjentów do pobierania świadczeń odpłatnie, skoro mają gwarantowane świadczenia z NFZ- płacą składkę! Lekarze, szpitale itp. mają płacone za nasze wizyty i leczenie, więc dlaczego usługi medyczne świadczone ze środków NFZ są słabszej jakości?
Walczę z tym od kilku lat i polska służba zdrowia codziennie zaskakuje mnie czymś nowym i bardziej wyrafinowanym
Zawodowo zajmuję się błędami medycznymi i wierzcie mi, że czasami nie mogę po nocach spać, jak sobie pomyślę, że to wszystko dzieje się naprawdę!

Zapraszam Was na stronkę Rzecznika Praw Pacjenta- są tam bardzo przydatne informacje.

P.S. Jeżeli Twoja córka przez opóźnienie rozpoczęcia leczenia doznała dodatkowej szkody, tj. dłużej cierpiała, doszło do rozprzestrzenienia się choroby, albo jej zaawansowanego stadium, należy się zadośćuczynienie i odszkodowanie. Ja zawsze jednak, żeby nauczyć lekarzy rozumu, najpierw zgłaszam sprawę do Prokuratury.
Uważam, że im więcej zgłoszeń i postępowań, tym bardziej ostrożni będą lekarze przy wykonywaniu zawodu. Tym samym podniesie się jakość świadczonych przez nich usług medycznych

Od razu też zaznaczam, że nie mam na celu niszczenia nikomu życia, czy kariery- Prokuratura tylko gdy błąd/zaniechanie jest naprawdę poważne.
Nieudzielenie pomocy jest przestępstwem, co oznacza, że w Twoim przypadku sprawa była poważna.

Pozdrawiam.

[grubella]

Napisane przez czarnabiedronka

Jeżeli jeszcze będziecie potrzebowały pomocy z zakresu Praw Pacjenta, pisz śmiało Siedzę w tym w sensie zawodowym
Zdaj relację, jak wszystko się zakończyło!

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Kochana, lekarka/pielęgniarka, czy ktokolwiek to był popełniła przestępstwo nieudzielenia pomocy! Możesz zawiadomić o tym Prokuraturę.
Dodatkowo możesz zwrócić się o wyjaśnienie tej sprawy do Rzecznika Praw Pacjenta w swojej miejscowości, a także do Izby Lekarskiej.
Prawa Pacjenta są w Polsce nagminnie łamane i trzeba z tym walczyć.
Nikt nie ma prawa zmuszać Pacjentów do pobierania świadczeń odpłatnie, skoro mają gwarantowane świadczenia z NFZ- płacą składkę! Lekarze, szpitale itp. mają płacone za nasze wizyty i leczenie, więc dlaczego usługi medyczne świadczone ze środków NFZ są słabszej jakości?
Walczę z tym od kilku lat i polska służba zdrowia codziennie zaskakuje mnie czymś nowym i bardziej wyrafinowanym
Zawodowo zajmuję się błędami medycznymi i wierzcie mi, że czasami nie mogę po nocach spać, jak sobie pomyślę, że to wszystko dzieje się naprawdę!

Zapraszam Was na stronkę Rzecznika Praw Pacjenta- są tam bardzo przydatne informacje.

P.S. Jeżeli Twoja córka przez opóźnienie rozpoczęcia leczenia doznała dodatkowej szkody, tj. dłużej cierpiała, doszło do rozprzestrzenienia się choroby, albo jej zaawansowanego stadium, należy się zadośćuczynienie i odszkodowanie. Ja zawsze jednak, żeby nauczyć lekarzy rozumu, najpierw zgłaszam sprawę do Prokuratury.
Uważam, że im więcej zgłoszeń i postępowań, tym bardziej ostrożni będą lekarze przy wykonywaniu zawodu. Tym samym podniesie się jakość świadczonych przez nich usług medycznych

Od razu też zaznaczam, że nie mam na celu niszczenia nikomu życia, czy kariery- Prokuratura tylko gdy błąd/zaniechanie jest naprawdę poważne.
Nieudzielenie pomocy jest przestępstwem, co oznacza, że w Twoim przypadku sprawa była poważna.

Pozdrawiam.

Czarna Biedronko a po jakim czasie "wykroczenie"przeciwk o pacjentowi się przedawnia?

[czarnabiedronka]

Zależy o co dokładnie pytać. Są dwa aspekty, które jeśli chodzi o przedawnienie mogą nas interesować
1. Przedawnienie karalności czynu- jeśli chcemy zgłosić sprawę organom ścigania
karalność przestępstwa ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęło lat:

• 30 - gdy czyn stanowi zbrodnię zabójstwa,
• 20 - gdy czyn stanowi inną zbrodnię,
• 15 -- gdy czyn stanowi występek zagrożony karą pozbawienia wolności przekraczającą 5 lat,
• 10 - gdy czyn stanowi występek zagrożony karą pozbawienia wolności przekraczającą 3 lata,
• 5 - gdy chodzi o pozostałe występki.

2. Jeśli chcemy dochodzić roszczeń cywilnych (odszkodowanie, zgłoszenie do Izby Lekarskiej) to z reguły roszczenie ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia . Termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
Jeżeli zaś szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.


Jeśli chodzi o roszczenia z tytułu naruszenia Praw Pacjenta dochodzi się ich na zasadach ogólnych, czyli na zasadzie deliktu ( podstawą jest kodeks cywilny). Za naruszenie Praw Pacjenta także można dochodzić zadośćuczynienia- mamy na to 3 lata - z reguły (poza wyjątkami wypisanymi w pkt. 2 ).

[TissaiaDeVries]

Napisane przez czarnabiedronka

Dziewczyny, jeśli zaistnieje taka sytuacja, że odmawia się udzielenia świadczenia medycznego- jakiegokolwiek, to lekarz lub inny podmiot medyczny muszą uzasadnić odmowę oraz wskazać placówkę/lekarza, który świadczenia może udzielić.
To przychodnia/placówka służby zdrowia powinna Twoją Mamę poinformować, gdzie może wykonać badanie.

To nie diagnosta w pracowni EMG ma udzielić tej informacji, ale lekarz z poradni, który dał na nie skierowanie. W końcu to on wie, z kim podpisywał umowę.

Napisane przez czarnabiedronka

Dodatkowo, chciałabym zacytować informację ze strony Rzecznika Praw Pacjenta:
" Zgodnie z postanowieniami ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2008 r. Nr 164, poz. 1027 z późn. zm.) pacjent ma prawo wyboru świadczeniodawcy udzielającego ambulatoryjnych świadczeń specjalistycznych (art. 29) lub szpitalnych (art. 30) spośród wszystkich świadczeniodawców, którzy zawarli umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej z Narodowym Funduszem Zdrowia. Pacjent ma prawo leczyć się na podstawie skierowania na terenie całego kraju.

Pracownia EMG nie jest świadczeniodawcą, tylko jego podwykonawcą. Świadczeniodawcą jest poradnia. Jeśli masz skierowanie do np. neurologa, jak w przypadku mamy pacjentki, możesz się zgłosić do neurologa w Szczecinie, Białej Podlaskiej czy Zakopanem. Ale jeśli lekarz neurolog z Zakopanego da Ci skierowanie na EMG, a ma umowę na wykonywanie badań EMG z pracownia w Zakopanem przy ulicy Zielonej 7, to BEZPŁATNIE tylko tam możesz je wykonać. [/QUOTE]

Napisane przez czarnabiedronka

Odmowa udzielenia świadczenia z powodu tzw. "rejonizacji" stanowi naruszenie prawa pacjenta. W sytuacji takiego naruszenia prawa, pacjent ma możliwość skierowania skargi do dyrektora placówki, w której doszło do odmowy udzielenia świadczenia, właściwego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, organu nadzoru nad podmiotem leczniczym lub do Rzecznika Praw Pacjenta"

W tym przypadku nikt nie odmówił z uwagi na rejonizację. Straszne teorie spiskowe tu snujesz.
Poradnia z reguły podpisuje umowę na badania dodatkowe z jedną pracownią. Pewnie z wygody.

Więc autorko wątku, zapytaj lekarza, który dał skierowanie, gdzie je bezpłatnie wykonać.

[grubella]

Napisane przez czarnabiedronka

Zależy o co dokładnie pytać. Są dwa aspekty, które jeśli chodzi o przedawnienie mogą nas interesować
1. Przedawnienie karalności czynu- jeśli chcemy zgłosić sprawę organom ścigania
karalność przestępstwa ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęło lat:

• 30 - gdy czyn stanowi zbrodnię zabójstwa,
• 20 - gdy czyn stanowi inną zbrodnię,
• 15 -- gdy czyn stanowi występek zagrożony karą pozbawienia wolności przekraczającą 5 lat,
• 10 - gdy czyn stanowi występek zagrożony karą pozbawienia wolności przekraczającą 3 lata,
• 5 - gdy chodzi o pozostałe występki.

2. Jeśli chcemy dochodzić roszczeń cywilnych (odszkodowanie, zgłoszenie do Izby Lekarskiej) to z reguły roszczenie ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia . Termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
Jeżeli zaś szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.


Jeśli chodzi o roszczenia z tytułu naruszenia Praw Pacjenta dochodzi się ich na zasadach ogólnych, czyli na zasadzie deliktu ( podstawą jest kodeks cywilny). Za naruszenie Praw Pacjenta także można dochodzić zadośćuczynienia- mamy na to 3 lata - z reguły (poza wyjątkami wypisanymi w pkt. 2 ).

Dziękuję.

[czarnabiedronka]

Oczywiście, masz rację. Dziękuję, że wszystko dokładnie uściśliłaś. Nie zauważyłaś, jednak, że to nie ja snułam teorie- zacytowałam informacje ze strony Rzecznika Praw Pacjenta. Z całego cytatu wywnioskować można właśnie to, co napisałaś.
Nie mniej jednak, dziękuję za trafne spostrzeżenia

[lza_slonca]

Napisane przez ula2689

Hmmm..to ja miałam w tamtym tygodniu taką sytuację że na IP nie chcieli mi zbadać córki(bez skierowania),miała czerwone,spuchnięte oko z którego sączyla się krwawa wydzielina.Lekarka na Izbie tłumaczyła sie że nie mają oddziału okulistycznego ani żadnego okulisty.Wysyłała mnie do okulisty prywatnie.A wiem że w szpitalu działa poradnia okulistyczna,najbliższy dyżur okulistyczny jest 150km od nas.

Sama sobie wytłumaczyłaś co i jak Ja z opiłkami metalu jechałam 30km bo mimo, że 10km od domu mają oddział to nie dyżury. Ot takie prawo NFZ-tu

[ula2689]

Napisane przez czarnabiedronka

Kochana, lekarka/pielęgniarka, czy ktokolwiek to był popełniła przestępstwo nieudzielenia pomocy! Możesz zawiadomić o tym Prokuraturę.
Dodatkowo możesz zwrócić się o wyjaśnienie tej sprawy do Rzecznika Praw Pacjenta w swojej miejscowości, a także do Izby Lekarskiej.
Prawa Pacjenta są w Polsce nagminnie łamane i trzeba z tym walczyć.
Nikt nie ma prawa zmuszać Pacjentów do pobierania świadczeń odpłatnie, skoro mają gwarantowane świadczenia z NFZ- płacą składkę! Lekarze, szpitale itp. mają płacone za nasze wizyty i leczenie, więc dlaczego usługi medyczne świadczone ze środków NFZ są słabszej jakości?
Walczę z tym od kilku lat i polska służba zdrowia codziennie zaskakuje mnie czymś nowym i bardziej wyrafinowanym
Zawodowo zajmuję się błędami medycznymi i wierzcie mi, że czasami nie mogę po nocach spać, jak sobie pomyślę, że to wszystko dzieje się naprawdę!

Zapraszam Was na stronkę Rzecznika Praw Pacjenta- są tam bardzo przydatne informacje.

P.S. Jeżeli Twoja córka przez opóźnienie rozpoczęcia leczenia doznała dodatkowej szkody, tj. dłużej cierpiała, doszło do rozprzestrzenienia się choroby, albo jej zaawansowanego stadium, należy się zadośćuczynienie i odszkodowanie. Ja zawsze jednak, żeby nauczyć lekarzy rozumu, najpierw zgłaszam sprawę do Prokuratury.
Uważam, że im więcej zgłoszeń i postępowań, tym bardziej ostrożni będą lekarze przy wykonywaniu zawodu. Tym samym podniesie się jakość świadczonych przez nich usług medycznych

Od razu też zaznaczam, że nie mam na celu niszczenia nikomu życia, czy kariery- Prokuratura tylko gdy błąd/zaniechanie jest naprawdę poważne.
Nieudzielenie pomocy jest przestępstwem, co oznacza, że w Twoim przypadku sprawa była poważna.

Pozdrawiam.

A jakbym chciała napisać skargę to do kogo?Do rzecznika praw pacjenta?Czy to jest zgodne z prawem że dyżur okulistyczny jest tak daleko?

Napisane przez lza_slonca

Sama sobie wytłumaczyłaś co i jak Ja z opiłkami metalu jechałam 30km bo mimo, że 10km od domu mają oddział to nie dyżury. Ot takie prawo NFZ-tu

Ok,ale powinna nas wysłać do okulisty na NFZ a nie prywatnie.

[Mustique]

ja napiszę tak; nie wszystkie szpitale mają okulistę na dyzurze. czasami nawet trzeba jechać do sąsiedniego miasta. i nie ma co sie wściekać że niby jest poradnia okulistyczna; ale jak wiemy w poradnie działają w pewnych godzinach i a lekarz tam przyjmujący jest zapewne spoza szpitala, więc poza godzinami pracy nie ma możliwości sie tam dostać.

nie wiemy jak przebiegały rozmowy z osobą na Izbie przyjęć... może chciałaś konkretnie do tego okulisty iść co przyjmuje w poradni ? a może w stresie wyłapywałaś tylko szczerbki zdań, zapamiętują tylko że prywatniej będzie szybciej? a może i źle cię poinformowała?

a co do meritum : badania diagnostyczne (jakiekolwiek) nie są świadczeniodawcą, tylko podwykonawcą. nie można zrobić sobie badań gdzie chcemy. poradnie mają podpisane umowy z konkretnymi. zobacz na skierowaniu może tam masz napisane gdzie możesz wykonać. czasem lekarze mają specjalne druki gdzie z jednej strony jest skierowanie, a z drugiej wypisane adresy gdzie można to wykonać...

[lza_slonca]

Napisane przez ula2689

A jakbym chciała napisać skargę to do kogo?Do rzecznika praw pacjenta?Czy to jest zgodne z prawem że dyżur okulistyczny jest tak daleko?


Ok,ale powinna nas wysłać do okulisty na NFZ a nie prywatnie.

Tak, zgodne z prawem.

Na nfz przyjmują w konkretne dni i godziny. Widać działo się w godzinach tego nie obejmujących. Czemu prywatnie? bo tacy lekarze przyjmują praktycznie o każdej porze, a z dzieckiem wnioskuje nie działo się to od godziny czy dwóch tylko od conajmniej kilku...

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Podepnę się pod temat
Jestem w ciąży, obecnie od 2 miesięcy na zwolnieniu. Pensję wypłaca mi ZUS i nie ma z tym najmniejszego problemu. Na pewno nigdy nie miałam żadnej zaległości ze składkami itp. Niestety od 3 tygodni w bazie eWuś pojawia się informacja, że jestem nieubezpieczona. ZUS odesłał mnie do NFZ, pani w rozmowie telefonicznej kazała napisać do nich prośbę o poprawę błędu w systemie. Czekałam 2 tygodnie i dostaję odpowiedź, że muszę najpierw wystąpić z wnioskiem o uzyskanie informacji czy w ogóle jestem ubezpieczona Czuję, że te moje listowne przepychanki będą jeszcze trwały, a już w tym miesiącu musiałam umówić się do ginekologa prywatnie, bo nie chciano mnie zarejestrować na fundusz. Jednak coś mi się obiło o uszy, że ciężarnym przysługuje opieka medyczna nawet jeśli nie mają ubezpieczenia? Aż się boję pomyśleć jakie będę miała przepychanki w szpitalu jeśli nie załatwię tej sprawy przed porodem

[taka_sobie_jedna]

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Podepnę się pod temat
Jestem w ciąży, obecnie od 2 miesięcy na zwolnieniu. Pensję wypłaca mi ZUS i nie ma z tym najmniejszego problemu. Na pewno nigdy nie miałam żadnej zaległości ze składkami itp. Niestety od 3 tygodni w bazie eWuś pojawia się informacja, że jestem nieubezpieczona. ZUS odesłał mnie do NFZ, pani w rozmowie telefonicznej kazała napisać do nich prośbę o poprawę błędu w systemie. Czekałam 2 tygodnie i dostaję odpowiedź, że muszę najpierw wystąpić z wnioskiem o uzyskanie informacji czy w ogóle jestem ubezpieczona Czuję, że te moje listowne przepychanki będą jeszcze trwały, a już w tym miesiącu musiałam umówić się do ginekologa prywatnie, bo nie chciano mnie zarejestrować na fundusz. Jednak coś mi się obiło o uszy, że ciężarnym przysługuje opieka medyczna nawet jeśli nie mają ubezpieczenia? Aż się boję pomyśleć jakie będę miała przepychanki w szpitalu jeśli nie załatwię tej sprawy przed porodem

tak, nieubezpieczonej ciężarnej (jak i dzieciom do 18 r.ż.) przysługuje prawo do świadczeń finansowanych ze środków publicznych, może sobie wybrać w jakiej przychodni chce prowadzić ciążę i gdzie chce rodzić. Ciężarnej przysługuje opieka w ciąży, podczas porodu i na okres połogu.
Różnica jest tylko taka, że jej wizyty lekarskie opłaca budżet państwa, więc jak kiedyś pytano o książeczkę ubezpieczeniową lub RMUA, to po to, żeby potwierdzić, kto ma zapłacić za taką wizytę.
Odmowę wzięłabym na piśmie i poskarżyła się w oddziale NFZ, pod który dana placówka podlega.
Życzę Ci, żeby Twoja sprawa się szybko rozwiązała

[alkaxy]

Nawet jak nie skorzystasz z uprawnień dla kobiety w ciąży to i tak możesz iść na wizytę na NFZ. Jeżeli EWUŚ pokazuje brak ubezpieczenia, a ty jesteś ubezpieczona, wystarczy że napiszesz odpowiednie oświadczenie - powinni Ci w rejestracji u lekarza podpowiedzieć takie rozwiązanie.

[lza_slonca]

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Podepnę się pod temat
Jestem w ciąży, obecnie od 2 miesięcy na zwolnieniu. Pensję wypłaca mi ZUS i nie ma z tym najmniejszego problemu. Na pewno nigdy nie miałam żadnej zaległości ze składkami itp. Niestety od 3 tygodni w bazie eWuś pojawia się informacja, że jestem nieubezpieczona. ZUS odesłał mnie do NFZ, pani w rozmowie telefonicznej kazała napisać do nich prośbę o poprawę błędu w systemie. Czekałam 2 tygodnie i dostaję odpowiedź, że muszę najpierw wystąpić z wnioskiem o uzyskanie informacji czy w ogóle jestem ubezpieczona Czuję, że te moje listowne przepychanki będą jeszcze trwały, a już w tym miesiącu musiałam umówić się do ginekologa prywatnie, bo nie chciano mnie zarejestrować na fundusz. Jednak coś mi się obiło o uszy, że ciężarnym przysługuje opieka medyczna nawet jeśli nie mają ubezpieczenia? Aż się boję pomyśleć jakie będę miała przepychanki w szpitalu jeśli nie załatwię tej sprawy przed porodem

niech Pani w ZUSie dokładnie to sprawdzi...u mnie po 2 tyg wydeptanej ścieżki wyszło czemu nagle syn ma nieubezpieczony mimo, że wcześniej było ok.. wyrejestrowałam się z UP w połowie stycznia 2011, a od lutego miałam płatnika składek- pracodowacę. Składki nałożyły się, a ZUS zauważył to po 2,5 roku

[ula2689]

Napisane przez Mustique

ja napiszę tak; nie wszystkie szpitale mają okulistę na dyzurze. czasami nawet trzeba jechać do sąsiedniego miasta. i nie ma co sie wściekać że niby jest poradnia okulistyczna; ale jak wiemy w poradnie działają w pewnych godzinach i a lekarz tam przyjmujący jest zapewne spoza szpitala, więc poza godzinami pracy nie ma możliwości sie tam dostać.

nie wiemy jak przebiegały rozmowy z osobą na Izbie przyjęć... może chciałaś konkretnie do tego okulisty iść co przyjmuje w poradni ? a może w stresie wyłapywałaś tylko szczerbki zdań, zapamiętują tylko że prywatniej będzie szybciej? a może i źle cię poinformowała?

a co do meritum : badania diagnostyczne (jakiekolwiek) nie są świadczeniodawcą, tylko podwykonawcą. nie można zrobić sobie badań gdzie chcemy. poradnie mają podpisane umowy z konkretnymi. zobacz na skierowaniu może tam masz napisane gdzie możesz wykonać. czasem lekarze mają specjalne druki gdzie z jednej strony jest skierowanie, a z drugiej wypisane adresy gdzie można to wykonać...

Tylko ze u nas to sąsiednie miasto jest w odległości 150km.
Byłam na Izie przyjęć w godzinach pracy poradni,lekarka nie poinformowała mnie gdzie jest najbliższy okulista na NFZ tylko kazała iść prywatnie.

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez alkaxy

Nawet jak nie skorzystasz z uprawnień dla kobiety w ciąży to i tak możesz iść na wizytę na NFZ. Jeżeli EWUŚ pokazuje brak ubezpieczenia, a ty jesteś ubezpieczona, wystarczy że napiszesz odpowiednie oświadczenie - powinni Ci w rejestracji u lekarza podpowiedzieć takie rozwiązanie.

Nie jest to takie oczywiste, ponieważ ostatnio NFZ brzęczał, że nie będzie uznawał oświadczeń pacjentów w kwestii objęcia ubezpieczeniem...

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez czarnabiedronka

Jeżeli jeszcze będziecie potrzebowały pomocy z zakresu Praw Pacjenta, pisz śmiało Siedzę w tym w sensie zawodowym
Zdaj relację, jak wszystko się zakończyło!

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Kochana, lekarka/pielęgniarka, czy ktokolwiek to był popełniła przestępstwo nieudzielenia pomocy! Możesz zawiadomić o tym Prokuraturę.
Dodatkowo możesz zwrócić się o wyjaśnienie tej sprawy do Rzecznika Praw Pacjenta w swojej miejscowości, a także do Izby Lekarskiej.
Prawa Pacjenta są w Polsce nagminnie łamane i trzeba z tym walczyć.
Nikt nie ma prawa zmuszać Pacjentów do pobierania świadczeń odpłatnie, skoro mają gwarantowane świadczenia z NFZ- płacą składkę! Lekarze, szpitale itp. mają płacone za nasze wizyty i leczenie, więc dlaczego usługi medyczne świadczone ze środków NFZ są słabszej jakości?
Walczę z tym od kilku lat i polska służba zdrowia codziennie zaskakuje mnie czymś nowym i bardziej wyrafinowanym
Zawodowo zajmuję się błędami medycznymi i wierzcie mi, że czasami nie mogę po nocach spać, jak sobie pomyślę, że to wszystko dzieje się naprawdę!

Zapraszam Was na stronkę Rzecznika Praw Pacjenta- są tam bardzo przydatne informacje.

P.S. Jeżeli Twoja córka przez opóźnienie rozpoczęcia leczenia doznała dodatkowej szkody, tj. dłużej cierpiała, doszło do rozprzestrzenienia się choroby, albo jej zaawansowanego stadium, należy się zadośćuczynienie i odszkodowanie. Ja zawsze jednak, żeby nauczyć lekarzy rozumu, najpierw zgłaszam sprawę do Prokuratury.
Uważam, że im więcej zgłoszeń i postępowań, tym bardziej ostrożni będą lekarze przy wykonywaniu zawodu. Tym samym podniesie się jakość świadczonych przez nich usług medycznych

Od razu też zaznaczam, że nie mam na celu niszczenia nikomu życia, czy kariery- Prokuratura tylko gdy błąd/zaniechanie jest naprawdę poważne.
Nieudzielenie pomocy jest przestępstwem, co oznacza, że w Twoim przypadku sprawa była poważna.

Pozdrawiam.

Ja bym tak łatwo nie pisała o tym, że ktoś popełnił przestępstwo. Trzeba by ocenić, czy było bezpośrednie zagrożenie życia, czy też ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
https://www.rpo.gov.pl/pl/content/ja...ielenia-pomocy
Kwalifikacja czynu byłaby inna.

Druga sprawa - proponuję jednak nie zawalać Prokuratury jak leci, bo jest jeszcze parę innych możliwości rozpoznawania i realizacji roszczeń.

[alkaxy]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Nie jest to takie oczywiste, ponieważ ostatnio NFZ brzęczał, że nie będzie uznawał oświadczeń pacjentów w kwestii objęcia ubezpieczeniem...

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------



Ja bym tak łatwo nie pisała o tym, że ktoś popełnił przestępstwo. Trzeba by ocenić, czy było bezpośrednie zagrożenie życia, czy też ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
https://www.rpo.gov.pl/pl/content/ja...ielenia-pomocy
Kwalifikacja czynu byłaby inna.

Druga sprawa - proponuję jednak nie zawalać Prokuratury jak leci, bo jest jeszcze parę innych możliwości rozpoznawania i realizacji roszczeń.

Na tą chwilę uznaje, tylko przychodnie mają problem z poinformowaniem pacjentów odpowiednio:
http://www.nfz.gov.pl/new/index.php?...r=2&artnr=5116

Co do zawalanie prokuratury, jak najbardziej się zgadzam. Szczególnie powołując się na zapis nie adekwatny do sprawy(jak tu ze świadczeniodawcą ).

[Mustique]

Napisane przez ula2689

Tylko ze u nas to sąsiednie miasto jest w odległości 150km.
Byłam na Izie przyjęć w godzinach pracy poradni,lekarka nie poinformowała mnie gdzie jest najbliższy okulista na NFZ tylko kazała iść prywatnie.

mój syn jak potrzebował specjalisty a w moim rodzinnym mieście takiegoż nie było, musieliśmy jechać 250 km. do najbliższego szpitala dziecięcego. a że nie było karetki, to musieliśmy sami zapakować sie do auta i udać na sor szpitala dziecięcego...

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez DarcAngael

Witajcie,
czy wiecie czy szpital może odmówić przyjęcia na badanie osoby, która ma ważne skierowanie, tłumacząc odmowę brakiem podpisanej umowy z lekarzami z miasta pacjenta?
Tak właśnie powiedziano dziś mojej Mamie, gdy pytała o wolne terminy na badanie EMG. Prywatnie zaproponowali w ciągu tygodnia, a na fundusz nie, bo nie mają umowy z lekarzami z naszego miasta i nie przyjmują ich skierowań.
Jest, może, ktoś, kto miał podobne doświadczenie lub wie więcej w tym temacie?

Oczywiście, że szpital może odmówić. Twoja mama powinna poszukać szpitala lub gabinetu, które mają podpisaną umowę z przychodnią, w której pracuje lekarz wypisujący skierowanie. Ewentualnie zmienić lekarza.

[kitten von mew]

Napisane przez DarcAngael

Witajcie,
czy wiecie czy szpital może odmówić przyjęcia na badanie osoby, która ma ważne skierowanie, tłumacząc odmowę brakiem podpisanej umowy z lekarzami z miasta pacjenta?
Tak właśnie powiedziano dziś mojej Mamie, gdy pytała o wolne terminy na badanie EMG. Prywatnie zaproponowali w ciągu tygodnia, a na fundusz nie, bo nie mają umowy z lekarzami z naszego miasta i nie przyjmują ich skierowań.
Jest, może, ktoś, kto miał podobne doświadczenie lub wie więcej w tym temacie?

Też się spotkałam z odmową wykonania badania EMG w jednym ze szpitali. Jako powód podano, że nie mają na to badanie podpisanej umowy z przychodnią, w której się leczę. Nie wiedziałam o tym, bo większość specjalistycznych badań załatwiałam akurat w tej placówce, więc myślałam, że i na to jest "papierek". Myliłam się Zgłosiłam się do rejestracji w przychodni, w której się leczę (typowa "państwówka") i bezpośrednio przez nią chciałam sobie załatwić wykaz miejsc, w których wykonywane jest owe badanie - pani w rejestracji była jednak taka miła, że sama umówiła mnie na badanie w szpitalu z najkrótszymi terminami - czekałam raptem na nie tydzień Nie mogę więc narzekać.