rozmiar pierścionka zaręczynowego

[SmuteK]

Witajcie przyszłe i obecne Narzeczone!

Mam do Was ogromną prośbę, otóż planujemy z moim Partnerem zaręczyć się w niedługim okresie czasu. Oczywiście przyszedł czas, aby wybrać pierścionek i rozmiar... W zasadzie największy problem jest z rozmiarem, ponieważ nigdy (prawie nigdy) nie nosiłam pierścionków, więc na dobrą sprawę nic o swoich palcach nie wiem

Wybraliśmy model ślicznego jak dla nas pierścionka u jubilera. Pani powiedziała, że rozmiary są tylko parzyste, zaś resztę można sobie po prostu powiększyć lub zmniejszyć. Mierzyłam dwa rozmiary - 12 i 14. Teraz zaczyna się mój dylemat - 12 pasuje jak ulał jest śliczna, trzyma się miejsca i z lekkim oporem przechodzi przez kostkę, zaś 14 nie sprawia praktycznie żadnych trudności i widać, że będzie miała tendencje do okręcania się.

Na pewno macie większe doświadczenie w pierścionkach niż ja, więc chciałabym uzyskać jakąś radę, który rozmiar wybrać. Czy ten bardziej dopasowany (niby mi ręce ostatnio nie puchną choć jest ciepło - próbowałam trochę pochodzić w pierścionku), ale z drugiej strony w lecie będą temperatury dużo wyższe... Zaś ten większy może znów totalnie się nie trzymać. Schudłam niedawno dużo (ponad 20kg) i mam w planach zrzucić jeszcze kilka kg...
Co doradzacie??

Pomóżcie, bo termin się zbliża!!!!

[Fresa]

Napisane przez SmuteK

Witajcie przyszłe i obecne Narzeczone!

Mam do Was ogromną prośbę, otóż planujemy z moim Partnerem zaręczyć się w niedługim okresie czasu. Oczywiście przyszedł czas, aby wybrać pierścionek i rozmiar... W zasadzie największy problem jest z rozmiarem, ponieważ nigdy (prawie nigdy) nie nosiłam pierścionków, więc na dobrą sprawę nic o swoich palcach nie wiem

Wybraliśmy model ślicznego jak dla nas pierścionka u jubilera. Pani powiedziała, że rozmiary są tylko parzyste, zaś resztę można sobie po prostu powiększyć lub zmniejszyć. Mierzyłam dwa rozmiary - 12 i 14. Teraz zaczyna się mój dylemat - 12 pasuje jak ulał jest śliczna, trzyma się miejsca i z lekkim oporem przechodzi przez kostkę, zaś 14 nie sprawia praktycznie żadnych trudności i widać, że będzie miała tendencje do okręcania się.

Na pewno macie większe doświadczenie w pierścionkach niż ja, więc chciałabym uzyskać jakąś radę, który rozmiar wybrać. Czy ten bardziej dopasowany (niby mi ręce ostatnio nie puchną choć jest ciepło - próbowałam trochę pochodzić w pierścionku), ale z drugiej strony w lecie będą temperatury dużo wyższe... Zaś ten większy może znów totalnie się nie trzymać. Schudłam niedawno dużo (ponad 20kg) i mam w planach zrzucić jeszcze kilka kg...
Co doradzacie??

Pomóżcie, bo termin się zbliża!!!!

Lepiej wziąć ten większy, zwłaszcza, że 12 już teraz z lekkim oporem przechodzi przez kostkę, a jak piszesz palce Ci jeszcze nie puchły.
Zawsze lepiej zmniejszyć niż poszerzać.

[srubka87]

Ja bym wzięła ten większy i zmienszyła od razu do 13- bo skoro 12 jest ok i 14 też to 13 powienna byc idealna.za taką przeróbkę zaplacicie z 30-50 zł.Lub wzięłabym 12.Ja miałam podobny problem nie wiedziałam na jaki rozmiar sie zdecydować- (z tym, ze ja mierzyłam te obrączki do wybrania rozmiaru). I jednak zdecydowałam się na mniejszy.Rozmiar palców może się zmieniać codziennie.Ja jednego dnia nie mogę go zdjąć z palca a drugiego boje sę, żę zgubię...( pryzpominam, że wzięłam ten mniejszy).Pierścionek nie może być luźny( nie bierz 14- skoro mówisz, że nie stawia oporu) bo nie pozawoli Ci prowadzić normalnego życia- będzie się przekręcał, zsuwal itd...

[Paati89]

Ja bym wzieła narazie ten większy. Pozniej jak schudniesz czy coś zawsze można go o rozmiar pomniejszyc

[maggie123]

a ja bym się zdecydowała na mniejszy, bo jak teraz 14 nie sprawia oporów, planujesz jeszcze schudnąć, to zwyczajnie cały czas będziesz się obawiała, że go zgubisz, że zsunie się z palca, tym bardziej, że jak mówisz nie jesteś przyzwyczajona do noszenia pierścionków, wiec na początku będziesz bardzo zwracała uwagę na niego i czuła, że jest na palcu, będziesz na niego uważała, a jak już się przyzwyczaisz, to przestaniesz zwaracać uwagę, że coś na paluszku masz i wtedy po prostu może się zsunąć, przy myciu rąk na przykład, albo zdejmowaniu rękawiczek.
w ogóle przeszłabym się na twoim miejscu do jakiegoś jubilera i różne pierścionki pomierzyła. jubilerzy, zazwyczaj posiadają takie specjalne urządzenie do mierzenia rozmiarów pierścionków.
mój tż kupił pierścionek w rozmiarze 11 (podobno najmniejszy ze standardowych) i okazał się za duży. jubiler u którego kupował, dokonał przeróbki za free (zazwyczaj tak robią) i zmniejszył z tej 11 do 6,5!!
w sumie namawiał mnie na jeszcze mniejszy (na 6, ja chciałam 7 bo wydawało mi się, że mniejszy będzie ciasny np w lecie jak palce puchną) ale teraz cieszę się, że zdecydowałam się na to 6,5 bo jest idealny a czasami wręcz mógłby być jeszcze o pół rozmiaru mniejszy
a jeśli pierścionek przez kostkę trudno przechodzi, a jak już przejdzie to nie ciśnie, to nawet lepiej, bo przynajmniej będzie miał opór w postaci tej kosteczki i nie spadnie. poza tym, jak juz zaczniesz nosić, to pewnie nie będziesz go wkładała i zdejmowała cały czas. więc ja bym brała mniejszy

[SmuteK]

No i nadal nie wiem, cóż począć Poszłam na spacer i akurat paluchy trochę po podpuchły, ale chyba więcej nie będą - przymierzyłam 14, którą mam w domu (choć mam pewne wątpliwości, czy to nie jest ciut większy pierścionek) - wszedł bez najmniejszego problemu na serdeczny, zarówno prawy jak i lewy, a do tego również się obracał...

Co jest lepsze, zmniejszanie, zwiększanie? czy moze od razu ryzykować 13? ://

Zapomniałam dodać, chyba jednak wybiorę się jeszcze do innego Jubilera wymierzyć dokładniej palec. Wtedy najprościej będzie podjąć decyzję.

[sunshain]

wziełabym większy

z czasem chodzi o wiek i tak palce "ciut grubieją"

w lecie mamy i tak "większy rozamiar palca" niz zimą

[maggie123]

Napisane przez SmuteK

Co jest lepsze, zmniejszanie, zwiększanie? czy moze od razu ryzykować 13? ://

słyszałam, że łatwiej jest pierścionek niewiele zmniejszyć. jeśli jest to maksymalnie zmiana o 2 rozmiary nie trzeba nic wycinać (u mnie niestety trzeba było i dostaliśmy resztę złota). w przypadku powiększania, zwyczajnie się go rozciąga pod wpływem ciepła, także może być ciut węższy, ale jego ogólna waga na pewno się nie zmienia
jubiler powinien Ci doradzić, który będzie bardziej odpowiedni, bo co, jak co, ale powinni się na tym znać, dlatego lepiej zrobić rozeznanie (nawet jeśli gdzie indziej pierścionek Ci się podoba, to przynajmniej rozmiar będziesz znała), bo taki pierścionek to przecież na całe życie, jak obrączka

[sunshain]

powiększanie to przez:
- rozciaganie pod wpływem ciepła
- wyklepanie (jak niewiele trzeba powiekszyć)

[wr91]

ja równiez miałam taki problem , ale wzięłam ten odrobine wiekszy troszeczke sie obraca ale to przez oczko poniewaz jest masywne . czasami puchna palce wiec lepiej n jesli jest wiekszy

[arisa]

Ja zaręczynowy mam odrobinę większy. I tak potem jak juz będzie obrączka, to będę nosić go na lewej ręce, a tam palce jeszcze chudsze, wiec na środkowym palcu.

[mokka83]

lepiej odrobinę większy, bo taki (jeżeli nie będziesz zmniejszała) zawsze możesz włożyć na inny palec - gdy pojawi sie obrączka, lub jak to fajnie wygląda, możesz potem na ten sam palec dołożyć obrączkę, bo to też fajnie wygląda i docisnąć pierścionek

[SmuteK]

Dzięki Wam WIELKIE! za odzew :/ to dla mnie naprawdę trudna decyzja(ależ mam problem, nie?:P)
Przez to, że nigdy nie miałam okazji sprawdzić się w noszeniu pierścionka, jakiegokolwiek, teraz mam obawy.
Większość z Was jednak sugeruje większy... ja też chyba powoli przy tym przystaję. Podjęłam z moim Panem decyzję, że pójdziemy w środę do innego salonu i zobaczymy co tam doradzą.
Przyznam się szczerze, pierścionek upatrzyliśmy w Kruku i Pani w obsłudze nie paliła się do pomocy.

Ech, człowiek ma spory dylemat...

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Może poszukasz kolczyków ?

Mój pierścionek zaręczynowy był idealny a teraz jest za duży.

[arisa]

Napisane przez SmuteK

Dzięki Wam WIELKIE! za odzew :/ to dla mnie naprawdę trudna decyzja(ależ mam problem, nie?:P)
Przez to, że nigdy nie miałam okazji sprawdzić się w noszeniu pierścionka, jakiegokolwiek, teraz mam obawy.
Większość z Was jednak sugeruje większy... ja też chyba powoli przy tym przystaję. Podjęłam z moim Panem decyzję, że pójdziemy w środę do innego salonu i zobaczymy co tam doradzą.
Przyznam się szczerze, pierścionek upatrzyliśmy w Kruku i Pani w obsłudze nie paliła się do pomocy.

Ech, człowiek ma spory dylemat...

Dlatego czasem lepiej u mniejszych jubielrow kupować - bardziej im zależy. A ta pani, to nie wiem, łaske wam robi, czy jak? To jej praca.

[SmuteK]

Właśnie też mnie to zdenerwowało Przychodzą dwie młode osoby, nie wyglądamy na najbogatszych tylko normalnie... nie mamy zielonego pojęcia o kupowaniu tego typu biżuterii. Logiczne chyba jest, że taka Pani powinna mieć większe pojęcie i służyć radą

Pewno przystaniemy przy Kruku, ponieważ pierścionek nam bardzo przypadł do serducha (raczej nie zastanawiałam się nad elitarnym, znanym sklepem, po prostu weszliśmy do tego i nas oświeciło :P) tylko, że pójdziemy do innego salonu. W tym pierwotnym niestety widuję tylko tę nieprzyjemną ekspedientkę. Stała i na żadne pytanie nie odpowiedziała sensownie, jedyne co usłyszałam " musi Pani sobie sama dobrać" ...

ollencja - o co chodzi z kolczykami? Ja akurat fanką kolczyków jestem i to jedyne co umiem wybrać

PS Dziękuję Wam za rady!

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Kolczyki zaręczynowe.

Musi być pierścionek ?

[SmuteK]

Mhm ciekawy pomysł, aczkolwiek chciałabym mieć pierścionek nigdy nie miałam, więc jest okazja, aby sprawdzić się w tym Poza tym kolczyki b. często zmieniam więc co to za radocha by była...

[SmuteK]

I rozmiar pierścioneczka odnaleziony Jednak mają rozmiar 13! który jest idealny wręcz! teraz tylko czekam... bo już się to tak przekłada i odkłada... a cudowny ten pierścionek

Dziękuję Wam za porady!