|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 252
|
Jak go zrozumiec?
Jestem zdania, ze najlepiej będzie jak ktos z zewnatrz powie swoje zdanie. Padlo na was dziewczyny
Postaram się jak najbardziej skrócić sytuacje ale nie wiem czy się da.Wiec na sam początek, z M. byliśmy około 1,5 roku ze soba. Był to nasz pierwszy powazny związek. Był on burzliwy, toksyczny. Co chwile zrywaliśmy i kłóciliśmy się. Ja chorobliwie zazdrosna. W czerwcu 2008 rozstalismy się na miesiąc w lipcu wróciliśmy do siebie i w sierpniu zerwaliśmy na stale. Pokłóciliśmy się o jakas *******e patrzac z perspektywy czasu. Nie wiem czy po rozstaniu z jakimis sypial czy nie. Rozne wiadomości do mnie dochodzily, on tez mi rozne rzeczy mowil ale może tylko na złość. Jedna z jego cech charakteru. Ogolnie się nie odzywalismy do siebie, czasami on zagadal, czasami ja. Odstępy po pare miesięcy nawet. Raz spalismy ze soba. Po tym się dowiedziałam od znajomej, ze niby pan M. mowi wszystkim, ze go zdradzałam. On się wypieral, jak naprawde było nie wiem ale powiedziałam mu, ze nie chce już z nim mieć w ogole kontaktu. Po 3 miesiacach znowu zaczęliśmy rozmawiac. No i zbliżamy się do calej sytuacji o która mi chodzi. Po jakims czasie rozmow na nk przeszliśmy na gg i od razu się umówiliśmy na spotkanie. Poszliśmy do kina, caly czas próbował utrzymywac kontakt fizyczny np. łaskotał mnie przez cale spotkanie aby przy tym dac mi buziaka w glowe, czy przytulil pare razy, oczywiście reka na ramieniu ale tez trzymal mnie za dlon w sali i głaskał po niej. Nadal mowi do mnie „kotku”. Po spotkaniu pare dni pisal na gg, ze musimy powtórzyć spotkanie koniecznie. Kontakt ucichl na pare dni i mu napisałam smsy czy mam dlugo czekac az mnie do kina zaprosi Umówiliśmy się na nastepny dzien. Zachowywal się tak samo jak wtedy w kinie, tym razem próbował mnie pocałować. Jednak mi to było troszke za szybko i się odsunęłam. Było to w poprzednia sobote. Od tego czasu się nie odezwal w ogole. Mimo, ze był dostępny na gg etc. nic nie zagadal. Ja tez nie pisałam. Liczyłam w sumie, ze cos wymysli na walentynki i się odezwie czy się spotkamy. Nie odezwal się. Myślałam, ze może jak to on ma w zwyczaju wpadnie niespodziewanie w sobote. Tez się tak nie stalo.Teraz do was dziewczyny mam pytanie. Co sadzic o tym? Chłopak się mna bawi, chce do lozka zaciągnąć, a może mu dalej zalezy ale potrzebuje jakiegos potwierdzenia ode mnie. Olac go i zakończyć kontakt czy może zaproponowac spotkanie albo czekac az on to zrobi. Nie umiem jakos na sytuacje z gory spojrzec. Proszę was bardzo o pomoc ![]() P.S. zapomniałam jeszcze o czyms. Jest to troszke glupie ale jak byliśmy jeszcze razem, M. był przekonania, ze na pewno się rozstaniemy na rok i wtedy do siebie wrocimy. To niby u niego tradycja. Cos sobie ubzdural, bo i jego rodzicie i starsze rodzeństwo tak mieli w swoich „znaczących” związkach. A wiec może on wierzy w ten rok?
__________________
|
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 30
|
Dot.: Jak go zrozumiec?
Hej
oj biedna Ty biedna.. Mąci ten chłopak i mąci.. moim zdaniem łóżko go ciągnie. NIe dalaś sie pocałowac więc o seksie nie ma mowy. Chyba dla tego dał sobie spokój.. Ty też sobie daj. pozdrawiam
|
|
|
|
|
#3 |
|
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Jak go zrozumiec?
no,skoro stracił zainteresowanie jak nie chciałaś go pocałować to cóż...wniosek sam się nasuwa.oczywiście może być niesłuszny,ale...
ja bym się pierwsza nie odzywała. |
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 422
|
Dot.: Jak go zrozumiec?
Moim zdaniem się po prostu bawi. A przynajmniej ja bym to tak odebrała i dała sobie z nim spokój. Zresztą, jeśli zdajesz sobie sprawę z tego, że to był toksyczny i burzliwy związek.. to czy jest sens do niego znowu dążyć? Jeśli on wierzy w ten 'rok' to czy Ty też musisz w niego wierzyć?
Ja bym zerwała z nim kontakt. Ale to Twoje życie i oczywiście zrobisz jak uważasz Mam nadzieję, że będzie to dobra decyzja.
|
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 252
|
Dot.: Jak go zrozumiec?
nie jest to wszystko co opowiedzialam. bylo wiecej rzeczy bardziej podchodzacych pod uczucie ale nie wiem czy ja juz tego na sile tak nie odbieram. czyli raczej nie liczyc na jego zmiane? wiec raczej nie chodzi tu o nic wiecej, nawet gdyby sie zaczal odzywac? na sile szukam jakiejs nadzieji
__________________
|
|
|
|
|
#6 |
|
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Jak go zrozumiec?
nie,nie chodzi o to żebyś zaczęła go całkowicie olewać.skoro on ci się podoba i będzie dawać sygnały że chce spróbować jeszcze raz to czemu nie? chodzi tylko o to żebyś nabrała trochę dystansu,pozwól mu się zdobywać i udowodnić że nie zależy mu tylko na seksie.
|
|
|
|
|
#7 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 252
|
Dot.: Jak go zrozumiec?
tak tylko jak to rozpoznac o co mu chodzi. na razie sytuacja dwuznacznie wyglada. nie wiem czy sie w ogole jakos rozwinie i chyba tego sie najbardziej boje. chyba do tyg powinno sie wszystko wyjasnic tzn ze jak sie dalej nie bedzie odzywac. to chyba wiadomo o co chodzilo.
__________________
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak go zrozumiec?
|
|
|
|
|
#9 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Minas Tirith :)
Wiadomości: 3
|
Dot.: Jak go zrozumiec?
może po prostu się zastanawia czy ciągle może liczyć na to że będziesz na niego czekała a w międzyczasie chce sobie żyć własnym życiem...gdy coś pójdzie źle przypomni sobie o Tobię ..bo przeciez już prę razy dałaś mu szansę to dlaczego nie kolejny raz..
|
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 189
|
Dot.: Jak go zrozumiec?
z wlasnego doswiadczenia wiem,ze jak facet tak postepuje nie ma na co liczyc...i predzej czy poznie calkowicie "oleje"sprawe...to bardzo szczeniackie a czasem po prostu wyrachowane zachowanie!!
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: piekło, na kolanach Lucyfera
Wiadomości: 696
|
Dot.: Jak go zrozumiec?
Cytat:
Mysle, że oboje jesteście dziecinni. Daruj sobie ten związek, bo wykonczacie się psychicznie nawzajem.
__________________
Od paździora, studentka AGH, kierunek: automatyka i robotyka Je t'adore mon cheri Czy tkwisz w toksycznym związku?! https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=3295 |
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Jak go zrozumiec?
Cytat:
mysle ze troche ostro potraktowalas ja tym komentarzem.. ludzie dojrzali maja podobne problemy, bo tak bywa w toksycznych zwiazkach. Tez kiedys bylam w takim zwiazku, bujalismy sie tak przez prawie dwa lata, rozstajac sie, potem spotykajac i wracajac do siebie i znowu zrywajac.. mimo ze w zyciu obojga pojawialy sie jakies "romanse", caly czas nas ciagnelo do siebie i fizycznie i psychicznie..lubilismy byc blisko. wiesz co bylo przelomem? poznalam innego chlopaka i wpadlam po same uszy o tamtym zapomnialam w tydzien. znalazlam kogos kto mnie powaznie traktuje,na kim moge polegac i nie martwic sie czy to sie nie skonczy za tydzien, czy nie ma innej i czy chodzi tylko o seks itd. A wiesz co tamten na to? nie moze sie pogodzic i nie daje mi spokoju, chociaz tak jak ten twoj,potrafil mnie olewac i ranic bez mrugniecia okiem! i wiadomo kto sie smieje ostatni!kopnij go w tylek, bo sie zameczysz! BUZIAKI! |
|
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jak go zrozumiec?
Kochana, nie pocieszę Cię. Czytając Twój post poczułam się, jakbym sama go pisała. Byłam trzy lata z pewnym chłopakiem, związek wyglądał tak samo. Rozstaliśmy się ostatecznie ponad rok temu. Do tej pory spał tylko ze mną. Po rozstaniu od razu znalazł sobie dziewczynę, ale ta nie chciała iść z nim do łóżka, musiał czekać pół roku. (była dziewicą.) ja go bardzo kochałam, spotkałam się z nim kilka razy.. kochaliśmy się. JA miałam nadzieję,że go odzyskam, wiedziałam,że coś do mnie czuje, a jednak nie chciał już ze mną być... W końcu się zbulwersowałam i po kolejnym spotkaniu (z agą był już 4 miesiące) odmówiłam mu. Od tej pory.. traktuje mnie jak powietrze. Unika mnie. Fakt, że jak dodaję zdjęcia na NK, każde musi skomentować. Jest w tej chwili już z inną dziewczyną.. Rozstaliśmy się, bo "przestał mi ufać" później dotarły do mnie plotki o tym, że rzekomo go zdradzałam.
Ale.. odpuść sobie. Bo facet nie jest tego wart!!
__________________
83/80/79/78/76 ---70 -----65 ---60 ----> 55 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:06.



Postaram się jak najbardziej skrócić sytuacje ale nie wiem czy się da.


oj biedna Ty biedna.. Mąci ten chłopak i mąci.. moim zdaniem łóżko go ciągnie. NIe dalaś sie pocałowac więc o seksie nie ma mowy. Chyba dla tego dał sobie spokój.. Ty też sobie daj. pozdrawiam








83/80/79/78/76 ---70
-----65
---60
----> 55

