sin city czy wojna światów??

[Lexie]

Chce iść do kina, a nie wiem na co. Pomyślałam o tych dwóch filmach... Proszę o głosowanie

[d'ou vient le vent]

Lexie - trzeba było sondę wrzucić Zobacz może da się jeszcze dokleić - jesteś autorką wątku więc może tobie się uda
Jak dla mnie - Sin City lepsze
PZDR Natalia

[svenja]

Napisane przez lexie

Chce iść do kina, a nie wiem na co. Pomyślałam o tych dwóch filmach... Proszę o głosowanie

Ach to kwestia gustu, Lexie. Ja za filmami Rodrigueza i Tarantino nie przepadam i Sin City na kolana mnie nie powalilo. To specyficzny rodzaj i albo sie ich kocha albo nienawidzi No i ja wlasnie srednio... Takze jesli nie podobaly Ci sie poprzednie rodriguezowe filmy, to nie idz, jest ciagle taki sam

Co do Wojny Swiatow to uwazam to za jeden z filmow, ktore trzeba zobaczyc, jak Star Wars czy Wladca Pierscieni, nawet jesli sie nie lubi wielkich filmow oraz Toma Cruise'a (to juz ja) Ja wlasnie roznie, Spielberg potrafi tez robic fatalne filmy, ale jak sobie pomysle, ile wydaje na jego ostatnie filmy kasy, to chodze potulnie. Sin City to nie jest powalajacy film, nie robi na mnie wrazenia, wszyscy ostatnio robia komiksy, a mnie ta konwencja srednio pasuje. Ale dla kazdego cos innego

Takze jesli mialabym Ci cos polecic... jesli kochasz absurd spod znaku Monty Pythona czy Mumio, wybierz sie na Autostopem przez galaktyke. Bylam dwa razy (a rzadko chodze na film dwa razy) i to jest tak, ze czesc sali lezy na ziemi ze smiechu, a czesc wychodzi w trakcie seansu, bo nie rozumie absurdu... a to wszystko ma w sobie ukryte bardzo wazne filozoficzne przeslanie, drugie dno i czlowiek je odkrywa pod koniec filmu. Fantastyczny moim zdaniem, polecam ksiazke o tym samym tytule, mojego ukochanego pisarza Douglasa Adamsa

[GosikK]

Sin City, na 100%

[Lexie]

Napisane przez svenja

Takze jesli mialabym Ci cos polecic... jesli kochasz absurd spod znaku Monty Pythona czy Mumio, wybierz sie na Autostopem przez galaktyke. Bylam dwa razy (a rzadko chodze na film dwa razy) i to jest tak, ze czesc sali lezy na ziemi ze smiechu, a czesc wychodzi w trakcie seansu, bo nie rozumie absurdu... a to wszystko ma w sobie ukryte bardzo wazne filozoficzne przeslanie, drugie dno i czlowiek je odkrywa pod koniec filmu. Fantastyczny moim zdaniem, polecam ksiazke o tym samym tytule, mojego ukochanego pisarza Douglasa Adamsa

Svenja, ja na Autostopem i tak pójde przeczytałam całą serię ze trzy razy, uwielbiam Drugie dno i filozoficzne przełanie odkryłam podczas czytania... Moze w filmie trudniej je dostrzec??

D'ou - wkleiłabym sondę, ale nie umiem...

[suzana]

Sin City - ogladalo mi sie bardzo ciezko, film- owszem, robi wrazenie, ale na mojej liscie obejrzanych - a ogladam kilka tygodniowo - nie jest w czolowce

Wojna Swiatow - kolejna "wielka produkcja", ale z zaangazowaniem czekalam na rozwiniecie, obawiajac sie nawet negatywnego zakonczenia.

[ANKA20]

Widziałam oba filmy i jak najbardziej Sin City. Ja też nie przepadam za filmami Tarantino, ale ten film naprawdę mnie urzekł, świetnie zrobiony no i niezła obsada (szczególnie Elijah Wood jako Kevin i Mickey Rourke jako Marv). Niby film pełen brutalności, ale jest tak skonstruowany, że się tego nie odczuwa. No i ciekawy.

Co do wojny swiatów, to nie uważam, że to film, który trzeba zobaczyć. Ja się na nim strasznie wynudziłam, jest po prostu nudny. Cruise nie pasuje na robotnika olewającego dzieci - dla mnie nie jest wiarygodny. Efekty też nie są powalające. Jak dla mnie bubel, nawet mój brat, który wielbi tego typu filmy powiedział, że do kitu, więc jak już taki zapaleniec to mówi, to musi być prawda Niektore sceny w Wojnie Światów były takie sztuczne, że miałam wrażenie, jakby sceny plenerowe w studiu kręcili. Ogólnie film nudnawy.

SIN CITY

[agabil1]

obejrzałam oba w ten weekend i polecam Sin City ,bez dwóch zdań.
Bardzo dobry film
Wojna Światów mnie rozczarowała,choć można obejrzeć.

[svenja]

Napisane przez lexie

Svenja, ja na Autostopem i tak pójde przeczytałam całą serię ze trzy razy, uwielbiam Drugie dno i filozoficzne przełanie odkryłam podczas czytania... Moze w filmie trudniej je dostrzec??

Ciesze sie, ze jestes fanka, te ksiazki nie sa bardzo popularne w Polsce, a szkoda... ja tez przeczytalam wiele razy cala "trylogie" No ale niestety, absurd jest dla wybranych W filmie rowniez widac to przeslanie, sa delfiny Podoba mi sie w wielu miejscach wiernosc ksiazce, nie sadzilam, ze pomysly sp. Douglasa da sie przelozyc na tasme filmowa Szczegolnie po nieudanym serialu bbc... film jest naprawde fajny, jedyne co mnie zastanawia, to postac Forda, ktory w ksiazce jest takim no... sukinsynem A w filmie raczej przyjacielem Artura. No ale najlepszy i tak jest Zaphod, sama zobaczysz jak rozwiazali problem jego dwoch glow

[margitta]

ja wybrałabym Wojnę Światów na twoim miejscu. Trzyma w napięciu od początku do końca Natomiast Sin City to moim zdaniem masakra i nic więcej. Prostytunki i lejąca się krew - brak fabuły, brak sensu... chyba trzeba być fanem.

[Nefretete]

Sin City powaliło mnie, ale Wojna Światów również,więc polecam oba filmy. Może znajdzie się jakiś sponsor...?

Autostopem czytałam, genialna książka, na filmie jeszcze nie byłam ale nadrobię zaległości

[thelema]

Nie oglądałam żadnego, ale gdybym miała się na któryś wybrać, to na Sin City.

[bellissa]

Dla mnie abslutnie wygrywa Sin City

[Agniesia18]

Ani ten ani ten.
Żaden z tych filmów mi sie nie spodobał. Na Sin sity wręcz zasypiałam. Nudny nieciekawy, niby miala być wartka akcja, ale tak naprawdę wszystko jest monotonne... I jeszcze ten czarno biały obraz, któy moim zdaniem bynajmniej nie służy filmowi. Typowo komiksowa fabuła, w której każdy bohater ma minimum "3 życia". A kiedy już na 100% jesteśmy pewni, że zginął okazuje się, że zupelnie nic mu nie jest... Bardzo infantylne podejście do widza.
I nie rozumiem jednego... Dlaczego ów film "reklamuje" Jessica Alba skoro w sumie gra w nim przez 10 minut.

[Nefretete]

Napisane przez Agniesia18

Ani ten ani ten.
Żaden z tych filmów mi sie nie spodobał. Na Sin sity wręcz zasypiałam. Nudny nieciekawy, niby miala być wartka akcja, ale tak naprawdę wszystko jest monotonne... I jeszcze ten czarno biały obraz, któy moim zdaniem bynajmniej nie służy filmowi. Typowo komiksowa fabuła, w której każdy bohater ma minimum "3 życia". A kiedy już na 100% jesteśmy pewni, że zginął okazuje się, że zupelnie nic mu nie jest... Bardzo infantylne podejście do widza(...)

bo to jest komiks nawet jeden leży obok mnie na półce "Goldieeee"

[ANKA20]

Napisane przez Nefretete

"Goldieeee"

która pachnie tak jak anioły


Ten film dużo zyskał na czarno-białym obrazie, inaczej mój monitor ocieakłby krwią Dzięki temu filmowi Elijah Wood wyzwolił się trochę z tego Froda :P

[Anisia25]

Sin City ciekawe uderzenie, choc nierealna fabula, odcieta gadajaca glowa to nie dla mnie, caly film to krew sie leje, kikuty lataja wszystko w czarno bialej oprawie oba filmy maja wartka akcje, fantastyke. Dla mnie wygrywa Wojna Swiatow, bo mozna sie tam troche pobac Najlepiej zobaczyc oba i pozniej ocenic, ktory sie podobal bardziej

[ANKA20]

Napisane przez Anisia25

Sin City ciekawe uderzenie, choc nierealna fabula, odcieta gadajaca glowa to nie dla mnie, caly film to krew sie leje, kikuty lataja wszystko w czarno bialej oprawie oba filmy maja wartka akcje, fantastyke. Dla mnie wygrywa Wojna Swiatow, bo mozna sie tam troche pobac Najlepiej zobaczyc oba i pozniej ocenic, ktory sie podobal bardziej

Z tym strachem to się nie zgodze w wojnie światów tak naprawdę nie ma się czego bać, tam chodzą tylko te trójnogi i jest tam coś czego nie rozumiem. Te trójnogi zabijają ludzi laserem w taki sposób, że kapki krwi nie ma (zostają tylko ubrania, chyba marsjanie przyjechali po odzież ), a potem Tom wychodzi w plener pelen krwi (nie, to też nie jest straszne ) i skąd niby ta krew i po co ona marsjanom :P

[Anisia25]

kazdy ma inny wymiar strachu, ja kilka razy podskoczylam w kinie na efektach burzowych, mialam wrazenie ze burza dzieje sie tuz za sciana poza tym dzwieki same powodowaly ze serducho szybciej bilo, a na Sin City, coz prawie usnelam

krew mnie nie przeraza

[d'ou vient le vent]

Napisane przez svenja

Ciesze sie, ze jestes fanka, te ksiazki nie sa bardzo popularne w Polsce, a szkoda... ja tez przeczytalam wiele razy cala "trylogie" No ale niestety, absurd jest dla wybranych W filmie rowniez widac to przeslanie, sa delfiny Podoba mi sie w wielu miejscach wiernosc ksiazce, nie sadzilam, ze pomysly sp. Douglasa da sie przelozyc na tasme filmowa Szczegolnie po nieudanym serialu bbc... film jest naprawde fajny, jedyne co mnie zastanawia, to postac Forda, ktory w ksiazce jest takim no... sukinsynem A w filmie raczej przyjacielem Artura. No ale najlepszy i tak jest Zaphod, sama zobaczysz jak rozwiazali problem jego dwoch glow

Fanów jest więcej (no przynajmniej na anglistyce ) Film rzeczywiście bardzo dobry - miałam pewne obawy (kiedyś chodziły słuchy, że Artura miał zagrać Hugh Grant ) Martin Freeman pasuje lepiej Poza tym nie powiem nic mądrego - lepiej iść i zobaczyć.

PZDR Natalia

[ptysiek]

Sin City

[madziarra]

Sin CIty. Lexie, a co z Lubym sięwybierasz?

[Lexie]

Napisane przez svenja

Ciesze sie, ze jestes fanka, te ksiazki nie sa bardzo popularne w Polsce, a szkoda... ja tez przeczytalam wiele razy cala "trylogie" No ale niestety, absurd jest dla wybranych W filmie rowniez widac to przeslanie, sa delfiny Podoba mi sie w wielu miejscach wiernosc ksiazce, nie sadzilam, ze pomysly sp. Douglasa da sie przelozyc na tasme filmowa Szczegolnie po nieudanym serialu bbc... film jest naprawde fajny, jedyne co mnie zastanawia, to postac Forda, ktory w ksiazce jest takim no... sukinsynem A w filmie raczej przyjacielem Artura. No ale najlepszy i tak jest Zaphod, sama zobaczysz jak rozwiazali problem jego dwoch glow

Dwóch głów nie mogę się doczekać
Serialu, przyznam szczerze, nie widziałam - ale może nie ma co żałować, skoro kiepski
Już za moment polece do półki i wyciągnę ksiażki, najbardziej lubię 2 pierwsze części Dawno nie czytałam, czas je sobie "odświerzyć"

Acha, to zasługa mojego chrzestnego, ze ja te książki znam On jako wielki fan fantastyki wszelkiej, już jak miałam chyba ze 4-5 lat, czytał mi 'Władcę pierścieni" do poduszki Ja tego nie pamiętam, ale wierzę w rodzinne opowieści. I tak mi już zostało, przejełam po nim wieele świetnych książek z tego gatunku ('Stalowy szczur"!! , 'Dragonlance' itp)

[Lexie]

Madziarra

Czy z lubym (niedoszłym jeszcze ) to nie wiem, zobaczymy czy sie odezwie i wyrazi cheć

[madziarra]

Eee ja myśle, że chęć wyrazi A spotykasz się z nim przed czy po wyjeździe?

[Agniesia18]

Napisane przez Nefretete

bo to jest komiks nawet jeden leży obok mnie na półce "Goldieeee"

Wiem, że to komiks. Używając określenia "komiksowa fabuła" miałam na myśli, fakt, że główni bohaterowie są wielokrotnie "uśmiercani i ożywiani" na przemian. Typowe dla "czarnych" komiksów...

[Lexie]

Trudne pytanie wysłałam wczoraj maila na wzór propozycji Sarenki i na razie cisza Nie wiem co o tym myślec, czas nagle zaczął płynać baaardzo wolno...
Jeśli by się dało, to przed wyjazdem, wedle zasady kuć żelazo puki gorące

[madziarra]

Napisane przez lexie

Trudne pytanie wysłałam wczoraj maila na wzór propozycji Sarenki i na razie cisza Nie wiem co o tym myślec, czas nagle zaczął płynać baaardzo wolno...
Jeśli by się dało, to przed wyjazdem, wedle zasady kuć żelazo puki gorące

No tak, bo jeszcze się chłopak rozmyśli albo pomyśli, że go olałaś i zostawiłaś Na pewno odpisze, choć wiem jakie to jest stresujące i jak czas się dłuuuży. Przerabiałam to nie raz ani nie dwa Nawet nie trzy
Będzie dobrze;*

[Lexie]

Napisane przez madziarra

No tak, bo jeszcze się chłopak rozmyśli albo pomyśli, że go olałaś i zostawiłaś Na pewno odpisze, choć wiem jakie to jest stresujące i jak czas się dłuuuży. Przerabiałam to nie raz ani nie dwa Nawet nie trzy
Będzie dobrze;*

Jesteś kochana

Ja mam juz jakies objawy paranoi, wciaż mam wrazenie, ze mam może złego maila, i nie nie pomaga tłumaczenie sobie, że wtedy dostałabym wiadomosć zwrotną, że mój nie został dostarczony... echhh

[Lexie]

Troszkę zeszłyśmy z tematu ale to mój wątek i pozwalam