marchewka-mozna bez ograniczen?

[noapte]

mam do was takie pytanie:
czy mozna jesc marchewke bez ograniczen?

[agolek]

Napisane przez noapte

mam do was takie pytanie:
czy mozna jesc marchewke bez ograniczen?

nie ma niczego co mozna jesc bez ograniczen, niestety

[outrageous]

Po zjedzeniu kilogramów sałaty chyba nic nikomu by się nie stało
Co do marchewki to kiedyś czytałam, że zawiera prawie same cukry proste (no może jeszcze jakieś tam witaminki ) i nie jest wskazana dietkującym, szczególnie gotowana.... ja się tam nie smuce, bo jej nie lubię

[rainbow ♫]

Napisane przez outrageous

Po zjedzeniu kilogramów sałaty chyba nic nikomu by się nie stało
Co do marchewki to kiedyś czytałam, że zawiera prawie same cukry proste (no może jeszcze jakieś tam witaminki ) i nie jest wskazana dietkującym, szczególnie gotowana.... ja się tam nie smuce, bo jej nie lubię

Załamałyście mnie... bo kocham marchew,właściwie to na niej opieram moją diete (a dokładniej przekąski,podwieczorki albo gdy dopada głód) teraz wiem dlaczego nie chudnę,choć ćwiczę...

[Milka19]

Napisane przez agolek

nie ma niczego co mozna jesc bez ograniczen, niestety

rainbow ♫ raczej nie obwiniałabym tu marchewki Przecież to warzywo i musiałabyś chyba je kilogramami zjadać Obstawiam, że główny problem leży gdzie indziej

[babethka]

Dziewczynki.marchewka jest takim dziwnym warzywem ze pod wplywem obrobki cieplnej rosnie jej indeks glikemiczny i w tedy to ma duzo tuczacych weglowodanuw.na surowo nie tuczy.wrecz przeciwnie,podobnie jak wiekszosc warzyw jest bardzo pozadana w diecie dbajacych o linie.poniewaz dostarcza (ale surowa!!)mniej kalorii niz organizm potrzebuje na jej strawienie mozna powiedziec ze, podobnie jak wiekszosc warzyw, dziala odchudzajaco.
czy mozna jesc bez ograniczen?ograniczeniem w tym wypadku nie jest dbalosc o linie.trzeba sie zastanowic raczej nad tym ze
1.marchew ma duza zdolnosc pochlaniania metali ciezkich z gleby w ktorej rosnie,zatem z tego chocby powodu nie nalezy z nia przesadzac.
2.posiada naturalny barwnik-prowitamine A jej nadmiar odklada sie w skorze i barwi ja na pomaranczowy kolor jesli przesadzimy z jedzeniem marchewki..

[rainbow ♫]

Bo u mnie marchew to tzw."zapychacz" zjadam jej naprawdę spoooro,ale nie kg! czyli,że marchew jest ok? i mogę ją dalej spokojnie chrupać? oby...bo nie wyobrażam sobie bez niej,chwili słabości i głodu!

(W jakiś czasopiśmie przeczytałam ostatnio "Marchew-jedno z bardziej tuczących warzyw...") hmmmm?

[babethka]

Napisane przez rainbow ♫

Bo u mnie marchew to tzw."zapychacz" zjadam jej naprawdę spoooro,ale nie kg! czyli,że marchew jest ok? i mogę ją dalej spokojnie chrupać? oby...bo nie wyobrażam sobie bez niej,chwili słabości i głodu!

(W jakiś czasopiśmie przeczytałam ostatnio "Marchew-jedno z bardziej tuczących warzyw...") hmmmm?

rainbow,marchewka surowa naprawde nie tuczy.pewnie mieli w czasopismie na mysli gotowana.a powodem tego ,ze cwiczysz i nie chudniesz moze byc zbyt restrykcyjna,niezbilansow ana dieta i zbyt malo bialka.organizm jest sprytny,nie da sie oszukac.jesli bedziesz go glodzic,to potem bedzie sie staral odlozyc maksymalnie duzo,z tego co zjesz.

[rainbow ♫]

Bardzo dziękuje Ci za odpowiedź

Przykład Mojego jadłospisu:
Śniadanie:kubeczek jogurtu z owocami (150g)+2 kromki ciemnego pieczywa (100g?)
II Śniadanie (szkoła):Duuuża,marchew "talarki" + jabłko
Obiad:Torebka ryżu lub kaszy gryczanej
do tego:
pierś z indyka duszona w ziołach+surówka albo 3 szklanki 0,5% mleka Podwieczorek:Surówka z marchwi,selera,jabłka (duuuuża porcja)
Kolacja:2 kromki ciemnego pieczywa+serek wiejski+pomidor w plasterkach

Do tego czerwona,zielona herbata oraz ćwiczenia (areobowe,rowerek stacjonarny,skakanka,hula-hop)

Najgorsze,jest to że waga stoi a dieta trwa od ponad 2 miesięcy...

[babethka]

Napisane przez rainbow ♫

Bardzo dziękuje Ci za odpowiedź

Przykład Mojego jadłospisu:
Śniadanie:kubeczek jogurtu z owocami (150g)+2 kromki ciemnego pieczywa (100g?)
II Śniadanie (szkoła):Duuuża,marchew "talarki" + jabłko
Obiad:Torebka ryżu lub kaszy gryczanej
do tego:
pierś z indyka duszona w ziołach+surówka albo 3 szklanki 0,5% mleka Podwieczorek:Surówka z marchwi,selera,jabłka (duuuuża porcja)
Kolacja:2 kromki ciemnego pieczywa+serek wiejski+pomidor w plasterkach

Do tego czerwona,zielona herbata oraz ćwiczenia (areobowe,rowerek stacjonarny,skakanka,hula-hop)

Najgorsze,jest to że waga stoi a dieta trwa od ponad 2 miesięcy...

Droga rainbow.nie jestem co prawda speciuniem w dziedzinie dietetyki,ale wydaje mi sie ze masz za malo bialka.a bialko to taki fajny skaladnik ktory ladnie podkreca metabolizm.jest to taki ciekawy watak o diecie s beach-plaz poludniowych gdzie dziewczynki doradzaja sobie odnosnie diety i komponowania posilkow.i mysle ze wlasnie dita oparta na bialku,warzywach i zlozonych weglowodanach bylaby czyms godnym polecenia.wazne jest tez komponowanie samych posilkow,np popijanie objadu slodkim mlekiem nie jest raczej dobrym pomyslem.
pozdrwawiam

[Milena...]

Niestety wszystko co w nadmiarze jest szkodliwe umiar jest wskazany ....marchew zawiera karoten - przy dużym spozyciu marchewki skóra nabiera takiego pomarańczowo-marchewkowego koloru i niewygląda to zbyt naturalnie a po drugie surowa jest zdrowsza od gotowanej

[KOKAINA]

rainbow
Twój jadłospis nie jest najgorszy,ale po pierwsze nie ma 4-5 posiłków (II śniadanie i podwieczorek to nie są pełnowartościowe posiłki tylko dodatki, sama marchewka to zdecydowanie za mało, nie żałuj sobie chleba(żytniego, razowego, wieloziarnistego), no i właśnie, tak jak pisze babethka białko na redukcji jest konieczne, powinno się znaleźć w zasadzie w każdym posiłku. Są różne źródła białka, najlepiej żeby pochodziło ono z różnych produktów. Mówi się że na redukcji minimum 1 g na każdy kilogram ciała. Możesz mieć spowolniony metabolizm przez taką diete, pomyśl nad tym.

[rainbow ♫]

Dziękuje,za odpowiedzi proszę doradzcie mi,gdzie i kogo mogę prosić o pomoc w ułożeniu jadłospisu? bardzo mi na tym zależy...

Pozdrawiam

[All_that_jazz]

Nie chcę straszyć-może poradź się jakiegoś dietetyka ale pamiętam,że w liceum moja koleżanka odchudzała się i jadła ogromne ilości marchewki.I zaczęła mieć okropne problemy z zębami.Poszła do lekarza a ten ją okrzyczał,że nadmiar karetonidów i prowitaminy A jest niebezpieczny dla zębów, oczu i że można uszkodzić sobie taką dietą wątrobę. Także jak ktoś chce się odchudzać to najlepiej iść do dietetyka lub lekarza na konsultacje.Monodiety i drastyczne ograniczanie kalorii są z reguły szkodliwe i nieskuteczne (drastyczne ograniczanie kalorii np. spowalnia metabolizm więc można od tego nie chudnąć albo mieć efekt jojo). Lepszy od diety jest wysiłek fizyczny.Basen-chroni przed grypą i przeziębieniem, narty-świetne na nogi i tyłek,siłownia.

[All_that_jazz]

Z tego co piszesz-że ćwiczysz i nie chudniesz,że masz ataki głodu i gasisz je jedząc marchewkę wynika,że twoja dieta jest niewłaściwa i nadmiernie obniża ci metabolizm i twój wygłodzony organizm magazynuje wszystko co tylko zjesz.Jedz normalne rzeczy,w mniejszych porcjach 5-6 razy dziennie, regularnie i nie zarywaj nocy-bo krótki sen tuczy.I ćwicz i na pewno będą efekty.Sama waga to nie wszystko, ważne żeby mieć mniej tłuszczu a więcej mięśni w organizmie.Ja w te wakacje jeździłam z moim chłopakiem na rowerze górskim-i waga ciała mojego chłopaka zwiększyła się bo przybyło mu mięśni. Ze mną jest tak samo-ważyłam 48 kg ale miałam słabe mięśnie , teraz ważę 51 ale mam mocne mięśnie, schudłam w biodrach i w pupie. Polecam ci zakup wagi mającej opcję pomiaru tkanki tłuszczowej.I ie głódź się bo to prowadzi tylko do zaburzeń odżywiania się a nie do ładnej sylwetki.

[Arethaf]

Nie pochrupuj marchewki zbyt często, bo od nadmiaru beta karotenu może Cię pobolewać wątroba potem...

[blackmagicone]

Ciekawe tylko jaka ilosc jest optymalna...

[Marlenkaa94]

Dziewczęta podbijam wątek Ale ja mam tylko takie pytanko.... czy jedna marchewka dziennie mogłaby mi zaszkodzić? Wydaję mi się, że nie... a zależy mi tylko na tym aby moja skóra nabrała jakiegoś fajnego kolorku... Bo włosy mam ciemne, oczy też a skóra... BLADA! xD Wyglądam jakbym krwi nie miała w ogóle
Acha... i mam nadzieję, że kolor moich ząbków nie zżółknie jakoś strasznie...

[Papillon]

A ja mam bielactwo i tak sobie myślałam,żeby może zjadać 1 marchewkę dziennie...co o tym myślicie?Dobry pomysł?

[czoornoo]

a ja kiedys postanowilam poprawic sobie kolorek skory i wypijalam dziennie ok litra soku marchewkowego. po jakims miesiacu zrobilam sie pomaranczowa . wygladalo to obrzydliwie. ale nie to jest najgorsze. potem dostalam okres... trwal ponad 2 tygodnie i byl tak obfity ze nienadarzalam zmieniac podpaski... brzuch bolal niesamowicie mocno i nic nie pomagalo.potem ktos mi powiedzial ze to wlasnie przez ten soczek moglo tak byc. przestalam go pic i juz wiecej taki okres sie nie zdarzyl
wiec radze ostroznie z tymi marchewkami

[Marlenkaa94]

Papillon, a bielactwo to jakaś choroba? Przepraszam, ale nie orientuję się za bardzo w tych sprawach...
Marchewka zawiera w sobie beta karoten, który po jakimś czasie zmienia odcień skóry na ciemniejszy. Jeśli zauważysz, że skóra na rękach żółknie odstaw marchewkę...
Ja z uwagi na to, że jestem szczupłą osóbką to i kolor skóry mam bardzo blady. W ogóle to trudno jest mi się opalić... słońcie mnie nie ''chwyta''
Wydaję mi się, że zjedzenie 1 marchewki dziennie (ale takiej świeżej i o b. intensywnym kolorze) pomogło by i mi i Tobie

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez czoornoo

a ja kiedys postanowilam poprawic sobie kolorek skory i wypijalam dziennie ok litra soku marchewkowego. po jakims miesiacu zrobilam sie pomaranczowa . wygladalo to obrzydliwie. ale nie to jest najgorsze. potem dostalam okres... trwal ponad 2 tygodnie i byl tak obfity ze nienadarzalam zmieniac podpaski... brzuch bolal niesamowicie mocno i nic nie pomagalo.potem ktos mi powiedzial ze to wlasnie przez ten soczek moglo tak byc. przestalam go pic i juz wiecej taki okres sie nie zdarzyl
wiec radze ostroznie z tymi marchewkami

Kochana... Ale 1 marchewka dziennie nie przyniesie chyba takich opłakanych skutków, co Bo chce nabrać tylko jakiegoś odrobinę ciemniejszego koloru, a nie wyglądać jak skórka z pomarańczy

[czoornoo]

Napisane przez Marlenkaa94

Kochana... Ale 1 marchewka dziennie nie przyniesie chyba takich opłakanych skutków, co Bo chce nabrać tylko jakiegoś odrobinę ciemniejszego koloru, a nie wyglądać jak skórka z pomarańczy

nie no jedna nie powinna zaszkodzic... ja tylko ostrzegam ze duzo wieksza ilosc moze zaszkodzic

[Papillon]

Napisane przez Marlenkaa94

Papillon, a bielactwo to jakaś choroba? Przepraszam, ale nie orientuję się za bardzo w tych sprawach...
Marchewka zawiera w sobie beta karoten, który po jakimś czasie zmienia odcień skóry na ciemniejszy. Jeśli zauważysz, że skóra na rękach żółknie odstaw marchewkę...
Ja z uwagi na to, że jestem szczupłą osóbką to i kolor skóry mam bardzo blady. W ogóle to trudno jest mi się opalić... słońcie mnie nie ''chwyta''
Wydaję mi się, że zjedzenie 1 marchewki dziennie (ale takiej świeżej i o b. intensywnym kolorze) pomogło by i mi i Tobie

Tak,to choroba skórna.W skrócie:na ciele pojawiają się białe plamki
No to będę jeść :P zobaczymy,czy choć trochę pomoże

[czoornoo]

tylko zeby ci pomaranczowe przebarwinia sie nie pojawily,a moze wybierz sie do lekarza rodzinnego i spytaj?

[iskra984]

jest jeszcze możliwość - jedzenia kalarepy też twarde, ma niższy indeks glikemiczny etc
też smaczne

[czoornoo]

Napisane przez iskra984

jest jeszcze możliwość - jedzenia kalarepy też twarde, ma niższy indeks glikemiczny etc
też smaczne

ale kalarepa raczej nie pomoze zmienic koloru skory

[Papillon]

Napisane przez czoornoo

tylko zeby ci pomaranczowe przebarwinia sie nie pojawily,a moze wybierz sie do lekarza rodzinnego i spytaj?

Już byłam i powiedział mi,że nie ma żadnych ograniczeń (ogólnie o jedzeniu),ale konkretnie co do marchewki to się nie dowiedziałam niczego

[phony]

kalarepa jest niedobra ;/ zdecydowanie wole marchew i codziennie rano zjadam jedna jako uzupelnienie sniadania

[Marlenkaa94]

Papillon... coś mi tak świta, że jak byłam mała to też miałam na ciele pełno takich plam... Ale ja wtedy miałam na to przepisaną jakąś maść i zeszło... Jednak do niedawana na przedramieniu miałam jeszcze jedną jaśniutką plamkę... Miała ok.2 cm średnicy. Ale tak teraz ptarzę i zniknęła xD

[Papillon]

Napisane przez Marlenkaa94

Papillon... coś mi tak świta, że jak byłam mała to też miałam na ciele pełno takich plam... Ale ja wtedy miałam na to przepisaną jakąś maść i zeszło... Jednak do niedawana na przedramieniu miałam jeszcze jedną jaśniutką plamkę... Miała ok.2 cm średnicy. Ale tak teraz ptarzę i zniknęła xD

Ja mam przepisany Protopic i widzę,że plamki się pomniejszają...co prawda ciągle są widoczne,ale zawsze trochę mniej
dobra,nie róbmy off-topa