kazda klotnia to koniec swiata - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-03-08, 10:44   #1
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442

kazda klotnia to koniec swiata


po malym kryzysie moj chlopak twierdzi, ze bardzo mnie kocha i pragnie byc ze mna na zawsze. ma zamiar oswiadczyc mi sie za kilka miesiecy.

problem pojawia sie, kiedy cos jest nie tak/jakas mala sprzeczka i ja juz jestem na drodze, zeby pomyslec, ze to koniec siwata. nie znosze tego, jak on na to reaguje! on nie znosi klotni... no coz a kto lubi? zbiera sie we mnie taka dawka emocji, ktore musza byc wyrzucone, czy wykrzyczeniem, czy dogadaniem. i co mnie najbardziej dobija w tej kwestii to to, ze on najlepiej wychodzi z pokoju/idzie na spacer itd. a ja malo tam szalu nie dostane, musze przynajmniej pogadac. poza tym, on zawsze ma racje!!

przez to jak on sie zachowuje sprawia, ze ja mam metlki w glowie, bo nie wiem co sie znowu w jego glowie dzieje, pewnie mysli sobie, ze ''znowu to samo, nic sie nie zmienila'' ha i bedzie przekladal oswidczyny. a ja juz jestem na tym etapie, ze mi to wisi!! jak nie potrafi przetrawic faktu, ze ludzie maja prawo sie zezloscic i poklocic, to sory, ale ja nie jestem dla niego. on na to, ze chce ze mna byc. ale co mi z tego gadania, jak on jest taki delikatny, ze zaraz zacznie zmieniac zdanie co do naszej przyszlosci?? no nie wiem... czy taki facet, kiedykolwiek zrozumie o co mi chodzi? uwielbiam go za to, ze jest subtelny, delikatny, ale w tej kwesti jest az za, to mnie dobija. wole, zeby zostal walnal piescia w stol, albo nawet na mnie nawrzeszczal, zeby mnie przynajmniej tak nie zostawial.
poradzcie cos dziewczyny...
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 11:02   #2
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

Nie będę odkrywcza: Może porozmawiaj z nim na spokojnie o tym? bez złości powiedz, że jak się kłócicie to potrzebujesz obgadać sprawę do końca, bo jak on to przerywa to złościsz się bardziej?
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 11:09   #3
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

nie masz pojecia ile razy mu to tlumaczylam, praktycznie za kazdym razem. i zwykle to nie krzycze na dobra sprawe, ale do niego jak do sciany...
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 11:33   #4
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

Cytat:
Napisane przez martini85 Pokaż wiadomość
po malym kryzysie moj chlopak twierdzi, ze bardzo mnie kocha i pragnie byc ze mna na zawsze. ma zamiar oswiadczyc mi sie za kilka miesiecy.

problem pojawia sie, kiedy cos jest nie tak/jakas mala sprzeczka i ja juz jestem na drodze, zeby pomyslec, ze to koniec siwata. nie znosze tego, jak on na to reaguje! on nie znosi klotni... no coz a kto lubi? zbiera sie we mnie taka dawka emocji, ktore musza byc wyrzucone, czy wykrzyczeniem, czy dogadaniem. i co mnie najbardziej dobija w tej kwestii to to, ze on najlepiej wychodzi z pokoju/idzie na spacer itd. a ja malo tam szalu nie dostane, musze przynajmniej pogadac. poza tym, on zawsze ma racje!!

przez to jak on sie zachowuje sprawia, ze ja mam metlki w glowie, bo nie wiem co sie znowu w jego glowie dzieje, pewnie mysli sobie, ze ''znowu to samo, nic sie nie zmienila'' ha i bedzie przekladal oswidczyny. a ja juz jestem na tym etapie, ze mi to wisi!! jak nie potrafi przetrawic faktu, ze ludzie maja prawo sie zezloscic i poklocic, to sory, ale ja nie jestem dla niego. on na to, ze chce ze mna byc. ale co mi z tego gadania, jak on jest taki delikatny, ze zaraz zacznie zmieniac zdanie co do naszej przyszlosci?? no nie wiem... czy taki facet, kiedykolwiek zrozumie o co mi chodzi? uwielbiam go za to, ze jest subtelny, delikatny, ale w tej kwesti jest az za, to mnie dobija. wole, zeby zostal walnal piescia w stol, albo nawet na mnie nawrzeszczal, zeby mnie przynajmniej tak nie zostawial.
poradzcie cos dziewczyny...
To teraz już oświadczyny nie są z zaskoczenia tylko się wie co kiedy jaki pierścionek itd.?
Pogrubione-średnio mi się podobają
Ty się ciesz,że nie masz w domu furiata,który przy każdej kłótni rzuca talerzami i wrzeszczy.
Następnym razem jak będzie chciał iść do pokoju/na spacer to powiedz,żeby został i żebyście dokończyli rozmowę bo nie lubisz,kiedy On znika w takim momencie.
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 12:04   #5
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

hihi, moooniaaa, wlasnie, ze nie jest tak z tymi oswiadczynami... bylo to dla mnie sporym zaskoczeniem kiedy zasugerowal na co ''mam byc gotowa'' kiedy przyjedzie (jestemy na odleglosc na 3 mies) nie mam pojecia jaki pierscionek..
nie wiem, czy to jest normalne, ale kiedy sie klocimy dostaje jakis spazmow, on wiem, ze tez to przezywa, potem stwierdzamy, ze nie ma o co sie tak cietrzewic. no ale jest juz po ptokach, i boje sie tylko ze on w glebi sobie skrywa te rozczarowania i znowu bedzie kryzys i nici z narzeczenstwa!

bo tak bylo wczesniej, ze musielismy sie rozstac, bo on ''mial dosc dramatyzmu'', wiec po co do mnie wrocil???!!! ja go nie balgalam, (po co mi partner, ktory jest ze mna tylko wtedy gdy jest cacy?), ale on twardo twierdzi, ze to jest warte zachodu, ze wszystko sobie poukladamy, zamieszkamy w ladnym domku, bedziemy mieli szczeniaczka, bedziemy jezdzic tu i tam... tylko, ze zapomina, ze rzeczywistosc potrafi dac po pupie. czasami czlowiek nie daje rady i potrzebuje uslyszec: ''damy rade, razem!'', ale nie, on woli wyjsc i udac potem, ze jest ok, a potem za rok, znowu to samo- KRYZYSOWA PRZERWA. phi... te jego wieczne rozczarowane miny jak sie klocimy- wzbudzaja we mnie poczucie niestaloci tego zwiazku... nie wiem czy wiecie o co mi chodzi...
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 12:28   #6
Hija
Raczkowanie
 
Avatar Hija
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 344
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

Jak facet ma dość dramatyzmu, to może Ty faktycznie dramatyzujesz, bo tego nie widzisz, a on ma tego dość i wychodzi? Chyba nikt się nie chce kłócić z histeryczką, też bym wolała wyjść i poczekać aż ta 2 osoba się uspokoi.
Hija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 12:28   #7
SickAtHeart
Raczkowanie
 
Avatar SickAtHeart
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 136
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

On należy do typu ludzi, którzy nie lubią się kłócić... Ale spójrz na to z tej strony, czy wolałabyś, aby Twój facet śmiał Ci się ironicznie w twarz, kiedy będziecie się kłócić? Watpię... Wiesz wszystko ma swoje plusy i minusy... Do faceta trzeba mówić, jak do małego dziecka, wszystko pokolei, powoli itd... Może jeśli Ty będziesz mniej impulsywnie reagować i będziesz chciała w miarę na spokojnie pogadać o tym, co Ci przeszkadza to on nie wyjdzie tylko będzie też chciał się dowiedzieć ocb... Ja wiem, że kłótnia czasami jest potrzebna... Ale może on się boi kłótni z Tobą??
__________________
Uczę się żyć na nowo...
SickAtHeart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 12:39   #8
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

czy on sie boi klotni ze mna?? no gdyby tak bylo... to ja nie chce byc w takim zwiazku, zasluguje na kogos kto nie bedzie az tak przewrazliwiony... a on zapewne na kogos, kto ''nie histeryzuje''. powiedzcie, czy widzicie w tym wszystkim sens, bo ja juz sama nie wiem...
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 13:02   #9
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

ja tez sie nie lubie klocic i wychodze kiedy sa takie sytuacje
nie kazdy lubi jak druga osoba na niego wrzeszczy itd wez to pod uwage ze ty chcesz sie wyzyc a on nie chce byc ofiara fochow
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 13:20   #10
kosheen
Rozeznanie
 
Avatar kosheen
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 650
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

Mój facet przez prawie 5 lat ani razu na mnie głosu nie podniósł. Mniemam iż należy do tego samego typu ludzi, co Twój facet. Oj też mi to bardzo przeszkadzało, kiedy ja byłam wściekła i chciałam pogadać, a on twierdził, że nie chce mu się w tym momencie o tym rozmawiać. Popadałam w histerię, krzyczałam, tupałam nogami, wszystko- normalnie szok . On się odizolował wtedy ode mnie, za kilka godzin dzwonił jakgdyby nigdy nic i wszystko było w porządku. Ja powiedziałam kilka zdań, co na ten temat myślę on potwierdził, chyba że się nie zgadzał to zaprzeczył. Ale nigdy nie chciał ze mną gadać jak byłam zła, a ja przez to byłam jeszcze bardziej wściekła.

Ale wiesz co, da się żyć z takimi ludźmi, tylko trzeba nauczyć się z nimi rozmawiać. Teraz z perspektywy czasu zauważyłam, że naprawdę z byle powodu histeryzowałam, więc nie dziwię się, że nie chciał ze mną gadać. Teraz jak mnie coś wkurzy to poprostu mu to mówię i się nie odzywam. Krótko, zwięźle i na temat. On wtedy myśli nad swoim zachowaniem i zazwyczaj stara się to poprawić.

Moja rada. Ciężko napisać to w jednym zdaniu, bo sama nad tym pracowałam ładnych parę lat, żeby rozgryźć ten typ człowieka. Przyzwyczaiłam się, że zazwyczaj jak krzyczę, to prowadzę monolog. Do takiego człowieka (bynajmniej z moich doświadczeń) najlepiej dotrzeć spokojem. Nie w momencie, kiedy Ty jesteś wściekła, bo on wtedy i tak Cię nie słucha, więc możesz sobie gadać. Tylko kiedy prowadzicie normalną, spokojną rozmowę, sprowadź ją lekko na ten temat który Cię gryzie i powiedz mu to. Nie oczekuj, że powie ,,dobrze kochanie, zrobię co tylko zechcesz", tylko sama zmień temat, jak już się wygadasz, bo on pewnie będzie milczał. Ale potem powróć do normalnej rozmowy, normalnym tonem, bez fochów, obrażania się, płaczu itp. On sobie na spokojnie przemyśli, co mu powiedziałaś i po pewnym czasie sama zauważysz poprawę (mam nadzieje). On zacznie się przed Tobą otwierać, sam zacznie Ci się zwierzać itp. Tak więc spokój, spokój i jeszcze raz spokój Trzymam kciuki, mam nadzieje, że moje rady się na coś przydadzą
kosheen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 13:26   #11
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

ale ja nie robie fochow ot tak sobie! te klotnie maja zawsze powod.

np. ostatnio wkurzylam sie, bo codziennie gadamy sie na skypie od 21 i on NIGDY nie jest na czas, ostatnio spoznil sie 20min. i wtedy zaczelam na spokojnie mu sugerowac, ze moze umowmy sie na ta 21.30 i tyle, ze moze on nie wyrabia. na to on, ze nieee, ze umowmy sie na 21.05. no wiec ok. i co sie dzieje w kolejny dzien? pojawia sie o 21.10 norma. i ja mu mowie, dlaczego zawsze sie spoznia, a on na to...!! ze siedzial na komie juz od 20min, a mnie nie bylo haha dobre. mialam skypa wlaczonego od rana, jak mozna tak rzewnie klamac, no bo tak mi sie wydawalo, ze skalamal, bo bal sie przyznac, ze znowu nie byl na czas. byloby ok, gdyby sie przyznal, ale on dolewa oliwy i twierdzi, ze on juz od dawna tam byl... i klotnia gotowa. nie chce teraz wchodzic w faze klamstw, bo to juz do niczego nie prowadzi... jak na koniec wyszlo, niby cos bylo nie tak z kompem, no ok.

na czym mi zalezy, to tylko szczypta jakiejs prawdomownosci... niech juz bedzie chciaz na czas do jasnej ciasnej!

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Cytat:
Napisane przez kosheen Pokaż wiadomość

Moja rada. Ciężko napisać to w jednym zdaniu, bo sama nad tym pracowałam ładnych parę lat, żeby rozgryźć ten typ człowieka. Przyzwyczaiłam się, że zazwyczaj jak krzyczę, to prowadzę monolog. Do takiego człowieka (bynajmniej z moich doświadczeń) najlepiej dotrzeć spokojem. Nie w momencie, kiedy Ty jesteś wściekła, bo on wtedy i tak Cię nie słucha, więc możesz sobie gadać. Tylko kiedy prowadzicie normalną, spokojną rozmowę, sprowadź ją lekko na ten temat który Cię gryzie i powiedz mu to. Nie oczekuj, że powie ,,dobrze kochanie, zrobię co tylko zechcesz", tylko sama zmień temat, jak już się wygadasz, bo on pewnie będzie milczał. Ale potem powróć do normalnej rozmowy, normalnym tonem, bez fochów, obrażania się, płaczu itp. On sobie na spokojnie przemyśli, co mu powiedziałaś i po pewnym czasie sama zauważysz poprawę (mam nadzieje). On zacznie się przed Tobą otwierać, sam zacznie Ci się zwierzać itp. Tak więc spokój, spokój i jeszcze raz spokój Trzymam kciuki, mam nadzieje, że moje rady się na coś przydadzą
dzieki masz racje, ale ja chce jakies stabilnosci, a on po kazdej klotni jak ten zolw, co sie chowa w skorupe... oswiadczy mi sie czy nie??
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 13:28   #12
kosheen
Rozeznanie
 
Avatar kosheen
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 650
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

Cytat:
Napisane przez martini85 Pokaż wiadomość
ale ja nie robie fochow ot tak sobie! te klotnie maja zawsze powod.

np. ostatnio wkurzylam sie, bo codziennie gadamy sie na skypie od 21 i on NIGDY nie jest na czas, ostatnio spoznil sie 20min. i wtedy zaczelam na spokojnie mu sugerowac, ze moze umowmy sie na ta 21.30 i tyle, ze moze on nie wyrabia. na to on, ze nieee, ze umowmy sie na 21.05. no wiec ok. i co sie dzieje w kolejny dzien? pojawia sie o 21.10 norma. i ja mu mowie, dlaczego zawsze sie spoznia, a on na to...!! ze siedzial na komie juz od 20min, a mnie nie bylo haha dobre. mialam skypa wlaczonego od rana, jak mozna tak rzewnie klamac, no bo tak mi sie wydawalo, ze skalamal, bo bal sie przyznac, ze znowu nie byl na czas. byloby ok, gdyby sie przyznal, ale on dolewa oliwy i twierdzi, ze on juz od dawna tam byl... i klotnia gotowa. nie chce teraz wchodzic w faze klamstw, bo to juz do niczego nie prowadzi... jak na koniec wyszlo, niby cos bylo nie tak z kompem, no ok.

na czym mi zalezy, to tylko szczypta jakiejs prawdomownosci... niech juz bedzie chciaz na czas do jasnej ciasnej!
Trochę wyolbrzymiarz, skoro robisz aferę o 5 min spóźnienia Musisz przyjąć inną postawę. On się spóźnił dwa razy, to następnym razem jak się umawiacie o 21, to Ty bądź o 21.30. Mój też jest spóźnialski, a ja punktualna, też robiłam afery, ale nic to nie dało (kiedyś nawet mu zegarek w domu do przodu przestawiłam, żeby się nie spóźniał ), zmieniłam taktykę, albo od razu dodaje do spotkania 30 min, albo jak nie jest na czas to idę sama, a on mnie goni
kosheen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 16:25   #13
Hija
Raczkowanie
 
Avatar Hija
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 344
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

Cytat:
Napisane przez martini85 Pokaż wiadomość
oswiadczy mi sie czy nie??
Jesteś z nim tylko po to żeby Ci się oświadczył?
Tak odnoszę wrażenie czytając, że tylko na tym Ci zależy.
Hija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 16:33   #14
ushia
Zadomowienie
 
Avatar ushia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

fochujesz
i to strasznie
dramatyzujesz i szukasz dziury w calym
klotnia ze spazmami bo koles na skype sie spoznil???
nie dziwie sie, ze klamie, ze byl wczesniej, jak histerie o byle co urzadzasz

po co do Ciebie wrocil? no tez sie zastanawiam - ja bym nie wrocila
widac Cie biedaczysko kocha
i oczywiscie, nie robi Ci laski, ze wrocil - ale tez Ty mu łaski nie robisz, ze ewentualnie zgadzasz sie z nim byc...
niestety, ale nie widze ani grama szacunku do niego, jako osoby

i zupelnie serio, bez zlosliwosci: idz do psychologa, niech Ci pomoze radzic sobie z wlasnymi emocjami
bo Twoj chlopak wychodzi, zeby sie nie zniechecic do Ciebie - w koncu wyjdzie i nie wroci

Edytowane przez ushia
Czas edycji: 2009-03-08 o 16:45
ushia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 16:45   #15
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

dlaczego nie szanuje? to, ze ja unosze sie, bo on tradycyjnie nie dotrzymuje slowa jest nie w porzadku? no nie wiem, ale to chyba on mnie nie szanuje najpierw robiac przerwe, bo nie moze temu podolac... i jak mu tlumacze, ze ja potrzebuje go, aby byl czlowiekiem, ktory podola!!! to nigdy nie rozumie. po przerwie wraca niczym zbity pies i myslal, ze rzuce mu sie w ramiona... no ale mniejsza z tym, to juz zapomniane.
i kiedy teraz zaczynamy od nowa, to chociaz moglby byc bardziej slowny, bo bedac na odleglosc rozne mysli przychodza do glowy, kiedy od oscentacyjnie odklada sluchawki i znika na kilka godzin... w tym momencie to on mnie nie szanuje... moglby dac na luz i tez powrzeszczec, bardziej bym to docenila
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-03-08, 16:47   #16
ushia
Zadomowienie
 
Avatar ushia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

normalnie go nie szanujesz - przeczytaj swoj post - Ty nim zwyczajnie pogardzasz, uwazasz za slabeusza, ktory unika konfrontacji zamiast Ci przylozyc
ushia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 16:51   #17
marta1210
mj
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

Moim zdaniem masz po części racje, ze lepiej jakby on też wykrzyczał swój żal, jednak nie za ostro. Chociaż chyba mieszkacie razem tak? wiec wyjście na spacer z jego strony to też dobry sposób, bo on wróci i będzie dobrze. U mnie z faktu, że nie mieszkamy razem jak się pokłócimy to on jest zły jak diabli i jak ja pójde do siebie a on do siebie to dopiero się myśli kotłują bo nie ma pewności że na kolejny dzień się zobaczymy.
__________________
.
marta1210 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 16:51   #18
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

Cytat:
Napisane przez ushia Pokaż wiadomość
fochujesz
i to strasznie
dramatyzujesz i szukasz dziury w calym
klotnia ze spazmami bo koles na skype sie spoznil???
ok, czyli mam przymykac oko na to, jak mi marnuje moj cenny czas?
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 16:53   #19
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

Mi sie wydaje,ze na takie niby drobnostki trzeba zwracac uwage wiazac sie z kims. Jednemu bedzie to na reke,ze partner odczas kłotn wyjdzie i wroci jak sie uspokoi, drugi bedzie dostawał szału,ze nie moze porozmawiac, wyjasnic do konca, wyładowac sie. Nigdzie nie jest powiedziane,ze pasujecie do siebie. Zastanow sie, a jesli Ci zalezy popracuj nad soba, staraj sie nie przejmowac szcezgólami, sama przyjdz z 20 minut pozniej na skypa, albo wogole wyłacz twierdzac,ze bolała Cie głowa. Ja jestem zdania,ze cudzy czas trzeba szanowac. I według mnie macie mały problem z komunikacja, da sie go przejsc, jak obie strony zechca Jak nie zechca, to z małego problemu narosna pretensje i zrobi sie duzy.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-08, 16:55   #20
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

Cytat:
Napisane przez ushia Pokaż wiadomość
normalnie go nie szanujesz - przeczytaj swoj post - Ty nim zwyczajnie pogardzasz, uwazasz za slabeusza, ktory unika konfrontacji zamiast Ci przylozyc
nie prawda, uwazam ze jest cudownym i delikatnym czlowiekiem, ale w kwestiach konfrontacji to masz racje, irytuje mnie ta jego delikatnosc i uciekanie od klopotow, i to nie sa zawsze takie blahe sprawy jak wyzej, ale i powazniejsze.
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 17:03   #21
ushia
Zadomowienie
 
Avatar ushia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

owszem, uwazasz ze jest cudowny i delikatny i to samo Cie w nim zlosci
chcesz go miec na pilota - pstryk: subtelny i romantyczny; pstryk: niemalze brutal ostro stawiajacy na swoim

ludzie to nie roboty, ktorym da sie "wrzucic" program - albo go akceptujesz albo daj mu spokoj

co jeszcze mi sie w oczy rzucilo - Ty masz do niego pretensje nawet o to, ze go ranisz!
zero refleksji, ze moze dla osoby ktora (chyba) kochasz wartaloby sie troche postarac, tylko pretensja "bo on nie lubi klotni!!! a ja tak! i ma byc jak ja lubie!"

jeszcze raz powtarzam - on wychodzi, bo nie chce czekac do momentu kiedy bedzie mial Cie dosc - bo wtedy tez wyjdzie, ale juz nie wroci
ushia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 17:06   #22
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Mi sie wydaje,ze na takie niby drobnostki trzeba zwracac uwage wiazac sie z kims. Jednemu bedzie to na reke,ze partner odczas kłotn wyjdzie i wroci jak sie uspokoi, drugi bedzie dostawał szału,ze nie moze porozmawiac, wyjasnic do konca, wyładowac sie.
masz racje gwiazdeczka1978... gdybym tylko miala jakies dowody, ze moge na nim polegac... teraz na odleglosc to on moze mi to jedynie pokazac np bedac na czas. bo co jesli obiecanki cacanki beda mialy przerzut na te powazniejsze plany, jakie mamy?... denerwuje mnie, ze on dazy do jakies perfekcji w tym zwiazku. i jakakoliwek mala sprzeczka zwala go z nog, jak ochlonie twierdzi ze zapomnial, ale ja z doswiadczenia obawiam sie, ze on w sobie znowu bedzie to wszytsko tlamsil i dojdzie do tego moja niecierpliowsc do tego co mi obiecal... i bedziemy na sie borykac ze soba bez konca...

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Cytat:
Napisane przez ushia Pokaż wiadomość
jeszcze raz powtarzam - on wychodzi, bo nie chce czekac do momentu kiedy bedzie mial Cie dosc - bo wtedy tez wyjdzie, ale juz nie wroci

martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 17:08   #23
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

naprawde przesadzasz chocby ta klotnia o spoznienie, faceci czesto sie spozniaja, kobiety jeszcze czesciej ja sama nigdy nie jestem na czas i tz nigdy sie o to nie rzucal zreszta moj nalezy do tego typu osob co twoj, nigdy nie krzyknie, zawsze na spokojnie byle sie nie klocic.

ale mysle ze powinnas sie zastanowic o co ci wlasciwie chodzi bo te klotnie sa o nic a masz przez to potem metlik i wogole wszystko ci sie kręci
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 17:08   #24
ushia
Zadomowienie
 
Avatar ushia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

no to jak juz sie zgadzasz, zastanow sie czy Tobie zalezy zeby nie wrocil? bo jestes na najlepszej do tego drodze
wymagasz od niego zeby sie zmienil - a sama co w sobie zmienilas, zeby sie do niego dopasowac?
ushia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 17:33   #25
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

Słuchaj sama jestes kowalem swojego losu i jesli ci nie pasuje, to go zmien. Mysle,ze wiele sytuacji juz Cie meczy w zwiazku z tym zwiazkiem. I doskonale rozumiem,ze mozna w kims lubic jakas doze delikatnosci, ale kobiety zwykle potrzebuja oparcia i poczucia bezpieczenstwa, a widac tego nie masz, albo boisz sie, ze miec nie bedziesz.Moja rada skup sie na swoim zyciu, a nie na nim, a reszta jakos sie ułozy.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 17:37   #26
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Słuchaj sama jestes kowalem swojego losu i jesli ci nie pasuje, to go zmien. Mysle,ze wiele sytuacji juz Cie meczy w zwiazku z tym zwiazkiem. I doskonale rozumiem,ze mozna w kims lubic jakas doze delikatnosci, ale kobiety zwykle potrzebuja oparcia i poczucia bezpieczenstwa, a widac tego nie masz, albo boisz sie, ze miec nie bedziesz.Moja rada skup sie na swoim zyciu, a nie na nim, a reszta jakos sie ułozy.

no ale my tu o slubie juz gadamy...
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 17:42   #27
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

Ja odnoszę wrażenie jakbyś nie była pewna, że to ten facet... ten na całe życie. I przez to szukasz dziury w całym, wściekasz się, że facet spóźnił się na skype 5 minut i nie wrzeszczy na Ciebie podczas kłótni.

Może nie jesteś jeszcze gotowa na ślub?
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 17:50   #28
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

Cytat:
Napisane przez Antilia Pokaż wiadomość
Ja odnoszę wrażenie jakbyś nie była pewna, że to ten facet... ten na całe życie. I przez to szukasz dziury w całym, wściekasz się, że facet spóźnił się na skype 5 minut i nie wrzeszczy na Ciebie podczas kłótni.

Może nie jesteś jeszcze gotowa na ślub?
prawda jest taka, ze zawiodl mnie odchodzac, pozniej wracajac. ja nie chce miec takich niespodzianek w zyciu. chce miec faceta stabilnego emocjonalnie, ktory nigdy nie mialby watpliwosci co do nas. ja w nawet najgorszych chwilach trwalam przy nim, i nigdy nie powiedzialabym- koniec, on mimo, ze obiecywal mi ze nigdy by mnie nie opuscil, tak zrobil. ale nie rozstrzasm tego i jednak bardzo go kocham.

na dzien dzisiejszy, twierdzi, ze odbuduje moje zaufanie, no ale jak narazie kiepsko mu to wychodzi...
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 18:28   #29
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

Cytat:
Napisane przez martini85 Pokaż wiadomość
no ale my tu o slubie juz gadamy...
No to zastanow sie nad tym,na to zawsze czas przyjdzie.
Nie wiem w zasadzie jakiej rady oczekujesz.... Przeciez my go nie zmienimy, ani nie podejmiemy za Ciebie decyzji. Zmien siebie, probuj zmienic jego, albo zaakceptuj jego zachowanie. Nie ma nad czym deliberowac.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 18:37   #30
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: kazda klotnia to koniec swiata

no racja. myslalm, ze moze macie stycznosc z tego typu facetami i zastanawiam sie, czy pomimo takich wad, moznaby wiesc razem szczesliwe zycie...
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.