nietypowy problem...

[Mass_Destruction]

Dziewczyny, mam dylemat. Nigdy bym nie pomyślała że będe musiała roztrzygać takie zagwostki, no ale niestety.
Otóż do szpitala trafiła moja najlepsza przyjaciółka. Ma jakieś poważne dolegliwości, najprawdopodbniej spowodowane zbyt intensywnym odchudzaniem. Od dawna podejrzewałam u niej początki anoreksji, ale nie sądziłam że skończy się w szpitalu....Chcę ją odwiedzić i bardzo bym chciała wziąć ze sobą jakiś upominek na poprawę humoru. Cos od serca. Normalnie upiekłabym jej pyszne czekoladowe ciasto w kształcie serca ale teraz odbierze to ona jako kolejny atak na nią. Że niby zmuszam ją do jedzenia. Sama nie wiem...książkę? To takie mało osobiste Macie pomysły?

[mmmadzia88]

Hej,
Nie.. ciasto nie wydaje mi się najlepszym pomysłem. Mysle, że moglaby to odebrać nie tak jak zechcesz, a nawet sie obrazić na Ciebie. Książka, jakaś, maskotka - ot, zwykly misiek. To na pewno pomoże w chwilach nudy i bedzie przypominać o milszych chwilach. Może zegranie jakiejs jej ulubionej muzyki na mp3???

[Ceith]

Ja podarowałabym książkę z dedykacją, parę słów od siebie i życzenia powrotu do zdrowia.
Taką może hmm... leciutko nawiązującą do sytuacji, w którą się wpędziła, dużo jest takich książek, mam nadzieję, że zrozumiesz o co mi chodzi Taką dającą do myślenia, dającą nadzieję.

Nie wiem, czy to najlepszy pomysł, ale ja najchętniej wszystkim bym dawała książki i ciągle je otrzymywała, może to takie skrzywienie ;p Po prostu uważam, że to wartościowy prezent na każdą okazję.

Może jeszcze jakiegoś pluszaka?

Albo bransoletki przyjaźni ^^ czy coś w tym stylu.

[madziamkk]

Napisane przez Mass_Destruction

Dziewczyny, mam dylemat. Nigdy bym nie pomyślała że będe musiała roztrzygać takie zagwostki, no ale niestety.
Otóż do szpitala trafiła moja najlepsza przyjaciółka. Ma jakieś poważne dolegliwości, najprawdopodbniej spowodowane zbyt intensywnym odchudzaniem. Od dawna podejrzewałam u niej początki anoreksji, ale nie sądziłam że skończy się w szpitalu....Chcę ją odwiedzić i bardzo bym chciała wziąć ze sobą jakiś upominek na poprawę humoru. Cos od serca. Normalnie upiekłabym jej pyszne czekoladowe ciasto w kształcie serca ale teraz odbierze to ona jako kolejny atak na nią. Że niby zmuszam ją do jedzenia. Sama nie wiem...książkę? To takie mało osobiste Macie pomysły?

Moja najlepsza przyjaciolka tez ostatnio miala problemy, wiec zrbilam jej kubeczek. Zaprojektowalam wzor - nasze wspolne zdjecia, z najlepszych czasow jakie razem przezylysmy na tle fantastycznego zachodu slonca. Zachod- bo obie kochamy morze i spedzilysmy nad nim bardzo duzo pozytywnego czasu. I powiem Ci szczerze, ze ucieszysla sie bardzo....

[Fame]

Napisane przez madziamkk

Moja najlepsza przyjaciolka tez ostatnio miala problemy, wiec zrbilam jej kubeczek. Zaprojektowalam wzor - nasze wspolne zdjecia, z najlepszych czasow jakie razem przezylysmy na tle fantastycznego zachodu slonca. Zachod- bo obie kochamy morze i spedzilysmy nad nim bardzo duzo pozytywnego czasu. I powiem Ci szczerze, ze ucieszysla sie bardzo....

yhy dobry pomysł. albo poprostu daj jej w ramce jakieś wasze śmieszne zdjęcie.. i jak na nie spojrzy to pojawi się uśmiech na jej twarzy no a jak nie to jakaś maskotka-przytulanka też może być na taką okazję.

[SadLife]

ja widziałam w ksiegarni ostatnio fajne ksiazeczki z cytatami i dedykacja tytułowa dla najlepszej przyjaciołki,sama myslalam zeby dac taka swojej przyjaciolce na jakas okazje a nawet kupic bez okazji...

[b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e]

rowniez mysle jak dziewczyny . najlepiej jakas ksiazke z dedykacja , napewno zrobi sie jej milutko

[arrabbiata]

Zdecydowanie nie ciasto ani jakiekolwiek inne jedzenie Książka to dobry pomysł. Albo tradycyjnie- pluszak

[diamentowa]

Napisane przez Ceith

Ja podarowałabym książkę z dedykacją, parę słów od siebie i życzenia powrotu do zdrowia.
Taką może hmm... leciutko nawiązującą do sytuacji, w którą się wpędziła, dużo jest takich książek, mam nadzieję, że zrozumiesz o co mi chodzi Taką dającą do myślenia, dającą nadzieję.
.

Nie radzę, miałam anoreksję i takie książki niesamowicie mnie wkurzały- babcia podsuwała mi je non stop. Ja zwykle nosiłam koleżankom gazety- dużo gazet .

[FALLinLOVE]

tez mysle ze ksiazka tematyczna czy nawizujaca do sytuacji nie bardzo, za to fajna ksiazeczka o czyms innym a takich jest mnostwo jak najbardziej pluszak albo cos co sie jej bedzie kojarzyc z toba

[Malla]

Nie polecam zdjęć, bo jeszcze będzie się nimi motywować w stylu "wtedy wyglądałam tak grubo"...

[Hija]

A może jakąś ładną i fajną poduszkę, żeby jej wygonie było?

[niuniaaa86]

masz racje co do jedzenia- co by to nie bylo,nawet jej ulubiona potrawa ze "zdrowych czasow" zdecydownie NIE

zdjecie tez moim zdaniem zdecydowanie na nie, tak jak napisala Malla , bedzie myslala "wtedy wygladalam tak grubo, fui....", napewno nie poprawi to jej stanu

mysle ze ksiazka tez nie jest najlepszym pomyslem, poniewaz przypuszczam ze przyjaciolka nie jest w najlepszej formie, wiec prawdopodobnie ma klopoty z koncentracja i raczej nie bedzie potrafila skupic sie na czytaniu...

moze jakis fajny pluszak, poduszeczka, jakas swieczka zapachowa

[koniczyna82]

Znasz swoją przyjaciółkę więc najlepiej zdecyduj sama. Żeby prezent był osobisty i szczególny wcale nie musi być oryginalny ale przeznaczony konkretnie dla danej osoby - to musi z niego bić, że nie jest byle czym tylko czymś specjalnym i wykombinowanym pod nią. Co do książek i pluszaków - ja osobiście dostałam rok temu od najlepszego przyjaciela na walentynki (osobiście nie lubię cukierkowych walentynkowych szaleństw parkowo-serduszkowych ) no ale dostalam pluszaka. Dostałam go żeby mi się poprawił chumorek bo miałam wtedy smutny okres a to nie był byle jaki pluszak tylko pluszowa świnka morska jak żywa...A ja mam szajbę jeśli o świnki morskie chodzi, uwielbiam moje.Ten kumpel żeby mi zrobić przyjemność specjalnie wyszukał taką dla mnie przez net.
Co do książki - kiedyś dałam babci na gwiazdke książkę dla dzieci. Tylko że ją wyszukałam specjalnie w internetowych antykwariatach - a była to książeczka wydawana przed wojną która babcia i bardzo z nią zżyty kuzyn uwielbiali i nie raz słyszałam że o niej wspominali i żałowali że im zagineła. Babcia sie tak wzruszyła że się popłakała
Pomyśl co pod Twoją przyjacółkę "ruszy". Jedzenie i zdjęcia odradzam, jak chcesz coś zrobic własnorecznie to może jakaś biżuteria np? Można powiedziec z poważną miną że odprawiałaś nad nią rytuały, skakałaś nago przy pełni księżyca zrywając potrzebne do zaklęć kwiatki (a niech pamięta jaka teraz pogoda) , ganiałaś pod śmietnikiem czarnego kota żeby zdobyc potrzebne 3 włosy i takie tam. No i ze teraz ma ona przynosić szczęście i zdrowie ale gwarancję wystawiasz tylko na rok, a potem ma radzic sobie sama. Mnie się kiedyś czymś takim udało rozweselic przyjacółkę