Naturalne sposoby na brzydka cere

[minitasia]

Mam na twarzy duzo zaskornikow, krostki, rozszerzone pory, ogolnie mam brzydka cere wlasciwie od zawsze od wieku nastoletniego do teraz - trzydziestki. Tak naprawde ladna cere mialam tylko wtedy kiedy bylam w ciazy.

Nie chce brac zadych lekow i smarowac sie antybiotykami, sterdami i innymi silnymi, chemicznymi specyfikami.

To co robie teraz (od wielu miesiecy) zeby miec ladna cere:
- codziennie cwicze
- zdrowo sie odzywiam
- biore cynk i omega 3,6
- pije duzo wody
- popijam yerba mate
- uzywam naturalnych kosmetykow, organicznych, bez parebenow etc. na przyklad Elemental Herbology, Sukin. (do wlosow tez Sukin)
- stosuje masc cynkowa, ale akurat ta nie pomaga zbytnio (pewnie pomaga na takie podskorne krostki zeby szybciej wychodzily i sie goily, ale ja takich nie mam)
- nie biore innych suplementow (wit. B12 moze powodowac wiecej wypryskow, bo bakterie tez ja lubia)

Jednak to wszystko pomaga tylko w malym stopniu. Jeszcze nowe krosteczki sie nie pogoja a nastepne wychodza.

Znacie inne sposoby? Cos co wam pomoglo? Z gory dziekuje za kazda rade.

Dodam jeszcze ze moja cera nie jest sucha, nie mam tez zmarszczek a policzki mam czyste, problem jest w strefie T. Wyglada to conajmniej smiesznie, ze strefa T jest taka 'brudna' a policzki 'czyste'. Nie maluje sie w ogole, nie stosuje zadnych kolorowych kosmetykow.

[DarkChocolate666]

Mi pomogly mocne kwasy u kosmetyczki co 2 tygodnie i picie spiruliny z sokiem.