problem- rodzice czy tż:( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-01-25, 14:58   #1
kosmiteczka
Zadomowienie
 
Avatar kosmiteczka
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 607

problem- rodzice czy tż:(


Witam
Założyłam ten wątek, bo chciałabym spytać o opinię osoby postronne... Więc pokrótce opowiem moją historię...
Za miesiąc koncze 19 lat. W tym roku pisze mature. Mojego TŻta poznalam w wieku 15 lat- tak, wiem, że byłam jeszcze dzieckiem. Jesteśmy razem juz prawie 4 lata, on jest 8 lat starszy ( w tym momencie ludziom najczęściej opadają szczęki). Bardzo się kochamy i planujemy wspolne życie. Wiem, że dziewczyny w tym wieku raczej nie myślą o takich sprawach, ale ja jestem troche inna.
Po maturze chcielibysmy razem zamieszkac u siostry tż-ta a wlasciwie wynajac u niej pokoik bo mieszka sama z dwojka dzieciakow w dużym domu. Chciałabym tam podjąc studia. On mieszka daleko ode mnie, w Krakowie. Widzimy się rzadko, raz na 3 tygodnie przeważnie. Problem polega na tym, że moi rodzice nie bardzo akceptują ten związek, oczywiście uważają (szczególnie mama) że chłopak jest dla mnie za stary, ja za młoda, zeby się tak poważnie wiązać no i oczywiscie "co ludzie powiedza"
Czesto jest mi przykro, jak chlopak mojej ciotecznej siostry (jest 3 lata starsza, ale zawaliła troche szkole i w tym roku tez ma mature) siedzi z nami rodzina i wszyscy sie smieja gadaja z nim i w ogole choc jest malo inteligentny, praktycznie nie maja perspektyw na przyszlosc w sensie jakas dobrze platna praca itp. A mojego tż-ta traktuja okropnie jak moja mama jest i on jest w domu to ona zacięcie milczy... i tak jest lepiej niż było, bo kiedys rzucała tak chamskie komentarze, że tż przez 2 lata nie był u mnie w domu włoczylismy sie po miescie jak jacys... nie wiem co zeby nie patrzec i nie sluchac mojej mamy...
ja rozumiem, ze ona uwaza zej a jestem za młoda on za stary i w oogle, ale miedzy moimi rodzicami jest 6lat roznicy- jej argument to, ze sie poznali jak ona byla duzo starsza....
Rodzice chyba nadal do konca nie wierza, ze ja chce sie wyprowadzic- stoje teraz miedzy młotem a kowadłem
co ja mam zrobic...
kosmiteczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-25, 16:06   #2
kate_rossi
Zadomowienie
 
Avatar kate_rossi
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 452
GG do kate_rossi
Dot.: problem- rodzice czy tż:(

teoretycznie jestes pełnoletnia i mozesz sie wyprowadzic. ale! jak sama piszesz zdajesz dopiero mature i podejrzewam ze jestes na utrzmaniu rodzicow - praktycznie wiec to oni decyduja w duzej mierze o tobie. jesli twoj TZ pracuje i dobrze zarabia i starczy wam na utrzymanie was obojga, pokoju, na twoje studia ( lub podejmiesz prace po maturze) to moim zdaniem pownnas sprobowac. moi rodzice jak dowiedzieli się ze chce sie wyprowadzic z ich domu z moim mezem i dzieckiem (mam 21 lat) to stwierdzili ze chyba pod mostem zamiszkamy i bedziemy zebrac. teraz mieszkam w 30 km od nich w mieszkaniu, moj maz pracuje, ja szukam pracy, dziecko do przedszkola i wszystko sie ulozylo. jestem szczesliwa ze jestem "na swoim". a rodzice stopniowo pogodzili sie z nasza decyzja, widza ze sobie radzimy i probujemy wszystkiego zeby bylo lepiej. trzymam za ciebie kciuki. powodzenia
__________________
kate_rossi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-25, 16:11   #3
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 129
GG do Aggie125
Dot.: problem- rodzice czy tż:(

Jeśli rodzice Cie nadal utrzymują, to wcale im sie nie dziwię, że nie podoba im się Twój pomysł. Zwłaszcza, że jak zaczęliście się spotykac, Ty mialaś 15 lat, a on 23. Rozumiem, że zamierzasz się po ewentualnej wyprowadzce utrzymywać sama? I zastanowiłaś się co zrobisz, gdyby zdarzyła się np. ciąża, a chłopak się wypiął? Bo późniejsze wracanie do domu z dzieckiem wprost na barki rodziców byłoby świństwem, nie każdy ma ochotę zajmować się dzieckiem. Nie mówiąc już o tym, że w sytuacji wyprowadzki mało honorowe byłoby branie od rodziców jakichkolwiek pieniędzy. Kto opłaci Ci studia?
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-25, 16:18   #4
Kachulec
Zakorzenienie
 
Avatar Kachulec
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 307
Dot.: problem- rodzice czy tż:(

Myślę,że Twój TŻ powinien poważnie porozmawiać z Twoimi rodzicami, szczególnie z mama. Musicie uświadomić jej,że jest Wam ze sobą dobrze, w końcu to już tyle trwa. A on powinien uświadomić rodzicom,że jest w stanie się Tobą zaopiekować, choćby z tego właśnie względu że jest starszy.
__________________


Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa




Kachulec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-25, 19:11   #5
kosmiteczka
Zadomowienie
 
Avatar kosmiteczka
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 607
Dot.: problem- rodzice czy tż:(

tak, póki co jestem na utrzymaniu rodziców, choć weekendami dorabiam jako hostessa lub rozdaje ulotki, by w miare jak moge zaspokajac własne potrzeby (ciuchy, egzaminy na prawko, ktore robie i cos zrobic nie moge) ale oczywiscie podstawowe potrzeby czyli żywność, prąd woda i gaz to oni opłacają.

Aggie125 gdyby zdarzyła się ciąża, on by się nie wypiął. Jest dorosłym, poważnym, odpowiedzialnym człowiekiem i naprawde kocha mnie z całych sił. Czasem nawet mówi, że on to już chciałby mieć dzidziusia ale łaskawie poczeka aż ja też do tego dojrzeję
Mój Tż zarabia sporo, może nie kokosy, gdybyśmy mieszkali u jego sister nie chciałaby od nas dużo kasy, na podstawowe potrzeby jak jedzenie ubrania i studia myślę, że by wystarczyło, ew. tak jak teraz dorabiałabym jakieś grosze weekendy. Jeśli nie dostane się na dzienne studia, pójde na zaoczne a w tyg będę normalnie pracować. Ale liczę, że się dostane na dzienne...
kosmiteczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-25, 21:23   #6
olinkaaa
Zadomowienie
 
Avatar olinkaaa
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 495
Dot.: problem- rodzice czy tż:(

współczuje Ci sytuacji, rzeczywiście nie jest fajnie jeśli rodzice nie akceptują Twojego chłopaka. W sumie nie wiem co Ci doradzić, może rozmowa między Wami a rodzicami o planach i w ogóle. Ale plusem tego wszystkiego jest to, że macie wsparcie ze strony rodziny TŻ, szczególnie jego siostry, to naprawdę bardzo ważne !!!! A co do ogólnego pomysły o którym pisałaś uważam go za całkiem dobry
__________________



"Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem,

ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem"
G.G. Marquez


olinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-26, 00:03   #7
Kachulec
Zakorzenienie
 
Avatar Kachulec
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 307
Dot.: problem- rodzice czy tż:(

Wciąz myślę,że szczera rozmowa jego z Twoimi rodzicami jest niezbędna.
__________________


Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa




Kachulec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-26, 09:17   #8
asiulkaa
Zakorzenienie
 
Avatar asiulkaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 831
Dot.: problem- rodzice czy tż:(

Moim zdaniem powinnaś zdecydować się na zamieszkanie z TŻ, biorąc pod uwagę wasz staż tonie jest już przelotna znajomość, a z drugiej strony widujecie się rzadko więc wspólne zamieszkanie pozwoli wam sprawdzić czy faktycznie pasujecie do siebie.
Twoim rodzicom się to nie podoba i robią wszystko żeby Cię od odwieźć od tej decyzji, ale sądzę że z czasem, jak zobaczą że nie są w stanie tego zmienić, zaakceptują tę sytuację.
Podobnie było z moją bratową, rodzice jej nie akceptowali, a po ślubie gdy wiedzieli że nie da się już nic zmienić, stosunki między nimi bardzo się poprawiły, a po urodzeniu się pierwszej wnuczki, to już zupełnie zwariowali, a moja mama uwielbia z bratową przebywać i rozmawiać.

Rozmowa z rodzicami na pewno się przyda, niech przedstawią swoje argumenty i Ty swoje, no i może uda wam się dojść do kompromisu. Trzymam za Ciebie kciuki.
__________________
asia
asiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-26, 10:47   #9
kosmiteczka
Zadomowienie
 
Avatar kosmiteczka
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 607
Dot.: problem- rodzice czy tż:(

ja próbuję z nimi rozmawiać a własciwie kiedyś próbowałam... bo teraz zwątpiłam moj tata to jeszcze jak cie moge ale do mamy to kompletnie nic nie dociera...

olinkaaa tak, mamy spore wsparcie ze strony jego rodzicow i rodzenstwa (ma brata i 2 siostry). Rzadko sie z nimi widze, bylam moze u niego ze 4 razy bo oczywiscie moja mama, że nie wypada spac u niego bo jak to wygląda i w ogole... Jego mama jest przesympatyczna i jak przyjezdzam to gadamy prawie godzine;p siostry tez ma spoko i jak ta jedna co ma dom kiedys wyjechala na wakacje to zaproponowala zebym wlasnie ja przyjechala na kilka dni i sie zatrzymala u niej... naprawde rodzinke ma super...
no a rozmowy echh prawie 4 lata nic nie pomagały to przestalam juz probowac...
kosmiteczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-13, 22:55   #10
wiedzmaBlack
Raczkowanie
 
Avatar wiedzmaBlack
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków/Chrzanów
Wiadomości: 30
Dot.: problem- rodzice czy tż:(

Hello!

Tak przeczytałam ten watek i mam mieszane uczucia.
1. ja mam 24 lata i jestem z takiego domu, że moi rodzice tez nie zgadzaja sie na to zebym nocowala u facetów - kurcze no, uwazam ze mają racje. Oczywiscie jest ten plus, że studiuje i mieszkam w innym miescie wiec jak jestem poza domem to wiadomo, że robie co chce. Nie mniej jednak przed rodzicami zachowuje sie tak jak tego oczekuja.
2. Wiem, ze to do Ciebie nie przemówi BO KAZDY MUSI sam sie przekonac o takich rzeczach, ale nie wierze w zwiazki ktore rodza sie mniedzyt 15 a 23 latkiem... jak mialam 16 lat to sie spotykalam z 24 latkiem i wiem jaka róznica we wszystkim byla mniedzy nami i ciesze sie ze sie powaznie w to nie zaangazowalam!
3. Co Ci radze? Ja nie wierze w rozmowy z rodzicami jesli takowi sa uparci, a czytajac wciaz: "poagadaj z nimi" brzmi jak z filmu, ze jak sie pogada to bedzie ok. Niestety sa ludzie ktorzy nie umieja rozmawiac i nie daja sie przekonac- np. moi, wiec rozumiem ze autorka wątku "nie widzi" w tym rozwiazania.
4. Na Twoim miejscu poszlabym na studia, zamieszkala w akademiku - jest to najtansze rozwiazanie i spotykala sie z chlopakiem.
5. Nie polecam Ci zamieszkiwania z nim póki co...to powazna decyzja, pomysl o tym czy naprawde chcesz sie juz statkowac...cale zycie przed Toba! mozesz poznac swietnych ludzi, bawic sie - naprawde masz czas na "statkowanie"! Ja skonczylam studia i powoli powoli zaczynam myslec powazniej - mam swietnego faceta, ale nie dorabiam sobie do tego teorii ze to juz ten jedyny. Kurcze, nie chce za 20 lat zalowac ze zasypiam obok kogos "pierwszego lepszego"..wole zeby byla to swiadomo i przemyslana decyzja i DOJRZAŁA a do tego potrzeba doswiadzcenia. Wiec radze Ci dziewczyno zebys poluzowała i popatrzyla bardziej jak na swoj wiek - próbuj, testuj bo masz jedno życie... Mam nadzieje, ze to faktycznie jest ten jedyny i ze bedziecie szczesliwi i sie ulozy...zycze Ci tego bardzo, ale znam juz troche zycie i wiem jak to wyglada w praktyce i nei spotakalam sie ze szczesliwa para na dlugo, ktora zczela ze soba byc od tak wczenego wieku (Twojego w tym przypadku).
wiedzmaBlack jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.