hipnoza- by zapomnieć..

[toya2006]

Proszę Was, nie śmiejcie się. Jestem u skraju wyczerpania. Już wczesniej pisałam o mojej miłości do byłego, nie potrafie zapomnieć, codziennie mi się śni, cały czas myślę, a minęło już tyle czasu:-((( czy wierzycie w działanie hipnozy? Czy słyszeliście po kimś komu pomogła? Czy da się kogos "zaprogramować" żeby o czymś nie myślał? Ile może taka wizyta kosztować? Pozdrawiam...

[allmode]

Naprawdę musisz szukać aż takich rozwiązań? Moim skromnym zdaniem przesada chyba.

Poza tym - ciekawa jestem, czy terapeuta, do którego trafisz i któremu wyłuszczysz problem - uzna hipnozę za najlepszą metodę wybicia sobie z głowy byłego.
Umiejętność radzenia sobie ze stratą jest ważną częscią życia -bo strat w życiu przeżywa się sporo. I to jest chyba sedno.
Jeśli już się koniecznie uprzesz, to poszukaj sobie certyfikowanego terapeuty.

[Julianka_7oo7]

Hipnoza nie działa w ten sposób, że "programuje sie umysł" w dowolny sposób. Jeśli znajdziesz kogoś kto powie Ci że jest inaczej, prawdopodobnie bedzie chciał Cie oszukać i wydoić z Ciebie pieniądze. W tym problemie może pomóc Ci psycholog, terapeuta. Pomóc... nikt Cie nie wyręczy w radzeniu sobie z samą sobą. A już na pewno nie pstryknięciem palców przed oczami.

Poza tym nie będzie łatwo... jeśli masz obsesyjne, notoryczne i mimowolne myśli, to proces terapii jest długi ale efektywny. Da się z tego wyjść, tak jak ludzie wychodzą z każdego innego uzależnienia, mechanizm jest podobny.

Idź do specjalisty i wyeliminuj ryzyko nacięcia sie na pseudofachowców. Mozesz też sama sobie pomóc, postawić na rozwój wewnetrzny i wykorzystac to co cię dręczy do duchowego wzrostu. Dróg jest wiele, sama wybierzesz.. ale nie idź na łątwiznę, stosując półśrodki.

[cholernarejestracja]

Hipnoza działa w przypadku osób, które w nią wierzą.

Efekty hipnozy mijają dość szybko - nie da się nią "wymazać" pamięci.

[dennyrose]

Napisane przez toya2006

Proszę Was, nie śmiejcie się. Jestem u skraju wyczerpania. Już wczesniej pisałam o mojej miłości do byłego, nie potrafie zapomnieć, codziennie mi się śni, cały czas myślę, a minęło już tyle czasu:-((( czy wierzycie w działanie hipnozy? Czy słyszeliście po kimś komu pomogła? Czy da się kogos "zaprogramować" żeby o czymś nie myślał? Ile może taka wizyta kosztować? Pozdrawiam...

Kurczę fajnie by było gdyby tak można wszystko,o czym się nie chce pamiętać wymazać hipnozą
Koleżanka obgadała mnie za plecami - cyk na kozetkę, Tż krzywo się spojrzał - na kozetkę, raz ciach i już.
Po to człowiek ma pamięć aby przechowywać w niej zarówno radosne chwile jak i te smutne - w ten sposób może pozytywnymi wspomnieniami dodawać sobie sił, a z tych przykrych wyciągać wnioski aby uczyć sie na błędach i unikać ich w przyszłości.

Za dużo myślisz o byłym i stad jego obecność np. w Twoich snach.
Powinnaś zająć czymś innym myśli - książką, fajnym filmem, spotkaniami ze znajomymi. Im więcej zajęć sobie wynajdziesz tym mniej będziesz miała czasu na rozmyślanie o ex.
Pamiętaj że to Ty powinnaś rządzić swoimi myślami a nie one Tobą.

Co do hipnozy - próbowałam dwa razy - raczej w ramach eksperymentu, czy jestem na nią podatna i jak to jest być w stanie hipnozy. Chciałam skonfrontować rzeczywistość z tym co często ogląda się na filmach, czy rzeczywiście można namówić kogoś w stanie hipnozy do kradzieży i morderstwa (od razu zaznaczam że nie można).
Moim zdaniem hipnoza powinna być stosowana w naprawdę wyjątkowych przypadkach- ciężkich lęków uniemożliwiających normalne funkcjonowanie czy "oswojenia" trumatycznych przeżyć z przeszłości - typu gwałt, wypadek itp.

Jeżeli faktycznie uważasz że potrzebujesz specjalistycznej pomocy - psychologa, psychoterapeuty - to oczywiście dobrze będzie jeżeli z niej skorzystasz. Dzięki fachowej pomocy Twoje życie ma szansę zmienić się na lepsze pod każdym względem, ale musisz aktywnie nad tym pracować razem ze swoim terapeutą i nie oczekiwać że coś zrobi się samo, np. dzięki hipnozie.

[Deede]

Napisane przez toya2006

Proszę Was, nie śmiejcie się. Jestem u skraju wyczerpania. Już wczesniej pisałam o mojej miłości do byłego, nie potrafie zapomnieć, codziennie mi się śni, cały czas myślę, a minęło już tyle czasu:-((( czy wierzycie w działanie hipnozy? Czy słyszeliście po kimś komu pomogła? Czy da się kogos "zaprogramować" żeby o czymś nie myślał? Ile może taka wizyta kosztować? Pozdrawiam...

To ja ci powiem z doświadczenia - słońce, ty NIE CHCESZ zapomnieć i odciąć się od tego. Daję ci na to moje słowo. Mimo tego, że wydaje ci się, że ta pamięć o nim to najgorsze, co mogło ci się przytrafić. To jest tak, że nawet nieszczęśliwa miłość to jakaś tam miłość. Do tego człowiek przyzwyczaja się do tego stanu. Coś z tego ma. Przyznaj się sama przed sobą, czy naprawdę chcesz tego, żeby sobie odpuścić i uwierzyć, że już nigdy z nim nie będziesz? Żeby powiedzieć - "ee, było - minęło i nie wróci. I dobrze - zaczynam od początku, jestem gotowa na nowe"?? Mogę się założyć o co tylko chcesz, że świadomość tego, że "odpuszczenie sobie", bo nic z tego już nie będzie, to rzecz, która najbardziej cię w tym przeraża. Dlatego chcesz "zapomnieć", a nie "pogodzić się" i darować sobie. Tylko, że niestety tak się nie da..
I jeśli już, to nie hipnoza, ale psycholog. Podejrzewam, że powie ci to samo co ja, ale do tego może wskaże drogę, żeby to zrozumieć i przerwać.

[Niezmienna]

Hmm coż fajnie byłoby , gdyby hipnoza działała na takie sprawy
Ale niestety tak nie jest.Jeśli nie możesz sobie poradzic, radzę udac się do psychologa.Choc mam dziwne wrażenie , że sama się w ten stan wprowadzasz, tak jakbyś nie chciała wcale zapomniec.Czy przypadkiem nie nakręcasz się?Nie prowokujesz się do wspominania, siadasz i rozmyślasz, zamiast isc gdzieś , poczytac coś , zrobic cokolwiek innego ?
Odpowiedz sobie na pytanie, czy zrobiłas wszystko, aby łatwiej było Ci zapomniec o nim.

[studi]

może zamist hipnozy spotkania z nowymi panami-nie da się ot tak wyrzucić kogos z pamieci, ale zawsze można spowodować, to by pamiec nieco wyblakła,tylko trzeba wyjśc do ludzi, a broń Boże nie wolno siedziec w domu i wciąż rozpamiętywać co było...

[jodame]

Nawet gdyby ktoś zgodził się "wybić" Ci go z głowy poprzez hipnozę to na pewno nie byłby to jeden seans. Musiałabyś przynajmniej kilka razy przyjść i dodatkowo "pracować" sama ze sobą.
Dlatego uważam, że lepiej poświęcić ten czas i pieniądze na spotkania z psychoterapeutą, który pomoże Ci radzić sobie w podobnych sytuacjach -ze stratą, żalem, bezradnością, smutkiem, bólem.
Na pewno jeszcze nie raz będziesz przeżywać negatywne emocje -lepiej chyba umieć sobie z nimi radzić, niż biegać do hipnotyzera żeby Cię "zresetował". Poza tym, to co przeżyłaś to Twoje doświadczenie, wspomnienia i Twoja siła -po prostu Twoje życie- dlatego lepiej samej sobie z tym poradzić i być pewną, że w przyszłości też sobie poradzisz.