Co zrobić z moją mamą???

[Anielina]

Moje dorgie, mam problem może banalny, ale… moja Mama ostatnio wpada chyba w jakąs depresję . Narzeka że jest już stara, nikkt nie ma z niej pożytku, jej życie już jest na finiszu itd…. Zaczęła od nowa przezywać strate męża, czyli mojego taty (zmarł kilka lat temu, Mama jest po piecdziesiątce), mówi, że spędzi jesień życia sama, bez nikogo, że się boi. Namawiam ją, żeby otworzyła się do ludzi, poznała kogos i wogole, staram się ją czymś zainteresować, choćby Internetem. Na kursie komputerowym poznała pana trzy lata starszego od niej, zaczęły sie randki, spotkania, cieszyklam się ze układa sobie jakos Zycie, ale pojawil się problem. Moja mama przestała się widywać z kolegą jak go nazywa, spławia go, wieczorami płacze. Mówi, że jest niatrakcyjna, że on pewnie niedługo i tak bny ją zostawił, więc nie ma sensu się spotykac. Żałuje, że się zaangażowała. Czuję się jakbyśmy się zamieniły rolami – kiedys to ja płakałam w poduszke a propos spraw sercowych, teraz Mama zachowuje się jak nastolatka z kompleksami, bez wiary w siebie. Mowi, ze jest brzydka, ma niemodne ciuchy, jest gorzej wyksztalcona niż ten pan… Jak jej pomoc? Boje się że ma depresję…

[Goshia]

Może zabierzesz mamę na zakupy i doradzisz jej jakies modne i stylowe ubrania, dodatki...? Namów ją zeby nie rezygnowała ze spotkan, niech wychodzi z domu, zabierz ją do fryzjera, moze zmiana koloru włosów poprawi jej humor? Przekonaj ją, ze ma przed sobą jeszcze dużo pięknych lat życia, co jak co ale po 50 się nie umiera Postaraj się czymś ją zainteresować

[Hedonia]

hmm ..
odnośnie tych ciuchów. Może na początek zabierzesz mamę na zakupy? Kilka łaszków dopasowanych do figury na pewno poprawi jej humor.
I chwilka u kosmetyczki
Poleć jej Wizaż, pokaż jak może wydobyć piękno makijażem, fryzurą.

To takie powierzchowne zmiany, ale jednak mają ogromne znaczenie.

Namów mamę do odnowienia kontaktu z kolegą. Utwierdzaj ją w tym, że jest piekna. I zewnętrznie, i wewnętrznie.

Jeśli to nie pomoże, może psycholog? To kompetentny człowiek, potrafi zdziałać cuda

[dzinek]

Po pierwsze mame dlugo i mocno przytul a po drugie po prostu z nia pogadaj.

W tym wieku zachodza tez zmiany hormonalne w organizmie co wplywa tez na psyche przydalaby sie wizyta u gina i moze jakies tabl typu menostop czy inne

P.s Fececi wola mniej wyksztalcone partnerki od siebie na 100 % wiec w tym wypadku to akurat atut

[słonik]

Domyślam się, że skoro napisałaś tutaj - to musi być bardzo źle i mimo Twoich starań - Twoja Mama nadal czuje się niedowartościowana. Jeśli tak - warto skorzystać z porady specjalisty - moja Mama miała depresję i bez psychiatry oraz terapii lekami się nie obyło - ba, znacznie przyspieszyło proces 'zdrowienia' Oczywiście Twoja Mama sama musi zdecydować się na leczenie - żeby zacząć terapię, trzeba jej chcieć. Trzymam kciuki

[Cocoamore]

Twoja mama chyba faktycznie wpada w depresję. Musisz ją wspierać, żeby się nie poddawała, żeby jej się nadal chciało żyć i żeby uwierzyła, że jej życie wcale się nie kończy - teraz ma czas na swoje pasje, może się rozwijać. Powiedz jej to. I tak jak dziewczyny napisały - zaproponuj jej, że weźmiesz ją do kosmetyczki albo może na jakiś odprężający masaż, na jacuzzi, żeby się zrelaksować i pogadać w fajnej atmosferze Zmiana fryzury też kobietom często pomaga Idźcie razem na zakupy, można nawet wybrać się na zakupy ze stylistą - może taka fachowa pomoc się mamie przyda i ją podbuduje? Mama ma jakieś koleżanki? Może niech odświeży kontakty, niech zaprasza znajomych do siebie i urządza takie babskie wieczory. Co Twoja mama lubi? Może wciągnie ją pielęgnowanie ogródka albo np. haftowanie? Może się zapisze na jakiś kurs językowy? To by sprawiło, że nie będzie się czuła gorsza od tamtego pana, jeśli chodzi o wykształcenie. No i jak trochę już dojdzie do siebie, to też może zaproponuj, żeby z tym panem odnowiła kontakt, może go zaprosi np. na kawę, bo naprawdę szkoda by było tak dobrze zapowiadającej się znajomości- tym bardziej, że jak piszesz, już się zdążyła zaangażować Najpierw musi po prostu poczuć, że nadal jest kobietą i że jest atrakcyjna I że jeszcze może być szczęśliwa i ma do tego prawo Trzymam kciuki za mamę

I faktycznie lekarza też nie zaszkodzi odwiedzić, bo tak jak tu dzinek napisał, ta depresja może być wywołana zmianami hormonalnymi.

Zbliża się Dzień Matki, więc masz doskonałą okazję, żeby mamie zafundować jakiś uzdrawiający zabieg u kosmetyczki

[maryola]

nic dodac, nic ujac, dziewczyny trafily w samo sedno sprawy! z tego co piszesz, twoja mama juz moze miec depresje. albo sie boi nowego zycia, związku i podswiadomie sie wycofuje, albo moze rzeczywiscie oniesmiela ja ten facet. a jak w ogole on na to reaguje?

[SadLife]

tak, tak... z tymi zakupami, fryzjerem itd. to najlepszy pomysł Zrób to i wtedy nabierze pewności siebie...

[Anielina]

Pomysuły macie fajne, ale jątak cieżko do jakiejkolwiek aktywności namówic...

@maryola, pytasz, jak jej kollega. No on się stara. Dzwoni, pisze maile do niej, przysłał kwiatkii… A Mama zaczęla się wstydzic, jak dziecko :/ Czy ona nie chce zmienić swojego życia? Ciągle ma do siebie jakies zastrzeżzenia, albo wlasnie nie te ciuchy, albo ze figura już nie taka, ze wlosy wysuszone od farbowania… Albo z tym wykrsztalceniem.

[Cocoamore]

Napisane przez Anielina

Pomysuły macie fajne, ale jątak cieżko do jakiejkolwiek aktywności namówic...

@maryola, pytasz, jak jej kollega. No on się stara. Dzwoni, pisze maile do niej, przysłał kwiatkii… A Mama zaczęla się wstydzic, jak dziecko :/ Czy ona nie chce zmienić swojego życia? Ciągle ma do siebie jakies zastrzeżzenia, albo wlasnie nie te ciuchy, albo ze figura już nie taka, ze wlosy wysuszone od farbowania… Albo z tym wykrsztalceniem.

Musisz ją przekonać, że wszystko da się jakoś poprawić - włosy można zregenerować zabiegami u fryzjera lub w domu, rzeczy kupić inne, nad figurą też można popracować, np. jeżdżąc na rowerze lub pływając. Nic się od razu i samo nie stanie, ale stopniowo na pewno będą efekty A zobaczysz, że jak ją w końcu do czegoś namówisz, to później już będzie łatwiej, bo zapewne się mamie spodoba Kobiety przecież lubią dbać o siebie Tylko czasem potrzebują wsparcia i jakiegoś naprowadzenia na właściwy kierunek

Powiedz, żeby się zgodziła, jeśli ten kolega ją gdzieś np. zaprasza. Nawet niech się czasem zmusi, żeby gdzieś wyjść - w końcu chyba jego towarzystwo lubi Ważne, żeby nie siedziała w domu i się nie zamartwiała. Powiedz jej, że jak wyjdzie na spacer i pooddycha świeżym powietrzem, to nabierze dystansu - inaczej spojrzy na swoje problemy i nabierze chęci do życia Czasem się po prostu trzeba przełamać i odważyć na zmiany Powodzenia

[Lara Croft]

Mama przechodzi menopauze wiec rodzicielke do gina! Natychmiast! On ureguluje hormony. Moja ciocia miala podobnie, mowila ze jest brzydka, nieatrakcyjna, glupia i ze juz nikomu nie jest potrzebna. Skonczylo sie proba samobojcza. Lekarz w szpitalu dla nerwowo chorych powiedzial, ze hormony sa nie wyrownane i zaleca wizyte u ginekologa. W tej chwili ciocia jest 2 lata po tym incydencie i jest zupelnie inna osoba niz krotko przed ta afera.
Wiec lap za telefon i rob mamie termin u gina!

[ulinkaaa]

Napisane przez Lara Croft

Mama przechodzi menopauze wiec rodzicielke do gina! Natychmiast! On ureguluje hormony. Moja ciocia miala podobnie, mowila ze jest brzydka, nieatrakcyjna, glupia i ze juz nikomu nie jest potrzebna. Skonczylo sie proba samobojcza. Lekarz w szpitalu dla nerwowo chorych powiedzial, ze hormony sa nie wyrownane i zaleca wizyte u ginekologa. W tej chwili ciocia jest 2 lata po tym incydencie i jest zupelnie inna osoba niz krotko przed ta afera.
Wiec lap za telefon i rob mamie termin u gina!

Zgadzam sie calkowicie. Namow mame na wizyte u gienkologa. Ale najpierw mocno przytul i porozmawiaj.

[pellagrinia]

Ciężko jest rozpocząć nowe życie, zwłaszcza po stracie towarzysza życia. Ja też bym się bała. Twoja mama ma wyjątkowo duże kompleksy, niestety. Popracuj nad nią, zabierz na zakupy, dobierz jej fajnie ciuchy, żeby poczuła się ładna, zabierz do manikiurzystki, kup odzywkę do włosów, żeby nie miała zniszczonych. Musisz jej pomóc, bo faktycznie grożą jej dwie katastrofy – utrata szansy na związek i depresja.

[icq]

a może.. ona boi się, że jest "nielojalna" wobec Twojego taty? tak podobno jest... że ma się wyrzuty sumienia, zę czuje się szczęśliwym bez tej drugiej osoby i wtedy zamyka się w sobie.. Zbliża się dzień Matki. Przeprowadź z nią poważną, szczerą rozmowę. Że zależy Ci na jej szczęściu, i jesteś pewna, że Twój Tata też chciałby, aby ona była na nowo szczęśliwa..i żeby dała sobie szansę i "wzięła się w garść" dla Ciebie i dla Niego.. może poskutkuje..

powodzenia

[asiulkaa]

Napisane przez Anielina

Pomysuły macie fajne, ale jątak cieżko do jakiejkolwiek aktywności namówic...

@maryola, pytasz, jak jej kollega. No on się stara. Dzwoni, pisze maile do niej, przysłał kwiatkii… A Mama zaczęla się wstydzic, jak dziecko :/ Czy ona nie chce zmienić swojego życia? Ciągle ma do siebie jakies zastrzeżzenia, albo wlasnie nie te ciuchy, albo ze figura już nie taka, ze wlosy wysuszone od farbowania… Albo z tym wykrsztalceniem.

Napisane przez icq

a może.. ona boi się, że jest "nielojalna" wobec Twojego taty? tak podobno jest... że ma się wyrzuty sumienia, zę czuje się szczęśliwym bez tej drugiej osoby i wtedy zamyka się w sobie.. Zbliża się dzień Matki. Przeprowadź z nią poważną, szczerą rozmowę. Że zależy Ci na jej szczęściu, i jesteś pewna, że Twój Tata też chciałby, aby ona była na nowo szczęśliwa..i żeby dała sobie szansę i "wzięła się w garść" dla Ciebie i dla Niego.. może poskutkuje..

powodzenia

Myślę że taka rozmowa jest bardzo dobrym pomysłem, Twoja mama może mieć wątpliwości że krzywdzi Ciebie i Twojego ojca. Przekonaj ją że bardzo się cieszysz że znalazła nowego partnera.
Poza tym wydaje mi się że to nie jest problem faktycznego wyglądu, wytłumacz mamie że przecież ten pan zainteresował się nią taką jaką jest, odpowiada mu jej wykształcenie, włosy, ubiór, itd. Jeśli tak do niej wydzwania to znaczy że mu na niej zależy.
Nie wiem na ile znasz tego pana, ale może spróbowałabym się z nim spotkać i porozmawiać, dać mu do zrozumienia jakie wątpliwości ma Twoja mama, niech on postara się przekonać Twoja mamę że lubi ja taką jaką jest.

[lily_of_the_valley]

Napisane przez Lara Croft

Mama przechodzi menopauze wiec rodzicielke do gina! Natychmiast! On ureguluje hormony. Moja ciocia miala podobnie, mowila ze jest brzydka, nieatrakcyjna, glupia i ze juz nikomu nie jest potrzebna. Skonczylo sie proba samobojcza. Lekarz w szpitalu dla nerwowo chorych powiedzial, ze hormony sa nie wyrownane i zaleca wizyte u ginekologa. W tej chwili ciocia jest 2 lata po tym incydencie i jest zupelnie inna osoba niz krotko przed ta afera.
Wiec lap za telefon i rob mamie termin u gina!

Jak tylko zaczęłam czytać stwierdziłam, że to na pewno menopauza.

[Anielina]

Jesli chodzi o gina to ona chodzi... Ale ja nie mam kasy żeby jej uuzupelniać garderobę… Myślałam żeby jej pięękna bluzkę chociaż na dzień matki kupić, żeby miała nowy ciuch. A odzywka to nie wiem. Może fryzjer?

[lily_of_the_valley]

Napisane przez Anielina

Jesli chodzi o gina to ona chodzi... Ale ja nie mam kasy żeby jej uuzupelniać garderobę… Myślałam żeby jej pięękna bluzkę chociaż na dzień matki kupić, żeby miała nowy ciuch. A odzywka to nie wiem. Może fryzjer?

Moim zdaniem takie rzeczy to poprawią jej humor tylko na chwile. Jeśli to menopauza, to możesz jej kupić suplement diety, są takie dla kobiet właśnie w tym okresie.

[agniesikk]

Rozmawiaj z mamą, daj jej odczuć swoją bliskość, staraj ją jakoś podbudować.

No i nawet jeśli mama chodzi do gina, to może to się niedawno zaczęło, a dawno nie była na wizycie? Mama przechodziła już menopauzę?

[Sweet_21]

Napisane przez Anielina

Moje dorgie, mam problem może banalny, ale… moja Mama ostatnio wpada chyba w jakąs depresję . Narzeka że jest już stara, nikkt nie ma z niej pożytku, jej życie już jest na finiszu itd…. Zaczęła od nowa przezywać strate męża, czyli mojego taty (zmarł kilka lat temu, Mama jest po piecdziesiątce), mówi, że spędzi jesień życia sama, bez nikogo, że się boi. Namawiam ją, żeby otworzyła się do ludzi, poznała kogos i wogole, staram się ją czymś zainteresować, choćby Internetem. Na kursie komputerowym poznała pana trzy lata starszego od niej, zaczęły sie randki, spotkania, cieszyklam się ze układa sobie jakos Zycie, ale pojawil się problem. Moja mama przestała się widywać z kolegą jak go nazywa, spławia go, wieczorami płacze. Mówi, że jest niatrakcyjna, że on pewnie niedługo i tak bny ją zostawił, więc nie ma sensu się spotykac. Żałuje, że się zaangażowała. Czuję się jakbyśmy się zamieniły rolami – kiedys to ja płakałam w poduszke a propos spraw sercowych, teraz Mama zachowuje się jak nastolatka z kompleksami, bez wiary w siebie. Mowi, ze jest brzydka, ma niemodne ciuchy, jest gorzej wyksztalcona niż ten pan… Jak jej pomoc? Boje się że ma depresję…

Jakbym czytała o mojej mamie.Ja mamę też namawiam na wyjście do ludzi, do zapisania się na jakiś kurs, ale nic to nie daje.Woli jechać na cmentarz, co oczywiście rozumiem, ale zauważyłam, że to podchodzi już pod jakąś obsesję.
Staram się z nią codziennie rozmawiać (nie mieszkamy razem), a jak byłam w Pl starałam się spędzać jak najwięcej czasu, chodziłyśmy razem na zakupy i widziałam, że poza domem jest całkiem inną osobą.
Takiej osobie trzeba pomóc, ale ona musi tego chcieć.

[Sonaya]

tak jak ktos napisal, moglabys ja najpierw zabrac na porzadny masaz... nie wiem skad jestes ale w Łodzi jest swietne lomi lomi nui (np. lomilominui.pl) - najlepszy jaki znam... na psychologi i tych innych niestety sie nie znam. a wlasnie, ta pani od masazu jest tez troche terapeutka, moze by cos wymyslila?

[my fair lady]

odzywka to nie pomoze, albo ciecie (do fryzjera możesz ja zabrac , albo odbudowa struktury wlosa, na tym akurat sie znam ^^ kup jej onozis na wlosy, z aminokwasami, to jej odbuduje zniszczone wlosy i lepsze będzie, dzien matki idzie, to akurat będzie jak znalazl. najwazniejsze to jej wytłumaczyć, ze stopniowo może stać się atrakcyjna, niech czuje, że do czegoś dazy.

[joana.p]

Ja mam pomysł - kup mamie te wszystkie kosmetyki, na włosy, nie włosy, niech czuje się zadbana - i koniecznie bierze kąpiele z pianą, nic tak nie działa na dobre samopoczucie! Po kąpieli z balsamami i solami do kąpieli zawsze czuję się piękna i pachnąca!! A co do wykształcenia - nie trzeba mieć doktoratu, żeby być kulturalnym i obytym. Zaproponuj jej, żeby zaprosiła "koledze" na przykład wizytę w teatrze (że przypadkowo dostała bilety, na świetny spektakl, i z chęcią obejrzy z nim... :P)