Krysys a podróże

[datebait]

Przeczytałam dziś na pewnym portalu , że biura podróży są zmuszone drastycznie obniżyć ceny. W tureckim Marmaris za dwuosobowy pokoj na 2 tygodnie można zapłacić nawet 4 zł za dzień. Był podany również przykład Korfu - od 13zł za noc, Wyspy Kanaryjskie - od 18 zł.

Czy któraś z Was już tego doświadczyła?
Gdzie można takie oferty znaleźć?

Ja osobiście jestem w pozytywnym szoku...

[Aggie125]

4 złote za dzień???
Niemozliwe.

Możesz podac linka?

[Soso]

My korzystamy z zaprzyjaźnionego biura podrózy, który sprzedaje oferty niemieckich organizatorów i jak na razie jedyna rzecz, która się zmieniła, to to, że dopłata do zaliczki jest po kursie z dnia dopłaty, a nie zakupu. Reszta bez zmian, ceny jakoś bardzo w górę chyba nie poszły. Niestety, w dół tym bardziej

[datebait]

http://www.papilot.pl/lifestyle/news...da-tansze.html to link

[magdziaS]

Jakoś cięzko mi w to uwierzyć. Szczególnie, że ceny wycieczek w tym roku, poszły do góry średnio o 100-200 zł od osoby. Biura tłumaczyły się własnie kryzysem - tym, że muszą więcej zarobić, bo mniej ludzi będzie wyjeżdżać, no i oczywiście ceną benzyny. Także ja w te magiczne obniżki nie wierzę, szczególnie w naszym kraju. Jeśli chodzi o Brytyjczyków to oni są z regóły bardziej rozrzutni i im nawet 2% obniżka zawróci w głowie

[Aggie125]

Magdziu, wyższe ceny nie sa spowodowane cenami benzyny czy tym, że mniej osób wyjedzie, więc trzeba podnieść ceny, aby zarobić. Jest to spowodowane niekorzystnym kursem Euro (dla przykładu: letnie imprezy kalkulowalismy po Euro = 3,5 PLN. A niedawno Euro oscylowało koło 4,8 - 4,9 PLN i obawialismy sie, że dojdzie do pułapu 5 złotych).

[magdziaS]

Napisane przez Aggie125

Magdziu, wyższe ceny nie sa spowodowane cenami benzyny czy tym, że mniej osób wyjedzie, więc trzeba podnieść ceny, aby zarobić. Jest to spowodowane niekorzystnym kursem Euro (dla przykładu: letnie imprezy kalkulowalismy po Euro = 3,5 PLN. A niedawno Euro oscylowało koło 4,8 - 4,9 PLN i obawialismy sie, że dojdzie do pułapu 5 złotych).

Osobiście się z Tobą zgadzam Tak jednak tłumaczyły się BP potencjalnym klientom, czyli np. mnie

[Aggie125]

Napisane przez magdziaS

Osobiście się z Tobą zgadzam Tak jednak tłumaczyły się BP potencjalnym klientom, czyli np. mnie

My mówilismy klientom, że jest to związane z gwałtownym skokiem kursu Euro. Bo to prawda. Argument, że podnosi się ceny, bo mniej klientow wyjedzie, jest absurdalny. Mniejsza ilośc klientow oznacza mniej imprez, ale te, które dojda do skutku, przynosza jakiś zarobek. Więc może zysk biura nie będzie wynosił 500 000 zeta, ale np. 300 000. Zwiekszenie ceny = 100 000 zeta zysku, bo częśc klientow zrezygnuje.

Czasem zastanawiam się, czemu ludzie pracujący w tyrystyce wymyslaja niestworzone historie.

Nie mowiąc o tym, że argumenty "benzyna podrożała" używane przy omawianiu imprezy samolotej jest, hmm... dziwne, ponieważ samoloty nie lataja na benzynie, a na kerozynie (znacznie tańszej od benzyny).

[magdziaS]

Napisane przez Aggie125

My mówilismy klientom, że jest to związane z gwałtownym skokiem kursu Euro. Bo to prawda. Argument, że podnosi się ceny, bo mniej klientow wyjedzie, jest absurdalny. Mniejsza ilośc klientow oznacza mniej imprez, ale te, które dojda do skutku, przynosza jakiś zarobek. Więc może zysk biura nie będzie wynosił 500 000 zeta, ale np. 300 000. Zwiekszenie ceny = 100 000 zeta zysku, bo częśc klientow zrezygnuje.

Czasem zastanawiam się, czemu ludzie pracujący w tyrystyce wymyslaja niestworzone historie.

Nie mowiąc o tym, że argumenty "benzyna podrożała" używane przy omawianiu imprezy samolotej jest, hmm... dziwne, ponieważ samoloty nie lataja na benzynie, a na kerozynie (znacznie tańszej od benzyny).

Nie będę przytaczać nazwy biura, w którym tak mnie poinformowano, ale jest to jedno z większych BP.
Sektor turystyczny nie jest mi obcy i wśród tych biur, z którymi dane mi było się zetknąć niestety większość wciskało ludziom takie informacje.

Aggie a powiedz mi jak to jest ze zmiennościa ceny? Moja mama ostatnio zamawiała wycieczkę, niestety bez gwarancji niezmienności ceny i BP zawołało 1000 zł więcej od osoby właśnie ze względu na złą sytuację na świecie min. drożejącą ropę. Czy to rzeczywiście prawda ? Jakie są powody podwyższania cen wycieczek aż o tysiąc złoty ?

[Aggie125]

Napisane przez magdziaS

Aggie a powiedz mi jak to jest ze zmiennościa ceny? Moja mama ostatnio zamawiała wycieczkę, niestety bez gwarancji niezmienności ceny i BP zawołało 1000 zł więcej od osoby właśnie ze względu na złą sytuację na świecie min. drożejącą ropę. Czy to rzeczywiście prawda ? Jakie są powody podwyższania cen wycieczek aż o tysiąc złoty ?

W przypadku podwyzki ceny klient może zażądac udokumentowania, dlaczego akurat podwyzka o taka cenę. Na jednym z forów, chyba na Gazecie, ktoś przepisał odpowiedź biura, którego wyliczenie równie dobrze mogło być wzięte z sufitu.

Jesli chodzi o podwyżki samolotówek, to biuro podrózy niewiele ma tu do gadania, bo przewoźnik podwyższa cenę. 1000 złotych, hmm, a co to była za impreza? Dokąd? Bo jak samolotówka to jeszcze prawdopodobne (powiedzmy), ale przy autokarówce to raczej przesada.

Aha, przy podwyżce ceny klient ma prawo zrezygnować i to bez potrącania jakichkolwiek kosztów. Pisalam o tym na Gazecie i zostałam zjechana przez ludzi, którzy w turystyce nie pracują, ale zrobili ze mnie debila. Kij im w nos, przestałam im udzielać rad.

[magdziaS]

Napisane przez Aggie125

W przypadku podwyzki ceny klient może zażądac udokumentowania, dlaczego akurat podwyzka o taka cenę. Na jednym z forów, chyba na Gazecie, ktoś przepisał odpowiedź biura, którego wyliczenie równie dobrze mogło być wzięte z sufitu.

Jesli chodzi o podwyżki samolotówek, to biuro podrózy niewiele ma tu do gadania, bo przewoźnik podwyższa cenę. 1000 złotych, hmm, a co to była za impreza? Dokąd? Bo jak samolotówka to jeszcze prawdopodobne (powiedzmy), ale przy autokarówce to raczej przesada.

Aha, przy podwyżce ceny klient ma prawo zrezygnować i to bez potrącania jakichkolwiek kosztów. Pisalam o tym na Gazecie i zostałam zjechana przez ludzi, którzy w turystyce nie pracują, ale zrobili ze mnie debila. Kij im w nos, przestałam im udzielać rad.

Dzięki za odpowiedź. Są to wczasy z Neckermanna na Kretę. Za osobę mama musiała dopłacić po 1000 zł, ale że zmienili miejsce i termin wylotu kwotę tę zniwelowano, także mama i tak jest zadowolona. Jednak tłumaczenie biura wydało jej się bezsensowne. Z tego co wiem w Neckermannie nie można wykupić niezmienności ceny stąd mam wrażenie tak częste praktyki tego biura i zmiany cen. Ale może nie mam racji, tak tylko gdybam Zmuszę chyba mamę, żeby złożyła wniosek o udokumentowanie zmiany ceny. Tylko nie wiem czy nie jest już za późno, to było miesiąc temu ?

Nie rozumiem dlaczego zareagowali w ten sposób na udzielane im rady, ale zawsze miałam nie za dobrą opinię o ludziach i ich wypowiedziach publikowanych na forum gazety. (nie wszytskich oczywiście) Mam wrażenie, że ich poziom niestety nie pozwala na kulturalną dyskusję. Sama kiedyś miałam okazję się z tym zetknąć na forum regionalnym kiedy ludzie nie bardzo pochlebnie wypowiadali sie o Urzędzie, w którym pracuję. Ale to inna historia

[Aggie125]

Na Gazecie nie ma moderacji takiej jak tutaj. Sa moderatorzy, opeikunowie forum, ale mam wrażenie, że nie działają zbyt intensywnie. Pod tym względem Wizaz bije Gazetę na głowę.

Ja zostałam nazwana "specjalistką" z przekąsem, poleciały tez uwagi w stylu "powiedz gdzie pracujesz, to na pewno tam nie przyjdę". Albo "chroń mnie Boże przed takimi specjalistkami". Hamowałam się, żeby nie powiedziec czegoś w bardziej ostrym tonie, w końcustwierdziłam, że jak ktos chce dawac sie robić w konia, to prosze bardzo, mi to wisi i powiewa Argumenty, że prawo turystyczne swoje, a biura podróóży swoje to tez prawda, ale jesli biuro lamie przepisy prawa, to nie nalezy sie poddawac i wychodzic z założenia, że biura podrózy to oszuści i nic sie nie da zrobić.

Tam najbardziej rzucały sie osoby, którym w biurze powiedziano, że albo dopłacaja, albo potrącaja im koszt arezygnacji. Bezprawnie oczywiście, ale do niektórych to nie docierało.

Jesli Twoja mama podpisała juz nowa umowę z nowa cene, to raczej nie da sie tutaj nic zrobić, bo zaakceptowała podwyżkę. Żądanie udokumentowania podwyzki ceny należałoby zgłosić po informacji o zmianie ceny.

[luizka__]

Napisane przez datebait

Przeczytałam dziś na pewnym portalu , że biura podróży są zmuszone drastycznie obniżyć ceny. W tureckim Marmaris za dwuosobowy pokoj na 2 tygodnie można zapłacić nawet 4 zł za dzień. Był podany również przykład Korfu - od 13zł za noc, Wyspy Kanaryjskie - od 18 zł.

Czy któraś z Was już tego doświadczyła?
Gdzie można takie oferty znaleźć?

Ja osobiście jestem w pozytywnym szoku...

Kryzys w turystyce jest zauważalny. Zmusza to organizatorów turystyki do obniżania cen (przedłużanie promocji za wczesną rezerwację, dodatkowe, wiosenne promocje itp) ale myślenie, że nagle ceny spadną o połowę jest zbyt optymistyczne.
W związku z obniżonym popytem na usługi turystyczne wiele biur podróży redukuje miejsca w hotelach/w przelotach. Jest to dużo bardziej racjonalna taktyka aniżeli sprzedawanie oferty dużo poniżej kosztów.
Już teraz część mniej popularnych kierunków jest niedostępna przy wylotach z Polski, wiele biur zrezygnowało np. z Madery, Lanzarote, Santorini. Wyloty z lotnisk lokalnych również zostały zredukowane.

Co do zmiany ceny - ustawa o usługach turystycznych przedstawia tą kwestię następująco:

5. Organizator, który przed rozpoczęciem imprezy turystycznej jest zmuszony, z przyczyn od niego niezależnych, zmienić istotne warunki umowy z klientem, z zastrzeżeniem art. 17, powinien niezwłocznie o tym powiadomić klienta. W takiej sytuacji klient powinien niezwłocznie poinformować organizatora, czy:
1) przyjmuje proponowaną zmianę umowy albo
2) odstępuje od umowy za natychmiastowym zwrotem wszystkich wniesionych świadczeń i bez obowiązku zapłaty kary umownej.
Art. 17. 1. Cena ustalona w umowie nie może być podwyższona, chyba że umowa wyraźnie przewiduje możliwość podwyższenia ceny, a organizator turystyki udokumentuje wpływ na podwyższenie ceny jednej z następujących okoliczności:
1) wzrostu kosztów transportu,
2) wzrostu opłat urzędowych, podatków lub opłat należnych za takie usługi, jak lotniskowe, załadunkowe lub przeładunkowe w portach morskich i lotniczych,
3) wzrostu kursów walut.
2. W okresie 20 dni przed datą wyjazdu cena ustalona w umowie nie może być podwyższona.

Tak więc organizator w trzech przypadkach ma prawo do podniesienia ceny imprezy bez akceptacji klienta. Oczywiście podwyżkę musi udokumentować, a w przypadku, jeśli klient nie zgodzi się na dopłatę, jego rezerwacja może zostać anulowana, a on traci zaliczkę.
W ten sposób biura podróży są chronione przed nagłym wzrostem cen i nieopłacalnością przeprowadzenia imprezy.

W praktyce mimo wszystko wygląda to tak, że jeśli pojawi się dopłata paliwowa/walutowa klienci mogą zrezygnować z imprezy albo mogą zamienić imprezę na tańszą.

Wykupując drogą i daleką podróż warto zwrócić uwagę na gwarancję niezmienności ceny (rok temu w jednym biurze podróży dopłata paliwowa na SriLankę (albo Bali, nie pamiętam) wyniosła 800PLN/os).

[Aggie125]

Luizka, biura podrózy informując o dopłacie kursowej zawsze daja klientowi możliwośc wyboru bez utraty zaliczki. Podawałam kiedyś na gazecie linki do orzeczeń, które potwierdzają, że nie mozna karac klienta utratą części wpłaconych pieniędzy z racji doplaty kursowej.

[luizka__]

Napisane przez Aggie125

Luizka, biura podrózy informując o dopłacie kursowej zawsze daja klientowi możliwośc wyboru bez utraty zaliczki. Podawałam kiedyś na gazecie linki do orzeczeń, które potwierdzają, że nie mozna karac klienta utratą części wpłaconych pieniędzy z racji doplaty kursowej.

Aggie, nie wszystkie biura dają taką możliwość, z zasady tak jest, bo nie chcą do siebie zrazić klientów. Jak już pisałam wyżej, to z ustawy wynika, że wcale nie muszą tak postępować, a to, że dają taką możliwość to ich własna decyzja.

W moim biurze klient ma jak najbardziej możliwość rezygnacji/zmiany, ale jednocześnie warunki imprez turystycznych mojego biura mówią, że w tych trzech wypadkach biuro zastrzega sobie możliwość zmiany ceny. Warunki imprez były sprawdzane przez inspektorów z Urzędu Marszałkowskiego (chyba oni się tym zajmują?) i wszystko jest poprawnie.

Co do orzeczeń sądów, trudno mi się do nich odnieść, bo nie znam tych przypadków. Mogłabyś wkleić te linki? Może klienci wygrywali sprawy bo biuro nie potrafiło udokumentować dopłat? albo nie powiadomiło klientów na piśmie?
Trochę by to było bez sensu, że sąd orzeka nie zgodnie z ustawą? A może ustawa jest sprzeczna z jakimś innym kodeksem (tak też może być)?.

[Aggie125]

Luizka, jak będe miała chwilkę czasu to wkleje te orzeczenia. Pamiętam, że było tam uzasadnienie, żę stawianie klienta przed opcją: dopłata albo przepadek części zaliczki, stawia klienta na gorszej pozycji.

Przyznam szczerze, że jak przy okazji zaczęłam sie wczytywac w ustawe turystyczna, to zauwazyłam, że jest mało jasno napisana i nie wyjasnia wielu spraw związanych z prawnym funkcjonowaniem w turystyce. Dlatego poszukalam przy okazji innych opinii i wyroków oraz orzeczeń UOKiK (bo ten wlasnie urząd bardzo często rozstrzyga tego typu sprawy).

[luizka__]

Oki, dziękuję. Ciekawią mnie te orzeczenia sądu. Trochę odbiegłyśmy od głównego tematu

[olik04]

Napisane przez datebait

http://www.papilot.pl/lifestyle/news...da-tansze.html to link

Ciekawe kto i w jakim celu wymyśla sobie takie bzdury :/. Ostatnio przeszukuje internet i ceny są o wiele, wiele wyższe. Szkoda że nie podali przykładowych adresów tych tanich pokoi

[martulinka666]

Z polskich biur podróży faktycznie można znaleźć tańsze wycieczki.
Przykładowo: http://www.vivaclub.eu/index.php?module=index
Rok temu leciałam z nimi do Tunezji (Hammamet) i generalnie byłam zadowolona
Nawet catering mieli

[margo1]

Witajcie
Podbijam wątek, gdyż zostałam postawiona w sytuacji następującej: albo dopłacasz 28%, albo płać koszty rezygnacji. Powód to wzrost kursów walut. Postanowiłam zawalczyć. Dajcie znać czy ktoś był w podobnej sytuacji, może komuś udało sie anulować dopłatę. Pozdrawiam