Cartier Must i Obsession CK

[E]

Nie chcę zaśmiecać innego wątku, zakładam więc nowy

Faktycznie oba zapachy, tak, jak twierdziła Szumak, są bardzo podobne Wczoraj przetestowałam Obsession, który kiedyś zupełnie mi się nie podobał (jak to się gust zmienia ). Dzisiaj testuję ponownie na nadgarstku Must

Ja widzę różnice w trwałości - na mnie Must trzyma się dłużej
Zapachy trochę się różnią - i znowu u mnie wygrywa Must

Dzisiaj natomiast odkryłam, cóż to za nuta przez króciutką chwilę drażni mnie w Must i jest to zapach jakby łupinek słonecznika Czy ktoś jeszcze to czuje???

[Madlaine]

Ja znam tylko Obsession Sheer, ale niuchnę z ciekawości zwykłego i porównam sobie

PS. Szumak, Ty to masz nos

[E]

Napisane przez Madlaine

Ja znam tylko Obsession Sheer, ale niuchnę z ciekawości zwykłego i porównam sobie

PS. Szumak, Ty to masz nos

Mnie się zapachy CK kiedyś tak bardzo nie podobały, że nawet nie podchodziłam do półki Zwykły różni się baaaardzo - sprawdź, bo ciekawa jestem Twojej opinii

[Szumak]

A ja nie zdazylam sobie wczoraj porownac, buuuu..
No i moje porownanie bedzie troche nie tego, bo Obsession probeczke mam edp a Must ekstrakt, ale i tak jestem strasznie ciekawa efektow
Natomiast rzeczywiscie jest w Must jedna nuta, takiej specyficznej jakby zbozowej, niemal slodowej, mdlawosci, ktora mnie drazni. Jeszcze nie zdazylam sie jej dobrze przyjrzec, bo ciagle nie mam czasu przyjrzec sie porzadnie swoim Must, ktore mam, bagatela, dobrze ponad miesiac
Wyczulam ja tez w Obsession, ale chyba tylko odrobine, w Jesieni M.M. i w wielkiej nieznosnej obfitosci w Pradzie.

[E]

Nie wiem jak to jest w ekstrakcie W EDT (a są tak mocne, że dopiero teraz ze zdziwieniem stwierdziłam, że to jednak nie jest EDP), które ja mam, ta nutka trwa tylko przez chwilkę. Gdyby było inaczej, pewnie byśmy się nie polubili

[demonik]

Są podobne, jednak Must jest cieplejszy, łagodniejszy, słodszy i trwalszy . Obsession ma w sobie trochę goryczki i jest nieco trudniejszy w odbiorze. Podoba mi się dopiero długo po psiknięciu. Wolę jego męską wersję.

Napisane przez Szumak

(...) Natomiast rzeczywiscie jest w Must jedna nuta, takiej specyficznej jakby zbozowej, niemal slodowej, mdlawosci, ktora mnie drazni. Jeszcze nie zdazylam sie jej dobrze przyjrzec, bo ciagle nie mam czasu przyjrzec sie porzadnie swoim Must, ktore mam, bagatela, dobrze ponad miesiac
Wyczulam ja tez w Obsession, ale chyba tylko odrobine, w Jesieni M.M. i w wielkiej nieznosnej obfitosci w Pradzie.

Również wyczuwam tę "słodową" nutę w Must, jednak zupełnie mi ona nie przeszkadza, odrobinę zmiękcza ten zapach. Irytuje mnie natomiast w Pradzie, w której występuje w ilości hurtowej . Mój mąż stwierdził, że Prada jest interesująca, ale nie chciałby, żebym pachniała jak spichlerz, bo tylko to skojarzenie ten zapach w nim wywołuje . Podoba mu się, ale tylko ze względu na wspomnienia z dzieciństwa, które w nim budzi .

[Szumak]

Napisane przez E

Nie wiem jak to jest w ekstrakcie W EDT (a są tak mocne, że dopiero teraz ze zdziwieniem stwierdziłam, że to jednak nie jest EDP), które ja mam, ta nutka trwa tylko przez chwilkę. Gdyby było inaczej, pewnie byśmy się nie polubili

No wlasnie, ja liczylam, ze ekstrakt uwydatni raczej "cynamonowosc" Must a szczerze mowiac, nie wiem, czy przypadkiem na "slodowosc" wlasnie nie padlo
Zastanawialam sie juz nawet, czy nie byloby lepiej miec edt (w koncu to pusty tester po edt tak mnie cynamonowo zauroczyl ), ale nie zdazylam sobie jeszcze na spokojnie porownac. Dobrze, ze Cartier jest juz w Sephorach, mam nadzieje sciagnac w koncu jakas mila probeczke

[dreamer4]

Posiadam męskie Obsession, co o nim sadze napisałem w wątku o Obsession, damskiego prawie nie znam....Moja siostra posiada ekstrakt Must de...i ten zapach znam dość dobrze, całkiem przyjemny, tez drażni mnie w nim ta „mączna nuta”, jednak najbardziej mnie denerwuje że jest kompletnie bez warkocza i średnio trwały jak na ekstrakt, na mnie bardziej kadzidlany jest, lekko gorzkawy, później staje się kremowo drzewny, zapach bardzo ciekawy jednak strasznie denerwuje mnie w nim brak warkocza....

[agnieszka1970]

Odświeżam wątek
Ostatnio spodobało mi się Obsession i ciekawa jestem czy faktycznie Must go przypomina... A Moschino Femme???
Napiszcie słówko...

[Lyeta]

Witam.

Obydwa mam i bardzo lubię więc myślę, że mogę coś na ten temat powiedzieć. Obsession i Must są bardzo podobne- nieprzyzwoicie pobodne ( niezbyt to ładnie ze strony CK- rok 1895, Cartier - 1982), ale.. no właśnie to ale ratuje Kleina- Must to dla mnie słodsza, bardziej...stereotypowo kobieca siostra Obsession. W duuużym uproszczeniu CK+ słodki cynamon = Cartier. Wchodząc natomiast w niuanse to Must kojarzy mi się z dojrzałą ( w sensie - ukształtowaną ) kobietą, szczęśliwą i świadomą swojej wartości, jednak z dużą dozą poczucia humoru i dystansu o siebie. Być może przyjęcie bożonarodzeniowe, bliższa i dalsza rodzina i ona, błyszcząca w świetle kominka jakimś takim wewnętrznym blaskiem, spełniona, szczęśliwa, rzucająca swój urok osobisty na innych.
Natomiast Obsession jest surowsze, bardziej mroczne i dzikie- może się kojarzyć z dużą pasją, mniej z harmonią i poukładaniem. Kobieta opętana pożądaniem- jasne, ale nie koniecznie uśmiechnięta. Outsaiderka w za dużym swetrze, z włosami zasłaniającymi pół twarzy- również. Tak więc wrażenie jakie sprawiają zapachy- jest dla mnie diametralnie różne- mimo dużego ich podobieństwa. I tylko to rozgrzesza CK z zarzutu plagiatu.
Opisuję Musta w wersji EdT i Obsession EdP.
Pozdrawiam serdecznie

[Parabelka]

Napisane przez E

Dzisiaj natomiast odkryłam, cóż to za nuta przez króciutką chwilę drażni mnie w Must i jest to zapach jakby łupinek słonecznika Czy ktoś jeszcze to czuje???

Tak , zgadza się , i właśnie taki łupinkkowo-słonecznikowy zapach uwielbiam , gdyby nie to , pewnie Must byłby słodkobezwyrazowy .

Wg.mnie Obsession i Must wcale nie są podobne - Must jest słodko-cynamonowkwiecisty , Obsession jest cierpko-drzewno-oleisto-pudrowo-duszący .

[agnieszka1970]

Dzięki dziewczyny
Obsession upolowane, Must w ciemno też bym wzięła, ale w jakiejś super cenie (ostatnio gdzieś był ale przegapiłam)

[Mendosita]

Napisane przez Lyeta

Witam.

Obydwa mam i bardzo lubię więc myślę, że mogę coś na ten temat powiedzieć. Obsession i Must są bardzo podobne- nieprzyzwoicie pobodne ( niezbyt to ładnie ze strony CK- rok 1895, Cartier - 1982), ale.. no właśnie to ale ratuje Kleina- Must to dla mnie słodsza, bardziej...stereotypowo kobieca siostra Obsession. W duuużym uproszczeniu CK+ słodki cynamon = Cartier. Wchodząc natomiast w niuanse to Must kojarzy mi się z dojrzałą ( w sensie - ukształtowaną ) kobietą, szczęśliwą i świadomą swojej wartości, jednak z dużą dozą poczucia humoru i dystansu o siebie. Być może przyjęcie bożonarodzeniowe, bliższa i dalsza rodzina i ona, błyszcząca w świetle kominka jakimś takim wewnętrznym blaskiem, spełniona, szczęśliwa, rzucająca swój urok osobisty na innych.
Natomiast Obsession jest surowsze, bardziej mroczne i dzikie- może się kojarzyć z dużą pasją, mniej z harmonią i poukładaniem. Kobieta opętana pożądaniem- jasne, ale nie koniecznie uśmiechnięta. Outsaiderka w za dużym swetrze, z włosami zasłaniającymi pół twarzy- również. Tak więc wrażenie jakie sprawiają zapachy- jest dla mnie diametralnie różne- mimo dużego ich podobieństwa. I tylko to rozgrzesza CK z zarzutu plagiatu.
Opisuję Musta w wersji EdT i Obsession EdP.
Pozdrawiam serdecznie

Zgadzam się z opinią Lyety- Must i Obsession są bardzo podobne, z tym, że Must jest nieco łatwiejsze, bardziej przystępne. I to od samego początku, tymczasem początek Obsession może okazać się zbyt trudnym doznanień dla niektórych

Napisane przez agnieszka1970

Odświeżam wątek
Ostatnio spodobało mi się Obsession i ciekawa jestem czy faktycznie Must go przypomina... A Moschino Femme???
Napiszcie słówko...

Polecam przetestować Moschino Femme (są w Superpharmach)- moje ostatnie odkrycie- bardzo w klimacie Obsession, mocny, ciężki, dryndusowy, duszący i duszny. Przepiękny W porównaniu z Obsession nieco przyblada (robiłam testy porównawcze), ale noszony samodzielnie jest świetny.