|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 288
|
problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
Tak wiec swieta swieta i po swietach a za to z problemem
Pojechalam na swieta do rodzicow chlopaka i sie dowiedzialam ze pasowaloby slub wziac bo to nie po katolicku tak bez slubu mieszkac itp.Jego rodzice sa strasznie sympatyczni,nie chce ich urazic ale ja planuje w najlepszym razie slub cywilny za pare lat,moj chlopak chcialby w kosciele ale w sumie dla mnie jest w stanie z tego zrezygnowac.A dla nich kazdy inny slub poza koscielnym nie ma znaczenia.Pewnie nie ja jedna mam taki problem bo czytalam watki o tesciowych itp i wydaje mi sie ze nie jestem z tym sama.Wczoraj powiedzielismy tylko ze nam sie ze slubem nie spieszy bo w sumie nie bylismy gotowi na taka rozmowe.Naprawde lubie tych ludzi i chcialabym to jakos jak najdelikatniej rozwiazac.co prawda mam przeczucie ze sie to nie uda ale sprobowac mozna.Mozecie sie podzielic tym jak to u Was wygladalo Jakos tak bez okazji im powiedziec,poxzekac az oni zaczna a moze jakis obiadek zorganizowac i poinformowac??Mam totalny chaos w glowie
__________________
www.michalina.freshsite.pl |
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 288
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
podciagam,bo sylwester tez byl wspolny i problem powrocil
Naprawde nikt nie chce podzielic sie przemysleniami jak to u Was bylo w takim przypadku??albo podobnym??z tego co czytalam nie jestem jedyna osoba ktora nie chodzi do kosciola i ma z tego powodu problemy.czekam cierpliwie,mam nadzieje ze sie ktos odezwie
__________________
www.michalina.freshsite.pl |
|
|
|
|
#3 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 8
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
Niebardzo rozumię -nie jestem gotowa na taką rozmowę, robisz coś i nie potrafisz tego uzasadnić. Chyba nic nie tracisz (no może za kasą na przyjęcie ) przez wzięście ślubu
|
|
|
|
|
#4 |
|
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
hej...u nas było podobnie,choc konfrontacja końcowa była dosc łagodna
Takie podejście bardzo ja zmiękczyło ,wzruszyła się i od tamtego momentu juz nie nalegała Więcej much złapiesz na miód niż na ocet |
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 288
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
Elwiro ja potrafie uzasadnic czemu nie chce slubu koscielnego-przez szacunek do ludzi naprawde wierzacych i do przysiegi tam skladanej itd.I stracilabym w swoich oczach jakbym przysiegala cos czego nie zrobie,np wychowam dzieci po katolicku jak nie mam takiego zamiaru. I oczywiscie moglam tak powiedziec,tylko po co?? odebraliby to jako pewnie jako cios w swoja osobe. chcemy wlasnie jakos tak delikatnie,powoli,bo juz samo stwierdzenie ze nie katolicki bedzie dla nich szokiem wystarczajaco duzym.
Aga dala dobry pomysl tylko ze wtedy temat za jakis czas powroci tzn w momencie jak bedziemy miec pieniadze itp.
__________________
www.michalina.freshsite.pl |
|
|
|
|
#6 |
|
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
u nas ograniczone fundusze nie były jedynym powodem wzięcia ślubu cywilnego-zresztą przeznaczylismy na wszystko określoną kwotę i nawet w przypadku przypływu gotówki nie wydalibyśmy więcej.Ta szczera rozmowa zakończyła temat ślubu kościelnego.
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
Ja nie jestem jeszcze mezatka (na szczescie
), ale powiem, co mysle na ten temat. Otoz nie wiem ajka jest dokladnie Twoja sytuacja, czy studiujesz, czy pracujesz, ale po Twoim nicku (zabela82) moge sie tlyko domyslac, ze masz 22 lata. Czy to nie jest wystarczajacy powod zeby nie brac slubu? A tak powaznie to uwazam, ze nie musisz do niczego przekonywac swoich przyszlych tesciow. To jest Twoje zdanie i Twoje zycie i nie musisz sie przed nikim z tego tlumaczyc. Oczywiscie ta sprawa dotyczy ich syna i rozumiem, ze chcieliby, zeby wszystko szlo po ich mysli. Jesli trzeba bedzie znow poruszyc ten temat, to powiedz tylko, ze traktujesz swojego chlopaka powaznie a branie przez Ciebie slubu koscielnego byloby obludne. Powinni sie chyba cieszyc, ze jestes szczera i mimo, ze nie jestes gorliwa katoliczka to jednak jestes uczciwa. Sadze, ze Twoj chlopak powinien z nimi na ten temat porozmawiac, zeby mieli pewnosc, ze on to akceptuje i popiera.
|
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 288
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
Ropuszko studiuje i to na dodatek na kredyt studencki
do slubu mi sie nie spieszy co napisalam na samym poczatku i jesli beda naciskac to po prostu pewnie w ktoryms momencie urwie nam sie dobry kontakt i tyle nie zamierzam rezygnowac ze swoich przekonan bo uparta to ja jestem jak osiol albo i gorzej ale tez nie chce sie niepotrzebnie klocic.po prostu chcialam sie dowiedziec jak inne wizazanki rozwiazalyby ten problem albo jak go rozwiazaly. cale szczescie mieszkamy 200 km od siebie i najblizej spotkamy sie w kwietniu i wiem ze bez szczerej rozmowy sie nie obedzie.tylko chcialam ja przeprowadzic w sposob jak njmniej bolesny dla obu stron
__________________
www.michalina.freshsite.pl |
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
witam w nowym roku
po pierwsze jesteś jeszcze młoda ,studiujesz wiec nie rozumiem brania ślubu w tak chwiejnej sytuacji. po drugie co na to twój chłopak ? co innego gdyby on chciał slubu kościelnego. po trzecie robienie czegoś co dla wielu ma bardzo wielkie znaczenie w konuc slub koscielny ,przed bogiem itp powinno wypływac z waszej chęci a nie checi tesciów. jezeli chodzi o sluby kościele to nikt nie powinnien do tego zmuszac bo tak wypada i trzeba -takich rzeczy sie po prostu nie robi ,bo po co przysięgac przed BOgiem a nie chodzic do koscioła co niedziele ,nie przestrzegac przykazan -dla mnie to bez sensu. sprawe z tesciami powinnien rozwiązac twój chłopak i postawic sprawe jasno . pzdr paula |
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 288
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
chlopak chcialby koscielny-dla rodzicow-to taki katolik na pol gwizdka
pisalam na samym poczatku ze w sumie jako sakrament jest mu to obojetne.I na 100 % nie dam sie przekonac do tego czego nie mam zamiaru zrobic ![]() podpisuje sie pod Pauli slowami wszystkimi konczynami ![]() po prostu chcialam uslyszec takie przyklady jak podala Aga
__________________
www.michalina.freshsite.pl |
|
|
|
|
#11 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 8
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
Jego rodzice też chyba nie są zbyt gorliwyni katolikami bo gdyby tak było to nie wpuściliby Ciebie do Swojego domu albo jego wydziedziczyli(znam takie przypadki). Jest jeszcze możliwość ślubu katolika z niwieżącym ale niewim jaka jest treść przysięgi.
Snieszne jest stwierdzenie pauli78 że studia przszkadzają do ślubu A chyba twój chłopak tego nie czyta bo wyznanie że nie zrezygnuję ze swojego jest jak deklaracją że on ma być pod pantoflem |
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
Jeśli jesteś nie wierząca to nie ma sensu brać kościelnego ślubu tylko dlatego że kto sobie tego życzy (teście naprzykład),przysięge małżeńską składa sie przed Bogiem,wiec jeśli nie wierzysz to nie ma to sensu.Będzie to dla Ciebie tylko duży stres tak samo dla Twojego narzeczonego.Nie rozumiem natomiast co maja studia do ślubu,jeśli jesteście w stanie sie utrzymać to nie jest to żadna przeszkoda,mam znajomych,pobrali sie w wieku on 22 ona 20,on pracuje,ona studiuje ,nie maja kokosów,żyją skromnie ale są bardzo szczęsliwi.
Myśle że powinnaś szczerze porozmawiać z przyszłymi teściami dlaczego nie chcesz brać kościelnego ślubu,szczerze. Pozdrawiam. Kiya (jeszcze nie mężatka
__________________
Szukam twarzy do portretów - foto ---->https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365223 |
|
|
|
|
#13 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 767
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
Moja teściowa też nalegała na ślub kościelny, ale jak twardo
postawiliśmy na swoim - to okazało się, że bez problemu to zaakceptowała i absolutnie nie wpłynęło to na nasze stosunki Wprawdzie nadal od czasu do czasu jej się wyrwie coś na ten temat, wiem, że chciałaby nas zobaczyć przed ołtarzem, ale absolutnie nie ma do nas pretensji, wie, że to jest nasza decyzja Może u Was będzie podobnie? To naturalne, że rodzice Twojego chłopaka chcieliby, żebyście wzięli ślub kościelny, skoro sami są katolikami, więc nic dziwnego że Was będą chcieli przekonać. Ale może jak zobaczą, że zdecydowaliście nieodwołalnie inaczej to to zaakceptują? Powodzenia! |
|
|
|
|
#14 |
|
Zadomowienie
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
elwira napisał(a):
> Jego rodzice też chyba nie są zbyt gorliwyni katolikami bo gdyby tak było to nie wpuściliby Ciebie do Swojego domu albo jego wydziedziczyli(znam takie przypadki). To chyba nie jest katolicyzm rozumiany wedlug np Biblii? To chyba katolicyzm wyznawany przez jakies dewotki. > Jest jeszcze możliwość ślubu katolika z niwieżącym ale niewim jaka jest treść przysięgi. Jest taka mozliwosc. Tresc przysiegi jest bardzo podobna. Jednoczesnie osoba niewierzaca podpisuje w kosciele taki dokument, ze nie bedzie przeszkadzala tej drugiej osobie w wychowaniu dzieci w duchu katolicyzmu > Snieszne jest stwierdzenie pauli78 że studia przszkadzają do ślubu Smieszne? Mysle, ze bardzo prawdziwe. Dziewczyan studiuje na kredyt studencki, jest w trakcie studiow, w trakcie realizowania siebie i nie chce zaprzatac sobie teraz glowy slubem i przygotowaniami do niego kosztem nauki i studiow. Dla mnie to jak najbardziej zrozumiale. Powinna skonczyc studia, znalezc sobie prace, tak samo jak jej chlopak i wtedy powinni myslec o slubie, czy o zakladaniu rodziny. Tu ja popieram w 100%. Ja w czasie studiow nie myslalam o slubie, wtedy studia byly moim celem, rowniez powtarzala mi to druga strona, zebym anjpierw skonczyla studia, spokonie znalazla prace, a skoro i tak mieszkamy razem i zyjemy razem to slub nie ma tu wiekszego znaczenia. > A chyba twój chłopak tego nie czyta bo wyznanie że nie zrezygnuję ze swojego jest jak deklaracją że on ma być pod pantoflem Dlaczego od razu pod pantoflem? To deklaracja dziewczyny, ktora chce w zyciu do czegos dojsc. Chce skonczyc przede wszystkim studia, bo to teraz jest juz niestety norma, ze zeby moc miec szanse na dobra prace, to trzeba chociaz skonczyc studia. Poza tym on tez nie powinien jej w niczym ograniczac. To bardzo wazne, zeby nie rezygnowac ze swoich postanowien, deklaracji, zasad, tylko dlatego, ze inna osoba ma inne spojrzenie na swiat. Mozna zawsze ustalic jakis kompromis, ale uwazam, ze powinno sie akceptowac druga osobe taka jaka jest z jej zasadami, fobiami i innymi takimi Takze zatarto, uwazam, ze powinnas przede wszystkim porozmawiac ze swoja druga polowa i ustalic cos, a potem trzemac sie tego nogami i rekami. Slub jest dla was, to spelnienie waszych marzen i oczekiwan co do tego dnia. Slubu nie bierze sie dla rodziny, czy dla rodzicow, tylko dla siebie. Cheetah |
|
|
|
|
#15 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 288
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
dziekuje bardzo za wszystko
nie rozumiem słow Elwiry,nie bede sie powtarzac,podpisuje sie w zwiazku z tym pod slowamiCheetah.Chlopak jest po studiach, pracuje,kasa na slub by sie znalazla.To nie kwestia pieniedzy a przekonan,mi slub do szczescia nie potrzebny,jemu dla jego rodzicow A jego rodzice to normalni ludzie,po prostu bedzie im bardzo przykro i tyle I moja druga polowka czyta wizaz jak widzi ze cos pisze![]() ![]()
__________________
www.michalina.freshsite.pl |
|
|
|
|
#16 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 1 010
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
elwira napisał(a):
> Jego rodzice też chyba nie są zbyt gorliwyni katolikami bo gdyby tak było to nie wpuściliby Ciebie do Swojego domu albo jego wydziedziczyli(znam takie przypadki). Mogłabyś rozwinąć tę myśl? Jakoś nie bardzo rozumiem... To na tym ma polegać katolicyzm według Ciebie? Jestem autentycznie zaciekawiona
__________________
Wiem, że i tak każdy woli Misia, wiem... ![]() |
|
|
|
|
#17 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 8
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
Rozwinę to na przykładzie bardzo religijnego wujka koleżanki który w podobnym przypadku po kilku bezskutecznych rozmowach, gdy syn nie reagował na uwagi w czasie jego powrotu staną w drzwiach i wpuścił tylko syna a dziewczynę która z nim przyjechała wysłał do hotelu .
Otoczeniu tłumaczył to w taki sposób że nie może dopuszczać do łamania dekalogu pod swoim dachem (A podobno dekalog jest najważniejszy dla chrześcijanina) i przejechał sie po kasie synkowi. Jego zachowanie może było bardzo bolesne ale zakończyło parę związków na kocia łapę. Odpowiadałam ci wcześniej ale nie doszło albo.... |
|
|
|
|
#18 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 1 010
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
Z Twojego pierwszego posta wynikało, że taka reakcja powinna być (czy nawet jest) właściwa dla każdego gorliwego katolika. A to, że tak się zachował jeden człowiek, wcale nie oznacza, iż jest to reguła, prawda?
Trudno mi oceniać tamtą sytuację, bo pewnie była skomplikowana i jemu też nie było łatwo podjąć decyzję. Oni mieszkali w domu tego człowieka? Czy może przyjechali w odwiedziny? Ale tak czy owak, katolicyzm nie polega na zrywaniu kontaktów z osobami, które (według nas!) łamią jakieś zasady czy przykazania. Kto jest bez grzechu itd... Pozdrawiam
__________________
Wiem, że i tak każdy woli Misia, wiem... ![]() |
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
niestety chrześcijan cechuje wielka nietolerancja w stosunku do innych którzy mają swój własny pomysł nażycie. a tłumaczenie bierzemy slub bo tescom bedzie smutno i przykro jest dla mnie nie do przyjecia i jest zwykłym szantażem ,dla przyjemnosci tesciów to ja moge na obiad podac rosół (który oni uwielbiają a ja np. nie lubie) a nie brać ślub ,że o koscielnym nie wspomnę.
moi rodzina jak i rodzina TŻ (sztywna)myślała ,ż eskoro mamy dziecko to zaraz polecimy do kościoła ,moja mama sugerowała ,że może chociaz cywilny ślub a my powiedzielismy nie i taki stan trwa już 4,5 roku (od urodzenia córki). owszem wyrwie im sie coś tam (bardzo rzadko) ,czesciej znajomi- młodzi ludzie-którzy maja wpojone jakies dziwne stereotypy zachowan :ciąza = ślub. ślub mozna zawrzeć zawsze . pzdr paula |
|
|
|
|
#20 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 8
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
Powszechnym stereotypem moich znajomych jest myślenie, że należy się do pokolenia tak mądrego jakiego nie było w historii i wszystko wie się najlepiej (bo w telewizji się widziało jak jeden artysta mówił).
Słyszałam parę miesięcy temu w radiu jak jakaś pani plakała na urzędników bo z zawalonego bloku wszyscy dostali mieszkania zastepcze tylko nie ona, bo mieszkanie było na przyjeciela który chwile wcześnij zginą a oni tak się kochali a tylko papierka brakło. Może to łamanie stereotypów a może tylko brak wyobraźni. |
|
|
|
|
#21 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 288
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
Elwiro wydaje mi sie ze jak ludzie myśla to kupują wszystko razem w tym i mieszkanie
I nie ma potem takich problemów
__________________
www.michalina.freshsite.pl |
|
|
|
|
#22 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 8
|
Re: problem ze slubem a raczej jego brakiem:)
A sprawy spadkowe?
Izabelo czy to takie rozsądne pilnować każdego szczególika (a można czasami zapomieć) czy załatwić coś całościowo Rocznik 82 -młoda jesteś i pewnie jeszcze mało razy spodkałaś sie z problemami ludzi którzy ma własne życzenie skomplikowali sobie życie i po niewczasie żałują Może i ty wzorując się na modzie preferujesz "nowoczesne życie" ale naprawdę trudno znaleść w waszych wypowiedziach jakiegoś logicznego uzasadnienia tego postępowania Sie ma |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:09.



Pojechalam na swieta do rodzicow chlopaka i sie dowiedzialam ze pasowaloby slub wziac bo to nie po katolicku tak bez slubu mieszkac itp.Jego rodzice sa strasznie sympatyczni,nie chce ich urazic ale ja planuje w najlepszym razie slub cywilny za pare lat,moj chlopak chcialby w kosciele ale w sumie dla mnie jest w stanie z tego zrezygnowac.A dla nich kazdy inny slub poza koscielnym nie ma znaczenia.Pewnie nie ja jedna mam taki problem bo czytalam watki o tesciowych itp i wydaje mi sie ze nie jestem z tym sama.Wczoraj powiedzielismy tylko ze nam sie ze slubem nie spieszy bo w sumie nie bylismy gotowi na taka rozmowe.Naprawde lubie tych ludzi i chcialabym to jakos jak najdelikatniej rozwiazac.co prawda mam przeczucie ze sie to nie uda ale sprobowac mozna.Mozecie sie podzielic tym jak to u Was wygladalo
Jakos tak bez okazji im powiedziec,poxzekac az oni zaczna a moze jakis obiadek zorganizowac i poinformowac??Mam totalny chaos w glowie



), ale powiem, co mysle na ten temat. Otoz nie wiem ajka jest dokladnie Twoja sytuacja, czy studiujesz, czy pracujesz, ale po Twoim nicku (zabela82) moge sie tlyko domyslac, ze masz 22 lata. Czy to nie jest wystarczajacy powod zeby nie brac slubu?





