Nieszczesny brak akceptacji samej siebie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-04-18, 18:30   #1
pluszowa misia
Zadomowienie
 
Avatar pluszowa misia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 605

Nieszczesny brak akceptacji samej siebie


Witam pozornie nie mam na co narzekac w soim zyciu mam wspanialego kochajacego meza wlasny dom planujemy wlasny interes i dziecko niebawem czyli zyc nie umierac,owszem gdyby nie jedne WIELKI dla mnie problem a mianowicie moj brak samoakceptacji mam troche tych zbednych kg biestety moze nie wygladam na bardzo pulchna kobiete ale jednak mam ten romiar 44 46 zaczelma z tym wlaczyc wzielam sie za siebie ale pomimo tgeo ze bardzo mi moj wyglad przeszkadza to nie mam motywacji mojemu mezowi jak to on mowi bardzo sie podobam takze od niego nie ma co liczyc na wsparcie ja chyba jakas glupia jestem czy jak bo juz sama nie potrafie siebie zrozumiec a najgorsze jest to ze wolalabym miec problem anoreksji niz nadwagi to jest chore,wesprzyjcie dziewczyny.
pluszowa misia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-18, 18:34   #2
Suuuzi
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: szczecin
Wiadomości: 742
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

heeej, słonko! Pamiętaj- nie możesz podchodzić do siebie z odrazą ... polub siebie, a jeśli chcesz trochę schudnąć to próbuj, ćwicz.. później kup sobie jakąś bluzeczkę może żeby zobaczyć jak super wyglądasz...Zrób coś dla siebie, idź na manicure, pedicure, idź do kosmetyczki lub do spa...lub po prostu do parku na pół godziny dziennie żeby poczytać ksiązkę ubieraj się do figury, uśmiechaj się przede wszystkim! Gdy inni widzą, że mamy kompleksy zaczynają sami dostrzegać nasze niedoskonałości, które do tej pory były dla nich niewidoczne.. najważniejsze to uwierzyć w siebie, przeciez Ty wiesz, że potrafisz i nie dla męża, nie dla rodziny, dla SIEBIE!
Suuuzi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-18, 18:40   #3
pluszowa misia
Zadomowienie
 
Avatar pluszowa misia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 605
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

masz racje nie robie tego dla nic tylko dla siebie wiesz moze to jest tez problem bo moja matka zawsze potrafila mi w prost powiedziec ze jestem dla niej gruba i zebym zrobila cos ze soba bo za mloda jestem a ja jestem bardz bardzo wrazliwa na takie teksty od osob trzecich wtedy napada mnie wielki zal i to obrzydzenie do siebie sie poglebia ja poprostu nie potrafie uwierzyc w siebie bo tak naprawde to nie moge sobie zarzucic siedzenia przed tv i jedzenia wielkich ilosci pokarmow staram sie ruszac jezdze na rowerze i wogole i zastanawiam sie z kad u mnie ten pesymizm sie bierze.
pluszowa misia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-18, 18:43   #4
Suuuzi
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: szczecin
Wiadomości: 742
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

nie możesz myśleć negatywnie wiara to połowa sukcesu- i wiem co mówię! A mamie gdy schudniesz tylko udowodnisz, że potrafisz i będzie jej wstyd że tak mówiła! Ważne to siebie lubić, wiec musisz zacząć jeszcze od dzisiaj tą zasadę wyznawać
Suuuzi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-18, 18:49   #5
pluszowa misia
Zadomowienie
 
Avatar pluszowa misia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 605
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

moja matka to robi po to by sama miec wsparcie w odchudzaniu chociaz jest odemnie duzo grubsza prubuje chyba dla wlasnego dobrego samopczucia porownywac mnie do siebie .postaram sie zrobic tak jak radzisz bo w sumie nigdy nie brakowalo wokol mnie przyjaciol i ludzi ktorzy nie zauwazali mojego problemu.
pluszowa misia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-18, 18:56   #6
natusia167
Rozeznanie
 
Avatar natusia167
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Żory :)
Wiadomości: 993
GG do natusia167
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

oj powiem ze chyba kazda a przynajmniej wiele kobiet ma ten problem i ja go mam :P ja nosze rozmniar 40 42 a marzy mi sie 38... i moj Mezczyzna mowi ze jest moje cialo idealne dla niego ale ja sama z nim nie czuje sie najlepiej. I tez staram sie trzymac regularna diete odmawiac sobie slodyczy... ale skoro nasi znajomi nasze drugie polowki nas akceptuja czemu my same nie potrafimy same siebie zaakceptowac? bo ciagle widzimy we wszelkich pismach reklamach i innych kolorowych pierdach kobiety szczuple czesto bardzo wyidealizowane do ktorych tak naprawde jest nam dosc daleko. Trzeba sie wziac samej w sobie i powiedziec sobie robie to dla siebie nie oszukam ani siebie ani swojego organizmu, sama dla siebie chce estetycznie wygladac.. I zaczac konkretnie dzialac.. A wracajac do motywacji Twojego meza.. sadze ze powinnas cieszyc sie ze akceptuje Ciebie i Twoje cialo takim jakim jest bo raczej nie byloby to zbyt mile gdybvy wyzywal CIe od grubasow i spaslakow bo zamienilabys sie w szara myszke czulabys sie niepotrzebna i napewno pojawilby sie dolek ze to wlasnie Twoja najblizsza osoba mowi takie rzeczy. Napewo kiedy zniknie pare kilogramow dostrzeze to i wtedy poczujesz sie ogromnie zmotywowana
__________________
Chuudne
97--->90---> 85--->79--->75--->69-->67-->65-->63!!!

Dbam o wlosy:

Nie prostuje 15.07.2011
Olej kokosowy 25.07.2011
natusia167 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-18, 19:01   #7
pluszowa misia
Zadomowienie
 
Avatar pluszowa misia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 605
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

napewo i tak bedzie a mowiac o mezu to nie mialam na mysli tego ze chcialabym usluszec od niego ze cos mu sie we mnie nie podoba bo wtedy to juz bym wogole sie chyba zalamala tylko o to ze czasem mysle ze on mowi tak dlatego ze przeciez nie wypada inaczej no ale z drugiej strony tak jak mowisz gdybym go nie pociagala nie zostalabym jego zona i nie kochalby mnie tak jak mie kocha ale widzicie to przez to ze ktos z rodziny mam na mysli np moja mame mowic ci takie przykre zeczy to wydaje ci sie ze inni poprostu nie moiwa tego z grzecznosci ale pochwale sie jedna zmiana od jakiegos niedlugiego czsu zaczelam nowsic spodniczki bo przedtem mowy o ty nie bylo a teraz powiedzialam sobie a co tam jak sie komus cos nie podoba to niech sobie mysli co chce albo nie patrzy w kazdym czlowieku znjadzie sie jaksa wada tylko trzeba to zachowac dla siebiea nie komus ja wytykac.
pluszowa misia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-18, 21:27   #8
czarna_2202
Raczkowanie
 
Avatar czarna_2202
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 321
GG do czarna_2202
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

Cytat:
Napisane przez pluszowa misia Pokaż wiadomość
a najgorsze jest to ze wolalabym miec problem anoreksji niz nadwagi to jest chore,wesprzyjcie dziewczyny.
Misiu, ja mam problem anoreksji i to wcale nie jest fajne, bo kiedy dotarło do mnie co ze sobą zrobiłam, było za późno. Teraz obiektywnie patrze na przeszłość i słucham od wszystkich że wyglądam jak z obozu koncetracyjnego, lub określenia typu kościotrup itp.... i każdy powtarza, że na ogół większe powodzenie mają pełne kobiety z ciałem a nie takie jak ja bez tyłka i z wystającymi kośćmi .... uwierz mi i nie powtarzaj moich błędów... dziewczyny mają racje, zrób coś dla siebie. zakupy, spa lub chociaż spacer, naprawdę możesz lepiej się poczuć Gorąco pozdrawiam ;*

Edytowane przez czarna_2202
Czas edycji: 2009-04-18 o 21:28
czarna_2202 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-18, 21:34   #9
pluszowa misia
Zadomowienie
 
Avatar pluszowa misia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 605
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

dziekuje ci czarna twoje slowa mna poruszyly tak naprawde wiem ze anoreksja jest czyms strasznym i bardzo ci wspolczuje majac nadzieje ze wyjdziesz z tego ale czasem w zlosci na siebie i caly swiat tak wlasnie sobie mysle,ale nie zdaje sobie sprawy z tego ze anoreksja jest straszna choroba i ja pewnie ze swoja slaba psychika nie dala bym jej rady,a moge sie spytac jak dlugo juz chorujesz i w jaki sposob do tego doszlo oczywiscie jezeli cie to nie urazi?
pluszowa misia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-18, 21:50   #10
Jedlinka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 88
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

Dziewczyny, podpowiedzcie, gdzie można kupić fajne ubrania w rozmiarze 44? Byłam wczoraj w C&A, niby wybór duży, ale w każdym jednym wyglądałam jak wielki koszmar. Poradźcie coś!!!
Jedlinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-18, 22:28   #11
czarna_2202
Raczkowanie
 
Avatar czarna_2202
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 321
GG do czarna_2202
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

Cytat:
Napisane przez pluszowa misia Pokaż wiadomość
dziekuje ci czarna twoje slowa mna poruszyly tak naprawde wiem ze anoreksja jest czyms strasznym i bardzo ci wspolczuje majac nadzieje ze wyjdziesz z tego ale czasem w zlosci na siebie i caly swiat tak wlasnie sobie mysle,ale nie zdaje sobie sprawy z tego ze anoreksja jest straszna choroba i ja pewnie ze swoja slaba psychika nie dala bym jej rady,a moge sie spytac jak dlugo juz chorujesz i w jaki sposob do tego doszlo oczywiscie jezeli cie to nie urazi?
Spoko, żaden problem, zaczęłam pisać, więc dokończę.
Zaczeło się koło września, troszkę przytyłam i doszłam do wniosku, że muszę coś tym zrobić, a tak się składa, że jestem dość upartą osobą. Miałam na uwadze że co roku zaraz przed wakacjami chcę zrzucić kilka kilogramów, ale z reguły to za mało czasu, żeby nagle poprawić sylwetkę. Razem z przyjacielem zaczęłam zwracać uwagę na zdrowe odzywianie, wyrzuciłam ze swojego jadłospisu wsyzstkie łakocie fast foody itd. i efekty były naprawdę niezłe... no i uzależniłam się, cały czas ograniczałam swoje posiłki i zmniejszałam ilośc kalorii- (tak na wszelki wypadek, żeby nie przytyć)... poczatkowo wszyscy mówili że schudłam, i spoko było, ale po czasie, najbliźsi zaczeli się niepokoić (tj rodzice)... i tak schudłam 15 kg i cóż mówić... wyglądam delikatnie mówiąc- źle
czarna_2202 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-19, 06:14   #12
natusia167
Rozeznanie
 
Avatar natusia167
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Żory :)
Wiadomości: 993
GG do natusia167
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

Bardzo dobrze ze zaczelas nosic spodniczki.. Wiesz wydaje mi sie ze Twoja mama probuje sie dowartosciowac Twoim kosztem ale musisz byc dzielna ja Ci probuje sprobowac zobaczyc za tymi ciuszkami w H&M ie tam maja spory wybor ubran w najprzerozniejszych rozmiarach.. Moge jeszcze podszepnac bo znam osobe ktora jest w Twoim rozmiarze ze ona np. nosi spodnie ciazowe i to bardzo ja wysmukla
__________________
Chuudne
97--->90---> 85--->79--->75--->69-->67-->65-->63!!!

Dbam o wlosy:

Nie prostuje 15.07.2011
Olej kokosowy 25.07.2011
natusia167 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-19, 08:51   #13
oranzadka
Przyczajenie
 
Avatar oranzadka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 28
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

to ja tez dorzuce od siebie... nawet nie myśl ze wolałabyś mieć anoreksję! ja byłam bardzo gruba i tez sie nienawidziłam, wszyscy ciagle mi wypominali moja wage, no i w pewnym momencie przestałam jeść, schudłam 25kg, skonczyło sie anoreksją.
i co w tym wsyzstkim jest najlepsze? teraz słysze od rodziny i znajomych, że ja tak dobrze wyglądałam kiedy miałam więcej ciałka!
oranzadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-19, 09:41   #14
natusia167
Rozeznanie
 
Avatar natusia167
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Żory :)
Wiadomości: 993
GG do natusia167
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

Bo wiele osob tak naprawde nie zdaje sobie sprawe jak wielka krzywde mozna wyrzadzic zlym doborem slow
__________________
Chuudne
97--->90---> 85--->79--->75--->69-->67-->65-->63!!!

Dbam o wlosy:

Nie prostuje 15.07.2011
Olej kokosowy 25.07.2011
natusia167 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-19, 10:30   #15
pluszowa misia
Zadomowienie
 
Avatar pluszowa misia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 605
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

natus tylko widzisz ja nie mam problemu z kupnem ubran dla siebie bo ja wcale tak strasznie nie wygladam jakby a to wskazywaly rozmiary a napewno w spodniach ciazowych wygladalabym zle poniewaz mam maly brzuszek ale dziekjue za rady oczywiscie wiecie odrazu mi sie lepiej zrobilo po tych waszych opiniach chociaz na chwile przestalam o tym myslec a co do anoreksji to wiem wiem gadam glupoty ale glownie to problem mojej psychiki i tak naprawde nie zdjae sobie sprawy z powagi tej choroby bo zawsze tak jest dopoki sie nie zachoruje tylko czasem moze byc juz za pozno ale mam nadzieje ze nasze dzielne dziewczynki z takim problemem daja sobie rade i ze wyzdrowieja jak najszybciej a co do ubran to jedlinko zalezy od twoich wymiarow bo w sumie ja mam tez 44 ale nie mam wiekszego problemu z kupnem ubranek musisz niestety szukac po sklepach bo czasem w najmniej spodziewanym sklepie cos fajnego znajdziesz
pluszowa misia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-19, 11:24   #16
Marzeniatko
Zakorzenienie
 
Avatar Marzeniatko
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

Ja Ci powiem jedno. Problemu nie ma w Twoim ciele, ale w Twojej główce. Musisz zaakceptować siebie taką jaką teraz jesteś. Niestety, ale jeżeli nie akceptujesz siebie w rozmiarze 44/46 to rozmiar 38 Ci w tym nie pomoże - zawsze znajdziesz coś co Ci się podobać nie będzie.
Przestań narzekać, spoglądać w lustro jak na jakiegoś wroga! Uśmiechnij się. Doceń to, że masz kochającego faceta przy boku, który Cię akceptuje. To dlaczego Ty siebie polubić nie możesz? Przecież to męźczyźni są wzrokowcami, to oni oceniają kobiety - a widzisz, Twój się nawet w Tobie zakochał pokochał każdy centymetr Twojego ciała.
Wyrzuć z głowy przekonanie, że jesteś beznadziejna, brzydka i w ogóle jedna z najgorszych kobiet świata. Zacznij doceniać to co masz. Rób sobie dni urody, nakładaj maseczki na twarz, maluj się. Poczuj się kobieco. Podkreśl swoje atuty, zakładaj bluzki z dekoltem. Zainwestuj w dodatki, kolczyki, naszyjniki - poczuj się zadbana. Nie wmawaj sobie, że siebie nie akceptujesz. Wyrzuć ze swojego słownika słowo "nie". Spoglądając w lustro uśmiechnij się, wyprostuj - popatrz na siebie jak na piękną kobietę.
Piękna nigdy nie mierzy się w kilogramach.
__________________
fragment mojego makijażowego świata

B L O G


Marzeniatko wystarczy Marzena
Marzeniatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-19, 12:05   #17
hiszpanka1973
Przyczajenie
 
Avatar hiszpanka1973
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 15
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

Przeczytałam wszystkie posty i zaczęłam zastanawiać się, czemu tak bardzo nie lubimy siebie. Piszę my, ponieważ chyba każda z nas, miała chwilę tzw. totalnego doła z powodu swojego wyglądu. Wiem, że dobrze znacie to uczucie, rozpacz w paski, że nie wyglądamy... idealnie. Skąd bierze się w nas ta obsesja, aby wyglądać dokonale, jak modelki z kolorowych zdjęć, które tu zamieszczamy. Dlaczego przy tym nie doceniamy, tego co mamy? Ładnych twarzy, zadbanych dłoni, dobrego smaku, błyszczących włosów itd. Skąd ten brak wiary w siebie? I to dogłębne przekonanie, że zgubione kg będą lekiem na większość problemów, że zapewnią nam szczęście ?

Dlaczego o to pytam, bo sama to przechodzę. Pamiętam czasy, sprzed 4 lat, kiedy ważyłam kilknaście kg mniej, ale komplesy miałam takie jak dziś! Zawsze wydawało mi się, że jestem za gruba, że daleko mi do doskonałości. Nie podobały mi się moje uda, brzuch, pośladki... Teraz mam około 20 kg więcej i takie same kompleksy, lecz z wiekiem pojawiła się chyba jedna ważna rzecz, docenianie siebie i zadowolenie z małych rzeczy, które są we mnie, w każdej z nas ok.
Ciekawa jestem, czy i Wy,tak macie, że z wiekiem owszem rośnie samokrytyka ( i kg) ale wzrasta też ciut pozytywna samoocena, świadomość tego w czym jestesmy dobre i z czego w swoim wyglądzie możemy być dumne?

Droga Misiu z tego, co piszesz dół był tylko chwilowy, bo bardzo dobrze potrafis znależć swoje mocne atuty. Piszesz, że bez problemu znajdujesz dla siebie ciuchy, a z figurą nie jest az tak źle, bo nie ma brzuszka. Czy to nie brzmi optymistycznie? A na osoby, które są zbyt krytyczne wobec Ciebie weż poprawkę. Wiem jak słowa potrafia ranić, ale złośliwościami nie warto się przejmować. Często "mali" ludzie dogryzając innym podnoszą sobie tym prymitywnym sposobem samoocenę. Pozdrawiam Cię serdecznie, trzymaj się cieputko!

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Cytat:
Napisane przez Marzeniatko Pokaż wiadomość
Ja Ci powiem jedno. Problemu nie ma w Twoim ciele, ale w Twojej główce. Musisz zaakceptować siebie taką jaką teraz jesteś. Niestety, ale jeżeli nie akceptujesz siebie w rozmiarze 44/46 to rozmiar 38 Ci w tym nie pomoże - zawsze znajdziesz coś co Ci się podobać nie będzie.
Przestań narzekać, spoglądać w lustro jak na jakiegoś wroga! Uśmiechnij się. Doceń to, że masz kochającego faceta przy boku, który Cię akceptuje. To dlaczego Ty siebie polubić nie możesz? Przecież to męźczyźni są wzrokowcami, to oni oceniają kobiety - a widzisz, Twój się nawet w Tobie zakochał pokochał każdy centymetr Twojego ciała.
Wyrzuć z głowy przekonanie, że jesteś beznadziejna, brzydka i w ogóle jedna z najgorszych kobiet świata. Zacznij doceniać to co masz. Rób sobie dni urody, nakładaj maseczki na twarz, maluj się. Poczuj się kobieco. Podkreśl swoje atuty, zakładaj bluzki z dekoltem. Zainwestuj w dodatki, kolczyki, naszyjniki - poczuj się zadbana. Nie wmawaj sobie, że siebie nie akceptujesz. Wyrzuć ze swojego słownika słowo "nie". Spoglądając w lustro uśmiechnij się, wyprostuj - popatrz na siebie jak na piękną kobietę.
Piękna nigdy nie mierzy się w kilogramach.
Zgadzam się z Tobą marzeniatko w 100 % !!!
__________________
Grzeczne dziewczynki piszą pamiętniki, niegrzeczne nie mają na to czasu
hiszpanka1973 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-19, 12:27   #18
pluszowa misia
Zadomowienie
 
Avatar pluszowa misia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 605
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

kurde dziewczyny czemu ja tu wczesniej nie trafilam odrazu mi sie zrobilo lepiej az usmiech sam na twarzy mi sie pojawial i wiecie co nie ma nic leprzego od slow kogos z kim sie nie jest na codzien wasze slowa bardzo mnie podniosly na duchu kurde chyba faktycznie przestane zwracac uwage na to kto cos mowi dzieki wam super sie poczulam dziekuje kochane .a tak wlasciwie to faktycznie dlaczego my tak bardzo nielubimy siebie to jest tez wina facetow ktorzy teoretycznie wola zgrabna laske z duzymi piersiami bo taka sie podoba im kolegom i z taka niewstyd wyjsn na miasto a praktycznie zakochaliby sie w kobiecie ktra nie jest idealem pod wzdgledem wagi tylko poprostu sa niedojrzalymi tchorzami ktorzy bazuja na opini swoich kolegow na szczescie moj maz jest zupelnie inny wiedzialam to od samego poczatku bo jak to on powiedzial "nie rozmawiam z twoja pupa czy duzymi persiami tylko z toba " i dla niego jestem bardzo pociagajaca ,i mysle ze nasze kompleksy biora sie tez wlansie przez facetow

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

a pozatym tak naprawde co oznacza slowo idealna?dla kazdego jest to indywidualna sprawa ale my kobietki i tak mamy jakis problem z nasza psychika niestety chociaz niby teoretycznie iemy ze te modelki sie glodza i katuja to i tak w glowie dazymy do tego zeby byc choc troszke podobnymi do nich
pluszowa misia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-19, 14:31   #19
czarna_2202
Raczkowanie
 
Avatar czarna_2202
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 321
GG do czarna_2202
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

Pięknie to podkreśliłaś

Dokładnie zgadzam się z wami!!! Jesteśmy jako kobiety super same w sobie każda na swój sposób a co najważniejsze od założenia tego wątku, Misia w końcu zrozumiała że musi Siebie zaakceptować ;**
Pozdrawiam
__________________
"Żeby mi się chciało, tak jak mi się nie chce... "
czarna_2202 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-19, 16:08   #20
natusia167
Rozeznanie
 
Avatar natusia167
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Żory :)
Wiadomości: 993
GG do natusia167
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

Tak to prawda musimy akceptowac siebie zeby inni akceptowali nas takimi jakimi jestesmy ) najlepsze wsparcie znajduje sie wlasnie tu.. zawsze uslyszy sie jakies cieple i dobre slowo ktore podniesie na duchu
__________________
Chuudne
97--->90---> 85--->79--->75--->69-->67-->65-->63!!!

Dbam o wlosy:

Nie prostuje 15.07.2011
Olej kokosowy 25.07.2011
natusia167 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-19, 18:12   #21
pluszowa misia
Zadomowienie
 
Avatar pluszowa misia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 605
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

dobrze ze sa takie miejsca jak to no bo kto lepiej doradzi kobiecie jak nie druga kobieta a tymbardziej taka ilosc kobiet :P mam nadzieje ze moj problem nie wroci w momencie kiedy znow uslysze od mojej mamy takie slowa mysle ze juz sie inaczej an to nastawilam w sumie mam w nosie to co ona bedzie gadac niech spojry na siebie i zajmie sie sob bo nawet juz jej nie wypada mowic takich rzeczy z reszta nikt nie ma prawa oceniac prosto w oczy innej osoby chyba ze nie mysli i jest egoista
pluszowa misia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-19, 22:16   #22
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

Cytat:
Napisane przez Jedlinka Pokaż wiadomość
Dziewczyny, podpowiedzcie, gdzie można kupić fajne ubrania w rozmiarze 44? Byłam wczoraj w C&A, niby wybór duży, ale w każdym jednym wyglądałam jak wielki koszmar. Poradźcie coś!!!
Może zajrzyj do Marks&Spencer?

Cytat:
Napisane przez hiszpanka1973 Pokaż wiadomość
Przeczytałam wszystkie posty i zaczęłam zastanawiać się, czemu tak bardzo nie lubimy siebie. Piszę my, ponieważ chyba każda z nas, miała chwilę tzw. totalnego doła z powodu swojego wyglądu. Wiem, że dobrze znacie to uczucie, rozpacz w paski, że nie wyglądamy... idealnie. Skąd bierze się w nas ta obsesja, aby wyglądać dokonale, jak modelki z kolorowych zdjęć, które tu zamieszczamy. Dlaczego przy tym nie doceniamy, tego co mamy? Ładnych twarzy, zadbanych dłoni, dobrego smaku, błyszczących włosów itd. Skąd ten brak wiary w siebie? I to dogłębne przekonanie, że zgubione kg będą lekiem na większość problemów, że zapewnią nam szczęście ?
Bo ludzie po prostu myślą w błędny sposób. Wielu osobom wydaje się, że ich problem stanowią nadprogramowe kilogramy, a tak naprawdę kiedy się już "nabędzie" brak pewności siebie i kompleksy, kiedy się przestanie lubić swoje ciało - to to już sięga głębiej. I nie wystarczy zejść rozmiar niżej żeby zacząć siebie lubić.
Na dodatek obecnie panuje dość duży nacisk na szczupłe ciało, kultura masowa pokazuje kanon i ten kanon jest chudy. Pokazuje się nam gwiazdy, które są bogate, sławne i szczupłe. Pokazuje nam się bohaterki w filmach, które też są piękne i szczupłe. Szczupli ludzie są lepiej odbierani w społeczeństwie, łatwiej im dostać pracę.
Łatwo powstaje takie podświadome powiązanie tego pokazywanego na szklanym ekranie szczęścia z tym wspólnym mianownikiem, czyli urodą.
Myślę, że właśnie dlatego często wydaje się, że kiedy schudniemy rozwiążą się automatycznie wszelkie inne problemy.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-19, 22:49   #23
pluszowa misia
Zadomowienie
 
Avatar pluszowa misia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 605
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

tak lexie masz calkowiat racje tylko powiedzcie mi skoro to wszystko wiemy dlaczego tak bardzo nam zle w swoich cialach?przeciez to nie cialo pokazuje to jakim czlowiek jest tylko jego charakter jego zachwania a jednak ciagle chcemy wygladac szczuplutko i pieknie bo takim latwiej w zyciu tak jak napisala lexie tylko czy to nie jest sprawiedliwe czy ten kto nie ma urody i ma iles kg wiecej nie zasluguje na milosc na przyjaciol na akceptacje przez swiat a to dlatego ze kazde,u osoba z nadwaga kojarzy sie s kims kto siedzi przed tv i wpierdziela fast foody i inne tego typu rzeczy oczywiscie sa pewnie osoby ktore tak robia ale bardzo duzo jest innych ktore sa poprostu tak uwarunkowane genetycznie ze cale zycie na diecie to chyba jest moj najwiekszy problem to ze swiat widzi tylko tych pieknych i zgrabnych a innych to chyba w klatkach pozamykac ehhh.
pluszowa misia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-04-20, 06:14   #24
natusia167
Rozeznanie
 
Avatar natusia167
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Żory :)
Wiadomości: 993
GG do natusia167
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

Czemu tak jest? bo dookola TV gazety pokazuja nam tylko te szczuple kobiety i chyba jedynie Dove ma w swojej reklamie okraglejsze panie.
__________________
Chuudne
97--->90---> 85--->79--->75--->69-->67-->65-->63!!!

Dbam o wlosy:

Nie prostuje 15.07.2011
Olej kokosowy 25.07.2011
natusia167 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-24, 21:43   #25
czarna_2202
Raczkowanie
 
Avatar czarna_2202
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 321
GG do czarna_2202
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

Widze, że cisza... nikt się nie odzywa..

Jak Misiu samopoczucie?? i jak u was z akceptacją samej siebie??
Z dnia na dzień jest coraz piękniej wiosna zrobiła się na maksa, więc w związku z tematem tego wątku "pokochaj sama siebie, zrób coś dla siebie" pomyślałam że dobrze by było na wiosnę zmienić coś nie tylko w sobie (nowy kolorek włosów czy coś) ale generalnie odświeżyć swoje mieszkanko (pokój jeśli mieszkamy z rodzicami xD)
Macie jakieś konretne pomysły??? ja planuję kupić folię samoprzylepną czarną lub brązową, wyciąć z niej jakiś duży ładny wzór i przykleić na ścianę... taka ala-tapeta, nie mam pojęcia jak to wyjdzie.
__________________
"Żeby mi się chciało, tak jak mi się nie chce... "
czarna_2202 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-25, 09:43   #26
PanzerKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar PanzerKitty
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 324
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

Hey Misia nawet nie wiesz jak bardzo cie rozumiem ja całe życie ważyłam 55 kg potem jakoś tak się rozjadłam że skoczyłam do 65 kg co jak co ale zawsze 10kg więcej więc wiem jak wyższa waga może popsuć humor ale nie ma się co łamać ostatnio powiedziałam sobie stanowcze STOP zero podjadania chleba cukier tylko do kawy wyłącznie warzywa owoce chude mięso dużo wody. Ale Sama dieta mi nie pomogła piłam 2 miesiące Herbalife(trochę droga sprawa) mówcie co chcecie ale ta dieta działa chudłam jak dzika teraz mam już 5kg mniej i czuję się bosko. Pluszowa nie łam się kochana jeśli to ty na małym avatarku to powiem ci że jesteś śliczna dziewczyna
Recepta na sukces to baaaardzo silna wola + ćwiczenia + ograniczenie jedzenia.
Mimo tego że chciała byś schudnąc powinaś znać swoją wartość i nie daj sobie niczego wmówić!!!!
Czytałam kiedyś taki poradnik psychologiczny http://www.allegro.pl/item618011873_...ise_l_hay.html po tej lekturze zmienia się myślenie , opisany jest tam bardzo szeroko problem nie akceptacji samego siebie.
Rada autora to zawsze kiedy pojawi ci się negatywna myśl na temat swojego ciała itp. należy powtarzać afirmację "kocham i akceptuje siebie" do znudzenia do bólu nawet po 300razy dziennie ..... jeśli lubisz czytać to polecam

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Cytat:
Napisane przez pluszowa misia Pokaż wiadomość
moja matka zawsze potrafila mi w prost powiedziec ze jestem dla niej gruba i zebym zrobila cos ze soba bo za mloda jestem a ja jestem bardz bardzo wrazliwa na takie teksty od osob trzecich.
Misia to co sądzą osoby trzecie to ich problem nie Twój i nie powinnaś się tak przejmować Nie znam Twojej mamy nie chcę oceniać ale następnym razem jak cię skrytykuje zapytaj czy ją też własna matka tak krytykowała, bo to jak nas wychowują rodzice i to jak się do nas odnoszą to nic innego jak powielanie wzorca który wpoili im z kolei ich rodzice, to nie reguła ale w większości przypadków tak jest. Powiedz mamie na spokojnie i otwarcie że ci przykro i że nie tędy droga. Kochana jak się będziesz tak przejmowała wszystkim co ktoś powiedział to jeszcze wylądujesz na kozetce. Twój mąż cię kocha i to jest najważniejsze.
__________________
“Ten, kto przeniósł górę, zaczął od małych kamyków.”




Edytowane przez PanzerKitty
Czas edycji: 2009-04-25 o 09:35
PanzerKitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-26, 14:11   #27
Maaja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 333
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

Przeczytaj coś o anoreksji albo w Googlach zobacz fotki dziewczyn z anoreksją. Przytaczam Ci tu kawałek artykułu o aktorce która miała tę chorobę. I proszę nie wygaduj takich głupstw że wolałabyś miec anoreksję.
"W kulminacyjnym punkcie choroby ważyła 34(!) kilogramy. Akcja serca ustała na 8 sekund. Lekarze ledwo ją odratowali. Anahi szybko zrozumiała, że znalazła się na krawędzi życia i śmierci. Poddała się leczeniu i wygrała największą walkę, walkę o życie. Tuż po wyjściu ze szpitala powiedziała: ,,dostałam jeszcze jedną szansę od Boga i zamierzam w pełni ją wykorzystać".

Maaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-26, 18:38   #28
czarna_2202
Raczkowanie
 
Avatar czarna_2202
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 321
GG do czarna_2202
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

Ja też ją dostałam i nie zamierzam znowu się głodzić... wole mieć pełniejsze kształty
__________________
"Żeby mi się chciało, tak jak mi się nie chce... "
czarna_2202 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-26, 19:46   #29
pluszowa misia
Zadomowienie
 
Avatar pluszowa misia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 605
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

witam was dziewczynki nie bylo mnie bo bylismy z mezem na malutkich wakacjach a co do samopoczucia jest juz o wiele lepiej niz bylo porzestalam zwracac wage na osoby trzecie neich mowia co chca mam ich w nosie,co do zdjecia tak to ja na nim jestem dziekuje za komplement pamzerkitty a co do wiosny to zgadzam sie ja wybieram sie do fryzjera na odnowe pasemek i moze dodam jakis jeszcze kolor a co tam trzeba szalec no i masz racje czarna mieszkanko tez by sie przydalo odnowic heheh bo sciany wolaja o malowanie ale jak ja niecierpie tego robic heheheeh a jak tam u was dziewczynki jak sie trzyma moja grupa wsparcia :P

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

a tak niechwalac sie zupelnie heheheh to mam jeszcze 3 zdjecia w albumie alto to tak zupelnie nie chwalac sie hehe :P jakos ta wiosna mnie bardzo dobrze nastraja no i oczywiscie wasze slowa bo to chyba byla bardzo dobra decyzja
pluszowa misia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-27, 18:40   #30
czarna_2202
Raczkowanie
 
Avatar czarna_2202
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 321
GG do czarna_2202
Dot.: Nieszczesny brak akceptacji samej siebie

i o to właśnie chodziło Misiu ;*
__________________
"Żeby mi się chciało, tak jak mi się nie chce... "
czarna_2202 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.