Co robisz by być sexy ??

[ARLET]

Pytanie krótkie, ale odpowiedzi mogą być bardzo rozległe. Interesuje mnie wszystko... Jak dbacie o swoje ciało, jakie kosmetyki stosujecie do jego pielęgnacji? Jaką ubieracie bieliznę itp. Nie wiem czy to dobra kategoria, dlatego nie bojkotujcie mnie w razie czego. Czekam na wasze wypowiedzi

[Aggie125]

To trochę dośc obszerny temat - kosmetyki, bielizna. Każdy musi dopasowac sobie takie kosmetyki i taką bieliznę, buty, dodatki, jakie jemu pasują.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

chyba cały wizaz o tym jest

[LadyMakbet18]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;13026625]chyba cały wizaz o tym jest[/QUOTE]


Polemizowałabym. Wizaż jest o tym jak być piekną a ja piękna chce być przede wszystkim dla samej siebie.



Odpowiednie perfumy (na Mojego najbardziej dziala Eupforia CK), bielizna (Albo jej brak), moj Mężczyzna uwielbia czarny kolor, wiec zwykle ubieram czarne stringi i staniczki, do tego rozpuszczone włosy, hmm, obcasy odpadają bo mam 178 cm wzrostu, on tylko 183 wiec staram sie miec zadbane stopy pedicure, jakas bransoletka na nodze.

[szugarbejb]

Bycie sexy nie polega na mazianiu się odpowiednimi balsamami czy też ubieraniu bielizny.

Sexy się jest albo się nie jest, i tyle. Nauczyć się tego nie można, i nawet najdroższa bielizna czy tez paciadło nie zmieni zakompleksionej sieroty w seksowną kocicę.

Chyba pytasz co robimy, żeby być zadbanymi/atrakcyjnymi. A o tym jest właśnie cały Wizaż.

[BJean]

Lubię nosić rozpuszczone włosy ; - ) Dbam o nie, czeszę, pielęgnuję.
nawilżam skórę, lubię mieć aksamitne, jędrne ciało, szczególną obsesję mam na punkcie pupy i bioder
Regularnie dbam o stan rąk i stóp, ale stawiam raczej na naturalność i lakier to od wielkiego dzwonu, zwykła odżywka dla połysku wystarczy.

Nie maluję się, im mniej chemikaliów mam na twarzy tym bardziej pociągająco się czuję ; D
Dbam o dodatki (diabeł tkwi w szczegółach ale jestem raczej fanką minimalizmu.

myślę, że bycie sexownym to bycie naturalnym.
Tak mi się wydaje, ludzie mimo że mamy XXI wiek wciąż są pod władzą pierwotnych instynktów.

[winogrono]

Nic nie robię.

[shockwaves]

Nie muszę nic robić, po prostu jestem.

[winogrono]

To mi pachnie Cosmpolitanem. Beznadzieja.

[anja00]

Na mnie zawsze strasznie działał zapach......więc i ja staram się zawsze ładnie pachnieć

[arrabbiata]

Tu jest o tym fajny wątek http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=115587

Ja osobiście:

* dbam o figurę
* dbam o ładną opaleniznę (nie przesadną)
* robię makijaż
* ubieram się ładnie

czyli...nic specjalnego

[irie18*]

Napisane przez szugarbejb

Bycie sexy nie polega na mazianiu się odpowiednimi balsamami czy też ubieraniu bielizny.

Sexy się jest albo się nie jest, i tyle. Nauczyć się tego nie można, i nawet najdroższa bielizna czy tez paciadło nie zmieni zakompleksionej sieroty w seksowną kocicę.

Chyba pytasz co robimy, żeby być zadbanymi/atrakcyjnymi. A o tym jest właśnie cały Wizaż.

a z tym sie nie zgodze. Jesli kobieta zadba o siebie, wyglada atrakcyjnie to czuje sie lepiej, jest pewna siebie i wlasnie dzieki temu jest bardziej sexy

[VVanilla]

Napisane przez ARLET

Pytanie krótkie, ale odpowiedzi mogą być bardzo rozległe. Interesuje mnie wszystko... Jak dbacie o swoje ciało, jakie kosmetyki stosujecie do jego pielęgnacji? Jaką ubieracie bieliznę itp. Nie wiem czy to dobra kategoria, dlatego nie bojkotujcie mnie w razie czego. Czekam na wasze wypowiedzi

Co robię aby być sexy? Przede wszystkim dbam o swoje ciało. Nie będę się tu nie wiadomo jak rozpisywać, powiem krótko: ćwiczenia, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia, odpowiednie kosmetyki i odpowiednia dieta Bardzo dbam też o włosy.. Mam na ich punkcie prawdziwą obsesję Poza tym, ubieram się kobieco, podkreślam swoje wdzięki, np. talię, czasami odsłaniam nogi, czasami dekolt, czasami plecy. Jednak nigdy nie z nadmiarem! Jeśli mam krótką spódniczkę czy sukienkę, to nie odsłaniam biustu, ani pleców. Noszę też buty na wysokich obcasach i seksowną bieliznę, do której zaliczam oczywiście majtki i stanik i pończochy.
No i dla dodania jeszcze lepszego efektu używam perfum, aktualnie Paris Hilton - Can Can. Bardzo ładny zapach, polecam
Często noszę biżuterię

Poza tym myślę, że seksualność to nie tylko wygląd, ale też cechy wewnętrzne. Bez pewności siebie na pewno nie będziemy czuły się seksownie i nikt nie będzie nas tak odbierał. I myślę, że budowanie własnej seksualności należy zaczynać od tego

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Napisane przez szugarbejb

Bycie sexy nie polega na mazianiu się odpowiednimi balsamami czy też ubieraniu bielizny.

Sexy się jest albo się nie jest, i tyle. Nauczyć się tego nie można, i nawet najdroższa bielizna czy tez paciadło nie zmieni zakompleksionej sieroty w seksowną kocicę.

Chyba pytasz co robimy, żeby być zadbanymi/atrakcyjnymi. A o tym jest właśnie cały Wizaż.

Nie można nauczyć się być seksownym? A niby dlaczego? Moim zdaniem można. Na dobrą sprawę można nauczyć się wszystkiego, z wyjątkiem tego, co wymaga od nas iście wrodzonego talentu. Bycie seksownym nie jest talentem. Można się tego nauczyć tak samo jak szydełkowania. Tylko problem tkwi w tym, że to szydełkowanie nie każdemu przypadnie do gustu i tak samo to co my nazywamy swoją 'seksualnością" nie musi podobać się każdemu. Do czego zmierzam? Otóż różni ludzie mają różne poglądy na różne sprawy, w tym właśnie na seksualność, o której mowa. Jednych pociągają krótkie spódniczki, białe kozaczki i głębokie dekolty, innych obcisłe jeansy, a jeszcze innych mogą podniecać dłuuuugie, cięęężkie i czarnee strojeee gotyckich dziewcząt!

[WhiteCherry]

szkoda tylko, że większość bycie 'seksowną' jednoznacznie rozumie z 'wszystkim na pokaz' = mini szerokości paska + wysokie szpilki + głęboki dekolt.

dla mnie to sposób poruszania się, spojrzenia spod firanki rzęs, tajemniczość.

[sine.ira]

Ćwiczę mózg

[Klarissa]

Napisane przez ARLET

Pytanie krótkie, ale odpowiedzi mogą być bardzo rozległe. Interesuje mnie wszystko... Jak dbacie o swoje ciało, jakie kosmetyki stosujecie do jego pielęgnacji? Jaką ubieracie bieliznę itp. Nie wiem czy to dobra kategoria, dlatego nie bojkotujcie mnie w razie czego. Czekam na wasze wypowiedzi

To wszystko zależy. Czym innym jest bycie seksowną w kontekście erotycznym czyli podniecającą z wyraźnym podtekstem seksualnym. Czym innym wg mnie jest bycie "seksowną" jako uwodzicielską, integrującą, słowem taką, za którą oglądają się mężczyźni "bo ładna kobieta". A czym innym jest wg mnie bycie kobietą zadbaną.

I zgadzam się z tym co napisała szugarbejb, że mazidełka czy bielizna to nie są atrybuty seksowności, wszystko zaczyna się i kończy w głowie.

[Reijel]

Napisane przez szugarbejb

Bycie sexy nie polega na mazianiu się odpowiednimi balsamami czy też ubieraniu bielizny.

Sexy się jest albo się nie jest, i tyle. Nauczyć się tego nie można, i nawet najdroższa bielizna czy tez paciadło nie zmieni zakompleksionej sieroty w seksowną kocicę.

Chyba pytasz co robimy, żeby być zadbanymi/atrakcyjnymi. A o tym jest właśnie cały Wizaż.

Napisane przez shockwaves

Nie muszę nic robić, po prostu jestem.

Napisane przez sine.ira

Ćwiczę mózg

Napisane przez Klarissa

To wszystko zależy. Czym innym jest bycie seksowną w kontekście erotycznym czyli podniecającą z wyraźnym podtekstem seksualnym. Czym innym wg mnie jest bycie "seksowną" jako uwodzicielską, integrującą, słowem taką, za którą oglądają się mężczyźni "bo ładna kobieta". A czym innym jest wg mnie bycie kobietą zadbaną.

I zgadzam się z tym co napisała szugarbejb, że mazidełka czy bielizna to nie są atrybuty seksowności, wszystko zaczyna się i kończy w głowie.

Podpisuję się

[anesthetize]

Napisane przez ARLET

Pytanie krótkie, ale odpowiedzi mogą być bardzo rozległe. Interesuje mnie wszystko... Jak dbacie o swoje ciało, jakie kosmetyki stosujecie do jego pielęgnacji? Jaką ubieracie bieliznę itp. Nie wiem czy to dobra kategoria, dlatego nie bojkotujcie mnie w razie czego. Czekam na wasze wypowiedzi

peeling z kawy, masło kakaowe do ciała Ziaji i perfumy kokosowe Yves Rocher

[thabaka]

powiem Ci tak - poczujesz sie seksowna przy odpowiednim mezczynie to jego spojrzenia, jego dotyk, sposob w jaki Cie adoruje dodaje niezlego kopa do juz istniejacego (nie zgadzam sie z opinia poprzedniczek, kazda z nas jest seksowna) seksapilu.

A ze spraw praktycznych - zadbane cialo/ ladne perfumy/ przywiazywanie uwagi do sposobu poruszania sie, ruchu i gestow dloni. Zdradze Ci seekrecik - jak pomalujesz paznokcie na czerwono i dodasz do tego bransoletke na nadgarstku Twoja reka zacznie zupelnie inaczej pracowac, lapac kieliszek z winem etc.

Poza tym moze pomysl o jakism tancu typu salsa - (potwierdzam, rozwija kobiecosc) lub taniec brzucha?

Najwazniejsze jest przede wszystkim Twoje wlasne nastawienie do siebie samej. Akcetpujesz siebie, jestes niepowtarzalna, masz to cos. Na pewno. Tylko nie boj sie tego pokazac

powodzenia

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Czuję się seksowna, ponieważ jestem pewna siebie, akceptuję swoje ciało, pracuję nad umysłem, a wygląd? Będziesz seksowna jeśli uznasz, że taka naprawdę jesteś, żaden ubiór nie zmieni Ciebie w seksbombę, jeśli będziesz w środku szarą myszką Kwestia nastawienia do świata i siebie kosmetyki i sport? Owszem, regularnie, ale dla siebie, bo wtedy czuję się lepiej

[b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e]

Napisane przez shockwaves

Nie muszę nic robić, po prostu jestem.

heh racja ....bycie sobą i tyle

[lily92920]

Staram sie wyglądać tak, jak najbardziej lubi mój mężczyzna. Czyli staram sie ładnie pachniec, mieć zadbane (najlepiej rozpuszczone) włosy, czyste ubranie, pomalowane paznokcie. Podsumowując, podobajac sie mojemu facetowi dbam o siebie sama.

[COOKIESmonster]

!perfumy!
!poza tym intelekt jest bardzo sexy, ale jeżeli ktoś nie ma, nic już nie poradzi.

[PastelowaKredka]

Napisane przez anja00

Na mnie zawsze strasznie działał zapach......więc i ja staram się zawsze ładnie pachnieć

Ooo taaaak.

[Avv]

Notorycznie gwałcę facetów na dyskotekach.
To mnie utwierdza w przekonaniu, że jestem sexy. ;>

A tak na poważnie, to zgadzam się z tym, że bycie sexy to jest stan umysłu.
To sposób zachowania, uśmiech, gesty, nie da się tego wyrobić, nauczyć...
Ja tam nie wiem, czy jestem... ;>
Znaczy się, według mojego chłopaka jestem, ale wiadomo, że on zaślepiony jest... ;D

[FALLinLOVE]

czuje sie sexy kiedy nie mam zadnych obaw tzn pewnosc siebie pewnosc siebie i jeszcze raz pewnosc siebie

nic to nie da ze dzidwczyna bedzie najpiekniejsza i najbardziej zadbana jesli bedzie szla ze spuszczona glowa i bala sie ludzi

choc oczywiscie dbam o siebie ake stawiam na psychike ;D
czuje sie sexy we wlasnym ciele i juz )

[Reijel]

Napisane przez Avv

Notorycznie gwałcę facetów na dyskotekach.
To mnie utwierdza w przekonaniu, że jestem sexy. ;>

Mówi się często, że najseksowniejszą częścią ciała jest mózg