|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 50
|
zaburzenia czy tez wmawianie sobie?
Wiec tak pisze tutaj bo nie raz uzyskalam pomoc z tej strny i stwierdzilam ze byc moze jesli sama opowiem o swoim 'problemie' to moze w koncu tez uzyskam jakas odpowiedz. Nie oczekuej zadnych rad choc tez sa mile widziane, chcialabym tylko opowiedziec jak sie ta cale odchudzanie odbija teraz na mnie. Wiec tak na chwile obecna mam 18 lat waze 68 kg dnia dzisiejszego przy wzroscie 176cm jak wskazuje BMI mam idealna wage. ALe tak nei bylo zawsze bylam pulchna dziewczyna ktora wbrew pozorom tego jak sie traktuje grubsze osoby zawsze bylam towarzyska, otwarta zabawna.. ale nei ukrywam ze zawsze mnie dreczylo to cale bycie 'paczkiem';'grubaskiem';' tlusciochem' itd.
zawsze dobieralam ciuchy i dbalam o siebie nawet mialam w miare powodzenie w meskim gronie. 3 lata temu przeprowadzilam sie do Anglii i jak to w anglii roztylam sie do 88kg ktore w koncowym eefekcie wazylam w grudniu zeszlego roku(2008) i tak kiedy moja waga osiagnela juz prawie 90kg wpadlam na pomysl po raz enty ze sie zaczne odchudzac.. jak zwykle nic nie wyszlo, pewnie ze wzgeldu ze odchudzam sie od niepamietnych czasow... i tak poznalam pewnego chlopaka ktory jak sie dowiedzial ile waze stwierdzil ze jeeeny tyle co jego kumpel. tak tez mnie to dobilo dlatego ze bylam przekreslona w jego oczach. i tak w grudniu bez wiekszego postanowienia zmniejszylam posilki. ale wszystko normalnie nei jadlam tylko slodyczy.. potem nie wiadomo skad ale przestawilo mi sie na odchudzanie. zaczelam jesc duuuuzo mniej. chcialam poprostu raz w zyciu sie odchudzic . tak wiec zaczelam jesc b.malo np pare fasolek szparagowych do dzis pameitam ze maja tylko 26kcl warzywka, zero fastfoodow oczywiscie od czasu do czasu naturalnie ze sobei pozwolilam.. ale potem zaczelam odstawiac z tygodnia na tydzien co raz wiecej rzeczy, chleb, ziemniaki napoje gazowane itd itd. na poczatku lutego wazylam juz 75kg ..pojechalam do polski i nie ukrywam ze bylo mi ciezko sie przemuc zeby jesc. ale bylo okej nigdy nei wmawialam sobei niczego. wrocilam z polski i jadlam w miare normalnie ale w bardzo malych ilosciach nie zdajac sobie z tego sprawy. pozniej zaczelam brac tabletki ktore mnie przeczyszczaly tylko po to zeby pozwolic sobei na jakas przyjemnosc. ale ze znam tego jakas granice tak wiec zaprzestalam.. i nie ukrywam ze nie raz sa momenty kiedy placze bo czuje sie tak obrzydliwe pelna jesli cos zjem .. i sa momenty kiedy widze sie w lustrze jako straszna grubaska a czasem jako zdrowy czlowiek patrzac tam widze moje chude rece wystajace kosci . zaczelam chudnac choc wydawalo mis ie ze jem normalnie, jem slodycze jem fastfoody i czuje sie nawet dobrze. ale sa takie momenty ze poprostu moglabym zwymiotowac do czego tez sie pare razy zmusilam... tak okropnie sie czuje z tym wszystkim. moja waga stala w miejscu przez dluuugo czas caly czas cwiczylam wiec rozumeim ze poprostu te cwiczenia pomagaaly mi na poczatku spalac a teraz utrzymywac tkanka ale dzis sie zwazylam. i okazalo sie ze waze 68kg. dlatego tez pisze tu. bo nei wiem co mam o tym myslec.. wlosy wychodza mi garsciami.. nie umiem nie wazyc sie codziennie. nie umiem jesc i nei myslec o tym jakie beda tego konsewkencje. Dziewczyny nie doprowadzcie sie do tego, swietnie ze ciuchy na mnie super leza .. wygladam dobrze ale co z tego kiedy nie mam komfortu zyciowego. poczuja szczescia.. a podobno mialam taki silny charakter. pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 022
|
Dot.: zaburzenia czy tez wmawianie sobie?
az sie poryczałam...
Twoja historia jest naprawde przykra, napewno bedzie mądrą lekcją dla wszystkich który z dnia na dzien przechodzą na głodówke i jeszcze namawiaja do tego innych. Edytowane przez olalola24 Czas edycji: 2009-06-11 o 22:02 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 167
|
Dot.: zaburzenia czy tez wmawianie sobie?
Wiem co czujesz.
Przeszłam przez to piekło. Fizycznie wyglądam normalnie. Aż za normalnie. Dlatego odchudzam się znowu. Tym razem zdrowo ![]() Trzymaj się ;*
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 744
|
Dot.: zaburzenia czy tez wmawianie sobie?
jestem Twoją rówieśniczką. na początku tego roku ważyłam 62 kg, przy wzroście 164cm. no i doszłam do wniosku, że trzeba sie wziąć w garść, bo nigdy wcześniej nie ważyłam tyle.
miałam motywację - zaczęłam się odchudzać dla pewnego chłopaka. nie, że on mi kazal. po prostu, chciałam byc dla niego idealna. i po raz pierwszy w życiu udało mi się przejść na jakąś dietę. zawsze 'odchudzanie' konczyło się po pierwszym dniu, w moim przypadku. tym razem było inaczej. w chwili obecnej ważę 54kg, chciałabym schudnąć do 50. i, mamy chyba podobny problem. tylko u mnie on jest z mniejszym nasileniem. codziennie wieczorem myślę co zjem następnego dnia, na śnaidanie, obiad, kolację. żeby nie było to zbyt kaloryczne. i jak tylko czymkolwiek zgrzeszę to mam okropne wyrzuty sumienia. owszem, jest mi świetnie z obecną wagą i jestem z siebie dumna, że udało mi się ją osiągnąć, ale - czasem chciałabym wrócić do starych nawyków żywieniowych, nie zwracać uwagi na kalorie itd... cóż, obiecuję sobie, że jak osiągnę to 50kg to popuszczę sobie trochę. zobaczymy. a Ty, kemlo, cóż ja Ci mogę powiedzieć... ![]()
__________________
tak. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 50
|
Dot.: zaburzenia czy tez wmawianie sobie?
Dzieki.. wiem wiem znam to myslenie wieczorem co juz bede jadla dnia nastepnegoo.... najgorsze jest to ze moj organizm nie przyjmuje wiecej niz zwykle zostal przyzwaczjony. ja moge zjesc duzo co prawda jem czesto ale malymi porcjami ale wtedy mnie poprostu przeleci. nie moge tego kontrolowac tak juz jest;] Takze dziewczyny nie warto az tak tego pchac...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 361
|
Dot.: zaburzenia czy tez wmawianie sobie?
Cytat:
a teraz wiem ze waga to nie wszystko tzreba jescze spojrzec w lustro od czasu do czasu i zauwazyc kiedys znak STOP
__________________
CIASTKO - minuta w ustach, godzina w żołądku,całe życie w biodrach
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 50
|
Dot.: zaburzenia czy tez wmawianie sobie?
No wiem wiem, dobrze powiedziane. ale ja staram sie jesc nromalnie.. tyle ze poprostu nei wchodzi we mnie tyle co kiedys, wlasciwie jem naprawde male porcje, na poczatku wydawalo mi sie ze sa wieksze ale teraz widze problem.. problem polega na tym ze ja jem i chudne albo przynajmniej stoje w miejscu. macie jakies rady;>?bo ja wiem ze to wszystko super, ale to chyba jest cos nie tak..
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: zaburzenia czy tez wmawianie sobie?
Zaburzenia są nie w wadze, a w głowie... Z tego co piszesz - wygląda na to, że masz zaburzenia, ED. Nie jest istotne ile ważysz przy określaniu czy masz zaburzenia czy nie, tu chodzi o sposób myślenia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 232
|
Dot.: zaburzenia czy tez wmawianie sobie?
zaburzenia, ed
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:47.