|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 29
|
Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Witam wszystkich. Piszę tu ponieważ nie mam sie komu wyżalić, pogadać.. Mam poważny problem z moim facetem. Jesteśmy razem 3 lata, 8miesięcy temu urodził nam się śliczny synek. Nie jesteśmy małżeństwem,nie mieszkamy razem (warunki finansowe na to nie pozwalają),ale widujemy (a raczej widywaliśmy się) dość często. Ostatnio ciągle się kłócimy,o byle pierdoły.. Podczas kłótni on w ogóle mnie nie szanuje-wyzywa,obraża. Ja nawet jak się z nim kłócę to zachowuję wobec niego szacunek,a on w ogóle nie szanuje mnie wtedy. Wiele razy mu to mówiłam ale nic to nie dało. Wydaje mi się że przestało mu już zależeć na mnie. Początkowo to on bardzo zabiegał o mnie,długo musiał się starać. Ale jeśli chodzi o sprawy seksu to ja zainicjowałam nasz pierwszy raz,a później to po trochu ja i on. Byłam zadowolona z naszego życia seksualnego,ale podczas ciąży nie miałam za bardzo ochoty na igraszki. Wszystko się zmieniło po porodzie-już 2 tygodnie po porodzie kochaliśmy się,musiałam długo nalegać bo się bał ale uległ.
Było cudownie,ja tak uważam i on też tak mówił. Do niedawna uprawialiśmy seks przy każdej możliwej okazji ale ze względu na dziecko nie było ich tak wiele (bo nie mieszkamy razem no i trzeba się zajmować dzieckiem), oboje byliśmy za każdym razem zadowoleni. Ostatnio często się kłocimy (jak już mówiłam na początku),ale wczorajsza kłótnia mnie normalnie zdołowała na maksa. Wiecie co on powiedział?? Że chciałby spróbować jak to jest z inną kobietą! Normalnie zatkało mnie totalnie, myślałam że go rozszarpię! On ma pretensje do mnie że miałam przed nim 3 facetów (ale nigdy nie opowiadałam mu szczegółów, no i podkreślałam że on z nich jest najlepszy bo naprawdę tak jest), więc on też by chciał zrobić to z kimś innym niż ja. Dodam,że ja byłam jego pierwszą kobietą z którą uprawiał seks. Było mi bardzo przykro tego słuchać, czułam że mój świat się zawalił.. Chyba nikt nie chciałby czegoś takiego usłyszeć z ust ukochanej osoby.. Jak on może w ogóle takie rzeczy mówić będąc ze mną z związku?? Ja tego nie rozumiem. No i jak może mieć do mnie pretensje o coś,co robiłam jak jeszcze jego nie znałam? Nigdy nikt mnie tak nie upokorzył jak on wczoraj, ja teraz po prostu chodzę i ryczę cały dzień,całą noc też przepłakałam, nie wiem co mam dalej robić.. Jest mi tak cholernie smutno i źle.. :'( A nawet nie mam komu się wygadać,pożalić,poradzić. . Gdyby nie dziecko,to bym go kopnęła w zadek i po sprawie,no ale mamy razem dziecko.. Te wczorajsze słowa traktuję jak zdradę. W dodatku wydaje mi się że on chciał przez to powiedzieć że mu się nie podobam albo że nie lubi się ze mną kochać.. Nawet nie umiem opisać jak mi smutno Ja się starałam w łóżku, wymyślałam pozycje i urozmaicenia żeby mu było jak najlepiej, w sumie to dla mnie ważniejsza była jego przyjemność niż moja, a on mi z takim tekstem wyskoczył.. Dodam,że w ciąży przytyłam tylko 7 kg,więc moje ciało nie zmieniło się zbytnio, ale zarówno przed ciążą jak i teraz mam nadwagę kilkunastu kg,lecz on zawsze mówił że mu to nie przeszkadza. Mam ochotę się pochlastać normalnie, totalna załamka... ![]() ![]()
Edytowane przez karolcia180000 Czas edycji: 2009-05-29 o 17:33 |
|
|
|
|
#2 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Jeśli szanujesz człowieka, to zawsze, nie z wyjątkiem kłótni. Dla niego, najwyraźniej, nerwy są wystarczającym pretekstem by powiedzieć wszystko, nie hamując się.
Lepiej, żeby on latał z innymi dziewczynami, Ty płakała, a dziecko się w tej chorej atmosferze wychowywało? Jeśli rozmowy nie pomogą, szkoda na niego czasu. Możecie wychowywać syna nie będąc parą. Edytowane przez illuvies Czas edycji: 2009-05-29 o 18:28 Powód: błąd logiczny. |
|
|
|
|
#3 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Popieram - Twój facet chyba nie zasługuje na miano Twojego faceta.
Ogólnie jestem zdania, że osoby, które wiążą się na stałe ze swoim pierwszym partnerem prędzej czy później zdradzą - choćby z ciekawości jak to jest z kimś innym. A u Ciebie jest jeszcze taka sytuacja, że Ty możesz go jakoś porównać, a on Ciebie nie, więc z jednej strony rozumiem, że może się zastanawiać jak to by było z inną. ALE wielkim nietaktem (i chamstwem, szczerze mówiąc) jest powiedzenie Tobie tego w twarz. Takie przemyślenia powinien zachować dla siebie, ot co. Chociaż nie wiem czy w sytuacji, kiedy on zastanawia się jak to jest z inną, istnieje jakiś kompromis - jak dla mnie w którymś momencie życia nie powstrzyma się przed spróbowaniem.. |
|
|
|
|
#5 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 29
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
ciężko mi podjąć decyzję bo rozstanie jest poważną życiową decyzją.. zupełnie nie wiem co mam zrobić. rozczarowałam się nim bardzo,zawiódł mnie i dzięki niemu moje poczucie własnej wartości sięga teraz dna, czuję się okropnie..
załóżmy że go zostawię-hdzie ja kogoś innego znajdę? panna z dzieckiem ma małe szanse na znalezienie kogoś, bo wiadomo że nie każdy chce się wiązać z osobą która ma już dziecko. nie mam znajomych,siedzę w domu, zawsze byłam właśnie domatorką i nie lubiłam tłumów. nie chodzę na imprezy (mój facet też za tym nie przepada), mam mnóstwo kompleksów a dzięki niemu mam ich jeszcze więcej bo własnie może dlatego powiedział że chce spróbować z inną bo mu się nie podobam albo nie jest mu ze mną dobrze w łóżku.. mogę tylko przypuszczać ale pewnie tak jest. a ja się tak starałam.. zawsze jego przyjemność była dla mnie ważniejsza niż moja własna.. jak ostatnio zaproponowałam spotkanie żebyśmy się pokochali to mi powiedział że mi tylko ruchanie w głowie-a przecież on wie że to nieprawda.. dla mnie seks to coś wyjątkowego, coś co zbliża nas do siebie, a wydaje mi się że dla niego to tylko jest to żeby miał gdzie wsadzić. jak powiedział że mi tylko ruchanie w głowie to też mi się przykro zrobiło. przecież ja też mam potrzeby,też mi się może chcieć,a nie tylko jemu.. on tego nie rozumie chyba. jest egoistą,teraz to zauważam..---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ---------- problemem jest również jego matka,która za każdym razem coś do mnie ma jak do niego przyjeżdzam. stała się taka odkąd mamy dziecko, mimo że wcześniej sama mu mówiła żebyśmy sobie zrobili dzidziusia. za każdym razem ona coś do mnie ma, a ostatnio obrażała moją rodzinę której w ogóle nie zna i nie widziała ich nigdy. mój facet ma duży dom, tzn.duża część jest niezagospodarowana i były plany aby tam sobie zrobić mieszkanko. ale po tym jak jego matka się zachowuje wobec mnie to zadecydowałam że nie chcę tam mieszkać, z nią za ścianą. nie rozumiem czemu ona mnie nie lubi, nic jej nie zrobiłam. ja jestem z natury nieśmiałą osobą,szanuję starszych ludzi i nigdy nie pozwoliłabym sobie żeby obrazic jego matkę czy coś w tym rodzaju. kiedyś jak byłam tam i ona znów coś deo mnie miała to czułam ze za chwilę nie wytrzymam i jej coś powiem, ale wolałam wyjść niż powiedzieć o jedno słowo za dużo. dlatego chciałam wyjść aby się nie kłócic, a ona do mnie powiedziała " to spier***aj ". nie było to miłe. on zrobił jej awanturę a już następnego dnia bronił jej i powiedział że to moja wina że ona taka jest! a ja jej nic nie zrobiłam,starałam się być miła, pamiętałam o jej urodzinach,imieninach (a jej syn nie pamiętał nawet!), czasem dałam jej jakiś prezent-perfumy, cienie do powiek, kwiaty). nie rozumiem totalnie mojego faceta i jego matki. ale to ze nie chcę mieszkać z nią za ścianą (nawet w osobnym mieszkaniu lecz tym samym budynku) to już postanowione. i o to właśnie też są kłótnie, mimo że on widzi jak jego matka mnie traktuje i jej w dodatku broni! to jest chore jakieś. |
|
|
|
|
#7 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Cytat:
Matka mówiąca do "synowej" takim tonem i używając takich słów jest żenująca...niewychowana.. . A je syn najwyraźniej jest taki sam....mami synek.... Nie wiem co doradzić w takiej sytuacji...jak dla mnie to coś abstrakcyjnego.... Po drugie musiałaś już wcześniej mieć jakieś znaki...nie mówię tu tyle o matce...ale o facecie. Musiał już wcześniej w jakiś sposób wyrażać do Ciebie swój brak szacunku. Powinnaś wcześniej wyciągnąć wnioski. Mamusia Ci powiedziała zróbcie sobie dzidziusia i tak zrobiliście.... Jak na moje oko....to czytając to mam wrażenie jakbyście byli młodymi ludźmi nieodpowiedzialnymi. Z tego co piszesz masz dużo kompleksów i właśnie myślę ,że widziałaś dużo wad już przed planowaniem dziecka...ale zaakceptowałaś to bo pomyślałaś zapewne, że nie ma ideałów i kocha Cię jaką jesteś. I nie możesz sobie tak zaniżać własnej wartości. Facet miał i będzie miał narąbane pod sufitem, i nie ma chęci zapewne zdrady ze względu na to że mu z Tobą źle czy też jesteś zła w sexie... Po prostu to jest taki typ faceta! I jeżeli będziesz patrzyć na to ,że nikt nie zechce Ciebie z dzieckiem to nigdy nie odejdziesz tylko zostaniesz przez niego pomiatana całe życie. Wiedział o tym wcześniej, że miałaś kilku a on nikogo, trzeba było nie "robić" dzidziusia tylko korzystać z młodości skoro tak mu na tym zależało. Uważam że ma takie postanowienia więc zdradzi Cię prędzej czy później. Możecie wychowywać dziecko ale przyszłości z tym facetem nie widzę. |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Zastanawia mnie czemu swój związek opierasz tylko na sexie ?Wnioskuje tak na podstwie tego co piszesz bo o relacjach poza łózkiem słowa sie nie doczytałam
Jak sie dogadujecie w takich zwykłych rozmowach??Spędzacie jakos wspolnie czas??Zdaje sobie sprawe,ze zabolało to co powiedział ale wydaje mi sie,ze jest miedzy wami jakies nieporozumienie na codziennej płaszczyznie. I moja droga nie pisz "kto bedzie chciał panne z dzieckiem" bo znam duzo takich pannien,ktore albo w tym roku zmieniaja swój stan cywilny i wcale nie z ojcem dziecka lub tez tworzy długotrwałe zwiazki.
__________________
Kto Ty jesteś? -Polak stary Jaki znak Twój? -Moher szary ![]() Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa ![]() Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
|
|
|
|
|
#9 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Cytat:
Cytat:
![]() ![]()
Edytowane przez v-x-n Czas edycji: 2009-05-29 o 19:55 |
||
|
|
|
|
#10 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 29
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Cytat:
jednak wcale nie żałuję że to dziecko jest,bo jest kochany, tylko szkoda że akurat z takim facetem.. A przytaczając to co mówiła jego matka, myślałam że mnie lubi,bo gdyby mnie nie lubiła to by nie mówiła że by chciała żebyśmy mieli dziecko, o to mi chodziło (a nie o to że robimy co nam każą) ---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ---------- sex jest ważny w związku, a moją historię opisuję dlatego że własnie przez sprawy związane z seksem mamy problem - przez to co on mi powiedział że chciałby spróbować z inną.. to mnie zabolało bardzo, on sobie pewnie sprawy z tego nawet nie zdaje.. oczywiście że nie tylko sex jest dla nas ważny. tzn.był... bo teraz to już chyba nic nie jest. ostatnio to on nawet za bardzo dzieckiem się nie interesuje, wydaje mi się że się zachowuje jak tatuś na pokaz-tylko przy kimś udaje wspaniałego tatusia. a jak nie przyjeżdza to rzadko nawet pyta o dziecko..
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 35
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Według mnie nie miałoby sensu mieszkanie z jego mamusią, ona będzie Tobą pomiatać i nastawiać TŻ przeciwko Tobie. Może jakbyście próbowali zamieszkać sami to by coś z tego było. Ale Twój TŻ ma bardzo szczeniackie podejście do Twojego wcześniejszego życia seksualnego, tak jak pisano powyżej, jest duże prawdopodobieństwo że Cię zdradzi żeby się "odegrać" w swoim mniemaniu.. Mam znajome które nie są związane z ojcami swoich dzieci. Więc nie jest powiedziane że będziesz sama. Uszka do góry i życzę lepszego księcia
|
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
dlaczego Ty najbardziej przejmujesz sie tym, ze powiedzial Ci ze chcialby sprobowac z inna? nie powinnas tym ze wyklina Cie on i jego matka? kolejna chora sytuacja. dziewczyno masz synka ktorego kochasz. rzuc tego debila zarzadaj alimentow i niech sie wynosi z Twojego zycia. chyba zaslugujesz na szacunek? teraz Cie wyklina w klotni(nawet jego matka
) a pozniej bedzie Cie lal. chcesz by Twoj syn patrzyl jak tatus poniza mamusie? pomysl o swoim dziecku jesli nie potrafisz o sobie.
__________________
_________________________ _________________________ ___ Odchudzam się i zapuszczam włoski! Waga 54 a będzie: 50 ,potem 48 ![]() a potem wymarzone 45 |
|
|
|
|
#13 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Cytat:
no faktycznie, nie ma powodu do zmartwienia, nic tylko się cieszyć ![]() Po takim tekście kopnęłabym w Bardzo trafny tytuł, faktycznie, świnia z twojego faceta. Myślę, że doskonale byś sobie poradziła bez niego, dziecko można wychowywać nie będąc razem. A to, że nikt nie będzie chciał panny z dzieckiem, to bajka. Trafi swój na swego. Dużo siły życzę. |
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Cytat:
Popełniłaś błąd...nie znam całej sytuacji ,uważasz że wcześniej nie miałaś żadnych wskazówek aby twierdzić, że nie będzie on miał do Ciebie szacunku czy też jego matka... Wiesz denerwuje mnie fakt , że wolisz żyć w tym chorym związku i być pomiataną...i co za tym idzie...nie stworzyć dziecku prawdziwej rodziny...niż spróbować z kimś innym... Przecież dziecko nie jest w tych czasach taką przeszkodą. Znam wiele takich par. Po prostu uwierz w siebie i w końcu się doceń. Bo jak na razie to traktujesz się jak zakompleksioną mamusię z dzieckiem , która musi znosić wszystkie fochy faceta ,bo inny jej nie zechce. Olej go, jeśli nie potrafi się postawić w sytuacji jakiej jest to niech idzie się bawić dalej ! Nie docenia tego co ma...to nie będzie miał nic. Ktoś tam mówił ,że może jakbyście razem zamieszkali to byłoby inaczej....nie sądzę...jeśli facet ma takie myślenie i jest tak uzależniony od matki, (powie i zrobi wszystko to co ona chce, nawet jeśli będzie musiał Ciebie zmieszać z błotem)...to nie zmieni swojego postępowania. Pewne rzeczy są wrodzone...i raczej ciężko byłoby to zmienić, jeśli w ogóle ma to sens. |
|
|
|
|
|
#15 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 29
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
własnie o to chodzi że wcześniej nie widziałam żadnych oznak że będzie mnie tak traktował.. wręcz przeciwnie-bardzo zabiegał o mnie, był miły, wszystko było ok, nawet nie przeklinał przy mnie.. a teraz przekleństwa są na porządku dziennym, on obraża mnie przy każdej kłótni, ma mi za złe że nie chcę mieszkać w jego domu. Ale ja mu nie ulegnę,bo po pierwsze nie podoba mi się sposób jakim chce na mnie to wywrzeć, po drogie nie podoba mi się jak mnie traktuje jego matka, po trzecie skoro on teraz mnie tak traktuje to co będzie jak on będzie na " swoim " terenie czyli u niego w domu, a po czwarte nie ufam mu już w niczym...
Żeby wynająć jakieś mieszkanko potrzeba kasy,a wiadomo że przy dziecku pieniążki wychodzą z portfela z każdej strony.. Rodzice nam nie pomogą bo zarówno i jego jak i moja mama są wdowami i ciężko by im było nas finansować,z resztą nawet nie chcielibyśmy tego. Mi się wydaje że ja byłam po prostu za dobra dla niego od samego początku.. Za bardzo go rozpieszczałam, o wiele bardziej niż on mnie.. Teraz już tego błędu bym nie popełniła! Ale za późno...
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Cytat:
Cholera jasna nie jest za pozno!:/ Pisze Ci to kazda osoba ktora sie tu wypowiada- zostaw go ! Wiadomo- latwo napisac, trudniej wykonac. Musisz postarac sie ze wszystkich sil, albo w ogole sie postarac, zeby udalo ci sie go zostawic. Ale zycie z takim facetem?? :/ Przeraza mnie to. I tez uwazam jak juz kilka poprzedniczek zauwazylo, ze zapewne Cie zdradzi. Do tego Cie nie szanuje. I z kims takim chcesz pozostac w zwiazku? Przepraszam jeszcze raz za to co napisze ale: przejrzyj na oczy dziewczyno, bo zycie jest takie krotkie. Jesli teraz masz watpliwosci to myslisz ze nie bedzie ich za 20 lat? Chcesz obudzic sie pewnego dni z mysla, ze zrobilas cos nie tak jak chcialas? Ze spisz z mezczyzna ktorego juz nie kochasz, ktory nie kocha i nie szanuje Ciebie i ktory upokarza Cie przed wlasnym dzieckiem co w rezultacie sprawia, ze Twoje dziecko rowniez Cie nie szanuje? Lepiej, zebys obudzila sie jakos starsza pani, obok kochanego faceta i usmiechniesz sie, bo postapisz slusznie pokazujac temu frajerowi gdzie sa drzwi. I oczywiscie wytocz mu sprawe o alimenty, jesli jak piszesz coraz mniej interesuje sie synkiem, to... niech ma za swoje skubaniec jeden
__________________
"Wiedzę buduje się z faktów, jak dom z kamienia; ale zbiór faktów nie jest wiedzą, jak stos kamieni nie jest domem" H. Poincare ![]() |
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Cytat:
jezeli chlopaka jestes pierwsza to chyba nalezalo byc srtrasznie naiwna by myslec, ze on nie wyobraza sobie jakby to robil z inna i ze nawet by tego chcial. to ze jej tak pow to wlasciwie nic nie znaczy. bo wkoncu moze i by chcial, ale ja kocha, szanuje i chce by byla z nim szczesliwa. gorzej jest jak mowi ze tylko Ty cukiereczku a komentuje cycki innej kobiety przy niej i pisze smy z ex. to jak dziewczyny potrafia dawac sie ponizac jest zdumiewajace. chlopak moze wyklinac mowic co chce, wrzeszczec o nie odebranie telefonu itp a dziewczyna siedzi bo innego nie znajdzie. Kochana autorko uciekaj od niego i jego chortej matki. nawet jesli zamieszkacie ze soba nie na jego terenie to jego szacunek do Ciebie nie urosnie. chron sie. to nic ze masz dziecko i nadwage. wszystko przed Toba. gdzies tam na Ciebie czeka druga polowka. musisz ja znalezc. nie trac czasu na tego bydlaka.
__________________
_________________________ _________________________ ___ Odchudzam się i zapuszczam włoski! Waga 54 a będzie: 50 ,potem 48 ![]() a potem wymarzone 45 |
|
|
|
|
|
#18 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Cytat:
Stało się i się nie odstanie. Gdyby każdy tak podchodził...że już za późno to ja nie wiem jakby ludzie żyli na tym świecie, chyba większość musiałaby się pozabijać... Teraz musisz myśleć o sobie i o dziecku aby miało jakąś normalną przyszłość i rodzinę. I przede wszystkim GODNE życie! Ono nie zasłużyło sobie na to aby wychowywać się w ciągłej kłótni, i patrzeć na to wszystko , jeśli nie potrafisz zadbać o własne normalne i godne życie...to chociaż nie odbieraj tego swojemu dziecku. Bo ono jest zdane na Ciebie i Ty decydujesz teraz za nie... ---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ---------- Cytat:
![]() Mój facet np też jest moim pierwszym jesteśmy 4 lata i jakoś nie mam takich myśli jakby to było z innym. Owszem prawdą jest że lepiej powiedzieć wprost niż oszukiwać.... Ale gdzie Ty tu widzisz miłość do niej...w tym że mówi jej że chciałby skorzystać z inną?? Sorry ale jak dla mnie to jest nienormalne jak najbardziej i ciekawa jestem , czy byś tak normalnie to odebrała jakby Twój facet Ci tak powiedział...gdybyś była jego pierwszą...osobiście nie życzę Ci tego. |
||
|
|
|
|
#19 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Cytat:
Powiem tak. Rozumiem, że dziecko było wpadką. Chcecie być kiedyś razem "naprawdę" zamieszkać wziąć ślub? Jeśli tak to co robicie od tych 8 miesięcy w tym kierunku Ty i on? Szukacie innej pracy itd itp? Czy panuje stan zawieszenia? Zawieszenie nie jest dobre. Przechodząc do tego co po pogrubiałam. Facet zachowuje się nie dość jak dupek, to jak rozkapryszony dzieciak. Zachciało mu się nowych wrażeń i ma czelność to argumentować tym, że on nie wie jak to z inną a Ty miałaś 3 facetów... Tak tylko, że jego wtedy nie znałaś i nikogo nie zdradzałaś. Taki mały szczegół mu umknął. Poza tym wchodzenie z butami w łóżkowe sprawy swojej dziewczyny i wypytywanie, kto ile i czy jestem lepszy, o dojrzałości nie świadczy. Ewentualnie o kompleksach. Poza tym facet Cię kompletnie nie szanuje. Jak można kogoś wyzywać i obrażać nawet w kłótni??!! Co do seksu mówisz, że chciałaś przede wszystkim jego zadowolić, a sory co ty żywy masturbator jesteś? Seks to czerpanie wzajemnej przyjemności i WZAJEMNE dbanie o tą przyjemność. A nie ja robie wszystko żeby misiaczkowi było dobrze, a on mnie może mieć gdzieć i jest ok. Pogrubione na czerwono. DZIECKO to nie ma być wygodna wymówka, za którą się schowasz bo nie umiesz go zostawić. Troszczysz się tak o nie to, albo z tym gościem sobie porządnie porozmawiaj i stwórz normalny związek, albo zerwij i ułóż sobie życie. Bo lepiej dla dziecka żeby nie miało ojca, niż maiło patrzeć na chory układ i obrażanie matki, która z siebie robi męczennice bóg wie po co. Bo napewno nie dla dobra tego malucha.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
|
|
|
|
#20 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 709
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Przypomina mi się film "Plac zbawiciela". Sytuacja może nie identyczna, jednak bardzo podobna. Obejrzyj film i zastanów się, czy chcesz, żeby Twoje życie wyglądało tak, jak bohaterki. Powinno Ci to otworzyć oczy, bynajmniej na mnie film wywarł ogromne wrażenie.
Nie będę Cię oceniać, więc nie napiszę nic. |
|
|
|
|
#21 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Cytat:
Jak czytam takie teksty to mi się nóż w kieszeni otwiera normalnie. Jak facet jest ciekawy jak jest z inną babką to każda mu się znudzi; 1, 2 czy nawet 10 po dłuższym czasie. Jak dziewczyna czy chłopak kocha to widzi coś więcej poza seksem i łączy go z miłością a nie chucią zaliczeniowo poznawczą.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
|
|
|
|
#22 | |||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Cytat:
Przeoczyłam ten frgment ![]() P.s.Nadal bez stanika ? ![]() Cytat:
Owszem jest wazny wiem,ze Cie to boli a on nie powinien tak mówic ale widze,ze nie tylko na tym polu jest problem.On według mnie jest malo odpowiedzialny z tego co piszesz i takie zycie obok(niemieszkajac razem) jest mu na reke.Kiedy ma ochote wpadnie zobaczy zobaczyc syna i Ciebie.Cytat:
__________________
Kto Ty jesteś? -Polak stary Jaki znak Twój? -Moher szary ![]() Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa ![]() Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
|
|||
|
|
|
|
#23 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Cytat:
Nie uogólniam, a wyraźnie napisałam jestem zdania (JA jestem zdania, moja PRYWATNA opinia), więc zamknij swój nóż i schowaj go głęboko, a najlepiej wyrzuć, bo jak z takimi argumentami wyskakujesz do ludzi, to kiepsko wróżę jakieś dyskusje. Zdania nie mam zamiaru zmienić, wiem, że zdarzają się wyjątki, ale w mojej opinii taka jest smutna rzeczywistość - prędzej czy później osoba, która z nikim innym nie uprawiała seksu zacznie się zastanawiać, czy z kimś innym nie jest lepiej albo w ogóle jak jest z kimś innym. Proste. Ludziom w długich związkach zapewne ciężko jest zapanować nad rutyną i chęcią czegoś nowego, ale przynajmniej mają porównanie, a co dopiero ma powiedzieć osoba, która miała tylko tego jednego partnera (a już nie daj Boże, jeżeli życie łóżkowe jest mało satysfakcjonujące). Twardo bez
Edytowane przez v-x-n Czas edycji: 2009-05-30 o 00:06 |
|
|
|
|
|
#24 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 29
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Wcześniej chcieliśmy być razem, wziąć ślub, mieszkać razem.. Ten temat pojawiał się dość często. Ale nawet nie jesteśmy zaręczeni.. Moim zdaniem lepiej by nawet wyglądało gdyby mi się oświadczył, bo przecież mamy dziecko, a on jest tylko moim chłopakiem a ja jego dziewczyną, a "chłopaka" to mają dziewczynki w 5 klasie podstawówki więc to wygląda nawet dziwnie, że nie jesteśmy zaręczeni nawet.. Takie jest przynajmniej moje zdanie. W ogóle inaczej sobie to wszystko wyobrażałam...
![]() Myślałam że będę miała normalnego męża, rodzinę, fajną teściowa etc. Ale to były tylko marzenia. Ja nawet jego matkę już nie uważam za teściową i nie będę, ona jest tak dziwna że mi się to w głowie nie mieści. Z moją matką widziały się tylko raz, w dodatku ile trzeba było naprosić się tamtej żeby zechciała przyjechać do nas, bo jego matka to normalnie dzikus jest! To jest normalnie chore. W sumie to chłopak powinien pierwszy przyjechać ze swoją matką do matki swojej dziewczyny, u nich takiego zwyczaju nie ma. Ale w końcu dała się namówic i przyjechała,ale na tym się skończyło. Nie zaprosiła nigdy mojej matki tam,nie dzwonią do siebie ani nic. Tak jakby się nie znały. Mówię wam,takiej kobiety to jeszcze nie widziałam żeby takim dzikusem była. Dlatego o normalnej teściowej mogę tylko pomarzyć, bo nie dość że jest dzikuską to jeszcze zawsze ma do mnie jakieś bóle. No ale to nie jest najważniejsze. Najważniejsze i najgorsze jest to że między mną i moim facetem się nie układa i nie wiem jak to dalej będzie.. Gdybyśmy się rozstali to nie wiem czy bym go podała o alimenty, w sumie to chyba już nic bym od niego nie chciała, bo te pieniądze które mam wystarczą na potrzeby moje i dziecka. Więc bym mu pokazała że nie potrzebuję jego pieniędzy i sama sobie dam radę. I jeśli bym się kiedyś z kimś innym związała,to na pewno nie z prawiczkiem! |
|
|
|
|
#25 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Cytat:
Jeśli miałabyś sie z kimś związać, to na pewno nie z prawiczkiem? A jakie to ma znaczenie? Nie jest ważniejsze zeby facet Cię kochał, szanował i potrafił wziąć odpowiedzialność za swoją rodzinę, za swoje dziecko? Przeraża mnie Twój sposób myślenia. Nie dziwi mnie sytuacja, w której sie znalazłaś. Po trzecie - bardzo przejmujesz sie ta teściowa, przyczepiłaś się do niej. Jest jaka jest (fajna nie jest), ale co to tak naprawdę ma do Waszej sytuacji?? Pora żeby Twój facet puścił sukienę mamusi i Ty musisz/ powinnaś tego wymagać od niego... Nie związałaś sie z tą kobietą, tylko z nim, od niego wymagaj. |
|
|
|
|
|
#26 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 717
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
karolcia: dlaczego miałabyś nie zarządać alimentów? Chcesz ułatwic życie facetowi, który Twoje niszczy? Te pieniądze są dla Twojego dziecka więc o nie walcz. Zrobił dziecko, nie chce ustabilizowac Waszego życia, jest chamski i pozwala swojej matce, żeby jezdziła po Tobie jak po łysej kobyle więc niech poniesie konsekwencje.
A jak wygląda Wasze pozałóżkowe życie? Robicie coś razem, wychodzicie gdzieś? Czy to wygląda tak, że jak się zachce panu i władcy kontaktów albo bzykania to Was odwiedza? Zastanów się czy jest jeszcze sens ratować Wasz związek czy lepiej byłoby go zakończyć. Piszesz, że na początku on sie starał i był miły - może po prostu za bardzo go rozpieściłaś. Spróbuj na miesiąc całkiem zerwać z nim kontakt. Zero widzenia, seksu, rozmowy tylko w wyjątkowych przypadkach i przez telefon. Może to będzie taką terapią szokową dla niego i zobaczy w końcu, że cos jest nie tak jak byc powinno. Nie możesz rezygnować z siebie dla faceta. Nie możesz spełniać jego zachcianek i być na skinienie palcem. Często kobiety tego nie rozumieja ale jesli są za dobre dla faceta to on prędzej czy później ucieknie do innej albo właśnie będzie pasożytował na tej dobrej nie dając nic w zamian. A w seksie TY bądz EGOISTKĄ! Spójrz na to tak - facet tak czy inaczej dojdzie a kobieta potrzebuje na to troche więcej czasu i uwagi. Myśl o sobie! Zwłaszcza, że Twój facet zapomniał jak to jest dbac o potrzeby kobiety. Z "teściową" trzeba twardo - to nie jest Twoja matka i w dodatku jest niewychowaną wsiurą jeśli mówi do matki swojego wnuka - spie...laj! Takiej osobie nie nalezy się żaden szacunek. Nie odwiedzaj jej, nie bądz miła i w ogóle zacznij ja traktować z buta. To jest typowa mamusia co to ma najlepszego synusia na świecie i uważa, że żadna inna kobieta nie jest jego godna. I w ten sposób wychowała kogos któ nie potrafi wziąć odpowiedzialności za siebie a co dopiero za rodzinę. |
|
|
|
|
#27 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 17
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Ja w ogóle nie wiem czy jest Ty masz problem w sprawie utrzymania związku?
bo własciwie z opisu wyglada że: 1. uprawiasz sex z facetem 2. masz z nim dziecko Dla mnie sprawy które łączą ludzi w zwiazek (lub dziela w zwiazku) to -szacunek -sex -pieniadze -wspólne mieszkanie -zaufanie -wychowywanie dzieci Przyjrzyjmy się tym punktom... szacunek ? Piszesz, że on Cię nie szanuje, ale pisanie o swoim TŻ świnia to wyraz szacunku? Potem bedzie idiota, sk... itp itd. czy facet, który jest tak nawywany bedzie sie czuł dobrze? sex? tu przynajmniej plus . Nie martwiłabym się jego stwierdzeniem, że jest ciekawy jakby to było z inną. Ja też jestem ciekwa jakby to było z innym (mój mąż był moim pierwszym), ale nie zdradziłam go i nie zamierzam (16 lat małżeństwa). Ja mu to kiedys powiedziałam ,ze to niesprawiedliwe, ze ja nie mam porównania a on ma. Ale to było mówione tak trochę zartem i w miłej atmosferzepieniadze? Tu własciwie niewiele wiadomo...teoretycznie facet powinien być zdolny utrzymać rodzinę, ale wiadomo jak jest w Polsce. Więc przynajmniej minimum- powinien uczestniczyć w kosztach wspólne mieszkanie? Dla mnie to najwazniejsza podstawa . Nawet jesli u nielubianej tesciowej to lepiej niz osobno. Bo wtedy zwiazek ma szanse się zawiazać lub rozpaść. A tak Ty u mamusi... on u mamusi... zaufanie? tu jest problem- zaufanie oznacza między innymi to, że druga osba jest najważniejsza i zawsze partner postawi jej dobro nad interes znajomych, mamy , koleżanki czy szefa w pracy.(wyjatkiem jest dziecko) No i o jego uczestniczeniu w wychowaniu dziecka też niewiele? potrafi przewinać? wykapać uspic ? robi to? |
|
|
|
|
#28 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Cytat:
Dla mnie chcieć, a być ciekawym to jednak trochę inne rzeczy i o ile ciekawym można być, to chcieć już nie bardzo..Ale bardzo dobrze wypunktowałaś te rzeczy, które tworzą związek - szczególnie szacunek i zachowanie w stosunku do partnera i dzieci. Co z tego, że seks jest fajny, jak Tż jej nie szanuje najwyraźniej.. |
|
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Zgadzam sie z Tamar że lepiej już zamieszkać u nielubianej "prawie teściowej" niż mieszkać osobno....
|
|
|
|
|
#30 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 17
|
Dot.: Facet to świnia (a przynajmniej mój)
Cytat:
Tu polemizować nie bedę za bardzo -bo fakt- niestety tak odebrała to autorka wątku. Jak dokładnie powiedział i co miał na myśli, to musielibyśmy zapytać jego. Dla mnie prpblem polega na tym że zwiazku nie ma. Chlopaka trochę rozumiem. Z domu wyniósł określone zachowania (tekst tesciowej) i pewnie trudno jest mu zmienić siebie. Na poczatku się starał, ale teraz ma prolemy . Ma dziecko, chciałby zamieszkać ze swoja dziewczyną, a ona nie chce bo nie lubi tesciowej. Nie stac go na kupienie mieszkania ... jak przyjdzie do swojej dziewczyny to dla niej najważniejszy jest seks, anie myslenie jak bedzie dalej i co zrobic by byc razem. Ona zajmuje się teraz dzieckiem (chyba) . Czy on pracuje? czy ona zamierza pracować? kto utrzymuje teraz dziecko i matkę w sensie finansowym? |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:40.



Było cudownie,ja tak uważam i on też tak mówił. Do niedawna uprawialiśmy seks przy każdej możliwej okazji ale ze względu na dziecko nie było ich tak wiele (bo nie mieszkamy razem no i trzeba się zajmować dzieckiem), oboje byliśmy za każdym razem zadowoleni. Ostatnio często się kłocimy (jak już mówiłam na początku),ale wczorajsza kłótnia mnie normalnie zdołowała na maksa. Wiecie co on powiedział?? Że chciałby spróbować jak to jest z inną kobietą! Normalnie zatkało mnie totalnie, myślałam że go rozszarpię! On ma pretensje do mnie że miałam przed nim 3 facetów (ale nigdy nie opowiadałam mu szczegółów, no i podkreślałam że on z nich jest najlepszy bo naprawdę tak jest), więc on też by chciał zrobić to z kimś innym niż ja. Dodam,że ja byłam jego pierwszą kobietą z którą uprawiał seks. Było mi bardzo przykro tego słuchać, czułam że mój świat się zawalił.. Chyba nikt nie chciałby czegoś takiego usłyszeć z ust ukochanej osoby..
Jak on może w ogóle takie rzeczy mówić będąc ze mną z związku?? Ja tego nie rozumiem. No i jak może mieć do mnie pretensje o coś,co robiłam jak jeszcze jego nie znałam? Nigdy nikt mnie tak nie upokorzył jak on wczoraj, ja teraz po prostu chodzę i ryczę cały dzień,całą noc też przepłakałam, nie wiem co mam dalej robić.. Jest mi tak cholernie smutno i źle.. :'( A nawet nie mam komu się wygadać,pożalić,poradzić. . Gdyby nie dziecko,to bym go kopnęła w zadek i po sprawie,no ale mamy razem dziecko.. Te wczorajsze słowa traktuję jak zdradę. W dodatku wydaje mi się że on chciał przez to powiedzieć że mu się nie podobam albo że nie lubi się ze mną kochać.. Nawet nie umiem opisać jak mi smutno 







Jak sie dogadujecie w takich zwykłych rozmowach??Spędzacie jakos wspolnie czas??



) a pozniej bedzie Cie lal. chcesz by Twoj syn patrzyl jak tatus poniza mamusie? pomysl o swoim dziecku jesli nie potrafisz o sobie.


wiem,ze Cie to boli a on nie powinien tak mówic ale widze,ze nie tylko na tym polu jest problem.On według mnie jest malo odpowiedzialny z tego co piszesz i takie zycie obok(niemieszkajac razem) jest mu na reke.Kiedy ma ochote wpadnie zobaczy zobaczyc syna i Ciebie.
