Aknemycin Plus - co o nim sądzicie?

[Milka19]

Wróciłam od dermatologa i dostałam receptę na ten praparat. Kosztował prawie 50 zł i informacje na ulotce nie są zbyt zachęcające

Może zacznę od tego, że jeśli chodzi o pryszcze to występują u mnie sporadycznie, ale ostatnio jak mi coś wyskoczy pozostwia po sobie szpetne blizny Mam też w strefie T zaskórniki, rozszerzone pory, grudki i ogólnie w tym miejscu cera nie wygląda zbyt ciekawie. Dodatkowo mam wrażliwą i naczynkową cerę - popękane naczynka w okolicy nosa i policzków.

Czytam, że w składzie leku alkohol i juz zupełnie się pogłubiłam i nie wiem czy ten praparat nadaje się do wrażliwej i naczynkowej cery

Dermatolog polecił używać przez kwiecień i maj, bo słońce nie świeci wtedy aż tak intensywnie. Tylko w ulotce pisze, że preparat ważny przez 6 miesięcy po otwarciu buteleczki - czyli we wrześniu minie 6 miesięcy i będzie nadawać się do kosza Przez wakacje z wiadomych względow nie mam zamiaru go urzywać. Ale skoro jest wazny tak krótko to moze poczkeać i zacząć używać po wakacjach

Czy powinnam jakoś bardzo szczególnie się troszczyć o moją cerę w czasie używania tego preparatu. Stosuje filtry Iwostinu 40, kosmetyki dla cery naczynkowej i żadnych antytrądzikowych.

Przepraszam, ze zakładam nowy wątek zamiast podpiąć się do istniejących kwasówych wątków, ale bardzo zależy mi na odpowiedziach i waszych doświadczeniach z tym specyfikiem, a dosyć mało informacji na jego temat na forum.

Pozdrawiam

[jennuś]

nie używałam Aknemycin plus, ale zwykly Aknemycin taki niebieski i musze przyznać ze naprawde podziałał, nawet jak mi wyskoczylo cos edengo dnia, to po uzyciu na noc tego specyfiku na drugi dzien pryszcz zmniejszyl objetosc i bylo mu blizej konca jak poczatku. ogolnie jestem zadowolona z niego i nadal uzywam na zmiane z duaciem. Pryszczy jako takich nie mam, ale jak cos mi wyskoczy to zostawia blizny. No i pryszczy nie mam wlasnie dzieki Aknemycinowi Jeżeli chodzi o usuwanie blizn to juz gorzej sobie radzi. Ale pomogl mi bardzo.

Pozdrawiam

[juliee]

Bardzo, BARDZO dobry preparat, z pewnością wart swojej ceny. Miałam strasznie problemową cerę, na którą nic nie pomagało (trzydziestka na karku, a skóra jak u nastolatki). We wrześniu ubiegłego roku wygrzebałam w necie informacje na temat tegoż aknemycinu plus właśnie i poprosiłam lekarza o receptę. Początki były tragiczne, bo powyciągał mi na wierzch absolutnie WSZYSTKO, co było do wyciągnięcia, naskórek zrobił się cienki i bardzo uwrażliwiony, a gdy coś podkusiło mnie, żeby gmerać rękami przy twarzy, przez kolejne tygodnie borykałam się z czerwoną plamą w miejscu zdarcia skóry. Stosowałam go w sumie trzy miesiące (na tyle starczyło opakowanie przy stosowaniu dwa razy dziennie). Bałam się, czy działanie nie będzie doraźne, jak w przypadku Zinerytu, ale jakoś nie. Potem przeszłam na Atrederm raz w tygodniu, który utrzymuje dobry stan skóry. Toteż Aknemycin mogę polecić z czystym sumieniem. Naprawdę działa, i to długofalowo.

A tak w ogóle to witajcie, to mój pierwszy post na forum dotychczas tylko Was chyłkiem podczytywałam. Pozdrowienia!

[Milka19]

Napisane przez juliee

Bardzo, BARDZO dobry preparat, z pewnością wart swojej ceny. Miałam strasznie problemową cerę, na którą nic nie pomagało (trzydziestka na karku, a skóra jak u nastolatki). We wrześniu ubiegłego roku wygrzebałam w necie informacje na temat tegoż aknemycinu plus właśnie i poprosiłam lekarza o receptę. Początki były tragiczne, bo powyciągał mi na wierzch absolutnie WSZYSTKO, co było do wyciągnięcia, naskórek zrobił się cienki i bardzo uwrażliwiony, a gdy coś podkusiło mnie, żeby gmerać rękami przy twarzy, przez kolejne tygodnie borykałam się z czerwoną plamą w miejscu zdarcia skóry. Stosowałam go w sumie trzy miesiące (na tyle starczyło opakowanie przy stosowaniu dwa razy dziennie). Bałam się, czy działanie nie będzie doraźne, jak w przypadku Zinerytu, ale jakoś nie. Potem przeszłam na Atrederm raz w tygodniu, który utrzymuje dobry stan skóry. Toteż Aknemycin mogę polecić z czystym sumieniem. Naprawdę działa, i to długofalowo.

A tak w ogóle to witajcie, to mój pierwszy post na forum dotychczas tylko Was chyłkiem podczytywałam. Pozdrowienia!

Witaj I mam nadzieję, że na jednym poście nie poprzestaniesz

Stosowałaś aż dwa razy dziennie I nic Ci nie było przy tak częstej aplikacji A chroniłaś jakoś cere, bo domyślam się, że stosowałaś rano i wieczorem.

Ja wczoraj posmarowałam nim buźkę i nie zostawia tłustej warstwy , ale cera mimo wszystko się tak dziwnie świeci i jest dosyć bardzo napięta. Jak narazie planuje stosować co drugi dzień, a dni kiedy nie będę go używać będę porządnie nawilżać buzie

Oj boje się, że też mnie wysypie Zastanawiam się czy zawsze po tego typu preparatach następuje pogorszenie cery. W sumie dermatolog ostrzegała, ze tak może być i że skóra może mi się bardzo łuszczyć i aż się boje go stosować

[Milka19]

Napisane przez jennuś

nie używałam Aknemycin plus, ale zwykly Aknemycin taki niebieski i musze przyznać ze naprawde podziałał, nawet jak mi wyskoczylo cos edengo dnia, to po uzyciu na noc tego specyfiku na drugi dzien pryszcz zmniejszyl objetosc i bylo mu blizej konca jak poczatku. ogolnie jestem zadowolona z niego i nadal uzywam na zmiane z duaciem. Pryszczy jako takich nie mam, ale jak cos mi wyskoczy to zostawia blizny. No i pryszczy nie mam wlasnie dzieki Aknemycinowi Jeżeli chodzi o usuwanie blizn to juz gorzej sobie radzi. Ale pomogl mi bardzo.

Pozdrawiam

Dziękuję Mam nadzieję, że mi tez pomoże

Może jeszcze ktoś się wypowie

[fuksjaa]

ja jestem właśnie w trakcie używania zwykłego Aknemycinu i jestem zadowolona. nawet w ciągu jednej nocy widać dużą poprawę, dlatego warto używać go regularnie. ja nie mogę używać go dłużej niż tydzień, bo niestety mnie wysusza.

na dzień obowiązkowo filtry.

[Milka19]

Napisane przez fuksjaa

ja jestem właśnie w trakcie używania zwykłego Aknemycinu i jestem zadowolona. nawet w ciągu jednej nocy widać dużą poprawę, dlatego warto używać go regularnie. ja nie mogę używać go dłużej niż tydzień, bo niestety mnie wysusza.

na dzień obowiązkowo filtry.

A jak długo juz używasz? Ja boje się używac go zbyt często, bo mam wrażliwą cerę i boje się jakiegoś wysypu albo łuszczenia. Może jak będę stosować co dwa dni skóra powoli się przyzwyczai i skutki uboczne będą mniej dotkliwe Czu u Ciebie jakiś wysyp wystąpił? Czy mozesz napisać jakie masz problemy z cerą? Ja na pryszcze nie narzekam (od czasu do czasu, ale sporadycznie). Moim głównym problemem są: zaskórniki, grudki, rozszerzone pory i blizny I zastanawiam się czy wobec tego wystąpi jakieś pogorszenie stanu cery w postaci wysypu

[awadawa]

Miałam do czynienia z tym preparatem dobre kilka lat temu, Dobrze jednak pamiętam jego działanie, gdyż potrafił naprawde wiele. Tyle tylko, że w tamtym czasie moim glównym problemem były pryszcze i grudki podskórne nie zaś zaskórniaki. Z tymi pierwszymi rozprawił sie na medal. Nie wiem czy ma tak samo swietne działanie w przypadku tych drugich. Myslę, że jednak warto spróbowac.
Ps- jak sobie pomyślę, że te kilka lat temu dermatolog przepisując mi ten preparat nie wspomniał nawet o konieczności zastosowania filtrów to mam ochote go odwiedzić i zrobic mu mały wyklad na ten temat

[fuksjaa]

Napisane przez Milka19

A jak długo juz używasz? Ja boje się używac go zbyt często, bo mam wrażliwą cerę i boje się jakiegoś wysypu albo łuszczenia. Może jak będę stosować co dwa dni skóra powoli się przyzwyczai i skutki uboczne będą mniej dotkliwe Czu u Ciebie jakiś wysyp wystąpił? Czy mozesz napisać jakie masz problemy z cerą? Ja na pryszcze nie narzekam (od czasu do czasu, ale sporadycznie). Moim głównym problemem są: zaskórniki, grudki, rozszerzone pory i blizny I zastanawiam się czy wobec tego wystąpi jakieś pogorszenie stanu cery w postaci wysypu

mam go od lutego, ale jak wspomniałam nie używam codziennie - poza Acnemycinem mam jeszcze Acne Mat, Acne Derm i krem z kwasami na noc Iwostinu. Acnemycin ma nadtlenek benzoilu, więc wysyp jest bardzo mało prawdopodobny, przynajmniej u mnie takiego nie było.

A jakie mam/miałam problemy? trądzik grudkowo-krostkowy, czyli coś takiego jak Ty masz Teraz jest już dużo lepiej

Doustnie coś bierzesz?

[Milka19]

Napisane przez awadawa

Miałam do czynienia z tym preparatem dobre kilka lat temu, Dobrze jednak pamiętam jego działanie, gdyż potrafił naprawde wiele. Tyle tylko, że w tamtym czasie moim glównym problemem były pryszcze i grudki podskórne nie zaś zaskórniaki. Z tymi pierwszymi rozprawił sie na medal. Nie wiem czy ma tak samo swietne działanie w przypadku tych drugich. Myslę, że jednak warto spróbowac.
Ps- jak sobie pomyślę, że te kilka lat temu dermatolog przepisując mi ten preparat nie wspomniał nawet o konieczności zastosowania filtrów to mam ochote go odwiedzić i zrobic mu mały wyklad na ten temat

Moja dermatolog na szczęście wspominała o filtrach O tym, żebym stosowała tylko przez 2 miesiące, bo później słońce już mocniej praży i zadnego opalania podczas stosowania i po W sumie dla mnie to żaden problem, bo nigdy nie miałam w zwyczaju smażyć się na słonku Ale wydaje mi się, że rzadko kiedy zdarzają się tacy lekarze.

Dziękuję za wypowiedz Rozumiem, ze mimo tego, że stosowałaś już jakiś czas temu rezulataty nadal są i nic nie wraca.

Napisane przez fuksjaa

mam go od lutego, ale jak wspomniałam nie używam codziennie - poza Acnemycinem mam jeszcze Acne Mat, Acne Derm i krem z kwasami na noc Iwostinu. Acnemycin ma nadtlenek benzoilu, więc wysyp jest bardzo mało prawdopodobny, przynajmniej u mnie takiego nie było.

A jakie mam/miałam problemy? trądzik grudkowo-krostkowy, czyli coś takiego jak Ty masz Teraz jest już dużo lepiej

Doustnie coś bierzesz?

Acne-derm też mam Czy aby napewno aknemycin ma nadtlenek benzoilu Wydaje mi się, że nie, bo w składzie nic nie pisze i poza tym dermatolog mówiła, że to są retinoidy

Doustnie tylko witaminki

[fuksjaa]

faktycznie
nadtlenek benzoilu ma inny preaparat.

[w szpilkach]

Napisane przez jennuś

nie używałam Aknemycin plus, ale zwykly Aknemycin taki niebieski i musze przyznać ze naprawde podziałał, nawet jak mi wyskoczylo cos edengo dnia, to po uzyciu na noc tego specyfiku na drugi dzien pryszcz zmniejszyl objetosc i bylo mu blizej konca jak poczatku. ogolnie jestem zadowolona z niego i nadal uzywam na zmiane z duaciem. Pryszczy jako takich nie mam, ale jak cos mi wyskoczy to zostawia blizny. No i pryszczy nie mam wlasnie dzieki Aknemycinowi Jeżeli chodzi o usuwanie blizn to juz gorzej sobie radzi. Ale pomogl mi bardzo.

Pozdrawiam

_zgadzam się całkowicie i też miałam zwykły Dawał efekry całkiem niezłe i w szybkim czasie

[juliee]

Napisane przez Milka19

Witaj I mam nadzieję, że na jednym poście nie poprzestaniesz

Stosowałaś aż dwa razy dziennie I nic Ci nie było przy tak częstej aplikacji A chroniłaś jakoś cere, bo domyślam się, że stosowałaś rano i wieczorem.

Ja wczoraj posmarowałam nim buźkę i nie zostawia tłustej warstwy , ale cera mimo wszystko się tak dziwnie świeci i jest dosyć bardzo napięta. Jak narazie planuje stosować co drugi dzień, a dni kiedy nie będę go używać będę porządnie nawilżać buzie

Oj boje się, że też mnie wysypie Zastanawiam się czy zawsze po tego typu preparatach następuje pogorszenie cery. W sumie dermatolog ostrzegała, ze tak może być i że skóra może mi się bardzo łuszczyć i aż się boje go stosować

tak jest, błyszcząca i dziwnie napięta skóra jest na porządku dziennym. Nie jestem pewna, czy postępowałam słusznie (na opakowaniu rzecz jasna informacji o dodatkowej pielęgnacji brak), ale po wyschnięciu preparatu nakładałam na noc delikatny krem (jestem fanką antybakteryjnego AA Young), a na dzień filtry - szczęściem zdążyłyście mnie już pod tym kątem wyedukować.. Nie bój się wysypu: warto się pomęczyć, wierz mi..

[juliee]

Napisane przez Milka19

Witaj I mam nadzieję, że na jednym poście nie poprzestaniesz

Stosowałaś aż dwa razy dziennie I nic Ci nie było przy tak częstej aplikacji A chroniłaś jakoś cere, bo domyślam się, że stosowałaś rano i wieczorem.

Ja wczoraj posmarowałam nim buźkę i nie zostawia tłustej warstwy , ale cera mimo wszystko się tak dziwnie świeci i jest dosyć bardzo napięta. Jak narazie planuje stosować co drugi dzień, a dni kiedy nie będę go używać będę porządnie nawilżać buzie

Oj boje się, że też mnie wysypie Zastanawiam się czy zawsze po tego typu preparatach następuje pogorszenie cery. W sumie dermatolog ostrzegała, ze tak może być i że skóra może mi się bardzo łuszczyć i aż się boje go stosować

Milko, jeszcze jedno: stosowałam Aknemycin głównie na strefę newralgiczną czyli brodę i linię żuchwy oraz poniżej - tu byłam konsekwentna, twardo dwa razy dziennie. Pozostałe miejsca "omiatałam" sporadycznie, a niespodzianki, które wychynęły np na czole i na policzkach rzeczywiście goiły się znacznie szybciej. Co ciekawe, CAŁA twarz zrobiła się wydelikacona, bez względu na tę wybiórczą metodę aplikacji.

[Milka19]

Napisane przez fuksjaa

faktycznie
nadtlenek benzoilu ma inny preaparat.

Może chodziło Ci o brevoxyl

Napisane przez juliee

tak jest, błyszcząca i dziwnie napięta skóra jest na porządku dziennym. Nie jestem pewna, czy postępowałam słusznie (na opakowaniu rzecz jasna informacji o dodatkowej pielęgnacji brak), ale po wyschnięciu preparatu nakładałam na noc delikatny krem (jestem fanką antybakteryjnego AA Young), a na dzień filtry - szczęściem zdążyłyście mnie już pod tym kątem wyedukować.. Nie bój się wysypu: warto się pomęczyć, wierz mi..

Ths Mam jednak nadzieję, że wysyp mnie ominie

Ja w sumie nic nie nakładam po tym jak zaaplikuje sobie specyfik Ale rano porządnie nawilżam calką buzię i kupiłam sobie dziś delikatny żel do mycia twarzy

Piszecie same dobre rzeczy na temat tego produktu Cieszę się, że Wam pomógł i mam nadzięję, że podobnie podziała na mnie. Dzisiaj drugi dzień smarowania

[wiwik]

ja stosuję Aknemycin zwykły, na dzień, a na noc dostałam Differin. I chyba faktycznie mam mniej zaskórników (tyle że te, co wyskakują, to są solidne bestie!!! Widzę je nawet przy mniejszym świetle w łazience i łapy mnie świerzbią - trudno walczyć z taką pokusą Oby był to znak oczyszczania; aha, i faktycznie, Aknemycin (zwłaszcza ze wsparciem Differinu, bardzo sprawnie zaleczają wypryski )

Mi dermatolog nic nie wspomniała o ochronie przeciwsłonecznej, a i na ulotce Aknemycinu nic o słońcu nie ma (na Differinowej, owszem, ostrzegają przed 'nadmierną ekspozycją').
Kremu na dzień używam z filtrem, choć nie mam filtru jako takiego (ale rozważam tę opcję). Natomiast w składzie Aknemycinu jest dwutlenek tytanu, który jest filtrem mineralnym - może dlatego na ulotce nie piszą, że trzeba się jakoś dodatkowo chronić przed słońcem? jak myślicie??? Wiem, że warto się porządnie chronić, ale mi ta obecność dwutlenku tytanu jednak poprawiła samopoczucie, nawet jeśli efekt filtrowania UV jest minimalny

[telbuh]

Witaj,
ja używałam Aknemycinu Plus od grudnia zeszłego roku ok 2 miesiące. I jestem cały czas zachwycona. Miałam straszny trądzik, "pryszcz na pryszczu pryszczem pogania", a to cudo zlikwidoało je zupełnie. Fakt - w trakcie dostałam paskudnego wysypu, ale jak w pewnym momencie ustało to do tej pory (2 m-ce) praktycznie NIC nowego mi nie wyskoczyło. Używam, co prawda obecnie Differinu, ale sądzę, że to jest zasługą Aknemycinu. Polecam nawilżanie 1-2 noce w tygodniu zamiast niego, bo strasznie wysusza. Cierpliwości życzę

[Justy]

Napisane przez wiwik

ja stosuję Aknemycin zwykły,
Mi dermatolog nic nie wspomniała o ochronie przeciwsłonecznej, a i na ulotce Aknemycinu nic o słońcu nie ma

bo masz zwykły aknemycin, bez fotouważliwiającego retinoidu.
co nie zmienia faktu, że filtry należy używać zawsze dla zdrowia/młodości skóry niezależnie od innych smarowideł.

[Milka19]

Napisane przez wiwik

ja stosuję Aknemycin zwykły, na dzień, a na noc dostałam Differin. I chyba faktycznie mam mniej zaskórników (tyle że te, co wyskakują, to są solidne bestie!!! Widzę je nawet przy mniejszym świetle w łazience i łapy mnie świerzbią - trudno walczyć z taką pokusą Oby był to znak oczyszczania; aha, i faktycznie, Aknemycin (zwłaszcza ze wsparciem Differinu, bardzo sprawnie zaleczają wypryski )

Mi dermatolog nic nie wspomniała o ochronie przeciwsłonecznej, a i na ulotce Aknemycinu nic o słońcu nie ma (na Differinowej, owszem, ostrzegają przed 'nadmierną ekspozycją').
Kremu na dzień używam z filtrem, choć nie mam filtru jako takiego (ale rozważam tę opcję). Natomiast w składzie Aknemycinu jest dwutlenek tytanu, który jest filtrem mineralnym - może dlatego na ulotce nie piszą, że trzeba się jakoś dodatkowo chronić przed słońcem? jak myślicie??? Wiem, że warto się porządnie chronić, ale mi ta obecność dwutlenku tytanu jednak poprawiła samopoczucie, nawet jeśli efekt filtrowania UV jest minimalny

Napisane przez telbuh

Witaj,
ja używałam Aknemycinu Plus od grudnia zeszłego roku ok 2 miesiące. I jestem cały czas zachwycona. Miałam straszny trądzik, "pryszcz na pryszczu pryszczem pogania", a to cudo zlikwidoało je zupełnie. Fakt - w trakcie dostałam paskudnego wysypu, ale jak w pewnym momencie ustało to do tej pory (2 m-ce) praktycznie NIC nowego mi nie wyskoczyło. Używam, co prawda obecnie Differinu, ale sądzę, że to jest zasługą Aknemycinu. Polecam nawilżanie 1-2 noce w tygodniu zamiast niego, bo strasznie wysusza. Cierpliwości życzę

Dzięki dziewczyny Cieszę się, że Wam preparat pomaga

wiwik uważam, że zawsze warto dodatkowo się przed słońcem chronić jakimiś aptecznymi praparatami

Jakich nawilżaczy używacie Ja zawsze z tego typu kremami mam problem, bo zazwyczaj większość mnie zapycha

[fuksjaa]

Napisane przez Justy

co nie zmienia faktu, że filtry należy używać zawsze dla zdrowia/młodości skóry niezależnie od innych smarowideł.

amen.

[wiwik]

Napisane przez Justy

bo masz zwykły aknemycin, bez fotouważliwiającego retinoidu.
co nie zmienia faktu, że filtry należy używać zawsze dla zdrowia/młodości skóry niezależnie od innych smarowideł.

dzieki za wyjaśnienie różnicy

Napisane przez Milka19

Dzięki dziewczyny Cieszę się, że Wam preparat pomaga

wiwik uważam, że zawsze warto dodatkowo się przed słońcem chronić jakimiś aptecznymi praparatami

Jakich nawilżaczy używacie Ja zawsze z tego typu kremami mam problem, bo zazwyczaj większość mnie zapycha

do mnie dotarło dopiero niedawno, że wypadałoby jakieś filtry na twarz nakładać - więc obraziłam się na mój niemal odwieczny nawilżacz, czyli Niveę Soft, i zdegradowałam go do roli kremu nocnego. Używam teraz na dzień Ziaji CalmaHLC, choć filtry ma niskie (ale zawsze lepsze to niż nic).

(Będę próbowała przerzucić się na coś porządnie chroniącego, ale pani w aptece powiedziała mi dziś, że próbek filtrów to nie ma od dawna (od zeszłego sezonu), a nowe produkty jeszcze nie nadeszły. No i szczerze mówię, że ceny tych aptecznych cudów mnie przerażają i przerastają, więc mogę skończyć na jakimś Erisie )

[Milka19]

Napisane przez wiwik

do mnie dotarło dopiero niedawno, że wypadałoby jakieś filtry na twarz nakładać - więc obraziłam się na mój niemal odwieczny nawilżacz, czyli Niveę Soft, i zdegradowałam go do roli kremu nocnego. Używam teraz na dzień Ziaji CalmaHLC, choć filtry ma niskie (ale zawsze lepsze to niż nic).

(Będę próbowała przerzucić się na coś porządnie chroniącego, ale pani w aptece powiedziała mi dziś, że próbek filtrów to nie ma od dawna (od zeszłego sezonu), a nowe produkty jeszcze nie nadeszły. No i szczerze mówię, że ceny tych aptecznych cudów mnie przerażają i przerastają, więc mogę skończyć na jakimś Erisie )

Używałaś nivea soft i Cię nie zatykał Bardzo przyjemny kremik, ale ja nim smaruje tylko suche policzki Ziaja to raczej też z tych tłustszych A czy on zawiera w składzie parafine?

Filtry w takich kremach typu ziaja i erisa nie są fotostabilne i to ochrona żadna niestety, więc lepiej zainwestować w coś aptecznego i dorgiego niestety, ale przynajmniej masz pewność, że chroni przed słoneczkiem

[wiwik]

Napisane przez Milka19

Używałaś nivea soft i Cię nie zatykał Bardzo przyjemny kremik, ale ja nim smaruje tylko suche policzki Ziaja to raczej też z tych tłustszych A czy on zawiera w składzie parafine?

niet, nie zatykają mnie - szczęściara ze mnie
co do składu Ziaji (która mi się wydaje raczej lekka), to parafiny nie widzę http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=12400

Napisane przez Milka19

Filtry w takich kremach typu ziaja i erisa nie są fotostabilne i to ochrona żadna niestety, więc lepiej zainwestować w coś aptecznego i dorgiego niestety, ale przynajmniej masz pewność, że chroni przed słoneczkiem

a, dobrze wiedzieć! Dzięki

[Milka19]

Napisane przez wiwik

niet, nie zatykają mnie - szczęściara ze mnie
co do składu Ziaji (która mi się wydaje raczej lekka), to parafiny nie widzę http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=12400

Ten kremik tani jest, więc jak dokończe obecny to go wypróbuje

Jak narazie AP stosuje codziennie na wieczór i zaczynam się perfidnie łuszczyć, ale nie tylko tam gdzie stosuje, ale też tam gdzie nigdy się nie smarowałam Dziwne Póki co oprócz schodznie skóry żadnych zmian nie zauważyłam ani na gorsze, ani na lepsze.

[fristi]

Cześć dziewczyny!
Odświeżam wątek bo i ja mam właśnie w domu buteleczkę aknemycinu plus przepisanego przez moją dermatolog. No i nie ukrywam, że trochę boję się go użyć, dlatego bardzo liczę na Wasze odpowiedzi.
Mamy sierpień, dużo słońca, upały, a przy tym leku niewskazane jest wystawianie na duże dawki promieni UV. Mam krem z filtrem 30 Kolastyny, narazie nie stać mnie zwyczajnie na nic innego, natomiast dermatolog nic nie mówiła, że mam używać takiego. Zalecenie mam aby stosować na noc codzień lub co drugi dzień jeśli będzie bardzo podrażniał. Zaleciła mi też jakiś apteczny krem nawilżający, ale ten wydatek musi poczekać przynajmniej tydzień do wypłaty. W domu mam krem do twarzy Fitomed z serii mój krem nr 6 nawilżająco - odżywczy do cery mieszanej i w duchu liczę, że może on wystarczy.
A wy jak myślicie? Mimo stosowania preparatu na noc powinnam stosować filtry? Jeśli tak to możecie coś polecić w rozsądnej cenie?
Zmiany mam głównie na lewym policzku, takie guzkowate, a także na brodzie, na czole mam taki "grysik", drobne krostki, ale pryszcze i te krostki pojawiają się też na ramionach i nieco na dekolcie.
Będę bardzo wdzięczna za każdą opinie i wskazówkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz