rozpruty zamek - błagam o szybką pomoc!

Taq · 2009-06-19, 01:04

Czy macie może jakieś magiczne sposoby na rozpruty zamek od spódnicy - jutro mam rozmowę o pracę i podczas przymierzania zaciął mi sie zamek... Do miejsca, gdzie nie jest rozprute, zamek chodzi dobrze, ale poniżej pewnego poziomu zamek nie jest w stanie przejść, bo dwie części rozłączyły się od siebie...
Może macie jakies sposoby, na siłę się nie da, z resztą nie chcę tego jeszcze bardziej popsuć. Spódnicę musiałam ściągać przez górę, bo dołem nie dało rady...

Błagam o pomoc!

Antentenne · 2009-06-19, 13:48

Szczerze mówiąc, nie wiem, o co chodzi

Zacina się i nie chce się zasunąć? W takich wypadkach mama smarowała mi zamek świeczką (parafina)

Ale z tym rozprutym to niestety nie rozumiem

linkaa1987 · 2009-06-19, 13:52

ja mam to samo, w pewnym miejscu po prostu material odszedl i zamek wyzej nie chce podejsc, bo sie zacina o material

i spodnica lezy w szafie...

**kolezankaa** · 2009-06-19, 15:04

zmykaj szybko do krawcowej i trzeba wszyć nowy

6roove · 2009-06-19, 19:08

widocznie jeden lub kilka zabkow zamka odlaczylo sie od siebie (moga byc, np. znieksztalcone) i dlatego zamek sie rozsuwa na dole, podczas gdy wyzej jest zasuniety
probuj troszke sie z nim posilowac, czyli rozsun na dobre i zasuwaj jeszcze raz, sprawdz czy wszystko zabki na siebie zachodza
jesli nie uda sie zasunac, to trzeba wszyc nowy

pzdr

Taq · 2009-06-19, 19:28

Przepraszam, moja wypowiedź była faktycznie bardzo chaotyczna.

Ja spanikowałam, ale na szczęście trzeźwy TŻ jakoś naprawił zamek, przeciągając raz jedne, raz drugie ząbki.

2009-06-19, 01:04	#1
Taq Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 186	rozpruty zamek - błagam o szybką pomoc! Czy macie może jakieś magiczne sposoby na rozpruty zamek od spódnicy - jutro mam rozmowę o pracę i podczas przymierzania zaciął mi sie zamek... Do miejsca, gdzie nie jest rozprute, zamek chodzi dobrze, ale poniżej pewnego poziomu zamek nie jest w stanie przejść, bo dwie części rozłączyły się od siebie... Może macie jakies sposoby, na siłę się nie da, z resztą nie chcę tego jeszcze bardziej popsuć. Spódnicę musiałam ściągać przez górę, bo dołem nie dało rady... Błagam o pomoc!

2009-06-19, 13:48	#2
Antentenne Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 980	Dot.: rozpruty zamek - błagam o szybką pomoc! Szczerze mówiąc, nie wiem, o co chodzi Zacina się i nie chce się zasunąć? W takich wypadkach mama smarowała mi zamek świeczką (parafina) Ale z tym rozprutym to niestety nie rozumiem __________________ Zawsze się o coś martwię. Taka już moja natura. Gdybym się nie martwiła, bardzo by mnie to martwiło. Pisz do mnie Ante, będzie krócej Nick przypadkowy - nawet nie pytaj, dlaczego taki - czarna magia

2009-06-19, 13:52	#3
linkaa1987 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski Wiadomości: 370	Dot.: rozpruty zamek - błagam o szybką pomoc! ja mam to samo, w pewnym miejscu po prostu material odszedl i zamek wyzej nie chce podejsc, bo sie zacina o material i spodnica lezy w szafie... __________________ Throw your sticks and stones Throw your bombs and your blows But you're not gonna break my soul... Edytowane przez linkaa1987 Czas edycji: 2009-06-19 o 13:54

2009-06-19, 15:04	#4
kolezankaa BAN stały Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 4 528	Dot.: rozpruty zamek - błagam o szybką pomoc! zmykaj szybko do krawcowej i trzeba wszyć nowy

2009-06-19, 19:08	#5
6roove Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: głównie z fotela ;) Wiadomości: 4 506	Dot.: rozpruty zamek - błagam o szybką pomoc! widocznie jeden lub kilka zabkow zamka odlaczylo sie od siebie (moga byc, np. znieksztalcone) i dlatego zamek sie rozsuwa na dole, podczas gdy wyzej jest zasuniety probuj troszke sie z nim posilowac, czyli rozsun na dobre i zasuwaj jeszcze raz, sprawdz czy wszystko zabki na siebie zachodza jesli nie uda sie zasunac, to trzeba wszyc nowy pzdr __________________

2009-06-19, 19:28	#6
Taq Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 186	Dot.: rozpruty zamek - błagam o szybką pomoc! Przepraszam, moja wypowiedź była faktycznie bardzo chaotyczna. Ja spanikowałam, ale na szczęście trzeźwy TŻ jakoś naprawił zamek, przeciągając raz jedne, raz drugie ząbki.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)