Cały ten seks...

[zagubiona89r]

Od czego by tu zacząć...

Z Tż jestem przeszło rok. Kochamy się, tworzymy zgrany szczęśliwy związek. Czego w nim jeszcze nie ma?

SEKSU.

Dlaczego? Oboje nie mamy doświadczenia, oboje chcieliśmy poczekać i fajnie. Poznaliśmy swoje ciała wszystko super. Teraz chcemy... I co?

I DUPA.

Oboje boimy się ciąży. Jesteśmy dorośli, poradzilibyśmy sobie, ale... chcemy by dziecko było planowane za 7-8 lat... a nie wpadka. Więc kwestia zabezpieczenia... Najpierw trafiłam na lekarkę: namawiała mnie do metod naturalnych... i mówiła, że najlepiej w ciążę zajść teraz bo potem mogę mieć problemy. Wmówiła mi, że jestem niezbyt zdrowa (bez konkretów) i hormony odpadają. Zmieniłam lekarza. Stwierdził, że babka mówi bzdury i co to za lekarz w ogóle. Umówiłam się na następną wizytę, jednak przy szczegółowym wywiadzie okazało się, że z powodu żylaków i pękających naczyniek nie powinnam łykać tabletek. Szkodzić sobie nie będę więc zrezygnowałam. Trochę mnie to podłamało, bo wiem, że tabsy są bardzo skuteczne... no i wygodne. Cóż nam zostało.. prezerwatywa+globulka i "bezpieczny" dzień cyklu. Mam okres od 11 roku życia, cykle co 28-30(maks 32 dni przy stresie jakimś). Obserwuje swój organizm więc zwykle wiem, kiedy mam owulację(połowa cyklu), stąd mniej więcej wiem kiedy mam okres niepłodny. Jednak jest to mniej komfortowe... Ponadto wiem, że mój Tż średnio ufa gumkom... Pewnie musimy się oboje przekonać.

Tak się przyszłam wygadać... Bo bardzo chciałabym wprowadzić ten element do naszego związku. Wiem, że to ten moment i ten facet. I czuję się gotowa. On mówi, że także... Jednak czuję się tak jakbyśmy na dzień dzisiejszy utknęli w martwym punkcie... I boimy (głównie Tż) się pójść dalej. Jak zaufać? Jak się zrelaksować? Jak zredukować stres? Jak przejść ten krok dalej kiedy obie strony nie mają doświadczenia... Może wypowie się ktoś kto przeszedł przez "wspólny" 1 raz i może mi coś poradzić?

P.s Tylko nie piszcie mi, że jak współżyje to jestem gotowa na potomstwo bo to hasło jest dla mnie bzdurą. Jakbym była na nie gotowa to bym się nie zabezpieczała. Chcę się zabezpieczać, jednocześnie mając świadomość, że nie ma 100% antykoncepcji. Liczę się z tym. Natomiast ochota na seks nie równa się ochocie na macierzyństwo. I w tym clou całej sprawy.

[irie18*]

Jesli chodzi oantykoncepcje to mysle ze gumki sa wystarczajaco dobrym zabezpieczeniem, a jesli do tego bedziecie uwazac na dni plodne to juz wogole. Ja wiem ze nie chcialabym stosowac globulek no ale moze wam to nie bedzie przeszkadzac. Zreszta zawsze mozesz poprosic ginekologa o wypisanie recepty bez daty na postinor lub escapelle. wtedy bedziesz miala poczucie bezpiecznstwa ze nawet jesli gumka peknie to jeszcze nie ma tragegedii. Przy stosowaniu antykoncepcji naprawde nie jest tak latwo zajsc w ciąże

Ja rowniez przezywalam z Tz wspolny pierwszy raz, ale mialam wtedy troche ponad 16 lat. I przyznam ze bylam zestresowana ale uznalam ze kiedys w koncu trzeba sie przelamac i przestac bac sie bolu, skoro wiem ze tego chce. Mysle ze skoro juz tyle czasu rozmawiacie i czujecie sie gotowi to pownno byc dobrze. A jak nie to zawsze mozna sprobowac winka na rozluznienie

[zagubiona89r]

Napisane przez irie18*

Jesli chodzi oantykoncepcje to mysle ze gumki sa wystarczajaco dobrym zabezpieczeniem, a jesli do tego bedziecie uwazac na dni plodne to juz wogole. Ja wiem ze nie chcialabym stosowac globulek no ale moze wam to nie bedzie przeszkadzac. Zreszta zawsze mozesz poprosic ginekologa o wypisanie recepty bez daty na postinor lub escapelle. wtedy bedziesz miala poczucie bezpiecznstwa ze nawet jesli gumka peknie to jeszcze nie ma tragegedii. Przy stosowaniu antykoncepcji naprawde nie jest tak latwo zajsc w ciąże

Ja rowniez przezywalam z Tz wspolny pierwszy raz, ale mialam wtedy troche ponad 16 lat. I przyznam ze bylam zestresowana ale uznalam ze kiedys w koncu trzeba sie przelamac i przestac bac sie bolu, skoro wiem ze tego chce. Mysle ze skoro juz tyle czasu rozmawiacie i czujecie sie gotowi to pownno byc dobrze. A jak nie to zawsze mozna sprobowac winka na rozluznienie

Ja się nie boję bólu. Mam 20 lat Tż 23. Co do globulki z czasem pewnie z niej zrezygnujemy, ale póki co będę się czuć pewniej mając jeszcze taki bonus. Po prostu się boję, że z powodu obustronnych obaw utkniemy w martwym punkcie... a naprawdę chcemy takiej bliskości w naszym związku.

[irie18*]

Ale czy ciąza to jedyne czego sie boicie?? bo chyba do konca nie rozumiem w czym tkwi problem. Bo pisalas tez jak sie zrelaksowac i zredukowac stres wiec zrozumialam ze nie chodzi tylko o lek przed ciąza...
Moze pokaz Tz jakies strony o antykoncepcjii, powiedz mu jaki jest wskaznik Pearla. Przyznam ze sama mialam tego typu leki ale jednak bylam sporo mlodsza i moze nie do konca gotowa.
Prezerwatywa to naprawde dobra metoda antykoncepcji a polaczona z globulka juz wogole. Sa tez prezerwatywy ze srodkami plemnikobojczymi, ktore moge zastapic globulke ( bo nie wiem czy mozna laczyc te dwa srodki) . Wiem ze unimil je robi, pamietam ze jak mialam okresy paniki to uzywalam ich jako dodatku to pigułek.
Naprawde przy uzywaniu prezerwatyw+ globulek/srodka plemnikobojczego+ unikaniu wspolzycia w dni plodne( skoro piszesz ze na tyle znasz swoj cykl ze wiesz mniej wiecej kiedy one sa) szanse na ciaze sa mniej wiecej takie jak na niepokalane poczęcie i w razie czego polecam jeszcze ta recepte na wszelki wypadek moze to da ci poczucie bezpieczenstwa

[paula78]

Skoro was to tak paralizuje to może nie jest to najlepszy moment aby sie decydowac na sex ?

[zagubiona89r]

Napisane przez irie18*

Ale czy ciąza to jedyne czego sie boicie?? bo chyba do konca nie rozumiem w czym tkwi problem. Bo pisalas tez jak sie zrelaksowac i zredukowac stres wiec zrozumialam ze nie chodzi tylko o lek przed ciąza...
Moze pokaz Tz jakies strony o antykoncepcjii, powiedz mu jaki jest wskaznik Pearla. Przyznam ze sama mialam tego typu leki ale jednak bylam sporo mlodsza i moze nie do konca gotowa.
Prezerwatywa to naprawde dobra metoda antykoncepcji a polaczona z globulka juz wogole. Sa tez prezerwatywy ze srodkami plemnikobojczymi, ktore moge zastapic globulke ( bo nie wiem czy mozna laczyc te dwa srodki) . Wiem ze unimil je robi, pamietam ze jak mialam okresy paniki to uzywalam ich jako dodatku to pigułek.
Naprawde przy uzywaniu prezerwatyw+ globulek/srodka plemnikobojczego+ unikaniu wspolzycia w dni plodne( skoro piszesz ze na tyle znasz swoj cykl ze wiesz mniej wiecej kiedy one sa) szanse na ciaze sa mniej wiecej takie jak na niepokalane poczęcie i w razie czego polecam jeszcze ta recepte na wszelki wypadek moze to da ci poczucie bezpieczenstwa

Ciąża to jedyne co mnie martwi. Miały jej szansę zminimalizować prawie do 0 tabletki. Wiadomo, że wtedy byłoby bardziej naturalnie, spontanicznie, dlatego łatwiej byłoby o relaks i nieco mniej stresu. Więc te wszystkie aspekty są ze sobą powiązane. Z tym pokazywaniem stron itd. to jest dobry pomysł. Już to zrobiłam zresztą i ja też to wszystko wiem.

Ja się stresuje i przejmuje wszystkim... bo oboje chcemy, a to czego nieznamy wydaje się nam takie skomplikowane. Więc żeby było łatwiej ja przekonuję Tż mówię, że nie musi się martwić wszystko ok itd... A od uspokajania mnie został mi wizaż

[Lexie]

Cóż Ci można doradzić...

Po pierwsze, trochę o prezerwatywach Prezerwatywy są naprawdę skuteczne pod kilkoma warunkami. Przede wszystkim muszą być nieprzeterminowane , poza tym trzeba umieć je zakładać. No i muszą mieć odpowiedni "rozmiar", bo niestety one są robione na jakiś "standard" i jeśli facet ma penisa grubszego niż ten standard przewiduje - prezerwatywa może łatwo pęknąć.
Używam prezerwatyw od ponad 2 lat i nigdy nic się nie wydarzyło, żadna nie pękła.

Dla dodatkowego zabezpieczenia możesz stosować NPR i nie współżyć w dni płodne, albo współżyć ale z dodatkową globulką. Możesz poprosić lekarza o "bezterminową" receptę na postinor. Nie sądzę, żebyś musiała z niego korzystać, ale może dałoby Ci to więcej pewności, że nic się nie ma prawa stać.

Masa kobiet nie zabezpiecza się hormonalnie z takiego czy innego powodu i w ciążę nie zachodzi, głowa do góry Musicie się przekonać, przemyśleć sprawę. Naprawdę prezerwatywa łączona z inną metodą jest skuteczna, nie sądzę by wtedy odbiegała znacząco od skuteczności tabletek.

[zagubiona89r]

Napisane przez paula78

Skoro was to tak paralizuje to może nie jest to najlepszy moment aby sie decydowac na sex ?

Takie watpliwości ma chyba każda dziewczyna/chłopak, dlatego nieco łatwiej jest gdy jedna strona jest doświadczona. My razem zaczynamy poznawać świat seksu, więc razem mamy te wątpliwości... a one z czasem mogą co najwyżej urosnąć do rangi problemu globalnego... Więc czekanie nie jest najlepszym pomysłem. Tym bardziej, że oboje chcemy.


Ktoś jeszcze poza irie18, przeżywał wspólny 1 raz z partnerem? Albo ktoś ma sprawdzone pomysły na odprężenie

P.s Z pytań czysto technicznych. Po 1 jak mamy dobrać "garniturek" temu panu? Po 2 sporo znalazłam "instrukcji" jak zakładać prezerwatywę poza jednym elementem, czy żołądź ma być w pełni odsłonięty i dopiero zakładać, czy napletek może go nieco zakrywać i nic nie robić tylko nałożyć?

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez lexie

Cóż Ci można doradzić...

Po pierwsze, trochę o prezerwatywach Prezerwatywy są naprawdę skuteczne pod kilkoma warunkami. Przede wszystkim muszą być nieprzeterminowane , poza tym trzeba umieć je zakładać. No i muszą mieć odpowiedni "rozmiar", bo niestety one są robione na jakiś "standard" i jeśli facet ma penisa grubszego niż ten standard przewiduje - prezerwatywa może łatwo pęknąć.
Używam prezerwatyw od ponad 2 lat i nigdy nic się nie wydarzyło, żadna nie pękła.

Dla dodatkowego zabezpieczenia możesz stosować NPR i nie współżyć w dni płodne, albo współżyć ale z dodatkową globulką. Możesz poprosić lekarza o "bezterminową" receptę na postinor. Nie sądzę, żebyś musiała z niego korzystać, ale może dałoby Ci to więcej pewności, że nic się nie ma prawa stać.

Masa kobiet nie zabezpiecza się hormonalnie z takiego czy innego powodu i w ciążę nie zachodzi, głowa do góry Musicie się przekonać, przemyśleć sprawę. Naprawdę prezerwatywa łączona z inną metodą jest skuteczna, nie sądzę by wtedy odbiegała znacząco od skuteczności tabletek.

Dziękuję za rzeczową odpowiedź.

Co do prezerwatyw wiem, że najlepiej kupić w aptece czy drogerii, sprawdzić termin ważności, atest i opakowanie (jeśli jest w środku powietrze to nie jest uszkodzone). Co do zakładania pytanie jest wyżej. A co do rozmiaru. Bierze się pod uwagę długość i grubość ? I na tej podstawie dobiera gumkę? Czy na nich są jakieś informacje tegoż rozmiaru dotyczące?

W teorii to ja wiem, że cudem musiałabym zajść w ciążę, ale człowiek to istota poznawcza... jak nie pozna to ma stracha. (przynajmniej ze mnie taki człowiek).

[irie18*]

Napisane przez zagubiona89r

A co do rozmiaru. Bierze się pod uwagę długość i grubość ? I na tej podstawie dobiera gumkę? Czy na nich są jakieś informacje tegoż rozmiaru dotyczące?

)

na gumkach zdaje sie jest napisane ile maja cm dlugosci i jaka srednice.
Sa tez rozmiary XL i chyba mniejsze tez. Ale ogolnie rzecz biorac prezerwatywa jest rozciagliwa i latwo dopasowuje sie do penisa dlatego nie ma jakiejs duzej gamy rozmiarów

[rapifen]

Skoro was to tak paralizuje to może nie jest to najlepszy moment aby sie decydowac na sex ?

Ja sądzę inaczej, sama na początku panikowałam jak nienormalna, później im dłużej stosowałam jedną metodę antykoncepcji i nie byłam w ciąży, tym czułam się pewniej

Co do zakładania gumki - żołądź odsłonięty. A gumki to są trzy rozmiary... male-close fit, średnie-praktycznie każde, duże-comfort xxl (wszystko durexa) na dlugość dopasują się zawsze chodzi tutaj raczej jak gruby jest czlonek. Nic na ten temat nie wspomnialaś totez proponuje Ci extra safe firmy durex. Nigdy nie stosowalam innych a te mi nigdy nie pękly ani nie spadly

Ktoś jeszcze poza irie18, przeżywał wspólny 1 raz z partnerem? Albo ktoś ma sprawdzone pomysły na odprężenie

wlaśnie pisalam o tym w temacie jaka pozycja na 1 raz :p sprawdzone pomysly... po prostu schowaj prezerwatywe i globulki w miejscu kolo lozka, zapomnij o tym i użyj za miesiąc jak faktycznie będzie na to ochota i po prosty z sytuacji tak wyniknie a nie "dziś stracę dziewictwo bo dziś jestem przygotowana"
Ale z tego co wiem (a wiem niestety niewiele o NPR) trzeba 3 miesiące obserwować temperaturę śluz i spisywac do karty żeby nam się to wszystko ulożylo, tak (?)
Ja zaczęlam stosować wlaśnie prezerwatywę extra safe i globulki, przez kilka miesięcy (okolo 4) ale potem już finansowo się okazalo ze wychodzi BARDZO DUŻO i przerzucilam się ze względów ekonomicznych na tabletki :P
Nie masz się co martwić. Ja tez panikowalam panikowalam, ale mówię - im dlużej jakąś metodę stosowalam tym mniej się balam teraz strachu kompletnie nie ma. Wiem że jest szansa na dziecko jak zawsze, ale jest ona zminimalizowana.
pozdrawiam, nie bój się bo nie ma czego. musisz oswoić sie z tą myślą i tyle

close fit szerokość 49mm (długość 178 mm)
sensations średnica 52 mm (długość 178 mm)
classic szerokość 52mm
extra safe szerokość 54mm (długość 205mm, grubość 0,065mm)
hm elite szerokość 54mm (długość 205mm, grubość 0,055mm)
comfort xxl szerokość 57mm
dane z apteki internetowej
więcej informacji nie podali :P

[Nanusiaaa]

Zaczynam się bać, też mam żylaki pomimo młodego wieku, to znaczy, że nawet za kilka lat nie będę mogła brać tabletek?!
To niczemu nie służy, wiecznie się stresować, zamiast czuć rozluźnienie ...

[moooniaaaa]

Wiadomo,że obawy są,ale kurde dziewczyno będziecie czekać aż wymyślą metodę,która daje 100% pewności?

Na prawdę,przy odpowiedzialnym braniu tabletek lub używaniu prezerwatyw nie tak łatwo zajść w ciążę.
Nie nakręcajcie się wzajemnie bo popadniecie w paranoję.

Super,że podchodzicie do tego w odpowiedzialny i przemyślany sposób,ale chyba zaczynacie przesadzać i szukać dziury w całym. Wydajesz się być rozsądną dziewczyna,kochacie się, pamiętacie o zabezpieczeniu,czego chcieć więcej?

PS.Kojarzę już kilka Twoich wątków na ten temat. Może jednak nie jesteście gotowi?

[upadly_aniol00]

Mój Tż nie był moim pierwszym ale był bardziej doświadczony niż ja . To jest miłość od pierwszego wejrzenia nie sądziłam , że takie istnieją a tu jednak . Ale przechodząc do rzeczy mimo , że bardzo chciałam spróbować ten pierwszy raz z nim to też miałam obawy , mimo , że to już robiłam ale mój tż dał mi wybór to ja miałam prezerwatywę dał mi ją i powiedział , że wtedy kiedy będę gotowa , kiedy będę mieć ochotę i chęci to ja zadecyduję . Każdy mówi ,że na pierwszy raz musi być klimat , powiem Ci , że niekoniecznie . Tylko musisz mieć pewność , że nikt Wam nie przeszkodzi , może odrobinę wina , jeden kieliszek na odwagę chodz nie musi być koniecznie . I zacznijcie pieszczoty tak jak zawsze , rozluźnij się a potem wszystko pójdzie . Spróbuj na pierwszy raz globulkę ja za każdym pierwszym facetem próbowałam albo globulki albo żelu durex ale raczej ze strachu , że bedzie boleć. Niestety trafiałam na złych mężczyzn , dopiero z obecnym Tż poczułam co to prawdziwy seks i miłość . Sądze , że ptrezerwatywa wystarczy w 100% jeśli dobrzę ją założycie . Ja używam jej już od ponad roku .
Rozumiem Twoje obawy o ciąże ale teraz są nawet tabletki po gdyby coś nie tak poszło wiec nie ma co się obawiać .
Jeśli go kochasz a on Ciebię i chcecie tego to nie ma czego się bać .
Chociaż radziłabym może spróbowania globulki nawet tak czy cię nie będzie piekła czy coś ... Bo i tak czasem bywało .

[gda]

A nie myślałaś może o spirali? Wprawdzie u niektórych kobiet potęguje bóle miesiączkowe, ale to naprawdę wygodne, bo na 5 lat nie musisz się przejmować niczym, a współczesne spirale nie powodują potem trudności z zajściem w ciążę

[zagubiona89r]

Napisane przez rapifen

Ja sądzę inaczej, sama na początku panikowałam jak nienormalna, później im dłużej stosowałam jedną metodę antykoncepcji i nie byłam w ciąży, tym czułam się pewniej

Co do zakładania gumki - żołądź odsłonięty. A gumki to są trzy rozmiary... male-close fit, średnie-praktycznie każde, duże-comfort xxl (wszystko durexa) na dlugość dopasują się zawsze chodzi tutaj raczej jak gruby jest czlonek. Nic na ten temat nie wspomnialaś totez proponuje Ci extra safe firmy durex. Nigdy nie stosowalam innych a te mi nigdy nie pękly ani nie spadly

wlaśnie pisalam o tym w temacie jaka pozycja na 1 raz :p sprawdzone pomysly... po prostu schowaj prezerwatywe i globulki w miejscu kolo lozka, zapomnij o tym i użyj za miesiąc jak faktycznie będzie na to ochota i po prosty z sytuacji tak wyniknie a nie "dziś stracę dziewictwo bo dziś jestem przygotowana"
Ale z tego co wiem (a wiem niestety niewiele o NPR) trzeba 3 miesiące obserwować temperaturę śluz i spisywac do karty żeby nam się to wszystko ulożylo, tak (?)
Ja zaczęlam stosować wlaśnie prezerwatywę extra safe i globulki, przez kilka miesięcy (okolo 4) ale potem już finansowo się okazalo ze wychodzi BARDZO DUŻO i przerzucilam się ze względów ekonomicznych na tabletki :P
Nie masz się co martwić. Ja tez panikowalam panikowalam, ale mówię - im dlużej jakąś metodę stosowalam tym mniej się balam teraz strachu kompletnie nie ma. Wiem że jest szansa na dziecko jak zawsze, ale jest ona zminimalizowana.
pozdrawiam, nie bój się bo nie ma czego. musisz oswoić sie z tą myślą i tyle

close fit szerokość 49mm (długość 178 mm)
sensations średnica 52 mm (długość 178 mm)
classic szerokość 52mm
extra safe szerokość 54mm (długość 205mm, grubość 0,065mm)
hm elite szerokość 54mm (długość 205mm, grubość 0,055mm)
comfort xxl szerokość 57mm
dane z apteki internetowej
więcej informacji nie podali :P

Wyjeżdżamy z Tż na 2 tygodnie więc "zestaw" będę mieć przy sobie może użyję, któregoś wieczoru. Co do NPR. Nie robiłam jakichś wyliczonych pomiarów temperatur. Jakiś czas temu po prostu sporo o tym czytałam i zajęłam się obserwacją śluzu. Zauważyłam, że jak mam owulkę to trochę puchnę (woda), śluz się ciągnie na kilometr i czasami pojawia się odrobina krwi (nawet nie plamienie tak ociupinke. Potem zaczyna się okres sera (tak to nazywam ze względu na wygląd śluzu), nie ma uczucia hmm wilgotności itd, to właśnie okres niepłodny. Poza tym to traktuje jako "bonus", nie jako jedyną metodę. Ot dodatkowy komfort psychiczny. Wiem, ze z czasem strach minie. Grunt to zacząć.

Bardzo dziękuję za podanie rozmiarów. Długość długością (można do końca nie rozwinąć), ale jak będzie za szeroka to się zsunie.

Każe się Tż pomierzyć, a co Ma kupić dobre gumki żebyśmy się nie martwili:P

Napisane przez moooniaaaa

Wiadomo,że obawy są,ale kurde dziewczyno będziecie czekać aż wymyślą metodę,która daje 100% pewności?

Na prawdę,przy odpowiedzialnym braniu tabletek lub używaniu prezerwatyw nie tak łatwo zajść w ciążę.
Nie nakręcajcie się wzajemnie bo popadniecie w paranoję.

Super,że podchodzicie do tego w odpowiedzialny i przemyślany sposób,ale chyba zaczynacie przesadzać i szukać dziury w całym. Wydajesz się być rozsądną dziewczyna,kochacie się, pamiętacie o zabezpieczeniu,czego chcieć więcej?

PS.Kojarzę już kilka Twoich wątków na ten temat. Może jednak nie jesteście gotowi?

No ja troszkę panikara jestem. Przekonuję się z czasem... Dobrze jak mnie ktoś uświadamia, że panikuję za bardzo... Ja to nawet sama wiem, ale czasami moje mniejsze i większe straszki mają w mój rozsądek. Co do tamtych wątków sądzę, że nie byliśmy wtedy gotowi. Musieliśmy się poznać, dotrzeć, zobaczyć co nam odpowiada. Minęło trochę czasu i wiem, że chcemy. Ja uspokajam Tż, dla niego to jestem taka chodząca oaza spokoju w sensie : kochanie o nic się nie martw, będzie ok itd itp. A od swoich wątpliwości mam wizaż... Bo jakbyśmy tak we dwoje panikowali sobie to bym dziewicą do grobowej deski chyba została

Napisane przez upadly_aniol00

Mój Tż nie był moim pierwszym ale był bardziej doświadczony niż ja . To jest miłość od pierwszego wejrzenia nie sądziłam , że takie istnieją a tu jednak . Ale przechodząc do rzeczy mimo , że bardzo chciałam spróbować ten pierwszy raz z nim to też miałam obawy , mimo , że to już robiłam ale mój tż dał mi wybór to ja miałam prezerwatywę dał mi ją i powiedział , że wtedy kiedy będę gotowa , kiedy będę mieć ochotę i chęci to ja zadecyduję . Każdy mówi ,że na pierwszy raz musi być klimat , powiem Ci , że niekoniecznie . Tylko musisz mieć pewność , że nikt Wam nie przeszkodzi , może odrobinę wina , jeden kieliszek na odwagę chodz nie musi być koniecznie . I zacznijcie pieszczoty tak jak zawsze , rozluźnij się a potem wszystko pójdzie . Spróbuj na pierwszy raz globulkę ja za każdym pierwszym facetem próbowałam albo globulki albo żelu durex ale raczej ze strachu , że bedzie boleć. Niestety trafiałam na złych mężczyzn , dopiero z obecnym Tż poczułam co to prawdziwy seks i miłość . Sądze , że ptrezerwatywa wystarczy w 100% jeśli dobrzę ją założycie . Ja używam jej już od ponad roku .
Rozumiem Twoje obawy o ciąże ale teraz są nawet tabletki po gdyby coś nie tak poszło wiec nie ma co się obawiać .
Jeśli go kochasz a on Ciebię i chcecie tego to nie ma czego się bać .
Chociaż radziłabym może spróbowania globulki nawet tak czy cię nie będzie piekła czy coś ... Bo i tak czasem bywało .

Co do globulek kupie szybciej, jedną sobie machnę tak bez okazyjnie w samotności, żeby zobaczyć jak to wygląda. Myślę o niej bo: dodatkowe zabezpieczenie, i nie będzie potrzebny dodatkowo nawilżacz.

P.s Dobrze, że w końcu trafiłaś na dobrego faceta

Napisane przez gda

A nie myślałaś może o spirali? Wprawdzie u niektórych kobiet potęguje bóle miesiączkowe, ale to naprawdę wygodne, bo na 5 lat nie musisz się przejmować niczym, a współczesne spirale nie powodują potem trudności z zajściem w ciążę

Nie za bardzo jestem w temacie, ale spirali nie zakłada się chyba dziewicom, a już częsciej słyszałam, że osobom, które nie rodziły nie jest polecana... Poczytam o tym, ale chyba jednak pozostanę przy zestawie gumki+globulki. Boję się ingerencji wewnętrznych

[irie18*]

spirala nie jest wskazana dla kobiet ktore nie rodzily dzieci a co dopiero dla dziewic takze odpada.
ale przyznm ze troche rozumiem autorke bo sama jak zaczynalam wspolzycie to mialam spore leki ciazowe i potrzebowam zeby mnie ktos uspokajal i zameczałam przyjaciolke i Tz swoimi jazdami Ale z czasem po prostu mi przeszlo. A w sumie patrzac z perspektywy czasu to widze ze byłam strasznie gówniara wtedy jeszcze wiec moze tobie przejdzie szybciej

[Axunia]

Dziewczyno, wszystko jest dla ludzi Za kilka lat będziesz się śmiała z tego że tak sie zamartwiałaś. Mam nadzieje, że ten 2 tygodniowy wyjazd zbliży was do siebie i wykorzystacie ten Twój "zestawik". Widze, że troche sie tym wszystkim zamartwiasz i nie potrzebnie przejmujesz masz odpowiedzialnego Tż-ta pogadaj z nim wiesz, nic na siłe. Po prostu odpręż się, myśl o nim, o pieszczotach, o tym że jest tak wspaniale...
Daj znać jak poszło

[zagubiona89r]

Napisane przez Axunia

Dziewczyno, wszystko jest dla ludzi Za kilka lat będziesz się śmiała z tego że tak sie zamartwiałaś. Mam nadzieje, że ten 2 tygodniowy wyjazd zbliży was do siebie i wykorzystacie ten Twój "zestawik". Widze, że troche sie tym wszystkim zamartwiasz i nie potrzebnie przejmujesz masz odpowiedzialnego Tż-ta pogadaj z nim wiesz, nic na siłe. Po prostu odpręż się, myśl o nim, o pieszczotach, o tym że jest tak wspaniale...
Daj znać jak poszło

Znać dam na pewno Wrócę jako bóg seksu

Dobrze posłuchać rozsądnych kobitek. Zlecę Tż-towi, że ma się pomierzyć do niedzieli w ramach relaksu bo inaczej go dopadnę i nie zazna litości BTW, początkowo myślałam, że mój Tż jest dość ubogo wyposażony. Jednak kiedy przestał się denerwować, stresować w łóżku i osiąga pełną erekcję to ja się czasami zastanawiam jak z takiego maleństwa może takie coś powstać

[shockwaves]

Napisane przez zagubiona89r

Umówiłam się na następną wizytę, jednak przy szczegółowym wywiadzie okazało się, że z powodu żylaków i pękających naczyniek nie powinnam łykać tabletek. Szkodzić sobie nie będę więc zrezygnowałam.

Ja też mam pękające naczynka, ale biorę tabletki. Póki co żyję. Nie sądziłąm, że to może być przeciwwskazaniem do brania tabletek

[kamyczek89]

żylaki i pękające naczynka są przeciwwskazaniem, ponieważ mogą to być "sprzyjające" warunki do tworzenia się skrzepów w żyłach.
moja mama na żylaki a mimo to, lekarka nie widziała problemu, by mi zapisać tabletki. i to był mój życiowy błąd!
bo nabawiłam się zakrzepicy.
dziewczyny (powtarzam to do znudzenia ) róbcie badania stężenia hormonów, zanim zaczniecie brać tabletki anty.

to jest bardzo ważne!!!

[shockwaves]

Napisane przez kamyczek89

żylaki i pękające naczynka są przeciwwskazaniem, ponieważ mogą to być "sprzyjające" warunki do tworzenia się skrzepów w żyłach.
moja mama na żylaki a mimo to, lekarka nie widziała problemu, by mi zapisać tabletki. i to był mój życiowy błąd!
bo nabawiłam się zakrzepicy.
dziewczyny (powtarzam to do znudzenia ) róbcie badania stężenia hormonów, zanim zaczniecie brać tabletki anty.

to jest bardzo ważne!!!

A tam, mówi się trudno - na coś trzeba w końcu umrzeć, nie?

[zagubiona89r]

Napisane przez kamyczek89

żylaki i pękające naczynka są przeciwwskazaniem, ponieważ mogą to być "sprzyjające" warunki do tworzenia się skrzepów w żyłach.
moja mama na żylaki a mimo to, lekarka nie widziała problemu, by mi zapisać tabletki. i to był mój życiowy błąd!
bo nabawiłam się zakrzepicy.
dziewczyny (powtarzam to do znudzenia ) róbcie badania stężenia hormonów, zanim zaczniecie brać tabletki anty.

to jest bardzo ważne!!!

Dokładnie. A w moim wypadku to nie tylko kwestia dziedziczenia, tylko w chwili obecnej już mam żylaki i popękane naczyńka. Lekarz mi powiedział, że przepisałby mi tylko na moją odpowiedzialność.

Napisane przez shockwaves

A tam, mówi się trudno - na coś trzeba w końcu umrzeć, nie?

Może i trzeba. Wolę jednak świadomie sobie nie szkodzić.

[kamyczek89]

Napisane przez shockwaves

A tam, mówi się trudno - na coś trzeba w końcu umrzeć, nie?

mogłaś się powstrzymać od takiego komentarza!
Dziewczyno nie przeszłaś przez to co ja i nie gadaj takich bzdur!
mówi się trudno?! co to w ogóle ma być.
nie życzę Tobie, aby Ci ktoś tak powiedział jak (tfu tfu) na coś groźnego zachorujesz!

zakrzepica to nie jest ot tak jakaś tam choroba. na to można nawet umrzeć. a do zdrowia się ciężko wraca, jeżeli w ogóle się wróci.

jeżeli ktoś wie o tym, że jest w grupie ryzyka i jeszcze dodaje sobie szans na zachorowanie, to moim zdaniem jest nieodpowiedzialny i po prostu głupi!

[shockwaves]

Napisane przez kamyczek89

mogłaś się powstrzymać od takiego komentarza!
Dziewczyno nie przeszłaś przez to co ja i nie gadaj takich bzdur!
mówi się trudno?! co to w ogóle ma być.
nie życzę Tobie, aby Ci ktoś tak powiedział jak (tfu tfu) na coś groźnego zachorujesz!

zakrzepica to nie jest ot tak jakaś tam choroba. na to można nawet umrzeć. a do zdrowia się ciężko wraca, jeżeli w ogóle się wróci.

jeżeli ktoś wie o tym, że jest w grupie ryzyka i jeszcze dodaje sobie szans na zachorowanie, to moim zdaniem jest nieodpowiedzialny i po prostu głupi!

No sama siebie w tym momencie tak określiłaś też. Przepraszam, tak sobie rzuciłam głupi tekst.

Bardzo mi przykro, że zachorowałaś, w sumie przecież mnie też to może spotkać. A ile czasu brałaś tabletki zanim zachorowałaś i jakie miałaś objawy?

[zagubiona89r]

Napisane przez shockwaves

No sama siebie w tym momencie tak określiłaś też. Przepraszam, tak sobie rzuciłam głupi tekst.

Bardzo mi przykro, że zachorowałaś, w sumie przecież mnie też to może spotkać. A ile czasu brałaś tabletki zanim zachorowałaś i jakie miałaś objawy?

Ja raczej zrozumiałam, że dowiedziała się po fakcie, a lekarz wiedząc tabsy przepisał i nic nie wspomniał o ryzyku.

Apropo objawów ja wyczytałam ból nóg, uczucie gorąca w nich, opuchnięcia... Z doświadczenia Ci nie powiem więc musisz poczekać na odpowiedź kamyczka.

[kamyczek89]

Napisane przez shockwaves

No sama siebie w tym momencie tak określiłaś też. Przepraszam, tak sobie rzuciłam głupi tekst.

Bardzo mi przykro, że zachorowałaś, w sumie przecież mnie też to może spotkać. A ile czasu brałaś tabletki zanim zachorowałaś i jakie miałaś objawy?

różnica jest tylko w tym, że moja pożal się Boże ginekolog uważała, że nie ma żadnych przeciwwskazań. gdybym o tym wiedziała, nie zdecydowałabym się na tabletki.

brałam je jakoś rok czasu. ale to nie ma reguły. zakrzepica może wystąpić od razu, albo zaatakować po pewnym czasie.

objawy to ból, zmęczenie, puchnięcie nóg. zmiana koloru skóry na brunatny, czerwony.

u mnie przez 2 tyg najpierw bolał mnie brzuch i lekarze źle mnie diagnozowali. dopiero jak nie mogłam nogą ruszyć, to skierowano mnie na usg i migiem do szpitala.

[shockwaves]

A można zrobić jakieś badania odnośnie ryzyka zakrzepicy? czy to się ocenia tylko na podstawie widocznych cech i ew. genetyki? Ciekawi mnie to, może warto się przebadać.

[kamyczek89]

Napisane przez shockwaves

A można zrobić jakieś badania odnośnie ryzyka zakrzepicy? czy to się ocenia tylko na podstawie widocznych cech i ew. genetyki? Ciekawi mnie to, może warto się przebadać.

robi się badania,które pokazują stężenie hormonów w organizmie. i ogólem krzepliwość krwi. jeżeli jest duża, to ryzyko wzrasta.

[gda]

Napisane przez irie18*

spirala nie jest wskazana dla kobiet ktore nie rodzily dzieci a co dopiero dla dziewic takze odpada.
ale przyznm ze troche rozumiem autorke bo sama jak zaczynalam wspolzycie to mialam spore leki ciazowe i potrzebowam zeby mnie ktos uspokajal i zameczałam przyjaciolke i Tz swoimi jazdami Ale z czasem po prostu mi przeszlo. A w sumie patrzac z perspektywy czasu to widze ze byłam strasznie gówniara wtedy jeszcze wiec moze tobie przejdzie szybciej

Teraz spirale można zakładać nawet kobietom, które jeszcze nie miały dzieci Ale fakt jest taki, że jak każda antykoncepcja, mają też wady. Ja, ponieważ i tak mam bolesne miesiączki, nie zdecydowałabym się na spiralę. Ale znam dużo kobiet, które miały spirale zanim rodziły i po wyjęciu nie miały problemów z zajściem w ciążę od razu po Antykoncepcja to jednak męczarnia... Przynajmniej ja nie znalazłam żadnej metody odpowiadającej mi... Bardzo bym chciała, żeby już wyprodukowali pigułki dla mężczyzn

[irie18*]

ja mam to szczescie ze od 3 lat biore tabletki i czuje sie dobrze. Choc teraz dostalam skierowanie na badania watroby i krzepliwosci krwi mam nadzieje ze nie bede musiala odstawiac...