Pakowanie na wakacje

ama · 2010-07-04, 00:36

Kochane Wizażanki, nie znalazłam żadnego odpowiedniego wątku, więc zakładam nowy. W poniedziałek jadę na dwa tygodnie na badania terenowe do podwarszawskiej miejscowości (45 min od centrum Warszawy) i będę tam przeprowadzać wywiady głównie ze starszymi osobami. No i mam wielki problem: pakowanie. Jak dotąd mam walizkę, sporą torbę weekendową, torbę z laptopem i torebkę na jakieś drobiazgi. W sumie jakiś 25 kilo, a sama ważę 50. Będę mieszkać w schronisku, więc żadne pranie nie wchodzi w grę, śpiwór też mam mieć swój. Do tego ciuchy i kosmetyki, ręcznik, piżama, sweter, dwie pary butów na zmianę, klapki do kapieli. Macie może jakieś złote rady jak zredukować liczbę rzeczy? Czy zabranie zestawu ubrań innego na każdy z 14 dni to za dużo? Ma być upał przez najbliższe 2 tygodnie, więc pewnie będę spocona jak mysz przez cały dzień i dlatego zabrałam 6 spódnic i 8 sukienek i oczywiście topy. Dwie pary spodni na wieczór (bo w dzień się pewnie ugotuję w nich), sweter, 2 kardigany i kurteczka skórzana. A i oczywiście aparat (lustrzanka - wielka i z ładowarką wielkości kontenera).
Jakich kosmetyków można nie zabierać?

Ciekawa też jestem jak Wy się pakujecie na wakacje. Co zabieracie, czy macie tego dużo i jak reaguje na wasze walizki rodzina (moja wyjątkowo ironicznie i wrednie komentuje moje wysiłki żeby nie zabrać za dużo

muszynianka · 2010-07-04, 00:51

:C
Co do ubrań na dwa tygodnie biorę:
spodenki krótkie plażowe, spodenki dłuższe do kolana, długie spodnie/legginsy czarne. Najczęściej duużo zwiewnych bluzeczek - zajmują bardzo mało miejsca. Japonki + baleriny. Suszarka do włosów.

Weź jeden kardigan po co ci dwa? Wywal kardigan włóż kurteczkę z kapturem przeciwdeszczową

No niestety jeśli nie masz możliwości prania rzeczy to musisz wziąć sporo bluzeczek.

Co do kosmetyków to mam wygodnie, ponieważ mam kilka paletek inglota pro 5 na magnes

przekładam ulubione cienie do jednego opakowania, baza, kredka do oczu, dwa pędzelki pacynka tusz do rzęs i ewentualnie puder (jest lato, nie szalejmy z różami i brązami bo to ci spłynie, to zbędny balast) Na takie wyjazdy nie zabieram też odżywek do włosów bo bym się nie spakowała. Szampon + jedwab to całość mojego bagażu do włosów. Do golenia kupuję dwie małe pianki isany (takie maluszki po 2zł, podróżne) no i małą pastę do zębów (też takie są dostępne, znaczy się nie te aż tak bardzo mini

) do rąk też mały kremik, deozodorant...

Moja rodzina hm cóż, śmieją się ze mnie - zwłaszcza ojciec. Jak przychodzi co do czego okazuje się że on zabiera cb radio razem z kartonem, laptopa, kable, aparat, kilka pendrive, zestaw płyt. Mama za to bierze suszarkę, suszarko lokówkę, lokówkę, 150 szamponów do włosów, żelazko, czajnik elektryczny (!) w razie gdyby na miejscu się zepsuł (

) także em nom widzisz źdźbło w oku bliźniego nie dostrzegasz belki w swoim

ama · 2010-07-04, 01:05

Hm, no ja kolorówki prawie nie biorę. Tylko podkład, puder sypki, brązer, tusz i kredka. Bardziej chodzi mi o kosmetyki takie do higieny, bo przecież jak tu nie zabrać płynu do demakijażu, pałeczek kosmetycznych, dezodorantu, jedwabiu do włosów, szamponu, żelu pod prysznic, balsamu do ciała (bo wysycham latem na wiór)pasty do zebów, wkłądek higienicznych, maszynki do golenia i czegoś na komary.

No i suszarka to też moje obowiązkowe wyposażenie.

Będę gadać ze starszymi osobami, więc szorty odpadają - w końcu przeprowadzam badania etnologiczne. Eh, chyba mi tragarza trzeba...

A cudowną musisz mieć Mamę - ten czajnik na zapas i żelazko mnie powaliły

monius9 · 2010-07-04, 01:05

45 min od centrum Warszawy - to prawie jak moja wieś, pytanie jeszcze w jakim kierunku

ja bym wywaliła sukienki i postawiła na zestawy spódnica + bluzka, ew. szorty + bluzka. jedną spódnicę spokojnie założysz te pare razy, z sukienką już gorzej.

jeżeli chodzi o redukcję bagażu to jestem w tym niezła (i skromna

) ale u mnie zawsze wchodzą w grę przepierki. poza tym preferuję tryb podróżowania w którym nie wchodzą w grę żadne lokówki, prostownice, suszarki, nic z tych rzeczy. no i jak sobie pomyślę mam wszystko wozić ze sobą na rowerze (a jeszcze namiot, garnek, żarcie, karimata, śpiwór...) to od razu odechciewa mi się dodatkowej pary spodni :P

ed.
zakup jakiś dobry szampon z odżywką 2 w 1 - jedna butla mniej. balsam do ciała już z filtrem przeciwsłonecznym - będzie i na noc i na dzień. rzeczy typu płyn do demakijażu możesz przelać do mniejszego pojemnika, i tak całego nie zużyjesz w dwa tygodnie

no i mydło zamiast żelu pod prysznic - zajmuje mniej miejsca i do tego się nie wyleje do kosmetyczki :P

muszynianka · 2010-07-04, 01:08

Cytat:

, bo przecież jak tu nie zabrać płynu do demakijażu, pałeczek kosmetycznych, dezodorantu, jedwabiu do włosów, szamponu, żelu pod prysznic, balsamu do ciała (bo wysycham latem na wiór)pasty do zebów, wkłądek higienicznych, maszynki do golenia i czegoś na komary.

Płyn do demakijażu można przelać do mniejszej buteleczki albo kupić chusteczki do demakijażu - takie dwa w jednym

ale właśnie pasta, pianka do golenia można kupić w rossmanie miniaturki które starczą

Cytat:

A cudowną musisz mieć Mamę - ten czajnik na zapas i żelazko mnie powaliły

ona musi być zawsze wyprasowana

I ręczniki, Jezu zajmują duuuuuużo miejsca...

ama · 2010-07-04, 01:24

Cytat:

Napisane przez muszynianka

I ręczniki, Jezu zajmują duuuuuużo miejsca...

A ja mam jeszcze takie puchate i już nie kupię cienkich. Za to zredukowałam liczbę par szpilek z czterech do jednej pary

Monius9, jadę do Podkowy Leśnej. Jeśli znasz tam kogoś, kto chciałby mi poopowiadać o życiu w PRLu to byłabym zachwycona

monius9 · 2010-07-04, 01:27

niestety, nie ten kierunek

**749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573** · 2010-07-04, 01:28

pieluchy tetrowe (2 zł) dobrze się sprawdzają jako ręczniki

małe , lekkie, dobrze chłoną, szybko schną
można je przeprać pod prysznicem i w ciągu dnia wyschną

moooniaaaa · 2010-07-04, 08:51

Ja niestety Ci nie pomogę bo na jedną czy dwie noce ciągnę za sobą wielką torbę

Ile razy próbowałam zredukować bagaż to się nie udało. Na miejscu okazywało się, że czegoś mi potrzeba,a tego nie wzięłam itp. Na szczęście zawsze jak gdzieś jadę to samochodem,więc nie ma problemu dźwigania. Ale raz jechaliśmy pociągiem przez prawie całą Polskę, jedna przesiadka. Musieliśmy biegać po peronach bo rozkład zmienili,w pewnym momencie myślałam że usiądę i się rozpłaczę nad tą moją torbą. Ciężka, biec trzeba żeby pociąg nie uciekł, tż obładowany więc nie ma komu wcisnąć (

). Ależ ja wtedy klęłam na te walizy

Ale czekaj,mam radę!

Pomyśl czy jest sens brać balsamy, płatki i patyczki kosmetyczne, płyn do demakijażu-to możesz kupić na miejscu. Jak nie zużyjesz to zabierzesz z powrotem i zużyjesz w domu

mariposa88 · 2010-07-04, 09:33

Też mam problem z pakowaniem. Kiedyś, gdy jeszcze nie miałam TŻa, który by dźwigał moje torby, to jeszcze jakoś się hamowałam i pakowałam tylko tyle, ile mogłam unieść. A teraz mój kochany nosi moje ciężkie walizy i się nie ograniczam

Rad żadnych chyba ode mnie się nie doczekasz, ale liczę, że któraś wizażanka coś doradzi

**c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24** · 2010-07-04, 09:58

krooolewna · 2010-07-04, 10:02

Co do kosmetyków to zawsze sobie obliczam ile czego zużyję plus na oko trochę,gdyby coś nie wyszło.Np.w ciągu 2 tygodni nie zużyję całego płynu do higieny intymnej,więc pozostawiam tyle ile na oko wyjdzie mi na mycie w ciągu 2 tygodni.Poza tym biorę saszetki balsamów(bo są lepsze niż cały balsam-w sensie lżejsze),szampon 2 w 1 etc.Poza tym w rossmanie masz produkty mini,więc kup sobie może jakieś takie.Przyznam szczerze,że zaczęłam opowiadać o kosmetykach,bo dla mnie zawsze są najcięższe.
Przyznam że sama zawsze zapakuję się,a potem połowy produktów nie używam,więc nie bierz np.2 korektorów,bo wystarczy jeden

Mozliwe,że wcale tak nie planowałaś,ale mierzę swoją miarą

Co do ubrań to hmmm lepiej wziąć kilka bluzek więcej niż śmierdzieć potem,bo niestety wtedy nawet dezodorant nie pomoże

Co prawda nie jest powiedziane,że przez 2 tygodnie będziesz mieć piękna pogodę i każdego dnia się będziesz pocić,ale to już jest ryzyko

Ale ja np.jak jadę taki krótki odcinek czasu to po prostu mam jedno ubranie na drogę w obie strony.

Solak · 2010-07-04, 12:06

Coś wiem o pakowaniu... czeka mnie wyjazd nad bajkał i też powoli zaczynam kombinować

Ja też bym wyrzuciła sukienki i część spódnic- jeżeli masz dużo bluzek to zawsze można to jakoś pozestawiać. Od biedy w schronisku zawsze można coś przeprać ręcznie pod kranem. Nie wiem jakie masz spodnie, ale jeśli zapowiadane są upały to ja bym brała jedne cienkie (np lniane- zajmują mało miejsca i są lekkie) i jedne grubsze (np jeansy, bo nigdy nic nie wiadomo)

Tak jak już dziewczyny pisały, kosmetyki można albo poprzelewać do mniejszych opakowań albo kupić miniaturki np w rossmanie. Wkładek higienicznych i patyczków weź mniej więcej tyle ile Ci potrzeba na dwa tygodnie. Nie brałabym jedwabiu do włosów- ewentualnie zamiennie jakiś szampon typu 2w1. Poza tym ja przed wyjazdem zaopatrzam się w chusteczki do higieny wszelakiej

Sama jedziesz na te praktyki? Bo jeśli z jakimiś koleżankami to możecie podzielić się kosmetykami

ama · 2010-07-04, 12:39

[/QUOTE]

Ojej, przepraszam skoro już tyle wątków było. Naprawdę szukałam

Może przez ten wyjazd taka nieogarnięta jestem.

Dziewczyny, dzięki za rady. Kosmetyki już kupiłam, oczywiście nie w opakowaniach mini i teraz chyba muszę pójść do tego rossmana po małe.
A skąd bierzecie mniejsze opakowania? Bo ja puste wyrzucam, w łazience mam same pełne, albo prawie pełne. Chętnie bym przelała, ale nie mam w co

Niby jadę z koleżankami, ale prawie ich nie znam, nie mam nawet ich telefonów, żeby się umówić kto co bierze, więc jestem raczej zdana na siebie. Mam tam też niby 5 chłopaków, ale na ich litość przy noszeniu toreb nie mam co liczyć.

Jej, też macie wrażenie jak się spakujecie, że wszystko co zabrałyście jest megapotrzebne, ale ilość tych rzeczy was przeraża?

krooolewna · 2010-07-04, 12:52

Cytat:

Napisane przez ama

Dziewczyny, dzięki za rady. Kosmetyki już kupiłam, oczywiście nie w opakowaniach mini i teraz chyba muszę pójść do tego rossmana po małe.
A skąd bierzecie mniejsze opakowania? Bo ja puste wyrzucam, w łazience mam same pełne, albo prawie pełne. Chętnie bym przelała, ale nie mam w co

Niby jadę z koleżankami, ale prawie ich nie znam, nie mam nawet ich telefonów, żeby się umówić kto co bierze, więc jestem raczej zdana na siebie. Mam tam też niby 5 chłopaków, ale na ich litość przy noszeniu toreb nie mam co liczyć.

Jej, też macie wrażenie jak się spakujecie, że wszystko co zabrałyście jest megapotrzebne, ale ilość tych rzeczy was przeraża?

W rossmanie znajdziesz multum mini kosmetyków.
Hmmm jak zwykle mniejsze opakowania jak mam np.z gazety czy z allegro jak kupuję to zostawiam sobie na takie właśnie wyjazdy.
Poza tym jeśli chodzi Ci o puste opakowania to są w sephorze.Widziałam też w katalogu oriflame.

Solak · 2010-07-04, 13:12

mniejsze opakowania zostają mi po próbkach albo kosmetykach mini i zachowuje je na takie okazje. Tak sobie jeszcze pomyślałam, że może zamiast balsamu i żelu pod prysznic można wziąć olejek do kąpieli- myje i od razu nawilża

Też mam zawsze wrażenie, że wszystko jest mi niezbędne a potem często się okazuje, że połowy nie używam. Ja to mam o tyle łatwiej, że prawie nie używam suszarek/prostownic/lokówek, a do włosów mi wystarcza sam szampon. Balsamów też zazwyczaj na wyjazdy nie biorę, co najwyżej mleczko do opalania

paulinunia · 2010-07-04, 13:14

a ja zakupiłam torby próżniowe żeby ograniczyć miejsce w walizce

monius9 · 2010-07-04, 13:22

Cytat:

Napisane przez paulinunia

a ja zakupiłam torby próżniowe żeby ograniczyć miejsce w walizce

niestety, masy walizki ci to nie zredukuje

paulinunia · 2010-07-04, 13:24

Cytat:

Napisane przez monius9

niestety, masy walizki ci to nie zredukuje

ale chociaż troszkę miejsce

jakoś trzeba się spakować na dwa miesiące

seduction · 2010-07-04, 13:24

tylko wtrącę i powiem tak jak moje poprzedniczki: koniecznie do Rossman'a i tam zakupić kosmetyki. Mają tam chyba wszystko w miniaturkach: żele, pasty, balsamy, szampony i inne bajery

**7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0** · 2010-07-04, 13:26

Moze ja dziwna jestem, ale jesli jadę na wakacje nie zabieram ze sobą praktycznie w ogole kolorówki, tylko tusz do rzęs(chyba, ze wczesniej pojde do kosmetyczki na hennę, wtedy i to odpuszczam) plus korektor i skrobię- tyle.

I czesto nawet tego nie uzywam.

Do tego szampon, zel pod prysznic, dezodorant, paste do zębów, balsam w saszetkach, krem z filtrem oraz do twarzy i to chyba na tyle, oczywiscie wszystko w malych opakowaniach.
Z ubran to biore najbardziej zwiewne i praktyczne rzeczy, na wakacjach nie układam zestawów, nie biore biżuteri i miliony torebek. Ma byc przede wszystkim wygodnie, czyli zazwyczaj z ciepłe dni spodenki krotkie plus bluzka, a wieczorami zarzucam bluze/kardigan.
Chociaz na domkach, czy pod namiotami zdarzało się, ze głownie w jakimś dresie chodziłam.

Tzn. wiadomo, ze jak jadę z rodzicami do rodziny, czy coś w tym stylu, to zabieram więcej ladnych rzeczy, aby jakoś wyglądac. Ale na takie zwykłe wyjazdy wole byc czasami wieśniakiem w dresach.

krooolewna · 2010-07-04, 13:36

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;20452552]Moze ja dziwna jestem, ale jesli jadę na wakacje nie zabieram ze sobą praktycznie w ogole kolorówki, tylko tusz do rzęs(chyba, ze wczesniej pojde do kosmetyczki na hennę, wtedy i to odpuszczam) plus korektor i skrobię- tyle.

I czesto nawet tego nie uzywam.

Do tego szampon, zel pod prysznic, dezodorant, paste do zębów, balsam w saszetkach, krem z filtrem oraz do twarzy i to chyba na tyle, oczywiscie wszystko w malych opakowaniach.
Z ubran to biore najbardziej zwiewne i praktyczne rzeczy, na wakacjach nie układam zestawów, nie biore biżuteri i miliony torebek. Ma byc przede wszystkim wygodnie, czyli zazwyczaj z ciepłe dni spodenki krotkie plus bluzka, a wieczorami zarzucam bluze/kardigan.
Chociaz na domkach, czy pod namiotami zdarzało się, ze głownie w jakimś dresie chodziłam.

Tzn. wiadomo, ze jak jadę z rodzicami do rodziny, czy coś w tym stylu, to zabieram więcej ladnych rzeczy, aby jakoś wyglądac. Ale na takie zwykłe wyjazdy wole byc czasami wieśniakiem w dresach.

[/QUOTE]

To nie jest dziwne,bo w końcu od tego są wakacje

Ale ja Ci powiem,że jak jadę nad jezioro to kolorówki w ogóle nie używam.Chyba,że na jakieś imprezy nocą,ale tak w dzień to zapominam,że istnieje coś takiego jak tusz czy podkład

Uwielbiam wakacje,bo właśnie wtedy najbardziej moja skóra odpoczywa od makijażu

Ale oczywiście biorę tyle kolorówki i innych kosmetyków od pielęgnacji od groma,ale jeżdżę autem nad jezioro,więc az tak się nie odźwigam,ale to też nie lada wyczyn zanieść to wszystko do auta

**7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0** · 2010-07-04, 13:38

Ja tez najczęsciej autem, ale mimo to nie zabieram tych wsztstkich rzeczy, bo nie chce mi sie tego pakować, a potem rozpakowywać.

**Hultaj** · 2010-07-04, 14:33

jedziesz na 2 tygodnie badan terenowych i kombinowąlaś 4 pary szpilek? No, tak to Ci dyliżansu ekstra na te bagaże braknie. :P

Cytat:

zabrałam 6 spódnic i 8 sukienek

no, ale chyba łazienkę z umywalką, jakimś prysznicem to tam macie? wzięłabym w pudełko proszku do prania i płynu do płukania we flaszkę;-) i wolała przeprać coś na miejscu ręcznie

niż brać ekstra zestawy na każdy dzień :P.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

nad tymi miniaturkami to się jednak zastanów, nim nakupisz, bo jak np. myjesz włosy codziennie

, to nie wiem, na ile chcesz by Ci starczyła miniaturka szamponu.

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

kurczę no, intryguje mnie, czemu ta żadna przepierka nie może wchodzić w grę.

Niech no mnie ktoś oświeci?

moooniaaaa · 2010-07-04, 14:41

Właśnie, tym bardziej letnie rzeczy - bluzki czy szorty. Tak samo bielizna. Wypierzesz wieczorem, na noc powiesisz i do rana suche

paulinkaa_nh92 · 2010-07-04, 14:43

Cytat:

Napisane przez Hultaj

jedziesz na 2 tygodnie badan terenowych i kombinowąlaś 4 pary szpilek? No, tak to Ci dyliżansu ekstra na te bagaże braknie. :P

no, ale chyba łazienkę z umywalką, jakimś prysznicem to tam macie? wzięłabym w pudełko proszku do prania i płynu do płukania we flaszkę;-) i wolała przeprać coś na miejscu ręcznie

niż brać ekstra zestawy na każdy dzień :P.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

nad tymi miniaturkami to się jednak zastanów, nim nakupisz, bo jak np. myjesz włosy codziennie

, to nie wiem, na ile chcesz by Ci starczyła miniaturka szamponu.

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

kurczę no, intryguje mnie, czemu ta żadna przepierka nie może wchodzić w grę. Niech no mnie ktoś oświeci?

też właśnie się zastanawiam:d ja to zawsze coś piorę, nawet jak nie ma gdzie rozwiesić. Zawsze coś się znajdzie, na wannie, na kabinie prysznicowej...

WhiteCherry · 2010-07-04, 15:18

mnie też zaintrygowały te szpilki... haha

nie no, ja jak jechałam na praktyki terenowe (z tym, że w odróżnieniu od Ciebie musiałam brać całe wyposażenie - buty terenowe górskie

, plecak z przyrządami etc

) i oprócz tego normalne ciuchy w których chodziłam już po zajęciach, normalne buty, kosmetyki - zmieściłam się spokojnie w jedną walizkę

jechałam na dwa tygodnie, kursując wzdłuż i wszerz po Polsce.

a walizkę nosili mi kumple

seduction · 2010-07-04, 19:23

Cytat:

Napisane przez paulinkaa_nh92

też właśnie się zastanawiam:d ja to zawsze coś piorę, nawet jak nie ma gdzie rozwiesić. Zawsze coś się znajdzie, na wannie, na kabinie prysznicowej...

Dokładnie

czy choćby na jakimś krześle, a i sznurek można czasem samemu zamontować w pokoju, choćby pojedyńczy i krótki i rozwiesić jakąś rzecz.

No i gdzie tam w wakacje jest czas o kolorówce myśleć - to tak a propo wcześniejszych postów

ama · 2010-07-04, 20:22

Cytat:

Napisane przez Hultaj

jedziesz na 2 tygodnie badan terenowych i kombinowąlaś 4 pary szpilek? No, tak to Ci dyliżansu ekstra na te bagaże braknie. :P

no, ale chyba łazienkę z umywalką, jakimś prysznicem to tam macie? wzięłabym w pudełko proszku do prania i płynu do płukania we flaszkę;-) i wolała przeprać coś na miejscu ręcznie

niż brać ekstra zestawy na każdy dzień :P.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

nad tymi miniaturkami to się jednak zastanów, nim nakupisz, bo jak np. myjesz włosy codziennie

, to nie wiem, na ile chcesz by Ci starczyła miniaturka szamponu.

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

kurczę no, intryguje mnie, czemu ta żadna przepierka nie może wchodzić w grę.

Niech no mnie ktoś oświeci?

Pranie nie wchodzi w grę, bo wstyd mi będzie rozwieszać rzeczy po całym pokoju (mieszkamy w 5 osób, ja tych ludzi prawie nie znam i obwieszanie pokoju majtkami i pończochami jest moim zdaniem nie na miejscu; mogłabym prać jakbym była z jakimiś przyjaciółmi, rodziną), a poza tym ja tam mam prowadzić wywiady z inteligencją - jakoś w takim pogniecionym mi głupio iść do ludzi, którzy będą mi o swoich przejściach w czasach komuny opowiadać. Zresztą, dla mnie coś jest uprane jak bełtało się w pralce 2 godziny w 60 stopniach. A jak w zlewie to przepłuczę, to nie będę się czuła czysta.

No, od szpilek to jestem uzależniona. Nie umiem nie zabrać żadnych

WhiteCherry, na pewno miałaś dużą walizkę

Moja niestety jest z wyglądu duża, ale w środku niezbyt pojemna niestety.

Paulinunia, co to są torby próżniowe? Nigdy o czymś takim nie słyszałam. Wkładasz rzeczy i czym wysysasz to powietrze?

muszynianka · 2010-07-04, 20:29

Cytat:

Pranie nie wchodzi w grę, bo wstyd mi będzie rozwieszać rzeczy po całym pokoju (mieszkamy w 5 osób, ja tych ludzi prawie nie znam i obwieszanie pokoju majtkami i pończochami jest moim zdaniem nie na miejscu; mogłabym prać jakbym była z jakimiś przyjaciółmi, rodziną), a poza tym ja tam mam prowadzić wywiady z inteligencją - jakoś w takim pogniecionym mi głupio iść do ludzi, którzy będą mi o swoich przejściach w czasach komuny opowiadać. Zresztą, dla mnie coś jest uprane jak bełtało się w pralce 2 godziny w 60 stopniach. A jak w zlewie to przepłuczę, to nie będę się czuła czysta.

Myślę że przesadzasz.

2010-07-04, 00:36	#1
ama Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 2 691	Pakowanie na wakacje Kochane Wizażanki, nie znalazłam żadnego odpowiedniego wątku, więc zakładam nowy. W poniedziałek jadę na dwa tygodnie na badania terenowe do podwarszawskiej miejscowości (45 min od centrum Warszawy) i będę tam przeprowadzać wywiady głównie ze starszymi osobami. No i mam wielki problem: pakowanie. Jak dotąd mam walizkę, sporą torbę weekendową, torbę z laptopem i torebkę na jakieś drobiazgi. W sumie jakiś 25 kilo, a sama ważę 50. Będę mieszkać w schronisku, więc żadne pranie nie wchodzi w grę, śpiwór też mam mieć swój. Do tego ciuchy i kosmetyki, ręcznik, piżama, sweter, dwie pary butów na zmianę, klapki do kapieli. Macie może jakieś złote rady jak zredukować liczbę rzeczy? Czy zabranie zestawu ubrań innego na każdy z 14 dni to za dużo? Ma być upał przez najbliższe 2 tygodnie, więc pewnie będę spocona jak mysz przez cały dzień i dlatego zabrałam 6 spódnic i 8 sukienek i oczywiście topy. Dwie pary spodni na wieczór (bo w dzień się pewnie ugotuję w nich), sweter, 2 kardigany i kurteczka skórzana. A i oczywiście aparat (lustrzanka - wielka i z ładowarką wielkości kontenera). Jakich kosmetyków można nie zabierać? Ciekawa też jestem jak Wy się pakujecie na wakacje. Co zabieracie, czy macie tego dużo i jak reaguje na wasze walizki rodzina (moja wyjątkowo ironicznie i wrednie komentuje moje wysiłki żeby nie zabrać za dużo __________________ !Me encanta espanol!

2010-07-04, 00:51	#2
muszynianka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 19 347	Dot.: Pakowanie na wakacje :C Co do ubrań na dwa tygodnie biorę: spodenki krótkie plażowe, spodenki dłuższe do kolana, długie spodnie/legginsy czarne. Najczęściej duużo zwiewnych bluzeczek - zajmują bardzo mało miejsca. Japonki + baleriny. Suszarka do włosów. Weź jeden kardigan po co ci dwa? Wywal kardigan włóż kurteczkę z kapturem przeciwdeszczową No niestety jeśli nie masz możliwości prania rzeczy to musisz wziąć sporo bluzeczek. Co do kosmetyków to mam wygodnie, ponieważ mam kilka paletek inglota pro 5 na magnes przekładam ulubione cienie do jednego opakowania, baza, kredka do oczu, dwa pędzelki pacynka tusz do rzęs i ewentualnie puder (jest lato, nie szalejmy z różami i brązami bo to ci spłynie, to zbędny balast) Na takie wyjazdy nie zabieram też odżywek do włosów bo bym się nie spakowała. Szampon + jedwab to całość mojego bagażu do włosów. Do golenia kupuję dwie małe pianki isany (takie maluszki po 2zł, podróżne) no i małą pastę do zębów (też takie są dostępne, znaczy się nie te aż tak bardzo mini ) do rąk też mały kremik, deozodorant... Moja rodzina hm cóż, śmieją się ze mnie - zwłaszcza ojciec. Jak przychodzi co do czego okazuje się że on zabiera cb radio razem z kartonem, laptopa, kable, aparat, kilka pendrive, zestaw płyt. Mama za to bierze suszarkę, suszarko lokówkę, lokówkę, 150 szamponów do włosów, żelazko, czajnik elektryczny (!) w razie gdyby na miejscu się zepsuł () także em nom widzisz źdźbło w oku bliźniego nie dostrzegasz belki w swoim __________________ http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu Edytowane przez muszynianka Czas edycji: 2010-07-04 o 00:52

2010-07-04, 01:05	#3
ama Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 2 691	Dot.: Pakowanie na wakacje Hm, no ja kolorówki prawie nie biorę. Tylko podkład, puder sypki, brązer, tusz i kredka. Bardziej chodzi mi o kosmetyki takie do higieny, bo przecież jak tu nie zabrać płynu do demakijażu, pałeczek kosmetycznych, dezodorantu, jedwabiu do włosów, szamponu, żelu pod prysznic, balsamu do ciała (bo wysycham latem na wiór)pasty do zebów, wkłądek higienicznych, maszynki do golenia i czegoś na komary. No i suszarka to też moje obowiązkowe wyposażenie. Będę gadać ze starszymi osobami, więc szorty odpadają - w końcu przeprowadzam badania etnologiczne. Eh, chyba mi tragarza trzeba... A cudowną musisz mieć Mamę - ten czajnik na zapas i żelazko mnie powaliły __________________ !Me encanta espanol! Edytowane przez ama Czas edycji: 2010-07-04 o 01:07

2010-07-04, 01:05	#4
monius9 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 Wiadomości: 5 046	Dot.: Pakowanie na wakacje 45 min od centrum Warszawy - to prawie jak moja wieś, pytanie jeszcze w jakim kierunku ja bym wywaliła sukienki i postawiła na zestawy spódnica + bluzka, ew. szorty + bluzka. jedną spódnicę spokojnie założysz te pare razy, z sukienką już gorzej. jeżeli chodzi o redukcję bagażu to jestem w tym niezła (i skromna ) ale u mnie zawsze wchodzą w grę przepierki. poza tym preferuję tryb podróżowania w którym nie wchodzą w grę żadne lokówki, prostownice, suszarki, nic z tych rzeczy. no i jak sobie pomyślę mam wszystko wozić ze sobą na rowerze (a jeszcze namiot, garnek, żarcie, karimata, śpiwór...) to od razu odechciewa mi się dodatkowej pary spodni :P ed. zakup jakiś dobry szampon z odżywką 2 w 1 - jedna butla mniej. balsam do ciała już z filtrem przeciwsłonecznym - będzie i na noc i na dzień. rzeczy typu płyn do demakijażu możesz przelać do mniejszego pojemnika, i tak całego nie zużyjesz w dwa tygodnie no i mydło zamiast żelu pod prysznic - zajmuje mniej miejsca i do tego się nie wyleje do kosmetyczki :P Edytowane przez monius9 Czas edycji: 2010-07-04 o 01:08

2010-07-04, 01:27	#7
monius9 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 Wiadomości: 5 046	Dot.: Pakowanie na wakacje niestety, nie ten kierunek

2010-07-04, 01:28	#8
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 5 514	Dot.: Pakowanie na wakacje pieluchy tetrowe (2 zł) dobrze się sprawdzają jako ręczniki małe , lekkie, dobrze chłoną, szybko schną można je przeprać pod prysznicem i w ciągu dnia wyschną

2010-07-04, 08:51	#9
moooniaaaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 16 600	Dot.: Pakowanie na wakacje Ja niestety Ci nie pomogę bo na jedną czy dwie noce ciągnę za sobą wielką torbę Ile razy próbowałam zredukować bagaż to się nie udało. Na miejscu okazywało się, że czegoś mi potrzeba,a tego nie wzięłam itp. Na szczęście zawsze jak gdzieś jadę to samochodem,więc nie ma problemu dźwigania. Ale raz jechaliśmy pociągiem przez prawie całą Polskę, jedna przesiadka. Musieliśmy biegać po peronach bo rozkład zmienili,w pewnym momencie myślałam że usiądę i się rozpłaczę nad tą moją torbą. Ciężka, biec trzeba żeby pociąg nie uciekł, tż obładowany więc nie ma komu wcisnąć (). Ależ ja wtedy klęłam na te walizy Ale czekaj,mam radę! Pomyśl czy jest sens brać balsamy, płatki i patyczki kosmetyczne, płyn do demakijażu-to możesz kupić na miejscu. Jak nie zużyjesz to zabierzesz z powrotem i zużyjesz w domu

2010-07-04, 09:33	#10
mariposa88 Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Gdańsk Wiadomości: 531	Dot.: Pakowanie na wakacje Też mam problem z pakowaniem. Kiedyś, gdy jeszcze nie miałam TŻa, który by dźwigał moje torby, to jeszcze jakoś się hamowałam i pakowałam tylko tyle, ile mogłam unieść. A teraz mój kochany nosi moje ciężkie walizy i się nie ograniczam Rad żadnych chyba ode mnie się nie doczekasz, ale liczę, że któraś wizażanka coś doradzi __________________ Jeśli chcesz - znadziesz sposób. Jeśli nie chcesz - znajdziesz powód.

2010-07-04, 09:58	#11
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 4 727	Dot.: Pakowanie na wakacje https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6

2010-07-04, 10:02	#12
krooolewna Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-12 Lokalizacja: z daleka:D Wiadomości: 1 938	Dot.: Pakowanie na wakacje Co do kosmetyków to zawsze sobie obliczam ile czego zużyję plus na oko trochę,gdyby coś nie wyszło.Np.w ciągu 2 tygodni nie zużyję całego płynu do higieny intymnej,więc pozostawiam tyle ile na oko wyjdzie mi na mycie w ciągu 2 tygodni.Poza tym biorę saszetki balsamów(bo są lepsze niż cały balsam-w sensie lżejsze),szampon 2 w 1 etc.Poza tym w rossmanie masz produkty mini,więc kup sobie może jakieś takie.Przyznam szczerze,że zaczęłam opowiadać o kosmetykach,bo dla mnie zawsze są najcięższe. Przyznam że sama zawsze zapakuję się,a potem połowy produktów nie używam,więc nie bierz np.2 korektorów,bo wystarczy jedenMozliwe,że wcale tak nie planowałaś,ale mierzę swoją miarą Co do ubrań to hmmm lepiej wziąć kilka bluzek więcej niż śmierdzieć potem,bo niestety wtedy nawet dezodorant nie pomoże Co prawda nie jest powiedziane,że przez 2 tygodnie będziesz mieć piękna pogodę i każdego dnia się będziesz pocić,ale to już jest ryzyko Ale ja np.jak jadę taki krótki odcinek czasu to po prostu mam jedno ubranie na drogę w obie strony. __________________

2010-07-04, 12:06	#13
Solak Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-12 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 126	Dot.: Pakowanie na wakacje Coś wiem o pakowaniu... czeka mnie wyjazd nad bajkał i też powoli zaczynam kombinować Ja też bym wyrzuciła sukienki i część spódnic- jeżeli masz dużo bluzek to zawsze można to jakoś pozestawiać. Od biedy w schronisku zawsze można coś przeprać ręcznie pod kranem. Nie wiem jakie masz spodnie, ale jeśli zapowiadane są upały to ja bym brała jedne cienkie (np lniane- zajmują mało miejsca i są lekkie) i jedne grubsze (np jeansy, bo nigdy nic nie wiadomo) Tak jak już dziewczyny pisały, kosmetyki można albo poprzelewać do mniejszych opakowań albo kupić miniaturki np w rossmanie. Wkładek higienicznych i patyczków weź mniej więcej tyle ile Ci potrzeba na dwa tygodnie. Nie brałabym jedwabiu do włosów- ewentualnie zamiennie jakiś szampon typu 2w1. Poza tym ja przed wyjazdem zaopatrzam się w chusteczki do higieny wszelakiej Sama jedziesz na te praktyki? Bo jeśli z jakimiś koleżankami to możecie podzielić się kosmetykami

2010-07-04, 12:39	#14
ama Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 2 691	Dot.: Pakowanie na wakacje [1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;20449093]https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=zabra%E6 [/QUOTE] Ojej, przepraszam skoro już tyle wątków było. Naprawdę szukałam Może przez ten wyjazd taka nieogarnięta jestem. Dziewczyny, dzięki za rady. Kosmetyki już kupiłam, oczywiście nie w opakowaniach mini i teraz chyba muszę pójść do tego rossmana po małe. A skąd bierzecie mniejsze opakowania? Bo ja puste wyrzucam, w łazience mam same pełne, albo prawie pełne. Chętnie bym przelała, ale nie mam w co Niby jadę z koleżankami, ale prawie ich nie znam, nie mam nawet ich telefonów, żeby się umówić kto co bierze, więc jestem raczej zdana na siebie. Mam tam też niby 5 chłopaków, ale na ich litość przy noszeniu toreb nie mam co liczyć. Jej, też macie wrażenie jak się spakujecie, że wszystko co zabrałyście jest megapotrzebne, ale ilość tych rzeczy was przeraża? __________________ !Me encanta espanol!

2010-07-04, 13:12	#16
Solak Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-12 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 126	Dot.: Pakowanie na wakacje mniejsze opakowania zostają mi po próbkach albo kosmetykach mini i zachowuje je na takie okazje. Tak sobie jeszcze pomyślałam, że może zamiast balsamu i żelu pod prysznic można wziąć olejek do kąpieli- myje i od razu nawilża Też mam zawsze wrażenie, że wszystko jest mi niezbędne a potem często się okazuje, że połowy nie używam. Ja to mam o tyle łatwiej, że prawie nie używam suszarek/prostownic/lokówek, a do włosów mi wystarcza sam szampon. Balsamów też zazwyczaj na wyjazdy nie biorę, co najwyżej mleczko do opalania

2010-07-04, 13:14	#17
paulinunia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Ł. Wiadomości: 10 270	Dot.: Pakowanie na wakacje a ja zakupiłam torby próżniowe żeby ograniczyć miejsce w walizce __________________ PM'17

2010-07-04, 13:24	#20
seduction Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 15 793	Dot.: Pakowanie na wakacje tylko wtrącę i powiem tak jak moje poprzedniczki: koniecznie do Rossman'a i tam zakupić kosmetyki. Mają tam chyba wszystko w miniaturkach: żele, pasty, balsamy, szampony i inne bajery __________________ Daj dwójaka i nakarm zwierzaka Lepiej żyć jeden dzień jak tygrys, niż sto dni jak owca.

2010-07-04, 13:26	#21
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-07 Wiadomości: 6 036	Dot.: Pakowanie na wakacje Moze ja dziwna jestem, ale jesli jadę na wakacje nie zabieram ze sobą praktycznie w ogole kolorówki, tylko tusz do rzęs(chyba, ze wczesniej pojde do kosmetyczki na hennę, wtedy i to odpuszczam) plus korektor i skrobię- tyle. I czesto nawet tego nie uzywam. Do tego szampon, zel pod prysznic, dezodorant, paste do zębów, balsam w saszetkach, krem z filtrem oraz do twarzy i to chyba na tyle, oczywiscie wszystko w malych opakowaniach. Z ubran to biore najbardziej zwiewne i praktyczne rzeczy, na wakacjach nie układam zestawów, nie biore biżuteri i miliony torebek. Ma byc przede wszystkim wygodnie, czyli zazwyczaj z ciepłe dni spodenki krotkie plus bluzka, a wieczorami zarzucam bluze/kardigan. Chociaz na domkach, czy pod namiotami zdarzało się, ze głownie w jakimś dresie chodziłam. Tzn. wiadomo, ze jak jadę z rodzicami do rodziny, czy coś w tym stylu, to zabieram więcej ladnych rzeczy, aby jakoś wyglądac. Ale na takie zwykłe wyjazdy wole byc czasami wieśniakiem w dresach. Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2010-07-04 o 13:27

2010-07-04, 13:36	#22
krooolewna Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-12 Lokalizacja: z daleka:D Wiadomości: 1 938	Dot.: Pakowanie na wakacje [1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;20452552]Moze ja dziwna jestem, ale jesli jadę na wakacje nie zabieram ze sobą praktycznie w ogole kolorówki, tylko tusz do rzęs(chyba, ze wczesniej pojde do kosmetyczki na hennę, wtedy i to odpuszczam) plus korektor i skrobię- tyle. I czesto nawet tego nie uzywam. Do tego szampon, zel pod prysznic, dezodorant, paste do zębów, balsam w saszetkach, krem z filtrem oraz do twarzy i to chyba na tyle, oczywiscie wszystko w malych opakowaniach. Z ubran to biore najbardziej zwiewne i praktyczne rzeczy, na wakacjach nie układam zestawów, nie biore biżuteri i miliony torebek. Ma byc przede wszystkim wygodnie, czyli zazwyczaj z ciepłe dni spodenki krotkie plus bluzka, a wieczorami zarzucam bluze/kardigan. Chociaz na domkach, czy pod namiotami zdarzało się, ze głownie w jakimś dresie chodziłam. Tzn. wiadomo, ze jak jadę z rodzicami do rodziny, czy coś w tym stylu, to zabieram więcej ladnych rzeczy, aby jakoś wyglądac. Ale na takie zwykłe wyjazdy wole byc czasami wieśniakiem w dresach. [/QUOTE] To nie jest dziwne,bo w końcu od tego są wakacje Ale ja Ci powiem,że jak jadę nad jezioro to kolorówki w ogóle nie używam.Chyba,że na jakieś imprezy nocą,ale tak w dzień to zapominam,że istnieje coś takiego jak tusz czy podkład Uwielbiam wakacje,bo właśnie wtedy najbardziej moja skóra odpoczywa od makijażu Ale oczywiście biorę tyle kolorówki i innych kosmetyków od pielęgnacji od groma,ale jeżdżę autem nad jezioro,więc az tak się nie odźwigam,ale to też nie lada wyczyn zanieść to wszystko do auta __________________

2010-07-04, 13:38	#23
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-07 Wiadomości: 6 036	Dot.: Pakowanie na wakacje Ja tez najczęsciej autem, ale mimo to nie zabieram tych wsztstkich rzeczy, bo nie chce mi sie tego pakować, a potem rozpakowywać.

2010-07-04, 14:41	#25
moooniaaaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 16 600	Dot.: Pakowanie na wakacje Właśnie, tym bardziej letnie rzeczy - bluzki czy szorty. Tak samo bielizna. Wypierzesz wieczorem, na noc powiesisz i do rana suche

2010-07-04, 15:18	#27
WhiteCherry Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 19 328	Dot.: Pakowanie na wakacje mnie też zaintrygowały te szpilki... haha nie no, ja jak jechałam na praktyki terenowe (z tym, że w odróżnieniu od Ciebie musiałam brać całe wyposażenie - buty terenowe górskie , plecak z przyrządami etc ) i oprócz tego normalne ciuchy w których chodziłam już po zajęciach, normalne buty, kosmetyki - zmieściłam się spokojnie w jedną walizkę jechałam na dwa tygodnie, kursując wzdłuż i wszerz po Polsce. a walizkę nosili mi kumple __________________ sun goes down

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)