11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-07-11, 11:50   #1
melancholijny artyzm
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 27

11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?


Dostałam się na studia II stopnia zaoczne, na uniwerek jaki chciałam. Plan początkowy był taki, że przeprowadze się do Warszawy i będę dojeżdżała do Lublina, gdzie jest ów uniwerek. Plany poszły w łeb, kiedy dowiedziałam się, że dostałam pracę na rok na zastępstwo w szkole u siebie na wiosce. I teraz mam dylemat..

Dojeżdżać te 11 godzin i iść na uniwerek ( który był moim marzeniem), czy wybrać szkołę prywatną, która jest 3 godz od mojego miejsca zamieszkania?

Z jednej strony chciałabym iść na ten uniwerek, bo bardzo fajna atmosfera, dodatkowe wykłady z Biblii ( bo to katolicki uniwerek) i wiadomo.. dyplom lepiej postrzegany niż z prywatnej.. Ale: 11 godzin dojeżdżania.. Co prawda mam połaczenia w miare dobre:

wieczorem w piątrk o 21:00 pociąg do Lublina, który jest o 7 rano w sobote na miejscu Zajęcia od 9-19. I na następny dzien tj. niedziela od 11 do 15. Pociąg powrotny o 21:30 ( a więc od 15 do 21:30 czekanie na pociąg...)- rano w poniedziałek jestem u siebie na miejscu. Poniedziałek wolny od pracy. Praca tylko od wtorku do piątku.

A z drugiej strony.. na prywatnej również są ciekawe zajęcia i dodatkowo lektorat z języka którego zawsze chciałam się uczyc..

Nie wiem co robic.. Bije się z myslami..

P.S Innych uniwerków i szkól nie biore pod uwage.. Nie biore pod uwage takze przeprowadzki.. bo chcialabym popracować rok w tej szkole, zobaczyć w ogole czy podoba mi się praca nauczyciela ( a to mała szkola, wiec na spokojnie można się wszystkiemu z bliska przyjrzeć)..
melancholijny artyzm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 11:56   #2
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Cytat:
Napisane przez melancholijny artyzm Pokaż wiadomość
Dostałam się na studia II stopnia zaoczne, na uniwerek jaki chciałam. Plan początkowy był taki, że przeprowadze się do Warszawy i będę dojeżdżała do Lublina, gdzie jest ów uniwerek. Plany poszły w łeb, kiedy dowiedziałam się, że dostałam pracę na rok na zastępstwo w szkole u siebie na wiosce. I teraz mam dylemat..

Dojeżdżać te 11 godzin i iść na uniwerek ( który był moim marzeniem), czy wybrać szkołę prywatną, która jest 3 godz od mojego miejsca zamieszkania?

Z jednej strony chciałabym iść na ten uniwerek, bo bardzo fajna atmosfera, dodatkowe wykłady z Biblii ( bo to katolicki uniwerek) i wiadomo.. dyplom lepiej postrzegany niż z prywatnej.. Ale: 11 godzin dojeżdżania.. Co prawda mam połaczenia w miare dobre:

wieczorem w piątrk o 21:00 pociąg do Lublina, który jest o 7 rano w sobote na miejscu Zajęcia od 9-19. I na następny dzien tj. niedziela od 11 do 15. Pociąg powrotny o 21:30 ( a więc od 15 do 21:30 czekanie na pociąg...)- rano w poniedziałek jestem u siebie na miejscu. Poniedziałek wolny od pracy. Praca tylko od wtorku do piątku.

A z drugiej strony.. na prywatnej również są ciekawe zajęcia i dodatkowo lektorat z języka którego zawsze chciałam się uczyc..

Nie wiem co robic.. Bije się z myslami..

P.S Innych uniwerków i szkól nie biore pod uwage.. Nie biore pod uwage takze przeprowadzki.. bo chcialabym popracować rok w tej szkole, zobaczyć w ogole czy podoba mi się praca nauczyciela ( a to mała szkola, wiec na spokojnie można się wszystkiemu z bliska przyjrzeć)..
11 godzin to długa podróż, ale będziesz mogła ją wykorzystać na przejrzenie notatek chociażby, zwłaszcza, że poniedziałki będziesz miała wolne.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 12:02   #3
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Wybrałabym KUL. Trochę się pomęczysz, a zyskasz dyplom dobrej uczelni, a nie wyższej szkoły tego i owego.
Jeśli masz poniedziałki wolne, to dasz radę dojeżdżać i odespać dojazdy. Policz jeszcze koszty dojazdów, bo pewnie będą spore, ale PKP ma fajne promocje na bilety weekendowe (sama z nich czasem korzystam, kiedy jadę w weekend na drugi koniec Polski).
Jeśli pracę u siebie będziesz miała na rok, to w następnym roku masz szansę dojeżdżać już tylko z Warszawy.
Moja kuzynka dojeżdżała kilkaset km z Warszawy na uczelnię na drugim końcu Polski tylko dlatego, ze względu na kierunek jaki tam jest.
Moim zdaniem warto się poświęcić przez ten rok
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 12:09   #4
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Zależy jakiej "klasy" jest ta uczelnia prywatna, bo przecież istnieją takie, które są naprawdę dobre.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 12:17   #5
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Dojeżdżałaś już kiedyś tak daleko, obojętnie gdzie? Mnie by chyba szlag trafił, jakbym miała jechać pociągiem przez 11 godzin w jedną stronę i to co 2 tygodnie/co tydzień (?)

Jesteś pewna, że nie zdarzają się czasami zajęcia w tygodniu? Bo czasami na studiach zaocznych, szczególnie na uczelniach państwowych wciskają jakieś zajęcia w godzinach popołudniowych.

Jeżeli marzysz o KULu to spełnij to marzenie, ale zastanów się czy jeżdżenie pociągiem w takiej "ilości" nie znudzi Ci się po paru miesiącach
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 12:24   #6
melancholijny artyzm
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 27
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Cytat:
Napisane przez Nija_ Pokaż wiadomość
Dojeżdżałaś już kiedyś tak daleko, obojętnie gdzie? Mnie by chyba szlag trafił, jakbym miała jechać pociągiem przez 11 godzin w jedną stronę i to co 2 tygodnie/co tydzień (?)

Jesteś pewna, że nie zdarzają się czasami zajęcia w tygodniu? Bo czasami na studiach zaocznych, szczególnie na uczelniach państwowych wciskają jakieś zajęcia w godzinach popołudniowych.

Jeżeli marzysz o KULu to spełnij to marzenie, ale zastanów się czy jeżdżenie pociągiem w takiej "ilości" nie znudzi Ci się po paru miesiącach

No własnie nigdy nie dojeżdżalam tak daleko.. I boje się, że to może mnie wykonczyc.. Zjazdy co dwa tygodnie.. Ale jak mowie.. Biore pod uwage przeprowadzke za rok do Warszawy.. calkiem mozliwe wiec ze dojeżdżalabym tak daleko tylko przez rok tj 15 razy...
melancholijny artyzm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 12:43   #7
Spoora
Zakorzenienie
 
Avatar Spoora
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 17 525
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Cytat:
Napisane przez melancholijny artyzm Pokaż wiadomość
No własnie nigdy nie dojeżdżalam tak daleko.. I boje się, że to może mnie wykonczyc.. Zjazdy co dwa tygodnie.. Ale jak mowie.. Biore pod uwage przeprowadzke za rok do Warszawy.. calkiem mozliwe wiec ze dojeżdżalabym tak daleko tylko przez rok tj 15 razy...
Rok się więc przemęczysz, a później jak się przeprowadzisz będziesz miała bliżej Tak więc nie ma co się nawet zastanawiać, dasz radę. Znam parę osób co też "pokonywało" takie odległości - albo na uczelnie albo do ... dziewczyny
__________________
Teoria - to kiedy wiecie wszystko, lecz nic nie działa.
Praktyka - to kiedy wszystko działa, lecz nikt nie wie dlaczego.
W tym miejscu łączymy
teorię z praktyką - nic nie działa i nikt nie wie dlaczego.


Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki.
Spoora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-07-11, 12:54   #8
Goshia
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 946
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Ja na Twoim miejscu wybrałabym mimo wszystko dojazd 11 godzin, bez zastanowienia i zgadzam się z dziewczynami, mądrze piszą Nie wahaj się!
Goshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 13:13   #9
ulinkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar ulinkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Ja tez na studia drugiego stopnia wybralam uniwersytet. I tez dojezdzam, co prawda 2,5 godziny a nie 11, ale mysle, ze i tak warto.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów.
Wszystkiego, co niezmienne,
w nicości za oknem, gdy budzą się mgły...
ulinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 13:32   #10
Ankalime
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z jaskini
Wiadomości: 1 807
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Cytat:
Napisane przez Nija_ Pokaż wiadomość
Dojeżdżałaś już kiedyś tak daleko, obojętnie gdzie? Mnie by chyba szlag trafił, jakbym miała jechać pociągiem przez 11 godzin w jedną stronę i to co 2 tygodnie/co tydzień (?)

Jesteś pewna, że nie zdarzają się czasami zajęcia w tygodniu? Bo czasami na studiach zaocznych, szczególnie na uczelniach państwowych wciskają jakieś zajęcia w godzinach popołudniowych.

Jeżeli marzysz o KULu to spełnij to marzenie, ale zastanów się czy jeżdżenie pociągiem w takiej "ilości" nie znudzi Ci się po paru miesiącach
masz racje, albo dodatkowo zajecia sa w pt/pon; bo sie nie wyrabiaja przez weekend. ja bym przede wszystkim napisala maila do biblioteki danego instytutu (tam najczesciej sa plany zajec/zjazdow) i poprosila o plan zeszloroczny.
11 godzin to duzo, ale zawsze mozna sobie pospac, pouczyc sie, poczytac. Ale skoro to Twoje marzenie. czemu nie?
Ankalime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 14:20   #11
melancholijny artyzm
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 27
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Dziękuje bardzo za odpowiedzi. Dziewczyny to bardzo motywujące co piszecie. Ale wciąz mam obawy.. Chociażby takie, że będę mało zarabiała.. nie bede mogła sobie pozwolić na udzielanie dużej ilości korków.. I w sumie wszystko będzie mi szło na szkołe.. = zero oszczędnosci.. Uważacie ze wciąz warto? A może lepiej wybrac prywatną..? Mam koleżanki na tej prywatnej ( mowa o wsf we Wroclawiu- wyzsza filologiczna dla jasności) i są zadowolone..Ahh.. zawsze miałam w zyciu dylematy tego pokroju.
melancholijny artyzm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 17:15   #12
melancholijny artyzm
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 27
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

A czy jest może ktoś tutaj, kto dojeżdżał tyle na studia?
melancholijny artyzm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 17:27   #13
monca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 8
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Warto poświęcić te 11 godzin - życzę wytrwałości w dążeniu do celu.
Bardziej strzeż się powierzonych tajemnic, niż pieniędzy.
Isokrates
__________________
Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. M. Twain

moje ulubione tapetki
monca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 17:53   #14
melancholijny artyzm
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 27
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Monca piękny cytat. Dziękuję

Szczerze mówiąc, to spodziewałam się, że wiekszość będzie mnie namawiala do zrezygnowania z tego poronionego pomyslu i pojscia do prywatnej. A tu prosze..


Ale myslicie ze warto się aż tak poświecac?.. Mając 26 lat..? W tym wieku to człowiek powinien byc skupiony raczej na zarabianiu pieniędzy.. a mi cała wypłata pojdzie na te studia..
melancholijny artyzm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 18:16   #15
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Cytat:
Napisane przez melancholijny artyzm Pokaż wiadomość
Ale myslicie ze warto się aż tak poświecac?.. Mając 26 lat..? W tym wieku to człowiek powinien byc skupiony raczej na zarabianiu pieniędzy.. a mi cała wypłata pojdzie na te studia..
Moim zdaniem powinnaś posłuchać rady Ankalime i zdobyć plan zajęć z zeszłego roku. Możesz też napisać na n-k do kogoś, kto studiuje ten kierunek w takim trybie i podpytać czy zdarzały się zajęcia w tygodniu itd. Bo jeżeli okaże się, że uczelnia ma w zwyczaju organizować zajęcia w poniedziałki albo piątki po południu, to nie będziesz się miała nad czym zastanawiać i problem zniknie

Już pomijając spór państwowe super, prywatne be, czy studia na KULu są dużo droższe od WSF? Czy chodzi tylko o ceny biletów na pociąg

Ja nie jestem zwolennikiem, jakby to powiedzieć, budowania przyszłości na niepewnych podstawach Piszesz, że bierzesz pod uwagę przeprowadzkę do Warszawy za rok. A jeżeli coś Ci tę przeprowadzkę uniemożliwi (mogą to być różne powody), to weź pod uwagę, że będziesz się męczyć z dojazdami przez kolejne 2 lata.

Nie odradzam, bo zaraz ktoś mi napisze, że skoro sama nie studiuję, to będę każdego zniechęcać do zdobycia lepszego wykształcenia. Po prostu dobrze się zastanów
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 18:42   #16
mademoiselle jeanne
Zakorzenienie
 
Avatar mademoiselle jeanne
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 018
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

To już zależy od Ciebie, sama najlepiej wiesz, czy dasz sobie radę z tak długimi i niewątpliwie męczącymi dojazdami
Ja na pewno bym się na coś takie nie zdecydowała. Po prostu nie umiałabym normalnie funkcjonować po tak długiej podróży. Nie czułabym się dobrze ani fizycznie ani psychicznie. Ale to tylko moje zdanie.
__________________
♥♥♥

Każdy szuka swojego miejsca na świecie,
gdzie czułby się tak dobrze, jak u Tiffany'ego



mademoiselle jeanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 18:53   #17
melancholijny artyzm
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 27
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Myśle, myśle iii... DOchodze do wniosku, ze:
racjonalnie patrząc to prywatna bardziej bylaby na reke jezeli chodzi o wzgledy finansowe i ogolnie o doświadczenie ( więcej czasu= mozliwość dodatkowej pracy w szkole jezykowej)

A dla ducha przyjemniejszy bylby Kul..

I nie wiem.. co brac pod uwage.. przyjemnosc duchową czy byc realistą i tanim kosztem zrobic studia, iść do pracy i zdobywać szybko doświadczenie..

Bo wydaje mi się, że dla pracodawców nie robi róznicy czy ktos skonczyl prywatną czy uniwerek, jeśli te dwie osoby mają doświadczenie i pracowały w szkolach jezykowych...

A kogo pracodawca wybierze?:

Ten kto skonczył prywatną i pracuje już dwa lata w szkole panstwowej i prywatnej

Czy ten kto skonczył uniwerek i nigdzie nie pracował poza szkoła państwowa?

Wydaje mi się, że wieksze szanse na prace ma ta pierwsza osoba...
melancholijny artyzm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 21:00   #18
lejdibird
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 382
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Już tak nie przesadzajmy z tym, ze absolwenci uczelni panstwowych sa tak zaraz rozchwywywani tylko dlatego, ze skonczyli uczelnie panstwowe.... Tak sobie mydla oczy i sie dowartosciowuja czesto studenci uczelni panstwowych - studiuje na uczelni panstwowej i wychwycilam ten tok myslenia u wielu osob, ktorych pewnie duze zaskoczenie czeka po studiach.
I tak sa to zaoczne studia, na ktorych i tak poziom jest z zalozenia niejako nizszy niz na dziennych czy to na uczeli panstwowej czy prywatnej.
Dlatego na twoim miejscu nie zdecydowalabym sie na 11 godzinne dojazdy, szkoda zycia i czasu, ktory moglabys przeznaczyc na cos pozyteczniejszego, np nauke wlasna. 2 lata zycia psuc sobie wizja 11godzinnego tluczenia sie pociagiem na drugi koniec kraju, gdzie i tak ze zmeczenia nic z zajec nie wyniesiesz. Nie ma sensu.
lejdibird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 21:18   #19
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

możesz się na to zdecydować z tego względu, że nie szykuje Ci się cięzka praca.
Ogolnie takie podróże są cholernie męczące, i 2 razy w tygodniu (2 w miesiącu) tak przejechać przez Polskę pociągiem to jest mordęga. Jeszcze noce, kiedy ni to drzemać, ni to czuwać. W niedzielę ponad 6 h czekania na pociąg.
Będziesz na zajęciach w soboty średnio przytomna, poniedziałki bedziesz odsypiać. Ale też nie takie rzeczy ludzie potrafią przecierpieć. Rok możesz przeżyć.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-11, 21:21   #20
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Cytat:
Napisane przez melancholijny artyzm Pokaż wiadomość
wieczorem w piątrk o 21:00 pociąg do Lublina, który jest o 7 rano w sobote na miejscu Zajęcia od 9-19. I na następny dzien tj. niedziela od 11 do 15. Pociąg powrotny o 21:30 ( a więc od 15 do 21:30 czekanie na pociąg...)- rano w poniedziałek jestem u siebie na miejscu. Poniedziałek wolny od pracy. Praca tylko od wtorku do piątku.
Jeszcze jedno.
Weź też pod uwagę, że pociąg może się czasem spóźnić o kilka godzin, bo różne rzeczy się dzieją

Naprawdę zdziwiłam się, że tyle Wizażanek uważa za coś normalnego 11-godzinną podróż pociągiem na studia

Ja bym nie zasnęła w pociągu (podróżując sama), bo bałabym się, że mnie okradną. Naprawdę nie wyobrażam sobie po 11 godzinach jazdy iść na zajęcia, które trwają 10 godzin. Już pomijając zmęczenie (które moim zdaniem jest dość istotnym czynnikiem) będziesz miała gdzie odświeżyć się po podróży, przed zajęciami?
Będziesz w stanie po tych 11 godzinach jazdy od razu pobiec na zajęcia i być skupiona przez 10 godzin?

Może zanim podejmiesz decyzję zrób sobie taki "test", jedź gdzieś pociągiem przez kilkanaście godzin, a potem spróbuj zmusić się do wysiłku intelektualnego. Taka moja głupia rada
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 21:27   #21
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

a nie możesz trzymac się planu nr 1? Wyjechac do Wawy, dojezdżać do Lbn, szukać pracy w Warszawie? Ty zdaje się uderzasz w języki, chcesz uczyć języka. Czy dla roku uczenia u siebie na wiosce (jaka jest szansa, że to byłoby dłużej niz rok) za kogoś warto stawiac wszystko tak na jedna szalę i musieć zdecydować się na prywatną, skoro wolalabyś uniwerek?
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 22:10   #22
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

A nie ma jakiegoś busa?
Pociagi czasem jada taka okrezna trasa, ze szkoda gadać
Np Lbn-Rzeszow jedzie sie ponad 5h, a to chyba ok 170km aby...
Sama ostatnio jechałam PKP 15h, ja uwielbiam jezdzić pociagmi i w sumie to mi sie podobało
Ale, zastanow sie, co robic bedziesz w te 6 godzin w nd? Chodzenie po Plazie znudzi Ci się po 3 wypadach
Poza tym jazda pociagiem noca jest dosc niebezpieczna, szczegolnie jak bedziesz jechac sama...
Znajomi z KULu nie byli zadowoleni z tej uczelni, po 10-12 egzaminow w sesji, kupa Biblii itd. ale widze, ze Tobie odpowiadaja takie przedmioty i marzylas o KULu, wiec na pewno wiesz, jak tam jest.
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje



Edytowane przez layla_lbn
Czas edycji: 2009-07-11 o 22:12
layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 22:21   #23
Ilena
Zakorzenienie
 
Avatar Ilena
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 646
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

ja bym wybrała prywatną bo to to samo a szkoda zdrowia i nerwów na takie podróże
Ilena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 22:39   #24
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Cytat:
Napisane przez layla_lbn Pokaż wiadomość
A nie ma jakiegoś busa?
Pociagi czasem jada taka okrezna trasa, ze szkoda gadać
Np Lbn-Rzeszow jedzie sie ponad 5h, a to chyba ok 170km aby...
Sama ostatnio jechałam PKP 15h, ja uwielbiam jezdzić pociagmi i w sumie to mi sie podobało
Ale, zastanow sie, co robic bedziesz w te 6 godzin w nd? Chodzenie po Plazie znudzi Ci się po 3 wypadach
Poza tym jazda pociagiem noca jest dosc niebezpieczna, szczegolnie jak bedziesz jechac sama...
Znajomi z KULu nie byli zadowoleni z tej uczelni, po 10-12 egzaminow w sesji, kupa Biblii itd. ale widze, ze Tobie odpowiadaja takie przedmioty i marzylas o KULu, wiec na pewno wiesz, jak tam jest.
Zawsze może wybrać się do nowego Olimpu, podobno już otwarty

Też mam kilku znajomych z KUL-u i ich opinia jest podobna do opini Twoich znajomych, tyle, że tu chodzi bardziej o mentalność uczelni i o wykładowców. Podobno każdy kierunek musi zdawać egzamin z Biblii? a kupa egzaminów wszedzie jest w czasie sesji
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 22:50   #25
daszna
Zadomowienie
 
Avatar daszna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Denmark
Wiadomości: 1 131
GG do daszna
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

a'propos dojazdów, a nie jakości uczelni.
ja robiłam magisterkę zaocznie na UAMie i miałam ok. 100 km do dojazdu. czasami, gdy zajęcia były na 8 musiałam wstawać o 4, żeby zdążyć i wiem, że na dłuższą metę nie było to zbyt miłe... dlatego zdecydowałam się, że będę jeździć do Poznania dzień wcześniej i nocować u kuzynki, a dzięki temu będę mogła wstawać normalnie.
może warto poszukać jakichś noclegów na miejscu i zamiast tłuc się całą noc autobusem czy pociągiem, przespać się jak człowiek i wstać rano na zajęcia. wiem, że nie każdy ma rodzinę tam, gdzie studiuje, ale w akademikach czy w jakichś tańszych hotelach na pewno coś się znajdzie. trzymam kciuki i nie rezygnuj ze szkoły, bo warto się przemęczyć, żeby mieć dyplom lepszej uczelni.
daszna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 23:08   #26
Ponura
Wtajemniczenie
 
Avatar Ponura
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Zależy jakiej "klasy" jest ta uczelnia prywatna, bo przecież istnieją takie, które są naprawdę dobre.
Rzadko która uczelnia jest lepsza od uniwersytetu - zwłaszcza, że KUL to dobry uniwersytet.

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Lady in Blue Pokaż wiadomość
Zawsze może wybrać się do nowego Olimpu, podobno już otwarty

Też mam kilku znajomych z KUL-u i ich opinia jest podobna do opini Twoich znajomych, tyle, że tu chodzi bardziej o mentalność uczelni i o wykładowców. Podobno każdy kierunek musi zdawać egzamin z Biblii? a kupa egzaminów wszedzie jest w czasie sesji
Znakomicie. Biblia jest fundamentem naszej cywilizacji. WARTO ją znać.
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą...

************************* ***


Stultorum infinitus est numerus...
Ponura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 23:35   #27
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Cytat:
Napisane przez Ponura Pokaż wiadomość
Rzadko która uczelnia jest lepsza od uniwersytetu - zwłaszcza, że KUL to dobry uniwersytet.

Wiadomo Ale gdyby to była niezła uczelnia (a nie jakaś typu "kup wykształcenie ), to ja bym chyba jednak nie pisała się na dojeżdżanie 11 godzin i to nocą i wybrała bliższą opcję

A może zrezygnuj z tej pracy na zastępstwie, poszukaj pracy w Warszawie tak jak chciałaś i dojeżdżaj stąd. W końcu to tylko zastępstwo, więc się szybko skończy. Nie wiem czy warto się rok męczyć.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 23:40   #28
amistad.k.m.s
Zakorzenienie
 
Avatar amistad.k.m.s
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Znałam chłopaka, który dojeżdżał mniej więcej tyle samo [na jego drugim roku straciłam z nim kontakt, więc nie wiem, jak jego losy się potoczyły] na uczelni. W każdym bądź razie było bardzo ciężko - pomimo tego, że wykładowcy bardzo szli mu na rękę ( a przecież nie zawsze tak jest). Ale były problemy chociażby z samymi dyżurami, ze zdobywaniem książek, z egzaminami, bo nie zawsze były w weekendy, czasami nawet z wpisami, z przedłużającymi się wykładami/egzaminami, nie wspominając już o zaliczeniach poprawkowych. Nawet jeśli dojeżdża się do domu 3h to nie jest to taki problem jak 11h w jedną stronę.
Przemyśl to, bo przecież może być tak, że tylko przez rok będziesz się tak męczyć, może zmienisz pracę i przeprowadzisz się bliżej uczelni.
amistad.k.m.s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-12, 09:21   #29
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Cytat:
Napisane przez Lady in Blue Pokaż wiadomość
a kupa egzaminów wszedzie jest w czasie sesji
U mnie max 5, nikt z moich znajomych studiujacych na 1 kierunku nigdy nie mial wiecej niz 5 egz. chyba, ze na /kulu wlasnie.
Na pewno ciezko byloby pogodzic prace z dojazdami i z nauka, a z tego, co wiem, to na KULu tej nauki jest bardzo duzo.
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje


layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-12, 09:36   #30
ava80
Rozeznanie
 
Avatar ava80
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 760
GG do ava80 Send a message via Skype™ to ava80
Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?

Tak - jest tu ktoś kto tyle dojeżdżał
w dodatku nie pociągiem tylko autokarem
I nie rok, ale 3 lata - cały licencjat

Mieszkałam w Amsterdamie (1999-2005) i tam pracowałam i robiłam kursy zawodowe i językowe itp, a co dwa tygodnie w piątek o 19 wsiadałam do autokaru i ruszałam do Polski - byłam na miejscu w Poznaniu o 7-8 rano w w sobotę, dwa dni na Akademii Ekonomicznej na marketingu i w niedzielę o 18.00 autokar Eurolinesu i z powrotem.
Tyle że ja ladowłam o 7ej rano z powrotem na Amstelstation i zasuwałam do pracy, bo nie miałam poniedziałków wolnych
Tak spędziłam sezony 10.2000 - 07.2003

Bywały momenty, że było ciężko i padałam - szczególnie w sesji gdy trzeba było jechać - CO TYDZIEŃ czasami
a jak nie miałam na bilet bo z kasą krucho to po prostu na dany zjazd nie jechałam - prosiłam znajomych z uczelni o kopię notatek - wiedzieli jakim systemem i wyrzeczeniami robię tę uczelnię i pomagali
Bywały egzaminy ustawione w tygodniu i przez 3 lata 3-4 razy nie pojechalam na egzamin tylko swój pierwszy termin zdawałam na poprawce innych, jeden z profesorów raz próbowal mi udowodnic że mój system nie działa i "udupić" ale na komisyjnym sam nie siedziala i mu sie nie udało.
Książki w większości teraz to kserówki - wykonalne, jak znajdziesz sensownych ludzi to ci dokserują, poza tym będziesz miała kilka godzin w niedziele by sie pozwendac po uczelni, bibliotece(czynna zwykle w nd jesli sa "zaoczniacy") i zdobyc rożne rzeczy, albo spotkac sie z profesorami - to ci tez dużo da
Minęły lata, uczyłam się ciężko i pracowałam ale za to teraz mam fajne wykształcenie, sporą wiedzę (można poczytać w autokarze, przypomnieć sobie wcześniejsze zajęcia, powtórzyć - bo i tak nie ma nic innego do roboty jak się jedzie :P)
Nie wahałabym się na twoim miejscu
choć kwestia zajęć z Biblii nie byłaby dla mnie głównym motywatorem
__________________

Edytowane przez ava80
Czas edycji: 2009-07-12 o 09:41
ava80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.