A oprócz diety... - mały apel

[Siatkoholka]

Dziewczyny,
to co napiszę jest najzupełniej oczywiste, może się wydawać zbyt oczywiste i dla niektórych trochę nie w temacie.
Dążymy do wymarzonej sylwetki, utrzymujemy ją, ale... tak mało z nas dba o prawidłową postawę żeby tą sylwetkę podkreślić i uwydatnić. Wyprostowane plecy, brzuch wciągnięty (tylko bez przesady ) biust do przodu, łopatki lekko ściągnięte, itd. (nie jestem ortopedą więc nie będę się wdawać w szczegóły).
Stańcie przed lustrem i zobaczcie różnicę. Ja tak zrobiłam, bo zaczęłam mieć problemy z kręgosłupem. Jestem dość wysoka i ze sporym biustem i lekką nadwagą, przeważnie się garbiłam, a wyprostowana wyglądam na 5kilo mniej!!)
Może to na początek to wygląda sztywno, ale naprawdę warto kontrolować swoją postawę (poza tym to dodatkowe napięcie mięśni, a funkcjonowanie z lekko wciągniętym brzuchem nie jest trudne). I stosować to na co dzień. Przy staniu, chodzeniu, siedzeniu, pracy, gdzie się da... (choć też bez przesady - zasada umiaru najważniejsza). Z czasem to wejdzie w nawyk.

Przykro mi patrzeć na młode dziewczyny, jak idą czy stoją powyginane w śmiesznych pozach (niby zblazowane?), często ładne i szczupłe, a człapiące jak kaczki (czy balerinki wymuszają stawianie stóp do środka czy co??) zgarbione "puszyste" kobitki, które przez to są optycznie cięższe, kobitki biuściaste, zapewnijcie piersiom odpowiednie podtrzymanie i do przodu je! Tak samo z mniejszymi biustami - i bez żadnych kompleksów (znam facetów co lubią tylko małe piersi, poza tym podejrzewam, że z mniejszymi się wygodniej żyje ).
Chcę zobaczyć na ulicach poprawę!!
Mamy być dumne że jesteśmy kobietami - nawet jak jeszcze mamy tu i ówdzie za dużo, a jak osiągniemy swój ideał to będziemy jeszcze bardziej dumne i wyprostowane
No.. to tyle, dziękuję za uwagę i pozdrawiam wszystkie