rozłąka.. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-02, 18:17   #1
alprazolam
Raczkowanie
 
Avatar alprazolam
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 102

rozłąka..


j

Edytowane przez alprazolam
Czas edycji: 2009-08-29 o 14:09
alprazolam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 18:36   #2
nicegirl
Zadomowienie
 
Avatar nicegirl
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 477
Dot.: rozłąka..

Cytat:
Napisane przez alprazolam Pokaż wiadomość
jestem z moim chłopakiem od ponad 9 miesięcy, spotykamy się od 2 lat. jestem pierwszą dziewczyną w której się zakochał, on jest moim pierwszym poważnym chłopakiem.
wczoraj wyjechał na studia za granicę i nie potrafię sobie z tym poradzić. to uczelnia na zasadzie collage'u, nauka trwa tam rok lub dwa. teraz najwcześniej wróci w grudniu, później, gdy uzbiera jakieś własne pieniądze, może będzie wracał częściej.
wiem, że go kocham, wiem, że chcę z nim być, ale nie wiem czy sobie poradzę.. zanim wyjechał dużo o tym rozmawialiśmy, zapewniał mnie setki razy, że mnie bardzo kocha, tylko mnie, że jak wróci, to planuje mi się oświadczyć, że nie wyjeżdża dla siebie, ale dla nas, by móc zapewnić mi dobrą przyszłość, którą chce ze mną dzielić. powtarzał mi, że inne dziewczyny są u niego z góry skreślone, że jedzie tam uczyć się i pracować [3 dni w tygodniu będzie miał zajęcia, w pozostałe pracę], a nie imprezować i szukać sobie nowej dziewczyny. ale mimo, że ciągle powtarzam sobie jego słowa, to niesamowicie się boję.. że sobie kogoś znajdzie, że wciągnie go tamten świat, że oddalimy się od siebie, że o mnie zapomni..
na razie, póki nie ma pracy i nie może sobie kupić laptopa, to będzie się do mnie odzywał bardzo rzadko, sms'y stamtąd są bardzo drogie..
nie wiem jak żyć w świecie, w którym nie ma mojego chłopaka.. zawsze jak miałam problemy, to on mi pomagał, on stawiał mnie na nogi.. byliśmy ze sobą bardzo mocno związani, to nie był związek oparty na zabawie i sexie, ale wsparciu i zrozumieniu.. czuję się potwornie źle, chyba jeszcze do końca nie pogodziłam się z tym wszystkim..
wkurzam się na siebie, bo co ze mnie za partnerka, jak w chwili próby użalam się nad sobą i zastanawiam się, czy to ma sens, zamiast po prostu uwierzyć w jego słowa, przecież on mnie nigdy nie zawiódł.. wstyd mi, że on tam jest sam, musi sobie znaleźć pracę i się utrzymać, a ja tylko myślę o moich obawach.. ale czy nie każda z Was na moim miejscu czułaby podobnie..? nie wiem co robić, nie wiem jak się otrząsnąć, jak przeżyć te miesiące do jego przyjazdu.. nie mam ochoty nawet spotykać się z innymi ludźmi...
To normalne, że masz obawy. Ale jeśli nigdy nie zawiódł dlaczego tym razem ma to zrobić? to będzie taka próba dla was, dla waszego uczucia.pojechał nie po to aby się bawić i szaleć a zarobić na waszą wspólną przyszłość.
Pierwsze dni nie będą łatwe, ciężko będzie się przyzwyczaić, że nie ma go obok (wiem z własnego doświadczenia, byłam z moim TŻ w podobnej sytuacji, tyle że to ja wyjechałam nie na rok ale na semestr).Ale dni mijają szybko uwierz tylko nie siedź w domu i nie zadręczaj się myśleniem. Spotkaj ze znajomymi, zoorganizuj czas wolny.Głowa do góry
nicegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 18:42   #3
illuvies
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 789
Dot.: rozłąka..

Piszcie listy!
Będą szły oczywiście dłużej, niż SMSy, ale możecie też w nich więcej zawrzeć. Poza tym, list to taka wspaniała rzecz.

Nie masz ochoty się spotykać z innymi ludźmi, to się nie spotykaj. Faktycznie, dziwnie musi być, jak chłopak wyjeżdża na rok... Ale nie możesz wątpić. Ufasz mu, skoro nigdy Cię nie zawiódł, to najprawdopodobniej na to zaufanie zasługuje, więc nie zamartwiaj się na zapas, bo to nic nie zmieni.
illuvies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 18:52   #4
alprazolam
Raczkowanie
 
Avatar alprazolam
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 102
Dot.: rozłąka..

macie pewnie rację, ale nie mam pojęcia jak sobie radzić z niektórymi sprawami.. nie wiem co robić kiedy będę miała problem, a jego nie będzie obok. nie wiem jak zatrzymać czarne myśli, gdy nie będzie odzywać się parę dni, a ja tylko będę sobie wyobrażać, że właśnie poznaje jakąś dziewczynę, która jest blisko i da mu większe wsparcie, niż ja mu mogę dać.. pocieszam się, że to przecież tymczasowe, że to na czas studiów.. ale nie potrafię sobie tego wszystkiego wyobrazić..
alprazolam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 19:09   #5
illuvies
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 789
Dot.: rozłąka..

Człowiek jest silniejszy, niż mu się wydaje. Na ogół to, co wydaje nam się nie do przejścia, udaje nam się znieść, a dostajemy tylko tyle, ile możemy udźwignąć.
illuvies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 19:11   #6
roxyy18
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 52
Dot.: rozłąka..

nie mozesz tak myslec, bo tylko sie dolujesz jeszcze bardziej. zajmij sie czyms zeby nie myslec tak bardzo i zobaczysz ze czas szybko minie a wyobraz sobie jaka bedzie radosc kiedy wroci to chyba najcudowniejsza chwila w zyciu na ktora warto czekac i on napewno tak samo mysli
i nie mysl ze moze cie zdradzic czy znalezc sobie inna bo jesli cie kocha to cie nie zostawi
poza tym nie jestes sama teraz coraz wiecej ludzi wyjezdza:/ moje kochanie tez wyjechalo i tez czasami strasznie mi ciezko ale wiem ze moge mu ufac, bo juz nieraz byl za granica i nie zawiodl mnie. jesli jestescie sobie pisani to napewno nie znajdzie sobie nikogo innego
roxyy18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 19:18   #7
marta6448
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 222
Dot.: rozłąka..

Cytat:
Napisane przez roxyy18 Pokaż wiadomość
nie mozesz tak myslec, bo tylko sie dolujesz jeszcze bardziej. zajmij sie czyms zeby nie myslec tak bardzo i zobaczysz ze czas szybko minie a wyobraz sobie jaka bedzie radosc kiedy wroci to chyba najcudowniejsza chwila w zyciu na ktora warto czekac i on napewno tak samo mysli
i nie mysl ze moze cie zdradzic czy znalezc sobie inna bo jesli cie kocha to cie nie zostawi
poza tym nie jestes sama teraz coraz wiecej ludzi wyjezdza:/ moje kochanie tez wyjechalo i tez czasami strasznie mi ciezko ale wiem ze moge mu ufac, bo juz nieraz byl za granica i nie zawiodl mnie. jesli jestescie sobie pisani to napewno nie znajdzie sobie nikogo innego

zgadzam sie z tym co napisała kolezanka

Moj TZ tez jest teraz zagranica jeszcze zostały 2 tygodnie do jego przyjazdu...
marta6448 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 23:56   #8
BJean
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 819
Dot.: rozłąka..

Cytat:
Napisane przez alprazolam Pokaż wiadomość
nie mam ochoty nawet spotykać się z innymi ludźmi...
To niedobrze
To jest pewnie taki związek "MY" a reszta świata to tylko reszta ; )


Przetrwasz to, zobaczysz.
To normalne, że boisz się... w końcu uważasz go za coś, co w pewnym sensie jest Twoje ; )
będzie co ma być, równie dobrze Ty możesz kogoś poznać tutaj, on pewnie też będzie czuł nutkę zazdrości.
Pisz mu dużo listów... daj mu swoje zdjęcia, najlepiej wyposaż go w wiele rzeczy które są Twoje/przez Ciebie zrobione .
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! !


masz prawo wiedzieć co jesz.

BJean jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 07:42   #9
Eva ID
ForceIsStrongInThisOne...
 
Avatar Eva ID
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: أبو ظبي
Wiadomości: 7 401
GG do Eva ID
Dot.: rozłąka..

Ja uważam, że to nie jest normalne, że się boisz być sama bez niego i czujesz, że nie dajesz rady, bo to znaczy, że się uzależniłaś od faceta.

Nie masz swoich zainteresowań? Nie masz swoich znajomych? Siedzisz w domu i myślisz co on robi i z kim, to paranoja, otrząśnij się weź się w garść i wyjdź z domu z koleżanką do kina, zapisz się na jakiś kurs językowy, pokaż sama sobie, że potrafisz żyć sama, przecież nie można uzależniać swojej egzystencji od innego człowieka.

Powinnaś żyć swoim życiem, jeżeli się nadal uczysz, to kontynuować naukę, spokojnie, spotkacie się w grudniu.
__________________
Wealth, Income & Power

I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką



55 kg
Eva ID jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 12:55   #10
alprazolam
Raczkowanie
 
Avatar alprazolam
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 102
Dot.: rozłąka..

nie jestem szczególnie towarzyską osobą, powiedziałabym wręcz, że jestem aspołeczna. ludzie raczej mnie męczą, czas spędzałam w większości z nim, bo z nim najlepiej się rozumiałam, od czasu do czasu z kimś innym, ale także płci męskiej, bo z dziewczynami średnio się dogaduję.
alprazolam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 13:37   #11
Karmelowa Kotka
Raczkowanie
 
Avatar Karmelowa Kotka
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 215
Dot.: rozłąka..

Ciężka sprawa. Nie dziwię Ci się, że czujesz się zagubiona. Koleżanka wyżej słusznie zauważyła, że chyba zatraciłaś siebie w tym związku. Nie masz ani jednej koleżanki/przyjaciółki z którą chociaż raz w tygodniu mogłabyś wyskoczyć na kawę czy piwko? Spróbuj odświeżyć jakieś kontakty. Na początku może być Ci cieżko, skoro nie jesteś specjalnie towarzyska. Ale tu przecież nie chodzi o dzikie imprezy do rana. Ot, zwykłe wyjście gdzieś na spacer czy do centrum z koleżanką, pogadanie również o swoich wątpliwościach z kimś bezstronnym, pośmianie się z ludzi na ulicy. To, choć może wydawać Ci się dziwne, w gruncie rzeczy wiele daje. Zwłasza teraz, gdy będziesz czula sie samotna. A skoro nie chcesz koleżanki, wyciągnij gdzieś mamę? Na pewno będzie jej bardzo miło. Zapisz się na basen, biegaj, chodź na długie spacery z mp3 w uszach, rozwal się na łące z książką w ręku i poopalaj. Poszukaj różnych fajnych miejsc, które później pokażesz TŻtowi. Może jakiś kurs językowy? fitness klub? kurs żeglarstwa czy też jazdy konnej? Odpoczywaj, masz teraz wakacje. Wypocznij porządnie, złap oddech. Musisz wspierać swojego chłopaka i nigdy nie daj mu odczuć, że mu nie ufasz (bezpodstawnie). Znajdź sobie coś, o czym później będziesz mogła opowiadać swojemu TŻtowi. "Kochanie bardzo tęskniłam, ale....". Niech wie, że ma dziewczynę oddaną, lecz potrafiącą zorganizować sobie życie gdy los zmusił was do czasowego rozstania. Spraw, abyście oboje byli dumni ze swojej wytrwałości i abyście w grudniu mogli sobie powiedzieć, że wasza miłość potrafi pokonać czas i odległość. Życzę wytrwałości i powodzenia
Karmelowa Kotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 13:58   #12
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 795
Dot.: rozłąka..

Doskonale powiedziane. Mój TŻ też wyjechał i również powróci w grudniu. Nadal jest mi ciężko, wiadomo, pierwsze dni są najgorsze, ale nie można się temu poddawać! Odnowiłam znajomość z koleżankami, spędziłam miły weekend z jego rodzicami i siostrą, bo pojechaliśmy nad jeziora, wspólne wyjście do kościoła itd. Książka leży i sama doprasza się by ją przeczytać. Rower też krzyczy do mnie z piwnicy Otwórz się na ludzi, oni Cię przecież nie zjedzą. Spędziłam jeden dzień przy komputerze słuchając smutnych piosenek, użalając się nad sobą i myśląc co K. w tym momencie robi i wiesz co? To tylko jeden dzień, ale o jeden za dużo. Nie wolno oddawać się takim nastrojom bo to zamiast pomóc tylko zaszkodzi. Chcesz by chłopakowi również było ciężko jak Tobie? Na pewno nie będzie mu łatwo wiedząc jak bardzo przeżywasz i rozpaczasz. Jedyna rada: pomyśl, na co nie miałaś do tej pory czasu i zrób to, spełniaj marzenia, abyście potem byli z siebie dumni 3mam kciuki
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 14:08   #13
alprazolam
Raczkowanie
 
Avatar alprazolam
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 102
Dot.: rozłąka..

nie potrafię się w ogóle ogarnąć.. wybucham płaczem z byle powodu, ciągle myślę o tym co robi, ile nowych dziewczyn pozna.. teraz, jak nie ma stałego dostępu do internetu, to dopiero wariuję.. mieszkam na wsi, ostatni autobus stąd odjeżdża o 13, a przyjeżdża przed 16. na studia dopiero w październiku. chyba oszaleję do tego czasu..
nie chcę się nad sobą użalać, chcę wziąć się w garść, on mnie prosił, żebym nie smuciła się pod jego nieobecność, tylko dobrze bawiła. ale bez niego nic mnie nie cieszy.. nie wiem jak żyć w świecie, w którym go nie ma.. czy to uczucie kiedyś minie? to dopiero 3 dzień jego wyjazdu, a ja czuję, że nie dam rady..
alprazolam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 17:33   #14
natusia167
Rozeznanie
 
Avatar natusia167
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Żory :)
Wiadomości: 993
GG do natusia167
Dot.: rozłąka..

Dasz sobie ze wszystkim rade, to trudne kiedy najblizsza nam osoba wyjezdza na tak dlugi okres.. Faktycznie piszcie do siebie listy to bedziecie mieli na pamiatke po jego powrocie. bedziecie milo wspominac to ze daliscie sobie rade kiedy on juz wroci tu do CIebie
__________________
Chuudne
97--->90---> 85--->79--->75--->69-->67-->65-->63!!!

Dbam o wlosy:

Nie prostuje 15.07.2011
Olej kokosowy 25.07.2011
natusia167 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-04, 12:34   #15
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 795
Dot.: rozłąka..

Cytat:
Napisane przez alprazolam Pokaż wiadomość
nie potrafię się w ogóle ogarnąć.. wybucham płaczem z byle powodu, ciągle myślę o tym co robi, ile nowych dziewczyn pozna.. teraz, jak nie ma stałego dostępu do internetu, to dopiero wariuję.. mieszkam na wsi, ostatni autobus stąd odjeżdża o 13, a przyjeżdża przed 16. na studia dopiero w październiku. chyba oszaleję do tego czasu..
Skoro jest z Tobą to mniemam, że nie będzie szukać kontaktu z innymi dziewczynami? Sama nakręcasz się takimi myślami, a nie powinnaś! Nie bez powodu jest z Tobą, by szukać czegoś na boku, prawda? Zobacz, on tam nie pojechał dla rozrywki, robi to nie tylko dla siebie, ale również dla Ciebie.

nie chcę się nad sobą użalać, chcę wziąć się w garść, on mnie prosił, żebym nie smuciła się pod jego nieobecność, tylko dobrze bawiła. ale bez niego nic mnie nie cieszy.. nie wiem jak żyć w świecie, w którym go nie ma.. czy to uczucie kiedyś minie? to dopiero 3 dzień jego wyjazdu, a ja czuję, że nie dam rady..[/QUOTE]

Na pewno nie chcesz się użalać? Bez urazy, ale cały czas to robisz. Jeśli naprawdę chcesz by był z Ciebie dumny to zrób coś z tym! Wiem, że jest ciężko. Mój TŻ napisał, że jest dumny z tego jak sobie dobrze daję radę, nie jestem typem człowieka twardego, łamię się wiele razy, ale ciągle sobie powtarzam, że on wróci i już bedziemy razem, to się dla mnie liczy najbardziej. Spróbuj w ten sposób o tym pomyśleć, że to jest dla Was próba, ale po powrocie będzie tylko lepiej
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-04, 12:48   #16
Eva ID
ForceIsStrongInThisOne...
 
Avatar Eva ID
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: أبو ظبي
Wiadomości: 7 401
GG do Eva ID
Dot.: rozłąka..

Cytat:
Napisane przez alprazolam Pokaż wiadomość
nie jestem szczególnie towarzyską osobą, powiedziałabym wręcz, że jestem aspołeczna. ludzie raczej mnie męczą, czas spędzałam w większości z nim, bo z nim najlepiej się rozumiałam, od czasu do czasu z kimś innym, ale także płci męskiej, bo z dziewczynami średnio się dogaduję.
W takim razie weź tego kogoś płci męskiej i wyjdź z domu, nie siedź tak rozpamietując co ten Twój TŻ robi, weź się w garść.

Cytat:
Napisane przez alprazolam Pokaż wiadomość
nie chcę się nad sobą użalać, chcę wziąć się w garść, on mnie prosił, żebym nie smuciła się pod jego nieobecność, tylko dobrze bawiła. ale bez niego nic mnie nie cieszy.. nie wiem jak żyć w świecie, w którym go nie ma.. czy to uczucie kiedyś minie? to dopiero 3 dzień jego wyjazdu, a ja czuję, że nie dam rady..

To nie ważne o co on Cię prosił nawet, najważniejsze, że Ty masz się wziąć w garść dla siebie samej.... nie zatracaj sie w tym związku, zachowujesz się niemal jak "bluszcz"... to może doprowadzić do chorych sytuacji.

Październik już wkrótce, nigdzie nie jedziesz przez wakacje? Nie masz rodziny w innych miejscowościach? Nie masz kuzynek, kuzynów, ciotek i wujków?

Na jakie studia idziesz? Może na jakiś wolontariat się załap przynajmniej.

Czy Ty zażywasz Alprazolam ?! - wiesz co to za lek?
__________________
Wealth, Income & Power

I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką



55 kg

Edytowane przez Eva ID
Czas edycji: 2009-08-04 o 12:52
Eva ID jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-04, 13:55   #17
alprazolam
Raczkowanie
 
Avatar alprazolam
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 102
Dot.: rozłąka..

tak, zażywam alprazolam i wiem co to za lek.
alprazolam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-04, 17:56   #18
Eva ID
ForceIsStrongInThisOne...
 
Avatar Eva ID
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: أبو ظبي
Wiadomości: 7 401
GG do Eva ID
Dot.: rozłąka..

Cytat:
Napisane przez alprazolam Pokaż wiadomość
tak, zażywam alprazolam i wiem co to za lek.
Rozumiem.
__________________
Wealth, Income & Power

I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką



55 kg
Eva ID jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.