|
|||||||
| Notka |
|
| Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 8
|
To ON czeka na moje oświadczyny !
Przeglądałam nie jedno forum, na których dziewczyny czekają na oświadczyny od swoich chłapaków. A u mnie jest odwrotnie, to ON czeka aż ja mu się oświadczę!!! Ciekawe, prawda.... Za każdym razem sprowadza rozmowę na temat np. " gdybyśmy byli małżeństwem to ty byś miała lepiej w tej i tej sytuacji...." albo " za dwa lata pobierzemy się", ostatnio powiedział już, że za rok. Za każdym razem próbuje mnie czymś sprowokawać, abym w końcu powiedziała "no to może się chajtniemy?.." Wiem, że ON na to czeka. I wyszłoby, że to ja chcę ślubu a nie ON. A nawet gdybym to powiedziała (czego oczywiście nigdy nie zrobię), to wiem na 100% że powiedziałby coś w stylu " no tak, ale nie teraz, najpierw musimy zrobić to i to, i dopiero później " i wyszło by, że teraz to ja musiałabym czekać na jego prawdziwe oświadczyny, chociaż do końca życia smród ciągnął by się za mną, że to ja pierwsza powiedziałam o ślubie. Ja sprowokować się nie dam. ON wie, że moja sytuacja jest trudniejsza i ślub byłby korzystniejszy bardziej dla mnie niż dla niego. Jesteśmy ze sobą 2 lata, od 1,5 roku mieszkamy razem. Należę bardziej do wyemancypowanych kobiet ale kwestia oświadczyn, jestem tradycjonalistką: to ON musi "to" zrobić pierwszy.
|
|
|
|
|
#2 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
Cytat:
Ja tak myśle.
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
Może i masz rację, ale ja go znam. Do tej pory mówi, że to ja go pierwsza chciałam, że to ja chciałam się do niego sprowadzić. On nie chce się przyznać przed światem, że czegoś chce. W jego interpretacji wychodzi, że wszystkiego związanego z jego osobą to przede wszystkim ja chciałam. O to mu chodzi, żeby nikt nie zarzucił mu "kogoś ty sobie wziął pod dach", że to mi bardziej zależy niż jemu...
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 030
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
Cytat:
Ja tu nie widzę żadnej różnicy. Czekasz aż na poważnie przyzna, że Cię kocha i chce z Tobą być do końca życia. Sam z siebie, czyli aż się oświadczy. Tyle że sama nie poruszasz głośno tego problemu - gratulacje
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
A to jakis wstyd jest, gdy kobieta WIE czego chce w zyciu i nie boi sie tego zasugerowac lub po prostu wyrazic swojej opinii?...
Takie gierki na samym poczatku zwiazku pozostaja dla mnie zagadka ![]() A wyrazenie "do konca zycia bedzie sie za mna ciagnal ten smrod" powalilo mnie na kolana
__________________
Iza Diablicja Lilo Kubulek |
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
Dziewczyno to czemu Ty z nim mieszkasz i w ogóle jesteś - skoro według Ciebie wszystko jest źle?
A czy to jakiś problem zapytać czy się "chajtniecie" jak to pięknie nazwałaś? Nie przejdzie Ci przez gardło? Emancypacja tak ale wybiórcza - miodzio.
__________________
nie ma mnie |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
I ty chcesz się z nim wiązać na całe życie? To... dziwne relacje... Jeśli nie jest tak, że po prostu chce sam wiedzieć co ty o tym myślisz, tylko naprawdę czeka na to, aż mu powiesz "no wyjdź za mnie" to ja tego nie rozumiem, nie pojmuję.
Jako komentarz do tej sytuacji potraktuj minę kota z av madmuazelle (mogę prawda? )
__________________
30.12.2012 26.04.2014
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
jakieś dziwne relacje są między wami... Jak można nazwać takie rzeczy smrodem, ciągnącym się przez całe życie? ??????
My w żartach, kiedy się droczymy, to właśnie odwrotnie oboje mówimy, tzn, każde z nas utrzymuje, że pierwsze się zakochało Ale twierdzenie, że ktoś kogoś chce, kocha jako negatywne? Dla mnie to niezrozumiałe. |
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
Zwiazek polegajacy na unikaniu brania odpowiedzialnosci za decyzje dotyczace obojga (o zamieszkaniu razem, o slubie itd.) i non toper udawaniu przed soba czegos...?
Miedzy Toba a "dziewczynami z tamtego watku" roznice widze tylko w tym, ze one sa wobec siebie i partnera szczere, a Ty czekasz tak samo jak one (vide ostatnie slowa Twojej wypowiedzi), a nie przyznasz sie do tego, cytuje, "nigdy w zyciu".
__________________
Iza Diablicja Lilo Kubulek |
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 030
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
No właśnie.... poza tym, Ty chyba strasznie zła na niego jesteś. Nie wiem jak Ci się to udaje trzymać w sobie, ale nie sądzę, zeby Ci z tym było specjalnie dobrze
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
Ja też bym się facetowi nie oświadczyła, ale gdybym miała TŻ który nie chciałby aby ta decyzja była JEGO decyzją i wypominałby mi, że to Ja chciałam z nim być i z nim zamieszkać, to bym go kopnęła w tyłek. Bo co to ma być, że Ty podejmujesz wszystkie decyzje? Co on spodni nie nosi? I co to w ogóle ma znaczyć, że Ty chciałaś? A on to nie chciał? Gdyby nie chciał, to byś się nie wprowadzała, nie? Jeśli to nie jest badanie terenu, to się facet po prostu boi odpowiedzialności za swoje decyzje.
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#12 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
dla mnie zawsze podobne dylematy są jakieś takie... dziwne.
ja wiem, że nie każdy potrafi rozmawiać wprost na każdy temat, no ale chyba jak się razem mieszka, albo jest się razem jakiś czas, to rozmowa zwyczajnie czyni życie prostszym! a jak się ktoś krępuje, to nie można choćby w żartach spytać "a ty to coś planujesz, czy tak sobie tylko gadasz?" jeśli on o tym wspomina? ale w ogóle co ty za spychologia? "ty chciałaś ze mną zamieszkać", "to tobie zależy"... nie kumam...
|
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 302
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
Co to jest w ogóle za podejście do związku?? Jakieś udowadnianie sobie kto się w kim najpierw zakochał i na dodatek traktowanie tego jako czegoś złego?? Co jest złego w tym, że to TŻ się pierwszy zakochał i na odwrót. W ogóle nic z tego nie rozumiem.
Nie mogłabym być z facetem, który wypominałby mi takie rzeczy.... Czułabym się jak ktoś, kto "niepotrzebnie się komuś zwalił na głowę" Gdzie ta emancypacja???
__________________
Syneczek |
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
a czy jest coś złego w tym, że pierwsza zaczęłabyś rozmowę o ślubie? kiedyś, sama z siebie mówiąc np. tyle mówisz, że byłoby nam łatwiej po ślubie, więc porozmawiajmy o tym na poważnie, czy oboje tego chcemy i czego w ogóle chcemy. zwyczajne zaczęcie rozmowy a nie od razu oświadczanie się.
tak, jak napisałaś, że twój tż nigdy pierwszy nie powie co czuje i mysli. taki pewnie już jest. może trudno mu mówić o swoich uczuciach. niektórzy faceci jednak czekają na ośmielenie ich. mój długo czekał z oświadczynami, bo mu się wydawało, że ja nie chcę jeszcze brać ślubu i że do ślubu mi się nie śpieszy, a wszystko dlatego, ze nigdy nie zaczynałam rozmowy, a on zwyczajnie bał się, że nie jestem pewna, czy to z nim chcę spędzić całe życie. a ja myślała, że to jest oczywiste i jasne i nie mogłam się doczekać kiedy mi się wreszcie oświadczy.
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy http://sukcespisanyszminka.com Zapraszam
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
Cytat:
Może nie jest pewny, że nie odrzucisz jego zaręczyn (zwłaszcza, że tak unikasz rozmów na temat slubu
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
Autorce wątku chyba się nasze wypowiedzi nie spodobały, bo już się nie pojawiła
__________________
nie ma mnie |
|
|
|
|
#17 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: dom.
Wiadomości: 516
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
Ja nie rozumiem całej sytuacji. Jesteście razem, kochacie się, a nie potrafisz mu powiedzieć ze zalezy Ci na slubie? (jesli zalezy)
Przeciez to powinno byc naturalne wyznanie... rozmowa dwojga przyjaciol. Ja tez swojego TZ pytalam kiedy mi sie oswiadczy, ale z czystej ciekawosci (bo mieszkalismy juz ze soba 2 lata), a nie dlatego, ze chce slubu Moze twoj partner boi sie ze odrzucisz jego oswiadczyny? To normalne, ze przed tak powaznym krokiem bada grunt... ale widze, ze ty go skutecznie odwodzisz od kupna pierscionka. Na twoim miejscu zastanowilabym sie nad tym jaki ma sens ten twoj dziwny upor w tej kwestii...
__________________
|
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
Ja też jego wypowiedź odebrałam jako typowo męskie badanie gruntu.I że próbuje zacząć jaką rozmowe na ten temat. Ale może wiesz lepiej bo przytoczyłaś tylko fragment wypowiedzi.
A nie możesz zapytać go wprost kiedy zaczyna tak mówić-o co mu chodzi?Mówi że za rok ślub-to walnij hola hola ale chyba coś pominąłeś Albo po prostu zapytaj czy ma cos konkretnie na myśli czy tak tylko sobie gada, bo ciebie to męczy.Naprawdę takie postępowanie do nieczego nie prowadzi.Czasem warto ustąpić i schować swoje ego do kieszeni.Nie jedna z nas tak postępuje.Kobieta jednak powinna uzbroić sie w cierpliwość i dyplomacje
__________________
Bartuś 23.12.2010 Aniołek 01.08.2011... Hubert 21.11.2012 „Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła” |
|
|
|
|
#19 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
To co to jest, związek czy ciągła walka o to, żeby druga strona pierwsza z czymś wyszła i coś zaproponowała?
Nie wyobrażam sobie, jak można kochanej osobie stale wypominać (i po co?!) że to ona pierwsza wyszła z inicjatywą, że chciała związku, że podrywała, dążyła do spotkania... Po co to wszystko? I skoro piszesz, że Twój chłopak stale napomyka o ślubie, żeby Cię sprowokować do tego, abyś to Ty pierwsza powiedziała: "Pobierzmy się", a Ty ani myślisz, to zapowiada się, że najbliższe lata spędzicie na jakiejś bezsensownej wojnie o to, kto pierwszy ma zrobić ten decydujący krok. Pomieszanie z poplątaniem
__________________
Może to jej urok... a może to Photoshop ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/c817e680de.png http://www.suwaczek.pl/cache/f0213a49a4.png |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#20 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: To ON czeka na moje oświadczyny !
witam. powiem szczerze, że od paru miesięcy czytam to forum w wolnym czasie, ale żadna wypowiedź nie skłoniła mnie do napisania postu
nie powiem, oryginalny temat.jestem też takiego zdania, że Twój mężczyzna bada sobie grunt, nie musisz się tak martwić, a nie dowiesz się jeżeli nie zapytasz. pozdrawiam. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:43.













