Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ??? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-17, 09:19   #1
Viva Voce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 13

Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???


Witam wszystkich serdecznie


Od jakiegos dluzszego czasu mam problem z rodzina TZeta. Jestesmy po slubie 4 lata, mieszkamy sami, mamy 2 dzieci. Tymczasem oni sie zachowuja, jakbysmy mieli po 12 lat i ze wszystkiego musimy sie tlumaczyc, oni wszedzie musza wcisnac swoj nos...

Ojciec TZeta
jest strasznym nerwusem, jesli tylko pojdzie cos nie po jego mysli chodzi nadasany i szuka zaczepki. Generalnie jest w domu szefem. On wychodzi z zalozenia, ze ON ma prawo wszystkim powiedziec co mysli, ale jemu juz nie.
  • Ostatnio wrocilismy od fryzjera ( wtedy grillowali rodzice TZeta ze znajomymi ) to juz sie rzucil do Meza, jak on wyglada ??!! Wiec ja mu spokojnie powiedzialam, ze i mi i Mezowi sie podoba, jemu nie musi !! Powiedzialam tez, ze nam tez sie nie podoba jego fryzura, ale nie mowimy o tym, bo to ma sie jemu podobac- nie nam !!! Co nam sie podoba, niekoniecznie musi podobac sie innym... Cholernie sie obrazil na mnie, bo powiedzialam mu to przy jego znajomych ) Malo tego, na tej samej imprezie, oddajac Mezowi pieniadze ( zaplacilismy za jego zakupy i mowil ze pozniej zwroci ) powiedzial: " Masz tu pieniadze, bo jutro mozesz nie miec na mleko czy chleb... " Az sie we mnie zagotowalo, chwile pozniej poszlismy spac. Na drugi dzien wyzalil sie do mojego Meza, ze nie powinnam byla zwracac mu uwagi przy jego znajomych, wiec Maz powiedzial, ze On nie zyczy sobie zeby w ten sposob oddawal mu pieniadze i tak sie do niego zwracal i od tego czasu sie do nas nie odzywa ( 2,5 tyg. )
  • To tylko kropla w morzu co tutaj przytoczylam, on zawsze ma jakies pretensje. NIGDY !! nic mu sie u innych nie podoba. Potrafi u kogos na imprezie powiedziec, ze zjadlby pepperoni, a jak nie ma to organizatorzy musza sie udac do sklepu !! Jesli mu cos nie smakuje, tez bez zadnych zbednych ceregieli wszystkim musi oznajmic, ze za malo soli, cukru czy pieprzu... Generalnie jest czlowiekiem, ktory lubi byc w centrum zainteresowania ! Corka jak miala urodziny mowilismy, ze impreza rozpoczyna sie o 15:00 nie bylo go do 19:00 wiec zadzwonilismy kiedy sie zjawia ( z zona ) bo chcemy jesc torta, to powiedzial, ze jak dzieci juz pojda do domu, bo pewnie halasu co nie miara....
  • Na chrzinach u malej przyszedl do mnie z pretensjami co to za kobieta kolo niego siedzi, bo on jej nie zna, powiedzialam, ze znajoma, to wpadl w szal dlaczego zaprosilam znajoma a nie od Meza chrzestnego ??!! Az mna zatrzeslo i powiedzialam ( lagodnym tonem ) ze chyba nie chce mi gosci wybierac, ja tego nie robie u niego, wiec nie chce zeby i on u mnie to robil. Nie odzywal sie ponad miesiac !! I znowu wyzalil sie do Meza ze: " Twoja zona mi powiedziala, ze nie bede jej gosci wybieral "
Zwykle jak do nas przychodzi to mowi, a kiedy pomalujecie balkon, a kiedy wylozycie te kostke, a dlaczego to ma taki brzydki kolor, a dlaczego.... zawsze cos nie pasuje !!!

Moja tesciowa do czasu byla naprawde w porzadku. Od jakiegos czasu bylam ( i jestem ) na diecie. Wiec i ona i jej corka postanowily sie tez odchudzac. Zapisalam sie na basen to coreczka tez, zaczelam biegac to ona tez, ja kupilam buty to ona tez, generalnie wszystko to co ja... Odchudzanie trwalo jakies pol roku efektem tego u mnie bylo - 25 kg a u nich na + po kilka kg !!! Od tamtej pory tesciowa rozmawia ze mna, jakby chciala a nie mogla, siostra TZeta tez ( prawie wogole ) Bylismy teraz na weslu, kilka osob mnie pytalo dlaczego one ( tesciowa i szwagierka ) tak na mnie patrza ???? Czy mam z nimi na pienku czy co ?? W sobote moja siostra organizowala grilla, kilka dni wczesniej wprosila sie tez siostra TZeta, a w dniu calej imprezy zadzwonila POINFORMOWAC ( nie zapytac ) ze przyjedzie z mama !!!! Malo tego, ze sie wprosily to usiadly kolo siebie i caly czas wszystkich obgadywaly... na mnie nie zostawily suchej nitki. W pewnym momencie siostra TZeta nie zauwazajac obok mojej siostry powiedziala do swojej mamusi: " jedziemy juz, bo tu nudno jak nie wiem " i pojechaly, a siostrze bylo przykro....
Kiedys tesciowa powiedziala, do zony od brata TZeta, ze jestem niewyuczona i byle jakie szkoly pokonczylam !! Dodam, ze jako jedyna mam mature !! Reszta pokonczyla zawodowki... ( nie mam nic do tego, tylko po co tak gada ?? )
Wogole oni tak maja, ze jak np. zaprosze tylko rodzicow TZeta to i tak przyjezdzaja z coreczka i bratem z zona od TZeta !! ( bo wszyscy mieszkaja razem )

Siostra TZeta jest falszywa, jak malo kto. Udaje jej sie manipluowac mama i co jej powie ta tak robi. Generalnie jest zawsze wszedzie tam, gdzie jakies darmowe zarcie, ciastko, kawa, ogolnie jakies zyski... Dziewczyna ma 25 lat, dalej chodzi do szkoly ( co chwile innej ) zadnej przyszlosci przed soba a wtraca sie wszedzie gdzie sie da. Jak jest u mnie to wszystkich obgaduje, tylko nie mnie naturalnie, jak pojedzie gdzie indziej to tez wszystkich, ale tym razem i mnie...


Nie wiem w sumie sama czego od Was oczekuje... moze jakies porady co z tym zrobic ??!! Przyznam szczerze, ze jest mi naprawde przykro, ze tak mnie traktuja, bo nigdy w zyciu krzywdy im nie wyrzadzilam, zawsze odnosze sie do nich z szacunkiem, bo to rodzina mojego Meza.

Nie jestem tez jedyna osoba, ktora widzi ich bledy, wkolo ludzie sie smieja, ze sa tacy dziwni... Ja mysle, ze mnie nie lubia tylko dlatego, ze udalo mi sie schudnac a im nie, dlatego ze przwaznie mowilam swoje zdanie, ze nie czulam potrzeby obgadywac kazdej osoby !!

Jak ich traktowac ???? Jak z nimi rozmawiac ???? Tzet mowi, ze nic od nich nie potrzebujemy, ze zyjemy osobno, ze bedziemy unikach ich itd... ale dla mnie to nie rozwiazanie, ja tak nie umiem... Maz zawsze staje w mojej obronie, zawsze zwraca im uwage jak cos powiedza nie milego itd...

Przepraszam, za tak dluuugi i chaotyczny post, ale i tak pisalam w skrocie i tylko kilka przykladow...
Viva Voce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 09:38   #2
whatIthink
Raczkowanie
 
Avatar whatIthink
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 409
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Pokazałaś idealny przykład toksycznej rodziny. Ja myślę, że oni Ci zazdroszczą, wiesz? A raczej są wobec Ciebie wrodzy, bo może myślą, że jesteś od nich lepsza (masz maturę, oni nie), że wszystko Ci się udaje (np. schudnąć).
Siostra TŻ-ta stara się Ciebie naśladować, jesteś dla niej wzorem, ale z drugiej strony jest wobec Ciebie wroga. Myślę, że oni się wspólnie nakręcają przeciwko Tobie, czując zazdrość i poczucie niższości.
Chcą popsuć Ci Twoje lepsze ( w ich mniemaniu) życie, stąd niemiłe komentarze, wizyty.
Aż dziw, że z pochodząc z takiej rodziny, Twój mąż jest normalny, jak mówisz.
Ja jakoś tak to widzę... Pozdrawiam
__________________
Człowiek zawsze dla siebie stanowi 100%, choćby dla innych był kimś zupełnie obojętnym.

06.06.2013 r. - Piotruś
whatIthink jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 09:49   #3
Viva Voce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 13
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Moj Maz zawsze mowi, ze On nosi tylko takie samo nazwisko, jest calkiem innym czlowiekiem. I tak rzeczywiscie jest. Cale szczescie...

Jesli chcialyby schudnac to niech przyjda sie zapytaja czy im moze cos doradze, po co tak sie zachowywac ?!?! Ja chetnie bym im powiedziala co zrobilam...

Miewaja takie dni, ze mozna pogadac, posmiac, pozartowac, ale takich dni jest niewiele, stanowczo za malo...
Viva Voce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 09:50   #4
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Hmm… rzeczywiście nie powinnaś nyła tak mowic przy znajomych. Narobiłaś teściowi wstydu przy innych ludziach to chciał się odegrać i narobił wstydu wam gdy oddawał pieniądze. W każdym razie spodobało mi się, że masz oparcie w twoim mężu. Wiele osób by spuściło głowę i nie powiedziało nic, a twój mąż staje po twojej stronie. Z teściem myslę, ze nie ma co się cackać i utwierdzac go w przekonaniu, że jest panem i władcą. Nie ma peperoni, to nie ma i kropka. A jak ma taką ochotę to niech sam sobie skoczy do sklepu. I nie ustępować Jak nie smakuje to niech sobie doprawi albo nie je. Sytuacja z urodzinami to już kuriozum. To urodzimy dziecka, więc oczywiste, będą dzieci i ze będą może trochę hałasować. Jak dzieci pójdą to i impreza się skończy, więc już fatygować się szanowny teść nie musi.
Zachowanie na chrzcinach – słow mi brakło. Dobrze, że mimo wszystko nie dajesz sobie wchodzić na głowę.
Jeśli chodzi o teściową i siostrę tż, to myslę, ze po prostu są zazdrosne, że tobie się coś tam udaje a im nie. Chciały cie naśladować – czyli czymś im imponowałas.
Z opisu jego siostry, wnioskuję, że musi być strasznie zakompleksiona i niedowartościowana. Inaczej nie lubowałaby się Az tak w plotkach, dokuczaniu innym, wysmiewaniu. Dzięki temu może choc na chwilę poczuc się lepsza od reszty.
Ja chyba zgodze się z twoim Tz, że powinniście raczej unikać ich towarzystwa.Dorośli ludzie się raczej nie zmieniają, a nie ma co sobie nerwów psuc. Masz swoją rodzinkę, fajnego TZ który staje w twojej obronie, jestescie niezalezni od tesciów. NIe widze powodu aby uprzykrzac sobie zycie. Jest wiele rodzin w których nie utrzymuje sie kontaktu z jedna ze stron (np. moi rodzice z całą rodzina ze strony ojca utrzymuja jedynie kontakty grzecznosciowe, widują się tylko na weselach raz na pare lat ) Czasem tak jest lepiej.
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 10:00   #5
Viva Voce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 13
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
Hmm… rzeczywiście nie powinnaś nyła tak mowic przy znajomych. Narobiłaś teściowi wstydu przy innych ludziach to chciał się odegrać i narobił wstydu wam gdy oddawał pieniądze...
Tyle, ze on tez zrobil wstyd TZetowi, jak on wyglada ??? A kto to widzial, zeby taka fryzure nosic ??? A do mnie, ze u mnie nie widac, ze wogole siedzialam na fotelu fryzjerskim... byloby w porzadku gdyby powiedzial to grzecznie, a nie jak zwykle z pyskiem i pretensjami.

Ale ok, zgodze sie, ze nie powinnam byla mowic mu tego przy nich. Nie musze byc taka jak on...





Dziekuje Wam za Wasze odp.
Viva Voce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 10:03   #6
Wroclovianka
Zakorzenienie
 
Avatar Wroclovianka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Może ograniczcie z Nimi kontakt? Innej rady nie widze, bo rozmowa i tak skutku nie przyniesie a jedynie fochy.
__________________

Wizaż rządzi, Wizaż radzi, Wizaż nigdy Cię nie zdradzi
Wroclovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 10:10   #7
Viva Voce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 13
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Chetnie bym ograniczyla te kontakty, ale tesciowa ma 2 razy w tyg. wolne i ZAWSZE do mnie przyjezdza na kawe i zachowuje sie jakby nigdy nic sie nie stalo.

Tesciu znowu przyjezdza od czasu do czasu, bo chce sie z wnuczka pobawic ( tego zabronic nie moge ) albo zabrac do siebie...

Teraz szykuje sie impreza u TZeta rodzicow w domu, bo brat ma urodziny i my juz postanowilismy, ze tylko zadzwonimy zlozymy zyczenia i nie pojdziemy. Nie chcemy byc w towarzystwie, w ktorym tak sie nas traktuje... ale juz wiem, ze bedzie o to wojna i co wtedy ??! Ja juz mam dosyc tego...

Przykro mi strasznie, ze tak mnie traktuja ;(
Viva Voce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-08-17, 10:14   #8
Illyana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 51
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

A jaki mają wpływ na dzieciaki?

Po tym co teściu odwalił w związku z chrzcianami i urodzianami to ja bym się naprawde zastanowiła czy nie dać sobie na luz, bo wygląda na to, że traktuje wnuki jako zasłonę dymną, żeby móc wkroczyć do Waszego domu i znowu trochę potruć.
Illyana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 10:24   #9
Viva Voce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 13
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Cytat:
Napisane przez Illyana Pokaż wiadomość
A jaki mają wpływ na dzieciaki?
Starsza corka ich lubi. Tesciowa kupowala jej zawsze co tylko chciala. Napisalam kupowala, bo teraz juz tego nie robi, beda nowe dzieci w rodzinie, dlatego. I wcale nie ubolewam nad tym, nie potrzebuje od nich niczego. Mysle, ze w jej przypadku za to wlasnie ja lubi... a tesciu lubi sie pobawic z mala, pouczyc ja troche, jak sie zamyka drzwi, jak sie poprawnie mowi itd... Wiem, ze oboje kochaja swoje wnuczki...
Mlodsza nie ma zdania, bo jest malutka jeszcze ;-)
Viva Voce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 10:26   #10
Illyana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 51
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

No to ok, najważniejsze, że z maluchami Was nie obgadują.

Ja mam kuriozalną sytuację, bo mama mojego TŻ obgaduje go u mojej córki! Wszelkie uwagi typu: jaki jest taki jest ale to jest jej ojciec, nie działają. A to przecież nasze dziecko i my je wychowujemy!
Illyana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 10:55   #11
Viva Voce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 13
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Ja mysle, ze nic z tych rzeczy nie mowia mojej corce... Ona ma dopiero 3 lata.
Viva Voce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 10:55   #12
blonddineczka
Raczkowanie
 
Avatar blonddineczka
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 43
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

mam taką sytuacje u siebie w rodzinie .. moja mama nigdy nie umiała dogadać się z moją babcią ... mieszkają od siebie prawie 600 km , a i tak babcia zawsze znalazła sposób by się wtrącić .. moja mama zerwała z nią kontakt całkowicie i można powiedzieć, ze dopiero teraz ma spokoj
blonddineczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 11:06   #13
Illyana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 51
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Cytat:
Napisane przez Viva Voce Pokaż wiadomość
Ja mysle, ze nic z tych rzeczy nie mowia mojej corce... Ona ma dopiero 3 lata.
Moja też ma tyle i niedawno powiedziała: "Boję się taty", bo tak jej podyktowała babcia. Czasami nawet nie trzeba specialnie mówić czy nastawiac dziecko, przez przypadek cos usłyszy i też przecież rozumna istota w jakiś sposób przetworzy i jakiś wpływ na nie to będzie miało.
Ja rozważam wyprowadzke
Illyana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 11:17   #14
Wroclovianka
Zakorzenienie
 
Avatar Wroclovianka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Cytat:
Napisane przez Viva Voce Pokaż wiadomość
Chetnie bym ograniczyla te kontakty, ale tesciowa ma 2 razy w tyg. wolne i ZAWSZE do mnie przyjezdza na kawe i zachowuje sie jakby nigdy nic sie nie stalo.

Tesciu znowu przyjezdza od czasu do czasu, bo chce sie z wnuczka pobawic ( tego zabronic nie moge ) albo zabrac do siebie...

Teraz szykuje sie impreza u TZeta rodzicow w domu, bo brat ma urodziny i my juz postanowilismy, ze tylko zadzwonimy zlozymy zyczenia i nie pojdziemy. Nie chcemy byc w towarzystwie, w ktorym tak sie nas traktuje... ale juz wiem, ze bedzie o to wojna i co wtedy ??! Ja juz mam dosyc tego...

Przykro mi strasznie, ze tak mnie traktuja ;(
Wiem, ze to ostateczność - ale bierzecie pod uwage wyprowadzke gdzieś dalej? Tak żeby ten częstszy kontakt był utrudniony? Wiadomo, ze nikomu nie będzie chcialo sie pokonywac 300 km dwa razy w tyg. po to by napic sie kawy. Jak już - to przyjadą od święta.
Może i byłaby to ucieczka a nie rozwiązanie problemu, ale do rozwiązania problemów trzeba chęci dwóch stron. A najwidoczniej tesciowie nic złego w tym wszystkim nie widzą i nie chcą zobaczyć - a zmienić ich podejście bedzie trudne, żeby nie powiedziec, że niewykonalne.
__________________

Wizaż rządzi, Wizaż radzi, Wizaż nigdy Cię nie zdradzi

Edytowane przez Wroclovianka
Czas edycji: 2009-08-17 o 11:20
Wroclovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 11:33   #15
Viva Voce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 13
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Niestety nie ma mozliwosci wyprowadzki, 2 lata temu kupilismy dom i w nim wlasnie mieszkamy. Nawet nie chcialabym sie stad wyprowadzac, tutaj mi dobrze gdzie mieszkam ( mimo, ze na obczyznie ).

Nawet gdybym sie wyprowadzila, to oni zawsze znajda sobie czas na odwiedziny. Czesto, gesto w weekendy losuja gdzie tym razem sie udadza ;-)

Juz unikamy z nimi kontaktu, TZet powiedzial, ze przy najblizszej okazji im powie, ze mamy dosyc tego ich wtracania sie w nasze zycie. Jestesmy doroslymi ludzmi i wiemy co robimy. Oni, jak nie maja czym sie zajac to jest jeszcze coreczka- stanu wolnego i tam moga ingerowac.

U nich to jest tak, ze jak maja na pienku z bratem TZeta to z nami chca trzymac sztame, ale my juz podziekowalismy. Nie chcemy. Nie chcemy po raz kolejny dawac im szansy na 2-3 m-ce. Niech u siebie w domu rzadza, nie u nas.

Jak ich nie ma to panuje istna sielanka. Jak tylko pojawiaja sie na horyzoncie czujemy sie nieswojo i jakos tak dziwnie...

Nasi znajomi mowia, ze jak oni sa w towarzystwie to impreza przybiera miano stypy, a jak ich nie ma to swietna zabawa. Wszyscy wokolo juz wiedza jakimi sa ludzmi, tylko nikt nie ma odwagi im tego powiedziec, nawet ja... ale cos czuje, ze dlugo nie wytrzymam, choc staram sie, jak moge...

A gdyby moje dziecko powiedzialo, ze zaczyna bac sie taty i wiedzialabym, ze to z powodu dziadkow tak mowi, to definitywnie bym skonczyla te "znajomosc" bez zadnych watpliwosci...
Viva Voce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 11:38   #16
Illyana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 51
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Cytat:
Napisane przez Viva Voce Pokaż wiadomość
Niestety nie ma mozliwosci wyprowadzki.

A gdyby moje dziecko powiedzialo, ze zaczyna bac sie taty i wiedzialabym, ze to z powodu dziadkow tak mowi, to definitywnie bym skonczyla te "znajomosc" bez zadnych watpliwosci...
Z tym, że jak pewnie sama wiesz nie zawsze brak wątpliwości idzie w parze z możliwościami, bo w chwili obecnej nie za bardzo mamy gdzie się wynieść. Więc radykalne rozmowy w postaci - nie masz prawa tak mówić do mojego dziecka sa nieodzowne.
Illyana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 11:58   #17
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Viva Voce nie warto wchodzić w otwarte konflikty z teściami nawet jeśli mąż jest po twojej stronie. Są jacy są, nie zmienisz ich bo mają swoje lata i całe życie kształtowało ich charakter i sposób bycia. Teraz mąż cię popiera w tych konfliktach, ale kto wie czy za parę lat nie będzie ci miał tego za złe - w końcu to jego rodzina, a tej jak wiadomo się nie wybiera.

Teraz mam dobre kontakty z teściami, chociaż czasem mnie drażnią, ale przed ślubem i tuż po wiele razy zaleźli mi za skórę (szczególnie mamusia ). Trzeba to po prostu olać, zignorować. Wierzę ci, że czasem może to wkurzyć, szczególnie takie mało stosowne uwagi jak te o fryzurze, na temat jedzenia itp. Po prostu zlej ich sikiem prostym i nie zniżaj się do ich poziomu Najwyraźniej teściowa i siostra męża ci zazdroszczą a teść ma widoczne braki w wychowaniu. Starych drzew nie przesadzisz...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 12:06   #18
Viva Voce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 13
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Cytat:
Napisane przez Illyana Pokaż wiadomość
Z tym, że jak pewnie sama wiesz nie zawsze brak wątpliwości idzie w parze z możliwościami, bo w chwili obecnej nie za bardzo mamy gdzie się wynieść. Więc radykalne rozmowy w postaci - nie masz prawa tak mówić do mojego dziecka sa nieodzowne.
Mialam na mysli, ze gdyby w moim przypadku tak bylo, to by wiele ulatwilo.
Domyslam sie, ze ciezko Ci, ale skoro mowisz, ze przymierzacie sie do wyprowadzki to tuz, tuz i po klopotach
Viva Voce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 12:09   #19
Illyana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 51
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Uhm Staramy się, w końcu chodzi o nasz skarb
Tylko też w druga stronę nie jest łatwo, bo to w końcu mama, która ukochała wychowała itd, a teraz się tak odpłacamy itd
Na szczęscie to są tylko zrywy u niej i mam nadzieje, że nie będzie trzeba radykalnie zrywac wszelkich kontaktów. W końcu trzeba tez wykazać się zrozumieniem, że nie wiadomo jak my sami się zestarzejemy i jacy wtedy będziemy - czy nie gorsi przypadkiem? Oby nie
Illyana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 12:12   #20
kermitowa
Zadomowienie
 
Avatar kermitowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 376
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

tytuł Twojego wątku to jak rozmawiac z rodzicami TŻ, ja po przeczytaniu Twojego wątku powiem tyle- nie rozmawiac z nimi, ignorowac ich, zupelnie ich olac. Może po zupelnym ignorze sie troche opamietaja.

Mysle ze nie ma sensu wdawac sie w dyskusje z takimi ludzmi, po co tracic czas i nerwy, jak mozna wykorzystac energie na cos bardziej konstruktywnego.
__________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj.
Arthur Schopenhauer
kermitowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 12:14   #21
Viva Voce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 13
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Viva Voce nie warto wchodzić w otwarte konflikty z teściami nawet jeśli mąż jest po twojej stronie. Są jacy są, nie zmienisz ich bo mają swoje lata i całe życie kształtowało ich charakter i sposób bycia. Teraz mąż cię popiera w tych konfliktach, ale kto wie czy za parę lat nie będzie ci miał tego za złe - w końcu to jego rodzina, a tej jak wiadomo się nie wybiera.

Teraz mam dobre kontakty z teściami, chociaż czasem mnie drażnią, ale przed ślubem i tuż po wiele razy zaleźli mi za skórę (szczególnie mamusia ). Trzeba to po prostu olać, zignorować. Wierzę ci, że czasem może to wkurzyć, szczególnie takie mało stosowne uwagi jak te o fryzurze, na temat jedzenia itp. Po prostu zlej ich sikiem prostym i nie zniżaj się do ich poziomu Najwyraźniej teściowa i siostra męża ci zazdroszczą a teść ma widoczne braki w wychowaniu. Starych drzew nie przesadzisz...
Wlasnie ze wzgledu na Meza nie chcialabym calkowicie zrywac z nimi kontaktu. Powiedzialam mu, ze On niech jezdzi tam sam, niech bierze dzieci, a ja w tym czasie porobie cos w domu... On nie chce, albo jezdzimy razem, albo wcale. Wiem, ze ich nie zmienie, to taka walka z wiatrakami...
Tesciu zle mnie nigdy nie traktowal, zawsze mial jakies aluzje do Meza, czasami mialam wrazenie, ze to czego mu sie w zyciu nie udalo osiagnac MUSI moj Tzet i to jego sposobem, tak jak on powie... Do mnie zawsze mial pretensje, ze stawalam w obronie Meza, potrafil nawet do mnie powiedziec : " Z Toba nie gadam, nie masz prawa glosu " ale to tylko i wylacznie w sytuacjach kiedy bronilam Meza.

W zeszlym roku byli u nas na Wigilii i zaczeli jeczec, ze od tesciowej uszka sa jednak lepsze nie moje... Nikt ich nie zmuszal do spedzenia z nami Swiat, tym bardziej ze robilam WSZYSTKO sama na 17 osob !! W tym roku, juz nie pozwolimy, zeby nam jeczeli przy stole, niech sami sobie robia ;-)
Viva Voce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 12:29   #22
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Witaj,
słuchaj ja rozumiem, że oni mogą być tacy i owacy, ale nie rozumiem czemu - skoro tak Cię to męczy, przeszkadza etc. - pozwalasz teściowej wpraszać się do Was 2 razy w tygodniu? Mogłabyś to uciąć i ograniczyć, skoro nie sprawia Ci to żadnej przyjemności. Możliwe, że oni są hipokrytami etc. ale sama nie wychodzisz na tym obrazku lepiej, skoro potrafisz siedzieć z osobą, której nie trawisz zbytnio i spędzać z nią sporo czasu, a potem jej obrabiać 4 litery na forum. Wprowadź jasne zasady (mamusia jak chce wpaść na dłużej, z regularną wizytą to dzwoni i pyta, czy nie masz innych planów) i zacznij mówić "nie".
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 12:36   #23
Illyana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 51
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Możliwe, że oni są hipokrytami etc. ale sama nie wychodzisz na tym obrazku lepiej, skoro potrafisz siedzieć z osobą, której nie trawisz zbytnio i spędzać z nią sporo czasu, a potem jej obrabiać 4 litery na forum.
Moim zdaniem nie masz racji, lepiej się przed kimkolwiek wygadać niż dusić takie złe emocje w sobie, a tu jest się na tyle anonimowym, że to mogłoby o każdego tak naprawdę chodzić.
Illyana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-08-17, 12:39   #24
aqa31
Raczkowanie
 
Avatar aqa31
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Mój świat...
Wiadomości: 178
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Ja bym zrobiła tak- porozmawiaj z teściem, przeproś za to co powiedziałaś i postaraj się załagodzić sprawe. Z teściową i jej córką tak samo. Charakteru ludzi nie zmienisz. A jak dalej tacy będą to ogranicz kontakty. A co do obgadywania- powiedz siostrze TŻ-ta, że ty sobie NIE ŻYCZYSZ, żeby ona tak mówiła o twoich znajomych i rodzinie, a jak jej się nie podobają goście, to niech wyjdzie, bo to niej impreza/ urodziny/ grill ale twój/siostry/znajomych. Ja mam to szczęście, że rodzina TŻ-ta to naprawdę baaaardzo mili ludzie, lubią mnie, ja lubię ich i jest OKEY. Życze powodzenia .
__________________
Miliony marzą o nieśmiertelności, jednocześnie nie wiedząc co ze sobą zrobić w niedzielne, deszczowe popołudnie - Susan Ert

Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej. - Paulo Coelho
aqa31 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 12:42   #25
Viva Voce
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 13
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Witaj,
słuchaj ja rozumiem, że oni mogą być tacy i owacy, ale nie rozumiem czemu - skoro tak Cię to męczy, przeszkadza etc. - pozwalasz teściowej wpraszać się do Was 2 razy w tygodniu? Mogłabyś to uciąć i ograniczyć, skoro nie sprawia Ci to żadnej przyjemności. Możliwe, że oni są hipokrytami etc. ale sama nie wychodzisz na tym obrazku lepiej, skoro potrafisz siedzieć z osobą, której nie trawisz zbytnio i spędzać z nią sporo czasu, a potem jej obrabiać 4 litery na forum. Wprowadź jasne zasady (mamusia jak chce wpaść na dłużej, z regularną wizytą to dzwoni i pyta, czy nie masz innych planów) i zacznij mówić "nie".
Tesciowa nigdy nie dzwoni, ze przyjedzie, a jak juz stanie w progu chyba nie powiem jej, ze nie mam ochoty na jej towarzystwo ?! I tylko i wylacznie dlatego z nia siedze, slucham co opowiada, jesli trzeba cos powiem i tyle. Nie wiem, jak powiedziec, ze jak ma sie tak zachowywac to lepiej niech nie przyjezdza...

A tutaj nie obrabiam jej 4 liter, tylko opisalam jak sie sprawa przedstawia, skoro chcialam jakies porady musialam napisac na czym rzecz polega, prawda ???

Wlasnie dlatego, ze nie chce obrabiac jej tylka, prosze o pomoc obcych ludzi, ktorzy nie znaja moich tesciow. Nie chce, zeby moi rodzice o nich zle mysleli dlatego przed nimi ukrywam, jak jestem traktowana. Wiedza tylko z wlasnych obserwacji, ze sa nieco dziwni i nic wiecej.
Viva Voce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 12:44   #26
Gwiazdaa
Rozeznanie
 
Avatar Gwiazdaa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród.
Wiadomości: 782
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Z reguły ślubująć poślubiasz też rodzinę partnera. To umowa wiązana.
Cóż... Próba rozmowy na temat "dlaczego siostra i matka..." , "dlaczemu ojcu..." itp. skończyłyby się wielkim fochem i oczywiście jak zawsze Twoją niezasłużoną winą.
Więc...Nie dyskutuj z głupimi - najpierw przyrównają Cię do swego poziomu by później zabić doświadczeniem. Ot co.
Czasem tylko wysłuchaj co mają do powiedzenia, uśmiechnij się jak najpiękniej tylko potrafisz i powiedz coś milutkiego. Szokujące? Myślisz,że nie zadziała? Nauczyła mnie tego pewna Pani... Spróbuj.
Gwiazdaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 12:50   #27
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Cytat:
Napisane przez Viva Voce Pokaż wiadomość
Tesciowa nigdy nie dzwoni, ze przyjedzie, a jak juz stanie w progu chyba nie powiem jej, ze nie mam ochoty na jej towarzystwo ?! I tylko i wylacznie dlatego z nia siedze, slucham co opowiada, jesli trzeba cos powiem i tyle. Nie wiem, jak powiedziec, ze jak ma sie tak zachowywac to lepiej niech nie przyjezdza...
(...)

Ja bym po prostu nie wpuściła do domu. Zrobiłam tak kilka razy z moją mamą, bo za często zaczęła mi wpadać bez zapowiedzi (dla mnie to jest nie szanowanie czyjegoś czasu, planów) - poskutkowało.

Jedyna rzecz jaką możesz zrobić, to olewać pewne sprawy 9bo dorosłych ludzi nie zmienisz), a twarto postępować jeśli chodzi o inne.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-08-17, 12:57   #28
Illyana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 51
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Ja bym po prostu nie wpuściła do domu. Zrobiłam tak kilka razy z moją mamą, bo za często zaczęła mi wpadać bez zapowiedzi (dla mnie to jest nie szanowanie czyjegoś czasu, planów) - poskutkowało.
Ciekawe czy chciałabyś aby Twoje dziecko zatrzasnęło Ci kiedyś drzwi przed nosem.
Illyana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 12:59   #29
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Ja bym po prostu nie wpuściła do domu. Zrobiłam tak kilka razy z moją mamą, bo za często zaczęła mi wpadać bez zapowiedzi (dla mnie to jest nie szanowanie czyjegoś czasu, planów) - poskutkowało.

Jedyna rzecz jaką możesz zrobić, to olewać pewne sprawy 9bo dorosłych ludzi nie zmienisz), a twarto postępować jeśli chodzi o inne.
no właśnie też się tak zastanawiałam czemu nie ukrócisz tych wizyt bez zapowiedzi... Trzeba pare razy wyjsc gdzieś lub nie wpuścić i udawać że się wyszło i skoczyły by sie takie naloty...
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 13:01   #30
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???

Cytat:
Napisane przez Viva Voce Pokaż wiadomość
Wlasnie ze wzgledu na Meza nie chcialabym calkowicie zrywac z nimi kontaktu. Powiedzialam mu, ze On niech jezdzi tam sam, niech bierze dzieci, a ja w tym czasie porobie cos w domu... On nie chce, albo jezdzimy razem, albo wcale. Wiem, ze ich nie zmienie, to taka walka z wiatrakami...
Tesciu zle mnie nigdy nie traktowal, zawsze mial jakies aluzje do Meza, czasami mialam wrazenie, ze to czego mu sie w zyciu nie udalo osiagnac MUSI moj Tzet i to jego sposobem, tak jak on powie... Do mnie zawsze mial pretensje, ze stawalam w obronie Meza, potrafil nawet do mnie powiedziec : " Z Toba nie gadam, nie masz prawa glosu " ale to tylko i wylacznie w sytuacjach kiedy bronilam Meza.

W zeszlym roku byli u nas na Wigilii i zaczeli jeczec, ze od tesciowej uszka sa jednak lepsze nie moje... Nikt ich nie zmuszal do spedzenia z nami Swiat, tym bardziej ze robilam WSZYSTKO sama na 17 osob !! W tym roku, juz nie pozwolimy, zeby nam jeczeli przy stole, niech sami sobie robia ;-)
Ja rozumiem twój problem, na prawdę.
Ale tego nie zmienisz, nie da się. Możesz tylko przestać reagować. A na hasło "nie dobre uszka" powiedz "to nie jedz jak ci nie smakują" i tyle.

Cytat:
Napisane przez Viva Voce Pokaż wiadomość
Tesciowa nigdy nie dzwoni, ze przyjedzie, a jak juz stanie w progu chyba nie powiem jej, ze nie mam ochoty na jej towarzystwo ?! I tylko i wylacznie dlatego z nia siedze, slucham co opowiada, jesli trzeba cos powiem i tyle. Nie wiem, jak powiedziec, ze jak ma sie tak zachowywac to lepiej niech nie przyjezdza...
Powiedz, że nie wiedziałaś, iż przyjdzie i właśnie pilnie wychodzisz, i ubierz siebie, dzieci, zabierz je i po prostu wyjdź wypraszając ją wcześniej - bo powiedz, że nie wiesz kiedy wrócisz i niestety musisz ją wyprosić. Dodaj, żeby następnym razem uprzedziła przed wizytą telefonicznie to nie będzie takiej przykrej sytuacji

Możesz też udawać, że cię nie ma w domu.

Cytat:
Wlasnie dlatego, ze nie chce obrabiac jej tylka, prosze o pomoc obcych ludzi, ktorzy nie znaja moich tesciow. Nie chce, zeby moi rodzice o nich zle mysleli dlatego przed nimi ukrywam, jak jestem traktowana. Wiedza tylko z wlasnych obserwacji, ze sa nieco dziwni i nic wiecej.
Ja nie uważam, że robisz coś nie tak. Po prostu próbuję ci uświadomić, że nie zmienisz teściów bo oni tacy są od lat i nie zmienią się specjalnie dla ciebie. Możesz ich zaakceptować albo olać jeśli zaakceptować w stanie nie jesteś, innych wyjść nie ma.

Cytat:
Napisane przez Gwiazdaa Pokaż wiadomość
Nie dyskutuj z głupimi - najpierw przyrównają Cię do swego poziomu by później zabić doświadczeniem. Ot co.
Czasem tylko wysłuchaj co mają do powiedzenia, uśmiechnij się jak najpiękniej tylko potrafisz i powiedz coś milutkiego. Szokujące? Myślisz,że nie zadziała? Nauczyła mnie tego pewna Pani... Spróbuj.
To jest bardzo dobra metoda. Ja ją wypróbowałam na niektórych niezbyt przeze mnie lubianych członkach rodziny mojego męża i super się sprawdza. Na kłopotliwe pytania zmieniam temat itp. po prostu ignoruję to co dla mnie niewygodne. Być może z tego powodu mają mnie za głupią - nie wiem, nie obchodzi mnie to.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.