sopel lodu?

[josicrox]

no słuchajcie moi mili mam kolejny problem ale znowu przykry;/ potrzebuje rady nie wiem jakis instrukcji chyba ze jestem poprostu wybrakowanym egzemplarzem kobiety... no więc ja nie moge sie wkrecic no nie moge poprostu za chiny ludowe juz bardziej nei umeim tego okreslic. jestem z moim facetem juz ponad 2 lata no i mniej wiecej od 2 lat uprawiamy petting, a od 2 miesiecy sex, moj facet jest czuły super zawsze ma ochote, nie przymusza mnie, daje mi mnóstwo czasu zebym mogła sie wkrecic a ja nic no jak kłoda leze, piesci mnei w rózny sposób i oralnie i paluszkami i tysiac innych sposobów w tysiac róznych miejsc a ja nic powtarzam nic, wystarczy ze otworze oczy i moge wstac jakby nigdy nic , a o orgazmie.... to ja sobie moge chyba tylko pomarzyc. juz nie mowie podczas sexu bo wiadomo 2 meisiace to anwet nei ejst sex;] ale przy roznych innych zabawach wiem ze jest to mozliwe, przy odpwoeidnim czasie.. no a ja ten czas chyba juz przekroczyłam....i ogolny (2 lata) i indywidualny (w kazdym "stosunku" ) i naprawde juz moj humor codzienny przez ten problem podupada mam nadzieje ze dacie mi jakas sensowna rade... z gory dziekuje i pozdrawiam

[blue _eyes]

Kochasz swojego partnera??? A moze czujesz do niego skrępowanie?

[DominikaS]

Jak zaczniesz myśleć, że jesteś "wybrakowanym egzemplarzem kobiety" to tylko pogorszysz sprawę. Poczytaj może coś na poważnych stronach zajmujących się tą tematyką. Jeśli w ogóle czujesz podniecenie (filmy, literatura, obrazki, cokolwiek) i jesteś w stanie sama się zaspokoić, to nie jest to raczej problem fizyczny. Może po prostu potrzebujesz innych bodźców, może innego partnera, może partnerki? Jeśli bardzo się tym martwisz, idź do seksuologa lub psychoterapeuty (nie ma się czym krępować, bo to specjaliści i mają pacjentów z bardzo różnymi problemami).
Ale wcześniej szczerze ze sobą porozmawiaj. Zapytaj się, czy boisz się seksu, jaki stosunek do niego mieli twoi rodzice, czy nie uważasz w głebi duszy, że to coś złego, czy boisz się ciąży, zaangażowania, bólu? Przeanalizuj wszystko dokładnie, może znajdziesz jakąś odpowiedź, albo choćby ślad przyczyny.
Kobiety oziębłe (w sensie choroby) to naprawde bardzo, bardzo rzadkie przypadki. Nie panikuj, bo stres jeszcze utrudni całą sytuację.

[paula78]

czy potrafisz sama okreslic co lubisz? czy potrafisz sama dojsc od orgazmu?
czy znasz swoje cialo?
co czujesz do chlopaka?
co czujesz podczas pettingu?
czy czujesz sie bezpieczna?

[haallka]

daj sobie czas... ja wiem co czujesz i tez tak mialam z pierwszym partnerem, teraz jest lepiej ale szalu nie ma i pewnie nigdy nie bezie co nie znaczy ze nie jestem zadowolona z mojego zycia seksualnego, po prostu nie mam tak rozbudzonych potrzeb jak niektore dziewczyny, najwazniejsze jest jednak to ze musisz sie calkowicie rozluznic i myslec o czyms co tak naprawde Cie podnieca, a nie o tym ze nie mozesz sie podniecic i na pewno nie jestes wybrakowana... to Ci moge w 100% zagwarantowac trzymaj sie i sprobuj znalezc cos co tak naprawde Cie kreci

[josicrox]

kocham mojego faceta, jest super przystojny i mnie pociaga i naprawde sie nie boje ani jego ani seksu. nie mam zadnych problemów z tym cyz jest to dobre czy nie, zajsc w ciaze tez sie nie boje bo uwazam ze jestem bardzo dobrze zabezpieczona i wszystko jest okej jednym słowem zadne z dolegliwosci które wypisałyscie wyzej nei wystepuja, jedynym wyjatkiem jest to ze ja sama tez sie nie potrafie podneicic i doprowadzic do orgazmu wiec nei jest to wina partnera bo ja tez tego nie potrafie zrobic....podneicaja mnie czasami jakies filmy czy ksaizki ale to raczej nie jest podneicenie takie o jakie mi chdozi....nie potrafie poprostu czerpac przyjemnosci z tego co mi sie daje

[pkawecka]

Napisane przez josicrox

kocham mojego faceta, jest super przystojny i mnie pociaga i naprawde sie nie boje ani jego ani seksu. nie mam zadnych problemów z tym cyz jest to dobre czy nie, zajsc w ciaze tez sie nie boje bo uwazam ze jestem bardzo dobrze zabezpieczona i wszystko jest okej jednym słowem zadne z dolegliwosci które wypisałyscie wyzej nei wystepuja, jedynym wyjatkiem jest to ze ja sama tez sie nie potrafie podneicic i doprowadzic do orgazmu wiec nei jest to wina partnera bo ja tez tego nie potrafie zrobic....podneicaja mnie czasami jakies filmy czy ksaizki ale to raczej nie jest podneicenie takie o jakie mi chdozi....nie potrafie poprostu czerpac przyjemnosci z tego co mi sie daje

to co opisujesz świadczy o tym, że to raczej kwestia blokady psychicznej.
brak umiejętnosci pobudzenia w kontaktach z partnerem, albo pobudzenie tylko do pewnego momentu a potem klapa to typowe objawy oziębłosci. samej trudno jest dojść do tego o co właściwie chodzi.
przypadki oziebłosci wcale nie są takie rzadkie jak sie powszechnie uważa. wiele kobiet albo nie wie, ze coś jest nie tak, albo uznaje, ze tak już musi być, albo się wstydzi przyznać do tego, ze coś nie wychodzi, bo przyjaciółki zaraz doradzają zmiane partnera albo zastanowienie się czy nie jest lesbijką.
jeżeli nie mozesz sobie z tym poradzić poszukaj pomocy specjalisty.
pozdrawiam

[Agatkia]

A mnie się wydaje, że to niekoniecznie musi byc problem z oziębłością. To Twój pierwszy partner, prawda? Piszesz, że sama też nie potrafisz określić, co Ci sę podoba, co nie, co lubi Twoje ciało. Może ono po prostu nie nauczyło się odbierania takich bodźców. Na samym poczatku wcale nie musi być tak, ze przychodzi ekslozja namiętności i jest fantastycznie. Ja, gdybym była na twoim miejscu, dałabym sobie więcej czasu. Nie zakładała, że we wtorek będziemy sie kochac, a potem w czwartek i piątek, ale spróbowała spojrzeć na ciało swoje i partnera na nowo, odkryc je, powoli, wtedy kiedy masz nastrój, obserwować cialo parnera, zobaczyć jak ono reaguje, otworzyc sie na dotyk i przyjemnośc, którą moze dac ta druga osoba, ale nie z założeniem, że zaraz przejdziecie do sedna, a moze nawet poczekac z tym, do czasu aż naprawdę poczujesz, że tego własnie chcesz. Przede wszyskim poznac siebie. A moze działacie według schematów? Wolna chata, łóżko, seks... a moze wybrać sie na spacerek?... ciało tez musi naucyć sie takiego dotyku, tak mi się wydaje. A czasami warto się skupić na drugiej osobie, czymś ja zaskoczyć, czasami widok parnera, który jest w siodmym niebie może obudzić w nas pokłady namiętności. I nie warto zamykac sie tylk w jednej roli- partner będzie aktywny, bo musi mnie rozbudzić, bo mam z tym problem, a ja będe się temu oddawac. może całkiem inna rola przyniosłaby Ci satysfakcję?

[Aeterna]

Nooo, nie wiem .

Bo z jednej strony czytam jak sie stara, jak Wy oboje się staracie - z drugiej strony...

A popsuta jesteś gdzieś w środku..? .

Bo wiesz - moim zdaniem - skrzypce to skrzypce, zawsze - trzeba umieć na nich grać.

Sądzę (pomądrzę się) że chyba po prostu nie znasz swojej seksualności (nie czytać: orientacji, choć, któż to wie, któż to wie )- i nie zdajesz sobie nawet z tego być może sprawy. A może i zdajesz - a się nie przyznajesz... Do czegoś np ...
Ja to bym się wybrała zwyczajnie do seksuologa, jak tak.

Przepraszam, bo ja Cię nie obrażam, nie chcę także sprawić Ci przykrości (jhasna sprawa, ze temat jest delikatny, rozumiem) serio - dla mnie to jest po prostu dziwne - reagować, za przeproszeniem, jak kłoda drewna...
Albo - jak na kłodę drewna...

Zupełnie, jakby człowiekowi nie był potrzebny układ nerwowy .
Musisz gdzieś mieć guzik .

[haallka]

poszukaj miejsc na swoim ciele- guzikow o ktorych pisala Aeterna musisz poznac erotyczna mape swojego ciala a to sie podobno na poczatku najlepiej robi w samotności,,,

[AAgusiaczeK]

Splem lodu na pewno nie jesteś....to początki są najgorsze..skoro brak fascynacji seksualnej parterem, brak miłości i uczucia nie wchodzą w grę, to może naprawde warto by było porozmawiać ze specjalistą.
A jeśli sie wstydzisz, to po prostu porozmawiaj ze swoim TŻ, próbujcie jakiś sposbów, może gadżetów.....
Potem może być już tylko lepiej....może po prostu potrzebujesz wiele czasu i wysiłku ze strony partnera zanim wejdziesz na szczyt rozkoszy( woww, ale twórczo napisalam szczyt rozkoszy )

[josicrox]

hy dzieki wam wszystkim za pocieszenie ze soplem nie jestem :d mam nadziejehmm tylko niestety tez sie troszke podłamuje bo piszecie zeby partner dał mi czas zebym mogła siebie poznac spokojnie powoli i tak wałsnie jest on tak robi czeka spokojnie to nie jest tak ze jesli chata wolna to juz musi byc sex on jest wtedy kiedy wyjdzie, tylko wałsnie ostatnimi czasy rzadko jest i to wałsnie mnei martwi . bo czytam uwaznie wasze posciki ( i oczyiwscie bardzo dziekuje za odp) i szukam czegos czego mzoe nie robie a powinnam ale nic takiego nei znalazłam kurcze , tutaj poscik Agatki mnie jakos podnósł na duchu wyjatkowo, moze powinnismy zaczac wszystko od poczatku?

[pkawecka]

Napisane przez josicrox

hy dzieki wam wszystkim za pocieszenie ze soplem nie jestem :d mam nadziejehmm tylko niestety tez sie troszke podłamuje bo piszecie zeby partner dał mi czas zebym mogła siebie poznac spokojnie powoli i tak wałsnie jest on tak robi czeka spokojnie to nie jest tak ze jesli chata wolna to juz musi byc sex on jest wtedy kiedy wyjdzie, tylko wałsnie ostatnimi czasy rzadko jest i to wałsnie mnei martwi . bo czytam uwaznie wasze posciki ( i oczyiwscie bardzo dziekuje za odp) i szukam czegos czego mzoe nie robie a powinnam ale nic takiego nei znalazłam kurcze , tutaj poscik Agatki mnie jakos podnósł na duchu wyjatkowo, moze powinnismy zaczac wszystko od poczatku?

trudno nam odpowiedzieć czy coś robisz nie tak, bo nas tam nie ma w odpowiednim momencie
może faktycznie za bardzo schematycznie podchodzicie do seksu? zawsze tak samo? może potrzebujesz jakichś ekstra doznań? np. lubisz w dziwnych miejscach? różnie bywa moze potrzeba jakiegoś urozmaicenia?
a może nie poznałaś się jeszcze sama? najpierw sama sie dowiedz co lubisz. a moze nie umiesz tak naprawdę się rozluźnić i całkowicie sie poddać temu co sie z tobą dzieje? moze brak swobody i chęć kontrolowania sytuacji, nawet całkiem podświadoma, ci przeszkadza?
przyjrzyj sie sobie całościowo - i psychice i ciału, a jeżeli nie poradzisz sobie sama to pójdź po pomoc. po co się męczyć?
trzymam kciuki

[KasikB]

A ja zadam pytanie z zupełnie innej beczki.
Pisałaś o dobrym zabezpieczeniu. Czy bierzesz może tabletki antykoncepcyjne? Bo może to one ponoszą (przynajmniej częścioweo) winę za to, co się dzieje? Nieraz słyszałam, że przy tabletkach spadało libido.
A może to kwestia hormonów?
Widzisz, ja przez pewien czas miałam podobny problem. Bardzo trudno było mnie rozbudzić, naprawdę czasami trzeba było dużo czasu To było bardzo irytujące, ale zmienilo się od kiedy leczę się hormonalnie. I mam nadzieję, że tak zostanie

[maadziaa]

Josicrox nie jesteś sama... ja mam identyczny problem... i równiez nie wiem jak mam sobie z tym poradzić... więc podbijam wątek!
Myślałam o jakis tabletkach zwiększających popęd seksualny ale nie wiem czy to jest dobry pomysł... ja mam dopiero 22lata

[josicrox]

biore tabletki. moze to przez nie ide za tydz do gina neich mi przepisze cos innego, ale zanim zaczełam je brac tez nie potrafiłam sie wkrecic zbytnio a tak chciałabym poczuc w polowie to co czuje moj facet rozmaiwałam z nim o tym i on rozumie i sie stara:P ale co on moze jak to ja tutaj jestem problemem a i maadziaa jewstem z toba nie martw sie ja tez staram sie nie martwic:P

[Klac18]

Nie znasz swojego ciała? To je poznaj! Zbadaj siebie, najlepiej jak będziesz sama w domu sprawdz co sprawia Ci przyjemnosc ; ] Doprowadz sie do orgazmu, mozesz nawet pomoc sobie jakimis pornosami xdd w dodatku nie powinnas podczas seksu lezec jak kłoda. To wkoncu twoj facet! bez krempacji ;D Moze nie mozesz sobie poradzic ze swoją niesmiałością, i tu jest problem? Podczas kolejnego seksu zamiast myslec o tym ze znow sie nie sprawdzisz' , pomyśl sobie "Mam wszystko w dupie, i to co o mnie kto pomyśli! Chce miec przyjemność, moj orgazm na pierwszym miejscu" i pokaz parnetowi co cie doprowadzi do orgazmu. A i podpowiem jeszcze, ze to nie jest dobry pomysł, ale jeżeli juz napraaawde nie mozesz sie przelamac, wypij troszke %, może cie to rozluźni?XD lol. Pozdrawiaam! i koniecznie pobaw się sama ze sobą ; ] bo skoro ty sama nie wiesz co ci sprawia przyjemność, to skad twoj TŻ ma wiedziec?

[zagubiona89r]

Napisane przez Klac18

Nie znasz swojego ciała? To je poznaj! Zbadaj siebie, najlepiej jak będziesz sama w domu sprawdz co sprawia Ci przyjemnosc ; ] Doprowadz sie do orgazmu, mozesz nawet pomoc sobie jakimis pornosami xdd w dodatku nie powinnas podczas seksu lezec jak kłoda. To wkoncu twoj facet! bez krempacji ;D Moze nie mozesz sobie poradzic ze swoją niesmiałością, i tu jest problem? Podczas kolejnego seksu zamiast myslec o tym ze znow sie nie sprawdzisz' , pomyśl sobie "Mam wszystko w dupie, i to co o mnie kto pomyśli! Chce miec przyjemność, moj orgazm na pierwszym miejscu" i pokaz parnetowi co cie doprowadzi do orgazmu. A i podpowiem jeszcze, ze to nie jest dobry pomysł, ale jeżeli juz napraaawde nie mozesz sie przelamac, wypij troszke %, może cie to rozluźni?XD lol. Pozdrawiaam! i koniecznie pobaw się sama ze sobą ; ] bo skoro ty sama nie wiesz co ci sprawia przyjemność, to skad twoj TŻ ma wiedziec?

Jaki trzeba mieć talent, żeby znaleźć wątek sprzed 3 lat i na niego odpowiadać jakby nigdy nic....