![]() |
#1 |
Raczkowanie
|
uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Zacznę od początku, będzie przydługie, ale dziękuje z góry jak to przeczytasz i coś mi poradzisz.
żeby nie pisać imion, będzie tylko A. i B. Jestem z moim chłopakiem ponad 3 lata, tj poważny związek. Wszystko jest ok, czasami są zgrzyty ale - życie, wiadomo. Jest jeden problem, z którym ja walczę od trzech lat - kiedy to poznałam brata TŻ (A.) i jego żonę (B.) . Na początku próbowałam się z nimi zaprzyjaźnić, chciałam się przypodobać, byłam miła, sympatyczna. Tym bardziej że mój TŻ, był b. związany ze swoim bratem i mu na tym zależało, żebyśmy we czwórkę się lubili i spędzali razem czas. Po pół roku zrezygnowałam i odpuściłam, w ogóle z nim tam nie chodziłam, nie utrzymywałam z nimi żadnego kontaktu, dla mnie oni są chorzy psychicznie. Z A. nie mam żadnego wspolnego języka, rozmawiałam z nim może dwa razy - mimo, że mój chłopak upiera się że jest taki super i wyluzowany, B. jest tak fałszywa i dwulicowa, że ja tego nie potrafie znieść, była taka miła, sympatyczna, a co chwilę wcinała coś o mnie w stylu "ja jestem taka a Ty taka" "Ty masz to" itd, keidy tam byłam, rozmiawiała z "nami" w ten sposób, że mówiła coś do mojego TŻ, oczywisćie tak że ja nie wiedziałam kompletnie o czym, ani o kim mówią, nie mówiła do mnie, tylko O MNIE, ciągle używając zwrotu - Twoja dziewczyna. To nic że siedziałam obok. TŻ nie reagował i nie reaguje, ani razu nie stanął za mną. Udawał, albo rzeczywiśćie nic nie zuważa. Na szczęście (dla mnie) A. wyjechał za granicę do pracy, ale na nieszczęście zostawił tutaj B. A mój głupiutki TŻ biegał jak piesek na zawołanie B. "wyślij mi paczkę, wywieź mi popiół, napraw mi komputer, zrzuć mi zdjecia z pendrive bo ja nie umię, skoś mi trawę, bo ja nie odpalę, zrób to, zrób tamto". A. i B. chcą żeby jechał za granicę do pracy do A., on mówi że nie chce, a oni że "pewnie dziewczyna cię nie puści". Ja na to patrzeć nie mogłam, tłumaczyłam mu co robi, kłóciłam się z nim, że to nie jest żadna pomoc, tylko jest ich chłopcem na posyłki - zawsze kończyło się kłótnią, że nieawidzę ich, że coś do nich mam, ze on mnie nie rozumie jak TAKA mogę być. Było mnóstwo sytuacji tego rodzaju: TŻ umówił się ze mną na 15, mieliśmy jechac na basen, czekam w domu gotowa, spakowana, nie ma go, pisze sms nie odpisuje, w końcu dzwonie (17.00) i co się dowiaduję? "nie mogłem odpisać bo miałem dziecko na kolanach, pojechałem do A.i B" pytam: umówiłeś sie ze mną na basen, czekam od dwóch godzin a Ty ani słowa On:"bo pojechaliśmy na pizze, a później jeszcze do (kogoś) i nie wiem o co ci chodzi, na basen możemy jechać wieczorem", nie musze chyba pisać jaka byłam wściekła. Sylwester, 1 w nocy, dzwoni B. żeby TŻ po nich przyjechał bo jadą do domu i co? TŻ pojechał i jeszcze sie na mnie obraził że go opieprzyłam za to. Jedziemy na narty, czekam aż po mnie przyjedzie, nie ma go, nie odbiera telefonu, w końcu odebrał i co? "Jestem u A. i B. naprawiam im komputer..." Takich sytuacji jest multum! Doprowadza mnie to do szału, jak tylko słyszę A. albo B. to się zaczynam trząść ze złości, po prostu mnie roznosi, nie znoszę ich, nie wyobrażam sobie mojego przyszłego życia z nimi w tle, nie wiem jak dotrzeć do TŻ i mu to przetłumaczyć, sytuację pogoryszyło to żę teraz jest chrzestnym ich dziecka. To oczywscie musi kupować najdroższe prezenty na byle okazje jak SAM MÓWI, "żeby B. później nie gadała, że byle co kupiłem". Teraz trochę już mu to wybiłam z głowy, nie goni na każde zawołanie, ale ostatnio odkryłam coś co mi dalo do myślenia. TŻ kupował samochód, musiał po niego zajechać, poprosił B. żeby mu pożyczyła jedno auto - nie, bo zrobisz wypadek, polecą zniżki. Tydzień później ona do niego tak: nie wybrałbyś sie z dziewczyną do ikei, bo chciałam szafeczke, dam ci samochód. I ON MI TO SAM POKAZAŁ, MÓWI MI JAKA ONA JEST GŁUPIA, WREDNA, ZE JEJ NAPISAŁ ZE NIE MA CZASU ITD. A wiecie co ja zobaczyłam? że odpisał jej "jasne, że zajadę, umówimy sie na któryś dzieńw tygodniu" Ręce mi opadają, jak można być takim naiwnym, takim zaślepionym, jak ja mam mu to przetłumaczyć? jeszcze tylko nie próbowałam mu tego narysować! On mówi że jej nie cierpi, że to żmija wredna, itd, a mimo to i tak jest jak było, ona mu już tyle krzywdy zrobiła, on sam o tym mówił, skarżył się, ale nic z tym nie robi. Ja się czuję jak piąte koło u wozu i oni mnie tak traktują, nie cierpię ich, z calą jego rodziną mam bdb kontakt,a akurat z nimi nie mam zadnego i juz nie chcę mieć, dla mnei mogliby nie istnieć po prostu. Ostatnio zdobyłam sie i się wybraliśmy we czwórkę, miałam nerwy jak przed egzaminem, żeby dobrze wypaść - niby było normalnie, po koleżeńsku, ale uwierzcie, to tylko pozory. Co mam zrobić, jak z tym walczyć? Nie mogę ich nienawidzieć bo to rodizna mojego TŻ, jak mam sie dostosować?? POMOCY!! ---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ---------- Dodam jeszcze, że dopuszczam do siebie możliwość,że to moja wina, że może ja robię coś źle, że jestem zawzięta, tylko ja nie wiem co mam z tym robić. Jestem zdezorientowana, im bardziej nad tym myśle tym bardziej nic nie wiem. Prosze Was o wasze zdanie
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Ojejku, nie lubią Cię po prostu, i są zwyczajnymi chamami, a ta dziewczyna wykorzystuje Twojego TŻ, bo on się daje, z różnych powodów, a dwa główne moim zdaniem to to, że to żona jego brata, a dwa, że jest bezjajeczny.
Ja w takiej sytuacji długo nie wytrzymałabym. A Ty masz dwa wyjścia, wypisać się z TŻ i tej tragicznej sytuacji, albo dalej tak żyć, bo nic się raczej nie zmieni choćbyś wyprawiała cuda. Wg mnie szkoda życia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Jak sie dostosować??Wybacz ,ale ja nie wytrzymałabym tego!Jesli Twoj tż sie nie zmieni( a raczej napewno tak sie nie stanie) to przez całe życie tak własnie będzie.Ciekawa jestem jak bedzie wyglądać sytuacja jak już będziecie rodzinką...?Pewnie zostawi Cie z tym wszystkim samą...
Widać , żę brat i szwagierka jest ważniejsza od Ciebie.A dwulicowy on nie jest.Myśle , że on lubi swoją szwagierkę a mówi inaczej ze wzgledu na Ciebie.Wie , że reagujesz"alergią" na nich więc dla świetego spokoju mówi tak! Wyjście z sytuacji?? Coż rozmowa z tż.Nic innego doradzić tu nie można.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Cytat:
__________________
" ![]() Ernest Hemingway
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 62
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Może po prostu ma dobre serce i jest z natury uczynny. Tak się zdaża. Ale ja sobie tego nie wyobrażam, żeby czekać na Tż dwie godziny i usłyszeć takie beznadziejne wytłumaczenie. Co on sobie myślał w tym czasie? Miał nadzieję, że zapomniałaś czy co? Dla mojego Tż rodzina też wiele znaczy i za swoim bratem skoczyłby w ogień ale nigdy nie zapomina o mnie i moich potrzebach. Nie pozwól się tak traktować, bo z tego co zauważyłam nawet bratową stawia wyżej niż ciebie w swojej hierarchii. A to już poważny problem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
A moim zdanie wygląda to tak:
Z tym że jest dwulicowy to może nie do końca bo chyba już rozumie że jest wykorzystywany przez szwagierkę ale..... chce być miły. Wiesz nie umie powiedzieć żonie swojego brata "spier..." I moim zdaniem to jeśli się nie zamierzasz z tego powodu rozstać to olej ich i ich zdanie. Na spotkanie nie idź jak na egzamin bo albo Twój chłopak w końcu stanie za Tobą albo za nimi.
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 312
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
tak sie żyć nie da
a to Cie niestety w życiu z nim czeka skoro teraz przeszedł na dwa pasma i ściemnia, aż sie dymi zastanów sie nad tym związkiem albo przeprowadzka do innego miasta mam wrażenie że oni są ważniejsi od Ciebie dla niego
__________________
nawrócony zakupoholizm w ramach odkurzonej kobiecości ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Grecja
Wiadomości: 166
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
JAk zaczęłam czytać Twojego posta od razu zobaczyłam analogię z moją sytuacją. Z tym, że mój TŻ ma siostrę od której jest kompletnie uzależniony. Owszem ona go praktycznie wychowała, ale tak się nie da żyć. Kiedy jest różnica zdań ja nigdy nie mam racji, ona zawsze. Kiedy ona się wobec mnie chamsko zachowa i on to widzi to najpierw mnie za nia przeprasza a po pięciu minutach robi mi wykład jaka to jestem zła i nie dobra i jak muszę się zmienić bo jestem dzikuską z polski (oni są w połowie grekami). Przykro mi to mówić, ale nie liczyłabym na zmianę sytuacji. No chyba, że postawisz sprawę na ostrzu noża to wtedy może... Ale ja walcze z podobną syt już dłuższy czas i rezultatów nie ma...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 6 025
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
szybko i na temat- powiedz TŻtowi co myślisz, co czujesz- że czujesz się pominięta, źle traktowana i że z Tobą podobno chce spędzić życie, a zachowuje się wobec Ciebie nieodpowiednio. ja rozumiem, że to rodzina, ale suma sumarum, to z Tobą chce w przyszłości założyć SWOJĄ rodzinę (przyjmijmy, że tak jest, skoro jak piszesz, to poważny związek)... nie może ciebie tak traktować, nie możesz być gdzieś tak na drugim planie. powiedz mu, że tak dalej być nie może.
__________________
"nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 376
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Cytat:
Sa dla Niego ważni bo są jego rodziną, jakby na to nie patrzec, tu nie chodzi o to kto jest wazny a mniej wazny ale o to jak to wszystko ze soba pogodzic zeby jedni z drugimi sie nie gryzli.
__________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj. Arthur Schopenhauer |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Grecja
Wiadomości: 166
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Cytat:
Tylko, że to nie zawsze się udaję. I ja się pytać czemu dziewczyna ma ustępować? Ja wiem rodzina ple ple... ale jednak brat ma swoją rodzinę a TŻ autorki powinien sobie poukładać priorytety moim skromnym zdaniem ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Moim zdaniem masz 3 wyjścia:
-zostawić chłopaka - nie ma chłopaka nie ma problemu; -zaakceptować sytuacje i pogodzić się z tym, że dla twojego chłopaka brat i szwagierka zawsze będą nr 1; -próbować wpłynąć na chłopaka poprzez rozmowę, uświadomić mu, że jego zachowanie nie jest normalne i go nie akceptujesz; Na początek proponuje 3 opcję. Ale musisz być stanowcza. Egzekwuj od chłopaka dotrzymywania danego tobie słowa. Jeśli nie będziesz widziała z jego strony zmiany to powinnaś zakończyć ten związek. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
♪♫♪♪♫♪
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 3 345
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
W tej sytuacji, jakkolwiek by nie postąpić, "pupa zawsze będzie z tyłu". Jeśli dziewczyna zacznie naciskać na ochłodzenie kontaktów z rodziną brata, wyjdzie na zaborczą i nieczułą zołzę, która chce poróżnić rodzeństwo. Z drugiej strony, obecny stan rzeczy nie wydaje się być normalny. Krewni powinni sobie pomagać, ale nie można podporządkować całego życia cudzej rodzinie, choćby i była najbliższa.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Dziwię się, że to znosisz tak długo. Ja bym mu postawiła ultimatum- albo dostosowuje się do waszych umów i jest z Tobą szczery, albo Cię straci. A szwagierce możecie podrzucić kilka numerów sprawdzonej agencji opiekunek, lub serwisu komputerowego itd. Może zrozumie aluzję.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Nieziemska kraina :)
Wiadomości: 1 264
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
moim zdaniem ta dziewczyna nie przepada za tobą i jeszcze specjalnie dodaje oliwy do ognia,żebyś była zazdrosna
![]() Robi to specjalnie,żebyś zauważyła ,że mają dobry kontakt,że pojedzie do niej a ciebie zostawi itp...
__________________
pod innym nickiem... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
olać ich, to nie z nimi będziesz żyć (po ślubie) tylko ze swoim chłopakiem, oni są tylko "dodatkiem" do którego możesz się pouśmiechać w święta i imieniny teściowej ale nic więcej.
Nie przejmuj się ![]()
__________________
Szczęśliwa... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Cytat:
![]() Bratowa Twojego TŻ może i głupia zozła, ale z Twoim chłopem też coś nie tak, moniko_em ![]() Albo się w tamtej podkochuje czy jaki diabeł... Co poradzić ? Jestem za tymi 3 opcjami jakie przedstawiła roxi. Chociaż, mówiąc zupełnie szczerze, masz małe szanse na zmianę zachowania TŻa. Zachowuje się tak jakby mu na Tobie zupełnie nie zależało. Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2009-08-30 o 14:58 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Cytat:
__________________
"Wiedzę buduje się z faktów, jak dom z kamienia; ale zbiór faktów nie jest wiedzą, jak stos kamieni nie jest domem" H. Poincare ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 446
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Bardzo dobrze Cię rozumiem. Czytałam Twój post, i pierwsze skojarzenie jakie przyszło mi na myśl to mój ojciec. O ile dla mnie, to może ma mniejsze znaczenie, to moją mamę dopada frustracja. Moja ciotka ( a jego siostra) to jedna wielka manipulantka. Fałszywa, dwulicowa widząca tylko korzyści i pieniądze. Tak samo reszta rodzinki, ma dwie lewe ręce. A ja mam wrażenie, że mój ojciec robi za ciecia.
![]() a czy coś im pomoże - czyt. zrobi ? a tam? a tu zawiezie? tam pożyczy? to im kupi przy okazji niby? bo oni nie mają gdzie i jak... A my przecież posiadamy samochód, często oczywiście "na wodę", i wiele wolnego czasu, w ogóle to oni ciągle są zajęci pracą, a my leżymy chyba tyłkiem do góry ![]() Najlepsze jest, że ojciec tego w ogóle nie widzi, i wręcz przeciwnie, my wychodzimy na tych gorszych jeśli się czemuś sprzeciwiamy i mu tłumaczymy. (...) bo on jest pomocny, uczciwy, nie konfliktowy, bo oni Go proszą to nie będzie chamem, bo to rodzina (...) a my i często najwięcej moja mama, tyko się czepiamy, jesteśmy wredni, niewyrozumiali! egoiści tylko widzący siebie pewnie itd itd Ciotka, na pozór jest miła, a szczególnie jak ma interes to nawet potrafi ni stąd ni zowąd pierożki przynieść , a za plecami obgaduje Nas, często także z zazdrości. Najgłupsze jest, że ojciec sam się na nich nie raz przejechał, nie raz się z nią nie odzywał, ale bardzo szybko zapomina to co złe, i ona znów coś mu obieca, miłe słowo powie, i znów robi za ciecia ![]() ![]() Jest naiwny i słaby charakterem, i jeszcze tacy ludzie jak A. i B. to wykorzystują i mają tego pełną świadomość. Jesteś podejrzewam taką samą czarną owcą, jak moja mama - dlatego, że próbujesz się przeciwstawić. Mówisz NIE. Twój TŻ jest między młotem, a kowadłem, więc aby załagodzić sytuacje, kłamie i kręci. Tobie mówi to co chcesz usłyszeć - a robi, to co Oni chcą. Aby wszyscy byli zadowoleni ![]() Wątpię, aby rozmowa coś to zmieniła, bo to kwestia charakteru, a Twój TŻ już taki jest - tak mój ojciec, poza tym to także zbyt bliska rodzina, by się odseparować. ![]() Inaczej całe Twoje życie będzie takie jak teraz opisujesz. Edytowane przez aezn913 Czas edycji: 2009-08-30 o 16:28 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 700
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Mówisz , ze to trwa 3 lata?
![]() To naprawdę chory układ. Dla Twojego Tz, brat i szwagierka są na 1 miejscu . Ty jesteś zdecydowanie na dalszym. W głowie mi się to nie miesci . Jeśli to trwa tak długo , to z pewnoscia juz nie raz rozmwialiscie. Masz dwa wyjscia: Zostawic faceta (on się nigdy nie zmieni . To niestety beznadziejny przypadek, cos w rodaju mamisynka.)lub Trwac w tym związku i pogodzic sie z sytuacją , ze Ty i Twoje potrzeby zawsze będą na szarym koncu . Zawsze będziesz czekac na swoją kolej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Rozumiem,że można być pomocnym,ALE:
-nie kosztem własnego życia prywatnego -nie pomagać cały czas i być na każde skinienie. Padło tu stwierdzenie,że Twój chłopak jest "bezjajeczny"-i muszę się z tym zgodzić,w innym wypadku potrafiłby np.odmówić,bo jest z Tobą umówiony,a nie mieć Ciebie całkiem gdzieś i biec na skinienie A.i B.Ja bym długo z takim nie wytrzymała,ale nie będę podejmować za Ciebie żadnej decyzji.Może poważna rozmowa przyniesie jakiś rezultat? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Sztokholm
Wiadomości: 2 393
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Odpuścić sobie TŻ bo Cię nie szanuje, skoro dopuszcza żeby oni się wobec Ciebie tak zachowywali, no i rodzinka jest dla niego najważniejsza, ważniejsza od Ciebie i to się nie zmieni. Jedyne wyjście to rozstanie i wyplątanie się z tej chorej rodzinki.
__________________
Piękny? Nie wiem. Ma około 1.80 wzrostu, włosy mniej więcej takie krótkie jak ty i niebieskie oczy: po prostu cudowne. Ale... nie. Nie jest chyba piękny w obiegowym sensie tego słowa. Jednak na pewno jest mężczyzną z którym - jeśli go gdzieś zobaczysz - od razu chciałabyś spędzić resztę życia...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Raczkowanie
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Cytat:
wiem, niestety jej sie to udaje.. Co do reszty wypowiedzi, muszę jeszcze dodać sprostowanie, bo przedstawiłam mojego TŻ, ciut diabolicznie. On też mi mówił, ze widzi jak ona mnie traktuje, ale nie wie co z tym zrobić, bo jak jej coś powie TO ONA PÓŹNIEJ SPRAWI ZE A. SIE NA NIEGO OBRAZI, a oni obaj są z życi i mam wrażenie, że nawet A. to męczy. Nie raz było tak, że TŻ i jego mama, siostra byli na nią źli, bo wszyscy oni mówią o niej to samo co ja, autentycznie byli źli, ale oni są rodziną nie mogą wiecznie się gniewać. Ja robie teraz tak, że po prostu unikam ich, wszelkich kontaktów, a TŻ też stara się nie wspominac o nich przy mnie, ani nie tworzyć "kolizji" między nami. Jednak to jest bardzo męczące, taka niezdrowa atmosfera, zwłaszcza w perspektywie przyszłości. Nie zerwę z nim, dlatego, że nie lubię jego brata i szwagierki, ja próbuję się postawić w jego sytuacji, też nie chciałabym żeby on miał takie zgrzyty z miom bratem. On jest mi bardzo oddany, teraz juz trochę zmądrzał, te przykłady były sprzed 2, póltorej roku, ale to z tą Ikeą było niedawno dlatego wątpliwości wracają. Chcę znaleźć jakieś wyjśćie z tej sytuacji, albo jakoś chociaż to załagodzić bo to jest chore ---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ---------- Dodam też, że myślę, że TŻ robi to ze względu na A. bo teraz, kiedy A. nie ma w PL, TŻ, nawet nie jeździ do B, ale kiedy A. wraca, on tam jedzie już z rana, coś tam zawsze robią, śmieją sie, opowiadają - NIE JESTEM TEMU PRZECIWNA, WIEM ŻE TO JEGO BRAT I ŻE SIĘ KOCHAJĄ, ja jestem przeciwna B. Bo ona zawsze się wpie.przy. Z niej jest taki prawdziwy pasożyt. Nie wiem czy ją kiedyś polubię, ale chcę tylko, żeby było normalnie
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Ja mam podobną sytuację TŻ i rodzice.. ale powiem Wam że praca, praca, praca, rozmowy, walki, placze, lata roboty i jest lepiej niz bylo
![]() dlatego trzymam kciuki za autorkę postu... a może spróbuj pogadać z żoną brata Tżta sam na sam? i tak się nie lubicie,więc co ci szkodzi. a może przemówisz jej do rozumu ![]()
__________________
Mój kanał na youtube: karmelowaherbata "Raz się wiedzie dobrze, a raz bywa niefortunnie" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Za dobre stosunki między braćmi odpowiadają OBAJ bracia, a nie jeden. Wygląa na to, że Twój facet włazi bratu i jego zonie do tyłka, natomiast czy brat robi cokolwiek, stara się, aby TOBIE jakoś pomoc, okazać uprzejmość?
Jeśli brat obraziłby się, bo Twójfacet nie przyjechalby do nich na już, bo jesteście umowieni i niestety, nieskosi im trawnika, to znaczy, żę prędzej czy później obrazi się na brata, kiedy ten nie będzie mógl przyjechać, bo bęzie z czterdziestostopniowa gorączką leżął. Wyubacz, ale i Twoj facet i cala jego rodzina to jakieś mięczaki. Skoro wszyscy tak są źli na bratowa, to dlaczego nie oleją ja sikiem prostym? Żona mojego kuzyna też była dzika na początku ich małżeńśtwa i raz zrobiła coś, co naprawdę zeźliło naszą rodzinę (podczas stypy po smierci mojego dziadka nie pozwoliłą swojemu męzowi, mojemu kuzynowi, wejść dodomu, tylko siedzieli w samochodzie, a potem bez słowa pojechali). Nikt jej ani kuzyna nie tłumaczył, rodzina byłą na nich wściekła - ją kompletnie skreślili (solidarnie), a do niego przestali się odzywać (też solidarnie, bo mięczak, powinien był kazać jej siedzieć samej w samochodzie). Zajęło im to parę lat, aby naprawić to, co zrobili i odzykac zaufanie rodziny, teraz już jest wszystko OK, i kuzyn i jego żona bardzo się zmienili, stalisię normalniejsi, a nie takie dzikusy. Tyle, że nikt ich nie tlumaczył w głupi sposób, nawet jego rodzice byli na niego bardzo źli. Moja rada: jak facet jeszcze raz odmói np. wyjścia na basen w ostatniej chwili - mowisz: OK, to ja idę ze znajomymi. I idź ze znajomymi albo sama. I przez następne dni bądź zajęta wychodzeniem ze znajomymi - bez swojego gfaceta - tłumacząc mu, żę skoro on ciągle odwołuje w ostatniejchwili Wasze spotkania, to niestety, nie pójdziecie razem do kina, idziesz ze znajomymi, a on? Pewnie pojedzie do brata i bratowej i nie będzie mial czasu na kino. Zacznij sie od niego oddalać i dawaj mu do zrozumienia, żę powoli wciągaja Cie nowi znajomi i nowi ludzie. Może to go ruszy, perspektywa, że Cię utraci. Jeśli nie... to już chyba niema o co walczyć...
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Raczkowanie
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Cytat:
ale co mam jej powiedzieć? ze mi się to nie podoba? żeby się odwaliła? Ale bym jej zrobiła radoche, a później by mnie tak obgadała, że wyszłoby że jestem jakaś dzikuska, że jestem obca a wtrącam się do rodziny, itd. Nie mam zamiaru się z nią kłócić bo jestem zupełnie inna niż ona i nie będę się zniżać do takiego prostackiego poziomu jaki Królowa B. sobą reprezentuje. Chciałabym tylko wiedzieć jak walczyć z tym uczuleniem, bo ja na prawdę mam na nią uczulenie, działa na mnie jak alergen, od razu zaczynam się trząść ze złości, tracę humor i całą złość odreagowuje na TŻ, nigdy w życiu nie miałam takiego problemu, nikt tak na mnie nie działał
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Cytat:
__________________
" ![]() Ernest Hemingway
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Cytat:
Zrozum, Ty wobec niej niewiele zdziałasz, jeżeli TŻ i jego rodzina nie zaczną dostrzegać absurdalności postępowania pani B. I nie przestaną jej pobłażać i usługiwać. I bać się ? jej ![]() Zgadzam się z Aggie125 mądrze prawi kobitka ![]() Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2009-08-31 o 12:24 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Też się zgadzam z Aggie.
Nie masz co się zastanawiać jak masz tę alergię "zwalczyć" bo na A. i B. nie wpłyniesz, natomiast powinnaś próbować wpłynąć na swojego faceta, bo to jego zachowanie jest moim zdaniem największym problemem. Bezjajeczny... Coś w tym jest. Nie postawi się, da się zastraszyć tym, że się brat obrazi (a ja się pytam jaki rozsądny człowiek by się obraził śmiertelnie na brata bo nie chce już być na każde jego skinienie?) Bracia powinni to załatwić między sobą i po męsku, TŻ powinien bratu wyjaśnić jak on to wszystko widzi i wytłumaczyć, że owszem, rodzina jest ważna dla niego i jak będzie mógł to im w czymś pomoże gdy faktycznie tej pomocy będą potrzebowali, ale oni z nim się muszą liczyć i brać pod uwagę, że on ma WŁASNE życie, problemy i dziewczynę, której chce poświęcać czas. I to jest na pierwszym miejscu. Szwagierka się tak zachowuje bo Twój TŻ jej na to pozwala, zamiast się choćby czymś wykręcić to on leci w podskokach, rzuca wszystko bo ona zadzwoniła że szafeczki z ikei jej trzeba... Nie ma szans żeby się cokolwiek zmieniło "samo z siebie", trzeba tu zdecydowanie zadziałać. Jeśli TŻtowi, jego matce i siostrze tak ta B. podpada, to niech solidarnie się "postawią" i zmienią swoje postępowanie. To, że ona jest rodziną nie znaczy wcale, że trzeba tolerować jej każdą gierkę i spełniać jej życzenia bez mrugnięcia okiem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: uczulenie na czlowieka!! co ja mam z tym zrobić?
Wina leży po stronie Twojego faceta, jego niezdecydowania, braku wiary w Ciebie i samego siebie, w jego wazeliniarstwie w stosunku do brata i bratowej, w braku siły przebicia i braku męstwa, pozwalającego obronić Ciebie.
Możesz sobie walczyć z wiatrakami, sama, bo on jest na tyle słaby, że boi się im pisnąć słówka. I ma klapki na oczach. Musisz poczekać aż Twój Tż dorośnie, dojrzeje, zmądrzeje, a przede wszystkim zmężnieje. Bo co to za facet, co nawet słownie nie potrafi obronić własnej kobiety? Tłumacz mu jak jego zachowanie wygląda z boku, zachowuje się jak chorągiewka na wietrze... Możesz zostać i przeczekać, może coś się zmieni na lepsze w jego postrzeganiu świata. Optymistyczna wersja to taka, że jest pewne pocieszenie - nie każe Ci wywozić popiołu od jego bratowej, czy oddzielac u nich mak od grochu ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:23.