|
|
#1 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
|
Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Niedawno rozstałam się z chłopakiem... jednak kilka dni temu poznałam kogoś. W sumie nie chcę tak szybko od razu zaczynać nowego związku, ale najprawdopodobniej w ciągu najbliższych miesięcy będzie to coś poważniejszego.
I teraz problem. Mam anoreksję bulimiczną od kilku lat. Nie wiem, czy mówić chłopakowi o tym na początku, żeby go ostrzec z kim się ewentualnie zwiąże i czy chce się w takie coś pakować... czy poczekać te parę miesięcy, aż znajomość się rozwinie i z etapu randek przejdzie w związek? Mój poprzedni chłopak dowiedział się o tym po 4 miesiącach naszego związku, w sumie przypadkiem- wygadałam się niechcący (a naiwnie myślałam, że się wyleczę zanim będziemy w poważnej relacji, czy też udawałam, że nie mam problemów). Był wściekły, że go oszukiwałam i nie powiedziałam wcześniej, była awantura. Więc teraz nie wiem? Powiedzieć w miarę wcześniej, żeby ostrzec i nie było niedomówień później, czy po jakimś czasie, kiedy związek bedzie poważniejszy, będzie jakaś więź, zaufanie itd? W sumie to nienawidzę o tym rozmawiać z bliskimi, najchętniej nic bym nie mówiła, ale tak nie mogę... |
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 174
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Myślę, że nie ma potrzeby mówić o tym, jeśli to są tylko randki od czasu do czasu. Jednak jeśli zacznie się robić poważnie, to nie czekaj z tym zbyt długo, bo może się powtórzyć taka sytuacja jak z Twoim byłym (swoją drogą, szczerze mówiąc uważam, że miał rację).
Ja też musiałam powiedzieć mojemu chłopakowi o kilku sprawach (nie dotyczyło to w żaden sposób mojego stanu zdrowia, ale jednak były to bardzo osobiste kwestie, o których uznałam że powinien wiedzieć), zrobiłam to dość szybko - znaliśmy się od 4 miesięcy, od tygodnia widywaliśmy się praktycznie codziennie i już było wiadomo, że coś z tego będzie... wtedy mu powiedziałam.
__________________
Czy takim mnie chcesz, jakim ja jestem sam, czy chcesz mnie takim jakim Ty byś chciał? |
|
|
|
|
#3 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Cytat:
Jeśli on nie zaakceptuje Twojej choroby oboje zaoszczędzicie czas. Jeśli zaakceptuje, poczujesz ulgę, że nie zaczynasz od niedomówień i tajemnic i dodatkowo będziesz miała jego wsparcie.
__________________
|
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 409
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Cytat:
Jeśli słabo go znasz, a on Ciebie, to może się wystraszyć. Później będzie Cię znał lepiej, znał Twoje zalety, więc będzie miał możliwość lepszej oceny sytuacji.
__________________
Człowiek zawsze dla siebie stanowi 100%, choćby dla innych był kimś zupełnie obojętnym. 06.06.2013 r. - Piotruś |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Nie wiem właśnie nie jestem w 100% przekonana do żadnej z opcji...jak np miałaby wyglądać taka rozmowa na początku, przed związkiem: "Musisz o czymś wiedzieć zanim się ze mną zwiążesz"?
Głupio rozmawiać o takich rzeczach z nowo poznanym facetem...Z drugiej strony, po paru miesiącach może właśnie wyjść taka sytuacja jak z byłym... w sumie nie wiem co gorsze. |
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Poznałaś kogoś - czyli go dopiero znasz czy zaczynacie się spotykać? Nie wiem jak to wygląda. Na 5 spotkaniu pewnie spytałabym się czy on ma mi coś do powiedzenia, co powinnam wiedzieć... I po prostu karty na stół, 'jestem chora na to i na to sądzę że powinieneś wiedzieć, jest to taka choroba z którą wiążę się to i tamto...' No bądź z nim szczera ale zrozum że facet ma prawo się przestraszyć i wycofać...
Chyba sama swoją kobiecą intuicją wyczujesz moment odpowiedni :P Ale raczej na początku, coś koło 5-8 spotkania. ;}
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
![]() |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Szczerze mówiąc, to nie wiem, czy bym powiedziała.
Z moim poprzednim facetem, kiedy byliśmy ledwo miesiąc ze sobą, to dowiedziałam się, że jestem chora. Od razu mu powiedziałam. Ale to było dla mnie oczywiste i naturalne, że mu powiedziałam. Aczkolwiek miał wybór, czy się ze mną związać, czy nie, bo przecież miesiąc bycia ze sobą to bardzo krótko, więc mógł się wycofać, zanim oboje się jeszcze bardziej zaangażujemy. Ale nie zrobił tego, cudownie mnie wspierał i w tym względzie był naprawdę fantastyczny. Jednak myśląc ostatnio o jakimś 'przyszlym' związku, to na pewno nie powiedziałabym tego na 1wszym spotkaniu, ani na żadnym początkowym. Musiałabym mu mocno ufać i wiedzieć, że mnie nie zawiedzie w takiej chwili. Poza tym - nie mówi się też o takich rzeczach byle komu, więc nie ma sensu mówić na samym początku, bo niektóre 'związki' rozpadają się w przeciągu powiedzmy 3-4 miesięcy, więc tutaj nie widzę sensu mówienia. Ale generalnie na pewno bym powiedziała. Ale musi przyjść na to odpowiedni moment. Musisz czuć, że to taki facet, któremu możesz powiedzieć, taki, który Cię nie wyśmieje, tylko wesprze. Edytowane przez Dotka90 Czas edycji: 2009-08-11 o 14:25 |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#8 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Poznań/Kielce
Wiadomości: 1 270
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Ja uważam że wszystko to zależy od Twojego stanu i od tego jak sobie w danym momencie z tą chorobą radzisz. Kiedy ja trzy lata temu miałam poważną operację kręgosłupa, informowałam o tym potencjalnych kandydatów na moich facetów, bo nie czułam się wtedy jeszcze w pełni sił i wolałam z góry uprzedzić. Teraz, gdy miewam się już dobrze, nie mówie o tym zbyt często, bo nie widze takiej potrzeby.
A więc jeśli Ty czujesz się już w porządku, możesz przemilczeć i poczekać, aż znajomość się nieco rozwinie. Jeśli jest odwrotnie i choroba nadal daje Ci w kość, wtedy możesz o tym wspomnieć, ale wcale nie musisz przedstawiać jej w bardzo poważnym świetle. Myśle, że wystarczy jeśli powiesz o "lekkich zaburzeniach żywienia". Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 376
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
ja chyba bym poczekala na rozwoj sytuacji miedzy nami tzn. jesli z tego sie cos rozwinie powaznego to wowczas powiedz mu.
ale na dzien dzisiejszy chyba bym nie mowila.
__________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj. Arthur Schopenhauer |
|
|
|
|
#10 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
jeżeli to jeszcze nic poważnego to nie ma na razie sensu go w tym uświadamiać. ale jeżeli wasze stosunki nabiorą głębszych obrotów powinien o tym wiedzieć. jeżeli to zaakceptuje (w sumie nie ma tu nic do akceptowania, bo to Twoja sprawa) to przynajmniej będziesz miała pewność, że nie traciłaś przy nim czasu i będziesz czuć się pewnie, wiedząc, że nie masz nic do ukrycia.
__________________
the best things in life are free...
the second best are EXPENSIVE. ♥ -coco chanel |
|
|
|
|
#11 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Cytat:
ja powiedziaam o mojej chorobie po 3 latach zwiazku (w sumie to wyszlo przypadkiem).
__________________
jeśli kochasz to wybacz jeśli wybaczysz to nie wypominaj jeśli nie masz sił to odejdź od niego jeśli odejdziesz to już nie wracaj jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj zestarzeje się i już nie będzie zdradzał lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość |
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#12 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 492
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Cytat:
Mam znajomą, która nie powiedziała chłopakowi, że ma żółtaczkę typu chyba C-jakąś mało lub wcale zaraźliwą. A on ją po prostu zostawił....
__________________
"Wszyscy najmądrzejsi... Myślą chyba, że są wybrańcami..."
![]() |
|
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 174
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Uważasz, że to było... sprawiedliwe wobec tego faceta? Ja na jego miejscu czułabym się oszukana. Jeśli jestem z kimś, to takie poważne sprawy dotyczą nas obojga, przecież w przyszłości może to wpłynąć na jego życie. Co innego kiedy zdarzy się coś w trakcie trwania związku, kiedy jest już silne uczucie- wtedy partner, jeśli kocha, powiedzmy "nie ma wyjścia", bo jest miłość. Ale jeśli zaczyna się spotykać z osobą, która ma jakiś poważny problem to powinien o tym wiedzieć, żeby móc zdecydować.
__________________
Czy takim mnie chcesz, jakim ja jestem sam, czy chcesz mnie takim jakim Ty byś chciał? Edytowane przez Eper Czas edycji: 2009-08-11 o 15:18 |
|
|
|
|
#14 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Powiedzieć powiem tylko właśnie kiedy...
No ja mogę to zrozumieć, że nie każdy facet będzie chciał się związać z anorektyczką/bulimiczką. Może uznać, ze jestem walnięta i po co się w takie coś pakować ![]() Podstępne by było poczekać aż się zakocha i nic mu nie będzie przeszkadzało we mnie. No ale...Z drugiej strony, powiem na początku, a on nie ucieknie, to będzie dobrze o nim świadczyć, że mogę liczyć na wsparcie. |
|
|
|
|
#15 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: daleko
Wiadomości: 136
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Ja też jestem chora, tzn nie na to co Ty....ale nigdy jakoś się nie paliłam do tego, żeby o tym wspominać tym bardziej, że to nie jest coś co zagraża mojemu zyciu. Myslę, ze powiedziałabym gdybym była chora cięzko, no nie wiem smiertelnie;| A tak, to tylko temu chyba z którym byłabym już tak na powaznie
__________________
Studentka ![]() |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#16 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Ja bym chyba na poczatku nie mowila.
To jest dosc delikatna kwestia i nie wiesz, czy za 2 miesiace wciaz bedziecie sie spotykac. Wiec moze troche (nie za dlugo) poczekac z tym wyznaniem?? |
|
|
|
|
#17 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 29
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Powiedz mu dopiero wtedy, gdy faktycznie wasza znajomość przerodzi sie w poważny związek. Zbyt wcześnie nie ma sensu mu mówić. Zresztą sama będziesz widziała odpowiedni moment. Może akurat nadarzy sie sytuacja, którą będzie można wykorzystać żeby mu powiedzieć. Tak czy siak nie mów mu teraz, ale też nie czekaj zbyt długo.
|
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 58
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Z doświadczenia wiem, ze należy o tym mówić na samym początku. Ja choruję na schizofrenię i mówię o tym. Wstydze się owszem i boję reakcji innych, ale nauczyłam sie żyć z tą chorobą i ją w miarę akceptuję. Miałam takie 3 sytuacje, gdzie musiałam powiedzieć swoim ex( wtenczas chłopakom) że jestem chora. Jeden na początku nic nie wiedział i była wielka awantura dlaczego nie powiedziałam, dwóch następnych wiedziało na samym początku ( ostrzegałam) no i odeszli, ale to ja z nimi zerwałam. Po prostu mnie nie rozumieli... jeśli chcesz być szczera i fair w stosunku do chłopaka powinnaś mu o tym powiedzieć. Ukrywanie tutaj nic nie da.
|
|
|
|
|
#19 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Cytat:
![]() ![]() ![]() W jaki to niby sposob ma wplynac na jego zycie? Mam chorobe przewlekla, nie zagraza memu zyciu jakos powaznie wiec po co mam o tym mowic? Ciekawe czy Ty bys tak od razu wyjawiala wszystkie swoje choroby, sekrety rodzinne (przecie ma prawo wiedziec, bo to moze wplynac na jego zycie). Myslicie ze to takie fajne opowiadac kazdemu napotkanemu potencjalnemu partnerowi o swoich chorobach? Takie rzeczy powinien jednak wiedziec osobnik ktoremu calkowicie ufamy i jestesmy pewne, ze nie wykorzysta tego w zly spoosb.
__________________
jeśli kochasz to wybacz jeśli wybaczysz to nie wypominaj jeśli nie masz sił to odejdź od niego jeśli odejdziesz to już nie wracaj jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj zestarzeje się i już nie będzie zdradzał lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość |
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#20 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 987
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
według mnie kluczem do rozwiązania Twojego pytania nie jest czas czy ilość spotkań, ale stopień zaufania, więź jaka między wami się tworzy. jeśli poczujesz, że mu ufasz, że jest Ci bliski, to powiesz mu od razu, bez zastanawiania czy to już, czy za chwilę. tak mi się zdaje
__________________
"The sun sets in the west Representing a new dawn Continue do your best and life goes on and on." G. licencjuszka resocjalizacji. przyszła pani mgr, psychoterapeutka i dancehall queen ![]() bo miłość jest silniejsza niż śmierć. http://www.nowakadriana.blog.int eria.pl/ |
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Ja bym odrazu powiedziała, po kilku spotkaniach - jeżeli bedziesz widzieć, ze zmierza to w dobrym kierunku i bedziesz gotowa, zeby mu to powiedzieć. A jak? Albo zejdz jakoś na temat chorób, albo poprostu powiedz, ze chciałabyś, zeby coś wiedział (+ rzuć tekst o tym, że już mu ufasz na tyle, ze możesz mu to powiedzieć - chłopak przy okazji sie podbuduje
) ...I do dzieła
Edytowane przez Wroclovianka Czas edycji: 2009-08-11 o 16:14 |
|
|
|
|
#22 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Jesli przerodzi sie to w cos wiecej niz randki czyli zwiazek to wtedy powiedz, a teraz zachowaj to dla siebie, tylko tym razem sie nie wygadaj :P tylko neich bedzie to zamierzone
__________________
Chuudne 97--->90---> 85--->79--->75 --->69-->67-->65-->63!!! Dbam o wlosy: Nie prostuje 15.07.2011 ![]() Olej kokosowy 25.07.2011 |
|
|
|
|
#23 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 174
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Cytat:
Nie twierdzę, że trzeba o takich sprawach opowiadać "każdemu napotkanemu potencjalnemu partnerowi" - to oczywiste, że trzeba temu komuś ufać. Jedni zdobywają zaufanie szybciej, inni wolniej... ale 3 lata to moim zdaniem szmat czasu, ja nie byłabym w stanie tak długo nie powiedzieć swojemu facetowi o poważnej chorobie - dla mnie to zatajanie prawdy. Ale oczywiście nie oceniam Cię, Twoje życie i Twoja sprawa, wyraziłam tylko swoje zdanie. Dla jasności - kwestie, które uważałam za naprawdę poważne, które mogą realnie zaważyć na naszym wspólnym życiu, przedstawiłam swojemu obecnemu TŻ kiedy wiedziałam, że coś z tego będzie na serio - tak jak napisałam wyżej. Zaręczam, że nie są to sprawy dla mnie lekkie i przyjemne.
__________________
Czy takim mnie chcesz, jakim ja jestem sam, czy chcesz mnie takim jakim Ty byś chciał? Edytowane przez Eper Czas edycji: 2009-08-11 o 16:38 |
|
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Powiedziałabym w miarę szybko - może nie na pierwszej randce, ale szybko, na początku zanim zaangażujecie się uczuciowo. Byłam w takiej sytuacji (to znaczy jestem właściwie) i zaraz na początku związku powiedziałam mojemu teraz już mężowi o problemie zdrowotnym. Nie było mi łatwo ale źle bym się czuła gdybym to przed nim zataiła (zresztą na tej podstawie mógłby nawet otrzymać unieważnienie małżeństwa). Nie żałuję - chociaż jak pisałam miałam problem jak mu to powiedzieć.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#25 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Sztokholm
Wiadomości: 2 393
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Jeśli zajdziecie na etap znajomości gdy dobrze się znacie a nie jesteście jeszcze parę koniecznie mu powiedz, tylko tak bedziesz mogla stworzyc prawdziwa relacje, bo jesli powiesz mu po jakis delkaracjach po zaczeciu zwiazku moze poczuc się oszukany i odejsc.
__________________
Piękny? Nie wiem. Ma około 1.80 wzrostu, włosy mniej więcej takie krótkie jak ty i niebieskie oczy: po prostu cudowne. Ale... nie. Nie jest chyba piękny w obiegowym sensie tego słowa. Jednak na pewno jest mężczyzną z którym - jeśli go gdzieś zobaczysz - od razu chciałabyś spędzić resztę życia...
|
|
|
|
|
#26 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Również uwazam, że o takich sprawach powinno się rozmawiać.. pytanie tylko kiedy. No właśnie. Uważam, że powinna to byc swobodna rozmowa, coś w stylu:kochanie, mam jutro wizytę u lekarza..odezwe sie jak wróce( czy coś w tym stylu). Zapewne chłopak spyta do jakiego lekarza idziesz i w jakim celu-wtedy powiedzialabym mu co i jak. Nie chcialabym, by np. mój mężczyzna w romantyczny wieczór, w restauracji czy na spacerze powiedzial do mnie coś w stylu: słuchaj skarbie, mam ci cos waznego do powiedzenia-jestem chory
Odebrałabym to jak wyrok śmierci jakiś...i zapewne przestraszyłabym sie, że to coś naprawdę poważnego...coś, z czym ciężko ci zyc...coś co być może spadnie i na mnie(jako cięzar nie do udźwignięcia ). Jeśli powiesz mu to tak zdawałoby się przypadkowo, chłopak zobaczy, że potrafisz z tym życ, ze masz nad wszystkim kontrolę, że to nie koniec swiata....i nawet do glowy mu nie przyjdzie, zeby wiać od ciebie. Ale wiedzieć o tym powinien i to na początku znajomości. Powodzenia |
|
|
|
|
#27 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Ale szczerze mówiąc, ja bym się wystraszyła, gdyby mi facet po kilku dniach/tygodniach znajomości z takimi wyznaniami wyskoczył.
Może faktycznie trochę z tym poczekać ale nie wyobrażam sobie tej rozmowy. W sumie, może się też sam domyślić ale na to nie będę czekać |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#28 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Napewno narazie nie mówić, wszytsko sie jakoś tam potoczy i pewnie kiedyś przy okazji mu o tym powiesz...
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 |
|
|
|
|
#29 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 23
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
.
Edytowane przez 3fdf4aad46e7278db313008e91fc4b2556f821de_62bf7dda21660 Czas edycji: 2009-11-25 o 23:55 |
|
|
|
|
#30 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
|
Dot.: Powiedziałybyście facetowi na samym początku związku o chorobie?
Cytat:
nie uciekłam ![]() wspieram go a on wspierał mnie, dzięki niemu ed odeszło w siną dal i mam nadzieję, że nigdy nie wróci.
__________________
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:14.






Głupio rozmawiać o takich rzeczach z nowo poznanym facetem...




Mam znajomą, która nie powiedziała chłopakowi, że ma żółtaczkę typu chyba C-jakąś mało lub wcale zaraźliwą. A on ją po prostu zostawił....


i nic mu nie będzie przeszkadzało we mnie. No ale...


