ach faceci;/ - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-09-28, 21:38   #1
asia 90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 381

ach faceci;/


kurna dziewczyny dlaczego faceci tak zmieniaja przyszlościowe plany.. Kiedys z moim tż gadalismy ile dzieci ślub i takie tam.... i wiadomo on chcial 2 dzieci zone rodzine, a dzisiaj tak ot rzucilam jakims tekstem a on mi powiedział ze on nie chce miec dzieci i w sumie zona to moze ale too za wiele lat. a facet ma 30 na karku... jechalismy akurat po kilka drobiazgów do mieszkania w którym mamy razem mieszkac, nie daje mi to spokoju dlatego musialam napisac. Nie chce teraz, juz slubu etc. ale mysle o tym tymbardziej ze on ma juz swoje lata i nie wyobrazam sobie jak on ma 40 i rodzi sie nasze 1-sze dziecko.
asia 90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 21:51   #2
majka242007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
Dot.: ach faceci;/

Cytat:
Napisane przez asia 90 Pokaż wiadomość
kurna dziewczyny dlaczego faceci tak zmieniaja przyszlościowe plany.. Kiedys z moim tż gadalismy ile dzieci ślub i takie tam.... i wiadomo on chcial 2 dzieci zone rodzine, a dzisiaj tak ot rzucilam jakims tekstem a on mi powiedział ze on nie chce miec dzieci i w sumie zona to moze ale too za wiele lat. a facet ma 30 na karku... jechalismy akurat po kilka drobiazgów do mieszkania w którym mamy razem mieszkac, nie daje mi to spokoju dlatego musialam napisac. Nie chce teraz, juz slubu etc. ale mysle o tym tymbardziej ze on ma juz swoje lata i nie wyobrazam sobie jak on ma 40 i rodzi sie nasze 1-sze dziecko.

Pewnie tak "o" sobie powiedział dla żartu czy żeby zobaczyć co ty na to. Jak zareagujesz albo coś w tym stylu a Ty od razu w panikę wpadasz. Macie mieszkać razem! To o czymś świadczy. Nie martw się
majka242007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 21:59   #3
asia 90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 381
Dot.: ach faceci;/

Cytat:
Napisane przez majka242007 Pokaż wiadomość
Pewnie tak "o" sobie powiedział dla żartu czy żeby zobaczyć co ty na to. Jak zareagujesz albo coś w tym stylu a Ty od razu w panikę wpadasz. Macie mieszkać razem! To o czymś świadczy. Nie martw się
nie skomentowałam tego i w sumie dobrze, smutno mi sie zrobiło i zamilklam na chwile a on "co Ty przezywasz to jeszcze".
asia 90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 21:59   #4
krolowakiczu
Zakorzenienie
 
Avatar krolowakiczu
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: łóżkowo lub fotelowo
Wiadomości: 9 454
Dot.: ach faceci;/

usiądź, pogadaj z nim ,ale tak szczerze
__________________

28.09.2010


krolowakiczu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 22:06   #5
majka242007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
Dot.: ach faceci;/

Cytat:
Napisane przez asia 90 Pokaż wiadomość
nie skomentowałam tego i w sumie dobrze, smutno mi sie zrobiło i zamilklam na chwile a on "co Ty przezywasz to jeszcze".
sama widzisz. Moim zdaniem chciał zobaczyć Twoją reakcję i tyle.
majka242007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 22:13   #6
asia 90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 381
Dot.: ach faceci;/

Cytat:
Napisane przez majka242007 Pokaż wiadomość
sama widzisz. Moim zdaniem chciał zobaczyć Twoją reakcję i tyle.
dzieki Ci dobra Kobieto
asia 90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 05:11   #7
Sunflower25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: zza gór i lasów :)
Wiadomości: 144
Dot.: ach faceci;/

Droga asiu 90, tacy już są ci faceci niektórzy, że raz powiedzą tak, raz inaczej. Ja też od jakiegoś czasu mam huśtawkę w tych sprawach. To zamieszkamy razem, innym razem nie bo coś tam. Kiedyś była mowa o ślubie, dzieciach, teraz jak ktoś zapyta czy coś planujemy to robi wielkie oczy i się zapiera, że nie, skądże! A tam. Jak ma coś być to będzie. Nie ma co zwracać uwagi na gadanie, bo czasem taki chlapnie coś tam a potem zmienia zdanie. No chyba, że ja trafiłam na dziwny typ faceta (co jest bardzo możliwe ).
Macie razem zamieszkać (czy już mieszkacie), a to jest dla faceta poważna decyzja, więc jeśli się zdecydował to moim zdaniem oznacza, że myśli o Tobie w "kategoriach przyszłościowych", więc nie przejmuj się tak bardzo tym co powiedział, tylko patrz na to co robi. To więcej mówi o jego intencjach niż słowa! Pozdrawiam serdecznie
__________________
"[...] Jedna kropla miłości jest więcej warta, niż ocean dobrych chęci i rozumu [...]"
Sunflower25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 07:02   #8
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: ach faceci;/

A moim zdaniem nie należy tego bagatelizować. To, że razem zamieszkacie naprawę nie oznacza, że on planuje brać z Tobą ślub i mieć dzieci. Na razie to on planuje z Tobą zamieszkać.
Jestem zwolenniczką jasnego określania swojego stanowiska jak chodzi o zapatrywania na przyszłość obu stron w związku. Najgorsze co możesz zrobić, to sprawę zbagatelizować. Bo naprawdę za parę lat możesz być baaardzo rozczarowana i tym facetem i życiem jakie wiedziesz, bo przecież chciałaś czegoś innego.
Do założenia rodziny nikogo nie zmusisz, ale MASZ PRAWO wiedzieć na czym stoisz, żeby móc decydować: chcę być z tym facetem, czy też nie. Masz prawo budować szczęście u boku kogoś kto ma te same potrzeby co Ty. To naprawdę zbyt ważne żeby mówić: a tam, tylko tak gada. Może tylko gada, a może chce Cię uprzedzić, żebyś nie liczyła na rodzinę z nim. Nie wiadomo.
Ja na Twoim miejscu wróciłabym do tej rozmowy, przedstawiła swoje plany i zapatrywania jakie mam wobec niego i poprosiła o jasne przedstawienie jakie są jego. Dałabym mu też jasno do zrozumienia, że są określone "terminy" w których chciałabym być jego żoną, a w których matką jego dzieci. Dowiesz się co on na serio o tym myśli i albo sie dogadacie albo nie i każde pójdzie w swoją stronę - teraz albo w przyszłości. Naprawdę radzę Ci zdobyć się na poważną rozmowę. Masz prawo wymagać poważnego traktowania. Facet jest już dorosły więc musi sobie zdawać sprawę z odpowiedzialności za stworzenie, które oswoił - czyli za Ciebie
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 07:36   #9
asia 90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 381
Dot.: ach faceci;/

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
A moim zdaniem nie należy tego bagatelizować. To, że razem zamieszkacie naprawę nie oznacza, że on planuje brać z Tobą ślub i mieć dzieci. Na razie to on planuje z Tobą zamieszkać.
Jestem zwolenniczką jasnego określania swojego stanowiska jak chodzi o zapatrywania na przyszłość obu stron w związku. Najgorsze co możesz zrobić, to sprawę zbagatelizować. Bo naprawdę za parę lat możesz być baaardzo rozczarowana i tym facetem i życiem jakie wiedziesz, bo przecież chciałaś czegoś innego.
Do założenia rodziny nikogo nie zmusisz, ale MASZ PRAWO wiedzieć na czym stoisz, żeby móc decydować: chcę być z tym facetem, czy też nie. Masz prawo budować szczęście u boku kogoś kto ma te same potrzeby co Ty. To naprawdę zbyt ważne żeby mówić: a tam, tylko tak gada. Może tylko gada, a może chce Cię uprzedzić, żebyś nie liczyła na rodzinę z nim. Nie wiadomo.
Ja na Twoim miejscu wróciłabym do tej rozmowy, przedstawiła swoje plany i zapatrywania jakie mam wobec niego i poprosiła o jasne przedstawienie jakie są jego. Dałabym mu też jasno do zrozumienia, że są określone "terminy" w których chciałabym być jego żoną, a w których matką jego dzieci. Dowiesz się co on na serio o tym myśli i albo sie dogadacie albo nie i każde pójdzie w swoją stronę - teraz albo w przyszłości. Naprawdę radzę Ci zdobyć się na poważną rozmowę. Masz prawo wymagać poważnego traktowania. Facet jest już dorosły więc musi sobie zdawać sprawę z odpowiedzialności za stworzenie, które oswoił - czyli za Ciebie
masz racje . uswiadomilam sobie jak moj kolega z zona ostatnio dowiedzieli sie ze beda mieli dziecko. kilka lat po slubie on wniebowziety a ona obrazona na caly swiat bo ona nie chce miec dziecka. Co do okreslania terminów powiedziałam juz kiedys kiedy chce byc w ciazy i zostac mezatka wiec on sobie zdaje z tego sprawe. Poczekam troche moze do naszej przeprowadzki zeby moc sie na czyms oprzec i porusze ten wazny temat . Nie chce go przyciskac wymuszac na nim pierscionka ale jezeli on rzeczywiscie nie bardzo garnie sie do zalozenia rodziny too nie facet dla mnie . Lubie niezaleznosc zabawe etc. ale chce stworzyc ognisko domowe.
asia 90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 08:08   #10
misiskuku
Zadomowienie
 
Avatar misiskuku
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 432
Dot.: ach faceci;/

dobra decyzja ja też uważam, że tak poważnych tematów nie nalezy bagatelizować - bo cóż a może zdania nie zmieni i nie warto "pakować się w lata"
__________________
Alicja 12.09.2015 r.
misiskuku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 08:16   #11
asia 90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 381
Dot.: ach faceci;/

Cytat:
Napisane przez misiskuku Pokaż wiadomość
dobra decyzja ja też uważam, że tak poważnych tematów nie nalezy bagatelizować - bo cóż a może zdania nie zmieni i nie warto "pakować się w lata"
już się wpakowałam bo 3 lata to nie mało no nie? No nic trzeba się przemóc i załatwić too po "męsku" Męczy mnie ta myśl niesamowicie, bo po co kurde on ze mną jest ??Sunflower my chyba razem trafiłyśmy na "ten" typ ale co zrobić jak się kocha i to nie zwykła miłość tylko "ta" prawdziwa??

Edytowane przez asia 90
Czas edycji: 2009-09-29 o 08:18
asia 90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-29, 08:18   #12
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: ach faceci;/

Koniecznie musicie porozmawiać. Jeżeli ludzie rozmijają się w swoich priorytetach trzeba albo znaleźć kompromis, albo się rozstać. To są zbyt ważne, życiowe decyzje, aby ja przemilczeć.
Może tylko żartował. Może powiedział tak, bo akurat miał taki nastrój. Może jeszcze coś innego... Póki z nim nie porozmawiasz, nie dowiesz się. A im dłużej będziesz zwlekać, tym gorzej, bo może się okazać, że jednak macie zupełnie innne oczekiwania od życia...
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 08:18   #13
weronikka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 151
Dot.: ach faceci;/

Bagatelizowac tego absolutnie nie mozna, ale z drugiej strony tez nie nalezy robic tragedii. Ludziom sie zmieniaja poglady kilka razy w zyciu. Wiele osob ktore sie zapieraly ze nigdy dzieci slubu i rodziny teraz tworza cieplutki domek. I odwrotnie, osoby ktore marzyly o rodzinie nagle cenia sobie niezaleznosc i wolnosc. Jeszcze sie wiele moze zmienic. Jesli sie kochacie bedzie ok
weronikka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 08:23   #14
misiskuku
Zadomowienie
 
Avatar misiskuku
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 432
Dot.: ach faceci;/

Cytat:
Napisane przez asia 90 Pokaż wiadomość
już się wpakowałam bo 3 lata to nie mało no nie? No nic trzeba się przemóc i załatwić too po "męsku" Męczy mnie ta myśl niesamowicie, bo po co kurde on ze mną jest ??Sunflower my chyba razem trafiłyśmy na "ten" typ ale co zrobić jak się kocha i to nie zwykła miłość tylko "ta" prawdziwa??

lepiej 3 niż 10 ja wiem, że to nie łatwa sprawa, rozumiem, że kochasz.. ja myślę, że Twój TŻ musi zwrócić uwagę także na Twoje potrzeby.. rozmowa, rozmowa, rozmowa
__________________
Alicja 12.09.2015 r.
misiskuku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 08:26   #15
asia 90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 381
Dot.: ach faceci;/

wiem wiem, postanowiłam ze pogadam z nim i powiem mu ze jezeli nie planuje ze mna zalozyc rodziny to ja sie nie przeprowadzę poki on nie dojrzeje do tej decyzji. Mieszkanie razem to pierwszy krok do załozenia rodziny, drugi to zaręczyny trzeci ślub wiec po co razem mieszkac skoro na 1-szym kroku ma sie skonczyc?
asia 90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 08:53   #16
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
Dot.: ach faceci;/

Cytat:
Napisane przez asia 90 Pokaż wiadomość
wiem wiem, postanowiłam ze pogadam z nim i powiem mu ze jezeli nie planuje ze mna zalozyc rodziny to ja sie nie przeprowadzę poki on nie dojrzeje do tej decyzji. Mieszkanie razem to pierwszy krok do załozenia rodziny, drugi to zaręczyny trzeci ślub wiec po co razem mieszkac skoro na 1-szym kroku ma sie skonczyc?
bardzo dobrze że z nim porozmawiasz...

któraś z Was wspomniała, że dla faceta wspólne zamieszkanie to poważny krok. ja się z tym nie zgadzam. nie aż tak poważny. wspólne zamieszkanie bez widoków inne poważne kroki, to jedynie wygodnictwo. znalezienie sobie współlokatora, kucharki, sprzątaczki, i jeszcze innych ciekawych osób w jednym. oczywiście, jeśli ma to inne motywy niż przypuszczam, czyli poznanie się, to ok. jest to jakiś krok w przód.

ale jeśli ktoś chce mieć (jak już wspomnialam) kucharkę, sprzątaczkę, kochankę i współlokatorkę, ale żony już nie to coś jest nie tak. co innego kiedy obie strony wnoszą takie przekonanie, w porządku. ale jedna strona nie chce, druga chce, ale żyja niby jak małżeństwo. no moim zdaniem traci tu ewidentnie jedna strona. a to nie fair.
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 09:07   #17
asia 90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 381
Dot.: ach faceci;/

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1449280 2]bardzo dobrze że z nim porozmawiasz...

któraś z Was wspomniała, że dla faceta wspólne zamieszkanie to poważny krok. ja się z tym nie zgadzam. nie aż tak poważny. wspólne zamieszkanie bez widoków inne poważne kroki, to jedynie wygodnictwo. znalezienie sobie współlokatora, kucharki, sprzątaczki, i jeszcze innych ciekawych osób w jednym. oczywiście, jeśli ma to inne motywy niż przypuszczam, czyli poznanie się, to ok. jest to jakiś krok w przód.

ale jeśli ktoś chce mieć (jak już wspomnialam) kucharkę, sprzątaczkę, kochankę i współlokatorkę, ale żony już nie to coś jest nie tak. co innego kiedy obie strony wnoszą takie przekonanie, w porządku. ale jedna strona nie chce, druga chce, ale żyja niby jak małżeństwo. no moim zdaniem traci tu ewidentnie jedna strona. a to nie fair.[/QUOTE]
Moj tż too gosposi nie szuka na pewno bo po coo skoro teraz mieszka z rodzicami mamusia ugotuje posprzata itd. a z miejsca gdzie mamy mieszkac ma do pracy tzn do swojej firmy o wiele dalej niz teraz. Po jakiejś poważnej kłótni powiedział mi ze to dla mnie kupił to mieszkanie, ze chce ze mna mieszkac, ze jest tego pewien. Jeszcze wcześniej usłyszałam ze nigdy tak nie kochał, ze jestem "ta" kobietą a mówią ze baba zmienna jest:/ aaa i jeszcze przed powiedzeniem sobie dobranoc powiedział ze trzeba było isc na dzienne studia, ja odpowiedziałam ok ale po chol*** chciałeś żebym wróciła do rodzinnego domu(bo jak zaczelam studiowac przenioslam sie do miasta gdzie jest moja uczelnia i tam pracowałam ale on przekonywał mnie coziennie ze on juz nie moze tak wytrzymac ze tak rzadko sie widujemy -weekend +jeden dzien w tygodniu)no i wrócilam. Dodałam jeszcze ze jeżeli chce to ja moge juz dzisiaj spakowac sie wrocic do miasta w którym studiuje zareagował tylko słowami :" a co Ty sie odrazu tak unosisz" i dal mi buzi
asia 90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 09:12   #18
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
Dot.: ach faceci;/

Cytat:
Napisane przez asia 90 Pokaż wiadomość
Moj tż too gosposi nie szuka na pewno bo po coo skoro teraz mieszka z rodzicami mamusia ugotuje posprzata itd. a z miejsca gdzie mamy mieszkac ma do pracy tzn do swojej firmy o wiele dalej niz teraz. Po jakiejś poważnej kłótni powiedział mi ze to dla mnie kupił to mieszkanie, ze chce ze mna mieszkac, ze jest tego pewien. Jeszcze wcześniej usłyszałam ze nigdy tak nie kochał, ze jestem "ta" kobietą a mówią ze baba zmienna jest:/ aaa i jeszcze przed powiedzeniem sobie dobranoc powiedział ze trzeba było isc na dzienne studia, ja odpowiedziałam ok ale po chol*** chciałeś żebym wróciła do rodzinnego domu(bo jak zaczelam studiowac przenioslam sie do miasta gdzie jest moja uczelnia i tam pracowałam ale on przekonywał mnie coziennie ze on juz nie moze tak wytrzymac ze tak rzadko sie widujemy -weekend +jeden dzien w tygodniu)no i wrócilam. Dodałam jeszcze ze jeżeli chce to ja moge juz dzisiaj spakowac sie wrocic do miasta w którym studiuje zareagował tylko słowami :" a co Ty sie odrazu tak unosisz" i dal mi buzi
może i nie szuka gosposi chodziło mi tylko o zobrazowanie konfliktu interesów. ty chcesz wyjść za mąż (kiedyś tam, nie mówię że już). on chce żyć jak z żoną, ale bez ślubu. oba wyjścia są w porządku, co kto lubi. pod warunkiem że oboje partnerów lubi to samo.
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 09:22   #19
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: ach faceci;/

Ja nie rozumiem pewnego fenomenu- facet mówi czy robi coś, co kobiecie nie odpowiada, a ona co? Zamiast pogadać, przedyskutować sprawę, leci do kompa i żali się na Wizażu. A tak naprawdę w co drugim wątku radą jest: POGADAJ Z NIM!

Najpierw się rozmawia, potem się żali. Amen.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 09:26   #20
asia 90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 381
Dot.: ach faceci;/

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Ja nie rozumiem pewnego fenomenu- facet mówi czy robi coś, co kobiecie nie odpowiada, a ona co? Zamiast pogadać, przedyskutować sprawę, leci do kompa i żali się na Wizażu. A tak naprawdę w co drugim wątku radą jest: POGADAJ Z NIM!

Najpierw się rozmawia, potem się żali. Amen.
a slyszalas o czyms takim jak rozmowa po opadnieciu emocji?? Forum jest po to by napisac poradzic sie, skoro Ty nie masz takich potrzeb to co robisz na tym forum???
asia 90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 09:42   #21
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: ach faceci;/

Ale ja to rozumiem, rozumiem też, że poczułaś się zbulwersowana, dotknięta i Bóg wie co tam jeszcze. Ale czy czasem nie lepiej byłoby poczekać, pogadać, wyjaśnić sprawę, dojść do przyczyn, a jak facet wciąż się będzie upierał przy swoim stanowisku zapytać na forum co robić?

I to nie było zwrócone tylko do Ciebie. Ale na spokojnie sama pomyśl- czy w Twojej konkretnej sytuacji byłaby jakaś lepsza rada niż ROZMOWA? Nie sądzę
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 09:53   #22
asia 90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 381
Dot.: ach faceci;/

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Ale ja to rozumiem, rozumiem też, że poczułaś się zbulwersowana, dotknięta i Bóg wie co tam jeszcze. Ale czy czasem nie lepiej byłoby poczekać, pogadać, wyjaśnić sprawę, dojść do przyczyn, a jak facet wciąż się będzie upierał przy swoim stanowisku zapytać na forum co robić?

I to nie było zwrócone tylko do Ciebie. Ale na spokojnie sama pomyśl- czy w Twojej konkretnej sytuacji byłaby jakaś lepsza rada niż ROZMOWA? Nie sądzę
oczywiście ze rozmowa, rozmowa jest najlepsza na wszystko. Chciałam zasięgnąć rady czy przesadzam mam dac mu czas i poczekac czy od razu wyjaśnić ta kwestie i w jaki to sposób zrobic by facet nie poczul sie przyparty do muru. Ja nie szukam odpowiedzi na pytanie: Boże świat mi sie zawalił co ja mam zrobic?
asia 90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 10:00   #23
eloi
Rozeznanie
 
Avatar eloi
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 830
Dot.: ach faceci;/

Cytat:
Napisane przez asia 90 Pokaż wiadomość
Moj tż too gosposi nie szuka na pewno bo po coo skoro teraz mieszka z rodzicami mamusia ugotuje posprzata itd. a z miejsca gdzie mamy mieszkac ma do pracy tzn do swojej firmy o wiele dalej niz teraz. Po jakiejś poważnej kłótni powiedział mi ze to dla mnie kupił to mieszkanie, ze chce ze mna mieszkac, ze jest tego pewien. Jeszcze wcześniej usłyszałam ze nigdy tak nie kochał, ze jestem "ta" kobietą a mówią ze baba zmienna jest:/ aaa i jeszcze przed powiedzeniem sobie dobranoc powiedział ze trzeba było isc na dzienne studia, ja odpowiedziałam ok ale po chol*** chciałeś żebym wróciła do rodzinnego domu(bo jak zaczelam studiowac przenioslam sie do miasta gdzie jest moja uczelnia i tam pracowałam ale on przekonywał mnie coziennie ze on juz nie moze tak wytrzymac ze tak rzadko sie widujemy -weekend +jeden dzien w tygodniu)no i wrócilam. Dodałam jeszcze ze jeżeli chce to ja moge juz dzisiaj spakowac sie wrocic do miasta w którym studiuje zareagował tylko słowami :" a co Ty sie odrazu tak unosisz" i dal mi buzi
Nie byłabym taka pewna , czy aktualna rola wyręczającej 3o-latka! mamusi nie spadnie na Ciebie . Skoro On już jest przyzwyczajony do pełnej i darmowej obsługi przez rodzicielkę , to co , do nowego wspólnego Waszego mieszkania przeprowadzi się z Wami , by dbać o przyzwyczajenia syna ? Lepiej to też omów zanim zamieszkacie razem . Tak , jak i upewnij sie co do Jego zapatrywania na przyszłość . Tylko już bez "żarcików" . I zastanów się , na ile Wasza przyszłość jest rzeczywiście Wasza.
eloi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 10:06   #24
asia 90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 381
Dot.: ach faceci;/

Cytat:
Napisane przez eloi Pokaż wiadomość
Nie byłabym taka pewna , czy aktualna rola wyręczającej 3o-latka! mamusi nie spadnie na Ciebie . Skoro On już jest przyzwyczajony do pełnej i darmowej obsługi przez rodzicielkę , to co , do nowego wspólnego Waszego mieszkania przeprowadzi się z Wami , by dbać o przyzwyczajenia syna ? Lepiej to też omów zanim zamieszkacie razem . Tak , jak i upewnij sie co do Jego zapatrywania na przyszłość . Tylko już bez "żarcików" . I zastanów się , na ile Wasza przyszłość jest rzeczywiście Wasza.
eloi ja juz mu zaczęłam nakreślac sprawę jak maja wyglądac nasze obowiązki i jak na razie on ma odkurzanie, wynoszenie śmieci , jeszcze jest troche czasu więc na pewno dalsze ustalenia też będą z reszta my juz wiele razy przebywalismy ze soba po kilka dni 24h na dobe i podział obowiązków był a jak on sie nie garnąl to ja kategorycznie zaznaczałam ze nie będę go wyręczac, co by sie z niego taki truteń nie zrobił
asia 90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 12:10   #25
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: ach faceci;/

Asia, oczywiście należy porozmawiać, powiedzieć TŻ o swoich oczekiwaniach i planach na przyszłość, ale delikatnie i oględnie a nie na zasadzie, ze ma się z Tobą natchmiast żenić albo wyznaczac konkretny mieprzekraczalny termin ślubu... . Po prostu wspolne zamieszkanie to taki pierwszy etap, który może ale nie musi prowadzić do ślubu, podczas wspólnego mieszkania sprawdzicie w praktyce, czy rzeczywiście chcecie spędzić ze sobą życie, to bedzie dla was obojga dobry test, po ktorym oboje bedziecie w stanie bardziej się określić. Toteż na razie jak najbardziej przedstaw swoje oczekiwania co do przyszłości (masz prawo znać jego stanowisko, czy w razie małżeństwa rzeczywiście nie chce żadnych dzieci, czy tylko tak żartował, bo taka wiedza jest istona dla partnera i jeśli Ty na przykład chcesz mieć dzieci a on nie, to może byc konflikt interesów nie do przekroczenia) ale nie naciskaj zbytnio. Jak trochę razem już pomieszkacie, na tyle, zeby wiedzieć, że to jest "to", to wtedy będziesz mogla domagac się od faceta jasnej decyzji i deklaracji małżeństwa ale na razie wyluzuj i zobacz jak Wam się ułoży. Małzenstwo to bardzo poważna i przemyślana decyzja i lepiej czasami po prostu poczekać na właściwy moment. Poza tym jak już teraz zaczniesz za mocno naciskasz to tylko faceta wystraszysz IMHO, po 3 latach związku można jeszcze nie mieć 100% pewności, że to właśnie z tą osoba chcemy spędzić resztę życia. Oczywiście też nie nie należy przeginać z tym oczekiwaniem w drugą stronę, jeśli po dłuższym czasie mieszkania facet bedzie reagował alergicznie na słowo ślub a Ciebie na tym zależy, to nie pozsotaje chyba nic innego jak póść w swoją stronę i znależć osobe o podobnych priorytetach.
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 15:48   #26
natusia167
Rozeznanie
 
Avatar natusia167
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Żory :)
Wiadomości: 993
GG do natusia167
Dot.: ach faceci;/

najlepiej bedzie jak z nim porozmawiasz tak szczerze otwarcie i zobaczysz co Ci odpowie. Wtedy bedziesz mogla sie ustosunkowac do tego
__________________
Chuudne
97--->90---> 85--->79--->75--->69-->67-->65-->63!!!

Dbam o wlosy:

Nie prostuje 15.07.2011
Olej kokosowy 25.07.2011
natusia167 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 16:03   #27
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: ach faceci;/

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
A moim zdaniem nie należy tego bagatelizować. To, że razem zamieszkacie naprawę nie oznacza, że on planuje brać z Tobą ślub i mieć dzieci. Na razie to on planuje z Tobą zamieszkać.
Jestem zwolenniczką jasnego określania swojego stanowiska jak chodzi o zapatrywania na przyszłość obu stron w związku. Najgorsze co możesz zrobić, to sprawę zbagatelizować. Bo naprawdę za parę lat możesz być baaardzo rozczarowana i tym facetem i życiem jakie wiedziesz, bo przecież chciałaś czegoś innego.
Do założenia rodziny nikogo nie zmusisz, ale MASZ PRAWO wiedzieć na czym stoisz, żeby móc decydować: chcę być z tym facetem, czy też nie. Masz prawo budować szczęście u boku kogoś kto ma te same potrzeby co Ty. To naprawdę zbyt ważne żeby mówić: a tam, tylko tak gada. Może tylko gada, a może chce Cię uprzedzić, żebyś nie liczyła na rodzinę z nim. Nie wiadomo.
Ja na Twoim miejscu wróciłabym do tej rozmowy, przedstawiła swoje plany i zapatrywania jakie mam wobec niego i poprosiła o jasne przedstawienie jakie są jego. Dałabym mu też jasno do zrozumienia, że są określone "terminy" w których chciałabym być jego żoną, a w których matką jego dzieci. Dowiesz się co on na serio o tym myśli i albo sie dogadacie albo nie i każde pójdzie w swoją stronę - teraz albo w przyszłości. Naprawdę radzę Ci zdobyć się na poważną rozmowę. Masz prawo wymagać poważnego traktowania. Facet jest już dorosły więc musi sobie zdawać sprawę z odpowiedzialności za stworzenie, które oswoił - czyli za Ciebie
Sine.ira słusznie prawi.

Nie bagatelizuj tego, pogadaj z nim szczerze, powiedz jak Ty sobie to wyobrażasz, niech on wypowie swoje zdanie (bez żartów). Zastanówcie się wspólnie, czy aby na pewno macie podobne poglądy na tak ważne kwestie jak małżeństwo (czy życie bez ślubu), na posiadanie dzieci etc. Żeby potem - za rok, czy dwa - nie było, że Ty w szoku, bo on coś tam, a on w szoku, bo Ty mu nic nie mówiłaś i myślał, że tak jest OK. Najwyższy czas zacząć poważnie rozmawiać na poważne tematy (co - i to mu od razu uświadom - nie oznacza, że za miesiąc będziesz chciała brać ślub, za za pół roku zachodzić w ciążę; to ma być rozmowa o przyszłości, ale bez super planowania - po prostu zorientowanie się, czy aby na pewno Wasze wizje wspólnego życia się mniej więcej pokrywają).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 17:44   #28
Sunflower25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: zza gór i lasów :)
Wiadomości: 144
Dot.: ach faceci;/

Też jestem zdania, że rozmowa jest jedynym wyjściem, ale ta rozmowa nie zawsze daje odpowiedź na nurtujące nas pytania. Niestety z własnego doświadczenia wiem, że z niektórym facetami jest ciężko rozmawiać na "poważne" tematy i że taka rozmowa (jeśli do niej dojdzie) czasem nasuwa więcej wątpliwości niż było dotychczas. Ale to jest moje zdanie i przykład z mojego życia.
Mam nadzieję asiu, że u Ciebie tak nie będzie, ale do sprawy wróć koniecznie, jeżeli tak Cię to męczy.
Co do stwierdzenia emerald sea, że decyzja o wspólnym zamieszkaniu nie jest dla faceta aż tak trudna i że może liczy na sprzątaczkę, praczkę itp. to znów z własnego doświadczenia powiem, że jeżeli jest mu dobrze u siebie, tzn. z mamusią, która dba, sprząta i tak dalej to decyzja o wyprowadzce z domu może urosnąć do rangi problemu. A najlepszą kucharką i sprzątaczką jest przeważnie jednak mamusia, bo robi to bezinteresownie, nie ma o to pretensji, nie wymaga pomocy, wyręczania i czego tam jeszcze. Ale to znów mój punkt widzenia. Wiem, że nie można generalizować, ale ja jakoś mam "szczęście" do takich facetów.
__________________
"[...] Jedna kropla miłości jest więcej warta, niż ocean dobrych chęci i rozumu [...]"
Sunflower25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.