nadpobudliwość, agresja - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-04-14, 22:21   #1
kaileight
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: piękne miasto
Wiadomości: 1 309

nadpobudliwość, agresja


nie wiem od czego powinnam zaczać. i nie wiem czego oczekuje..zrozumienia? wsparcia?mój problem jest dość złożony. jestem bardzo impulsywna osobą, ze skłonnosciami do wybuchó, agresji, ciągłhych zmian nastroju...Czasem samanie potrafie przewidziec swojego zachowania..mogę być szczęśliwa i uśmiechnięta a potem byle drobiazg wyporowadza mnie z równowagi i wpadam w doł i płacze, albo co gorsza staje sie agresywna i nie potrafie sie opanowac i wyładowuje sie na najbliższych. najmniejsze niepowodzenie, głupi komentarz potfrai zepsuć mi dzień, wszystkim straszliwie sie przejmuje. W zasadzie żyje w ciągłym napieciu. I zupełnie nie umiem sobie z tym poradzic. może któraś z Was ma podobnie? co robic?
kaileight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-14, 22:40   #2
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Moi rodzice tak mają. Cholernie trudne dzieciństwo przez to miałam. Najchętniej wysłałabym ich do psychologa na jakąś terapię kontroli gniewu albo po leki na depresję.

Skoro tak łatwo wpadasz w gniew to znaczy, że ty cały czas jesteś rozgniewana i tylko chwilami przykrywasz to dobrym nastrojem. Tego nie załatwisz sama, tu potrzeba terapii, nauki, czasem tabletek. Jak nie dla siebie, to zrób to dla otoczenia.
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-14, 22:49   #3
vegepromo
Raczkowanie
 
Avatar vegepromo
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 56
Dot.: nadpobudliwość, agresja

hmm......
długo tak masz?

może spróbuj relaksacji/medytacji

albo może po prostu jakichś witamin, elementów Ci brakuje?

może spróbuj wziąć jakiś krótki urlop (albo weekend i wyjechać gdzieś aby przemyśleć i się 'uspokoić'

w najgorszym razie jakiś terapeuta jeśli problem jest długo z Tobą

poza tym jesteś kobietą ,, masz wrodzone prawo do bycia emocjonalną ... jak żyje nie spotkałem jeszcze spokojnej zrównoważonej dziewczyny


pozdro
Veganka | w tym tygodniu fanka sałatki z tofu )
vegepromo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-14, 23:22   #4
Bachata
Raczkowanie
 
Avatar Bachata
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 183
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Cytat:
Napisane przez kaileight Pokaż wiadomość
nie wiem od czego powinnam zaczać. i nie wiem czego oczekuje..zrozumienia? wsparcia?mój problem jest dość złożony. jestem bardzo impulsywna osobą, ze skłonnosciami do wybuchó, agresji, ciągłhych zmian nastroju...Czasem samanie potrafie przewidziec swojego zachowania..mogę być szczęśliwa i uśmiechnięta a potem byle drobiazg wyporowadza mnie z równowagi i wpadam w doł i płacze, albo co gorsza staje sie agresywna i nie potrafie sie opanowac i wyładowuje sie na najbliższych. najmniejsze niepowodzenie, głupi komentarz potfrai zepsuć mi dzień, wszystkim straszliwie sie przejmuje. W zasadzie żyje w ciągłym napieciu. I zupełnie nie umiem sobie z tym poradzic. może któraś z Was ma podobnie? co robic?
Ja jestem poza domem bardzo zrównoważoną osobą. Właściwie przez większość czasu mam dobry humor, ale w domu jestem wiecznie rozdrażniona. Jedno słowo mamy i mam ochotę walnąć pięścią w stół, albo zbierają mi się łzy, albo mam ochotę wstać i uciec z mieszkania. Jak jestem sama, to wszystko jest w porządku, ale tylko gdy słyszę klucz w zamku, już robię się nerwowa. Jak skończę studia, to się wyprowadzam i to daleko, bo innej rady nie ma, żebym mogła się zrelaksować.
Bachata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-15, 10:10   #5
Gisia_00
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: z kompa ;)
Wiadomości: 410
Dot.: nadpobudliwość, agresja

trzeba po prostu wrzucić na luz, nie przejmować się głupotami
Gisia_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-15, 10:30   #6
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Podobno dobre kursy jogi potrafia wyciszyć i oponawoac agresję-niestety wiem to tylko od innych, ew psycholog,szkoda zebys sie tak spalala
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-15, 10:37   #7
Malaika85
Zadomowienie
 
Avatar Malaika85
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
Dot.: nadpobudliwość, agresja

mialam takiego chlopaka jak ty...boze ile miesiecy z zycia mi wyjal....
moze to sie wydawac przesadzone, ale taka nerwowosc i nadpobudliwosc sie leczy. pomijam fakt ziolowych lekow typu Calms (nie zaszkodza ci...), ale rowniez psycholog.. (latwo mi mowic ze psycholog, a sama nie chce do niego isc...)

pewnie w twoim przypadku nikogo fizycznie nie skryzwdzisz (facet by mogl), ale psychicznie na pewno, wiec lepiej, zbys zaczela cos z tym robic.

ile masz lat? kwestia ilosci hormonow, wieku, to wszystko ma wplyw.
__________________
pij mleko
bedziesz wielki
Malaika85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-15, 11:11   #8
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Cytat:
Napisane przez kaileight Pokaż wiadomość
nie wiem od czego powinnam zaczać. i nie wiem czego oczekuje..zrozumienia? wsparcia?mój problem jest dość złożony. jestem bardzo impulsywna osobą, ze skłonnosciami do wybuchó, agresji, ciągłhych zmian nastroju...Czasem samanie potrafie przewidziec swojego zachowania..mogę być szczęśliwa i uśmiechnięta a potem byle drobiazg wyporowadza mnie z równowagi i wpadam w doł i płacze, albo co gorsza staje sie agresywna i nie potrafie sie opanowac i wyładowuje sie na najbliższych. najmniejsze niepowodzenie, głupi komentarz potfrai zepsuć mi dzień, wszystkim straszliwie sie przejmuje. W zasadzie żyje w ciągłym napieciu. I zupełnie nie umiem sobie z tym poradzic. może któraś z Was ma podobnie? co robic?

Ja tak mam. Dokładnie wszystko to co piszesz + dużo jeszcze więcej... i mam stwierdzone borderline więc nie jest za ciekawie.

A co do radzenia sobie- też bym chciała wiedzieć. Ja mam same chore sposoby, więc nie pomogę.
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-15, 11:20   #9
niczka87
Zakorzenienie
 
Avatar niczka87
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 4 654
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Cytat:
Napisane przez kaileight Pokaż wiadomość
nie wiem od czego powinnam zaczać. i nie wiem czego oczekuje..zrozumienia? wsparcia?mój problem jest dość złożony. jestem bardzo impulsywna osobą, ze skłonnosciami do wybuchó, agresji, ciągłhych zmian nastroju...Czasem samanie potrafie przewidziec swojego zachowania..mogę być szczęśliwa i uśmiechnięta a potem byle drobiazg wyporowadza mnie z równowagi i wpadam w doł i płacze, albo co gorsza staje sie agresywna i nie potrafie sie opanowac i wyładowuje sie na najbliższych. najmniejsze niepowodzenie, głupi komentarz potfrai zepsuć mi dzień, wszystkim straszliwie sie przejmuje. W zasadzie żyje w ciągłym napieciu. I zupełnie nie umiem sobie z tym poradzic. może któraś z Was ma podobnie? co robic?
Proponuję wybrać się do lekarza rodzinnego, opowiedzieć mu o tym, co tu napisałaś i zbadać czy masz prawidłowy poziom hormonów, z tego co pamiętam nadpobudliwość może być jedną z przyczyn problemów z tarczycą.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

...objawów tarczycy, nie przyczyn - małe sprostowanie.
__________________
Only God can judge me.
niczka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-15, 11:30   #10
aalien
Rozeznanie
 
Avatar aalien
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Niemal ciągle w alphie ;)
Wiadomości: 780
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Cytat:
Napisane przez kaileight Pokaż wiadomość
nie wiem od czego powinnam zaczać. i nie wiem czego oczekuje..zrozumienia? wsparcia?mój problem jest dość złożony. jestem bardzo impulsywna osobą, ze skłonnosciami do wybuchó, agresji, ciągłhych zmian nastroju...Czasem samanie potrafie przewidziec swojego zachowania..mogę być szczęśliwa i uśmiechnięta a potem byle drobiazg wyporowadza mnie z równowagi i wpadam w doł i płacze, albo co gorsza staje sie agresywna i nie potrafie sie opanowac i wyładowuje sie na najbliższych. najmniejsze niepowodzenie, głupi komentarz potfrai zepsuć mi dzień, wszystkim straszliwie sie przejmuje. W zasadzie żyje w ciągłym napieciu. I zupełnie nie umiem sobie z tym poradzic. może któraś z Was ma podobnie? co robic?
Ja miałam podobnie. Udało mi się to opanować- po prostu chciałam to zrobić, więc krok po kroku zaczęłam to zmieniać. Zajęłam się medytacją i ćwiczenia rozluźniającymi. I udało się. Dodatkowo polecam Ci jogę. Jest fantastyczna. Po pierwsze musisz chcieć to zmienić. Całą sobą.
__________________
Świadomie wybrałam szczęście

aalien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-15, 11:39   #11
19czarna87
Raczkowanie
 
Avatar 19czarna87
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: tam gdzie jeszcze nie był nikt...
Wiadomości: 165
Dot.: nadpobudliwość, agresja

jak już ktoś napisał, mogą to być problemy z tarczycą. radziłabym jak najszybsze badania, nieleczona tarczyca potrafi nieźle uprzykszyć życie.

Jeśli jesnak bardania będą w porządku, to znaczy, że jesteś bardzo wrażliwą osobą i po prostu za bardzo bierzesz wszystko do siebię. Wtedy nie pomoże żadna "medytacja', "relaksacja" i inna "acja". Albo sama będziesz starała się zmienić podejście do wszytskich i do wszystkiego, albo może przydałaby się jakaś wizyta u psychologa. Może on potrafiłby dojść do źródła problemu.

POWODZENIA!
__________________
Powyższa wypowiedz, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów i postawy bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
19czarna87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-15, 12:37   #12
wtajemniczona
Raczkowanie
 
Avatar wtajemniczona
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Budzów
Wiadomości: 431
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Cytat:
Napisane przez Bachata Pokaż wiadomość
Ja jestem poza domem bardzo zrównoważoną osobą. Właściwie przez większość czasu mam dobry humor, ale w domu jestem wiecznie rozdrażniona. Jedno słowo mamy i mam ochotę walnąć pięścią w stół, albo zbierają mi się łzy, albo mam ochotę wstać i uciec z mieszkania. Jak jestem sama, to wszystko jest w porządku, ale tylko gdy słyszę klucz w zamku, już robię się nerwowa. Jak skończę studia, to się wyprowadzam i to daleko, bo innej rady nie ma, żebym mogła się zrelaksować.
Dokładnie jak u mnie, nie wiem dlaczego wszystko w domu tak mnie drażni, każde ich słowo czy zachowanie. Nawet jak nic nie robią ja jestem naburmuszona. Jak jestem sama w domu to jest wszystko ok.. jestem jakimś samolubem? :|
Nie potrafię tego zmienić.
A z hormonami u mnie chyba w porządku, ostatnio przechodziłam badania i nic nie znaleźli.
Więc to z moją psychiką jest coś nie tak i nie wiem czy joga by pomogła
__________________
Zapomnij o przeszłości, a póki żyjesz.. nie żałuj
wtajemniczona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-15, 12:45   #13
Fame
Zakorzenienie
 
Avatar Fame
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 852
Dot.: nadpobudliwość, agresja

hm.. wiecie co, mam tak samo nawet z nerwów mdlałam i kończyło się to w szpitalu, ale w końcu skończyłam się wszystkim przejmować. I mówię od razu.. żadne ziółka tu nie pomogą. mnie wystarczyła rozmowa z psychologiem. Rozmawialiśmy o moich problemach i doradził mi w wielu sprawach i jak powinnam się wg niego zachowywać w danych sytuacjach. I wiecie co, na prawde pomogło. Poradził mi, że nie warto być w ciągłym zdenerwowaniu i żebym po prostu wyluzowała.
Fame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-15, 14:30   #14
yennefer323
Raczkowanie
 
Avatar yennefer323
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 71
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Cytat:
Napisane przez Fame Pokaż wiadomość
hm.. wiecie co, mam tak samo nawet z nerwów mdlałam i kończyło się to w szpitalu, ale w końcu skończyłam się wszystkim przejmować. I mówię od razu.. żadne ziółka tu nie pomogą. mnie wystarczyła rozmowa z psychologiem. Rozmawialiśmy o moich problemach i doradził mi w wielu sprawach i jak powinnam się wg niego zachowywać w danych sytuacjach. I wiecie co, na prawde pomogło. Poradził mi, że nie warto być w ciągłym zdenerwowaniu i żebym po prostu wyluzowała.
Fame ale gdzie znalezc dobrego psychologa? a raczej jak?

kaileight - mam dosc podobny problem jak Ty, nie radze sobie z bardzo emocjonalnym podejsciem do swiata i ludzi, jestem bardzo wybuchowa, czesto moje reakcje nazwalabym nawet agresywnymi. nigdy nie zdarza mi sie rzucac przedmiotami, przeklinac czy wyklinac, ale nie ukrywam ze mam na to wielka ochote. powstrzymuje sie resztkami woli by nie znizac sie do takiego poziomu. nie umiem sama sobie z tym poradzic, probowalam kiedys poradzic sie psycholozki, polecana na forach. niestety pani zaczela bawic sie w tanie freudyzmy i wmawiac mi nieszczesliwe dziecinstwo. moim zdaniem poszla na latwizne i tyle ... a ja nie mialam do niej zaufania. naprawde chcialabym sobie jakos pomoc, moze byc i psycholog, zaczynam rujnowac malzenstwo, przyjazn, i coraz powazniej obawiam sie czy to aby nie jest rownia pochyla ...
yennefer323 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-15, 14:33   #15
xxYashaxx
Zadomowienie
 
Avatar xxYashaxx
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 435
GG do xxYashaxx
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Łaa... to nie tylko ja tak mam?
Nie wiem... mi np pomaga wmawianie sobie codziennie że wszystko to czy jest dobrze czy źle zalezy ode mnie i tlyko na siebie mam sie prawo wkurzac...wtedy się nie wyżywam na innych ^^...
A jak już mną strasznie targa to albo leże i rycze i użalam sie nad soba...(mnie to motywuje potem) ablo ide pobiegac
;*
xxYashaxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-15, 15:32   #16
wariatkowo
Raczkowanie
 
Avatar wariatkowo
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 231
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Oj, ja to narwana strasznie jestem,jeśli coś mnie wyprowadzi z równowagi,potrafie rzucać przedmiotami i przeważnie najgorzej cierpi na tym mój telefon Teraz jednak i tak jest lepiej niż kiedyś,wątpie czy jest to uleczalne,to już raczej wada charakteru
wariatkowo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-15, 16:08   #17
Fame
Zakorzenienie
 
Avatar Fame
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 852
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Cytat:
Napisane przez yennefer323 Pokaż wiadomość
Fame ale gdzie znalezc dobrego psychologa? a raczej jak?

kaileight - mam dosc podobny problem jak Ty, nie radze sobie z bardzo emocjonalnym podejsciem do swiata i ludzi, jestem bardzo wybuchowa, czesto moje reakcje nazwalabym nawet agresywnymi. nigdy nie zdarza mi sie rzucac przedmiotami, przeklinac czy wyklinac, ale nie ukrywam ze mam na to wielka ochote. powstrzymuje sie resztkami woli by nie znizac sie do takiego poziomu. nie umiem sama sobie z tym poradzic, probowalam kiedys poradzic sie psycholozki, polecana na forach. niestety pani zaczela bawic sie w tanie freudyzmy i wmawiac mi nieszczesliwe dziecinstwo. moim zdaniem poszla na latwizne i tyle ... a ja nie mialam do niej zaufania. naprawde chcialabym sobie jakos pomoc, moze byc i psycholog, zaczynam rujnowac malzenstwo, przyjazn, i coraz powazniej obawiam sie czy to aby nie jest rownia pochyla ...
hehe właśnie o to chodzi, że ja go nie szukałam. Został mi przydzielony ze szpitala taki..
Fame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-15, 18:36   #18
Marza1Dudz
Raczkowanie
 
Avatar Marza1Dudz
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 98
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Takiej agresjii zawsze jest jakaś przyczyna w Twojej podświadomości. Nikt nie rodzi się agresywny i zły. Rozmowa z psychologiem na pewno pomoże. Myśli i uczucia nie wypowiedziane a bardzo przeżywane przez nas mogą narobić wielkich szkód dla organizmu.Szukaj drogi by zrozumieć siebie.
Marza1Dudz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 09:58   #19
kaileight
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: piękne miasto
Wiadomości: 1 309
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Cytat:
Napisane przez Bachata Pokaż wiadomość
Ja jestem poza domem bardzo zrównoważoną osobą. Właściwie przez większość czasu mam dobry humor, ale w domu jestem wiecznie rozdrażniona. Jedno słowo mamy i mam ochotę walnąć pięścią w stół, albo zbierają mi się łzy, albo mam ochotę wstać i uciec z mieszkania. Jak jestem sama, to wszystko jest w porządku, ale tylko gdy słyszę klucz w zamku, już robię się nerwowa. Jak skończę studia, to się wyprowadzam i to daleko, bo innej rady nie ma, żebym mogła się zrelaksować.
u mnie własnie jest podobnie..najtrudniej zachowac mi spokój przy rodzicach. kiedy siedze sobie w domu sama wszystko jest w porzadku. wystarczy ze pojawi sie której z rodziców potrafie wybuchnąc od razu i to o byle głupstwo..cos mi sie popsuła opcja multicytowania wiec napisze tak zbiorczodo psychologa chetnie bym poszła, ale niestety w tym momencie nie stać mnie na prywatnego, bo nie mam stałej pracy i dopiero co kończe studia. próbuje stosowac jakies techniki relaksacyjne ale działaja w jednym na dziesiec przypadków. czasem kiedy mam gorszy dzień nic nie jest mi w stanie pomóc. potrafie wtedy wyładowywac sie na najblizszych tak, jakbym wpadała w jakis trans i w ogole nie jestem w stanie kontrolowac tego co robie. tak jakby to działo sie po za mna. wiem ze to brzmi jak tania wymówka, ale naprawde tak jest. potem tego strasznie załuje i nauczyłam sie juz przepraszac, no ale przeciez to nie rozwiazuje sprawy. oczywiscie nigdy nikomu nie zrobiłam krzywdy fizycznej ale rzucanie szklankami jest na porzadku dziennym niestety:/nie wiem jak znalesc dobrego psychologa w ramach nfz..joga naprawde pomaga?co jeszcze mogłabym robic?
edit: co do wyników moich badań. długo miałam problemy z tarczyca, ale zostały ponoc wyleczone

Edytowane przez kaileight
Czas edycji: 2009-04-16 o 10:05
kaileight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 10:28   #20
yennefer323
Raczkowanie
 
Avatar yennefer323
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 71
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Cytat:
Napisane przez Fame Pokaż wiadomość
hehe właśnie o to chodzi, że ja go nie szukałam. Został mi przydzielony ze szpitala taki..
hmm, coz to chyba dosc powazna sprawa musiala z Toba byc ...

kaileight - napisalam na priv
yennefer323 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 11:38   #21
Bachata
Raczkowanie
 
Avatar Bachata
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 183
Dot.: nadpobudliwość, agresja

kaileight, ja odkryłam taką zalezność, że im jestem dalej od mamy, tym jest lepiej, a jak to jest u Ciebie? Jak jestem n.p.: na wakacjach, to mogę z nią normalnie pogadać nawet kwadrans i jest nawet miło i śmiesznie, ale z reguły jak wracam do domu, to w ciągu max 5 minut znowu jest coś nie tak. Poza tym ja w domu co najwyżej czasem warknę, żeby dała mi spokój, bo generalnie wyrażanie emocji lub mówienie o problemach nie jest przyjęte
Bachata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 13:33   #22
Fame
Zakorzenienie
 
Avatar Fame
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 852
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Cytat:
Napisane przez yennefer323;11905048[B
]hmm, coz to chyba dosc powazna sprawa musiala z Toba byc ...
[/B]
kaileight - napisalam na priv
no czy ja wiem, troche szumu było z tego powodu ale najgorzej nie było w każdym bądź razie teraz jest dobrze. Hm.. pamiętam nawet, że miałam jednodniowe badanie jakieś na serce, chyba aparat Holtera czy jakoś tak to się nazywało.
Fame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-18, 09:17   #23
lily92920
Zakorzenienie
 
Avatar lily92920
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
Dot.: nadpobudliwość, agresja

JA założyłam osobny wątek o moim podobnym problemie-"obrażam sie za nic" czy cos takiego, już nie pamietam. Wiesz, powiem Ci coś, wiele wizażanek pisało mi, ze moja agresja bierze sie z tego, jak zachowuja sie moi rodzice. i rzeczywiscie, moj ojciec ciagle na mnie fuka, nigdy nie jest ze mnie zadowolony, wscieka sie chocby o to, ze nie czytam zadnej ksiazki tylko gram na kompie ;( ostatnio mialam atak złosci na mojego TŻ' ta i tak strasznie mu nagadalam, same klamstwa i bzdury, ktorych pozniej tylko zalowalam. Wrocilam do domu, poplakalam sie i powiedzialam rodzicom, ze to dzieki nim taka jestem, nerwowa, nadpobudliwa. Oni powiedzieli, ze nie dojrzalam jeszcze emocjonalnie. Że moze i wygladam powaznie, ale w srodku siedzi we mnie dzieciak. Zabolalo mnie to podwojnie, bo nie raz udowodnilam swoja doroslosc. Moze ty tez tak masz, ze twoi rodzice Cie nie traktuja poważnie, krzycza na ciebie i ty "biarąc z nich przykład" też sie taka robisz...?
lily92920 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-04-18, 10:25   #24
ALEXSIS19
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 53
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Cytat:
Napisane przez kaileight Pokaż wiadomość
nie wiem od czego powinnam zaczać. i nie wiem czego oczekuje..zrozumienia? wsparcia?mój problem jest dość złożony. jestem bardzo impulsywna osobą, ze skłonnosciami do wybuchó, agresji, ciągłhych zmian nastroju...Czasem samanie potrafie przewidziec swojego zachowania..mogę być szczęśliwa i uśmiechnięta a potem byle drobiazg wyporowadza mnie z równowagi i wpadam w doł i płacze, albo co gorsza staje sie agresywna i nie potrafie sie opanowac i wyładowuje sie na najbliższych. najmniejsze niepowodzenie, głupi komentarz potfrai zepsuć mi dzień, wszystkim straszliwie sie przejmuje. W zasadzie żyje w ciągłym napieciu. I zupełnie nie umiem sobie z tym poradzic. może któraś z Was ma podobnie? co robic?



mam to samo co ty! moge niewiem jak być zadowolna wysatrzy jeden głupi komenatrz gest i odrazu wypadam z rytmu, unikam spotkać rodzinnych bo zazwyczaj podnosi mi się cisnienie i niewiem na czym się wyładować, jestem starsznie agresywna a czasem mam ochote komus walnąć, niewiem co sie ze mna dzieje nie potrafie juz z tym zyc, babacia mi daje tebletki ziołowe wyciszające ale to nic nie daje,
ALEXSIS19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-18, 19:36   #25
kaileight
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: piękne miasto
Wiadomości: 1 309
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
JA założyłam osobny wątek o moim podobnym problemie-"obrażam sie za nic" czy cos takiego, już nie pamietam. Wiesz, powiem Ci coś, wiele wizażanek pisało mi, ze moja agresja bierze sie z tego, jak zachowuja sie moi rodzice. i rzeczywiscie, moj ojciec ciagle na mnie fuka, nigdy nie jest ze mnie zadowolony, wscieka sie chocby o to, ze nie czytam zadnej ksiazki tylko gram na kompie ;( ostatnio mialam atak złosci na mojego TŻ' ta i tak strasznie mu nagadalam, same klamstwa i bzdury, ktorych pozniej tylko zalowalam. Wrocilam do domu, poplakalam sie i powiedzialam rodzicom, ze to dzieki nim taka jestem, nerwowa, nadpobudliwa. Oni powiedzieli, ze nie dojrzalam jeszcze emocjonalnie. Że moze i wygladam powaznie, ale w srodku siedzi we mnie dzieciak. Zabolalo mnie to podwojnie, bo nie raz udowodnilam swoja doroslosc. Moze ty tez tak masz, ze twoi rodzice Cie nie traktuja poważnie, krzycza na ciebie i ty "biarąc z nich przykład" też sie taka robisz...?
owszem. podobnie jest moimi rodzicami. mam do nich zal o tyle rzeczy ze teraz nawet kiedy próbuja byc w porzadku wobec mnie ja juz nie umiem. i jest dokładnie tak jak piszesz
Cytat:
Napisane przez ALEXSIS19 Pokaż wiadomość
mam to samo co ty! moge niewiem jak być zadowolna wysatrzy jeden głupi komenatrz gest i odrazu wypadam z rytmu, unikam spotkać rodzinnych bo zazwyczaj podnosi mi się cisnienie i niewiem na czym się wyładować, jestem starsznie agresywna a czasem mam ochote komus walnąć, niewiem co sie ze mna dzieje nie potrafie juz z tym zyc, babacia mi daje tebletki ziołowe wyciszające ale to nic nie daje,
tez mam jakos tak podobnie. najbardziej "alergicznie" reaguje na komentarze rodziców. tu wytarczy jeden najmniejsza uwaga i juz staje sie agresywna. z lekami ziołowymi to jest chyba jakos tak, ze działaja tylko wtedy kiedy sie w nie wierzy:/
kaileight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-24, 19:54   #26
kasiulkasp
Raczkowanie
 
Avatar kasiulkasp
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Sp:D
Wiadomości: 237
Dot.: nadpobudliwość, agresja

Wszystko co zostało napisane- na pewno poziom hormonów do zbadania, byc może brak witaminy, za duzo stresu. Tak poza tym ile masz lat? Ja mając 14-15 miałam podobnie, na pewno w dużo mniejszym stopniu ale to były wahania hormonalne, byłam strasznie pyskata. Moje siostry zresztą też, minął rok i mi minęło. A może spróbuj jakiegoś sportu? Czegoś żeby się wyżyć... Nie wiem karate albo siłownia, nawet zwykłe bieganie czy aerobic, relaksacja też ale nie każdemu pomaga-ja wolę się zmęczyć.Pozdrawiam
__________________


kasiulkasp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.