Zazdrość!

[Maaja]

Hej W tym roku rozpoczęłam 1 klasę LO. W gimnazjum przyjaźniłam się z dwoma dziewczynami. Chodziłyśmy razem do podstawówki, później do gimnazjum a teraz chodzę do jednej klasy w LO z jedną z nich- niestety ta druga poszła do szkoły w innym mieście. Przyjmijmy że ta co chodzi ze mną do klasy to X a ta druga to Y.Przyjaźniłyśmy się we trójkę bardzo - wydawało mi się że to jest prawdziwa przyjaźń, mogłam powiedzieć im o wszystkim i na odwrót, spędzałyśmy ze sobą mnóstwo czasu, wyjeżdżałyśmy na wakacje, nocowałyśmy u siebie, wspólne zakupy, szaleństwa itp... Bardzo tęsknie za tą drugą, gdyż rzadko się widujemy bo ona wyjeżdża rano a wraca wieczorem. Ale jednak nie oto mi chodzi.Problem jest w tym że moja przyjaciółka, która jest ze mną w klasie trochę się zmieniła - w weekendy chodzi na imprezy, poznała chłopaka i ciągle o nim mówi - nie przeszkadza mi to że o nim mówi tylko to że ja już poszłam chyba w "odstawkę". Powiedziałam sobie "ok może to tylko chwilowe". Więc zaczęłam częściej pisać i gadać z tą drugą. Wczoraj gadałyśmy przez telefon z godzinę - ale gdy dowiedziała się o tym X to była zazdrosna, tak jakby obrażona. I zauważyłam to już kilka razy - strzela 'focha', niby o nic jej nie chodzi a jednak jest zła o to że gadam i tęsknię za Y.
X myśli że to ona jest moją jedyną przyjaciółką, a tak nie jest obydwie je kocham tak samo! A nawet z Y gada mi się lepiej aczkolwiek nigdy tego nie powiedziałam X. Nie wiem co mam robić, jak tak dalej pójdzie to ona mi będzie robić awantury że mam kontakt z Y.
Ostatnio zaczęłam mówić o Y że : szkoda że poszła do innego miasta do szkoły, bo tęsknie już za naszą trójką. A ta na to żebym nie przesadzała bo wcale Y tu nie brakuje.
Trochę boję się porozmawiać o tym z X i powiedzieć jej żeby przestała być zazdrosna, bo ona pewnie powie że wcale nie jest i przesadzam, że dla niej mogę nawet zamieszkać z Y.
Co robić ?
Sorry, że trochę namieszałam z tym X i Y ale mam nadzieję że się połapiecie.

[MaliMariposa]

No ja łapie I... nie wiem... Powiedz, że lubisz je tak samo i chcesz spędac czas z nimi obiema... Nie moze ci miiec za zł że kontaktujesz się ze swoja druga przyjaciółką Dla mnie to trochę dziwne... A może Y zrobiła cos X i dlatego isę teraz 'nie lubią'?

[leukocyt]

jesli jestescie takimi dobrymi przyjaciolkami jak mowisz to nie widze powodu dla ktorego mialabys nie powiedziec o wszystkim co myslisz na ten temat kolezance, z ktora chodzisz do klasy. zorganizujcie sobie tez we 3 jakies spotkanie na pewno sie uda, powroca stare wspomnienia i sprawa sie rozwiaze

[MaliMariposa]

to jest dobry pomysł

[nalezedociebie]

Bardzo prosty i nieskomplikowany sposób zazdrości. X zauważyła,że jak już mniej spędzacie czasu z Y,to chce Cię mieć dla siebie. Porozmawiaj z nią, powiedz że obie są dla Ciebie jak siostry, kochasz je tak samo. Mysle,że to powinno wyjaśnić sprawe.

[Maaja]

Ok dzięki Dziś w szkole powiedziałam X że gadałam z Y żebyśmy się spotkały we trójkę w sobotę... a ona na to że idzie na zabawę i nie może... Pójdę tylko z Y.. Ale X będzie o to zazdrosna... ehh.. i tak pójdę

[mtynai]

nie przejmuj się tym.
nie rezygnuj z przyjaźni tylko dlatego, że X się tak podoba. Wierz mi, kiedyś też byłam w podobnej sytuacji.. tylko ja byłam tą Y
na szczęście nikt mnie nie zostawił, a X ulotniła się później z mojego życia.
i tak mam przyjaciółkę do dzisiaj.

a X tylko miesza
niby wszystko ładnie, pięknie, ale jak będzie trzeba to i Ciebie w tyłek kopnie. Także nie rezygnuj z przyjaźni z Y.

[nalezedociebie]

Dokładnie, bardziej wyrozumiała,to widać jest Y. Na pewno z nią nie zrywaj kontaktu i przyjaźni,a X.. cóż wiadomo,że Ci na niej zależy,ale jak tak będzie sie dalej zachowywać to ja nie wiem.. Daj jej troche czasu,to nowa sytuacja dla waszej trójki..;]

[Maaja]

hahaah! jestem wściekła!!!!! słuchajcie dowiedziałam się kilka minut temu (przez gadu-gadu), że X ma chlopaka!! nie powiedziała mi tego przez tydzie.. bo.. nie pytałam i powiedziała ze bym ją wysmiała
!! ehh ;l/

[karolynka90]

Napisane przez Maaja

hahaah! jestem wściekła!!!!! słuchajcie dowiedziałam się kilka minut temu (przez gadu-gadu), że X ma chlopaka!! nie powiedziała mi tego przez tydzie.. bo.. nie pytałam i powiedziała ze bym ją wysmiała
!! ehh ;l/

ale o co Ty jestes wsciekla?? to, ze X jest Twoja przyjaciolka, oznacza, ze moze z Toba o wszystkim rozmawiac. moze, a nie musi, jesli nie chce.

[mtynai]

Napisane przez Maaja

hahaah! jestem wściekła!!!!! słuchajcie dowiedziałam się kilka minut temu (przez gadu-gadu), że X ma chlopaka!! nie powiedziała mi tego przez tydzie.. bo.. nie pytałam i powiedziała ze bym ją wysmiała
!! ehh ;l/

ale w pierwszym poscie pisałaś, że X ma chłopaka..

[girl99]

Jak na moj gust to wtedy dopiero ro,amsowala z tym chlopakiem, a teraz to juz para pelna para :P:P
Jestes w trudnej sytuacji... Moze jedna cos zrobila i sie nie lubia? Postaraj sie zaaranzowac jakies spotkanie. I znam to uczucie, kiedy przyjaciolka Cie olewa i idzie do chlopaka. A co jeszcze bardziej niezrozumiale wscieka sie, ze zadajesz sie z tamta ? To co masz czekac na nia jak laskawie wroci z randki i bedzie miala czas dla ciebie

[Maaja]

karolynka90 - nie jestem wściekła oto broń boże że ma chłopaka, tylko o to że mi nie powiedziała - wiem ze nie musi - ale z reguły o wszystkim zawsze mówimy sobie pierwsze.... Gdybym to ja nie powiedziała jej o czymś takim to bym miała awanturę :/ Wkurza mnie to w tym wszystkim że jak ją zapytałam dlaczego mi nie powiedziała to ona na to "bo bałam się że byś mnie wyśmiała" - super ma o mnie zdanie!
MTYNAI - w pierwszym poście napisałam ze X poznała chłopaka, wtedy jeszcze z nim nie chodziła (podobno,teraz już niczego nie jestem pewna).

[karolynka90]

Napisane przez Maaja

karolynka90 - nie jestem wściekła oto broń boże że ma chłopaka, tylko o to że mi nie powiedziała - wiem ze nie musi - ale z reguły o wszystkim zawsze mówimy sobie pierwsze.... Gdybym to ja nie powiedziała jej o czymś takim to bym miała awanturę :/ Wkurza mnie to w tym wszystkim że jak ją zapytałam dlaczego mi nie powiedziała to ona na to "bo bałam się że byś mnie wyśmiała" - super ma o mnie zdanie!
MTYNAI - w pierwszym poście napisałam ze X poznała chłopaka, wtedy jeszcze z nim nie chodziła (podobno,teraz już niczego nie jestem pewna).

skoro nie musi, to nie ma powodu zebys robila jej awantury o bzdury.

mialabys awanture jakbys nie powiedziala jej o chlopaku? niby za co ta awantura? przeciez nie musicie sie sobie spowiadac.

skoro ma o Tobie takie zdanie, robicie sobie awantury o glupoty, to ja nie jestem taka pewna czy ta Wasza relacja to przyjazn...

[Maaja]

Ok, może przesadziłam - awantura - to za duże słowo. Ale byłaby na mnie obrażona. I nie musimy się sobie spowiadać - ale innym osobom się pochwaliła że ma chłopaka a mi nie... ciekawe czy w ogóle by mi powiedziała kiedyś.. ?! Po za tym super powód podała dlaczego mi nie powiedziała " bo bym ją wyśmiała ".
Jejku tak tęsknię za tą druga (Y) ostatnio widziałam ją tak dawno.... nie ma nawet takiej opcji żebyśmy się spotykały częściej !!!!! dlaczegoo?

[karolynka90]

Napisane przez Maaja

Ok, może przesadziłam - awantura - to za duże słowo. Ale byłaby na mnie obrażona. I nie musimy się sobie spowiadać - ale innym osobom się pochwaliła że ma chłopaka a mi nie... ciekawe czy w ogóle by mi powiedziała kiedyś.. ?! Po za tym super powód podała dlaczego mi nie powiedziała " bo bym ją wyśmiała ".
Jejku tak tęsknię za tą druga (Y) ostatnio widziałam ją tak dawno.... nie ma nawet takiej opcji żebyśmy się spotykały częściej !!!!! dlaczegoo?

ale co dlaczego?

[Maaja]

A to "dlaczego" to takie nie miało być pytanie dosłowne

[karolynka90]

Napisane przez Maaja

A to "dlaczego" to takie nie miało być pytanie dosłowne

ok, pytanie retoryczne, rozumiem

[ilios]

a ja Ci powiem, ze mialam bardzo podobna sytuacje kiedys, z tym, ze przyjaciolki byly z klasy z LO, a cala sprawa zaognila sie jak poszlysmy na studia [kazda na inny kierunek]. otoz bylam ja, A i B [] jakos tak cale LO przyjaznilysmy sie w 3.. ale B zawsze byla zazdrosna. jesli ona spotkala sie sama ze mna albo z A - wszystko bylo ok, kiedy jednak bylysmy gdzies bez niej - od razu wielka afera.
kiedy poszlysmy na studia - to juz w ogole byla masakra, bo B zawsze byla bardzo towarzyska i nie miala dla A i mnie czasu - za to jesli spotkalysmy sie bez niej - od razu byla na nas zla.
wiec jakis czas nawet niebardzo sie spotykalysmy - bo B nigdy nie mogla, a my nie chcialysmy same, zeby nie sprawiac jej przykrosci
na szczescie po dosc krotkim czasie dotarlo do nas - ze przyjazn nie oznacza WYLACZNOSCI. dwie osoby moga byc Ci bliskie i drogie, ale nie musza TAK SAMO. nie musisz spedzac z nimi takiej samej ilosci czasu. z niektorymi wystarczy nam go mniej, a z innymi wiecej - przyjazn to nie jest jakies zrosniecie i niemoznosc pojscia gdzies samemu
niestety, B nie umiala odnalezc sie w nowej sytuacji.. teraz jest dla nas raczej kolezanka.. ale bardzo sie ciesze, ze zdobylysmy sie z A, zeby postawic na swoim - dzieki temu do dzisiaj jestesmy bardzo bliskimi przyjaciolkami. nie wiem, czy gdybysmy pozwolily B ingerowac w nasze relacje nie byloby inaczej - bo moglybysmy juz calkiem stracic ze soba kontakt..

wazne, zeby zrozumiec, ze przyjazn nie zamyka - mozna miec wielu przyjaciol [wiadomo, ze nie za wielu ] i lubic kazdego z nich!