alimenty a studia zaoczne

[alufa]

witam

mam pytanie odnośnie alimentów. przetrzepałam już masę forów prawniczych, ale niestety odpowiedzi są sprzeczne może któraś z Was będzie potrafiła spojrzeć na sprawę w świetle nowych przepisów czy też jakoś bardziej profesjonalnie

pracująca 20sto latka, studiująca zaocznie pobiera alimenty. utrzymuje się z matką, która zarabia najniższą krajową.

czy te alimenty są pobierane bezprawnie?

wyczytałam, że jeśli dziecko jest w stanie utrzymać się samo, to ojciec może sądownie uchylić się od płacenia. gdzieś doczytałam, że dochód na osobę w przypadku wystarczającym na utrzymanie dziecka powinien przekraczać 700 coś zł. była to jednak odpowiedź napisana w 2008 roku.

nasz dochód wynosi więcej niż te 700 coś ale przecież opłacam JESZCZE CZESNE przez co dochód maleje...

co w takiej sytuacji? należą się czy nie? czekają nas jakieś sankcje czy po prostu ojciec musi udać się o sądu, aby ten to rozstrzygnął i jakie mamy szanse, na uzyskanie choć połowy dotychczasowego świadczenia a. ?

pozdrawiam

[ewelinka21]

Wydaje mi się że Twoje studia dla dziecka nie są niezbędne do życia... A to że opłacasz czesne może sądu nie wiele obchodzić, jeśli masz ten minimalny dochód...
Ale ja się za bardzo nie znam, więc mogę się mylić...
Głowa do góry

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Chyba najlepiej byłoby się jakoś dogadać z ojcem dziecka... A sąd zostawić jako ostateczność...

[little.b.blue]

alufa może nie mam najświeższych informacji, ale od kwietnia pobieram alimenty i na ostatniej rozprawie mój prawnik powiedział, że jeśli poszłabym na studia zaoczne to moi rodzice mogliby uchylić się od płacenia alimentów, ponieważ byłabym w stanie iść do pracy i sama się utrzymywać.

jeśli chodzi o samą pracę to z tego co wiem, można pracować, ale zależy jaką kwotę się zarabia. jeśli jest to wysoka kwota można utracić prawo do alimentów.

ale to rodzic musi wystosować do sądu odpowiednie pismo.

[arisa]

Napisane przez alufa

witam

mam pytanie odnośnie alimentów. przetrzepałam już masę forów prawniczych, ale niestety odpowiedzi są sprzeczne może któraś z Was będzie potrafiła spojrzeć na sprawę w świetle nowych przepisów czy też jakoś bardziej profesjonalnie

pracująca 20sto latka, studiująca zaocznie pobiera alimenty. utrzymuje się z matką, która zarabia najniższą krajową.

czy te alimenty są pobierane bezprawnie?

wyczytałam, że jeśli dziecko jest w stanie utrzymać się samo, to ojciec może sądownie uchylić się od płacenia. gdzieś doczytałam, że dochód na osobę w przypadku wystarczającym na utrzymanie dziecka powinien przekraczać 700 coś zł. była to jednak odpowiedź napisana w 2008 roku.

nasz dochód wynosi więcej niż te 700 coś ale przecież opłacam JESZCZE CZESNE przez co dochód maleje...

co w takiej sytuacji? należą się czy nie? czekają nas jakieś sankcje czy po prostu ojciec musi udać się o sądu, aby ten to rozstrzygnął i jakie mamy szanse, na uzyskanie choć połowy dotychczasowego świadczenia a. ?

pozdrawiam

Z tego, co ja pamiętam, alimenty należą ci sie do 26 roku zycia, jesli studiujesz.

[Vivienne]

Napisane przez ewelinka21

Wydaje mi się że Twoje studia dla dziecka nie są niezbędne do życia... A to że opłacasz czesne może sądu nie wiele obchodzić, jeśli masz ten minimalny dochód...
Ale ja się za bardzo nie znam, więc mogę się mylić...
Głowa do góry

No tak, ale dziecko ma prawo do alimentów do 25 roku życia jeśli się uczy Poza tym autorka mieszka z mamą, jakby mieszkała sama i sama się rozliczała to wtedy można by mówić o samodzielnym utrzymywaniu się.

Natomiast jeśli chodzi o ten dochód, to przykro mi, ale nie ma znaczenia na co wydajesz te pieniądze, ważne ile ich zarabiacie...

[little.b.blue]

ale podejmując studia zaoczne można bez problemu iść do pracy i się utrzymać.
więc jeśli dziecko podejmuje studia zaoczne rodzice ogą uchylić się od płacenia.

[alufa]

Napisane przez little.b.blue

ale podejmując studia zaoczne można bez problemu iść do pracy i się utrzymać.
więc jeśli dziecko podejmuje studia zaoczne rodzice ogą uchylić się od płacenia.

na tak tak. tylko, że w mojej sytuacji ojciec musiałby udać się do sądu jeśli ew. chciałby uchylić się od płacenia? nie orientujecie się zatem jak to jest z tym dochodem?

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez ewelinka21

Wydaje mi się że Twoje studia dla dziecka nie są niezbędne do życia... A to że opłacasz czesne może sądu nie wiele obchodzić, jeśli masz ten minimalny dochód...
Ale ja się za bardzo nie znam, więc mogę się mylić...
Głowa do góry

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Chyba najlepiej byłoby się jakoś dogadać z ojcem dziecka... A sąd zostawić jako ostateczność...

studiuję ja, a nie moja mama

[Malaika85]

zależy jak orzekł sąd.

ja studiuję prywatnie dziennie - i ojciec płaci mi alimenty, aż do momentu ukończenia nauki

taki był wyrok sądu - a średnia krajowa nie miała tu znaczenia, jedynie wysokość jego pensji była brana pod uwagę przy ustalaniu wysokości alimentów 6 lat temu (wcześniej odkąd skończyłam 6 lat aż do końca liceum płacił mojej mamie niecałe 100 zł alimentów.......mimo dobrej pracy) . 6 lat temu sąd orzekł 400zł.
w tej chwili ojciec zarabia dużo więcej i pewnie sąd nałożyłby około 600zł alimentów, ale jakoś ojciec się do tego nie kwapi..

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Napisane przez little.b.blue

ale podejmując studia zaoczne można bez problemu iść do pracy i się utrzymać.
więc jeśli dziecko podejmuje studia zaoczne rodzice ogą uchylić się od płacenia.

niekoniecznie, zależy jaki był wyrok sądu - czy płaceniealimentów do czasu otrzymania pracy przez dziecko, czy do końca nauki

u nas jest ze do konca nauki, i mimo ze pracowalam przez 3 lata (w tym pol roki na umowę stalą), to nadal otrzymywalam alimenty.

[Aggie125]

Sam rodzic nie może przestać płacić, musi miec wyrok sądu.

Z drugiej strony - osoba która studiuje zaocznie i pracuje - z jakiej racji ma pobierać alimenty? Alimenty mają utrzymywać osobę, któa nie jest w stanie sama się utrzymać (dziecko, student). Tu jednak jest inna sytuacja - studia zaoczne pozwalaja jak najbardziej na podjęcie pracy. Ty pracujesz, zarabiasz. Dlaczego więc ojciec ma na Ciebie placić?

[AdelajdaG]

Jestem w identycznej sytuacji, pracuje, moja mama m 700 zł renty a moje studia kosztują 630 zł misięcznie!!! Miałam w czwartek pierwszą sprawę o alimenty, ojciec sie przyczepił o samochód który sam mi kupił! On ma 1800 zł renty i pozbawił nas z dnia na dzień takiej kwoty, i co?? zęby w sciane??

[Aggie125]

Napisane przez AdelajdaG

Jestem w identycznej sytuacji, pracuje, moja mama m 700 zł renty a moje studia kosztują 630 zł misięcznie!!! Miałam w czwartek pierwszą sprawę o alimenty, ojciec sie przyczepił o samochód który sam mi kupił! On ma 1800 zł renty i pozbawił nas z dnia na dzień takiej kwoty, i co?? zęby w sciane??

Ale zaraz, to podejmując prace nie liczyłaś się z tym, że ojciec przestanie Ci płacić alimenty? Ojciec ma rentę, OK, ale to ma znaczyć, że Ty jako pracująca osoba będziesz nadal brać kasę od ojca?

[AdelajdaG]

on sam dobrowolnie sie wyprowadził z dnia na dzien, zostawił nas z renta 700 zł mamy i domem 100 m kwadratowych, a za co mamy go opłacić i ogrzać?? Moja wypłata starczy co najwyzej na waciki ;/ on mieszka u kochanki ;;/

[Vivienne]

Napisane przez Aggie125

Ale zaraz, to podejmując prace nie liczyłaś się z tym, że ojciec przestanie Ci płacić alimenty? Ojciec ma rentę, OK, ale to ma znaczyć, że Ty jako pracująca osoba będziesz nadal brać kasę od ojca?

Moim skromnym zdaniem, skoro zostawił rodzinę na lodzie, to powinien dalej sie dokładać na swoje dziecko. To, że córka jest dorosła, wcale nie musi oznaczać, że nie potrzebuje kasy, a nie ukrywajmy- ucząc się, trudno zarobić kokosy.

[alufa]

Napisane przez AdelajdaG

on sam dobrowolnie sie wyprowadził z dnia na dzien, zostawił nas z renta 700 zł mamy i domem 100 m kwadratowych, a za co mamy go opłacić i ogrzać?? Moja wypłata starczy co najwyzej na waciki ;/ on mieszka u kochanki ;;/

Napisane przez Vivienne

Moim skromnym zdaniem, skoro zostawił rodzinę na lodzie, to powinien dalej sie dokładać na swoje dziecko. To, że córka jest dorosła, wcale nie musi oznaczać, że nie potrzebuje kasy, a nie ukrywajmy- ucząc się, trudno zarobić kokosy.

ciężko jest to zrozumieć komuś, kto ma normalny dom, rodzinę itp.

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez Aggie125

Sam rodzic nie może przestać płacić, musi miec wyrok sądu.

Z drugiej strony - osoba która studiuje zaocznie i pracuje - z jakiej racji ma pobierać alimenty? Alimenty mają utrzymywać osobę, któa nie jest w stanie sama się utrzymać (dziecko, student). Tu jednak jest inna sytuacja - studia zaoczne pozwalaja jak najbardziej na podjęcie pracy. Ty pracujesz, zarabiasz. Dlaczego więc ojciec ma na Ciebie placić?

może dlatego, że mama zarabia najniższą krajową i możemy się zwyczajnie z kasą nie wyrobić

[Nyks]

Witam!
Może to jakoś Ci pomoże: http://www.poradnik-prawny.com/print...2a3c8c3f46206d

[Agniesia666]

hm... ja studiuje dziennie i pracuje, w zasadzie jakbym sie uparla to bym dala rade sie sama utrzymac, ale dostaje alimenty.

z kolei siora uczy sie zaocznie, pracuje, mieszka z matka [ktora tez pracuje] i ojciec jej nie placi.

moim zdaniem pogadaj z ojcem [nie wiem jaka masz sytuacje, ja z moim gadam] powiedz jak sprawa wyglada. moj nie robil wiekszych problemow zeby mi placic. siorze nie placi bo ona dawala matce ta kase a on uwaza ze mama wydaje bez sensu [nie wiem co mysli, ze ona sobie futra kupuje czy jak...?! ale nevermind]

[vinitha]

Ja także w tym roku podejmuję studia zaoczne... i mój ojciec nie płaci alimentów, mimo iż ma nakaz sądowy... i właśnie również zastanawiam się, czy jeśli będę studiować zaocznie, czy jego ten obowiązek nadal obowiązuje??? Mnie wydaje się, że tak, ale... póki co nie pracuję. Jeśli mam własne dochody z tytułu podjęcia pracy- wtedy nie ma obowiązku płacenia alimetnów- a mam b. podobną sytuację do autorki wątku...

[Monian]

Napisane przez Aggie125

Sam rodzic nie może przestać płacić, musi miec wyrok sądu.

Z drugiej strony - osoba która studiuje zaocznie i pracuje - z jakiej racji ma pobierać alimenty? Alimenty mają utrzymywać osobę, któa nie jest w stanie sama się utrzymać (dziecko, student). Tu jednak jest inna sytuacja - studia zaoczne pozwalaja jak najbardziej na podjęcie pracy. Ty pracujesz, zarabiasz. Dlaczego więc ojciec ma na Ciebie placić?

hmm może dlatego że niektórzy ojcowie przez całe życie mieli swoje dzieci w dupie, więc może chociaż niech pomogą w sytuacji kiedy dziecko idzie i na studia i do pracy.

[alufa]

Napisane przez Nyks

Witam!
Może to jakoś Ci pomoże: http://www.poradnik-prawny.com/print...2a3c8c3f46206d

dziękuję

co do tego linka :

"Podjęcie pracy, samo w sobie, nie oznacza jeszcze utraty uprawnień do alimentów. Kodeks rodzinny mówi, że świadczenia alimentacyjne przysługują tym, którzy bez własnej winy znaleźli się w niedostatku. W przypadku dziecka rodzice są zobowiązani do alimentacji dopóki dziecko nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody dziecka (lub z majątku dziecka) wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.
Zakres świadczeń zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego."

pogrubione i podkreślone tworzą masło maślane na mój nieprawniczy zupełnie rozum, ile sądów, tyle opinii i wyroków. nie wiadomo, który sąd uzna studia zaoczne za potrzebę usprawiedliwioną a który za potrzebę zbędną, a jak będzie na prawdę uparty, to zapyta czemu w mojej sytuacji studiuję zaocznie

aż dziw, że żadna w tym wątku nie poruszyła tej kwestii, bo pewnie niektórym cisnęło się na klawiaturę

a może to zwyczajnie nie moja wina, że nie mam normalnej rodziny i muszę sobie radzić jedynie z mamą a w międzyczasie chciałabym się wykształcić, żeby mieć później lepszą pracę i co za tym idzie większe dochody?

"Problem polega na tym, że córka pobiera zaliczki alimentacyjne z funduszu alimentacyjnego, a uprawnienie do tego świadczenia wygasa gdy dochód na osobę w rodzinie przekroczy 725 zł miesięcznie.

Oprócz tego dłużnik (czyli ojciec) może wystąpić o zniesienie obowiązku alimentacyjnego, albo o jego ograniczenie (zmniejszenie) uzasadniając to faktem uzyskiwania dochodu przez córkę."

i znowu ten dochód...

chyba zostanę przy tym, że ile sądów tyle wyroków i zaczekam, czy ojciec będzie chciał się sądzić, czy nie. jeśli tak, to poczekam na rozprawę i zdam relacje jak to się skończyło w mojej sytuacji.

tak czy inaczej uzyskałam odpowiedź na pytanie, czy pobieramy z mamą te alimenty bezprawnie : nie. sąd tak orzekł, drugiej rozprawy nie było, a że wpadł mi przychód to nic póki co nie zmienia.

dziękuję wszystkim pomocnym i życzę powodzenia wszystkim mającym podobny problem