Plener przed czy po???

[fatal21]

Witam!
Jestem przyszłą sierpniową Panna Młodą
Cały czas zastanawiam się kiedy umówić się z fotografem na zdjęcia w plenerze?Wstępnie umówiłam się kilka godzin przed ślubem, ale teraz po wielu "konsultacjach"nie wiem czy nie zmienić na kilka dni po weselu ze względu na suknie.Boję się, że ją pobrudzę podczas zdjęć, albo będę zbyt ostrożna w czasie sesji i zdjęcia wyjdą nienaturalnie?Jest jeszcze problem finansowy plener po ślubie oznacza dodatkowe wydatki (fryzjerka,wizażystka, bukiet)..
Doradźcie co mam zrobic?

[Ancik88]

Witam! miałam ten sam problem tylko zastanawiałam się czy jechać na plener w trakcie wesela czy parę dni później. Osobiście nie wyobrażam sobie pleneru parę godzin przed ślubem, nie wiadomo co może dziać się na plenerze, może przez przypadek zbrudzę suknie. 2 Miesiące temu byłam z Młodą Parą na plenerze w trakcie wesela (wszystko było na szybko i potem Młodzi narzekali ze zdjęcia im się nie podobają) i po tym z Tz postanowiliśmy ze plener będzie zdecydowanie parę dni po weselu, na tą decyzje wpływ miał też tylko jeden dzień wesela. Trochę głupio zostawić gości na pare godzin i jechać w tym czasie na plener.
Pozdrawiam!

[can't be perfect]

wszystko zalezy od tego jakiego rodzaju chcesz zdjęcia
jeżeli chcesz bardziej artystyczne to proponuję plener po

my zdecydowalismy sie na plener przed slubem, slub mamy na 16, a plener planujemy na 12 godzinę. wybierzemy prawdopodobnie jakiś pałacyk, natomiast po slubie zrobimy sobie kilka zdjęc wśród zieleni, bo wesele mamy w ośrodku wypoczynkowym w lesie

[anika222]

ja powiem tak mielismz miec sesje po slubie pare dni ale pryed samzm slubem maz stwierdził ze jak bedzie ładna pogoda to jedziemy w czase wesela i niczego nei załuję, pojechalismy pogoda byla spaniała specjalnie sie suknią nei przejmowąlam biegałam po łakach polu drogach suknia sie owszem troche ubrudziła ale nei za bardzo, a uwazana ze tego "weselnego" nastroju juz sie nei jestw stanie uzyskac po weselu kilka dni

no chyba ze zalezy ci na przykład na zdjeciach w wodzie to wtedy sprawa ma się inaczej):

[MalgosiaM8]

Miałam ślub 5 września i nie wyobrażałam sobie w tym dniu pleneru ani przed ani w trakcie , ponieważ przed nawet powiem szczerze nie miałabym kiedy!!! Dajmy na to pojedziemy na 9 do fryzjera , półtorej godziny napewno trzeba liczyć, czyli 10-30 , potem na makijaż pół godziny , jest 11 godzina a za 4 godziny mniej więcej ma się zacząć uroczystość, trzeba się ubrać w suknie zależy kto jakie ma wiązanie, pojchać w umówione miejsce i wszystko w pośpiechu
W takcie wesela, dla mnie bez sensu , sory jeśli kogoś uraziłam , ale po to się ma ten jeden dzień w życiu co by na nim być i chwytac każdą chwile, bo dzieje się wielleeeeeeee a nie w pośpiechu robić zdjęcia na sztywno, na plenerze trzeba się wyluzować

Oosbiscie byłam na plenerze w czwartek po weselu , kiedy się juz rozliczyliśmy pozbieraliśmy. Włosków nie układałam , rozpuściałam i wyprostowałam w domu, na makijaż poszłam do salonu w sukni ślubnej hihi bo już musieliśmy jechać a TŻ by mnie tak ładnie nie związał sukni za makijaż zapłaciłam 40zł, bo nie musiał się trzymać całą noc miał przetrwać 3 godziny hehh

Byłam nad wodą, dokładnie na pojezierzu łęczyńsko -włodawskim, wiatr rozwiewał włosy wiec wyglądało natutralnie i ładnie, a dodatkowo wybrudziałam suknie nie miłosiernie, a starałam się uważać!!

Na końcu już sie cała zamoczyłam bo już suknia i tak brudna była ale warto było , zdjęcia wyszły cudnie , po odebraniu zdjęć na płycie, bo narazie mam w wersji papierowej, postaram się zrobić galerie, jak ładnie wygląda plener nad woda

Także ze swojej autopsji ODRADZAM DZIEŃ ślubu bo jest niemiosiernie mało czasu i można się wybrudzić
Z drugiej strony w dzień ślubu promienienie się szcześciem to prawda , ale jeśli dobry footgraf to uchwyci i na ślubie/weselu nasze szczeście, a plener jest tylko dopełnieniem.

[joanwi]

ja mam jeszcze trochę czasu do ślubu, ale już mnie nurtuje sprawa sesji, bo wiadomo, że zdjecia są chyba najlepszą panmiątką
mamy 10dniowe wesele, wiec nie chciałabym rezygnować z zabawy na kilka godzin, po ślubie trzeba robić od nowa makijaż i fryzurę, a przed to chyba sukni ślubnej szkoda
nie mam pojęcia co robić

[mehja]

Napisane przez joanwi

ja mam jeszcze trochę czasu do ślubu, ale już mnie nurtuje sprawa sesji, bo wiadomo, że zdjecia są chyba najlepszą panmiątką
mamy 10dniowe wesele, wiec nie chciałabym rezygnować z zabawy na kilka godzin, po ślubie trzeba robić od nowa makijaż i fryzurę, a przed to chyba sukni ślubnej szkoda
nie mam pojęcia co robić

10 dniowe?

My mielismy zdjęcia w poniedziałek po ślubie. Fryzurka nadal idealnie się trzymała, bukiet też a malowałam się sama. no i mielismy duużo czasu, nie musieliśmy się nigdzie spieszyć.

Zdjęcia w dniu ślubu, czy to przed ceremonią czy potem podczas wesela to według mnie nie jest najlepszy pomysł. Przed ślubem byłam tak zestresowana że na zdjęciach byłoby to widać, poza tym ma się wyznaczony czas żeby zdążyć przed ślubem. Suknia może się pobrudzić, fryzura rozwalić
zdjęcia podczas wesela to jeszcze gorszy pomysł. Nie wyobrażam sobie zostawić gości na pare godzin (w godzinkę nie zrobi się ładnych zdjęć).
Goście nam po weselu mówili, że to fajnie, że ich nie zostawiliśmy itp. bo nie raz byli na weselu gdzie para młoda znikała na parę godzin i to było bardzo niekulturalne.

[aniaaa84]

zdecydowanie po my mielismy pare dni po slubie i nie zalujemy, nie musielismy zerkac na zegarek wszystko odbywalo sie na spokojnie i bez ograniczen czasowych

[MalgosiaM8]

Napisane przez aniaaa84

zdecydowanie po my mielismy pare dni po slubie i nie zalujemy, nie musielismy zerkac na zegarek wszystko odbywalo sie na spokojnie i bez ograniczen czasowych

A pochwal się w jakim miejscy robiłaś, widze ślubowalismy tego samego dnia

[Lustereczko]

My tez mielismy plener po slubie, dokladnie w poniedzialek. Taka decyzje podjelismy bo po pierwsze nie bylo opcji zeby zrobic plener przed slubem bo slub byl na 15 a ja od fryzjera i makijazu wyszlam po 13, na 14 przyjezdzal juz mezus do mnie, w trakcie wesela tez odpadalo, bo nie wyobrazam sobie zostawic gosci, i tak wesele zlecialo strasznie szybko, i z wieloma osobami nawet slowa nie zamienilam bo nie bylo czasu, wiec nie wiem jakby to bylo gdybysmy znikneli na pare godzin, czy nawet na godzine.
Plener byl w poniedzialek i same zdjecia trwaly od 12 do 19, a wstalismy o 7 rano, bo ja mialam na 8 fryzure i makijaz. Jak siedzialam w salonie to spowrotem powrocilo to uczucie co w dniu slubu, a jak zalozylam suknie to juz calkiem Super bylo przezyc to jeszcze raz, bo po weselu mialam niedosyt chodzenia w sukni hehe a po plenerze mialam jej dosyc Zdjecia robilismy w czterech miejscach, dzieki czemu mamy super pamiatke, a gdybysmy robili plener w dniu slubu to napewno bysmy nie objechali tyle miejsc, zwlaszcza ze zamek na ktorym bylismy jest oddalony od naszej miejscowosci o jakies 80 km.
I oczywiscie zarowno suknia jak i garnitur meza sie ubrudzily strasznie, zwlaszcza na torach kolejowych, bo moj maz siadl na jakims smarze, na szczescie wszystko sie spralo

[kitek_fm]

Ja też dołączam do tych, co są zdecydowanie za plenerem po ślubie.
Nie wyobrażałam sobie, aby zostawić gości, i na szybcika robić zdjęcia.
A przed sobie to już w ogóle sobie nie wyobrażam jechać na plener.

[Assol]

Witam,
ja mialam plener w dniu slubu. Po mszy byly zyczenia, potem poszlismy z goscmi do restauracji, gdzie sie odbywalo wesele (doslownie 5 min). Zjedlismy 1 danie zatanczylismy 1 taniec i o godzinie 19 pojechalismy w pobliski park na sesje.
Sluchajcie mielismy 1 godzine. Zdjecia wyszly superackie. Naturalne, cieple, promieniajace szczesciem i tym niepowtarzalnym dniem.
Goscie bawili sie swietnie.
Powiem Wam jedno - plener po slubie jest fajna rzecza, bo faktycznie sie nie spieszy. Ale polecam nawet kilka zdjec w plenerze w dniu slubu. Bo mimo wszystko sa niepowtarzalne

[baja_86]

My natomiast wbrew przestrogom wszystkich wybraliśmy plener w dniu ślubu, a dokładniej przed mszą. Do fryzjera umówiona byłam na 8, potem miałam robiony makijaż- wszystko w jednym miejscu by zaoszczędzić czas na dojazdy. Przed 11 byłam w domu, ubrałam się i czekałam na przyszłego męża. ok 12 pojechaliśmy na zdjęcia. Na plenerze zrelaksowaliśmy się, nie było czasu myśleć i się stresować. Suknia właściwie wcale mi się nie pobrudziła, a leżeliśmy na trawie itd. Oczywiście jeśli ktoś marzy o zdjęciach w wodzie to takie rozwiązanie nie wchodzi w grę, ale nie każdy ma ochotę chlapać się w jeziorze.
Nam taki plener całkowicie odpowiadał, i chociaż nie byliśmy jeszcze wtedy małżeństwem to i tak zdjęcia oddały nasze emocje i o to nam właśnie chodziło.
Aaaa ślub mieliśmy o 15, więc jeśli się chce to da się to wszytko pogodzić nawet bez wielkiego pośpiechu

[Magda MM]

My chyba zdecydujemy się na plener po weselu. Szkoda tracić czasu na wyjazdy z własnego wesela.

[loria]

Ja miałam po i uważam to za najlepsze wyjście.
Po plenerze suknia była brudna, a buty wręcz czarne Gdyby to było przed ślubem, pewnie bym się denerwowała, czy da się to wyczyścić i czy zdążę to zrobić, a tak to zmartwienie odpadło. Poza tym przed ślubem zwykle jest wiele innych spraw do załatwienia, nawet jesli się wydaje, że wszystko z grubsza podopinane
Nasz plener trwał 7 godzin i byłam naprawdę zmęczona, nie wyobrażam sobie zafundować sobie takiej sesji na kilka dni przed.

[anuulaa]

Zdecydowanie polecam PO ślubie, już na spokojnie, bez stresu np. czy suknia się nie pobrudzi.

My mieliśmy w poniedziałek zaraz po ślubie, na molo, na piasku, w wodzie, przy stogach siana. Suknia bardzo się wybrudziła, ale warto było. Później ładnie się wyczyściła. Dodatkowych kosztów nie ponieśliśmy wcale, bo bukiet się utrzymał, chociaż florystka w cenie jeszcze nam go trochę poprawiała. Makijaż już zrobiłam sobie sama, a włosy zostawiłam rozpuszczone, było tak naturalnie. Ma to swoje plusy, że wyglądałam inaczej, byłam w dwóch wersjach hehe.

Z dnia ślubu będziecie mieli na pewno mnóstwo zdjęć więc ja stawiam na takie spontaniczne na luzie już PO

aaa i jeszcze zapomniałam dodać, że nasz plener trwał pół dnia - ok 6h z dojazdami, czego na pewno byśmy nie zrobili w dniu ślubu, bo to by było niemożliwe. Z kolei nie wyobrażam sobie też w piątek przed ślubem, bo nie chciałabym, aby przyszły mąż mnie zobaczył w sukni, chciałam mu zrobić niespodziankę w dniu ślubu.

Zależy na jakim plenerze Wam zależy.

[MalgosiaM8]

Napisane przez anuulaa

Zdecydowanie polecam PO ślubie, już na spokojnie, bez stresu np. czy suknia się nie pobrudzi.

My mieliśmy w poniedziałek zaraz po ślubie, na molo, na piasku, w wodzie, przy stogach siana. Suknia bardzo się wybrudziła, ale warto było. Później ładnie się wyczyściła. Dodatkowych kosztów nie ponieśliśmy wcale, bo bukiet się utrzymał, chociaż florystka w cenie jeszcze nam go trochę poprawiała. Makijaż już zrobiłam sobie sama, a włosy zostawiłam rozpuszczone, było tak naturalnie. Ma to swoje plusy, że wyglądałam inaczej, byłam w dwóch wersjach hehe.

Z dnia ślubu będziecie mieli na pewno mnóstwo zdjęć więc ja stawiam na takie spontaniczne na luzie już PO

aaa i jeszcze zapomniałam dodać, że nasz plener trwał pół dnia - ok 6h z dojazdami, czego na pewno byśmy nie zrobili w dniu ślubu, bo to by było niemożliwe. Z kolei nie wyobrażam sobie też w piątek przed ślubem, bo nie chciałabym, aby przyszły mąż mnie zobaczył w sukni, chciałam mu zrobić niespodziankę w dniu ślubu.

Zależy na jakim plenerze Wam zależy.

popieram 1000 %

[natoha]

Moje subiektywne dwa punkt widzenia:

1. z przed kilku lat na własnym ślubie wyrwaliśmy się na plener 1 h tuż obok sali weselnej i to nam dużo dało - można było przez chwilę odpocząć od zgiełku weselnego.

2. z pkt. widzenia fotografa ślubnego - najlepsze plenery są w innym dniu niż ślub. Jest wtedy dość czasu żeby pojechać w kilka ciekawych miejsc i porobić różnorakie kadry.
Dodatkowo zawsze namawiam pary, które wykupiły plener w inny dzień na taki króciutki jak w pkt 1. On jest zawsze trochę inny taki na szybko ale często wychodzi na nim kilka ujęć perełek

Oj nie zauważyłem, że żona jest zalogowana post napisał emir1994

[joanwi]

właśnie ja też bym chciałą w kilku miejscach oddalonych od sali weselnej o kilkadziesiat km w parku i na ruinach zamku
i chyba zrobię tak jak radzi emir1994, że w dniu ślubu jakaś mała sesja, a w niedzielę lub poniedziałęk większa
a tą mała sesję to mogę zrobić koło domu na łące, jest też malowniczy stawik i rabatki mamy, więc powinno być ok

[zaaaabcia]

Witam
My rowniez mielismy pelener po slubie ...
wstepnie bylismy umowieni na wtorek ... ale ze bylismy strasznie zmeczeni przesunelismy na czwartek .. wsumie caly plener trwal 4 godzin .. jezdzilismy w rozne miejsca ( wszystkie zdjecia byly robione w moich regionach a wesele bylo w miejscu gdzie mieszka mezulek wiec godzine drogi trzeba bylo stracic na dojazd w jedna strone ) .. takze nie wyobrazam sobie zostawic gosci na 6 godziny w wlasne wesele i jechac robic zdjecia ... my bylibysmy w stresie jak goscie sie bawia a goscie pewnie wypytywali by naszych rodzicow gdzie podziewaja sie mlodzi Zreszta ten dzien mija tak szybko ze szkoda tracic czasu jeszcze na sesje .. jesli mozna ja zrobic w innym dniu

[aniaa22]

my tez mielismy plener po z kilku powodow
1. wymyslilismy sobie plener nad morzem czyli 500 km od miejsca slubu
2. w dniu slubu padalo wiec nawet zaplanowane kilka fotek w trakcie wesela nie wypalily
3. w poniedzialek o 2 rano wylatywalismy w podroz poslubna na 2 tygodnie wiec niestety plener sie przesunal w czasie i mielismy go ponad miesiac po slubie

[chilanes]

My też plener po weselu będziemy mieć.
Nie będę się musiała martwić tak o kieckę, fryzurę i makijaż mogę zrobić sama, w dzień ślubu może nie dopisać nam pogoda i nie chcemy się stresować, że mamy "tylko" 1-2 godziny na szaleństwo fotografowania
A pzoa tym czy nie fajnie jest móc jeszcze raz bezkarnie ubrać swoją suknię ślubną?

Byłam 2 razy na weselu, gdzie Młdoa Para wyszła na zdjecia i szczerze powiedziawszy wesele wtedy zamiera, choćby niewiadomo jak niesamowitych mieć grajków i wodzireja. Jednych nie było ponad 4 godziny, bo im sie zamarzyły fotki "tu, tam i jeszcze siam" i część gości opuściła wesele przed czasem, bos ie znudzili czekaniem.

[anul12]

witam, akurat bylam niedawno na weselu przyjaciółki i przyznam,ze zdjecia z pleneru mają cudowne...zrobione we wodzie itd...i u nich to bylo tak,ze w dniu wesela bylo tylko pare fotek gdzies w poblizu...i to zrobil ten sam fotograf ktory obslugiwal kosciol itd...a cala sesje nad woda, w lesie itd robil drugi fotograf pare dni po weselu. Nie mniej jednak w takim przypadku trzeba sie liczyc z wiekszym wydatkiem, bo akurat ten 2 fotograf zaspiewal im dosc pokaźną sumke, a do tego korzystali jeszcze ze stylistki i kosmetyczki..wiec tu tez dodatkowe koszty..

[joanwi]

Napisane przez chilanes

Byłam 2 razy na weselu, gdzie Młdoa Para wyszła na zdjecia i szczerze powiedziawszy wesele wtedy zamiera, choćby niewiadomo jak niesamowitych mieć grajków i wodzireja. Jednych nie było ponad 4 godziny, bo im sie zamarzyły fotki "tu, tam i jeszcze siam" i część gości opuściła wesele przed czasem, bos ie znudzili czekaniem.

U mnie chyba na każdym weselu, na którym byłam Państwo Młodzi znikali na kilka godzin na sesję zdjęciową i też zabawa nie była fajna, bo co to za wesele bez młodych


A czy robicie sobie zdjecia z każdym z gości osobno?? Bo ja bym chciała, ale kiedy??

[karolinusienka]

uważam że najlepiej zrobic plener po weselu powody już wczesniej zostaly wymienione : ubrudzenie sukienki, stres przed slubem, w trakcie wesela to nie za bardzo, i najwazniejsze: TŻ ma zobaczyć mnie dopiero na błogosławieństwu przez rodzico

[judith8]

my tez mamy plener calodniowy po slubie, z tym ze ja nie zastanawaialam sie nad takimi aspektami jak ubrudzenie sukienki itd. poprostu spodobala nam sie idea takiego artystycznego pleneru na caly dzien
nasi znajomi robili plener w tym samym dniu ale w duzej czesci byly to zdjecia w palacykach itd. aby nie pobrudzic sukni itd. czyli bez szalenstw

moje zdanie jest takie ze lepiej po bo na spokojniej, nie martwicie sie o suknie, nie zostawiacie gosci itd. ja na moim weselu zamierzam bawic sie i nie chce wybywac na kilka godzin na plener

[justys1358]

My chcemy wyskoczyc na chwilke nad jeziorko, które jest 5 min.od naszej sali na krótki plener, taki mini mini- dosłownie pare fotek, a taki juz konkretny zrobimy po weselu Takie jest załozenie. Byłam na weselach, gdzie młodzi znikali na plener, jakos za specjalnie nie było mi z tego powodu przykro itp.

[zaaaabcia]

Napisane przez joanwi

A czy robicie sobie zdjecia z każdym z gości osobno?? Bo ja bym chciała, ale kiedy??

my robiliszmy z rodzicami , chrzestnymi , druzbami i moze z 10 par jeszcze ustawilo sie w kolejce do zdjec .. powiem Ci ze bedzie ciezko zrobic Ci zdjecie z kazdym gosciem chyba ze macie male przyjecie .. u nas bylo ciezko rozicow zwolac a co dopiero kazdego z gosci

[joanwi]

przypomniałam sobie, że moi znajomi robili zdjęcia z gośćmi przed domem Panny Młodej
a wesele mam na ok 80-90 osób

[zaaaabcia]

Napisane przez joanwi

przypomniałam sobie, że moi znajomi robili zdjęcia z gośćmi przed domem Panny Młodej
a wesele mam na ok 80-90 osób

no to w takim razie podziwiam ze udalo im sie zrobic zdjecie z kazdym gosciem osobno ... bo u nas tak jak pisalam bylo ciezko zwolac 20 osob a co dopiero cale weselicho ... no ale powodzenia zycze