Witaj szkoło!! Mamusie, których szkraby idą od września do pierwszej klasy :)

[niezapomniana]

Witajcie wszystkie mamy, których dzieci idą do szkoły we wrześniu. Pewnie dla wszystkich nas jest to przełomowy czas i mamy w związku z tym wiele obaw- a przynajmniej ja
Na początku się przedstawię.Nazywam się Wioleta. Jestem mamą 7 letniego Kubusia. W tym roku kończę studia i właśnie pojutrze mam obronę pracy mgr. Pracuję w rodzinnej firmie. Dodatkowo zajmuję się jak każda z nas domkiem i wszystkimi sprawami, które kobiety mają na głowie. Wychowuję synka sama.

Zapraszam wszystkie mamy, których dzieci idą niebawem do pierwszej klasy. W tym wątku będziemy mogły podzielić się swoimi obawami, radościami i spostrzeżeniami z tym związanymi. Piszcie jak przygotowujecie lub nie wasze pociechy. Jaki program nauczania będzie je obowiązywał w waszych szkołach. Jak dużo wasze dzieciaczki już potrafią... itp
Mam nadzieję, że będzie nas tu sporo

[izzie]

Cześć! moja córka również zaczyna pierwszą klasę od września. Możemy się wymieniać doświadczeniami
Powodzenia na obronie (ja się bronię na jesień )

[niezapomniana]

Napisane przez izzie

Cześć! moja córka również zaczyna pierwszą klasę od września. Możemy się wymieniać doświadczeniami
Powodzenia na obronie (ja się bronię na jesień )

Pewnie, że możemy i mam nadzieję będziemy a jak Twoja córa po testach w zerówce? Miała robione? Jak sobie radzi z czytaniem i pisaniem? Mój szkrab jest leworęczny. Za bardzo nie lubi pisać, więc rączkę musimy jeszcze wyćwiczyć przez wakacje

[izzie]

Moja córcia też leworęczna, ćwiczymy pisanie, ale literki wciąż wychodzą poza linie
A o testach nic nie wiem, chyba nie miała robionych

[niezapomniana]

U nas w zeróce były testy kompencji. Każde dziecko miało do zrobienia 40 zadań. Może u was nie robili, bo byś na pewno o tym wiedziała. Mieli też testy psychologiczne. Jeśli chodzi o pisanie to ja właśnie zaczęłam z synkiem od nowa pisanie w zeszycie całego alfabetu... poza linijki już mu się nie zdarza wyjeżdżać, ale literki często się pochylają na bok wieczorkiem przed spaniem też ćwiczymy czytanie. Ja mu daje tekst z elementarza a potem ja czytam mu jakąś bajkę no do tego dochodzą jeszcze kolorowanki i matematyka. Matematykę synek lubi bardzo, ale manualnie nie jest jeszcze zbyt sprawny stąd te kolorowanki. Malujemy z regóły razem, ja jeden obrazek a on drugi. Jest mu wtedy weselej i chętniej to robi

Patrzyłąm wczoraj na książki do wyprawki. U nas będzie "wesoła szkołą i przyjaciele" cały box ok 164 zł do tego fairyland do angielskiego tez ponad 40zł... dużo pieniążków na to pójdzie. Bo jeszcze inne artykuły plastyczne, zeszyty, plecak...

[izzie]

U nas była mozliwość kupna kompletu książek do 1 klasy za 169 zł. Oczywiście najpierw zerówka uzgadniała ze szkołą jakie mają to być książki. Do tego ma być plecak+zeszyty gratis, ale na pewno ten plecak to jakieś badziewie Ale kiedyś dostała od mojej siostry fajny plecak, który czeka na swój czas Więc podręczniki i plecak już mam, jeszcze tylko wyprawka.
Nie wiem czy nasze pociechy obejmie nowa reforma oświaty. Z tego co słyszałam to wg tej reformy w związku z tym, że 6-latki mogą iść do 1 klasy (a nie były w zerówce) w 1 klasie dzieci mają się uczyć od nowa literek i liczyć do 10. Moja by sie chyba zanudziła, 2 lata chodziła do zerówki!
Pozdrawiam Ciebie i twojego synka!

[niezapomniana]

Wydaje mi się, że tak bo słyszałam to już od kilku mam... Do tego podręczniki będą też już te nowe po reformie, a nie takie jak mieli w tym roku, stąd też pewnie program będzie taki o jakim mówisz. Jedyne pocieszenie dla Twojej córci to takie, że lirterki i cyferki do 10 będą tylko w pierwszym półroczu, a nie przez cały rok szkolny. Ja się w sumie cieszę, bo jak usłyszałam od koleżanki mamy, że jej syn, który chodził teraz do 1 klasy miał już tabliczkę mnożenia to się przeraziłam jak dla mnie to za wcześnie. Dodawanie odejmowanie tak, ale w 1 klasie mnożenie i dzielenie?? Już się jej pytałam czy może ułamków nie mieli

[oyka]

Ja może z innej bajki, bo jeszcze dzieci nie mam
Ale mój brat idzie od września do pierwszej klasy. I jestem przerażona. Czuję, że sobie nie poradzi. O ile z matematyką nie ma problemu, tak z czytaniem i pisaniem bardzo słabo u niego. Do tego szybko traci chęć do nauki. Jest tym typem dziecka, które po pięciu minutach z zeszytu zrobi samolocik zamiast pisać literki Jak czytam co piszecie, chyba będziemy musieli ćwiczyć cierpliwość już przez wakacje

[niezapomniana]

Napisane przez oyka

Ja może z innej bajki, bo jeszcze dzieci nie mam
Ale mój brat idzie od września do pierwszej klasy. I jestem przerażona. Czuję, że sobie nie poradzi. O ile z matematyką nie ma problemu, tak z czytaniem i pisaniem bardzo słabo u niego. Do tego szybko traci chęć do nauki. Jest tym typem dziecka, które po pięciu minutach z zeszytu zrobi samolocik zamiast pisać literki Jak czytam co piszecie, chyba będziemy musieli ćwiczyć cierpliwość już przez wakacje

w sumie to po tej reformie nie jest tak źle... jednak dziecko musi siedzieć te 5x45 min i jeśli ma problem z koncentracją to nie będzie mu łatwo... mój synek też ma z tym problem. W zerówce siedział z dziewczynami i zawsze zabawiał je rozmową a swoje zadanie odrabiał na samym końcu w domku zawsze jest coś ciekawszego... w sumie to dzieciaki dostaja i tak zad domowe a jeśli na lekcji nie bedzie sie wyrabiać to zamiast w domu odpoczywać będzie siedzieć i pisać pisać pisać.... ja się boję września dlatego codziennie staram sie po troche mu dawać, żeby się przyzwyczaił i wyrobił sobie rękę. Mam tez nadzieję, że będzie bardziej płynnie czytał bo na razie składa dość powoli.

[izzie]

Wczoraj odebrałam książki do 1 klasy. Jest to seria "Odkrywam siebie". Plecakiem byłam miło zaskoczona, porządny, firmy PASO, widziałam takie za 70 zł
Denerwuje mnie robienie takich eksperymentów na dzieciach. Syn mojej koleżanki też miał już tabliczkę mnożenia w 1 klasie, a tu rok różnicy i taka zmiana. Ale moze to i dobrze, że nie będą tak gnać z materiałem.

[niezapomniana]

My mamy serię "wesoła szkoła i przyjaciele" do tego "fairyland" z angielskiego. Jeszcze nie kupiłam bo pieniążki muszę uzbierać. Na razie byly inne wydatki, ale jestem ciekawa jaki jest materiał. Jedno wiem, że książek jest w takim boxie 5, kart pracy 5, ćwiczeń w czytaniu i pisaniu też 5, jakaś wyprawka 1-2 części a w każdej 5 ćwiczeń no i książka do zajęć komputerowych, więc nudzić się nie będą! A te zajęcia komputerowe to taka podstawa, że mój synek dawno to już umie

[kasia *]

Witam Mamy Pierwszoklasistów,
sama jestem mamą sześciolatki, która idzie do zerówki we wrześniu i w związku z tym mam pewne wątpliwości. Moja córka dość dobrze radzi sobie z czytaniem, pisaniem liczeniem. Nauczyłam ją tego, w przedszkolu utrwaliła sobie te umiejetności. Przegladając watek widzę, że ma te same problemy co Wasze Dzieciaczki- wyjeżdża za linię itp. Słyszałam również, że w związku z tym że w tym roku sześciolatki ida do pierwszej klasy program nauczania jest troszkę obniżony, by młodsze dzieci dorównały kolegom. I tu pojawia się moja wątpliwość: czy aby dobrze zrobiłam, że posłałam ją do zerówki???? Oczywiście popieram tezę, że dziecku sie nie powinno skracać dzieciństwa, ale chciałabym, żeby uczyła się coraz więcej, gdyż jest bystrym dzieckiem. Z drugiej strony obawiam się, że w którejś klasie podstawówki ujawniłaby się rożnica wieku i moje dziecko mogłoby na tym ucierpieć. Sama już nie wiem, co o tym sądzić a Wy co o tym sądzicie?

[niezapomniana]

Ciężko stwierdzić. Moim zdaniem to bardzo indidualna i trudna decyzja. Patrzyłam na książki i fakt program w porównaniu z tamtym rokiem jest o niebo łatwiejszy. Dzieci, które potrafią czytać, pisać i liczyć bez problemu sobie z tym poradzą. Jednak co będzie w kolejnych latach. U nas z tego co wiem jest aż 120 dzieci pierwszoklasowych, a tylko 2-oje to 6-latki czyli baaardzo mało w porównaniu z tym czego się spodziewano. Moim zdaniem będą wątpliwości, czy się dziecko da czy nie zawsze będzie pytanie "czy dobrze zrobiłam". Wg mnie to nie ma co dziecko ponaglać i jak będzie chętne do nauki to będzie się uczyło więcej w domu. Mój mały od nauki "klasycznej" ucieka ale przed animal planet siedziałby cały dzień bo to go interesuje i z tego się "uczy" to co lubi. Twoja córcia na pewno będzie miała czas, żeby zabłysnąć a rozwijać się może nawet i w domku. Kup jej encyklopedie dla dzieci itp niech dziewczyna chłonie wiedzę, jeśli program zerówki już ją nudzi
pozdrawiam

[izzie]

No i jak tam idzie Waszym pierwszoklasistom ?

[kotek81]

A może by tak mała reaktywacja wątku Są tu może mamuśki, których pociechy idą od września do szkoły

[ania_trojaczki]

to ja się dopisuję na nowy rok szkolny
moja trójca idzie 1 września do 1A

właściwie wyprawka już kupiona, brakuje kilku rzeczy
jeszcze tylko dostosujemy pokój dla małych uczniów i w drogę po nową wiedzę

[kotek81]

witaj
No to nieźle cię wyprawka musiała kosztować przy trójce szkrabów...

Ja dziś kupiłam Kindze spódniczkę i buty na rozpoczęcie roku i w sumie to już tylko książek brakuje ale te będą sprzedawane w szkole więc nie muszę sobie tym głowy zawracać

[ania_trojaczki]

my książki sami kupowaliśmy, ale załatwiłam sobie u przedstawiciela handl. dość duży upust

teraz męczymy się z mężem nad dostosowaniem pokoju dla szkolniaków :/
musimy podnieść łózka a pod nimi zrobić biurka

[kotek81]

No to super wam się udało z tymi książkami - ja nie mam pojęcia czemu u mnie będą sprzedawać w szkole - inne podstawówki mają wywieszoną liste książek do nabycia w księgarniach a u nas sobie tak wymyślili - no ale cóż...

No antresolki zawsze mi się podobały - jak już mężuś skończy to koniecznie wklej zdjęcie

A jak twoje szkraby mają na imię??? i z którego są miesiaca?
Moja jak już pisałam - Kinga, w maju skończyła 7 lat

[ania_trojaczki]

trojca jest z 11 czerwca (urodzili się miesiąc przed terminem )
w kolejności Zuzanna, Tomek i Maja

wczoraj dostali tornistry są zachwyceni i już chcą iść do szkoły ciekawe czy im to zostanie hehe

[kotek81]

Hehe no moja też już się nie może doczekać 1 września - ciekawe jak to będzie potem... Oby zapał szybko nie minął. Najbardziej to się chyba obawiam odrabiania lekcji w domu - Kinga by chciała wszystko umieć już, teraz, od razu a jak trzeba troszkę nad czymś popracować czy poćwiczyć to od razu się złości i zniechęca.
eh... jeszcze nie tak dawno temu największym problemem było zjedzenie zupki albo zmiana pieluchy a tu już do szkoły - ale ten czas leci....

[ania_trojaczki]

a widzisz moje mają to samo :/
ostatnio uczyli się nurkować i trochę czasu im zajęło żeby zrozumieli że trzeba cierpliwości i ćwiczeń

ja też się boję odrabiania lekcji bo nie wiem czy osobno czy z całą trójką na raz ...

[kotek81]

Hehe no fakt - u ciebie to potrójny problem Ale chyba z całą trójką naraz, bo z każdym osobno to by ci doby brakło
Ja pierwsze miesiące mam nadzieję jakoś przeżyję ale obawiam sie co będzie jak się malutka urodzi (tp mam na 22 listopad) z jedną trzeba będzie do książek, druga się będzie darła - na pomoc męża niestety nie mam co liczyć bo cały tydzień jest w rozjazdach i wraca tylko na niedzielę, nawet jak uda mu się wrócić w tygodniu to i tak na ogół o 21 lub jeszcze później więc żadnego pożytku z niego nie mam

[kotek81]

Hej, my dziś byliśmy w Inwałdzie było całkiem fajnie, tylko kurde niestety zaczęło padać i Kinga niepocieszona bo karuzele były nieczynne i nie poszliśmy do parku dinozaurów - ale i tak całkiem fajnie było, w drodze powrotnej chcieliśmy iść pochodzić po Starym Mieście w Krakowie, ale zanim dojechaliśmy to tam też zaczęło padać - dobrze, ze mam ciotkę w Krk to wpadliśmy do niej na kawę Jestem padnięta i zaraz mykam do spania...

[ania_trojaczki]

kotek fajna wycieczka szkoda że pogoda wam przeszkodziła

ja też chciałam trójce do Krakowa zabrać, może jeszcze w tym roku się uda

mój mąż wczoraj przerobił jedno łózko, ze zwykłego na antresolkę nawet ładnie mu to wyszło

[kotek81]

No to mąż zdolniacha
Kurde zaczynam mieć pietra przed 1 września - czuję się jakbym to ja znowu miała iść do szkoły
Właśnie kończymy czytać książkę z lekturami do 1 klasy - kurde sporo tego, myślałam, że na początek to tylko kilka wierszyków będą mieć i parę czytanek

[ania_trojaczki]

kotek jak u was po pierwszych dniach w szkole ?
u nas az dziw - rewelacyjnie trojca zachwycona
Pani jest fajna, szkoła tez

[kotek81]

U nas też ok, Kinga zadowolona - już twierdzi, ze ona kocha swoją panią
W klasie jest ich 26 - 10 dziewczynek i 16 chłopców - w ogóle jakoś malutko tych dzieci - tylko 2 klasy są...
Niestety w sobotę zaczęły się już smarki i kaszel więc od soboty jedziemy na fervexie i maści rozgrzewającej - dziś już było ciut lepiej więc poszła do szkoły - mam nadzieję, że mi się nie rozłoży na samym początku szkoły
Dziś pierwszy raz ma mieć angielski i religię - mam nadzieję, ze te panie też okażą się fajne (widziałam na korytarzu panią od angielskiego - jakaś młodziutka nauczycielka ale wyglądała na całkiem sympatyczną)
Cały czas ma na 8 rano a kończy najczęściej o 12.30.

[ania_trojaczki]

kotek to ja ci napisze ze u nas 2 klasy pierwsze w jednej 19 osób w drugiej 21
u nas 5 chłopców i 16 dziewczynek

religie już mieli w czwartek a angielski mają ze swoją panią
za to matematyki uczy ich inna pani

aa i moi obiady jedzą i w świetlicy do ok 16 od piątku

[kotek81]

To u was są wyszczególnione przedmioty typu polski, matematyka itp???
U nas jest Nauczanie Zintegrowane i jest do tego jedna książka + ćwiczenia + zeszyt i tam jest wszystko wymieszane, literki, cyferki itd.

Pani od angielskiego podobno fajna, a panią od religii zna już z zerówki.

Ja mojej nie zapisuję na swietlicę i obiady bo skoro i tak siedzę w domu to mogę ją odbierać - chociaż na początku były protesty bo koleżanka chodzi i ona też chce, no ale jakoś jej przetłumaczyłam

No to u was jeszcze mniej dzieci niż u nas - szok. Ale za to za parę lat będą musieli tworzyć nowe klasy, bo teraz jest tyle maluszków i kobiet w ciąży ile już dawno nie było (hehe lata 80 zaczynają się rozmnażać ).