Ostatnie 5 kilogramow do zrzucenia-kto ma taki problem?

[dorotita]

Witam,

U mnie te ostatnie 5 kilo to zarazem też pierwsze 5 kilo do zrzucenia, bo nadwagi nigdy nie miałam. Ważę 57kg przy 173cm (drobne kości, mało mięśni), ogólnie wyglądam dobrze, ale chcę żeby bylo super. A do tego muszę starcić ok 5 kilo. Niby proste, ale organizm broni tych ostatnich paru kilogramów cennego tłuszczyku i za nic nie mogę schudnąć. Czy któraś z wam ma taki problem?zapraszam do wspólnego ostatecznego odtłuszczania:wymianę doświadczeń i wzajemnego wspierania. A może ktoś wie jak stracic tą reszte tłuszczu i podzieli sie doświadczeniami?

[Vacuous]

Mam podobną sytuację, tyle, że jestem nieco niższa - mam 169/170 cm.
Ważyłam się ostatno, i stoję na 57 kilogramach, myślę że zrzuciłam trochę przez te kilka dni, może będzie 55/56 ?
W każdym razie moja idealna waga to 50 kg, którą przez ostatni rok utrzymywałam i czułam się z nią świetnie!
Ja udzielam się w wątku "Od jutra będe już tylko szczuplejsza" i zapraszam Cię tam

[angel166]

nie wiem czy moge sie przyłączyć ,bo mam 4kg do zrzucenia ale może być 5 ja już na diecie jestem od uuuu...2008 roku ile zrzucilam widać w podpisieteraz od dwóch miesięcy zrzucilam ledwo 3kg ale się nie poddaję zaczełam nie dawno a6w i staram sie więcej ćwiczyc oraz jeździć na rowerze

ale Wy szczuplutkie w porównaniu ze mną ja mam 175 waże 62kg
moje wymiary to biust 954m, talia 73cm, biodra 94cm ,udo 53cm. Jakie są wasze?

[Izabell123]

hej
mi zostało do zrzucenia dokładnie 4,5 kg.. waga od pewnego czasu stoi na 59,5 kg.
myślę, że przy wzroście 170 cm 55 kg będzie dla mnie odpowiednią wagą.. zrzuciłam już 5,5 kg, a odchudzam się od niepamiętam kiedy
tak więc dołączam do was..

moje wymiary:
biust 85 cm
talia 66 cm
biodra 99 cm
udo 56 cm

tak chciałabym mieć mniejsze udaa..

powodzenia

[milusia1991]

Hej ja mam do zrzucenia właśnie też ostatnie 5 kilo. Moja waga tez własnie stoi na 54 i nie wiem co mam robic ;/ pomimo że trzymam sie diety ona nie idzie w dół Ale się nie poddam DOPUKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!~ Ja mam 167 i waże 54 kilo


moje wymiary
Obwód bioder: 88,00 cm Obwód tali: 65,00 cm Obwód piersi: 86,00 cm
Udo 51 cm

[dorotita]

Ale fajnie że nie jestem sama! Razem na pewno damy radę. Z tego co wyczytałam to bardzo trudno schudnąć kiedy jest sie już szczupłym bez głodzenia sie. Ja nie patrze na wagę, co mi to w sumie da? patrze na wymiary, to one tak na prawdę mówią o tym jak szczupła jest osoba.
Moje wymiary:
wzrost-173
biodra-91 (chcę mieć 86)
talia-67 (chcę mieć 60)
udo w najgrubszym miejscu pod pośladkiem-51 (chcę mieć 45)
Ja przeczytałam dziesiątki artykułow na temat gubienia tłuszczu więc podzielę sie z wami tymi rewelacjami:
-najlepsze na spalania tłuszczu jest bieganie rano na czczo
-ćwiczenia na siłowni-całe ciało 3 razy w tygodniu-unikać ćwiczeniń izolujących
-jeśc regularnie co 3 godziny
-nalezy jeść dużo chudego białka i warzyw
-unikać węglowodanów wieczorem i ogólnie w dni kiedy nie ćwiczymy
-pić dużo wody i zielonej herbaty
Macie jeszcze jakieś rady?

[Patryka]

Hej hej Dziewczyny, dołączam do Was

Mam 4-5 kg do zrzucenia, przy wzroście 160cm ważę 51 kg. Właściwie to najgorszy jest mój brzuch Mam nadzieję, że razem uda nam się osiągnąć cel.

Co do tego, że najtrudniej zrzucić ostatnie kilkogramy, to mnie właśnie najbardizej martwi. Ale nie mozna poddać się, zanim się zaczęło, więc do dzieła

[angel166]

Napisane przez dorotita

Ale fajnie że nie jestem sama! Razem na pewno damy radę. Z tego co wyczytałam to bardzo trudno schudnąć kiedy jest sie już szczupłym bez głodzenia sie. Ja nie patrze na wagę, co mi to w sumie da? patrze na wymiary, to one tak na prawdę mówią o tym jak szczupła jest osoba.
Moje wymiary:
wzrost-173
biodra-91 (chcę mieć 86)
talia-67 (chcę mieć 60)
udo w najgrubszym miejscu pod pośladkiem-51 (chcę mieć 45)
Ja przeczytałam dziesiątki artykułow na temat gubienia tłuszczu więc podzielę sie z wami tymi rewelacjami:
-najlepsze na spalania tłuszczu jest bieganie rano na czczo
-ćwiczenia na siłowni-całe ciało 3 razy w tygodniu-unikać ćwiczeniń izolujących
-jeśc regularnie co 3 godziny
-nalezy jeść dużo chudego białka i warzyw
-unikać węglowodanów wieczorem i ogólnie w dni kiedy nie ćwiczymy
-pić dużo wody i zielonej herbaty
Macie jeszcze jakieś rady?

ja slyszlama jeszcze o pozytywnym dzialaniu czerwonej herbaty, szklanki wody niegazowanej na czczo (toksyny usuwa) i przed posilkami(napelnia zoładek), jedzenie co 3h=4/5 razy dziennie,cwiczenia areobowe podobno najlepiej spalaja tluszcz

[kasiam187]

dziś i ja do was dołanczam, przy 170 cm chce osiagnac jakies 54 , oby sie udalo )))

[angel166]

i jak tam dziewczyny jakieś postępy? u mnie marne 0,5 kg :/ byłoby lepiej ale troche nagrzeszyłam na sobotnim grillu z rodzinką hehe

[basik25]

To ja razem z Wami.
W sumie najlepiej by było zrzucic 5 kg, ale z każdego kilograma bedę zadowolona.
Wazę 59 przy 164cm.

[marta1881]

Witam Mi też zostało te nieszczęsne 5 kg..Tak mi się marzy ważyć 55....

[angel166]

widzę ,że nie tylko ja tutaj długą drogę odchudzania przeszłam

[Patryka]

Napisane przez angel166

widzę ,że nie tylko ja tutaj długą drogę odchudzania przeszłam

Angel, a "w jaki sposób" się odchudzasz? Zbilansowana dieta, ćwiczenia, czy masz jakąś "specjalną" dietę?

[angel166]

Napisane przez Patryka

Angel, a "w jaki sposób" się odchudzasz? Zbilansowana dieta, ćwiczenia, czy masz jakąś "specjalną" dietę?

przedewszystkim nż jem 4/5 posiłków dziennie ,nie jem pieczywa ,makaronów ,ziemniaków- tylko dużo warzyw , chude ryby i mięso, owoce a i duuużo nabiału min. ser biały, serek wiejski,mleko max.1,5%.Początki mojego odchudzania wyglądały troche inaczej jadłam 2 posiłki dziennie i codziennie pływałąm przez 3h przez ok2 tyg wtedy shcudłam najwięcej ,bo 10kg.Niestety taka dieta nie była najzdrowsza dla mojego organizmu:/ teraz chudnę wolniej ale czuję się o wiele lepiej od 15dni robie a6w ,a ponadto ćwiczenia areobowe oraz siłowe (by umięśnić ciało po utracie ok26kg ), jeźdzę na rowerku i stepperze no i oczywiscie staram się duuużo chodzić no i kiedy mam możliwość pływać

[Patryka]

Napisane przez angel166

przedewszystkim nż jem 4/5 posiłków dziennie ,nie jem pieczywa ,makaronów ,ziemniaków- tylko dużo warzyw , chude ryby i mięso, owoce a i duuużo nabiału min. ser biały, serek wiejski,mleko max.1,5%.Początki mojego odchudzania wyglądały troche inaczej jadłam 2 posiłki dziennie i codziennie pływałąm przez 3h przez ok2 tyg wtedy shcudłam najwięcej ,bo 10kg.Niestety taka dieta nie była najzdrowsza dla mojego organizmu:/ teraz chudnę wolniej ale czuję się o wiele lepiej od 15dni robie a6w ,a ponadto ćwiczenia areobowe oraz siłowe (by umięśnić ciało po utracie ok26kg ), jeźdzę na rowerku i stepperze no i oczywiscie staram się duuużo chodzić no i kiedy mam możliwość pływać

Jestem pełna podziwu, osiągnęłaś naprawdę imponujący wynik. To musi być fajne uczucie, wiedzieć, że tyle osiągnęło się samemu...
Dzięki za opisanie diety, ja teraz odżywiam się podobnie jak Ty, takze mam nadzieję, że z ostatecznych efektów obie będziemy zadowolone Muszę tylko dołączyć jeszcze jakieś ćwiczenia

[zagubiona_w_swoich_snach]

To sie przylacze jesli mozna , waze 59 , chcialabym tak 55/54 i nigdy ale to nigdy nie udalo mi sie do tej wagi dojsc teraz mysle nad zapisaniem sie do fitness klubu i uczeszczania tam w miare regularnie ( wiadomo wydane pieniadze na karnet powinny zmotywowac) , diete stosuje najprostsza MŻ

[basik25]

Co robię nie tak?
Ćwiczę 5-6 razy w tygodniu, intensywnie ok.30 minut.
Nie jem słodyczy.
Nie objadam się.
Regularnie co 3 godziny.
Kolacja najpóźniej o 19.

I nic nie chudnę!

[zagubiona_w_swoich_snach]

Napisane przez basik25

Co robię nie tak?
Ćwiczę 5-6 razy w tygodniu, intensywnie ok.30 minut.
Nie jem słodyczy.
Nie objadam się.
Regularnie co 3 godziny.
Kolacja najpóźniej o 19.

I nic nie chudnę!

a co jesz?

+ zoabczylam Twoj podpis... duzo juz schudlas , moze organizm zaczyna sie bronic i to chwilowy zastoj?

[basik25]

na śniadanie serek wiejski + garstka rodzynek+ garstka ziaren słonecznika i dyni+ pokrojony jakiś owoc
Na II śniadanie przeważnie jogurt lub owoc
Obiad normalnie (Bez ziemniaków)
Kolacja zależy przeważnie jogurty

Przy tym 2 kawy dziennie z dużo ilością mleka
4 herbaty zielone
2 litry wody

[Patryka]

Napisane przez basik25

na śniadanie serek wiejski + garstka rodzynek+ garstka ziaren słonecznika i dyni+ pokrojony jakiś owoc
Na II śniadanie przeważnie jogurt lub owoc
Obiad normalnie (Bez ziemniaków)
Kolacja zależy przeważnie jogurty

Przy tym 2 kawy dziennie z dużo ilością mleka
4 herbaty zielone
2 litry wody

na drugie śniadanie owoc lub jogurt to nie posiłek
obiad normalnie, czyli?
kolacja też nie pełnowartościowa.

powinnaś jeść więcej białka, i w ogóle więcej posiłków, 5-6. w Twoim przypadku nie dziwota, że nie chudniesz - pewnie metabolizm zwolnił, bo organizm uznał, że popadł w klęskę głodu.

żeby zdrowo chudnąć, trzeba JEŚĆ, a nie głodzić się...
A ty jeszcze ćwiczysz dużo, czym robisz jeszcze większy deficyt kaloryczny...

edit: jakieś pieczywo pełnoziarniste też by się przydało, nie wiem ile dokładnie jesz tłuszczów

kolacja o 19 tylko jeśli idziesz spać najpóźniej o 21

[basik25]

Ale ja sie nie głoduje.
Ostatnio obliczyłam sobie ile zjadam kalorii i wyszło mi ok.1900.
Wydaje mi się, ze to niedużo, tym bardziej, ze nie chodze głodna.
Wręcz przeciwnie, mam wrażenie, ze jestem jak balon.
Obiad to zupy wszelakiego rodzaju, albo mięsko i surówka, albo naleśniki.
Zależy od dnia, tak normalnie jak w każdym domu.

A co do białka, to rzeczywiście, jem go chyba za mało, no bo przecież jogurty i serki sie nie liczą, prawda?

Dzięki za odpowiedź.

[Patryka]

Ale nie liczą się same kalorie, ale bardziej skąd one pochodzą - np. białka na redukcji powinno się jeść 1,5-2 g na kg masy ciała, jest ono o tyle "dobre" ze zwiększa termogenezę poposiłkową (o ile nie przekręciłam nazwy ), tzn więcej spalasz kcal na samo strawienie białka, poza tym podkręcasz metabolizm. Białko powinno być w każdym posiłku, do tego kolacja 1-2 godz przed snem wyłącznie białkowa.

W jogurtach są cukry proste, które nie są polecane na R, w przeciwieństwie do cukrów złożonych - których za bardzo u Ciebie nie widzę.

Poza tym nadal uważam, ze powinnaś rozłożyć to na więcej posiłków. Bo na razie wygląda to tak - śniadanie w miarę ok, 2 śniadanie kiepskie, i duży obiad (skoro twierdzisz, że 1900 kcal, skądś się muszą wziąć), a potem słabiutka kolacja.

Zresztą napisałaś, że jesz co 3 godziny - to znaczy, że albo śniadanie jesz późno po wstaniu, albo kolację na długo przed pójściem spać, natomiast ani jedno, ani drugie nie jest wskazane.

[basik25]

Śniadanie jem ok. godziny 8- 9 i potem co 3 godziny.
Kolacja ok.19tej.

W takim razie, co powinnam jeść?
Bardzo bym prosiła o wskazówki.

[Patryka]

Najlepiej zerknij do wątku "nasze codzienne jadłospisy", tam dziewczyny dobrze doradzają.

Ciężko mi coś konkretniejszego napisać, nie chcę wprowadzić Cię w błąd, jeszcze zrobisz coś źle i będzie na mnie
Ale ja bym na twoim miejscu na drugie śniadanie dała np. coś z jajek, potem obiad to wiadomo, różnie, na podwieczorek np. makrelę czy tuńczyka z pieczywem pełnoziarnistym, a na kolację na godzinę-dwie przed snem twaróg z warzywkami albo co tam lubisz (kazeina jest dobra na noc, bo to białko wolnowchłanialne, a ty ćwiczysz, więc chyba nie chcesz tracić mięśni).
Poza tym trzeba pamiętać o NNKT, czyli np. orzechy (ale to wiesz), oliwa do sałatki... Warzywa do każdego posiłku (z wyłączeniem posiłku przed treningiem? ).


Poza tym trzeba jeszcze wziąć pod uwagę posiłki okołotreningowe, tutaj już nic nie napiszę, bo nie jestem do końca pewna. Wydaje mi się jednak, ze z zachowaniem powyższych zasad powinno być ok.

[basik25]

Dzięki bardzo.
Oczywiście przejrzę wątki o jadłospisach.
Człowiek tyle sie odchudzał i myśli, że wie lepiej, a tu niekoniecznie prawda.

Dam znać co i jak, jak juz wprowadze zmiany.
Pozdrawiam

[rudaska]

Napisane przez milusia1991

Hej ja mam do zrzucenia właśnie też ostatnie 5 kilo. Moja waga tez własnie stoi na 54 i nie wiem co mam robic ;/ pomimo że trzymam sie diety ona nie idzie w dół Ale się nie poddam DOPUKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!~ Ja mam 167 i waże 54 kilo


moje wymiary
Obwód bioder: 88,00 cm Obwód tali: 65,00 cm Obwód piersi: 86,00 cm
Udo 51 cm

Milusia jak patrzę na twoje wymiary, to są identyczne jak moje z tym, ze ja jestem niższa i mam 158 cm. Ważę teraz 51 kg czyli tak o 4 za dużo i podejrzewam że tego już nie zrzucę

[Patryka]

A ja dziś cały czas grzeszę Zjadłam dziś kolejno - 3/4 tabliczki czekolady z bakaliami, pasek czekolady truskawkowej nadziewanej i sporo frytek... Tak tak, okres mi się zbliża, a moja silna wola topnieje
Jedyne co robię, to jeżdzę na rolkach po co najmniej godzinie, ale nie wiem, czy to coś daje w ogóle, bo tętno mam ok. 150-170, czyli chyba za wysokie..?

[milusia1991]

Napisane przez rudaska

Milusia jak patrzę na twoje wymiary, to są identyczne jak moje z tym, ze ja jestem niższa i mam 158 cm. Ważę teraz 51 kg czyli tak o 4 za dużo i podejrzewam że tego już nie zrzucę

No własnie mi też jest ciężko pozbyc się teraz czegokolwiek szczególnie że zaczełam brac tabletki anty i boje się ze utyję Chociaż nie wiem od czego tam się tyje od tego zatrzymania wody czy od zwiększonej chęci na jedzenie bo z tym drugim sobie poradzę a na to pierwsze niema bata

[rudaska]

Napisane przez milusia1991

No własnie mi też jest ciężko pozbyc się teraz czegokolwiek szczególnie że zaczełam brac tabletki anty i boje się ze utyję Chociaż nie wiem od czego tam się tyje od tego zatrzymania wody czy od zwiększonej chęci na jedzenie bo z tym drugim sobie poradzę a na to pierwsze niema bata

Jeżeli chodzi o anty to ja biorę od kilku lat te same i nie zauważyłam jakichś większych zmian w wadze z wyjątkiem I roku studiów, kiedy wazyłam 59 kg, ale to chyba bardziej zależało od zmiany otoczenia, jedzenia itd. Z resztą tabletki zawsze mozna zmienić..W czwartek zaczynam dietę 1100 kcal i ćwiczenia i mam nadzieję że tym razem coś się ruszy