"Pani Anno, dziękuje za zakupy..."

[wesna]

..... czyli dziękowanie imienne klientom, którzy płacą kartą.

Zwyczaj niedawno wprowadzony przez sieć Empik polega na tym, że każdemu klientowi płącącemu kartą kasjer na koniec powienien powiedzieć, przykładowo: "Panie Krzysztofie, dziękuję za zakupy".

Czy kiedykolwiek w salonie Empik podziękowano wam w ten sposób? Co o tym myślicie? Czy jest to zwyczaj nieodpowiedni dla polskiej mentalności, a może czas powoli przyzywczajać się do takich "nowości"? Wiem, że wprowadzona rewolucja budzi kontrowersje (dlaczego wszyscy w kolejce mają znać moje imię? Dlaczego kasjer zczytuje moje imię z karty?) i jednocześnie przyprawia kasjerów o duży stres, bo boją się reakcji klientów na takie podziękowanie. Więc może wypowiedzmy się w tej kwestii my, konsumenci

[pixieland]

mi sie to podoba

[emememsik]

Ja się z tym jeszcze nie spotkałam.

Ciekawe co będzie jak córeczka przyjdzie z kartą kredytową tatusia.

[Anja92]

Tak, spotakałam się z tym . Lekkie zaskoczenie . W sumie jest mi obojętne czy ktoś dziękuję imiennie czy nie.

[makeupnotwar]

ja się spotkałam, słodkie

[whatIthink]

mi się nie bardzo podoba.
Po pierwsze - nie zależy mi, żeby wszyscy wiedzieli, jak mam na imię.
Po drugie - wyczuwam w tym sztuczność, typowy chwyt marketingowy - to, że oni znają moje imię, ma wytworzyć poczucie więzi między klientem a sprzedawcą w Empiku, w efekcie z Empikiem. Nie lubię takich manipulacji.

[Anja92]

Napisane przez whatIthink

Po drugie - wyczuwam w tym sztuczność, typowy chwyt marketingowy - to, że oni znają moje imię, ma wytworzyć poczucie więzi między klientem a sprzedawcą w Empiku, w efekcie z Empikiem. Nie lubię takich manipulacji.

To prawda, ta formułka z imieniem naturalnie nie brzmi

[Mutny]

Moim zdaniem to całkiem miłe ja bym nie miała nic przeciwko temu, żeby mi tak podziękowali swojego imienia się nie wstydzę

[simplicity]

Ja się już zdążyłam z tym zetknąć, pierwszy raz zdarzyło się to kilka miesięcy temu - robiłam duże zakupy, płaciłam za nie kartą i Pani Kasjerka oddała mi kartę z miłym uśmiechem i ze słowami "Proszę, pani karta, pani Aniu", pożegnanie wyglądało podobnie, co było całkiem miłe chociaż pewnie miałabym inne odczucia, gdyby zostało to "wyburczane" z miną cierpiętnika

[Sarrai]

Napisane przez whatIthink

Po drugie - wyczuwam w tym sztuczność, typowy chwyt marketingowy - to, że oni znają moje imię, ma wytworzyć poczucie więzi między klientem a sprzedawcą w Empiku, w efekcie z Empikiem. Nie lubię takich manipulacji.

dokładnie, dokładnie tak! ja się z tym spotkałam, taka wymuszona grzeczność, sztuczność... nie iwem kto moze się połapać na taki 'chwyt'.
dla mnie to bez sensu, ale no nie piekle się zbytnio bo nie ma z drugiej strony o co się burzyć

[wesna]

Napisane przez emememsik

Ja się z tym jeszcze nie spotkałam.

Ciekawe co będzie jak córeczka przyjdzie z kartą kredytową tatusia.

Tak na marginesie: przy płatności kartą każdy kasjer ma obowiązek sprawdzić czy płeć osoby posługującej się kartą jest zgodna z imieniem na karcie (wiem, że to dziwne, bo przecież może być synek tatusia ).

[emememsik]

Wiem, że ma taki obowiązek, ale jakie są realia każdy wie.

[hihi]

Napisane przez whatIthink

Po drugie - wyczuwam w tym sztuczność, typowy chwyt marketingowy - to, że oni znają moje imię, ma wytworzyć poczucie więzi między klientem a sprzedawcą w Empiku, w efekcie z Empikiem. Nie lubię takich manipulacji.

Mam dokładnie takie samo zdanie na ten temat i tak, jak w "moim empiku", gdzie znam większosc obsugi i jestem witana serdecznym dzien dobry, a nawet czesc to jest naturalne, ale jak idę do obcego empiku i obca osoba by jeszcze moje imie zdrobnila to byłoby sztuczne i nienaturne tak bardzo, że aż razące nie wystarczy neutralne "dziękuję pani/panu za zakupy"?

[panierrka]

Napisane przez whatIthink

mi się nie bardzo podoba.
Po pierwsze - nie zależy mi, żeby wszyscy wiedzieli, jak mam na imię.
Po drugie - wyczuwam w tym sztuczność, typowy chwyt marketingowy - to, że oni znają moje imię, ma wytworzyć poczucie więzi między klientem a sprzedawcą w Empiku, w efekcie z Empikiem. Nie lubię takich manipulacji.

W pełni się zgadzam

I swojego imienia się nie wstydzę, ale to takie sztuczne... jak napisy na plastykowych torebkach: dziękujemy za zakupy. Tja...

[Agniesia666]

a mnie to jest calkowicie obojetne, nie zwracam na takie rzeczy uwagi

[karolina2020]

Ostatnio spotkalam sie z tym w Empiku wlasnie. Jakos od razu dalo sie wyczuc ze to nowy chwyt marketingowy firmy, a nie zwykla uprzejmosc czy inwencja pracownika

[lady karen]

Napisane przez wesna

..... czyli dziękowanie imienne klientom, którzy płacą kartą.

Zwyczaj niedawno wprowadzony przez sieć Empik polega na tym, że każdemu klientowi płącącemu kartą kasjer na koniec powienien powiedzieć, przykładowo: "Panie Krzysztofie, dziękuję za zakupy".

Czy kiedykolwiek w salonie Empik podziękowano wam w ten sposób? Co o tym myślicie? Czy jest to zwyczaj nieodpowiedni dla polskiej mentalności, a może czas powoli przyzywczajać się do takich "nowości"? Wiem, że wprowadzona rewolucja budzi kontrowersje (dlaczego wszyscy w kolejce mają znać moje imię? Dlaczego kasjer zczytuje moje imię z karty?) i jednocześnie przyprawia kasjerów o duży stres, bo boją się reakcji klientów na takie podziękowanie. Więc może wypowiedzmy się w tej kwestii my, konsumenci

Spotkałam się z tym po raz pierwszy kilka miesięcy temu, i, ponieważ sama pracuję w kiosku, oczami wyobraźni natychmiast zobaczyłam starszą panią "A skąd pan wie, jak ja mam na imię?!"

Ogólnie pomysł mi się nie podoba, nie mam ochoty być przedstawiana całej kolejce, na miłość boską.

[201607291951]

Sztuczne to a nie miłe . Milsze jest zwykłe dziękuję, proszę , zapraszamy ponownie a nie jakieś wyklepane formułki.

[paula78]

Napisane przez wesna

Tak na marginesie: przy płatności kartą każdy kasjer ma obowiązek sprawdzić czy płeć osoby posługującej się kartą jest zgodna z imieniem na karcie (wiem, że to dziwne, bo przecież może być synek tatusia ).

Kasjer oprocz tego ze widzi płeć ma prawo poprosić o dowod tożsamości.

co do tematu ,wystarczy mi podziekowanie ogólne ,nie zalezy mi na tym aby wszysyc wiedzieli jak mam na imię.
Taka sztuczka psychologiczna.

[TOMORROW]

mnie się to niepodoba

to tak jak z tą kartą Clubcard w Tesco-normalnie to może i bym to wzięła, ale już podawanie im moich danych, adres itp to przesada- inwigilacja normalnie

Napisane przez lady karen

oczami wyobraźni natychmiast zobaczyłam starszą panią "A skąd pan wie, jak ja mam na imię?!"

i tłumacz tu każdemu "aaa, zajrzałem na kartę "

[201710120930]

Manipulacja wiadomo.
Współczuję tym sprzedawcom.Naprawdę.
Chyba bym umarła gdybym jakiemuś gburowi musiała tak czadzić
'dziękuję panie Tomaszu '

A co ze smarkaterią ? Też Pan/Pani ?

[Nais]

Nie, nie i jeszcze raz nie! Nie chcę, żeby pół empiku słyszało moje imię, nie chcę, aby kasjerzy udawali bardziej miłych, niż im się chce. Przychodzę do empiku na zakupy a nie na pogaduszki, nie jestem jakimś vipem i nie potrzebuję specjalnej atencji. Na szczęście nie mam karty kredytowej
Z drugiej strony, współczuję kasjerom, kiedy będą zbierać ochrzan od klientów zaskoczonych niecodziennym traktowaniem

[hihi]

Napisane przez paula78

Kasjer oprocz tego ze widzi płeć ma prawo poprosić o dowod tożsamości.

Własnie, tym bardziej dziwi mnie to, jak wielu kasjerrów/kasjerek w ogóle nie patrzy na dane na karcie jak podchodzę w obcym sklepie z kartą jakiegos faceta i chcę nią płacic, to powinni chociazby zapytac czyja to karta, a najczęściej nic... place mężowską kartą częściej niz swoją, na wydruku moglabym napisać blada, a i tak nikt by nie zauwazyl Nie wszędzie, to prawda, ale moim zdaniem tak nie powinno byc wcale.

[cava]

pierwsze słyszę.
Wkurzyłabym się, nie lubię jak mnie obce osoby tykają, a już nic mnie tak nie wnerwia jak zdrabnianie mojego imienia - to moga tylko moja mama i mój mąż.
I nie mam ochoty żeby obcy ludzie stojący za mną w kolejce wiedzieli jak mam na imię.

Swoją drogą, Empik już dawno swoją polityką skutecznie mnie odstraszył. Ale to co teraz przeczytałam to już naprawdę przesada.

[stasiek]

biedni kasjerzy. Nie dość, że milion razy dziennie trzeba powtarzać jak automat: dzień dobry, dziękuję, do widzenia, to teraz jeszcze imiona czytać i się czasem nie pomylić! Spojrzy ktoś nieuważnie i z Hanny, zrobi Annę, miło nie będzie.

Głupota niepotrzebna uważam.

[wesna]

Więc może masowe wysyłanie do zarządu Empiku maili z informacją, że jako klienci nie życzymy sobie imiennego podziękowania?

Sama pracuję na kasie w kinie i nie mam takich odgórnych przykazów od kierownictwa, ale już sobie wyobrażam dylematy kasjerów: nie podziękuję imiennie, to mi zabiorą premię (bo np. obsługuję właśnie tajemniczego klienta), a jak podziękuję to dostanę ochrzan od klienta, że się spouchwalam.

Dlatego taki mały apel do klientów (kin i nie tylko ): głupie nakazy w naszych firmach to nie nasza wina, nie nasz wybór i niejednokrotnie jesteśmy ich przeciwnikami, a dostajemy największe cięgi.

[patusia22]

Napisane przez TOMORROW

to tak jak z tą kartą Clubcard w Tesco-normalnie to może i bym to wzięła, ale już podawanie im moich danych, adres itp to przesada- inwigilacja normalnie

w przypadku tej karty adres jest potrzebny by móc otrzymać bony zakupowe przysługujące za uzbierane punkty

[whatIthink]

takie czasy kryzysowe, że empik takie chwyty stosuje. Oby to się nie przeniosło na inne miejsca...

Pozwolę sobie na off top - a propos empiku - zauważyłam, że polityka tej firmy zmieniła się również w innej kwestii.
Kiedyś w Empiku w Złotych Tarasach były stoliki i kanapy, żeby było można siedzieć i czytać /no chyba po to/. Teraz zniknęły - chyba w Empiku już nie życzą sobie czytających??? Czy ktoś też zauważył takie zjawisko?
Autorko wątku, proszę o wybaczenie za off top i uważam, że można by się zwrócić do Zarządu Empiku z prośbą o zmianę polityki firmy w kwestii tych imion

[wesna]

Napisane przez ŁAJKA

A co ze smarkaterią ? Też Pan/Pani ?

Używam Pan/Pani niezależnie od wieku (no chyba, że bilet kupuje 10, 12-latek ). Jeżeli widzę, że klient ma przynajmniej z 15 lat to mówię Pan/Pani.

Nie chciałabym po prostu, żeby używanie formy "Ty" stało się dla nich przyzwoleniem do przejścia ze mną "na Ty" w ogóle.

[Reijel]

Robiłam zakupy w Empiku tydzień temu. Gdy usłyszałam moje imię, dostałam kociej mordy i przez krótką chwilę nie wiedziałam, co powiedzieć

Nie odczuwam silnej niechęci do takiego pożegnania, ale wolałabym, żeby go nie było.