|
|
#1 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 080
|
W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Takie pytanie przyszło mi do głowy, kiedy dziś stanełam przed komodą, na której trzymam wszystkie swoje flakony
![]() Nie jest to bynajmniej dubel wątku "kiedy wykończyłyście jakiś flakonik". Chodzi mi o to, czy lubicie zużywac do końca perfumy? Czy jak się kończą, czujecie ulgę, bo robią miejsce na następny zakup? Czy odwrotnie, strach przed tym że mogą się skończyć, powoduje, że przestajecie ich używać? ![]() No i jakie perfumy są u Was pierwsze w kolejce do wykończenia, w czym widać już dno? Skontroluje ilość mililitrów jaką mam i zaraz opowiem jak to jest u mnie
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Kiedyś zużywałam do końca bez problemu. To było w czasach, kiedy miałam jedną dwie buteleczki. Pusta lądowała w koszu.
Teraz mam więcej... , ale podświadomie oszczędzam jednak najbardzej zużytą buteleczkę 24 Faubourg. To głupie, ale obserwuję o siebie tę myśl "uwaga, kończy się, nie zużyj do końca, weź co innego" |
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Dzisiaj wydoiłam bąbla Dolce Vita. Trochę mi go było szkoda, ale... na szczęście nie jest to wycofywany zapach, zawsze mogę go kupić ponownie. Mam duże opory przed wyrzuceniem pustego szkła (co zazwyczaj robiłam), ponieważ bąbelek był prezentem od Wizażanki.
Reszta buteleczek trzyma się świetnie i dna długo w nich nie ujrzę. Najbliższy jest Must (ok. 12/30ml). (Tu aktualna fotka, jak widać wszystko pękate).
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Ja nigdy nie zużywam do końca perfum.. to taka fobia.. boję się, że nastepnych nie kupię/nie bedzie itp.
poza tym lubię mieć na dnie żebym mogła wąchać ![]() ...to jest i tak bez sensu bo zawsze mogę zapach kupić.. no ale i tak wole nie zużywać to silniejsze ode mnie... podobnie z kolorówką.. jak jakiegoś błyszyka jest mniej niż połowa to panikuję, że zaraz mi się skończy i co ja zrobie... i go przestaje używać..to jest chore
__________________
31maj 2013 |
|
|
|
|
#5 |
|
rude jest piękne:)
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: nad jeziorem
Wiadomości: 12 607
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
U mnie na wykonczeniu jest czarna coco. pozostale flakoniki maja jeszcze bezpieczne pojemnosci
Niepokoj pojawia sie wtedy ,jezeli zapach jest trudny do zdobycia automatycznie zaczynam oszczedzac i w poplochu szukam ,zeby tylko miec w zapasie .
|
|
|
|
|
#6 |
|
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Nie umiem zużywać perfum do ostatniej kropelki
Jakoś szkoda mi ich Tym bardziej dziwi mnie ta blokada, bo nie mają na to wpływu kwestie finansowe ani (w większości) strach, że drugioego flakonika nie kupię przez to, że wkrótce będzie absoluetnie nieosiągalny ![]() Ale wiem, że zmuszę się i kiedyś mi się uda wykończyć jakąs flaszkę I tak sobie juz zaplanowałam, że po zużyciu będę umieszczać pusty flakonik w firmowym pudełeczku (to moja mała obsesja - uwielbiam pudełeczka od perfum i staram się mieć wszystkie do moich zapachów) i będę je odkładać w jedno miejsce (bo to mnóstwo emocji i kawał historii i nie chcę się tego tak po prostu pozbywać - a ponadto flaszeczki i pudła są takie śliczne Tzn tak sobie wstępnie planowałam, ale boję się, że przy mojej liczbie flakonów za kilka lat może mi się uzbierać pełen magazyn takich skarbów Rachelko, wyrzuć - ja się nie obrażę... Bardzo się cieszę, że zużyłaś bąbla z przyjemnością
__________________
pachnę |
|
|
|
|
#7 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Właściwie lubię gdy kończy mi się jakiś zapach bo mogę wtedy kupić następny. Nie wyrzucam flakonów do kosza,zostawiam je na pamiątkę,żal mi je tak po prostu wyrzucić do śmieci. Jak będę już starowinką przejrzę sobie wszystko i popatrzę ile tego wszystkiego zużyłam
Aktualnie chyba najbliżej końca jest Gucci Edp II - ale to ok. 13 ml więc i tak nie jest to "stan krytyczny"
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Kiedys nie przeszkadzało mi, że kończyłam perfumy a buteleczkę oddawałam komuś, kto zbiera. Teraz przeciwnie - cierpię, kiedy buteleczka opróżnia sie coraz bardziej. Z tego powodu od wielu tygodni nie używałam Green Tea EA - wiem, że zapach jest dostępny i całkiem niedrogi, ale jakoś świadomość, że miałby się skończyć, lekko mnie przeraża...
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 080
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
U mnie kiedyś było tak, że miałam 2-3 flakony perfum, zużywałam bez żalu i zazwyczaj wyrzucałam puste butelki. Wtedy wydawało mi się, że zużywam perfumy bardzo szybko- często coś się kończyło i na to miejsce wskakiwała, albo kolejna butelka tego samego zapachu, albo jakiś inny.
Teraz dobijam już do 10 flakonów i mam wrażenie jakby perfum z nich nie ubywało W tym roku w lutym poległa 30-tka Hypnotic Poison, w wakacje 50-ml Un Jardin sur le Nil i tyle.Na chwile obecną najmniej mam Hot Couture jakieś 15 ml, ze 100 ml. Wciąż je lubie, ale wielka miłość minęła, więc pewnie troche potrwa zanim je wykończe. Niewiele też mam Angela jakieś 15-20 ml, ale to jest zapach który dość szybko utylizuje ![]() Jeszcze mam dwie buteleczki w których zostało tak po ok. 10 ml, ale to typowo letnie zapachy, więc nie ma szans, żeby ich stan się zmienił do wakacji ![]() Jeśli chodzi o moje podejście do zuzywania perfum, mogę podpisać się pod tym co powiedziała Blonde Stranger. Nawet to lubie, fajnie jest widzieć rotację, poza tym jest tyle wspaniałych zapachów do poznania i do kupienia, że nie martwi mnie kiedy kończy się coś z tych które mam. Co najśmieszniejsze- mam tylko jeden zapach którego pewnie nigdy już nie uda mi się kupić- Belle de Minuit i przez tą nieprzezroczystą buteleczke, za Chiny nie potrafie ocenić ile ich tam jest
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Ja lubie zuzywac perfumy, bo kiedy jakis flakonik robi sie pusty, to czas kupic kolejny
Oczywiscie jako perfumoholiczka mam tych flakonikow sporo i rzadko udaje mi sie cos wczesniej skonczyc, dlatego czuje juz ulge kiedy zuzyje 2/3 Rzadko czuje zal, ze skonczylam calkowicie jakis zapach, chcoiaz ostatnio czulam - po skonczeniu Stella In two peony, Envy me oraz Pleasures. Lubie zostawic chcoiaz kropelke zapachu, zeby nie musciec latac do perfumerii i na nowo sobie przypominac
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Rzeszów / Stalowa Wola
Wiadomości: 12 704
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Lubię
Ostatnio zaczęłam wykańczać... I flakoniki stawiam sobie na innej półeczce i tak stoją
__________________
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Nigdy jakos nie moge "wykonczyc" perfum, jak widze, ze juz sie prawie koncza, to biore sie za uzywanie innych
.U mnie z perfumami jest podobnie jak z torebkami, mam ich troche, a jak sie juz uczepie jednych to nie moge przestac uzywac, jak juz sie maja ku koncowi, biore sie za drugie, pozniej za trzecie...itd .
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje ![]() |
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Zależy od tego czy dany zapach lubię bardzo czy mniej bardzo.
Jeśli jest to mój ulubiony w danym momencie zapach to zostawiam "na czarną godzinę" ostatnie kropelki a jeśli są to perfumy, które lubię, ale jakoś nie specjalnie będę za nimi tęsknić to staram się zużyć szybko. Obecnie wykańczam wodę toaletową Adidas Tropical Passion, fajna była na lato, teraz się męczę z końcówką Za to kończy mi się też flakonik LBD z Avonu, który lubię i zużywam nieco wolniej.
__________________
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Lubię kończyć butelki,to naprawdę przyjemność.Lubię patrzeć jak płynu ubywa.Właściwie nigdy za żadnym zapachem nie tęsknie bo jeżeli lubię bardzo to po jakimś czasie odkupuje.
Jest jeszcze jedna korzyść z wykańczania perfum-jest miejsce na nowe ![]() Jestem bliska dna w Euphorii Blossom,zostało około 10ml. |
|
|
|
|
#15 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 745
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
A ja lubię zużywać perfumy, nie mam jakiejś obsesji szybkiego kończenia się
Zawsze się cieszę, że już coś kończę i będę mogła kupić nowe [tutaj jednak jest mój jeden odchył, czyli, że nie mogę mieć za dużo flaszek, bo tego nie zużyję i wszystko mi się zepsuje] Lubię mieć mało flakonów perfum [3-4] wtedy czuję, że te zapachy naprawdę są moje, myślę, że gdybym miała 20 do żadnego nie byłabym przywiązana. Gorzej jest tylko po jakimś czasie, jak przypominam sobie zapachy, które mi się skończyły [flakonów nigdy nie wyrzucam, zostawiam w nich kropelkę, żeby od czasu do czasu sobie powąchać ] i tęsknię Ale w takich przypadkach natychmiast biegnę po nowy flakon
__________________
"Natura jest niewygodna. Trawa jest twarda, wilgotna, pełna obrzydliwych insektów. Gdyby natura była wygodna, ludzkość nie wymyśliłaby architektury."
Oscar Wilde |
|
|
|
|
#16 | |
|
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Cytat:
Mam teraz trochę ponad 20flakoników (same spore pojemności) i zaczynam odczuwać, że przesadziłam, że nie wszystkie flakoniki są "do końca moje" tylko po prostu "pięknie pachną".Bardzo je chciałam, ale teraz kiedy je mam to odnoszę wrażenie, że mój zbiorek wiele na tym stracił ![]() Co gorsza kiedy teraz analizuję co oddać to dochodzę do wniosku, że będzie mi ich strasznie żal ...
__________________
pachnę |
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Angel, i tak źle, i tak niedobrze
![]() Może poczekaj, aż się zupełnie wkurzysz i przestaniesz myśleć o "żalu", tylko wszystko wykopiesz w cho... Allegro? A żeby nie zatęsknić za szybko, możesz sobie zostawić odleweczki w atomizerach. Ja mam właśnie taką technikę.
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
|
|
|
#18 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 080
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Cytat:
![]() Ja sama strasznie zazdroszcze osobom które przez długi czas potrafią używać max dwóch zapachów, choć z drugiej strony, sama chyba bym tak nie potrafiła ![]() Coś w tym jest, że jak mamy niewiele różnych zapachów, to są one bardziej "nasze" i bardziej z nami kojarzone. Tylko czy łatwo odmówić sobie innych równie pięknych? Ja narazie chcąc zrobić krok w tą strone, obiacałam sobie, że nie kupie nic nowego, aż wykończe przynajmniej dwa z tych które mam No, może być jeden wyjątek- wielkie, trudne do upolowania marzenie, to bym kupiła w każdej chwili
|
|
|
|
|
|
#19 |
|
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Rachel, nie śmiej się - ja tu przeżywam dramat Antygony
To co zaproponowałaś byłoby fajnym rozwiązaniem, ale akurat w moim przypadku może się nie sprawdzić Ja kocham perfumy też za ich bajeczną otoczkę (np. flakony w kształcie diamentów, kolorowe pudełeczka...).Dotychczas to, co mi nie do końca odpowiadało oddawałam mamie, siostrze czy przyjaciółkom - w ten sposób miałam pewność, że trafiają w dobre ręce i nie giną gdzieś poza zasięg mojego wzroku (Siostra np 18 - wszystkie w prezencie ode mnie )Porozdaję za darmo Wizażankom Taiwa, ja mam tak z 6 moich Chciałabym posiadać kilka Signature Scents zamiast całego tłumu boskich zapachów w moich klimatach, które nie mieszczą już mi się w duzym koszyku ![]() Cholera.
__________________
pachnę |
|
|
|
|
#20 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Mi ostatnia kropelka została w ukochanym Ultraviolet
To mój signature scent i nigdy nie zamierzam go porzucić Niestety na zakup następnego flakonu muszę poczekać z miesiąc.... |
|
|
|
|
#21 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 080
|
Cytat:
Jak skończe sprzątać, załozymy wątek, za co kochamy nasze zapachy Te o których będzie nam najtrudniej się wypowiedzieć, pójdą do odstrzału, co Ty na to Angel?
|
|
|
|
|
|
#22 | |
|
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Cytat:
Ciekawe czy nie ma już podobnego.Hmmm... taki bilans mógłby (mi) bardzo pomóc ![]() Tak. Moja siostra nawet nie jest świadoma jakie szczęście na nia spadło, że mnie ma
__________________
pachnę |
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Hm, teoretycznie lubię zużywać zapachy - z pewną podejrzliwością patrzę na te, w których nie ubywa płynu i rozpatruję je pod kątem pozbycia się, skoro jak widać nie są mi niezbędne do życia.
Ale to tylko w teorii ![]() Mało perfum mam we flakoniku Dune i od jakiegoś czasu po nie nie sięgam - nie dlatego, że nie mam ochoty, tylko w obawie przed zobaczeniem dna w butelce. Tak samo mam z Hirisem, czarną Coco... Za to niewielka ilość płynu w butelce Hot Couture tylko mnie cieszy, bo jakoś nie odnajduję się już w tym zapachu i na pewno do niego nie wrócę po wykończeniu tej flaszki.
__________________
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#24 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Nie cierpię uczucia, że dany zapach się kończy. Obecnie mam na stanie Ninę, której zostało nieco mniej niż połowa z 30 ml - widok tego maleństwo z niewielką ilością płynu mnie przeraża - i przestałam używać. Za to myślę o nabyciu zapasu
)A co najciekawsze, mi bardzo trudno skończyć jakikolwiek zapach, kupuję zwykle najmniejsze objętości, a z tych posiadanych dotąd "do dna" udało mi się wydoić tylko Eau de Dolce Vita. W kolejce stoją te wymienione wyżej (choć łatwiej byłoby mi chyba je oddać komuś, a sobie kupić nowe ). Po przekroczeniu 50 proc. zużycia zaczynam lekko panikować
Edytowane przez bieta Czas edycji: 2007-12-22 o 18:39 Powód: literówka |
|
|
|
|
#25 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Przyznaję, że dawniej, gdy nie byłam jeszcze perfumoholikiem
, to gdy jakiś zapach wybitnie już mi się znudził, z niecierpliwością oczekiwałam dna flakonika. Ale i tak nigdy nie zużyłam do końca perfum, a żeby się ich, niecierpliwa, szybko pozbyć - oddawałam.![]() Dziś natomiast przeżywam małe traumy , gdy chcę użyć UKOCHANYCH Black Cashmere i Nu, bo wiem jak ciężko i za jaką cenę (przynajmniej jak na mój skromny studencki budżet ) można je zdobyć [Black Cashmere] albo że Nu to zapach wycofany <ryk, płacz i zgrzytanie zębów>, choć jeszcze do zdobycia (odpukać ). Hmmm... Jak się tak głębiej zastanowię, to stwierdzam jednak, że żadnych z posiadanych przeze mnie perfum nie chciałabym zużyć całkowicie. Lubię MIEĆ.
__________________
Czasem jestem jak kolorowy ptak
Jak ptak patrzę w dół na góry Patrzę w dół na góry |
|
|
|
|
#26 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Bardzo nie lubię wykańczać flakonów. Narazie i tak mi to nie grozi, ale przeraża mnie myśl, że już już w niedalekiej przyszłości...
Najmniej płynu mam w pięćdziesiątce Brita edp (ok.35 ml:P) oraz w 30 ml Fire Ori (pół flakonu). Mam naturę chomika, baaardzo trudno mi pozbyć się czegokolwiek, myślę że takie podejście przekłada się również na zapachy. Choć z drugiej strony- pozbyłam się już kilku flakonów z którymi było mi zupełnie nie po drodze i nie żałuję Choć i tak im dłużej w tym "siedzę" tym częściej nachodzi mnie ochota na to by zrobić w mojej kolekcji jeszcze większe czystki, że nie wszsytko co mam odpowiada mi w 102%. Zastanowię się nad tym po świętach, kiedy przybędą mi kolejne cztery flakony........
__________________
19.09.2015r. |
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
U mnie w niczym nie widać dna. Bardzo wolno zużywam swoje flaszki i jeszcze dużo wody upłynie zanim wykończę któryś z zapachów, więc raczej nie mam strachu w oczach
Nawet połowa 30 ml Aliena nie spędza mi snu z powiek, gdyż mam go już ponad rok i zużyłam dopiero połowę, więc widać jakie jest moje tempo ![]() Oczywiście smutno mi jak perfumy mi się kończą (tym bardziej gdy są one trudnodostępne) ale podchodzę do tego tak, iż na świecie jest tyle pięknych zapachów że zawsze będę mogła poznać i kupić coś nowego. |
|
|
|
|
#28 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 2 334
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
uwielbiam zużywac perfumy, psikam się i psikam żeby wreszcie doczekac momentu, gdy będe kupwac nowe, i tak w koło macieju
__________________
full time traveller, somewhere in the sky currently living in the Middle East, but my heart is in Poland |
|
|
|
|
#29 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 362
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Ja bardzo lubię zużyć jakąś flaszkę - wtedy mogę z czystym sumieniem kupić nową. Mam zwykle około 5 sztuk - dla mnie to natyle dużo żeby mieć w czym wybierać, a na tyle mało żeby nie mieć stresu że nie zużyję zanim się nie zestarzeje/przestanie podobać.
Niestety bardzo wolno schodzą mi perfumy większe pojemności 50 - 100ml (jak mam wszystkich około 5) stoją 2-3 lata. Jak coś mi sie przestanie podobać a dno daleko to musi iść na Allegro - żeby było miejsce na nowy zakup. Moment ujrzenia dna we flakonie to dla mnie radosny moment - wtedy rozpoczynam przyjemną procedurę pt. "co by sobie kupić", analizuję co w ostatnim czasie testowałam, co mi się podobało, testuję, testuję ...sama przyjemność. |
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Shallow Grave
Wiadomości: 5 143
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
Nie lubię kiedy stopniowo ubywa zapachu, który darzę "specjalnymi względami" (nie znoszę patrzeć jak poziom płynu w buteleczce OI czy Angela się obniża) i jakoś tak trudno przychodzi mi wykończenie do końca, ale przechodzi ten moment, że zużywam...
Puste flakoniki wraz z kartonikami zostawiam sobie gdzieś na dnie szafy, w dużym pudle "na pamiątkę" ![]() PS. Bardzo mnie cieszy, że flakon BC jest nieprzezroczysty, przynajmniej oszczędzam sobie stresu patrząc jak Czarna Koszmara powoli znika
__________________
"It's been so long...
Feels like pins and needles in my heart... So long... I can feel it tearing me apart..." ♥ |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:38.






, ale podświadomie oszczędzam jednak najbardzej zużytą buteleczkę 24 Faubourg.
poza tym lubię mieć na dnie żebym mogła wąchać
Jakoś szkoda mi ich 
I tak sobie juz zaplanowałam, że po zużyciu będę umieszczać pusty flakonik w firmowym pudełeczku (to moja mała obsesja - uwielbiam pudełeczka od perfum i staram się mieć wszystkie do moich zapachów) i będę je odkładać w jedno miejsce (bo to mnóstwo emocji i kawał historii i nie chcę się tego tak po prostu pozbywać - a ponadto flaszeczki i pudła są takie śliczne 






Za to kończy mi się też flakonik LBD z Avonu, który lubię i zużywam nieco wolniej.

Mam teraz trochę ponad 20flakoników (same spore pojemności) i zaczynam odczuwać, że przesadziłam, że nie wszystkie flakoniki są "do końca moje" tylko po prostu "pięknie pachną".
...
(Siostra np 18 - wszystkie w prezencie ode mnie

