Reklamacja trwałości perfum: działać czy dac sobie spokoj?

[sasza925]

hej
mam taki problem: kupilam wczoraj EDP w Quality. Razem z naprawde znajaca sie na rzeczy sprzedawczynia wybralam kilka zapachow, z ktorych zrobila mi probki. w jednym z tych zapachow zakochalam sie od razu, i to baaaardzo
przetestowalam wiec probke jeszcze łażac po galerii, zapach na skorze byl jeszcze piekniejszy, wrocilam wiec i coż, kupilam.

Ale - okazalo sie, ze ten zapach utrzymuje sie jakies 1,5 - 2h, po tym czasie nie czuc go w ogole! zupelnie - prosilam tez o 'poniuchanie' rodzine - kompletnie nic.

No i mam zagwostke - czy taka mierna trwalosc moze byc podstawa reklamacji? czy moze sa po prostu wody, ktore tak maja i po to sie robi probki, zeby na spokojnie sie przekonac? Jak myslicie - jest w ogole sens zgloszenia reklamacji?

(ten zapach to M. Micalef Sous le figuier)

ohhhh, ale jesten zła i rozczarowana

[Zielona30]

Reklamować moim zdaniem chyba nie ma sensu.Są właśnie wody krócej utrzymujące się na skórze,czasami jest też to zależne od indywidualnych właściwości skóry .Chociaż jeśli to w Quality to spróbuj może zapytać czy nie wymienią np na inny zapach?

[skarbiatko]

nie ma sensu,trwałość perfum jest na każdej osobie inna,a to ,ze na Tobie zapach utrzymuje się krótko nie jest powodem do złożenia reklamacji a już absolutnie nie jest powodem do przyjęcia tej reklamacji przez Quality.
Poza tym kupiłaś wczoraj,daj zapachowi szansę,wiadomo przecież że trwałość i odczuwalność zmienia się u niektórych osób wraz z fazami cyklu.....

[Maja102]

zapachy na każdej skórze rozwijają sie inaczej (wystarczy opczytać totalnie rozbiezne opinie w KWC).
Po to dają czasem próbki, żeby w domu na spokojnie przetestowac trwałość i to, jak perfumy się na danej osobie rozwijają...
Co nagle to po diable, niestety

[MAGDA1704]

jak dziewczyny już napisały nie ma sensu skladac reklamacji-wszystko zalezy od PH skóry,te same perfumy moga na innej osobie ciut inaczej pachnac lub moga byc trwalsze... szkoda ze nie pzretestowałas próbek na spokojnie, jesli faktycznie sa na Tobie tak bardzo nietrwałe np: niech Twoja mama siostra kolezanka przestestuje je na sobie; jesli nikomu nie pasuja to pamietaj ze jest taki fajny watek targowisko lub allegro.moze ktos bedzie zadowolony

[Rapsodia]

Zgadzam się z przedpiszaczkami, że nie ma sensu składać reklamacji, bo prawdopodbnie i tak zostałaby odrzucona, że Micaleff tak ma. Daj mu jeszcze szansę.

[sasza925]

macie racje - dam szanse
i na razie przestane sie obsesyjnie tym oblewac w nadziei ze cos sie zmieni (w gruncie rzeczy i tak czulam ze z reklamacja nie pojde). nauczka jest taka zeby nie kupowac pod wplywem impulsu.

jesli nic sie nie zmieni to pewnie zaprzyjaznię sie z watkiem targowisko, albo widzialam tez tu miejsce gdzie mozna sie wymieniac. Dwie z przygotowanych wczoraj probek sa duzo trwalsze na mnie i tez mi sie podobaja, moze znajde.
Kurcze, ale ze mnie gloopol swoja droga

[Zielona30]

Nie znam tego Micallefa(czy dobrze mi się wydaje,ze to swieżutki figowiec) ale niektóre perfumy zupełnie inaczej pachną w porze letnie,ciepłej a inaczej zimą.Już kilkakrotnie czytałam posty dziewczyn, które używały jakiś tam perfum powiedzmy latem i wydawały im się one nijakie,płaskie a poczekały z testami do zimy i są dopiero teraz zachwycone.Ja na przykład nie wyobrażam sobie uzywania figowców zimą,bo jestem zmarzlakiem i teraz perfumy mają mnie rozgrzewać a nie odświeżać.
Jeśli masz w pobliżu tę perfumerię to spróbuj zapytać się,czy nie byłoby możliwości wymiany na inny zapach?Spytać nie zaszkodzi a jeśli się nie zgodzą to próbuj na targowisku( ale przy niszowcach może być ciężej zdobyć akurat to co chciałabyś).

[ropuszka]

Tez mi sie tak zdarzylo naciac. W zasadzie nie czuje na sobie perfum po uzywaniu kilkudniowym, wiec dosc szybko sie moj nos przyzwyczaja. Cecha perfum niszowych jest to, ze sa raczej malo trwale, niestety. Za to maja inne zaley - sa ciekawsze, bardziej "naturalne", najwyzzej jakosci. Szczyt nietrwalosci to Annick Goutal, wiec sie nie przejmuj

[Zielona30]

Napisane przez ropuszka

Cecha perfum niszowych jest to, ze sa raczej malo trwale, niestety.

Z tą opinią się raczej nie zgodzę,bo wszystkie niszowce jakie ja mam do mało trwałych na pewno nie mogę zaliczyć,nawet świeżaki typu Satellite Figue .
Były owszem perfumy niszowe,których bardzo szybko nie czułam na sobie ale to wcale nie wyłącznie dlatego,że niszowe.

[Polly_]

Napisane przez ropuszka

Tez mi sie tak zdarzylo naciac. W zasadzie nie czuje na sobie perfum po uzywaniu kilkudniowym, wiec dosc szybko sie moj nos przyzwyczaja. Cecha perfum niszowych jest to, ze sa raczej malo trwale, niestety. Za to maja inne zaley - sa ciekawsze, bardziej "naturalne", najwyzzej jakosci. Szczyt nietrwalosci to Annick Goutal, wiec sie nie przejmuj

tez bym sie nie zgodziła z twierdzeniem ze niszowe to mało trwałe- np Coze czuję nawet 14 godzin i to intensywnie, a jest to edt. To zalezy od konkretnego zapachu np wiele Lutków jest bardzo trwałych, a niektóre wcale

[piroksena]

Niestety, chyba każdy tutaj naciął się na zapachowego duszka... Śliczny, zakupiony, chciałoby się go czuć i czuć a on za każdym razem znika jak wyparowująca mgiełka. Ech. Ja tak miałam z Princess Wang, strasznie to było deprymujące

Zapach pobędzie dłużej nałożony na lekko zgrzaną skórę, zwłaszcza w cieplejsze dni. Wypróbuj swoją figę (oby tylko nie okazała się ona z makiem ) w lecie. Małe pocieszenie ale zawsze jest się czego uchwycić...

[falubaz]

nie chcę Ciebie urazić, ale gdybym pracowała w perfumerii/lub sprzedawała perfumy i przyszedłby taki człek, który chciałby złożyć reklamację z powodu nietrwałości zapachu, to po prostu wyśmiałabym taką osobę (bez urazy )

[mirabai]

Napisane przez falubaz

nie chcę Ciebie urazić, ale gdybym pracowała w perfumerii/lub sprzedawała perfumy i przyszedłby taki człek, który chciałby złożyć reklamację z powodu nietrwałości zapachu, to po prostu wyśmiałabym taką osobę (bez urazy )

Bez urazy, ale za "wysmianie" takiej osoby w kazdej przyzwoitej perfumerii straciłabys prace.Konsument ma prawo zlozyc reklamacje, a kazda, nawet prywatna perfumeria ma 2 tyg na jej rozpatrzenie, gdyz to dystrybutor (w tym przypadku S.Missala) , nie konsultantka decyduje o jej zasadnosci.Moja znajoma skladala reklamacje (nietrwały, inny niz w odlewce ktora miala))na zapach Poivre Piquant L'Artisan w Quality na i jej flakon mial byc wymieniony na inny .Kiedy dowiedzialam sie o tym , poradzilam jej pouzywac pare dni nowy flakon, zapach nabrał mocy paradoksalnie, ja tak mialam z Passage d'Enfer. Znam osoby, ktore skladaly takie reklamacje i w przypadku koncernu E.Lauder byly one zawsze rozpatrywane pozytywnie, w innych przypadkach nie, ale klient zazwyczaj otrzymywal od firmy upominek.

[sasza925]

Figa z makiem trafione!

postanowilam ze z flakonem jednak sie nie rozstane, chociazby po to zeby sobie co jakis czas nalozyc na nadgarstek i delektowac zapachem

co ciekawe, na mojej siostrze utrzymuje sie tylko troszke dluzej, ale za to zdecydowanie intensywniej. U mnie juz po kilkunastu minutach zapach czuc tylko bliziutko przy skorze.

Siostra odmowila uzywania owocowo-zielonych perfum, bo nie lubi, i o zgrozo! nie podobaja jej sie. Ja wi sumie wiem, ze na takiego swieżaczka to nie czas teraz, ale taki zapach to ja moge nosic zawsze i wszedzie

Falubaz,
Iiiiii tam, zaraz wyśmiała Panie w Quality sa tak pro-klienckie, ze raczej skonczyloby sie na dluugiej rozmowie i kolejnym wąchaniu roznych zapachow.

jedyne czego mi zal to to, ze nadal nie mam zapachu do 'normalnego' uzywania, a nie tylko wwąchiwania sie w samotnosci

Czytam rozne opisy i recenzje i jakos nic. A chcialabym zeby w tym zapachu byla odkryta wlasnie figunia, i czekolada, i mleko, i ambra, a na dnie piżmo

[falubaz]

Napisane przez mirabai

Bez urazy, ale za "wysmianie" takiej osoby w kazdej przyzwoitej perfumerii straciłabys prace.Konsument ma prawo zlozyc reklamacje, a kazda, nawet prywatna perfumeria ma 2 tyg na jej rozpatrzenie, gdyz to dystrybutor (w tym przypadku S.Missala) , nie konsultantka decyduje o jej zasadnosci.Moja znajoma skladala reklamacje (nietrwały, inny niz w odlewce ktora miala))na zapach Poivre Piquant L'Artisan w Quality na i jej flakon mial byc wymieniony na inny .Kiedy dowiedzialam sie o tym , poradzilam jej pouzywac pare dni nowy flakon, zapach nabrał mocy paradoksalnie, ja tak mialam z Passage d'Enfer. Znam osoby, ktore skladaly takie reklamacje i w przypadku koncernu E.Lauder byly one zawsze rozpatrywane pozytywnie, w innych przypadkach nie, ale klient zazwyczaj otrzymywal od firmy upominek.

źle mnie zrozumiałaś, no może ja źle napisałam. Chodziło mi o to, że reklamacja z powodu nietrwałości zapachu/ lub subiektywnych odczuć ( a nie dlatego, że coś jest nie tak z wodą np. jest zestarzała) jest dla mnie niezrozumiałe.

Napisane przez sasza925

Figa z makiem trafione!

postanowilam ze z flakonem jednak sie nie rozstane, chociazby po to zeby sobie co jakis czas nalozyc na nadgarstek i delektowac zapachem

co ciekawe, na mojej siostrze utrzymuje sie tylko troszke dluzej, ale za to zdecydowanie intensywniej. U mnie juz po kilkunastu minutach zapach czuc tylko bliziutko przy skorze.

Siostra odmowila uzywania owocowo-zielonych perfum, bo nie lubi, i o zgrozo! nie podobaja jej sie. Ja wi sumie wiem, ze na takiego swieżaczka to nie czas teraz, ale taki zapach to ja moge nosic zawsze i wszedzie

Falubaz,
Iiiiii tam, zaraz wyśmiała Panie w Quality sa tak pro-klienckie, ze raczej skonczyloby sie na dluugiej rozmowie i kolejnym wąchaniu roznych zapachow.

jedyne czego mi zal to to, ze nadal nie mam zapachu do 'normalnego' uzywania, a nie tylko wwąchiwania sie w samotnosci

Czytam rozne opisy i recenzje i jakos nic. A chcialabym zeby w tym zapachu byla odkryta wlasnie figunia, i czekolada, i mleko, i ambra, a na dnie piżmo

[kariera85]

No cóż, ja zastanawiałam się poważnie nad reklamacją perfum zakupionych w Marionnaud, ale po prostu zniechęciłam się do tej perfumerii i tyle

Zapach sprawdzony wcześniej, kupiony na allegro 2 lata temu (100ml za 120,- i 100% strzał w dziesiątkę.. ale też ceny byly wtedy chyba troszkę niższe)
Zatem poszłam do M, wyłożyłam ponad 200zł za 50 ml (cóż..) i zapach nawet nie był podobny do poprzednika, nawet nie byl podobny do testera w M którym sie przy okazji poczęstowalam..

I nie mozna tego wytlumaczyć niczym, poza złą jakoscia tych perfum, nawet w pracy koleżanki to zauważyły, bo wczesniej tym testerem z allegro choć psiknełam się doslownie jeden raz na dekolt to jeszcze wieczorem ten zapaszek sie snuł za mną
A ten to był jakąś totalną porażką, jakaś wanilina i nic więcej, jakbym sie psikalam czyms z Rossmanna za 10,- :\

natomiast teraz w przyplywie uczuc kupilam 50ml na promocji w SuperPharm za jakieś 150,- i pachną tak pieknie, jak tamten tester
bądź mądry człowieku..

[Zielona30]

Napisane przez sasza925

Figa z makiem trafione!

postanowilam ze z flakonem jednak sie nie rozstane, chociazby po to zeby sobie co jakis czas nalozyc na nadgarstek i delektowac zapachem

co ciekawe, na mojej siostrze utrzymuje sie tylko troszke dluzej, ale za to zdecydowanie intensywniej. U mnie juz po kilkunastu minutach zapach czuc tylko bliziutko przy skorze.

Siostra odmowila uzywania owocowo-zielonych perfum, bo nie lubi, i o zgrozo! nie podobaja jej sie. Ja wi sumie wiem, ze na takiego swieżaczka to nie czas teraz, ale taki zapach to ja moge nosic zawsze i wszedzie

Falubaz,
Iiiiii tam, zaraz wyśmiała Panie w Quality sa tak pro-klienckie, ze raczej skonczyloby sie na dluugiej rozmowie i kolejnym wąchaniu roznych zapachow.

jedyne czego mi zal to to, ze nadal nie mam zapachu do 'normalnego' uzywania, a nie tylko wwąchiwania sie w samotnosci

Czytam rozne opisy i recenzje i jakos nic. A chcialabym zeby w tym zapachu byla odkryta wlasnie figunia, i czekolada, i mleko, i ambra, a na dnie piżmo

Jeśli szukasz wymarzonej figi to zawsze możesz prosić w wątku ,,Rozpaczliwie poszukuję...'' o próbeczki figowców i innych,które chciałabyś poznać.Nie musisz od razu kupować całej flaszki aby przekonać się czy to jest właśnie ta figa,której szukasz.A i zazdroszczę,ze masz w pobliżu Quality, ja kupowałam u nich tylko wysyłkowo.

[sasza925]

Kariera85, szkoda ze nie zlozylas reklamacji - zapach inny niz w sklepowym testerze imho jest rzetelna podstawa reklmacji


Zielona30 - odwiedzilam Twoj pachnący blog - mniam, super recenzje! masz nosa
ja prawde mowiac Quality odkrylam niedawno, do tej pory starannie unikalam, bo nie lubie perfumerii, gdzie sama nie moge sobie pogrzebac, a sprzedawczynie tylko wprowadzaja w błąd, i namawiaja do tego co teraz 'modne'. A tu taka niespodzianka!
Quality ma tez sprzedaz internetowa i wysyla probki, wiec mimo odleglosci mozna korzystac albo zapraszam do mnie, pojdziemy razem, to przy okazji skorzystam z Twojej pomocy, bo ja to świeża w temacie

[Zielona30]

Napisane przez sasza925

Kariera85, szkoda ze nie zlozylas reklamacji - zapach inny niz w sklepowym testerze imho jest rzetelna podstawa reklmacji


Zielona30 - odwiedzilam Twoj pachnący blog - mniam, super recenzje! masz nosa
ja prawde mowiac Quality odkrylam niedawno, do tej pory starannie unikalam, bo nie lubie perfumerii, gdzie sama nie moge sobie pogrzebac, a sprzedawczynie tylko wprowadzaja w błąd, i namawiaja do tego co teraz 'modne'. A tu taka niespodzianka!
Quality ma tez sprzedaz internetowa i wysyla probki, wiec mimo odleglosci mozna korzystac albo zapraszam do mnie, pojdziemy razem, to przy okazji skorzystam z Twojej pomocy, bo ja to świeża w temacie

Chyba mnie z kimś pomyliłaś bo ja nie zamieszczam nigdzie żadnych recenzji,nie mam blogu.Nie mam niestety daru do pięknych opisów-recenzji,jakie niekiedy czytam,więc nie chcę pisać głupot aby tylko coś napisać.A perfumy dzielę tylko na takie które mi się podobają lub nie ,za całokształt i to jest moje kryterium.
Kupowałam już parokrotnie ,właśnie wysyłkowo w Quality i byłam zadowolona,min również z kontaktu mailowego.A do perfumerii typu Sephora chodzę tylko powąchać nowości i faktycznie już nie raz konsultantki proponowały mi jakiś zapach tylko dlatego,ze jest ostatnio najbardziej ,,schodliwy''.
Polecam własnie ten wątek z wymiankami próbek,bo to jest idealny sposób na poznanie wielu zapachów, bez koniecznosci kupowania całych buteleczek:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=281288